niedziela, 15 marca 2015

św. Józef – pomaga bezrobotnym, szukającym lepszej pracy Modlitwa dla szukających pracy:

św. Józef – pomaga bezrobotnym, szukającym lepszej pracy Modlitwa dla szukających pracy:

„Święty Józefie, który znasz cenę trudu i krople potu ciężkiej pracy, jaką podejmowałeś, by zapewnić godne warunki życia św. Rodzinie, prosimy Cię, zwróć swe zatroskane serce na ciężko pracujących. Niech wszyscy uzyskają sprawiedliwe wynagrodzenie za swój trud, aby ich rodziny nie cierpiały głodu i nie żyły w niedostatku. Nie zapominaj żywicielu św. Rodziny o tych, którzy nie mają pracy i bezskutecznie jej poszukują.

Amen”

 

piątek, 13 marca 2015

Nowenna do świętego Józefa



Do Św. Józefa


materiał własny






Ojcowie i pisarze Kościoła podkreślają, że do opieki nad Jezusem i Maryją Opatrzność wybrała mężczyznę o niezwykłej cnocie. Dlatego Kościół stawia św. Józefa na czele wszystkich świętych i daje mu wyróżnione miejsce w hagiografii. O św. Józefie pierwszy pisał Orygenes, chwaląc go jako „męża sprawiedliwego”.


 




Nowenna do świętego Józefa


Modlitwa wstępna na każdy dzień nowenny


O chwalebny Patriarcho, święty Józefie, z pokorą upadam przed Tobą. Oddaję się pod Twą przemożną opiekę, zobowiązując się do najszczerszej wiary i pobożności. Przyrzekam czynić wszystko, co w mojej mocy, aby Cię czcić przez całe moje życie i okazywać Ci miłość. Dopomóż mi w tym, święty Józefie. Bądź przy mnie teraz i przez całe moje życie, a szczególnie w chwili mej śmierci, jak byli przy Tobie Jezus i Maryja, abym mógł pewnego dnia w niebie razem z Tobą wielbić Boga na wieki wieków. Amen.

Bądź pozdrowiony, święty Józefie, któremu powierzono bezcenne skarby Nieba i Ziemi. Bądź pozdrowiony, przybrany Ojcze Tego, który karmi wszystkie stworzenia świata. Ty bowiem, po Maryi, spośród świętych jesteś godzien naszej największej czci i miłości, bo zostałeś wybrany do najwyższej godności wychowywania, karmienia, a nawet trzymania na rękach Mesjasza, którego tak wielu królów i proroków pragnęło choćby tylko zobaczyć.


Rozważania na poszczególne dni nowenny

Dzień 1
10 marca - Pokora świętego Józefa

Święty Józef pochodził z królewskiego rodu Dawida, więc według powszechnej opinii powinien być bogaty i sławny. Jednak z woli Bożej spędził życie w ubóstwie, miłował je i nie pragnął odmiany. Nie przewidując godności, jaka miała go spotkać, poślubił pokorną Dziewicę Maryję. Gdy dowiedział się, że za wolą Bożą została Ona Matką Zbawiciela, przejął się w stosunku do Niej głęboką pokorą. Kiedy Syn Boży nazywał go ojcem, jeszcze bar-dziej wzrastała w nim ta cnota, także pod wpływem przykładu uniżenia się Boga - Zbawiciela.

Święty Józefie, wyjednaj mi u Boga skromne mniemanie o sobie. Niech nigdy nie wynoszę się nad innych, lecz pamiętam, że wszystko dobro, które jest we mnie, zawdzięczam jedynie samemu Bogu.


Dzień 2
11 marca - Czystość świętego Józefa

Święty Józef odznaczał się wyjątkową czystością. Bóg wyróżnił go, uwalniając od złych skłonności, a on okazał się godny Bożego zaufania. Nie zawiódł Maryi Dziewicy, która mu się powierzyła. Ich małżeństwo było wspólnotą czystych serc. Żyjąc w kręgu zwykłych, codziennych spraw, obcując z różnymi ludźmi, święty Józef rozwijał daną mu łaskę niewinności. Tak jak każdy człowiek, mając wolną wolę, mógł wybierać dobro lub zło. Jednak nigdy w życiu nie popełnił żadnej niedoskonałości. Święty Józefie, dobry mój Patronie, wyjednaj mi ten dar, aby żadne złe słowa czy przykłady nie miały na mnie wpływu. Spraw, niech czuwam nad uczuciami i wyobraźnią, abym zachował czystość w całym moim życiu.

Dzień 3
12 marca - Cierpliwość świętego Józefa

Święty Józef w całym życiu odznaczał się cierpliwością. W Betlejem szukał wytrwale schronienia dla Maryi oczekującej Dzieciątka. Podczas dalekiej drogi do Egiptu wycierpiał wiele trudów i nie-wygód. Będąc w obcym kraju musiał zdobywać środki utrzymania. Po powrocie do Nazaretu co-dzienną ciężką pracą fizyczną zapewniał byt materialny Świętej Rodzinie. Ale nigdy nie skarżył się na trudy, cierpienia i doświadczenia życiowe, widząc w nich wolę lub dopuszczenie Boże. Święty Józefie, uproś mi tę łaskę, abym umiał naśladować Ciebie i ze spokojem i cierpliwością przyjmował wszystko, co Bóg mi zsyła.

Dzień 4
13 marca - Posłuszeństwo świętego Józefa

Święty Józef był zawsze doskonale posłuszny. Ewangelia nadaje mu zaszczytny tytuł męża sprawiedliwego, gdyż żył w bojaźni Bożej i wiernie wykonywał prawo Boże. Chętnie spełniał polecenia aniołów i ludzi, nawet wtedy, gdy były trudne i zmieniały jego plany życiowe. Choć nie zawsze je rozumiał, czynił to, co mu nakazano, bez ociągania się i oporu, bez wymówek i szemrania, bez względu na trudności, przykrości czy niebezpieczeństwa. Święty Józefie, wyjednaj mi łaskę doskonałego posłuszeństwa. Obym we wszystkim, co mnie spotyka, widział wolę Boga, który zawsze pragnie mojego dobra.

Dzień 5
14 marca - Pobożność świętego Józefa

Święty Józef był człowiekiem pobożnym. Kochał Boga całym sercem i służył Mu w pokorze. Wszystko, czego Bóg od niego zażądał, wypełniał z wierną miłością i poświęceniem. Starał się o to, by swoim życiem i pracą podobać się Bogu. Jego dusza była zawsze skierowana do Boga, dla Niego żył i pracował, gotów poświęcić Mu wszystko, co miał najdroższego. W tym stałym zjednoczeniu z Bogiem najpełniej wyraża się pobożność świętego Józefa. Święty Józefie, naucz mnie swoim przykładem, abym w każdej sytuacji szukał Boga i żył w Jego Obecności.

Dzień 6
15 marca - Życie wewnętrzne świętego Józefa

Święty Józef żył zwyczajnie w małym miasteczku jako przykładny małżonek i ojciec. Lecz było to życie zjednoczone z Bogiem, dlatego osiągnął wyżyny świętości. Będąc zasłuchany i wpatrzony w Boga umiał doskonale łączyć codzienne obowiązki z bogatym życiem duchowym. Modlitwą uświęcał swoją pracę, umacniał ufność, pomnażał miłość ku Bogu. Jego wrażliwość na Boże natchnienia miała także swe źródło w modlitwie. Święty Józefie, tak bardzo jest mi potrzebna pomoc w drodze do Boga. Uproś mi umiłowanie ciszy i samotności. Niech nawet wśród najbardziej pochłaniających prac zachowam skupienie ducha.

Dzień 7
16 marca - Ufność świętego Józefa

Święty Józef odznaczał się głęboką nadzieją. Chociaż był doświadczany trudnymi próbami, nigdy nie zachwiała się jego ufność do Boga. Nie wątpił w słowa anioła, nie wysuwał trudności, nie zwlekał, lecz natychmiast i zdecydowanie wypełniał jego polecenia, Nie zważając na trudności i niebezpieczeństwa, całą ufność pokładał w Bogu. Święty Józefie, wyjednaj mi cnotę ufności, której tak często mi brakuje. Niech pamiętam, że Bóg, nasz Ojciec najłaskawszy, który pragnie naszego szczęścia, kieruje naszymi losami, a bez Jego woli lub dopuszczenia nic się nie dzieje.

