środa, 30 kwietnia 2014

Litania do św.Józefa

Litania do św. Józefa







Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.


Święta Maryjo, módl się za nami.
Święty Józefie,
Przesławny potomku Dawida,
Światło Patriarchów,
Oblubieńcze Bogarodzicy,
Przeczysty stróżu Dziewicy,
Żywicielu Syna Bożego,
Troskliwy Obrońco Chrystusa,
Głowo Najświętszej Rodziny,
Józefie najsprawiedliwszy,
Józefie najczystszy,
Józefie najroztropniejszy,
Józefie najmężniejszy,
Józefie najposłuszniejszy,
Józefie najwierniejszy,
Zwierciadło cierpliwości,
Miłośniku ubóstwa,
Wzorze pracujących,
Ozdobo życia rodzinnego,
Opiekunie dziewic,
Podporo rodzin,
Pociecho nieszczęśliwych,
Nadziejo chorych,
Patronie umierających,
Postrachu duchów piekielnych,
Opiekunie Kościoła świętego,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.


W. Ustanowił go panem domu swego.
O. I zarządcą wszystkich posiadłości swoich.










Módlmy się: Boże, Ty w niewysłowionej Opatrzności wybrałeś świętego Józefa na Oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Twojego Syna, spraw, abyśmy oddając mu na ziemi cześć jako opiekunowi, zasłużyli na jego orędownictwo w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

"Krótka" Litania







Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.

Patronie zaskoczonych niespodzianą wieścią,
co przerasta jak drzewo wiele niższe trawy - módl się za nami

Patronie zmęczonych daremnym stukaniem do ciepłych domów,
drzwi pozamykanych,

Patronie uciekających po nocy pośpiesznie i wygnańców,
co żyją latami wśród obcych,

Patronie zatroskanych o przyszłość swych dzieci,

Patronie strwożonych, tak jak Ty, proroctwem,

Patronie zwykłych szarych ludzi, cierpliwie pogodnych,
ze spracowanymi, biednymi rękami, bezsłownie wiernych,

Patronie łagodny,

Święty Józefie - módl się za nami!


Modlitwy do św.Józefa

SZUKANIE POMOCY


ZA WSTAWIENNICTWEM ŚW. JÓZEFA






Modlitwy te można z wiarą i miłością odmawiać w jakiejś  ważnej intencji, np. rano, w południe i wieczorem lub tak, jak dyktuje nam  serce.


Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...


Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Przenajświętszą Krew, Serce,  Oblicze Twego Jednorodzonego Syna, wszystkie cnoty i zasługi Matki Najświętszej  i Jej Przeczystego Oblubieńca, św. Józefa, oraz wszystkie skarby Kościoła św.  dla wyjednania łaski ostatecznego zbawienia i łask nam potrzebnych, szczególnie  tej... dla...


Święty Józefie, ofiaruję Ci miłość Jezusa i Maryi, jaką żywią  ku Tobie. Ofiaruję Ci też uwielbienia, hołdy wdzięczności i ofiary, jakie Ci  wierni złożyli przez wieki aż do tej chwili. Siebie i wszystkich drogich memu  sercu oddaję na zawsze Twej świętej opiece.


Błagam Cię dla miłości Boga i Najświętszej Maryi Panny, Twej  Oblubienicy, racz nam wyjednać łaskę ostatecznego zbawienia i wszystkie łaski  nam potrzebne, szczególnie tę wielką łaskę... (wymienić intencję). Pośpiesz mi  na ratunek, święty Patriarcho, i pociesz mnie w tym strapieniu. O, święty  Józefie, Przyjacielu Serca Jezusa, wysłuchaj mnie.


O, Józefie, ratuj nas w życiu i w śmierci, ratuj nas w każdym  czasie!


 

PIĘĆ WESTCHNIEŃ DO ŚW. JÓZEFA:


 

Św. Józefie, Miłośniku Jezusa i Maryi, uproś mi tę łaskę,  abym coraz goręcej, z całego serca mego kochał Twego przybranego Syna i Jego  Dziewiczą Matkę. * Św. Józefie, uproś mi łaskę, abym – tak jak Ty – umiał łączyć  życie czynne z głębokim życiem modlitwy. * Św. Józefie, szczęśliwy Opiekunie  Jezusa i Maryi Niepokalanej, przez Twoją czystość proszę Cię, strzeż mojej  czystości. * Św. Józefie, Patronie wahających się w wyborze, ratuj stojących nad  przepaścią zła i oświecaj powołanych do służby Chrystusowi. * Św. Józefie,  któryś skonał na rękach Jezusa i Maryi, uproś mi łaskę szczęśliwej śmierci.  Niech Jezus i Maryja towarzyszą mi w chwili konania, a ostatnimi moimi słowami  niech będą najsłodsze Imiona: Jezus, Maryja i Józef! Amen.


 




 

    [strona główna]


 

Modlitwa o wstawiennictwo św.Jana Pawła II

Modlitwa o wstawiennictwo św. Jana Pawła II

Janie Pawle II, nasz święty orędowniku, wspomożycielu w trudnych sprawach.

Ty, który swoim życiem świadczyłeś o wielkiej miłości do Boga i ludzi, prowadząc nas drogą Jezusa i Maryi, w umiłowaniu obojga, pragnąc pomagać innym.

Przez miłość i wielkie cierpienie, ofiarowane za bliźnich, co dzień zbliżałeś się do świętości.

Pragnę prosić Cię o wstawiennictwo w mojej sprawie… wierząc, że przez Twoją wiarę, modlitwę i miłość pomożesz zanieść ją do Boga.

Ufam w miłosierdzie Boże i moc Twej papieskiej modlitwy. Pragnę przez Jezusa i Maryję za Twoim przykładem zbliżać się do Boga.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

Modlitwa o wyproszenie łask za wstawiennictwem św. Jana Pawła II

Święty Janie Pawle II, za Twoim pośrednictwem proszę o łaski dla mnie (i moich bliźnich).

Wierzę w moc modlitwy i w Twoją zbawienną pomoc.

Wyproś mi u Boga Wszechmogącego łaski, o które się modlę… (wymienić prośby).

Uproś mi dar umocnienia mej wiary, nadziei i miłości.

Pan Jezus obiecał, że o cokolwiek w Jego imię poprosimy, to otrzymamy.

Dlatego i ja, Panie, pełen ufności, proszę Cię o potrzebne mi łaski, za wstawiennictwem Świętego Jana Pawła II.

Wysłuchaj mnie, Panie. Amen.

czwartek, 24 kwietnia 2014

Modlitwa o wstawiennictwo Jana Pawła II

Modlitwa o wstawiennictwo św. Jana Pawła II ================================

Janie Pawle II, nasz święty orędowniku, wspomożycielu w trudnych sprawach. Ty, który swoim życiem świadczyłeś o wielkiej miłości do Boga i ludzi, prowadząc nas drogą Jezusa i Maryi, w umiłowaniu obojga, pragnąc pomagać innym. Przez miłość i wielkie cierpienie, ofiarowane za bliźnich, co dzień zbliżałeś się do świętości. Pragnę prosić Cię o wstawiennictwo w mojej sprawie… wierząc, że przez Twoją wiarę, modlitwę i miłość pomożesz zanieść ją do Boga. Ufam w miłosierdzie Boże i moc Twej papieskiej modlitwy. Pragnę przez Jezusa i Maryję za Twoim przykładem zbliżać się do Boga.

Ojcze nasz…Zdrowaś Maryjo…Chwała Ojcu…

Źródło: http://totustuus.net.pl/index.php/modlitwy-codzienne/816-modlitwa-o-wstawiennictwo-b-jana-pawa-ii

CHRISTUS VINCIT, CHRISTUS REGNAT, CHRISTUS IMPERAT ! ! !

Miłosierdzie Boże

Dusze giną mimo mojej gorzkiej męki. Daję im ostatnią deskę ratunku, to jest święto Miłosierdzia mojego. Jeżeli nie uwielbią miłosierdzia mojego, zginą na wieki. Sekretarko mojego miłosierdzia pisz, mów duszom o tym wielkim miłosierdziu moim, bo bliski jest dzień straszliwy, dzień mojej sprawiedliwości. (Dzienniczek św. Siostry Faustyny, 965)



Pragnę udzielić odpustu zupełnego duszom które przystąpią do spowiedzi i Komunii św. w to święto Miłosierdzia mojego(Dzienniczek, 1109)

Córko Moja, powiedz, że święto Miłosierdzia mojego wyszło z wnętrzności [moich] dla pociechy świata całego.(Dzienniczek, 1517)

Ja pragnę, aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz , który wymalujesz pędzlem, żeby był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia(Dzienniczek, 49)

Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia(Dzienniczek, 299) Proś wiernego sługę mojego, żeby w dniu tym powiedział światu całemu o tym wielkim miłosierdziu moim, że kto w dniu tym przystąpi do Źródła Życia, ten dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar(Dzienniczek, 300)

Niedziela, 28.IV.1935. Niedziela Przewodnia, czyli święto Miłosierdzia Pańskiego, zakończenie Jubileuszu Odkupienia. Kiedyśmy poszły na tę uroczystość, serce mi biło z radości, że te dwie uroczystości z sobą są tak ściśle złączone. Prosiłam Boga o miłosierdzie dla dusz grzesznych. Kiedy się kończyło nabożeństwo i kapłan wziął Przenajświętszy Sakrament, aby udzielić błogosławieństwa, wtem ujrzałam Pana Jezusa w takiej postaci, jako jest na tym obrazie. Udzielił Pan błogosławieństwa i promienie te rozeszły się na cały świat. Wtem ujrzałam jasność niedostępną na kształt mieszkania kryształowego, utkanego z fal jasności nieprzystępnej żadnemu stworzeniu ani duchowi. Do tej jasności trzy drzwi – i w tej chwili wszedł Jezus w takiej postaci, jako jest na tym obrazie, do onej jasności – w drzwi drugie, do wnętrza jedności. Jest to Jedność Troista, która jest niepojęta, nieskończoność. Wtem usłyszałam głos - Święto to wyszło z wnętrzności miłosierdzia mojego i jest zatwierdzone w głębokościach zmiłowań moich. Wszelka dusza wierząca i ufająca miłosierdziu mojemu dostąpi go - Cieszyłam się niezmiernie dobrocią i wielkością Boga swego. (Dzienniczek, 420)

Nie znajdzie żadna dusza usprawiedliwienia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia mojego i dlatego pierwsza niedziela po Wielkanocy ma być świętem Miłosierdzia, a kapłani mają w dniu tym mówić duszom o tym wielkim i niezgłębionym miłosierdziu moim(Dzienniczek, 570)

Córko moja, mów światu całemu o niepojętym miłosierdziu moim. Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W tym dniu otwarte są wnętrzności miłosierdzia mojego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w tym dniu otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza chociażby grzechy jej były jako szkarłat. Miłosierdzie moje jest tak wielkie, że przez całą wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki ani anielski. Wszystko co istnieje wyszło z wnętrzności miłosierdzia mojego. Każda dusza w stosunku do Mnie rozważać będzie przez wieczność całą miłość i miłosierdzie Moje. Święto miłosierdzia wyszło z wnętrzności moich, pragnę, aby uroczyście obchodzone było w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego(Dzienniczek, 699)

 

Nowenna do Miłosierdzia Bożego


 









Nowenna rozpoczyna się w Wielki Piątek
   

Pragnę – powiedział Pan Jezus do Siostry Faustyny – abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju Mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie godzinie śmierci. W każdym dniu przyprowadzisz do Serca Mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia Mojego. A Ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca Mojego (…). W każdym dniu prosić będziesz Ojca Mojego przez gorzką mękę Moją o łaski dla tych dusz.




Dzień pierwszy


 

Dziś sprowadź Mi ludzkość całą, a szczególnie wszystkich grzeszników, i zanurzaj ich w morzu miłosierdzia Mojego, a tym pocieszysz Mnie w gorzkim smutku, w jakim pogrąża Mnie utrata dusz.


 Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas wszystkich do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą, a szczególnie na biednych grzeszników. Ludzkość ta jest zamknięta w najlitościwszym Sercu Jezusa i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen.


