niedziela, 29 września 2019

Aniele Boży, Stróżu mój

Aniele Boży, Stróżu mój,
Ty zawsze przy mnie stój,
Rano, w wieczór, w dzień i w nocy
Strzeż duszy i ciała mego
I doprowadź mnie do żywota wiecznego.
Amen.

Chociaż może ta modlitwa kojarzy się z dzieciństwem i dziećmi, przekonanie o istnieniu i obecności Aniołów, w tym również Aniołów Stróżów, jest jednym z ważnych elementów naszej wiary. Aniołowie są duchami stworzonymi przez Boga dla Jego chwały i pomocy ludziom. Ci, którym Bóg zleca opiekę nad ludźmi, są nazywani Aniołami Stróżami. Opieka ta trwa przez całe nasze ziemskie życie. Każdy z nas ma swojego, "osobnego" Anioła Stróża.
Pismo Święte nie pozostawia wątpliwości co do istnienia aniołów, posłańców Bożych, którzy uczestniczą w dziejach zbawienia człowieka. Te czysto duchowe istoty pośredniczą między Bogiem a ludźmi. Nauka o nich jest oparta przede wszystkim na dwóch fragmentach Biblii. W psalmie 91 czytamy:
Niedola nie przystąpi do ciebie, a cios nie spotka twojego namiotu, bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. Na rękach będą cię nosili, abyś nie uraził swej stopy o kamień.
Natomiast św. Mateusz przekazuje nam w swojej Ewangelii m.in. takie słowa Jezusa:
Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.
Nie są to bynajmniej jedyne teksty Pisma świętego wskazujące na to, że Bóg posługuje się aniołami dla dobra rodzaju ludzkiego lub poszczególnych ludzi. Wystarczy przypomnieć o opiece anioła nad Hagar i jej synem, Izmaelem (Rdz 16, 7-12); anioł powstrzymuje Abrahama, by nie dokonywał zabójstwa swego pierworodnego syna, Izaaka (Rdz 22, 11), anioł ratuje Lota i jego rodzinę (Rdz 19), anioł ratuje trzech młodzieńców od śmierci w piecu ognistym (Dn 3, 49-50) i Daniela w lwiej jamie (Dn 6-22), żywi proroka Eliasza i ratuje go od śmierci głodowej (1 Krl 19, 5-8), wyprowadza Apostołów z więzienia (Dz 5, 19-20) i ratuje św. Piotra z rąk Heroda (Dz 12, 7-23).
Anioł Stróż Aniołowie byli obecni w nauczaniu Kościoła już od pierwszych wieków, w dziełach wybitnych myślicieli chrześcijańskich. W pismach ojców Kościoła naukę o Aniołach Stróżach spotykamy już w pierwotnych dokumentach chrześcijaństwa. Św. Cyprian (+ 258) nazywa aniołów naszymi przyjaciółmi. Św. Bazyli (+ 379) widzi w nich naszych pedagogów. Św. Ambroży (+ 397) uważa ich za naszych pomocników. Św. Hieronim (+ ok. 420) twierdzi: "Tak wielka jest godność duszy, że każda ma ku obronie Anioła Stróża". Św. Bazyli idzie dalej, gdy pisze: "Niektórzy między aniołami są przełożonymi nad narodami, inni zaś dodani każdemu z wiernych". Podobnie pisze św. Augustyn (+ 430): "Wielkim jest staranie, jakie ma Pan Bóg o ludzi. Wielką nam miłość okazał przez to, że ustanowił aniołów, aby nas strzegli".
Wśród świętych, którzy wyróżniali się szczególnym nabożeństwem do Aniołów Stróżów, należałoby wymienić: św. Cecylię (+ w. III), św. Franciszkę Rzymiankę (+ 1440) i bł. Dalmacjusza, dominikanina z Gerony (+ 1341), którzy mieli szczęście często przestawać ze swoim Aniołem Stróżem, jak głoszą ich żywoty; św. Stanisława Kostkę, naszego rodaka, patrona Polski, który z rąk anioła miał otrzymać cudownie Komunię świętą, gdy był w drodze do Dyllingen; św. Franciszka Salezego, który miał zwyczaj pozdrawiać Anioła Stróża w każdej miejscowości, do której przybywał; oraz św. Jana Bosko, którego Anioł Stróż kilka razy uratował od niechybnej śmierci w czasie czynionych na niego zamachów, kiedy posyłał mu tajemniczego psa ku obronie.