Dzień 8
17 marca - Miłość do Jezusa

Święty Józef kochał Jezusa gorącą miłością. Z woli Opatrzności był na ziemi ojcem dla Syna Bożego. Zaradzał Jego potrzebom, wychowywał Go i cieszył się Jego stałą bliskością. Jego miłość do Jezusa była ofiarna, zdolna do poświęceń i wyrzeczeń. Żył jedynie dla Niego, gotów wykonać dla Niego wszelkie możliwe posługi, a utracić Jezusa było dla Józefa największym cierpieniem. Święty Józefie, wyjednaj mi czystą i gorącą miłość, abym kochając szczerze Boga tu na ziemi, mógł potem w niebie cieszyć się Jego widokiem razem z Tobą i wszystkimi świętymi.

Dzień 9
18 marca - Śmierć świętego Józefa

Święty Józef, po wypełnieniu swojej misji życiowej, został wezwany do wieczności. Odchodził z tego świata w pokoju, choć ciężko było mu rozstać się z Maryją i Jej Synem, których miłował i służył im ofiarnie przez wszystkie swoje dni. Całe jego życie, święte i bez skazy grzechu, było przygotowaniem do tej ostatniej chwili, więc nie lękał się śmierci. Dlatego jest Patronem umierających. Święty Józefie, ty umierałeś wpatrzony w oblicze Jezusa i Maryi. Naucz mnie tak żyć, abym zasłużył na szczęśliwą wieczność. Wyjednaj mi dobrą śmierć, po której w radości i szczęściu zamieszkam w Domu Ojca.

Modlitwa na zakończenie każdego dnia nowenny

Chwalebny Patriarcho, święty Józefie, Ciebie Bóg wybrał na Opiekuna Świętej Rodziny; proszę, byś otaczał mnie zawsze swoją opieką. Od tej chwili obieram Ciebie na mojego Ojca, Opiekuna, Doradcę i Patrona. Błagam, abyś mnie przyjął pod swoją opiekę: wszystko, czym jestem, wszystko, co posiadam, moje życie i moją śmierć.

Wejrzyj na mnie, broń mnie od zasadzek nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych, wspomagaj mnie we wszystkich moich potrzebach, pocieszaj w cierpieniach mego życia, a szczególnie bądź przy mnie w godzinie mojej śmierci. Wstawiaj się za mną do Boskiego Odkupiciela, którego byłeś godny trzymać w swych ramionach, oraz do Najświętszej Dziewicy Maryi - Twej Najczystszej Oblubienicy.

Udziel mi tych błogosławieństw, które doprowadzą mnie do zbawienia. Zalicz mnie do grona Twych czcicieli, a ja będę się starać, by okazać się godnym Twej opieki. Amen.

Modlitwy na każdy dzień nowenny

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
O święty Józefie, mój Patronie i Obrońco, do Ciebie przychodzę, byś dla mnie uzyskał u Boga łaskę, o którą Cię pokornie proszę. Być może niepowodzenia i gorycz w mym życiu są karą za moje grzechy. Ale nawet gdy widzę swą winę, czyż ma tracić nadzieję na otrzymanie Bożej pomocy? "O nie! - rzekłaby Twoja oddana czcicielka święta Teresa - naprawdę nie! Biedni grzesznicy, bez względu na wielkość waszych potrzeb, zwróćcie się o pomoc do świętego Józefa! Idźcie do Józefa ze szczerą pewnością i spokojem, że wasze prośby będą wysłuchane".

Posłuszny nauczaniu świętej Teresy, staję przed Tobą, o święty Józefie, i błagam o Twe przemożne wstawiennictwo w moich obecnych trudnościach. Zanieś mą prośbę przed Boży tron i uzyskaj dla mnie tę łaskę, której ja sam nie byłbym godny otrzymać, abym po wysłuchaniu mej prośby mógł wrócić przed Twój ołtarz i tam, pełen oddania, chwalić Cię i dziękować za Twoje wstawiennictwo.
(Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...)

Pomnij, najmiłościwszy przybrany Ojcze Pana Jezusa, że nikt, kto się do Ciebie zwraca, nie zostaje bez pomocy. Niezliczone są łaski, które otrzymali modlący się do Ciebie. Chorzy, uciskani, cierpiący niesprawiedliwość, zdradzeni, opuszczeni - wszyscy, którzy się oddali pod Twoją opiekę, uzyskali pomoc w swych potrzebach. Święty Józefie, nie dopuść, abym tylko ja był jej pozbawiony. Okaż się hojnym i łaskawym także dla mnie, bym mógł wznieść modlitwę dziękczynienia ku większej chwale Bożej. (Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...)

O święty Józefie, Głowo Świętej Rodziny, cześć Ci oddaję z głębi mojego serca. Ty udzieliłeś pociechy i pokoju strapionym, którzy przede mną zwrócili się do Ciebie. Pociesz i moją biedną udręczoną duszę. Ty znasz wszystkie moje potrzeby, zanim je wypowiem w modlitwie. Przemożny święty Józefie, Ty wiesz, jak moja prośba jest ważna dla mnie. Całą swą ufność pokładam w Twoim wstawiennictwie. Dlatego uproś mi tę łaskę, o którą Cię gorąco proszę, a ja przyrzekam głosić wszędzie Twoją cześć i wspierać, w miarę mych możliwości, te dobre dzieła, które w Twoje imię wspomagają cierpiących i umierających na całym świecie. Święty Józefie, Pocieszycielu strapionych, ulituj się nade mną i pociesz mnie. (Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...)






Inne:






























Nowenna do Świętego Józefa

Nowenna do Świętego Józefa


Początek nowenny - 10 marca


Św. Józef



Porządek nowenny do Świętego Józefa Litania do Świętego Józefa Modlitwy do Świętego Józefa  

piątek, 6 marca 2015

NOWENNA DO NIEPOKALANEGO SERCA MARYI

NOWENNA DO NIEPOKALANEGO SERCA MARYI


Modlitwa wprowadzająca na każdy dzień nowenny :

 

Niebieska Matko i Pani! Uciekamy się do Twego Ma­t­czy­nego i Niepokalanego Serca ożywieni dziecięcą ufnoś­cią i porywem miłości, aby Je uwielbiać i chwalić i aby wzy­­­­wać Jego potężnego wstawiennictwa. Tę pokorną cześć, jaką Tobie oddajemy, łączymy ze wspaniałością u­wiel­bienia, które bez przerwy i z niewyczerpaną gorli­wo­ś­cią składają Ci błogosławione chóry anielskie, święci w nie­­bie i wszyscy słudzy na ziemi. W szczególności łączymy tę cześć z nieprzemijającą chwałą, jaką otacza Cię Prze­naj­świętsza Trójca, Ciebie, którą Ona wybrała sobie za Cór­kę, Oblubienicę i Matkę. Wspomnij na nas, o Maryjo, na nas, którzy wzdychamy na tym łez padole, błagając Cię pełni ufności. Racz nam wy­­prosić u Boga łaski, o które prosimy przez tę nowennę. Amen.

 

Pierwsza sobota pierwszego miesiąca :

 

O Serce Niepokalane Maryi, jaśniejące czystością! Ty je­s­teś najpiękniejszym kwiatem Bożego ogrodu. Ty jesteś tym cudownym rajem, którego nie splamił żaden grzech. Udziel nam łaski, byśmy za Twoim przykładem służyli Bogu ser­cem czystym i niesplamionym oraz unikali ze wszy­­­st­kich sił najmniejszych cierpień, które moglibyśmy zadać Bogu.

Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota drugiego miesiąca :

 

O Niepokalane Serce Maryi! Ty powierzyłaś Swe dzie­wic­two Bogu Najwyższego Majestatu! Ty jesteś nienaru­szo­ną lilią, zieloną i kwitnącą oazą na pustyni świata, Tą, która przyciągnęła spojrzenie Boga. Pociągnij śladem Twego dziewictwa wielką liczbę dusz, które oparłyby się pokusom ziemskim, by oddać się bez­gra­nicznie Bogu. Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota trzeciego miesiąca :

 

O Niepokalane Serce Maryi, gorejące Bożą miłością! Ty jesteś płomieniem rozpalonym przez samego Ducha Świę­tego, podsycanym oliwą Jego Miłości. W Twoim Sercu ten święty płomień nigdy nie gaśnie. Uproś nam łaskę miłowania Boga z całego serca, z całej duszy, a bliźnich tak, jak ich kocha sam Bóg i Twoje Nie­po­kalane Matczyne Serce.

Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota czwartego miesiąca :

 

O Niepokalane Serce Maryi, pogrążone w Twojej na­bożnej kontemplacji! Twoje myśli i Twój umysł po­zo­sta­ją złączone, zjednoczone z Bogiem. W ciszy Two­jej świętości roz­ważałaś słowa Twego Syna i tajemnice Od­ku­pienia. Oddal roztargnienia, które prze­sz­kadzają nam w skupie­niu i skieruj nasz umysł ku Bogu.

Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota piątego miesiąca :

 

O Niepokalane Serce Maryi, wzorze pokory! Bogactwo Twoich łask i cnót pozwoliło Ci zstąpić w dolinę pokory. To właśnie duch Twej skromności i pokory zna­lazł łaskę przed Bogiem i umożliwił Synowi zamieszkanie w Twoim Sercu. Naucz nas takiej pokory, która pozwoliłaby nam podpo­rząd­kować się we wszystkim woli Bożej.

Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota szóstego miesiąca :

 

O Niepokalane Serce Maryi, doświadczone tyloma cier­pieniami! Jako Matka Chrystusa i współdziałająca z Nim w Odkupieniu, wypiłaś aż do dna kielich cierpienia. Pomóż nam znosić z odwagą cierpienia, które Mądrość Boża przeznaczyła nam jako najcenniejszą część na­szego ziemskiego życia. Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota siódmego miesiąca :

 

O Niepokalane Serce Maryi, któremu tak bardzo zależy na wiecznym zbawieniu dusz! Wspomnij o biednych grzesznikach narażonych na życie w oddaleniu od Boga, gdyż są splątani siecią swych na­mię­tności. Pomóż im przerwać pęta sieci, które ich trzy­ma­­ją z dala od wolności dzieci Bożych i oddają w niewolę szatana.

Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota ósmego miesiąca :

 

O Niepokalane Serce Maryi, z miłością troszczące się o Ko­ściół Chrystusa! U stóp krzyża stałaś się Matką lu­dz­ko­ś­ci i świętego Kościoła. Wstawiaj się bezustannie u Twojego Syna za Jego U­mi­ło­waną Oblubienicą: Kościołem na ziemi. Chroń pa­pieża, biskupów i kapłanów oraz cały lud Boży od grzechu i od wpływu szatana. Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Pierwsza sobota dziewiątego miesiąca:

 

O Niepokalane Serce Maryi, Serce naszej Pani! U kresu Twojego bolesnego pobytu na tej ziemi, Pan przyszedł po Ciebie, aby wprowadzić Cię do niebiańskiego szczęścia. Z ciałem i duszą zostałaś wzięta do nieba, aby tam otrzymać królewską koronę. Posługuj się tą potęgą, którą Cię Pan obdarzył, aby w ka­ż­­dej chwili przyjść nam z pomocą. Niech Twoje czułe bła­ga­­­nie uczyni nas któregoś dnia godnymi otrzymania ko­ro­ny nieśmiertelności.

Zdrowaś Maryjo... Litania do Niepokalanego Serca...

 

Modlitwa w czasie Mszy świętej, w dniu odprawiania Nowenny:

 

Ojcze niebieski, ofiaruję Tobie – przez Niepokalane Ser­ce Maryi – Jezusa, Twojego umiłowanego Syna, który ofia­ro­wał się niegdyś na krzyżu i nadal ofiarowuje się bez prze­­r­­wy na ołtarzach. Przez Niepokalane Serce Maryi przy­j­mij ła­skawie tę ofiarę nieskalaną, czystą i świętą i zmi­łuj się nad nami. Nie pozwól, aby krew Twojego Syna na próżno była rozlewana na ołtarzach, nie dozwól, by błaga­nia Serca Maryi o zbawienie świata pozostały daremne. Przez tę o­fia­rę i to błaganie wzywam Twoją Ojcowską do­b­roć. U­dziel przebaczenia grzesznikom, ostatnich łask zba­wczych u­mie­rającym, pokoju narodom i jedności oraz try­u­mfu Twe­mu Kościołowi. Amen.

 

Modlitwa po Komunii Świętej:

 

Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci – przez Niepokalane Ser­­ce Maryi – tę świętą Hostię jako wynagrodzenie i za­dość­­u­czy­nienie za wszystkie przewinienia, którymi ludz­kość nie przestaje Cię obrażać.

 

LITANIA DO NIEPOKALANEGO SERCA MARYI


Panie, zmiłuj się nad nami! Chryste, zmiłuj się nad nami!

Panie, wysłuchaj nas! Jezu Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze wieczny, który jesteś w niebie - zmiłuj się nad nami!

Synu, Zbawicielu świata, Boże - zmiłuj się nad nami!

Duchu Święty, Boże - zmiłuj się nad nami!

Święta Trójco, jedyny Boże - zmiłuj się nad nami!

Serce Maryi – módl się za nami!

Serce Maryi stworzone na wzór Serca Bożego...

Serce Maryi, Serce Niepokalanie Poczętej...

Serce Maryi, godny przybytku Ducha Świętego...

Serce Maryi, Serce Matki Bożej Mądrości...

Serce Maryi, Serce Matki Słowa Bożego...

Serce Maryi, Serce Matki pięknej Miłości...

Serce Maryi, której miłość jest mocniejsza niż śmierć...

Serce Maryi, przeszyte mieczem boleści...

Serce Maryi, ofiarowane z Chrystusem u stóp krzyża...

Serce Maryi, obrazie Serca Jezusowego...

Serce Maryi, rozkoszy serca Jezusowego...

Serce Maryi, przybytku świętości...

Serce Maryi, Serce Szafarki wszelkich łask...

Serce Maryi, wybawienie grzeszników...

Serce Maryi, pociecho utrapionych...

Serce Maryi, umocnienie opuszczonych...

Serce Maryi, ucieczko zrozpaczonych...

Serce Maryi, schronienie dla prześladowanych  i przy­gnę­bionych...

Serce Maryi, nadziejo umierających...

Serce Maryi, obrono dla ludów w ich troskach...

Serce Maryi, mocy Kościoła w jego walce z potęgami ciemności...

Serce Maryi, Serce Królowej zwyciężającej błędy całego świata...

Serce Maryi, Serce chwalebnej Królowej Wszechświata

Serce Maryi, Serce naszej Matki...

Serce Maryi, Serce godne największej chwały...

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata  - przepuść nam, Panie!

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata  - wysłuchaj nas, Panie!

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata  - zmiłuj się nad nami!

 

Módl się za nami, Święta Matko Boża, aby nasze serca roz­paliły się w zetknięciu z Boskim płomieniem, którym Two­­je Serce jest w niewypowiedziany sposób objęte. Boże wieczny i wszechmocny! Ty przygotowałeś w Ser­cu błogosławionej Dziewicy Maryi godne mieszkanie dla Du­cha Świętego. Udziel nam i tym wszystkim, którzy od­da­ją cześć Jej Niepokalanemu Sercu, łaski coraz więk­sze­go upo­dabniania się do niego. Prosimy Cię o to przez Je­zu­sa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

33 OBIETNICE JEZUSA


związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokala­nego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi

 

1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Se­r­­ce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnie­nia­­mi i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny.

2.  We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się spe­cjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosła­wień­s­t­wem.

3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, har­mo­­nia i miłość.

4. W ich rodzinach nie będzie zgorszeń ani niespra­wie­d­li­wości.

5. Małżonkowie nie rozwiodą się, a rozwiedzeni powrócą do domu.

6. Rodziny będą żyć w harmonii i wytrwają w prawdziwej wierze.

7. Matki, które są w stanie błogosławionym, będą się cie­szyć szczególną opieką Mojej Matki i otrzymają wszy­stko, o co poproszą dla siebie i dla swojego dziecka.