 Dzień drugi


 Dziś sprowadź Mi dusze kapłańskie i zakonne, i zanurz je w nie- zgłębionym miłosierdziu Moim. One dały Mi moc przetrwania gorzkiej męki; przez nie, jak przez kanały, spływa na ludzkość miłosierdzie Moje.


 Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy spełniali godne uczynki miłosierdzia, by ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybranych w winnicy swojej, na dusze kapłańskie i zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym te dusze są zamknięte, udziel im mocy i światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.


 Dzień trzeci


 Dziś sprowadź Mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszały Mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociechy wśród morza goryczy.


 Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca miłosierdzia swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jako na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki udziel im swego błogosławieństwa, i otaczaj je swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale by z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.


 Dzień czwarty


 Dziś sprowadź Mi pogan i tych, którzy Mnie jeszcze nie znają. I o nich myślałem w swej gorzkiej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła Serce Moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego.


 Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię jeszcze nie znają; niechaj promienie Twej łaski oświecą ich, aby i oni wraz z nami wysławiali przedziwne miłosierdzie Twoje, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij je do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować. Spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen.


 Dzień piąty


 Dziś sprowadź Mi dusze braci odłączonych i zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego. W gorzkiej męce rozdzierali Mi ciało i Serce, to jest Kościół Mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem ulżą Mi w męce.


 Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze braci naszych odłączonych i pociągnij ich swym światłem do jedności z Kościołem, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na dusze braci naszych odłączonych, zwłaszcza tych, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli łask Twoich, trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy, ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich, gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa. Spraw, niech i oni wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen.


 Dzień szósty


 Dziś sprowadź Mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu Moim. Dusze te najwięcej podobne są do Serca Mojego, one krzepiły Mnie w gorzkiej konania męce. Widziałem je jako ziemskich aniołów, którzy będą czuwać u Moich ołtarzy. Na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę Moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna; dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem.


 Jezu najmiłosierniejszy, który sam powiedziałeś: „Uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego Serca…”, przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają w zachwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca niebieskiego, są wonnym bukietem przed tronem Bożym, zapachem, którym sam Bóg się napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Twoim i nieustannie wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze ciche, pokorne i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najbardziej upodobnione do Syna Twego; woń tych dusz wznosi się z ziemi i dosięga tronu Twego. Ojcze miłosierdzia i wszelkiej dobroci, błagam Cię przez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen.


 Dzień siódmy


 Dziś sprowadź Mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie Moje, i zanurz je w miłosierdziu Moim. Te dusze najwięcej bolały nad Moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha Mojego. One są żywym odbiciem Mojego litościwego Serca. Dusze te jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym. Żadna z nich nie dostanie się do ognia piekielnego. Każdej szczególnie bronić będę w godzinie jej śmierci.


 Jezu najmiłosierniejszy, którego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze, które szczególnie czczą i wysławiają wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocne siłą Boga samego; wśród wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje. Są one zjednoczone z Tobą i dźwigają ludzkość całą na swoich barkach. Te dusze nie będą sądzone surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają i czczą największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje, i które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a serce przepełnione weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższemu. Błagam Cię, Boże, okaż im miłosierdzie swoje według nadziei i ufności, jaką w Tobie pokładały. Niech spełni się na nich obietnica Jezusa, który powiedział, że dusze, które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie Jego, sam bronić będzie w życiu, a szczególnie w godzinie śmierci, jako swej chwały.


 Dzień ósmy


 Dziś sprowadź Mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego; niech strumienie krwi Mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze Mnie umiłowane, wypłacają się Mojej sprawiedliwości. W twojej mocy jest przynieść im ulgę. Bierz ze skarbca Mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj je za nie. O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i spłacała ich długi Mojej sprawiedliwości.


 Jezu najmiłosierniejszy, który sam powiedziałeś, że chcesz miłosierdzia, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe, które są Ci bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości. Niech strumienie krwi i wody, które wypłynęły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby i tam się sławiła moc miłosierdzia Twego.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim. Nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo wierzymy, że dobroć Twoja i litość są nieskończone. Amen.


 Dzień dziewiąty


 Dziś sprowadź Mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce Moje. Największej odrazy doznała dusza Moja w Ogrójcu od dusz oziębłych. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ode Mnie ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. Dla nich ostateczną deską ratunku jest – uciec się do miłosierdzia Mojego.


 Jezu najlitościwszy, który jesteś litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego Serca Twego dusze oziębłe. Niechaj w tym ogniu czystej miłości Twojej rozgrzeją się te dusze zlodowaciałe, które – podobne do trupów – takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego, pociągnij je w sam żar miłości swojej i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz.


 Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzką mękę Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego (Dz. 1209–1229).


Źródło: Faustyna.pl


 


poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Akt poświęcenia Miłosierdziu Bożemu Polski

Akt poświęcenia Polski Miłosierdziu Bożemu

Boże Miłosierny – Stwórco Wszechświata – Boże Ojców naszych – Ojcze Przedwieczny! Spójrz okiem Miłosiernej Opatrzności Twej na wyciągnięte błagalnym gestem ręce Twojego ludu polskiego. W poczuciu naszej nędzy – z nieograniczona, ufnością uciekamy się do Twego Miłosierdzia i prosimy o łaskę przebaczenia za grzechy naszego Narodu.

W tej chwili wpatrzeni oczyma dusz naszych w Twój święty Majestat padamy na kolana, wyznając w pokorze, żeśmy prochem i nicością, a grzechy nasze bez liczby.

Za wszystkie łaski i dary Twoje, Boże Miłosierny, myśmy Ci zapłacili zdradą Twych świętych przykazań, zdeptaniem Przenajświętszej Krwi Jezusa Chrystusa.

Tak, Ojcze nasz, zgrzeszyliśmy i zawiniliśmy! Ale ponieważ objawiłeś nam, o Boże, że Miłosierdzie Twoje nie zna granic, przeto wołamy z ufnością: Jezu Miłosierny, Zbawicielu nasz – Miłosierdzia… Miłosierdzia… Miłosierdzia… Miłosierdzia nad Narodem naszym! W pokorze serca naszego -Twemu sercu oddajemy na zawsze wszystkie polskie rodziny – młodzież polską – naszą ukochaną Ojczyznę. O dobry panie Boże, Ojcze nasz, Jezu Chryste Odkupicielu i Bracie nasz, miej Miłosierdzie nad naszą Ojczyzną, naszą nędzą. Twego Miłosierdzia wzywamy, bo ono jest jedyną nadzieją naszą. Twemu Miłosierdziu polecamy i poświęcamy nasz biedny Naród, skłócony nienawiścią Kaina i pychą szatana. Daj nam proszącym łaskę, byśmy zrozumieli swe posłannictwo w dziejach, byśmy poprawili się z grzechów, byśmy z całym przekonaniem i w duchu szczerości praktykowali Twoje i Kościoła Twego przykazania!

Daj moc ducha polskim rodzicom w misji rodzicielskiej i wychowawczej. Daj młodzieży polskiej całą głębię wiary naszych praojców. Dokonując tego aktu poświęcenia i oddania Twemu Miłosierdziu, wołamy: Boże, daj Ojczyźnie naszej i światu całemu tak upragniony pokój – pokój w duszy i sercach – pokój między wszystkimi narodami.

O Jezu, w dzień przyjścia Twego nie bądź nam sędzią, ale Ojcem Miłosierdzia. (Wszyscy powtarzają). Miłosierdzie Boże, ufamy Tobie! (trzy razy) Jezu, ufam Tobie! (trzy razy).

Tekst tego Aktu jego autor – sługa Boży ks. Michał Sopoćko, spowiednik i kierownik duchowy św. siostry Faustyny – osobiście ofiarował tuż przed śmiercią (1975) swojej bratanicy, s. Bernadecie Sopoćko, podczas odwiedzin w Białymstoku. Siostra Bernadeta przekazała go swojej przełożonej generalnej w Gorzowie Wlkp.

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA


„Pragnę, aby Święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. (...), wylewam całe morze łask na dusze, które zbliżą się do źródła miłosierdzia mojego. Która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w tym dniu otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby jej grzechy były jako szkarłat" (Dz. 699).


        NOWENNA DO  MIŁOSIERDZIA BOŻEGO


„NOWENNA, którą kazał mi Pan Jezus napisać i         odprawiać przed Świętem Miłosierdzia,         ma się rozpoczynać w Wielki Piątek.

Pragnę, abyś przez te dziewięć              dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły             siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a w szczególności w godzinie śmierci.           W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz         je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w         dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym i przyszłym życiu. I nie odmówię         żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego.         W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski       dla tych dusz.


DZIEŃ PIERWSZY


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi ludzkość całą, a szczególnie wszystkich grzeszników,             i zanurzaj ich w morzu miłosierdzia Mojego, a tym pocieszysz Mnie w             gorzkim smutku, w jakim pogrąża Mnie utrata dusz”.

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością            jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze,           ale na ufność, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją i przyjmij nas           wszystkich do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj           nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą, a szczególnie           na biednych grzeszników. Ludzkość ta jest zamknięta w najlitościwszym           Sercu Jezusa i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy           wszechmoc miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen”.

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]               


        DZIEŃ DRUGI


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi dusze kapłańskie i zakonne, i zanurz je w niezgłębionym             miłosierdziu Moim. One dały Mi moc przetrwania gorzkiej męki; przez             nie, jak przez kanały, spływa na ludzkość miłosierdzie Moje”.

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w           nas łaskę, abyśmy spełniali godne uczynki miłosierdzia, by ci, co na           nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybranych           w winnicy swojej, na dusze kapłańskie i zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa           swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym te dusze są zamknięte, udziel           im mocy i światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia,           by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki           wieczne. Amen”.

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


          DZIEŃ TRZECI


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je             w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszały Mnie w drodze krzyżowej,             były tą kroplą pociechy wśród morza goryczy”.

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie           ze skarbca miłosierdzia swego, przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego           serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. błagamy Cię o to przez           niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne, jako           na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki udziel im błogosławieństwa           i otaczaj je swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu           wiary świętej, ale by z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone           miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen”.

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


          DZIEŃ CZWARTY


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi pogan i tych, którzy Mnie jeszcze nie znają.              I o nich myślałem           w swej gorzkiej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła Serce Moje.                      Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego”.

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do           mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, które Cię jeszcze           nie znają; niechaj promienie Twej łaski oświecą ich, aby i oni wraz           z nami wysławiali przedziwne miłosierdzie Twoje, i nie wypuszczaj ich           z mieszkania najlitościwszego Serca swego.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na dusze pogan i           tych, co Cię jeszcze nie znają, a są zamknięte w najlitościwszym Sercu           Jezusa. Pociągnij je do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak           wielkim jest szczęściem Ciebie miłować. Spraw, aby i one wysławiały           hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen”.

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


          DZIEŃ PIĄTY


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi dusze braci odłączonych i zanurz ich w morzu             miłosierdzia Mojego. W gorzkiej męce rozdzierali Mi ciało i Serce, to             jest Kościół Mój.           Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem                      ulżą Mi w męce”.

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła           proszącym Ciebie, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego           dusze braci naszych odłączonych i pociągnij ich swym światłem do jedności           z Kościołem, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca           swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na dusze braci naszych           odłączonych, zwłaszcza tych, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli            łask Twoich, trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy,           ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich,           gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa. Spraw niech           i oni wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen”.

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


          DZIEŃ SZÓSTY


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci,           i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te najwięcej podobne są do Serca           Mojego, one krzepiły Mnie w gorzkiej konania męce. Widziałem je jako           ziemskich aniołów, którzy będą czuwać u Moich ołtarzy. Na nie zlewam           całymi strumieniami łaski. Łaskę Moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna; dusze pokorne obdarzam           swoim zaufaniem”.

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najmiłosierniejszy, który sam powiedziałeś: Uczcie się ode mnie, żem           jest cichy i pokornego Serca, przyjmij do mieszkania najlitościwszego           Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają            w zachwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca niebieskiego,           są wonnym bukietem przed tronem Bożym, zapachem, którym sam Bóg się            napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Twoim i nieustannie wyśpiewują hymn miłości           i miłosierdzia na wieki.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze ciche, pokorne           i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego           Serca Jezusa.           Dusze te są najbardziej upodobnione do Syna Twego; woń tych dusz wznosi           się z ziemi i dosięga tronu Twego. Ojcze Miłosierdzia i wszelkiej dobroci,           błagam Cię przez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław            światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu           Twemu na wieki wieczne. Amen.”