Anioł Stróż Aniołom oddawano cześć już w liturgii starochrześcijańskiej. Wprawdzie pierwotne chrześcijaństwo walczące z wszelkimi przejawami pogaństwa nie rozwinęło kultu aniołów, podobnie jak powstrzymywało się od publicznego kultu Matki Bożej i świętych, jednak pierwsze wzmianki o kulcie aniołów spotykamy już u św. Justyna (+ ok. 165) w jego pierwszej Apologii. Od IV w. wyróżnia się kult św. Michała Archanioła. Aniołowie są wymieniani często w różnych liturgiach jako oddający chwałę Panu Bogu. W ikonografii spotykamy aniołów już w katakumbach (w. III).
Osobne święto pojawiło się dopiero w XV w. na Półwyspie Iberyjskim, zwłaszcza na terenie Hiszpanii oraz we Francji. W roku 1608 Paweł V pozwolił obchodzić to święto w pierwszy dzień zwykły po św. Michale. Na stałe do kalendarza liturgicznego dla całego Kościoła wprowadził je Klemens X w roku 1670. Żywą wiarą w Aniołów Stróżów wyróżniał się m.in. bł. Jan XXIII, który jeszcze jako nuncjusz apostolski przed każdym ważnym spotkaniem prosił swego Anioła Stróża o pomyślny przebieg rozmowy i jej dobre owoce.
Niech dzisiejsze wspomnienie uświadomi nam, że Aniołowie Stróżowie realnie istnieją, opiekują się nami, chroniąc przed złem i prowadząc ku dobru, a wiara w nich nie jest zarezerwowana tylko dla dzieci. Nie zapominajmy o częstej modlitwie do naszych duchowych opiekunów.
O aniołach stróżach mówił też w ubiegłym roku Ojciec Święty.
„Każdy z nas, zgodnie z tradycją Kościoła, ma swojego anioła stróża, który nas strzeże i podpowiada nam różne rzeczy” – przypomniał Ojciec Święty Franciszek.
„Wielokrotnie słyszeliśmy: «To powinienem zrobić w ten sposób; tamtego nie wolno, uważaj...!». Ileż razy to słyszeliśmy! To głos tego naszego towarzysza podróży. Bądźmy pewni, że on poprowadzi nas aż do końca życia swoimi radami i dlatego nadstawiajmy ucha na ten głos, nie oponujmy. Bo bunt, wola niezależności to coś, co wszyscy mamy. To pycha, którą miał nasz praojciec Adam w ziemskim raju. To to samo. A więc nie sprzeciwiaj się; idź za jego wskazaniami” – kontynuował papież.
Franciszek podkreślił, że anioła stróża nie można przeganiać z życia, bo sami nie jesteśmy sobie w stanie odpowiednio doradzić. Papież zaznaczył, że anioł stróż to żadna fantastyka – to rzeczywistość, którą musimy wziąć na poważnie. Franciszek przypomniał słowa z Księgi Wyjścia: „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i byś nie zbłądził”.
Swoją homilię papież zakończył swoistym rachunkiem sumienia.
„Postawię dzisiaj pytanie: Jakie mam relacje z moim aniołem stróżem? Czy słucham go? Czy mówię mu dzień dobry z rana? Czy mówię: «Strzeż mnie we śnie»? Czy rozmawiam z nim? Czy proszę o radę? On przecież stoi przy mnie. A na to pytanie może odpowiedzieć dzisiaj każdy z nas: jakie są relacje z tym aniołem, którego Pan posłał, by mnie strzegł i towarzyszył mi w drodze i który wpatruje się zawsze w oblicze Ojca, który jest w niebie” – powiedział papież Franciszek.
mod/brewiarz.pl, radio watykańskie

Święci archaniołowie, módlcie się za nami!

Święci archaniołowie, módlcie się za nami!