8. Biedni znajdą mieszkanie i pożywienie.

9. Dusze znajdą umocnienie w trudach na modlitwie i na­uczą się kochać Boga, bliźniego i swoich nieprzyjaciół.

10. Grzesznicy nawrócą się bez wahania, nawet jeśli No­wenna jest odprawiana za nich przez inną osobę.

11. Grzesznicy nie wpadną ponownie w swe grzechy i znaj­dą nie tylko ich przebaczenie, lecz ponadto nie­winność daną przez Chrzest, przez doskonały żal i miłość.

12. Kto odprawia tę Nowennę w stanie łaski, nie obrazi potem Mojego Serca żadną ciężką winą aż do śmierci.

13. Dusza, która się szczerze nawraca uniknie nie tylko og­nia piekielnego, lecz ponadto kary czyśćcowej.

14. Dusze letnie staną się gorliwe i trwając w gor­li­wości doj­dą szybko do największej doskonałości i świę­tości.

15. Jeśli rodzice lub inni członkowie rodziny odprawią No­wennę, żadne z ich dzieci ani inny członek rodziny nie będzie potępiony.

16. Wielu młodych znajdzie dzięki Nowennie wezwanie do kapłaństwa i życia zakonnego.

17. Ci, którzy utracili wiarę odzyskają ją, a zabłąkani po­wró­cą do prawdziwego Kościoła.

18. Osoby duchowne i zakonne pozostaną wierne po­woła­niu; nie­wierni otrzymają łaskę nawrócenia i powro­tu.

19. Rodzice i przełożeni będą wspierani w ich troskach nie tylko duchowych, lecz i materialnych.

20. Dusze łatwo oprą się pokusom ciała, świata i szatana.

21. Pyszni staną się szybko pokorni, a pogrążeni w nie­na­wi­­ści pozwolą się zwyciężyć miłości.

22. Dusze gorliwe rozradują się słodyczą modlitwy i o­fia­­ry. Nie będzie ich nękał niepokój, strach i zwąt­pie­nie.

23. Umierający nie będą musieli walczyć ze śmiercią ani prze­ciwko ostatnim zasadzkom szatana. Śmierć nagła i nie­przewidziana nie zaskoczy ich.

24. Umierający zaznają głębokiego pragnienia życia wie­cz­ne­­go i zdadzą się na Moją wolę, umierając w ramio­nach Mojej Matki.

25. Na sądzie zaznają specjalnej opieki Mojej Matki.

26. Dusze otrzymają łaskę odczuwania współczucia i mi­ło­ś­ci rozważając Moją Mękę i cierpienia Mojej Ma­­t­ki.

27. Dusze dążące do doskonałości dostąpią zaszczy­tu o­t­rzy­­­mania głównych cnót Mojej Matki: pokory, czy­s­to­ś­ci i miłości.

28. W chorobie czy w zdrowiu będzie im to­wa­rzy­szyć ra­dość wewnętrzna i zewnętrzna oraz uspokojenie.

29. Dusze spragnione duchowości otrzymają łaskę cie­sze­nia się bez większych trudności stałą obecnością Mojej Matki, a nawet Moją.

30. Dusze, które poczyniły postępy w zjednoczeniu mis­ty­cz­nym, otrzymają łaskę odczuwania, że to żyją już nie tyle o­ne same, lecz że Ja żyję w nich. To znaczy, że to Ja ko­cham w ich sercu, modlę się w ich duszy, mówię przez ich usta i że posługuję się w działaniu całym ich bytem. Przeżyją cu­downe doświadczenie polegające na odczu­ciu, że każde po­ruszenie w nich dobra, piękna, święto­ś­ci, pokory, łagod­ności, posłuszeństwa, szczęś­cia, cudo­w­ności, to we wszy­st­kim i zawsze JA SAM JES­TEM, Bóg wszechmocny, nieskończony, jedyny Pan i Bóg, jedyna Miłość.

31. Dusze, które odprawiają tę Nowennę rozkwitną na ca­łą wie­czność jak czyste lilie wokół Niepokalanego Serca Mej Matki.

32. Ja, Boski Baranek, w Moim Ojcu z Duchem Świętym, rozraduję się wiecznie tymi duszami, które rozbłysną na Niepokalanym Sercu Mojej Matki jak lilie i które dzię­­­ki Memu Najświętszemu Sercu dojdą do chwa­ły.

33. Dusze spragnione tego, co duchowe, po­stą­pią szybko naprzód w praktykowaniu wiary i cnotliwego życia.

 

OBIETNICA MARYI DZIEWICY


«W każdą pierwszą sobotę miesiąca bramy piekielne bę­dą zamknięte i nikt w tym dniu nie zostanie potępiony. Czy­­ś­ciec otworzy się i wiele dusz będzie przyjętych do Nie­­­ba. Oto skutek miłości pełnej miłosierdzia Mojego Sy­na, który się nią posłuży, aby wynagrodzić dusze, które czczą Moje Niepokalane Serce.»

 

3) WYJĄTKI Z PISM SIOSTRY MARII NATALII


Wielkie światowe wydarzenie

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 153-158.

 

Wprowadzenie

Przekazy tutaj wspomniane są spokrewnione z przes­ła­niami z La Salette, Fatimy, Garabandal i Medziugorja.

Oto ich główne myśli:

Kiedy ludzkość dojdzie do czasów ostatnich, Bóg objawi się w ta­ki sposób, że każda ludzka istota będzie miała świadomość Jego istnienia. Skutkiem tej interwencji każda istota ludzka zo­stanie w sposób nieuchronny postawiona przed wyborem między Bogiem a szatanem. Inaczej mó­wiąc: przed Sądem Ostatecznym Bóg poruszy ludzi zna­ka­mi, cudami, bolesnymi doświad­cze­nia­mi. Oto decy­du­jące elementy Boskiej interwencji:

1. Matka Boża odegra podstawową rolę.

2. Nastąpi oczyszczenie grzesznego świata.

3. Kościół również zostanie oczyszczony i odnowiony.

4. Epoka ta nie będzie erą niebiańskiego pokoju podob­ne­go do no­wego nieba, lecz epoką, w której cześć Maryi roz­­kwitnie w sto­pniu jeszcze nigdy nie osiągniętym. Ko­ś­ciół Święty doda do modlitw, aktów pokuty, postu i wy­na­­­g­ra­dzania, ogłoszenie dog­matu o Maryi Współod­ku­pi­cie­­l­ce, Pośredniczce wszelkich łask i o Jej Wstawiennic­t­wie.

Jezus powiedział do s. Marii Natalii: «Przypominam wam: módlcie się, aby grze­sznicy na świecie nawrócili się i po­wrócili do Boga. Módl­cie się, aby przyjęli łaskę i zmie­nili życie przed nadej­ś­ciem błogosławionego pokoju. Ci, którzy nie powrócą do Boga przedtem lub w tym momen­cie łaski będą musieli znosić wieczną śmierć.

Wy, sprawiedliwi, nie lękajcie się niczego! Módlcie się i zawierzcie świętej sile modlitwy. Radujcie się, gdyż otrzy­ma­cie od Mojego Ojca przedwiecznego miłosierdzie. Cie­sz­­cie się, bo Moja Niepokalana Matka zaopatrzona w Swą moc królewską i pełna mocy łaski oraz wsparta za­stępami anielskimi – unicestwi siły piekielne.»

 

Zwycięski krzyk szatana

Najświętsza Dziewica powiedziała mi: «Gdy szatan doj­dzie wszędzie do władzy, gdy zawładnie większością dusz, kiedy jego nieogarniona pycha pozwoli mu sądzić, że mo­że zniszczyć dobro, stworzenie i nawet dusze, kiedy praw­dziwa wiara przetrwa zaledwie w kilku duszach, gdy świat­łość pozostanie w jednym lub dwóch ogniskach, gdyż wszy­­scy wahający się ulegną pokusom szatana, to wtedy do­kona się ostateczne zwycięstwo Boskiego Miłosierdzia, które położy kres królowaniu kłamstwa i przygotuje drogę do powszechnego pokoju.