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


          DZIEŃ SIÓDMY


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie           Moje,           i zanurz je w miłosierdziu Moim. Te dusze najwięcej bolały nad Moją            męką i najgłębiej wniknęły w ducha Mojego”

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najmiłosierniejszy, którego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania           najlitościwszego Serca swego dusze, które szczególnie czczą i wysławiają            wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocne siłą Boga samego; wśród           wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje.           Są one zjednoczone z Tobą i dźwigają ludzkość całą na swoich barkach. Te dusze nie będą sądzone           surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają            i czczą największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie           Twoje, i które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te           są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a serce przepełnione           weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższemu. Błagam Cię Boże, okaż            im miłosierdzie swoje według nadziei i ufności jaką w tobie pokładały.           Niech spełni się na nich obietnica Jezusa, który powiedział, że dusze,           które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie Jego, sam bronić będzie           w życiu, a szczególnie w godzinie śmierci, jako swej chwały. Amen”

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


          DZIEŃ ÓSMY


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz             je w przepaści miłosierdzia Mojego; niech strumienie krwi Mojej ochłodzą              ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze Mnie umiłowane, wypłacają              się Mojej sprawiedliwości. W twojej mocy jest przynieść im ulgę. Bierz ze skarbca Mojego Kościoła             wszystkie odpusty i ofiaruj je za nie. O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę              ducha i spłacała ich długi Mojej sprawiedliwości”

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najmiłosierniejszy, który sam powiedziałeś, ze chcesz miłosierdzia,           otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego Serca dusze czyśćcowe,           które są Ci bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości.           Niech strumienie krwi i wody, które wypłynęły z Serca Twego, ugaszą            płomienie ognia czyśćcowego, aby i tam się sławiła moc miłosierdzia           Twego.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące,           które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez           bolesną mękę Jezusa, Syna Twego i przez gorycz, jaką była zalana Jego           przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod           sprawiedliwym wejrzeniem Twoim. Nie patrz na nie inaczej, jak tylko           przez rany Jezusa Syna Twego, najmilszego, bo wierzymy, że dobroć Twoja           i litość są nieskończone. Amen”

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


          DZIEŃ DZIEWIĄTY


[Słowa Pana Jezusa] „Dziś sprowadź Mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia             Mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce Moje. Największej odrazy doznała             dusza Moja w Ogrójcu od dusz oziębłych. One były powodem, iż wypowiedziałem:             Ojcze, oddal ode Mnie ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. Dla             nich ostateczną deską ratunku jest - uciec się do miłosierdzia Mojego”

[Modlitwa siostry Faustyny] „Jezu           najlitościwszy, który jesteś litością samą, wprowadzam do mieszkania           najlitościwszego Serca Twego dusze oziębłe. Niechaj w tym ogniu czystej           miłości Twojej rozgrzeją się te dusze zlodowaciałe, które, podobne do           trupów, takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy           miłosierdzia swego, pociągnij je w sam żar miłości swojej i obdarz je           miłością świętą, bo Ty wszystko możesz.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, które           są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam           Cię przez gorzką mękę Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na           krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego”            (Dz. 1209-1229).

[Koronka do Bożego Miłosierdzia]


        "Powiedział mi Pan, żeby tę koronkę [do Bożego Miłosierdzia] odmawiać przez dziewięć dni  przed Świętem Miłosierdzia. Rozpocząć się ma w Wielki Piątek. W tej nowennie udzielę duszom wszelkich łask" (Dz. 796).



        GODZINA BOŻEGO MIŁOSIERDZIA



Rękopis DZIENNICZKA          św. siostry Faustyny (Dz. 1320).


„O trzeciej godzinie błagaj mojego  miłosierdzia, szczególnie dla grzeszników, i choć przez krótki moment zagłębiaj  się w mojej męce, szczególnie w moim opuszczeniu w chwili konania. Jest to  godzina wielkiego miłosierdzia dla świata całego (...) w tej godzinie nie odmówię  duszy niczego, która mnie prosi przez mękę moją..." (Dz. 1320).

„W godzinie tej uprosisz wszystko dla siebie i innych; w tej godzinie stała się łaska dla całego świata - miłosierdzie zwyciężyło sprawiedliwość. (...) staraj się w tej godzinie odprawić drogę krzyżową; a jeżeli nie możesz odprawić drogi krzyżowej, to przynamniej wstąp na chwilę do kaplicy i uczcij moje serce, które jest pełne miłosierdzia w Najświętszym Sakramencie; a jeżeli nie możesz wstąpić do kaplicy, pogrąż się w modlitwie tam, gdzie jesteś, chociaż przez króciutką chwilę" (Dz. 1572).

„Pragnę, abyś głębiej poznała moją miłość, jaką pała moje serce ku duszom, a zrozumiesz to, kiedy będziesz rozważać moją mękę. Wzywaj mojego miłosierdzia dla grzeszników, pragnę ich zbawienia. Kiedy odmówisz tę modlitwę za jakiegoś grzesznika z sercem skruszonym i wiarą, dam mu łaskę nawrócenia. Modlitwa ta jest następująca:

O Krwi i Wodo,         któraś wytrysnęła z Serca Jezusowego,         jako zdrój miłosierdzia dla nas - ufam Tobie" (Dz. 187).



        We wszystkich kilkudziesięciu domach Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego         codziennie jest czczona godzina śmierci Zbawiciela - GODZINA MIŁOSIERDZIA


Intencje modlitw e-mail: sopocko@faustyna.eu         tel. 95 747 34 50


 

DALEJ >> Droga         Krzyżowa - teksty ks. Michała Sopoćki


<<           spis treści www.faustyna.eu

niedziela, 20 kwietnia 2014

Litania do Pana Jezusa Zmartwychwstałego

Litania do Pana Jezusa Zmartwychwstałego
za: Stefan Witwicki, Ołtarzyk Polski, 1843; cit. per: opr. Kazimierz Wójtowicz CR, “RESURRECTIONEM TUAM CONFITEMUR – modlitewnik zmartwychwstańca”, Kraków 2006
Do wezwań litanijnych należy dodać jedną z poniższych
próśb: dopomóż nam zmartwychwstać
doprowadź nas do zbawienia
naucz nas miłości
obdarz nas pokojem
przyjdź Królestwo Twoje
umocnij nas w wierności
zmiłuj się nad nami

Kyrie, eleison. Chryste, eleison. Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Jezu, który przebywając z uczniami w Galilei, rzekłeś
do nich, iż będziesz wydany w ręce ludzi i zabiją
cię, ale trzeciego dnia zmartwychwstaniesz (por. Mt 17, 22-23), zmiłuj się nad nami.
Jezu, który wchodząc do Jerozolimy, wziąłeś osobno
Dwunastu i rzekłeś im powtórnie, że będziesz skazany
na śmierć, i wydany na wyszydzenie, ubiczowanie
i ukrzyżowanie, ale trzeciego dnia zmartwychwstaniesz (Mt 20, 17-19),
Jezu, który niewierzących w zmartwychwstanie
saduceuszów uczyłeś, że błądzą, nie znając Pisma ani
mocy Bożej, bo Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych (Mt 22, 29-32),
Jezu, który po zmartwychwstaniu, idąc z dwoma
uczniami do Emaus wykładałeś im Pisma, a potem
w gospodzie zająwszy z nimi miejsce u stołu, wziąłeś
chleb, odmówiłeś błogosławieństwo, połamałeś
go i dawałeś im (Łk 24, 13. 27. 30),
Jezu, który po zmartwychwstaniu, ukazałeś się jedenastu
uczniom w Galilei na górze, gdzie nakazałeś
im iść i nauczać wszystkie narody, udzielając im chrztu
w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego (Mt 28, 16. 19),
Jezu, który po zmartwychwstaniu stanąłeś pośrodku
uczniów, pokazałeś im ręce i bok, a potem tchnąłeś
na nich Ducha Świętego i udzieliłeś im władzy odpuszczania
i zatrzymywania grzechów (J 20, 19. 22-23),
Jezu, który po zmartwychwstaniu ukazałeś się Tomaszowi,
i rzekłeś do niego: „podnieś rękę i włóż ją
do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem lecz wierzącym” (J 20, 27),
Jezu, który po zmartwychwstaniu będąc wśród
uczniów, rzekłeś do nich: „błogosławieni którzy nie
widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29),
Jezu, który po zmartwychwstaniu ukazałeś się
uczniom nad Morzem Tyberiadzkim i zaskoczyłeś ich
cudem obfitego połowu wielkich ryb (J 21, 1. 11),
Jezu, który po zmartwychwstaniu stanąwszy na
brzegu morza, dałeś się rozpoznać najpierw przez
umiłowanego ucznia, a potem sprawiłeś że Piotr usłyszawszy,
że: to jest Pan, rzucił się w morze, (J 21, 4. 7),
Jezu, który po zmartwychwstaniu dla uczniów
umęczonych nocną pracą przygotowałeś śniadanie,
podając im pieczoną rybę i chleb (J 21, 13. 15),
Jezu, który po zmartwychwstaniu trzykrotnie pytając
Piotra czy Cię miłuje, rzekłeś mu: „paś owce moje, paś baranki moje”, a potem powiedziałeś mu jaką
śmiercią uwielbi Boga (J 21, 16. 19),
Jezu, który po zmartwychwstaniu wobec uczniów
uczyniłeś wiele innych znaków i cudów, których nie
zapisano w ewangeliach (J 20, 30),
Jezu, który czterdziestego dnia po zmartwychwstaniu
wyprowadziwszy uczniów ku Betanii, pobłogosławiłeś
ich, rozstałeś się z nimi i zostałeś uniesiony
do nieba (Łk 24, 50-51),
Jezu, który po zmartwychwstaniu zostałeś wzięty
do nieba i zasiadłeś po prawicy Boga Ojca wszechmogącego,
skąd przyjdziesz sądzić żywych i umarłych (Mk 16, 19),
Jezu, o którego zmartwychwstaniu Piotr, zaraz po
zesłaniu Ducha Świętego w dzień Pięćdziesiątnicy powiedział:
„Tego Jezusa, którego przybiliście rękami
bezbożnych do krzyża i zabiliście, wskrzesił Bóg, a my
wszyscy jesteśmy tego świadkami” (Dz 2, 23. 32),
Jezu, którego mocą Piotr Apostoł w Jafie nakazał
umarłej Tabicie powstać i otworzyć oczy, a ona
otwarła oczy i usiadła, i wszyscy ujrzeli ją żywą (Dz 9, 40-41),
Jezu, którego mocą Paweł Apostoł w Troadzie przywrócił
do życia młodzieńca imieniem Eutych, który
zasnąwszy podczas jego kazania, spadł z trzeciego
piętra i znaleziono go martwego (Dz 20, 9),
Jezu, o którym Apostoł Paweł uczył Rzymian, że
przez chrzest zostaliśmy razem z nim pogrzebani po
to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus
powstał z martwych dzięki chwale Ojca (Rz 6, 4),
Jezu, o którym Apostoł Paweł zapewnia Koryntian,
iż umarłeś za nasze grzechy, zostałeś pogrzebany i zmartwychwstałeś trzeciego dnia, a potem
ukazałeś się Kefasowi, Dwunastu, następnie więcej
niż pięciuset braciom równocześnie, dalej Jakubowi,
wszystkim Apostołom i w końcu jemu samemu, jako
„poronionemu płodowi” (1 Kor 15, 3-8),
Jezu, o którego zmartwychwstaniu Apostoł Paweł
w Liście do Koryntian pisze: „Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał,
daremne jest nasze nauczanie, próżna
jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14),
Jezu, którego zmartwychwstanie Apostoł Paweł
w Liście do Tesaloniczan, kładzie jako fundament zmartwychwstania
wszystkich wiernych (1 Tes 4, 14),
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Strzeż nas, Panie, jak źrenicę oka.
Pod cieniem skrzydeł twoich obroń nas.
Módlmy się: Wszechmogący Boże, zmartwychwstanie
i wniebowstąpienie Twego Syna jest wywyższeniem
ludzkiej natury, spraw, abyśmy pełni świętej
radości składali Tobie dziękczynienie i utwierdź naszą
nadzieję, że po zakończeniu naszej ziemskiej wędrówki
zmartwychwstaniemy i połączymy się z Nim
w chwale. Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha
Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
Amen.

http://www.laudate.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=4376&Itemid=37

Pozdrowienie wielkanocne



Pozdrowienie wielkanocne

(Należy odmawiać przez cały tydzień)

Bądź pozdrowiony o najchwalebniejszy Jezu, wybrany Oblubieńcze mej duszy, w połączeniu z tą chwałą, jaką oddali Ci wszyscy Aniołowie i święci w dniu Twego zmartwychwstania, chwalę Cię, błogosławię uwielbiam wraz ze wszystkimi stworzeniami Twoje chwalebne powstanie z martwych i cieszę się, żeś takie świetne odnósł zwycięstwo nad wszystkim Twemi nieprzyjaciółmi. Amen.