Aniołowie są istotami ze swej natury różnymi od ludzi. Należą do stworzeń, są nam bliscy, dlatego Kościół obchodzi ich święto. Do ostatniej reformy kalendarza kościelnego (z 14 lutego 1969 r.) istniały trzy odrębne święta: św. Michała czczono 29 września, św. Gabriela - 24 marca, a św. Rafała - 24 października. Obecnie wszyscy trzej archaniołowie są czczeni wspólnie.
W tradycji chrześcijańskiej Michał to pierwszy i najważniejszy spośród aniołów (Dn 10, 13; 12, 1; Ap 12, 7 nn), obdarzony przez Boga szczególnym zaufaniem.
Hebrajskie imię Mika'el znaczy "Któż jak Bóg". Według tradycji, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i do buntu namówił część aniołów, Archanioł Michał miał wystąpić i z okrzykiem "Któż jak Bóg" wypowiedzieć wojnę szatanom.
W Piśmie świętym pięć razy jest mowa o Michale. W księdze Daniela jest nazwany "jednym z przedniejszych książąt nieba" (Dn 13, 21) oraz "obrońcą ludu izraelskiego" (Dn 12, 1). Św. Jan Apostoł określa go w Apokalipsie jako stojącego na czele duchów niebieskich, walczącego z szatanem (Ap 12, 7). Św. Juda Apostoł podaje, że jemu właśnie zostało zlecone, by strzegł ciała Mojżesza po jego śmierci (Jud 9). Św. Paweł Apostoł również o nim wspomina (1 Tes 4, 16). Jest uważany za anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania. Jeszcze bardziej znaczenie św. Michała akcentują księgi apokryficzne: Księga Henocha, Apokalipsa Barucha czy Apokalipsa Mojżesza, w których Michał występuje jako najważniejsza osoba po Panu Bogu, jako wykonawca planów Bożych odnośnie ziemi, rodzaju ludzkiego i Izraela. Michał jest księciem aniołów, jest aniołem sądu i Bożych kar, ale też aniołem Bożego miłosierdzia. Pisarze wczesnochrześcijańscy przypisują mu wiele ze wspomnianych atrybutów; uważają go za anioła od szczególnie ważnych zleceń Bożych. Piszą o nim m.in. Tertulian, Orygenes, Hermas i Didymus. Jako praepositus paradisi ma ważyć dusze na Sądzie Ostatecznym. Jest czczony jako obrońca Ludu Bożego i dlatego Kościół, spadkobierca Izraela, czci go jako swego opiekuna. Papież Leon XIII ustanowił osobną modlitwę, którą kapłani odmawiali po Mszy świętej z ludem do św. Michała o opiekę nad Kościołem.
Kult św. Michała Archanioła jest w chrześcijaństwie bardzo dawny i żywy. Sięga on wieku II. Symeon Metafrast pisze, że we Frygii, w Małej Azji, św. Michał miał się objawić w Cheretopa i na pamiątkę zostawić cudowne źródło, do którego śpieszyły liczne rzesze pielgrzymów. Podobne sanktuarium było w Chone, w osadzie odległej 4 km od Kolosów, które nosiło nazwę "Michelion". W Konstantynopolu kult św. Michała był tak żywy, że posiadał on tam już w VI w. aż 10 poświęconych sobie kościołów, a w IX w. kościołów i klasztorów pod jego wezwaniem było tam już 15. Sozomenos i Nicefor wspominają, że nad Bosforem istniało sanktuarium św. Michała, założone przez cesarza Konstantyna (w. IV). W samym zaś Konstantynopolu w V w. istniał obraz św. Michała, czczony jako cudowny w jednym z klasztorów pod jego imieniem. Liczni pielgrzymi zabierali ze sobą cząstkę oliwy z lampy płonącej przed tym obrazem, gdyż według ich opinii miała ona własności lecznicze. W Etiopii każdy 12. dzień miesiąca był poświęcony św. Michałowi.
W Polsce powstały dwa zgromadzenia zakonne pod wezwaniem św. Michała: męskie (michalitów) i żeńskie (michalitek), założone przez błogosławionego Bronisława Markiewicza (+ 1912, beatyfikowanego przez kard. Józefa Glempa w Warszawie w czerwcu 2005 r.).
Św. Michał Archanioł jest patronem Cesarstwa Rzymskiego, Papui Nowei Gwinei, Anglii, Austrii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Węgier i Małopolski; diecezji łomżyńskiej; Amsterdamu, Łańcuta, Sanoka i Mszany Dolnej; ponadto także mierniczych, radiologów, rytowników, szermierzy, szlifierzy, złotników, żołnierzy. Przyzywany jest także jako opiekun dobrej śmierci.
W ikonografii św. Michał Archanioł przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie władcy, jako wojownik w zbroi. Skrzydła św. Michała są najczęściej białe, niekiedy pawie. Włosy upięte opaską lub diademem. Jego atrybutami są: globus, krzyż, laska, lanca, miecz, oszczep, puklerz, szatan w postaci smoka u nóg lub skrępowany, tarcza z napisem: Quis ut Deus - "Któż jak Bóg", waga.