W chwili, gdy szatan będzie sobie wyobrażał, że jest ‘pa­nem świata’ i będzie się przygotowywał, aby zasiąść na tro­nie, wyrwę mu z ręki łup. Ostateczne zwycięstwo będzie na­leżało do Mojego Boskiego Syna i do Mnie.»

 

Niepokalana Moc

Jezus mówi: «Świat pogrążył się w swoim zepsuciu. Im bardziej pogrąża się w zepsuciu, tym bardziej oddala się ode Mnie. Mimo to, nie może wymknąć się Mojej Miłości. Wyciągam do niego obie ręce. To równocześnie gest ka­ra­nia i miłosierdzia. Dla tych, którzy Mnie kochają, Moje dwie wyciągnięte ręce wyrażają miłosierdzie, lecz do bez­boż­­nych wyciągam je, aby ich ukarać. Kiedy mówię do was, słyszycie głos tego, który jest ponad wszelkie rze­czy. Kiedy wyciągam rękę, widzicie, że naty­ch­miast poja­wia się Moja Matka, abyście uniknęli kary. Siła Mojej Ma­tki jest tak wielka, że może Ona zatrzymać zawalenie się gór, po­wstrzymać fale powodzi, sprawić, że zamilknie roz­sza­lałe morze. To Ona wam pomoże!»

 

Wylanie Ducha Świętego

Często widziałam Ducha Świętego, który okrywał ziemię jak pochłaniający ogień. Lecz ogień ten nie był ani poko­jo­wy, ani miłosierny. Przeciwnie, karał z całą surowością, bez litości, przerażając. Tak daleko jak daleko sięgały te płonące języki ognia Ducha Świętego, widać było tysiące dusz śpieszących do piekła. Jezus patrzył na Swego przed­wie­cz­nego Ojca, który wciąż nie odsuwał ręki zbrojnej gnie­wem. Wtedy Najświętsza Dziewica zdjęła ze Swych ra­mion błękitny płaszcz pokoju, aby rozciągnąć go nad świa­tem. Wszystkie krainy, które okrył Jej płaszcz ukazały się w lazurze pokoju i uniknęły kary, podczas gdy regiony, które nie zostały okryte Jej płaszczem, nie przestawały czer­wienić się płomieniem gniewu. Zrozumiałam, że unik­nie­my zasłużonej kary, gdy ukryjemy się pod płaszczem Ma­ryi i wzywając Jej matczynej pomocy.

 

Modlitwa Jezusa

Widziałam pewnego razu, jak Jezus błagał Ojca Przed­wiecznego. Zapytałam dlaczego i za kogo tak się modli. Od­­powiedział: «Moje dziecko, modlę się za tych, za któ­rych wy rów­nież się modlicie, za których powinniście się modlić. Bła­gaj­cie Ojca Niebieskiego, aby ostatecznie za­koń­czyła się niegodziwość. Proście Go, aby święty niebiań­s­ki pokój, któ­ry przyniosłem na ziemię, napełnił serca lu­dzkich istot i aby rozwinęła się w nich miłość i aby roz­prze­strzeniła się wszędzie. Przez Moje błaganie otrzy­ma­łem od Niebie­skiego Ojca bliski koniec waszych trosk i przyj­ście do was niebiańskiego Pokoju. Od dziś czekają was jeszcze ciężkie doświadczenia, lecz możecie je złago­dzić poprzez modlit­wę i wytrwałe akty wynagradzające. Zabierzcie się więc do dzieła pełni gorliwości i nadziei, aby aniołowie i święci nie­biescy zjednoczeni ze Mną i Moją Niepokalaną Matką, mo­gli wyprosić miłosierdzie u Ojca Przed­wiecznego. Bogu tak obrażanemu złóżcie ofiary wy­na­gradzające, także za grzechy innych. To od tego zależy skuteczność łaski wiel­kiego cudu, którego nadejście jest bliskie.»

 

Doświadczenia Kościoła Świętego

Pan dał mi poznać, że w Świętym Kościele rozszaleje się wielki strach i wielki zamęt przed nadejściem po­w­szech­nego pokoju, przed wielkim światowym wydarze­niem. Pun­ktem wyjścia tego zamętu jest przeniknięcie atei­zmu aż do nienaruszalnego sanktuarium Kościoła, lai­cy­zacja i odrzucenie świętej tradycji. Ten zamęt powstanie równo­le­g­le z podsycaniem międzynarodowych napięć, z powodu których rozpętają się nowe wojny. Dowiedziałam się też, że wielu zaatakuje liczącą prawie dwa tysiące lat budowlę Ko­ś­cioła. Ich cel polega na oddaleniu wierzących od Koś­cioła, odebraniu im nadziei pokładanej w nim i oddanie ich w ręce szatana.

 

Oczyszczony Kościół Święty

Kościół Święty oczyszczony przez ciężkie doświad­cze­nia zniesione wspólnie przez Jego członków, przyoblecze się w pierwotne ubóstwo, pokorę i prostotę. Już nie będzie w nim można przez faworyzowanie lub pieniądze zdobyć ty­tu­łu lub stanowiska. Duch Święty przeniknie Swą świę­tością każdego członka Kościoła. Kazanie na Górze stanie się regułą życia wiernych. Zrealizuje się i rozszerzy po­wrót do prostoty i praktykowanie życia w ubóstwie. Po wielkim światowym wydarzeniu nie będzie już budowy wielkich pa­łaców ani noszenia okazałych szat. Znikną tytuły. Każdy bę­dzie wiedział, co ma do zrobienia. Konieczne jest, aby to wszystko nastąpiło, ponieważ bez tego nie ma miejsca na Królestwo Niebieskie i Jego chwalebny Pokój.

 

Epoka Maryi – Współodkupicielki

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 159-162.

 

Widziałam Trójcę Przenajświętszą, jak zastanawiała się nad losem świata, który pogrążył się w grzechu. Cały Dwór Niebieski – aniołowie i święci – klęczeli przed Trójcą Przenajświętszą i adorowali Ją w głębokiej ciszy. Ojciec Przedwieczny powiedział:

– Świat pogrążony w grzechu zgodnie ze spra­wied­li­wością powinien zostać zniszczony.

Wtedy zobaczyłam Jezusa - Miłość Miłosierną. Skłonił się przed Ojcem Przedwiecznym i prosił o łaskę dla świata. Rzucił się do stóp Swego Ojca, bo chociaż tworzy z Nim jedno jest odrębną Osobą. Powiedział:

– Ojcze, jestem Twoim Synem. To Ty chciałeś, abym u­marł za świat.

Równocześnie pokazał Mu Swe rozpalone rany. Potężna dłoń – już nie ojcowska, lecz sprawiedliwa i pragnąca za­płaty – ciążyła mocno nad ziemskim globem. Wtedy Jezus wsunął Swe okryte ranami dłonie pod rękę Ojca Przed­wiecz­nego i prosił:

– Miej litość nad nimi!

Ręka Ojca Niebieskiego zaciążyła na rękach Jezusa, po­kry­tych promieniejącymi ranami.

– Nie, Mój Synu – powiedział. – Grzech musi zostać uni­ce­stwiony!

To był przerażający widok, gdyż wydawało mi się, że sprawiedliwość wzięła górę nad miłosierdziem. Wtedy Je­zus spojrzał na Matkę i dał jej znak, aby przyszła Mu z pomocą, mówiąc:

– Matko Moja Niepokalana, przyjdź pomóc Mi po­wstrzy­mać sprawiedliwą rękę Mojego Ojca, bo Moje ręce już nie wystarczają!

Gdy tylko Najświętsza Panna podtrzymała ręce Jezusa, Przed­wieczny Ojciec odjął rękę sprawiedliwości i powie­dział:

– Synu Mój, miłosierdzie zwyciężyło. Grzeszny świat doznał łaski dzięki modlitwom Niepokalanej Matki Boga. To Najświętszej Dziewicy powierzymy ocalenie świata. Zba­­wienie świata wymaga Mocy. Dlatego przyobleczemy Ją w Moc Królowej. Ona bowiem stała się Zwycięską Kró­lową świata, Współodkupicielką świata pogrążonego w grzechu. Niech więc przez Nią ludzkość osiągnie łaskę i świętość! Jej rozkazom poddamy też zastępy anielskie.