Pięć radości wielkanocnych

Wieczorem przed Wielkanocą ukazał się Pan św Mechtyldzie i objawił jej radości, które miał przy Swym zmartwychwstaniu i rzekł: „Jeżeli kto przypominać mi będzie owe radości, to za pierwszą z nich pozwolę mu zakosztować, jeśli tego pragnąć będzie, przed śmiercią szczęśliwości mego uroku pełnego błogosławieństwa. Za drugą dam mu rozum i rozpoznanie. Za trzecią oddam duszę jego przy śmieci Bogu Ojcu w ręce. Za czwartą przypuszczę go do współudziału w zasługach mej pracy i cierpień. Za piątą przyłączę go do pełnej rozkoszy towarzystwa świętych”. Odprawiaj więc pilnie te modlitwy w czasie wielkanocnym.
1
Oddaję Ci hołd Boski, uwielbiam Cię chwalę i błogosławię o najdobrotliwszy Jezu i przypominam Ci owe niewysłowione radości, które miałeś w dniu wielkanocnym, gdy najświętsze Człowieczeństwo Twoje w zmartwychwstaniu odebrało od Ojca wspaniałość Boskiej jasności i z połączonego z nim Bóstwa udzieliło wiecznej czci wszystkim wybranym. Przez tę niewysłowioną radość, którą wtenczas Człowieczeństwo Twoje sprawiło Twemu Bóstwu, a Bóstwo Człowieczeństwu, proszę Cię , racz mi przed śmiercią moją udzielić błogosławieństwa Twego Bożego i racz je zawsze we mnie przechować. Amen.
2
Oddaję Ci hołd Boski, uwielbiam, chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu i przypominam Ci owe niewysłowione radości, które miałeś, gdy miłość za wszystkie gorycze, jakimi Cię w cierpieniach Twych napełniła, przeniknęła Cię strumieniem swej słodyczy. Przez tę radość, proszę Cię, o najukochańszy Jezu, racz mi udzielić światła poznania i rozumu, abym wiedziała co Ci jest przyjemnym. Amen
3
Oddaję Ci hołd Boski, uwielbiam, chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu i przypominam Ci owe niewysłowione radości, które miałeś, gdy klejnot Swój najkosztowniejszy t.j. Dusze Twą najświętszą przedstawiłeś Ojcu Twemu Przedwiecznemu wraz z duszami wszystkich, których odkupiłeś. Przez tę radość proszę Cię o najukochańszy Jezu, racz w godzinę mej śmierci duszę moją przedstawić Ojcu memu i spłacić wszystkie me winy. Amen
4
Oddaję Ci hołd Boski, uwielbiam, chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu i przypominam Ci owe niewysłowione radości, które miałeś, gdy Ojciec Twój Niebieski dał Ci wszelką moc do otoczenia czcią, wzbogacenia i obdarzania łaskami wszystkich Twych ukochanych przyjacieli, których nabyłeś tak wielkim mozołem i za cenę tak bardzo wysoką. Przez tę radość proszę Cię, o najukochańszy Jezu, racz dopuścić mnie do współudziału w owocach i we wspólności Twych cierpień i wszystkich Twych uciążliwości. Amen
5
Oddaję Ci hołd Boski, uwielbiam, chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu i przypominam Ci owe niewysłowione radości, które miałeś, gdy Ojciec Twój Przedwieczny zjednoczył Cię na wieki z tymi, których odkupiłeś, że odtąd pozostaną współspadkobiercami Twoimi i współtowarzyszami Twego stołu. Przez tą wielką radość, proszę Cię racz mnie przypuścić do towarzystwa wszystkich twych wybranych, abym wraz z nimi mogła Cię chwalić i błogosławić na wieki. Amen


 


Oddanie chwały Chrystusowi Panu przez Alleluja

Gdy św. Gertruda w uroczystość wielkanocną rzekła do Chrystusa: Panie i Nauczycielu mój najłaskawszy naucz mnie jak Cię mam chwalić przez Alleluja odebrała tę odpowiedź: Uwielbisz Mnie bardzo godnie, jeśli w zjednoczeniu z tą chwałą jaką Mi nieustannie wyśpiewują Święci w Niebie odmówisz co następuje.

Chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu w zjednoczeniu z ową najznakomitszą chwałą , którą wszyscy Święci, wespół się radując, sławią najsłodszą rozkosz wpływu Twego Bóstwa na Twoje przemienione Człowieczeństwo , które teraz ku wynagrodzeniu za rozliczne doznane gorycze jakie poniosłeś dla zbawienia ludzi przez mękę i śmierć swoją, przyozdobione jest wspaniałością i nieśmiertelnością. Amen.

Chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu w zjednoczeniu z ową najznakomitszą chwałą , którą wszyscy Święci, wespół się radując, sławią najsłodszą rozkosz jaką sprawia oczom Twojego Człowieczeństwa widok niewysłowionej jasności całej najwyższej i niepodzielnej Trójcy. Amen
Chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu w zjednoczeniu z ową najznakomitszą chwałą , którą wszyscy Święci, wespół się radując, sławią najmilszą rozkosz jaką sprawia Uszom Twojego Człowieczeństwa słodkobrzmiąca melodia miłości zawsze godnej uwielbienia Trójcy Przenajświętszej i nieustanna chwała Aniołów i Świętych. Amen

Chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu w zjednoczeniu z ową najznakomitszą chwałą , którą wszyscy Święci, wespół się radując, sławią najmilszą rozkosz niebieskiego wonnego zapachu, w którym w sposób zachwycający rozwesela się Twoje Człowieczeństwo , przebywając w Trójcy Przenajświetszej. Amen

Chwalę i błogosławię Cię o najdobrotliwszy Jezu w zjednoczeniu z ową najznakomitszą chwałą , którą wszyscy Święci, wespół się radując, sławią potężny, niepojęty i nieoceniony wpływ Boskości na Twoje Człowieczeństwo, które teraz nieśmiertelnym będąc i nie mogą podlegać cierpieniom, zamiast cielesnych boleści życia ziemskiego zażywa podwójnej rozkoszy działania Bożego po wszystkie wieki. Amen

Wielkanocne pienie uwielbienia

W noc wielkanocną rzekła św Mechtylda do Chrystusa: „ Co spiewali Aniołowie tej godziny? Bo przy Twoim narodzeniu śpiewali” Chwała na wysokości Bogu”. I odebrała odpowiedź : „ Święty, świety, świety”…

Święty, świety, święty jest Pan, Bóg zastępów, pełne są niebo i ziemia Jego majestatu i chwały! Alleluja!!
Więc radujmy się i cieszmy się i oddajmy Mu cześć, bo nadszedł dzień radości! Alleluja!
Godny jest baranek, który śmierć poniósł, mocy i Bóstwa i mądrości i chwały i błogosławieństwa, jakie otrzymał! Alleluja!
Chwalcie naszego Pana wszystkie sługi Jego i wszyscy, którzy się Go boicie, mali i wielcy! Alleluja!
Szczęśliwość, wspaniałość i moc niechaj będzie Temu na tronie i Barankowi na wieki ! Alleluja!
Dzięki Ci składamy, o wszechmocny Boże, który jesteś i byłeś i będziesz, iżeś udzielił Twej potęgi i wspaniałości Chrystusowi, Twemu pomazańcowi! Alleluja!
Oto nadeszło zbawienie i moc i królestwo naszego Boga i Chrystusa Jego Syna! Alleluja!
Bo oto zniszczoną została potęga nieprzyjaciela i zwyciężone i złamane żądło śmierci ! Alleluja!
Chwała bądź Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, teraz i na wieki! Alleluja!
A ja, Twoje najniegodniejsze stworzenie, stoję przed Tobą, o Panie, Ty Królu wszystkich królów i ofiaruję Ci całą istotę mej duszy i mego ciała, aby Ci służyła ku uwielbieniu Twego szlachetnego zmartwychwstania dopóki żyć będę! Alleluja!

piątek, 18 kwietnia 2014

Modlitwa do Najboleśniejszej Rany Ramienia Pana Jezusa

Święta Rana Ramienia.

Pan Jezus mu odpowiedział: ” Miałem ranę na ramieniu, spowodowaną dźwiganiem krzyża, na trzy palce głęboką, w której widniały trzy odkryte kości. Sprawiła mi ona większe cierpienie i ból aniżeli wszystkie inne. Ludzie mało o niej myślą, dlatego jest nieznana, lecz ty staraj się objawić ją wszystkim chrześcijanom całego świata. Wiedz, że o jakąkolwiek łaskę prosić Mnie będą przez Tę właśnie Ranę, udzielę jej. I wszystkim, którzy z miłości do tej Rany uczczą Mnie odmówieniem codziennie trzech ” Ojcze nasz” i trzech ” Zdrowaś Maryjo”, daruję grzechy powszednie, ich grzechów ciężkich pamiętać nie będę i nie umrą nagłą śmiercią, a w chwili konania nawiedzi ich Najświętsza Dziewica i uzyskają łaskę i zmiłowanie moje”

http://gloria.tv/?media=400606
św. Bernard z Clairvaux (1091–1153) – opat klasztoru Clairvaux od 1115 r., filozof, uczony, wpływowy teolog XII wieku, doktor kościoła, święty.


  • Święty  Bernarda z Clairveaux  zapytał na modlitwie Jezusa, jakie było jego największe fizyczne cierpienie podczas męki drogi krzyżowej . “Została mu udzielona następująca odpowiedź: -,, Miałem ranę na ramieniu, spowodowaną dźwiganiem krzyża, na trzy palce głeboką, w której widniały trzy odkryte kości. Sprawiła Mi ona większe cierpinie i ból anieżli wszystkie inne. Ludzie mało o niej myślą, dlatego jest nieznana, lecz ty staraj się objawić ją wszystkim chrześcijanom całego świata. Wiedz, że o jakąkolwiek łaskę prosić Mnie będą przez Tę właśnie Ranę, udzielę jej. I wszystikm, którzy z miłości do tej Rany uczczą Mnie odmówieniem codziennie trzech “Ojcze nasz” i trzech ” Zdrowaś Maryjo”, daruję grzechy powszednie, ich grzechów ciężkich pamiętać nie będę i nie umrą nagłą śmiercią, a w chwili konania nawiedzi ich Najświętsza Dziewica i uzyskają łaskę i zmiłowanie Moje”.Ułożył św. Bernard modlitwę do Świętej rany Ramienia Pana Jezusa, a papież Eugeniusz III na prośbę świętego udzielił odpustu tym, którzy tę modlitwę odmawiać będą.

    Modlitwa do Świętej Rany Ramienia Chrystusa

    O Najukochańszy Jezu Mój, Ty najcichszy Baranku Boży, ja, biedny grzesznik, pozdrawiam i czczę tę Ranę Twą Najświętszą, która Ci sprawiała ból bardzo dotkliwy, gdy niosłeś krzyż ciężki na Swym Ramieniu – ból cięższy i dotkliwszy niż inne Rany na Twym Świętym Ciele. Uwielbiam Cię, oddaję cześć i pokłon z głębi serca. Dziękuję Ci za tę najgłębszą i najdotkliwszą Ranę Twego Ramienia. Pokornie proszę, abyś dla tej srogiej boleści Twojej, którą wskutek tej Rany cierpiałeś, i w Imię Krzyża Twego ciężkiego, któryś na tej Ranie Świętej dźwigał, ulitować się raczył nade mną, nędznym grzesznikiem, darował mi wszystkie grzechy i sprawił, abym wstępując w Twoje krwawe ślady, doszedł do szczęśliwości wiecznej. Amen.