Kiedy Ojciec Przedwieczny wypowiedział te słowa, za­s­tę­­­py anielskie wyrażając radość, oddały cześć Maryi. U­kazała się Matka Boga przyozdobiona trzema naj­więk­szy­mi cnotami: Swoją niepokalaną czystością, Swoją go­re­jącą miłością i głęboką pokorą. Widziałam, że Bóg – choć Sam był źródłem tych cnót – podziwiał je wraz ze wszyst­kimi.

Doświadczałam wielkiej radości widząc, że wypełniają się słowa wypowiedziane przez skromną Dziewicę z Naza­retu: «On wywyższa pokornych!» Potem Maryja otrzymała koronę królewską od Najświętszej Trójcy. Była to korona potrójna, która symbolizowała Ojca, Syna i Ducha Świę­te­go. Kiedy przyniesiono Jej płaszcz królewski, ujrzałam, że w klamrze jakby tętniło życie. Był to symbol Jej związku z Trójcą Przenajświętszą – jako Córki Ojca, Matki Syna i Oblu­bie­nicy Ducha Świętego. Trzy Osoby Boskie działały w Bło­go­sławionej Dzie­wicy. Na nowo Duch Święty os­ła­niał ją, by mogła dać światu Syna Jezusa. Ojciec Niebieski roz­le­wał nad Nią potok łask, a Syn promieniał radością, mó­wiąc:

– Moja Niepokalana Matko, Zwycięska Królowo świata, okaż Swą potęgę! Odtąd będziesz ocalać grzeszną ludz­kość. Ponieważ zgodnie z Moją wolą współuczestniczyłaś w odkupieniu ludzkości, daję Ci udział w Mojej mocy. Od tej chwili Tobie powierzam zbawienie ludzkości. Jako Kró­lowa, możesz teraz posługiwać się tą mocą. Wszystko bę­dę dzielił z Tobą, bo pragnę, byś we wszystkim była do Mnie podobna. Ty jesteś Współodkupicielką ludzkości.

Widziałam płaszcz Maryi skąpany we krwi Jezusa i mi­go­cący szkarłatem i purpurą. Potem moją uwagę przy­cią­g­nęli aniołowie w szatach białych, czerwonych i czarnych, któ­rzy ze czcią otoczyli swą Królową. Zrozumiałam sym­bol tych kolorów: biały oznaczał czystość przyszłego świa­ta, czerwony – męczeństwo oczyszczenia, czarny – żałobę z powodu potępienia dusz. Potem Najświętsza Panna, kro­kiem spokojnym i pełnym dostojeństwa, skierowała się w stronę ziemi. Nie mogłam dojrzeć końca jej welonu, znaj­dował się zapewne przy Ojcu Przedwiecznym.

Świat wydawał mi się ogromną kulą otoczoną cierniową koroną grzechów i kłębiącą się od wad. Szatan stroił na niej swe miny węża, kalając wszystko i rozsiewając ziarno grzechu. Matka Boga, jako Zwycięska Królowa, domi­no­wała ponad ziemią Swą wysoką sylwetką i rozciągała nad nią Swój płaszcz zbroczony krwią Jezusa. Potem pobło­go­sławiła ziemię, dzięki czemu spłynęło błogosławieństwo Przenajświętszej Trójcy. Wtedy smok-szatan, rozwście­czo­ny i nieustraszony, zaatakował Najświętszą Pannę. Jego gardziel wyrzucała płomienie. Bałam się, że szata Maryi spło­nie. Płomienie jednak nie mogły Jej dosięgnąć. Naj­ś­wię­­tsza Panna zachowała spokój, tak jakby lekceważyła tę walkę. Spokojnie położyła Swą stopę na głowie smoka, któ­ry zionął ogniem nienawiści, lecz w niczym nie mógł Jej za­szkodzić. Z globu ziemskiego opadła korona cierniowa, a na jej miejscu zakwitła lilia. Widziałam, jak błogo­sła­wie­ń­s­two Maryi zstępuje na wszelkie ludy i narody. Miała Ona głos pełen majestatu, dostojeństwa i niewypo­wie­dzia­nej sło­dyczy, kiedy powiedziała:

– Przychodzę przynieść wam ratunek, przynoszę wam pokój, przychodzę udzielić wam pomocy.

Jezus wyjaśnił, że Jego Niepokalana Matka dzięki Swej potędze Królowej zwycięża grzech i że lilia oznacza oczy­sz­czenie świata, cudowną epokę w przyszłości, kiedy lu­dz­kość nie będzie żyła w grzechu. Zapowiedział mi nowy świat, nadejście nowej epoki: tego czasu, który ludzie utra­ci­li w raju. Dodał: «Gdy Moja Matka postawi sto­pę na gło­wie smoka, zamkną się bramy piekielne. Do tej walki przy­łączą się zastępy anielskie. Już oznaczyłem Moich...»

 

 

EPIZODY Z KLASZTORNEGO ŻYCIA

 

Uniemożliwić piekłu działanie

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 42.

 

Jezus: «Moje dziecko, jeśli odczuwasz wielki smutek i nie potrafisz się modlić, jeśli jesteś z jakiegoś powodu za­tro­s­kana lub zraniona, jeśli czujesz się przygnębiona i bez sił, powiedz Mi po prostu z ufnością i miłością: «Jezu... Je­zu...!» Słysząc wypowiadane Moje Imię święci i Moja Mat­ka upa­d­ną przede Mną na twarz i będą Mnie uwielbiać. Piekło będzie wtedy sparaliżowane. Jako podległe mocy Bożej, ono również musi ugiąć się przed Moim Imieniem.

Czyż w Piśmie Świętym nie jest napisane, że na Imię Je­zusa zgina się kolano istot niebieskich i ziemskich? Czy nie wiesz, że modlitwa, w której wypowiadasz po pro­stu Moje Imię, ma wielką wartość?

Jeśli w czasie poświęconym na modlitwę jesteś nie­zdol­na do niczego innego, jak tylko do wypowiadania Mojego I­mienia z miłością i ufnością tyle razy, ile razy oddychasz, modlisz się wtedy bardzo dobrze i możesz wszystko otrzy­mać.»

 

Żebrzący Jezus

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 47-48.

 

«Pewnego dnia osłupiałam na widok Jezusa, który że­b­rał. Pełna współczucia zapytałam:

– Mój biedny Jezu, skąd przychodzisz?

– Od Moich kapłanów...

– Po co byłeś u nich?

– Prosiłem ich o dusze.

– Czy je otrzymałeś?

– Nie!

– Dlaczego Ci ich nie dali?

– Bo zajmują się bardziej sobą niż zbawieniem dusz. Zba­wienie dusz wymagałoby od nich zbyt wielkiego wysił­ku. Musieliby zrezygnować z tylu rozrywek. Nie robią te­go, pomimo Mojej modlitwy na krzyżu: «Ojcze, w Twoje rę­ce składam ich dusze, aby nikt z nich się nie potępił.» Córko, módl się za nich dniem i nocą. Ponoś wszel­kie ofia­ry za Moich kapłanów, aby żaden z nich, w momen­cie zda­wania rachunku, nie musiał opuścić Mnie na zawsze...!»

 

Kogo Jezus szuka?

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 66.

 

Podczas modlitwy ujrzałam Jezusa szukającego kogoś. Za­pytałam: «Mój Jezu, kogo szukasz?» Odpo­wie­dział: «Wy­­szedłem na poszukiwanie ludzi – zwłaszcza ka­pła­nów. Jak trudno się do nich zbliżyć, tak są zanurzeni w błocie e­goizmu! Błagam was, módlcie się za nich! Wyna­gra­dzajcie Ojcu Niebieskiemu za ich grzechy! Jeśli tego zabraknie, trudno im będzie się nawrócić. Do was należy ofiarowanie wielu cierpień, aby Mój grzeszny lud i Moi kapłani na­wró­cili się. Jeśli nie – daremna była Moja śmierć za nich...»

 

Chwalebna epoka

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 79.

 

Wkrótce ma nadejść chwalebna epoka Najświętszej Dzie­­­wicy. Być może i mnie będzie dane dożyć czasu, w którym cierpienia zostaną skrócone? Zapytałam Jezusa:

– Mój Jezu, powiedz mi, jaka intencja podoba się szcze­gól­nie Najświętszej Dziewicy?

– Odmawiaj zawsze Różaniec, aby zapewnić radość Mo­jej Niepokalanej Matce. Wiele cierpiała Ona w ziem­skim ży­ciu, lecz Jej cierpienia w większości pozostały ukryte przed ludzkimi oczami. Jeszcze teraz mało znajduje Ona powodów do radości, a wiele spraw Ją zasmuca. Moja cór­ko, nie licz, ile się modliłaś, Ja to liczę. Jeśli ty liczysz, za­kłó­ca to harmonię łask.»

 

Zwyczaj uskarżania się

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 85.

 

Jezus: «Każda osoba, która się ciągle skarży, na wszy­s­t­ko i z byle powodu, obraża Boga licznymi grzechami. Przez większość czasu swymi wargami wypowiada własny ego­izm, zazdrość, fałsz i pychę. Bardzo liczne dusze po­tę­piają się pozwalając, by ich język grzeszył brakiem miło­ś­ci.»

 

Pouczenie Jezusa na temat zniewag

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 85-86.

 

Jezus nauczył mnie, abym nigdy nie czuła się znieważa­na. Ażebym to dobrze pojęła, streścił Swe pouczenie w trzech punktach:

1. Jeśli ktoś cię obraża, powiedz sobie zaraz, że Ja od da­w­­­na o tym wiedziałem, a jednak pozwoliłem, żeby to się stało.

2. Przyjmij to, mówiąc: „Przebacz mu. On (ona) ma ra­cję. A jeśli nie, to na pewno z powodu ukrytych grzechów na to zasłużyłam. Ulituj się!”

3. Powstrzymaj się od mówienia o tym! Kiedy to jednak byłoby konieczne, powiedz: „Szkoda, że to się stało. Moż­li­we jednak, że on (ona) ma rację. Sama posiadam tyle wad, którymi mogę obrażać innych ludzi!”

 

Rada Jezusa w odniesieniu do spowiedzi św.

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 91.

 

«Często się spowiadaj!» – słyszałam. Z okazji moich spo­wiedzi często widziałam, jak Jezus otwierał Swe święte ra­ny, aby płynęła z nich Krew aż do skończenia formuły roz­grzeszenia. «Moje dziecko, spowiadaj się często i wiedz, że Ja pragnę rozlewać na nowo Moją Krew na lu­dz­kość. Pro­szę cię o czyny pokutne!»

 

Słabość Jezusa

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 84.

 

Rozmyślałam o moich słabościach i o tym, jak się z nich poprawić, wtedy Jezus powiedział mi: «Gdybyś nie miała żadnej słabości, zadbałby o to, abyś miała choć jedną. Przy­­kładaj się raczej do miłowania Mnie! Kiedy Mnie ko­chasz, nie niepokój się swoimi grzechami. Miłość jest Mo­ją słabością i Ja nie widzę nic więcej jak tylko miłość duszy do Mnie i Moją miłość do niej. Nigdy nie będziesz całkiem czy­sta. Gdybym miał czekać, aż taką się staniesz, nigdy nie mó­gł­bym cię kochać.»

 

Post

«Marie, Reine victorieuse du monde», str. 82.

 

«Nie wystarczy pościć o chlebie i o wodzie. Niech wasz post polega też na powstrzymaniu się od gniewu, dąsania się i obmawiania. Spędzajcie dzień postu w czystości wa­sze­go ciała. Bez tego pełnego postu daremnie modlicie się z wyciągniętymi ramionami: Ja was nie słyszę. Zaledwie wa­sze usta wyschły, przyjmując w chwili Komunii św. Mo­ją Krew, a już Mnie znieważacie. To dlatego godziny świę­te i wyciągnięte ramiona nie wystarczą, aby Mnie wzru­szyć.»

Pewnego dnia szatan usiłował mnie sprowokować do tego, abym go przeklęła. „Czy nie jesteś już dość prze­klę­ty?” – zapytałam. „Przeklnij mnie! Tak bardzo pragnę, abyś przez chwilę przeżywała nienawiść tak, żebyś zraniła nią Jezusa z mojego powodu.”

 

Źródło :
- http://www.voxdomini.com.pl/zip.html
- http://www.voxdomini.com.pl/of_ks/vd-nowen.html




Droga Krzyżowa

Pan Jezus skazany na śmierć

Panie, Ty uzdrawiałeś chorych, wskrzeszałeś umarłych, wyciągałeś dłoń do ludzi odepchniętych przez społeczeństwo. W zamian za to spotkały cię fałszywe zarzuty i ogromne cierpienie. Uznano Cię za oszusta, który postradał zmysły, a Ty przecież nie miałeś na sumieniu żadnej winy. Tak często zachowuję się podobnie do krzyczącego tłumu – wytykam innym błędy, których wcale nie popełnili, i bezpodstawnie oskarżam, przez co skazuję ich na bolesną mękę. Pomóż mi, Jezu, patrzeć częściej na dobro, które jest w ich sercach i powstrzymaj od wydawania niesłusznych wyroków.

Pan Jezus bierze krzyż na swe ramiona

Jezu, w milczeniu wziąłeś krzyż na swoje ramiona. Nie protestowałeś, niczego nie próbowałeś tłumaczyć. Przygnieciony ciężarem naszych grzechów, szedłeś do końca swojej ziemskiej drogi. Poświęciłeś za nas życie, a my tak rzadko umiemy dać coś od siebie drugiemu człowiekowi. Chcemy żyć łatwo i myślimy tylko o tym, jak uniknąć odpowiedzialności. Często narzekamy, że mamy w życiu za ciężko, podczas gdy Ty przeżyłeś dla każdego z nas najprawdziwszą mękę. Panie, dodaj mi więcej pokory i odwagi w stanowczej walce z grzechem.

Pan Jezus upada po raz pierwszy

Pierwsze upadki są zawsze najboleśniejsze. Chcielibyśmy, aby wszystko przychodziło nam w życiu z łatwością i zgodnie z naszym planem, a tymczasem jest zupełnie inaczej. Upadków nie da się uniknąć, trzeba tylko uczyć się podnosić. Jezu, Ty nie zrezygnowałeś z dalszej drogi. Nie wypowiedziałeś nawet słowa, tylko wstałeś i z bólem kroczyłeś dalej. Zrobiłeś to wszystko dla nas, a my tak rzadko o tym pamiętamy… Naucz nas nieść krzyż naszego życia, tak abyśmy nie bali się upadków, ale umieli wyciągać z nich wnioski.

Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Z miłości do Ciebie, Jezu, Twoja Matka, przeszła najprawdziwszą drogę krzyżową w swoim sercu. Szła za Tobą krok w krok od początku Twojego życia aż pod krzyż na Golgocie. Boże, tak rzadko doceniam swoją mamę. Zapominam jej podziękować i nie zawsze przepraszam, choć często jestem powodem jej łez. Ona jednak kocha mnie bezwarunkowo, takiego jakim jestem. Panie Jezu, pragnę żyć w zgodzie z moimi rodzicami. Proszę Cię, naucz mnie szacunku do nich.

pomaga Jezusowi nieść krzyż

 Szymon Cyrenejczy

  • Szymon wcale nie chciał pomagać Jezusowi. Był już wystarczająco zmęczony pracą w polu. Nie miał jednak wyboru, bo rzymscy żołnierze zmusili go do zmiany planów. Czasami i my musimy się zatrzymać i podać komuś pomocną dłoń, choć tak naprawdę nie zawsze tego chcemy. Jednak Chrystus nawołuje nas do tego, abyśmy przestali myśleć tylko o sobie, ale dostrzegli też cierpienie innych i pomogli im, przynajmniej w małym stopniu. Jezu, wskaż nam bliźnich, którzy potrzebują naszej pomocy, i pokaż, co powinniśmy dla nich zrobić, a postaramy się ulżyć im w ich cierpieniu.