    3x Ojcze nasz… 3x Zdrowaś Maryjo…

    kard. Andrzej Maria Deskur osobisty przyjaciel i kolega ze studiów Ojca Świętego ( Jana Pawla II)  od czasu konklawe w 1978 roku przykuty do wózka inwalidzkiego z powodu wylewu:

    ” Nie mówił tego do mnie, lecz powiedział w mojej obecności innemu polskiemu biskupowi, który go zapytał:

    -Ojcze Święty, mówi się, że Ojciec Pio przewidział Ojca męczeństwo i pontyfikat, czy to prawda?.

    - Nie – powiedział – to absolutnie nieprawdziwe. Z Ojcem Pio rozmawialiśmy jedynie o jego stygmatach.

    Zapytałem go tylko, który ze stygmatów sprawia mu największy ból. Byłem przekonany, że to ten w sercu. Ojciec Pio bardzo mnie zaskoczył mówiąc:

    -”nie najbardziej boli mnie ten na ramieniu, o którym nikt nie wie, i który nie jest nawet opatrywany. Ten stygmat sprawia największy ból”.

    Fakt wyjawiony przez kard. Deskura jest prawdziwą rewelacją. Stefano Campanella pisze: O tej ranie Ojca Pio właściwie nikt nie wiedział, aż do jego śmierci. Nic nie wiadomo o tym, by komukolwiek o tym mówił, za wyjątkiem przyszłego Papieża, lub by zostawił o niej jakieś świadectwo albo przynajmniej jakąś pisemną wzmiankę.Jedynie raz Ojciec Pio zwierzył się swojemu ziomkowi, świeckiemu bratu Modsetino Fucci, że jednym z największych jego cierpień był ból, którego doświadczał, gdy zmieniał podkoszulek. Sam brat Modestino opowiada, że ta rozmowa z przyszłym świętym odbyła się przed celą nr 5 klasztoru w San Giovanni Rotondo, w której stygmatyk mieszkał najdłużej. Brat Modestino nie pojął wówczas znaczenia słów Ojca Pio, myślał że chodzi o ból rany, która Ojciec Pio miał na żebrach. Zrozumiał je dopiero w trzy lata po śmierci świętego z Gargano, 4 lutego 1971 roku. Wtedy to gwardian klasztoru powierzył mu zadanie zapieczętowania w odpowiednich celofanowych pojemnikach odzieży Ojca Pio i wszystkich przedmiotów jego osobistego użytku. Wówczas trafił do jego rąk wełniany podkoszulek używany przez zmarłego zakonnika, na którym zauważył  “widoczny, okragły ślad krwawej wybroczyny, o średnicy około 10 cm, na prawym ramieniu, blisko obojczyka. Silny ból w czasie zmiany podkoszulka, na który skarżył sie Ojcie Pio, mógł pochodzić właśnie od tej tajemniczej rany, o której nikt nie wiedział

    Ułożył św. Bernard modlitwę do Świętej rany Ramienia Pana Jezusa, a papież Eugeniusz III na prośbę świętego udzielił odpustu tym, którzy tę modlitwę odmawiać będą.

Litania do Jezusa Ukrzyżowanego

Litania do Jezusa Ukrzyżowanego
(na podstawie Pisma Św. i prywatnych objawień sługi Bożej Katarzyny Emmerich)
(do prywatnego odmawiania)
Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison,
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas,
Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami
Synu Odkupicielu świata Boże –
Duchu Święty Boże –
Święta Trójco Jedyny Boże –
Jezu, przywleczony na miejsce kaźni, powalony na ziemię ciężarem krzyża, zmuszony do powstania przez siepaczy szarpaniem za powrozy, poraniony i pokrwawiony jak straszliwe widmo –
Jezu, rzucony brutalnie i rozciągnięty na krzyżu dla oznaczenia na nim miejsc, gdzie miały być przybite ręce i nogi –
Jezu, poderwany bezlitośnie z ziemi i wtrącony do groty, gdzie byłeś przetrzymywany na czas przygotowania do egzekucji –
Jezu, zamknięty w ciemnej grocie, modlący się do Ojca o siły do zniesienia męki krzyża i ofiarujący się Mu za grzechy świata –
Jezu, wyciągnięty nieludzko z groty i odarty z własnych szat przez siepaczy, którzy zerwali Ci cierniową koronę rozdzierającą rany, aby swobodnie ściągnąć pośród przekleństw i szyderstw suknię utkaną przez Najśw. Matkę oraz tunikę –
Jezu, cały drżący, pokryty krwią, obrzękami, sińcami i otwartymi ranami, szczególnie bolesną na ramieniu od niesienia krzyża, pozbawiony nawet opaski na lędźwiach –
Jezu, najczystszy i najskromniejszy przeżywający niewypowiedziane udręki z powodu całkowitego obnażenia, posadzony na kamieniu przez siepaczy i na nowo męczony wtłoczoną cierniową koroną na głowę –
Jezu, któremu siłą kaci naciągali ręce i nogi do wprzód wywierconych otworów w krzyżu i przybili je z całej mocy długimi trójgraniastymi gwoźdźmi, co spowodowało, że z Twoich piersi wydobywały się jęki niewypowiedzianego bólu –
Jezu, któryś wśród przytłumionych jęków modlił się ustawicznie wypowiadając urywki psalmów i ksiąg prorockich zapowiadających Twoją mękę i śmierć krzyżową –
Jezu, którego krzyż oprawcy całym ciężarem wsunęli w otwór w skale z taką siłą, że zadrgał od dołu do góry a z Twoich piersi wydobył się bolesny jęk niewyobrażalnego cierpienia –
Jezu, którego szatami podzielili się żołnierze a o tunikę rzucali los –
Jezu, wiszący na krzyżu w samotności, pogrążony w bezdennej otchłani niewypowiedzianych cierpień, przedstawiający sobą jedną wielką ranę, któremu przez rozdartą na piersi skórę wyzierały żebra a wszystkie cząstki ciała widniały jak pokiereszowany gruchot –
Jezu, którego wyszydzali arcykapłani, uczeni w Piśmie i faryzeusze, natrząsali się i pogardliwie ironizowali a którym w tym procederze wtórowali także i żołnierze –
Jezu, z którego naigrawał się także jeden z ukrzyżowanych złoczyńców –
Jezu, któryś wyraził przebaczenie swoim prześladowcom w słodach: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” –
Jezu, któryś do drugiego skruszonego złoczyńcy powiedział: „Zaprawdę powiadani ci: dziś ze Mną będziesz w raju” –
Jezu, któremu wiszącemu na krzyżu towarzyszyły niezwykłe zjawiska przyrody jak zaćmienie słońca, zalegające ciemności i pojawienie się na firmamencie niebieskim gwiazd błyszczących krwawym blaskiem –
Jezu, któryś z wysokości krzyża spojrzał na ukochaną Matkę i wskazując oczyma na stojącego obok Niej umiłowanego ucznia powiedziałeś do Niej: „Niewiasto, oto syn Twój”, a następnie do ucznia: „Oto Matka Twoja” –
Jezu, skatowany sadystycznie przez oprawców, doznający gehenny cierpień fizycznych i moralnych a równocześnie odmawiający fragmenty psalmów, które obecnie się spełniały na Tobie –
Jezu, ogarnięty uczuciem zupełnego opuszczenia, przeżywający straszliwe udręki człowieka bez ludzkiej i Bożej pociechy, wołający do Boga słowami psalmu: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?” –
Jezu, krańcowo wyczerpany dający znać szeptem wyschniętymi wargami do stojących pod krzyżem najbliższych: „Pragnę” a dowódca straży na ich prośbę nasączył gąbkę octem i na włóczni podał Ci do ust –
Jezu, spływający zimnym potem po całym ciele rzekłeś: „Wykonało się” a unosząc głowę zawołałeś: „Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mego” i opuściwszy głowę na piersi skonałeś –
Jezu, na Twój przedśmiertny okrzyk odpowiedziała nie tylko ziemia wstrząsem, zachwianiem się ścian świątyni, rozdarciem na dwoje jej zasłony, zawaleniem się budowli, popękaniem gór, ale i ludzie rozdzierający swoje szaty, posypujący głowy popiołem, przerażeni pojawieniem się powstałych z grobów umarłych –
Jezu, któryś obdarzył łaską nawrócenia setnika widzącego owe nadzwyczajne zjawiska przy Twojej śmierci i stwierdzającego fakt: „Istotnie, Ten był Synem Bożym” –
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Jezu,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Jezu,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Módlmy się.
Jezu, któryś posłuszny woli Ojca Niebieskiego z miłości ku nam podjął dzieło Odkupienia poprzez swoją mękę, agonię i śmierć na krzyżu, spraw, abyśmy skorzystali z owoców Twej ofiary a rozważając Twoje boleści i zadane moralne cierpienia potrafili szczerze dziękować Ci za niewysłowioną Twoją miłość i starali się naśladować Cię w doskonałym poddaniu się Woli Bożej. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego przez wszystkie wieki wieków.
Amen.
http://www.laudate.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2929&Itemid=37

Litania do Jezusa dźwigającego krzyż na Golgotę

Litania do Jezusa dźwigającego krzyż na Golgotę (według Pisma Św. i objawień prywatnych sługi Bożej s. Leonii Nastanówny, służebniczki Starowiejskiej) (do prywatnego odmawiania)

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison, Jezu, usłysz nas, Jezu, wysłuchaj nas, Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami Synu, Odkupicielu świata Boże - Duchu Święty Boże - Święta Trójco Jedyny Boże - Jezu, skazany przez Piłata na śmierć krzyżową – zmiłuj się nad nami, Jezu, doznający w czasie drogi gwałtownych cierpień fizycznych i moralnych - Jezu, któremu na zranione i krwawiące ramię wtłoczono krzyż - Jezu, którego brzemię krzyża uciskające ramię przyprawiło prawie o omdlenie - Jezu, któremu śmiertelna bladość pokryła najświętsze oblicze - Jezu, któremu krew sącząca się spod cierni spływała po twarzy - Jezu, chwiejący się raz po raz pod ciężarem krzyża - Jezu, stąpający powoli podnosząc z największym trudem nogi - Jezu, prowadzony jak złoczyńca ulicami Jerozolimy wśród urągań i naśmiewań się żołdactwa, złośliwych uwag przechodniów oraz nienawiści i szyderstw starszyzny żydowskiej - Jezu, nękany i sponiewierany bez żadnej litości - Jezu, upokarzany i poniżany w swej ludzkiej godności - Jezu, w milczeniu znoszący doznane zniewagi i katusze - Jezu, modlący się do Ojca o przebaczenie grzesznikom uciekającym się do Jego miłosierdzia - Jezu, wydający bolesny jęk i padający jak martwy na ziemię pod ciężarem krzyża - Jezu, któremu w czasie upadku mocniej koniec drzewa wbił koronę cierniową w głowę, co wywołało obfitsze broczenie krwi - Jezu, leżący bez znaku życia z twarzą nurzającą się w przydrożnym pyle - Jezu, szarpnięty za sznury przez żołdaków, abyś powstał i szedł ku szczytowi Golgoty - Jezu, spotykający omdlewającą z bólu swą strapioną Matkę - Jezu, wsparty w dźwiganiu krzyża pomocą przymuszonego Cyrenejczyka - Jezu, któremu Weronika otarła chustą oblicze ociekające krwią i potem - Jezu, który po raz drugi padłeś bez sił twarzą do ziemi - Jezu, opłakiwany przez niewiasty jerozolimskie - Jezu, wyczerpany do cna z bólu i wycieńczenia padając znów pod ciężarem krzyża, bliski konania i przedśmiertnej agonii - Jezu, odrętwiały z bólu, kopnięty z całych sił przez żołdaka w bok około serca - Jezu, ostatkiem sił biorący krzyż, by go zanieść na szczyt Golgoty i na nim umrzeć - Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie, Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie, Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami. Módlmy się Panie Jezu Chryste, któryś zadośćczyniąc woli Ojca wziął dobrowolnie na swoje zbolałe ramiona krzyż i podczas ostatniej drogi kilkakrotnie padałeś pod jego brzemieniem ofiarowując te cierpienia jak i różne zniewagi jako wynagrodzenie Jemu za liczne ciężkie grzechy niewiary, pychy, zmysłowości i inne występki, spraw, abyśmy rozważając Twoją mękę i współczując Ci sami skorzystali z Twych zasług przez szczere i pokorne wyznanie swych przewinień w sakramencie pokuty. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego przez wszystkie wieki wieków. Amen. http://www.laudate.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2928&Itemid=37