    Weronika ociera twarz Jezusowi

    Ile odwagi musiała mieć w sobie ta kobieta, żeby podejść do skazańca. Pochylić się nad cierpiącym człowiekiem, zbliżyć i otrzeć mu twarz… Tak często brakuje mi odwagi, żeby stanąć w obronie słabszych ode mnie. Milczę, kiedy moje słowo jest potrzebne najbardziej. Nie stać mnie na bezinteresowny gest pomocy i dobroci względem drugiego człowieka. Czasami boję się odezwać ze wstydu, innym razem ze strachu. Drogi Jezu, proszę Cię, pomóż mi każdego dnia być gotowym na obronę Ciebie, Kościoła i bliźnich.
    Pan Jezus upada po raz drugi

    I znowu upadek. Znowu sięgnąłem po używki, okłamałem przyjaciela i obraziłem rodziców…Tak często staramy się uniknąć popełnionych już wcześniej błędów, a one znów okazują się silniejsze od nas. Brakuje nam już nadziei i motywacji, myślimy, że jesteśmy na to wszystko za słabi. Ale Ty, Panie, po raz kolejny uczysz nas podnosić się bez słowa i spoglądać z utęsknieniem w Niebo. Ciągle przypominasz nam, by patrzeć w górę i nie poddawać się, bo upragniona pomoc w końcu nadejdzie. Nie pozwól, abyśmy o tym kiedykolwiek zapomnieli.

    Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty

    Mimo że nie miałeś sił, potrafiłeś jeszcze dodać otuchy płaczącym z Twojego powodu kobietom. Pokazałeś, jak wielką miłością darzysz człowieka, chociaż to właśnie on przygotował Ci drogę krzyżową i skazał na śmierć. A kim ja jestem wobec Ciebie? Jednego razu ocieram łzy z powodu Twojego cierpienia, a czasem sam zadaję Ci ból swoim grzechem. Przepraszam Cię, Jezu, za to, że częściej jestem powodem Twojego smutku i cierpienia niż radości. Pozwól mi to zmienić.

    Pan Jezus upada po raz trzeci

    Zgromadzony wokół Jezusa tłum nie okazuje współczucia. Wręcz przeciwnie, szydzi z Niego i zmusza do dalszej drogi. Czasami gorzkie słowa, wbrew pozorom, dają nam motywację. Pragniemy udowodnić innym, że się mylą i że umiemy sobie poradzić z danym problemem. Ta motywacja zwykle nie pochodzi jednak od tych, którzy nami gardzą i nas obrażają, ale od Boga, który chce nas wybawić od rozdzierającego serce bólu. Jezu, kochasz nas tak bardzo, że pozwoliłeś na to, by okrutny tłum przez cały czas Cię poniżał. Podniosłeś się dla każdego z nas – dla tych, którzy płakali nad Twoim losem i dla tych, którzy Cię nienawidzili. Naucz nas więc kochać wszystkich bliźnich tak samo, także tych, którzy nam źle czynią.
    Pan Jezus z szat obnażony

    Zerwali z Ciebie szaty, obdarli z godności należnej każdemu człowiekowi. Powinieneś jak każdy mieć prawo do godnej śmierci, tymczasem Twoje ostatnie chwile były naznaczone okrucieństwem i zniewagą. W ciszy znosiłeś każde poniżenie i już wtedy przebaczyłeś swoim oprawcom. My często gniewamy się na innych z błahych powodów, obrażamy się, kiedy coś idzie nie po naszej myśli, długo chowamy w sobie urazę. Panie Jezu, naucz nas przebaczać i „nadstawiać drugi policzek”, tak abyśmy umieli okazywać miłosierdzie w każdej sytuacji.

    Pan Jezus przybity do krzyża

    Króla i Zbawcę przybito do krzyża, tak jakby był zbrodniarzem i oszustem. Jednak dla nas, chrześcijan, krzyż jest symbolem prawdziwego zwycięstwa i dowodem miłości Boga do człowieka. Panie Jezu, zdarza się, że ten wielki symbol Twojego poświęcenia jest profanowany, wyśmiewany i używany jako nic nieznacząca biżuteria. Chcemy zdejmować go ze ścian szkolnych klas i urzędów, zwyczajnie o nim zapomnieć. Nie pozwól nam na to, Boże, spraw, abyśmy umieli spoglądać na niego z miłością.

    Pan Jezus umiera na krzyżu

    Po długiej i niewyobrażalnie trudnej drodze, nadszedł ziemski koniec, ale i niebiański początek. Skonałeś na drzewie krzyża, żeby wypełniły się słowa Pisma. Umarłeś, żebyśmy my mogli mieć kiedyś życie wieczne. Tak rzadko zastanawiamy się nad tym w codziennym życiu, wśród ludzkich kłopotów i zmartwień. Tak rzadko doceniamy, że swoją śmiercią dałeś nam… życie. Poświęciłeś się dla nas, czasami bardzo niewdzięcznych i odsuniętych od Ciebie, grzeszników. Całym sercem dziękujemy Ci za to, Jezu.

    Pan Jezus zdjęty z krzyża

    Twarz, na której niejednokrotnie gościł pełen dobroci uśmiech. Nogi, którymi stąpałeś po ziemi w poszukiwaniu potrzebujących. Ręce, którymi uzdrawiałeś innych. Całe twoje poranione i pokrwawione ciało zostało już zdjęte z krzyża. Dla żołnierzy był to typowy widok zmarłego w agonii skazańca, a ściągnięcie ciała – element pracy. Jednak dla tych, którzy Cię kochali, to trudny do opisania ból. Jezu, dla Ciebie nasze cierpienie jest równie bolesne. Przejmujesz się każdym naszym zmartwieniem, często nawet bardzo błahym. Dziękujemy Ci za to, że nieustannie patrzysz na nas z miłością.

    Pan Jezus złożony do grobu

    Ustały drwiny, śmiech żołnierzy, krzyki tłumu… Wzgórze, na którym zostałeś ukrzyżowany, opustoszało. Ludzie rozeszli się do domów, wrócili do swoich obowiązków i zapomnieli o tym, czego byli świadkami. Dla wielu to był koniec Twojej historii, tylko nieliczni czekali na dalszy ciąg. Wierzyli, że powrócisz, tak jak obiecałeś. Pragniemy być wśród tych, którzy Cię oczekują i przygotowują się na Twoje ponowne przyjście. Pomóż nam w tym, Panie Jezu.

    http://bosko.pl/wiara/Rozwazania-Drogi-Krzyzowej.html?page=0,2

niedziela, 1 marca 2015

Marzec: poświęcony czci św. Józefa, oblubieńca NMP.Módlmy się w marcu do Św.Józefa

Marzec: poświęcony czci św. Józefa, oblubieńca NMP.

http://dialogsercamilosci.eu/

 

 

http://adonai.pl/modlitwy/?id=250

Modlitwa za Ojczyznę bł. Jerzego Popiełuszki

Modlitwa za Ojczyznę bł. Jerzego Popiełuszki



Modlitwa za Ojczyznę bł. Jerzego Popiełuszki
Ks. Jerzy Popiełuszko (fot. media)
Dziś obchodzimy Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych. Módlmy się za naszą Ojczyznę słowami bł. Jerzego Popiełuszki, byśmy zawsze byli wierni Bogu i Prawdzie.

Módlmy również za naszą Ojczyznę, by była wierna Bogu i ludziom oraz za Żołnierzy Wyklętych, którzy są dla nas wzorem w walce ze złem!

 

Modlitwa za Ojczyznę ks. Jerzego Popiełuszki

Wszechmocny Boże, Ojców naszych Panie!

Pochylamy pokornie nasze  głowy, by prosić o siłę wytrwania i mądrość w tworzeniu jedności,

by prosić o Twoje błogosławieństwo.

Wszystkich polecamy Twojej szczególnej opiece, Twojej mocy uzdrawiającej ludzkie serca.

Chcemy wszystkim naszym winowajcom przebaczyć,  jak Ty przebaczasz nam nasze winy.

I zbaw od złego nas wszystkich. Wysłuchaj, Panie, prośby ludu swego.

Amen.

 Za: http://www.ak.diecezja.wloclawek.pl/