Litania do Jezusa pojmanego i sądzonego

Litania do Jezusa pojmanego i sądzonego (na podstawie Pisma Św. oraz objawień prywatnych sługi Bożej Katarzyny Emmerich) (do prywatnego odmawiania)

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison, Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas, Ojcze, z nieba Boże – zmiłuj się nad nami, Synu, Odkupicielu świata Boże - Duchu Święty, Boże - Święta Trójco, Jedyny Boże - Jezu, który na pytanie straży świątynnej o Twoją tożsamość, odważnie powiedziałeś: “Jam jest” – zmiłuj się nad nami,

Jezu, na którego to słowa: “Jam jest” zbrojni pachołkowie upadli na ziemię jakby rażeni przedziwną siłą - Jezu, opuszczony i porzucony przez przerażonych apostołów - Jezu, który zdrajcy Judaszowi całującemu Cię na powitanie powiedziałeś: “Judaszu, pocałunkiem wydajesz Syna Człowieczego?” - Jezu, który do siepaczy wiążących Cię powiedziałeś: “To jest wasza godzina i panowanie ciemności - Jezu, którego oprawcy z całą brutalnością i katowską wprawą krępowali, obezwładniali i szarpali na wszystkie strony - Jezu, którego bosego kaci w najpotworniejszy sposób prowadzili po wertepach, kamieniach i błocie, ciągnąc przez naprężone sznury, bijąc postronkami, popędzając wśród obraźliwych szyderstw - Jezu, któryś jeszcze przed doprowadzeniem do mostu na Cedronie dwa razy upadł szarpany nielitościwie przez oprawców - Jezu, któryś został zrzucony z mostu do kamienistego strumienia, gdzie umoczyłeś spieczone wargi w wodzie z potoku - Jezu, wyciągany powrozami na brzeg pośród przekleństw, zniewag, popychania i bicia - Jezu, pędzony boso po ostrych załomkach skał, przez cierniste osty wśród bluźnierstw, poszturchiwań i bicia przez złośliwych pachołków faryzejskich - Jezu, blady, zbity i poraniony ze zmierzwionymi włosami, w mokrej, potarganej i brudnej odzieży byłeś szarpany powrozami, poganiany kijami, ciągnięty przez bezlitosnych siepaczy jak żywe zwierzę ofiarne - Jezu, zaprowadzony przed oblicze szydzącego z Ciebie i jego zwolenników oraz z ironią i wściekłością dopytującego się o Twoją naukę - Jezu, z godnością i powagą odpowiadający na zadawane pytania - Jezu, spoliczkowany przez jednego z pochlebców Annasza a szarpnięty przez oprawców upadłeś na bok na schody kalecząc twarz pośród szyderstw, śmiechów i obelg stojących wokoło - Jezu, pośród wszelakich udręk prowadzony przez żołnierzy w obecności rozpasanego tłumu z zatkniętym za pasem oskarżeniem zawartym w małej tykwie przymocowanej do trzcinowego pręta - Jezu, brutalnie szarpany, bity i obrzucany plugawymi epitetami, wprowadzony przed oblicze Kajfasza pełnego przewrotności i okrucieństwa - Jezu, zbolały i cichy zmuszany przez oprawców do odpowiedzi biciem po karku, bokach, rękach, kłuty ostrzami - Jezu, zasypywany wieloma sprzecznymi w sobie oskarżeniami podstawionych fałszywych świadków - Jezu, na pytanie Kajfasza, czy jesteś Mesjaszem, Synem Bożym, odpowiedziałeś głosem pełnym niewypowiedzianej godności, majestatu i mocy: “Tak, Ja nim jestem” - Jezu, obwiniony przez Kajfasza o bluźnierstwo i uznany za godnego kary śmierci - Jezu, znoszący w milczeniu rozsierdzenie siepaczy i innych zwyrodniałych prześladowców plujących na Ciebie, bijących Cię pięściami, kolczastymi łasicami, wyrywający Ci pęki włosów z brody i głowy - Jezu, któremu zdarto własną odzież a zarzucono na barki kusy, stary podarty głaszcz a na szyję założono długi spadający do nóg żelazny łańcuch zakończony dwoma kolczastymi pierścieniami raniącymi boleśnie Twoje kolana - Jezu, któremu skrępowano ręce na piersiach, wetknięto w nie trzcinę jako szydercze berło, zawiązano oczy łachmanem i plując Ci w twarz oraz bijąc pięściami i kijami wołano: “Prorokuj nam, Mesjaszu, Kto Cię uderzył” - Jezu, któremu oprawcy ocierając oblicze i oczy mokrą, lepką szmatą niby obmywając Cię wylali pełną miskę brudnej cieczy na twarz szyderczo wołając, że namaszczają Cię na proroka i króla - Jezu, którego po trzykroć zaparł się Szymon Piotr - Jezu, wrzucony na noc do lochu więziennego, gdzie siepacze dopuszczali się na Tobie przeróżnych form okrucieństw, udręk i obelg - Jezu, którego nazajutrz związanego w pasie powrozami sponiewieranego nie do poznania przez nocne katowanie popędzono jak biedne zwierzę ofiarne z powrotem przed oblicze Kajfasza - Jezu, któryś na pytanie sędziów: “Czy Ty jesteś Synem Bożym?”, odpowiedział: “Tak – jak sami powiedzieliście, Ja Nim jestem” - Jezu, który przez swe wyznanie ściągnąłeś na siebie pogardę sędziów i wyrok śmierci - Jezu, którego związanego z łańcuchem na szyi poprowadzono wśród tłumu wrogów i rzesz podburzonego pospólstwa po pałacu Piłata dla zatwierdzenia wyroku - Jezu, oskarżany przed Piłatem przez przedstawicieli Sanhedrynu i fałszywych świadków - Jezu, który na pytanie Piłata o Twą godność królewską odpowiedziałeś “Tak, jestem Królem, ale królestwo moje nie jest z tego świata. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie” - Jezu, w którego sprawie interweniowała żona Piłata - Jezu, wysłany przez namiestnika rzymskiego do Heroda dla wydania wyroku i tam wyśmiany przez niego i wyszydzony - Jezu, ubrany na dworze Heroda w szatę błazeńską, któremu tak szyderczo przystrojonemu żołdacy oddawali kpiące pokłony, ubliżali Ci, popychali, szarpali, pluli i bili po twarzy za Twoje milczenie - Jezu, na żądanie arcykapłanów i faryzeuszów, zamiast Ciebie, Piłat zwolnił zbrodniarza Barabasza - Jezu, którego przywiązanego do słupa i obnażonego biczowało na zmianę kilku sadystycznych zbirów - Jezu, którego ciało drgające konwulsyjnie od uderzeń pokryło się czerwonymi pręgami, sinymi wybroczynami i plamami żywej krwi - Jezu, jęczący pod gradem bolesnych razów modlący się i ofiarujący siebie Ojcu Niebieskiemu jako przebłaganie za grzechy wszystkie] ludzi - Jezu, okryty krótkim podartym sięgającym do kolan czerwonym płaszczem żołnierskim, okręcony na głowie koroną wysoką z gałęzi ciernistych - Jezu, któremu oprawcy włożyli do rąk trzcinę a następnie ją wydzierali i tłukli nią w cierniową koronę, by kolce głębiej wbijały się w głowę, klękali przed Tobą, pluli Ci w twarz wołając: “Witaj, królu żydowski!” - Jezu, drżący na całym ciele pokrytym głębokimi ranami, ze scalonymi otwartymi ustami i wyschniętym do cna językiem, które zwilżała krów spływająca z głowy - Jezu, nieludzko skatowany przez biczowanie i cierniem ukoronowany, ukazany przez Piłata tłumom w słowach: “Oto człowiek” - Jezu, Piłat widząc wzburzenie wśród tłumów, które mogło się przerodzić w powstanie, skazał Cię na śmierć krzyżową a umywając ręce wobec rozwrzeszczanego motłochu, rzekł: “Nie jestem winien krwi tego sprawiedliwego”, a na to motłoch odpowiedział: “Krew jego niech spadnie na nas i na nasze dzieci” -

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Jezu, Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Jezu, Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami, Jezu. Módlmy się Jezu, który poddałeś się niesprawiedliwym sądom Kajfasza i Piłata oraz przeżyłeś gehennę biczowania, cierniem ukoronowanie a także wszelkiego rodzaju poniżenia i upokorzenia, drwiny i szyderstwa, zniewagi i obelgi od chwili pojmania aż do skazania na śmierć, spraw, aby przyjęte przez Ciebie wszystkie te katusze jako wynagrodzenie Bożej Sprawiedliwości za nasze grzechy okazały się dla nas owocne a złączone z naszymi zadośćuczynieniami wysłużyły nam zbawienie. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Św. przez wszystkie wieki wieków. Amen.

http://www.laudate.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2948&Itemid=37

czwartek, 17 kwietnia 2014

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

NOWENNA DO MILOSIERDZIA BOZEGO

ZACZYNAMY W WIELKI PIATEK!!!!!!

Nowennę tę kazał Pan Jezus siostrze Faustynie zapisać w sierpniu 1937. roku, polecając odprawianie jej przed Świętem Miłosierdzia, począwszy od Wielkiego Piątku.

Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.

Odpowiedziałam: Jezu, nie wiem, jak tę nowennę odprawiać i jakie dusze wpierw wprowadzić w najlitościwsze Serce Twoje. – I odpowiedział mi Jezus, że powie mi na każdy dzień, jakie mam dusze wprowadzić w Serce Jego. (1209)

Koronka do Miłosierdzia Bożego     (Koronkę odmawiać można na zwykłym różańcu)     Początek:     Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Wierzę w Boga… Na dużych paciorkach (1 raz): przed każdą częścią - tak jak w różańcu:     Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana     naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata.     Na małych paciorkach (10 razy): po 5 części.     -     tak jak w różańcu:     Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata.     Na zakończenie (3 razy): Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny zmiłuj się nad nami i nad całym światem.

WIELKI PIATEK

Dzień pierwszy: Dusze grzeszników i cała ludzkość

Dziś sprowadź mi ludzkość całą, i zanurzaj ją w morzu miłosierdzia Mojego. A tym pocieszysz mnie w gorzkim smutku, w jaki mnie pogrąża utrata dusz.

Jezu najmiłosierniejszy, którego właściwością jest litować się nad nami i przebaczać nam, nie patrz na grzechy nasze, ale na ufność naszą, jaką mamy w nieskończoną dobroć Twoją, i przyjmij nas do mieszkania najlitościwszego Serca swego, i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię przez miłość Twoją, która Cię łączy z Ojcem i Duchem Świętym.

O wszechmocy miłosierdzia Bożego,         Ratunku dla człowieka grzesznego,         Tyś miłosierdziem i litości morze,         Wspomagasz tego, kto Cię uprasza w pokorze.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na ludzkość całą – a szczególnie na biednych grzeszników – która jest zamknięta w najlitościwszym Sercu Jezusa, i dla Jego bolesnej męki okaż nam miłosierdzie swoje, abyśmy wszechmoc miłosierdzia Twego wysławiali na wieki wieków. Amen. (1210-1211)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

WIELKA SOBOTA

Dzień drugi: Dusze kapłańskie i zakonne

Dziś sprowadź mi dusze kapłańskie i dusze zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu Moim. One dały mi moc przetrwania gorzkiej męki, przez nich jak przez kanały spływa na ludzkość miłosierdzie moje.

Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy godne uczynki miłosierdzia spełniali, aby ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.

Zdrój Bożej miłości,         W sercach czystych gości,         Skąpane w miłosierdzia morzu,         Promienne jak gwiazdy, jasne jak zorza.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybrane w winnicy swojej, na dusze kapłanów i dusze zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym to sercu są zamknięte, udziel im mocy światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen. (1212-1213)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

WIELKA NIEDZIELA

Dzień trzeci: Dusze pobożne i wierne

Dziś sprowadź mi wszystkie dusze pobożne i wierne, i zanurz je w morzu miłosierdzia Mojego; dusze te pocieszyły mnie w drodze krzyżowej, były tą kroplą pociech wśród goryczy morza.

Jezu najmiłosierniejszy, który wszystkim udzielasz łask swych nadobficie ze skarbca swego, przyjmij nas so mieszkania najlitościwszego Serca swego i nie wypuszczaj nas z niego na wieki. Błagamy Cię o to przez niepojętą miłość Twoją, jaką pała Twe Serce ku Ojcu niebieskiemu.

Są niezbadane miłosierdzia dziwy,         Nie zgłębi ich ni grzesznik, ni sprawiedliwy,         Na wszystkich patrzysz okiem litości,         I wszystkich pociągasz do swej miłości.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze wierne jak na dziedzictwo Syna swego i dla Jego bolesnej męki, udziel im swego błogosławieństwa i otaczaj ich swą nieustanną opieką, aby nie utraciły miłości i skarbu wiary świętej, ale aby z całą rzeszą aniołów i świętych wysławiały niezmierzone miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen. (1214-1215)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

PONIEDZIALEK WIELKANOCNY

Dzień czwarty: Dusze pogan i nie znających jeszcze Jezusa

Dziś sprowadź mi dusze pogan i tych którzy mnie jeszcze nie znają, i onich myślałem w gorzkiej swej męce, a przyszła ich gorliwość pocieszyła Serce Moje. Zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego.

Jezu najlitościwszy, który jesteś światłością świata całego, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze pogan, ktśre Cię nie znają; niechaj promienie Twej łaski oświecają ich, aby oni wraz z nami wysławiali dziwy miłosierdzia Twego, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego.

Niech światło Twej miłości,         Oświeci dusz ciemności,         Spraw, aby Cię dusze poznały,         I razem z nami miłosierdzie Twe wysławiały.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze pogan i tych, co Cię jeszcze nie znają, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Pociągnij ich do światła Ewangelii. Dusze te nie wiedzą, jak wielkim jest szczęściem Ciebie miłować; spraw, aby i one wysławiały hojność miłosierdzia Twego na wieki wieczne. Amen. (1216-1217)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Dzień piąty: Dusze heretyków i odszczepieńców

Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia Mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest Kościół mój. Kiedy wracają do jedności z Kościołem, goją się rany Moje i tym sposobem ulżą mi męki.

Jezu najmiłosierniejszy, który jesteś dobrocią samą, Ty nie odmawiasz światła proszącym Ciebie, przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze heretyków i dusze odszczepieńców, i pociągnij ich swym światłem do jedności z Kościołem, i nie wypuszczaj ich z mieszkania najlitościwszego Serca swego, ale spraw, aby i oni uwielbili hojność miłosierdzia Twego.

I dla tych co podarli szatę Twej jedności,         Płynie z serca Twego zdrój litości.         Wszechmoc miłosierdzia Twego, o Boże,         I te dusze z błędu wyprowadzić może.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze heretyków i odszczepieńców, którzy roztrwonili dobra Twoje i nadużyli łask Twoich , trwając uporczywie w swych błędach. Nie patrz na ich błędy, ale na miłość Syna swego i na gorzką mękę Jego, którą podjął dla nich, gdyż i oni są zamknięci w najlitościwszym Sercu Jezusa. Spraw, niech i oni wysławiają wielkie miłosierdzie Twoje na wieki wieczne. Amen. (1218-1219)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Dzień szósty: Dusze ciche i pokorne i dusze małych dzieci

Dziś sprowadź mi dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci, i zanurz je w miłosierdziu moim. Dusze te są najwięcej podobne do serca mojego, one krzepiły mnie w gorzkiej konania męce; widziałem je jako ziemskich aniołów, które będą czuwać u moich ołtarzy, na nie zlewam całymi strumieniami łaski. Łaskę moją jest zdolna przyjąć tylko dusza pokorna, dusze pokorne obdarzam swoim zaufaniem.

Jezu najmiłosierniejszy, któryś sam powiedział: uczcie się ode mnie, żem cichy i pokornego serca – przyjm do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze ciche i pokorne, i dusze małych dzieci. Dusze te wprowadzają w zachwyt niebo całe i są szczególnym upodobaniem Ojca niebieskiego, są bukietem przed tronem Bożym, którego zapachem sam Bóg się napawa. Dusze te mają stałe mieszkanie w najlitościwszym Sercu Jezusa i nieustannie wyśpiewują hymn miłości i miłosierdzia na wieki.

Prawdziwie dusza pokorna i cicha         Już tu na ziemi rajem oddycha,         A wonią pokornego jej serca         Zachwyca się sam Stwórca.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia, na dusze ciche, pokorne i dusze małych dzieci, które są zamknięte w mieszkaniu najlitościwszego Serca Jezusa. Dusze te są najwięcej upodobnione do Syna Twego, woń tych dusz wznosi się z ziemi i dosięga tronu Twego. Ojcze miłosierdzia i wszelkiej dobroci, błagam Cię przrez miłość i upodobanie, jakie masz w tych duszach, błogosław światu całemu, aby wszystkie dusze razem wyśpiewywały cześć miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen. (1220-1223)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Dzień siódmy: Dusze szczególnie czczące i wysławiające miłosierdzie Jezusa

Dziś sprowadź mi dusze, które szczególnie czczą i wysławiają miłosierdzie Moje, i zanurz je w miłosierdziu Moim. Te dusze najwięcej bolały nad moją męką i najgłębiej wniknęły w ducha Mojego. One są żywym odbiciem Mojego litościwego Serca. Dusze jaśnieć będą szczególną jasnością w życiu przyszłym, żadna nie dostanie się do ognia piekelnego, każdej szczególnie bronić będę w jej śmierci godzinie.

Jezu najmiłosierniejszy, kórego Serce jest miłością samą, przyjmij do mieszkania najlitościwszego Serca swego dusze, które  szczególnie czczą i wysławiają wielkość miłosierdzia Twego. Dusze te są mocarne siłą Boga samego; wśród wszelkich udręczeń i przeciwności idą naprzód ufne w miłosierdzie Twoje, dusze te są zjednoczone z Jezusem i dźwigają ludzkość całą na barkach swoich. Te dusze nie będą sądzone surowo, ale miłosierdzie Twoje ogarnie je w chwili zgonu.

Dusza, która wysławia dobroć swego Pana,         Jest przez Niego szczególnie umiłowana.         Jest zawsze bliską zdroju żywego         I czerpie łaski z miłosierdzia Bożego.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze, które wysławiają i czczą największy przymiot Twój, to jest niezgłębione miłosierdzie Twoje – ktśre są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Dusze te są żywą Ewangelią, ręce ich pełne uczynków miłosierdzia, a dusza ich przepełniona weselem śpiewa pieśń miłosierdzia Najwyższemu. Błagam Cię, Boże, okaż im miłosierdzie swoje według nadzieji i ufności, jaką w Tobie położyli, niech się spełni na nich obietnica Jezusa, który im powiedział, że: Dusze, które czcić będą to niezgłębione miłosierdzie moje – ja sam bronić je będę w życiu, a szczególnie w śmierci godzinie, jako swej chwały. (1224-1225)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Dzień ósmy: Dusze czyśćcowe

Dziś sprowadź mi dusze, które są w więzieniu czyśćcowym i zanurz je w przepaści miłosierdzia mojego, niechaj strumienie krwi mojej ochłodzą ich upalenie. Wszystkie te dusze są bardzo przeze mnie umiłowane, odpłacają się mojej sprawiedliwości; w twojej mocy jest im przynieść ulgę. Bierz ze skarbca mojego Kościoła wszystkie odpusty i ofiaruj za nie… O, gdybyś znała ich mękę, ustawicznie byś ofiarowała za nie jałmużnę ducha i  spłacała ich długi mojej sprawiedliwości.

Jezu najmiłosierniejszy, kóryś sam powiedział, że miłosierdzia chcesz, otóż wprowadzam do mieszkania Twego najlitościwszego  Serca dusze czyśćcowe – dusze, które Ci są bardzo miłe, a które jednak wypłacać się muszą Twej sprawiedliwości – niech strumienie krwi i wody, które wyszły z Serca Twego, ugaszą płomienie ognia czyśćcowego, aby się i tam stawiła moc miłosierdzia Twego.

Ze strasznych upałów ognia czyśćcowego         Wznosi się jęk do miłosierdzia Twego.         I doznają pocieszenia, ulgi i ochłody         W strumieniu wylanym krwi i wody.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze w czyśćcu cierpiące, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Błagam Cię przez bolesną mękę Jezusa, Syna Twego, i przez całą gorycz, jaką była zalana Jego przenajświętsza dusza, okaż miłosierdzie swoje duszom, które są pod sprawiedliwym wejrzeniem Twoim; nie patrz na nie inaczej, jak tylko przez rany Jezusa, Syna Twego najmilszego, bo my wierzymy, że dobroci Twojej i litości liczby nie masz . (1226-1227)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Dzień dziewiąty: Dusze oziębłe

Dziś sprowadź mi dusze oziębłe i zanurz je w przepaści miłosierdzia Mojego. Dusze te najboleśniej ranią Serce Moje. Największej obrazy doznała dusza Moja w Ogrójcu od duszy oziębłej. One były powodem, iż wypowiedziałem: Ojcze, oddal ten kielich, jeżeli jest taka wola Twoja. – Dla nich jest ostateczna deska ratunku uciec się do miłosierdzia Mojego.

Jezu najlitościwszy, któryś jest litością samą, wprowadzam do mieszkania najlitościwszego serca Twego dusze oziębłe, niechaj w tym ogniu czystej miłości Twojej rozgrzeją się te zlodowaciałe dusze, które podobne są do trupów i takim Cię wstrętem napawają. O Jezu najlitościwszy, użyj wszechmocy miłosierdzia swego i pociągnij je w sam żar miłości swojej, i obdarz je miłością świętą, bo Ty wszystko możesz.

Ogień i lód razem nie może być złączony,         Bo albo ogień zgaśnie, albo lód będzie roztopiony.         Lecz miłosierdzie Twe, o Boże,         Jeszcze większe nędze wspomóc może.

Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia na dusze oziębłe, a które są zamknięte w najlitościwszym Sercu Jezusa. Ojcze miłosierdzia, błagam Cię przez gorzkość męki Syna Twego i przez trzygodzinne konanie Jego na krzyżu, pozwól, aby i one wysławiały przepaść miłosierdzia Twego… (1228-1229)

Koronka do Miłosierdzia Bożego.

Zwykłe warunki uzyskania odpustu zupełnego w Niedziele Miłosierdzia to:

– sakramentalna spowiedź (bądź bycie w stanie łaski uświęcającej),

– Komunia święta,

– modlitwa w intencjach Ojca Świętego

– całkowita wolność od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu

– wykonanie aktu religijnego związanego z danym odpustem (należy odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego).

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Książeczka Maryji,Matki Bożej przygotowująca na

http://youtu.be/w5z6fK4AbVc

Obietnice Pana Jezusa wg.św.Magdalenie de Pazzi

O najłaskawszy Jezu, miłośniku dusz naszych, błagam Cię przez konanie Najświętszego Serca Twego i przez boleści Matki Twej Niepokalanej, obmyj we krwi Twojej grzeszników całego świata, co dziś umrzed mają. Serce Jezusa konające, zlituj się nad konającymi! Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.   06.02.2004 r. Różaniec Stacji Męki Pańskiej.  Pan Jezus: Od dziś udzielę każdej modlącej się duszy w godzinie Mojego Konania od 15.00 do 16.00 wszelkich łask, o które prosić będzie, o ile zgadzały się będą z Wolą Bożą. W każdy pierwszy piątek miesiąca w tej godzinie, każdy, kto poprosi o nawrócenie grzeszników, zwłaszcza tych zatwardziałych i za kapłanami, będzie wysłuchany w 100%. Naczynie to, którego w tej Godzinie będziecie używali, zapewni szybką realizację prośby. Kto w Godzinie Miłosierdzia* odmówi Różaniec Drogi Krzyżowej, zwiększy do czterech razy liczbę dusz uwalnianych z czyśćca i nawracających się dzięki tej Modlitwie (40.000 dusz uwalnianych z czyśćca i 400 nawracających się). Ponadto, kto będzie się modlił w każdą pierwszą sobotę miesiąca pomiędzy 12.00, a 13.00 dostąpi Łask, jakich się dostępuje przy modlitwie, do tej pory raz w roku 8.XII. Pragnę, abyś synu, jak najszybciej możesz ogłosił to orędzie.  Każdemu, kto będzie propagował te wiadomości, choćby przekazał to tylko jednej osobie, obiecuję Specjalne Łaski i specjalne błogosławieństwo, które będzie bardzo wiele znaczyło, w tych czasach Apokalipsy.

W imię Ojca i Syna i Ducha świętego. Amen.   Na krzyżyku - Wierzę w Boga Ojca…  Na dużym paciorku – Na cześć Trójcy świętej – Ojcze nasz…,   Na małych 3 paciorkach:             1 - na cześć Maryi zawsze Dziewicy Zdrowaś Maryjo…,             2 - na cześć Maryi Matki Boga Zdrowaś Maryjo…,             3 - na cześć Maryi Niepokalanie Poczętej Zdrowaś Maryjo…                                       1 - Chwała Ojcu…  I stacja – Pan Jezus na śmierć skazany. Na dużym paciorku:                         Ojcze nasz…   Chwała Ojcu… Na małych paciorkach:  Jezu, Maryjo, Józefie święty, kocham Was, ratujcie dusze.

Po każdej dziesiątce: O mój Jezu przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego i zaprowadź wszystkie dusze do nieba, które najbardziej Twojego miłosierdzia potrzebują.     • Błogosławione niech będą rany Pana naszego Jezusa Chrystusa, bo uleczyły nas od cierpień grzechowych.     • Błogosławiona niech będzie Jego Przenajświętsza Krew, która obmywa nasze nieprawości.

II Stacja- Pan Jezus bierze Krzyż na Swe Ramiona, III – Pan Jezus upada pod Krzyżem po raz pierwszy. IV – Pan Jezus spotyka Matkę; Bolesną V – Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść Krzyż VI – Św. Weronika ociera Twarz Panu Jezusowi VII – Pan Jezus upada pod Krzyżem po raz drugi VIII – Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty IX – Pan Jezus po raz. trzeci upada pod Krzyżem X – Pan Jezus z szat obnażony XI – Pan Jezus do Krzyża przybity XII – Pan Jezus umiera na Krzyżu. XIII – Pan Jezus z Krzyża zdjęły. XIV – Pan Jezus do Grobu złożony.

Po każdej dziesiątce odmawia się te same modlitwy.   Na zakończenie odmawia się - Witaj Królowo Matko miłosierdzia, życia słodyczy i nadziejo nasza witaj. Do Ciebie wołamy wygnańcy synowie Ewy. Do Ciebie wzdychamy jęcząc i płacząc na tym łez padole. Przeto orędowniczko nasza one miłosierne oczy na nas zwróć i po tym wygnaniu nam okaż, o słodka, o łaskawa i litościwa Panno Maryjo. Pomnij o Przenajświętsza Maryjo Panno … Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen. Pomnij o najczystszy oblubieńcze Maryi, o mój najmilszy opiekunie, święty Józefie, że nigdy nie słyszano, że ktokolwiek wzywający twej opieki i pomocy błagający bez pociechy pozostał. Tą ufnością ożywiony przychodzę do ciebie i z całym żarem ducha tobie się polecam. Nie odrzucaj modlitwy mojej, o przeczysty Ojcze Odkupiciela, ale racz ją przyjąć łaskawie i wysłuchać. Amen.

Wszyscy jesteśmy kuszeni

sobota, 12 kwietnia 2014

7 Ojcze Nasz i 7 Zdrowaś Maryjo ku czci Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa

7 Ojcze Nasz i 7 Zdrowaś Maryjo
ku czci Najdroższej Krwi Jezusa Chrystusa


Papież Benedykt XV wyraził się w następujący sposób odnośnie objawień św Brygidy: "Aprobata tych wizji i objawień nie oznacza nic więcej jak to, że po wnikliwych badaniach dopuszczalne jest publikowanie ich pożytku wiernych. Choć nie zasługują na taką samą wiarę jak prawdy religii, można jednak im wierzyć, zgodnej z zasadami ostrożności, która mówi, iż są prawdopodobne, a wsparte odpowiednią motywacją, pozwalają na pobożne ich przyjęcie". (Les Petits Bollandistes, tom XII)
Papież Pius IX zatwierdził modlitwy 31 maja 1862 uznając je za prawdziwe i dla dobra dusz.  Sagii, die XXIV Aprilis 1903  Imprimatur.  FJ. Girard, V.G.


Za podstawę praktyki modlitewnej - siedmiu Ojcze nasz i siedmiu Zdrowaś Maryjo służy objawienie, którego nasz Pan i Zbawiciel udzielił Swoim Świętym: Św. Brygidzie, Św. Gertrudzie i Św. Mechtyldzie: "Wiedzcie, Moje najdroższe córki, iż kiedy Mnie pojmano na świecie, zadano Mi 16 razów i 30 policzków. Od Ogrójca aż do domu Annasza, kiedy z powodu zmęczenia padłem na ziemię, wycięto mi 16 razów na plecach i nogach, aby Mnie zmusić do powstania. Podnoszono Mnie za brodę 33 razy. Przy słupie biczowania popychano Mnie gwałtownie. Zadano Mi jeden śmiertelny cios i wycięto Mi 6.666 uderzeń. Koronę cierniową wtłoczono Mi na Głowę i wiele cierni przeszyło Mnie aż do mózgu, które zadały Mi 32 rany na Głowie Mojej. Tam też uderzono Mnie trzy razy, przyprawiając Mnie nieomal o śmierć za każdym razem. Pluto Mi w twarz 73 razy. Żołnierzy, którzy Mnie pojmali, było 68, tych, pod których straż Mnie oddano, było 33. Trzy razy byłem bliski skonania. Podczas biczowania upłynęły Mi 30.403 krople krwi. Przeto najdroższe córki, ktokolwiek zmówi siedem Ojcze nasz i siedem Zdrowaś Maryjo co dzień, w przeciągu 12 lat, wypełni liczbę Kropli Krwi, które przelałem od narodzenia aż do śmierci, których było 30.403, jak wam przedtem objaśniłem. Poznajecie zatem łaski, których udzielę tym, którzy się dostosują do Mego życzenia. Są to następujące obietnice:

1. Zostanie w godzinę śmierci zabrany bezpośrednio do Nieba bez Czyśćca.
2. Będzie zaliczony do grona największych świętych, jakoby przelewał krew za wiarę Chrystusową.
3. Bóg Ojciec będzie utrzymywał w jego rodzinie trzy Dusze w stanie Łaski Uświęcającej, według jego wyboru.
4. Dusze jego krewnych aż do czwartego pokolenia nie pójdą do Piekła.
5. Będzie powiadomiony przed swą śmiercią.

Uwaga: Gdyby osoba odmawiająca te modlitwy wcześniej zmarła, zaliczone będzie jakby odmówiła je w całości.
TAJEMNICA I

Obrzezanie Pana Jezusa

Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Tobie pierwsze Rany, pierwsze Boleści i pierwsze przelanie Najświętszej Krwi Pana Jezusa na pokutę za moje i wszystkich ludzi grzechy młodości, na zapobieganie pierwszych grzechów ciężkich u dzieci i młodzieży, szczególnie w moim domu i moim pokrewieństwie.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
TAJEMNICA II

Krwawy pot Pana Jezusa

Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Tobie tę okrutną Mękę Serca Pana Jezusa na Górze Oliwnej, każdą kroplę Krwi z Krwawego Potu na pokutę za wszystkie moje i wszystkich ludzi grzechy serca, na zapobieganie tym grzechom, na zwiększenie Miłości do Boga i do bliźnich naszych.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
TAJEMNICA III

Biczowanie Pana Jezusa

Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Tobie te tysiące Ran okrutnej Boleści i Drogocenną Krew Pana Jezusa, spowodowaną biczowaniem, na pokutę za wszystkie moje i wszystkich ludzi grzechy serca, ciała i nieczystości, na zapobieganie tym grzechom i na zachowanie niewinności, zwłaszcza w moim pokrewieństwie, a szczególnie u dzieci i młodzieży.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
TAJEMNICA IV

Cierniem Koronowanie Pana Jezusa

Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Tobie Rany, Boleści i Drogocenną Krew Pana Jezusa z Koronowania Cierniem, na pokutę za wszystkie moje i wszystkich ludzi grzechy umysłu, na zapobieganie tym grzechom, na rozpowszechnianie Królestwa Chrystusowego na ziemi.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
TAJEMNICA V

Dźwiganie krzyża

Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Tobie tę okrutną Mękę Drogi Krzyżowej i przelaną tam Drogocenną Krew, na pokutę za wszystkie moje i wszystkich ludzi grzechy, za bunt przeciw Twoim Świętym Postanowieniom, przeciw wszystkim innym grzechom i na ubłaganie prawdziwej Miłości do Krzyża.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
TAJEMNICA VI

Ukrzyżowanie Pana Jezusa

Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi ofiaruję Tobie Twojego Boskiego Syna na Krzyżu, Jego przybicie do Krzyża, Jego Podniesienie na Krzyżu, Jego Święte Rany na Rękach, Nogach i Boku, Jego Drogocenną Krew, która wylała się za nas; Jego skrajną Biedę, Jego Posłuszeństwo i bezkrwawe odnawianie się Świętych Ran Jego we wszystkich Mszach Świętych na ziemi - na pokutę za skaleczenie Świętych Zakonnych ślubowań i reguł, na zadośćuczynienie za wszystkie moje i wszystkich ludzi grzechy, za chorych i umierających, za kapłanów i laikat, za życzenia i prośby Ojca Świętego, za odnowę rodzin chrześcijańskich, za umocnienie w wierze, za Ojczyznę moją i jedność rodzin i narodów, jedność Kościoła w Chrystusie, za dusze w Czyśćcu cierpiące i te, które znikąd ratunku nie mają.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
TAJEMNICA VII

Otworzenie Świętego Boku Pana Jezusa

Ojcze, Przedwieczny Boże, przez Najświętsze Serce Pana Jezusa i Niepokalane Serce Maryi racz przyjąć otworzenie Świętego Boku i Serca Pana Jezusa za potrzeby Kościoła Świętego i na pokutę za grzechy moje i grzechy wszystkich ludzi. Racz przyjąć tę Drogocenną, Najświętszą Krew i Wodę, która została przelana z Rany Boku i Boskiego Serca Pana Jezusa, i racz nam być łaskawym i miłosiernym. O Przenajświętsza Krwi Chrystusa, racz oczyścić mnie i wszystkich ludzi od własnych i obcych win grzechowych. O Przenajświętsza Wodo z Najświętszego Boku i Serca Pana naszego, Jezusa Chrystusa, racz uwolnić mnie i wszystkich ludzi od kar za grzechy i racz ugasić mnie i wszystkim biednym duszom płomień czyśćcowy. Amen.
Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Zakończenie

Panie i Boże nasz, racz nie karać nas za grzechy nasze według Świętej Sprawiedliwości Twojej, ale racz nam być łaskawym według Wielkiego Miłosierdzia Twego. Panie Jezu, który konałeś na Krzyżu za nas, zanurz w Swoim Najświętszym Konaniu na wieki nasze dusze, abyśmy dostąpili zbawienia przez Najświętszą Agonię Twoją. Uwielbiam Cię Ojcze, przez Miłosierdzie Syna Twego. Boże, wierzę w Ciebie i ufam Dobroci Twojej teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.


(rozważania są dołączone do modlitwy proszę odmawiać)

Źródło: "Armia Najdroższej Krwi Chrystusa" - Rudolf Szaffer (Modlitwy i Nabożeństwa z Obietnicami, wydanie VI, Wrocław 2008)




Papież Polak film dok