Gabriel po raz pierwszy pojawia się pod tym imieniem w Księdze Daniela (Dn 8, 15-26; 9, 21-27). W pierwszym wypadku wyjaśnia Danielowi znaczenie tajemniczej wizji barana i kozła, ilustrującej podbój przez Grecję potężnych państw Medów i Persów; w drugim wypadku archanioł Gabriel wyjaśnia prorokowi Danielowi przepowiednię Jeremiasza o 70 tygodniach lat. Imię "Gabriel" znaczy tyle, co "mąż Boży" albo "wojownik Boży". W tradycji chrześcijańskiej (Łk 1, 11-20. 26-31) przynosi Dobrą Nowinę. Ukazuje się Zachariaszowi zapowiadając mu narodziny syna Jana Chrzciciela. Zwiastuje także Maryi, że zostanie Matką Syna Bożego.
Według niektórych pisarzy kościelnych Gabriel był aniołem stróżem Świętej Rodziny. Przychodził w snach do Józefa (Mt 1, 20-24; 2, 13; 2, 19-20). Miał być aniołem pocieszenia w Ogrójcu (Łk 22, 43) oraz zwiastunem przy zmartwychwstaniu Pana Jezusa (Mt 28, 5-6) i przy Jego wniebowstąpieniu (Dz 1, 10). Niemal wszystkie obrządki w Kościele uroczystość św. Gabriela mają w swojej liturgii tuż przed lub tuż po uroczystości Zwiastowania. Tak było również w liturgii rzymskiej do roku 1969; czczono go wówczas 24 marca, w przeddzień uroczystości Zwiastowania. Na Zachodzie osobne święto św. Gabriela przyjęło się dopiero w wieku X. Papież Benedykt XV w roku 1921 rozszerzył je z lokalnego na ogólnokościelne. Pius XII 1 kwietnia 1951 r. ogłosił św. Gabriela patronem telegrafu, telefonu, radia i telewizji. Św. Gabriel jest ponadto czczony jako patron dyplomatów, filatelistów, posłańców i pocztowców. W 1705 roku św. Ludwik Grignion de Montfort założył rodzinę zakonną pod nazwą Braci św. Gabriela. Zajmują się oni głównie opieką nad głuchymi i niewidomymi.
W ikonografii św. Gabriel Archanioł występuje niekiedy jako młodzieniec, przeważnie uskrzydlony i z nimbem. Odziany w tunikę i paliusz, czasami nosi szaty liturgiczne. Na włosach ma przepaskę lub diadem. Jego skrzydła bywają z pawich piór. Szczególnie ulubioną sceną, w której jest przedstawiany w ciągu wieków, jest Zwiastowanie. Niekiedy przekazuje Maryi jako herold Boży zapieczętowany list lub zwój. Za atrybut służy mu berło, lilia, gałązka palmy lub oliwki.

Rafał przedstawił się w Księdze Tobiasza, iż jest jednym z "siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański" (Tb 12, 15). Występuje w niej pod postacią ludzką, przybiera pospolite imię Azariasz i ofiarowuje młodemu Tobiaszowi wędrującemu z Niniwy do Rega w Medii swoje towarzystwo i opiekę. Ratuje go z wielu niebezpiecznych przygód, przepędza demona Asmodeusza, uzdrawia niewidomego ojca Tobiasza. Hebrajskie imię Rafael oznacza "Bóg uleczył".
Ponieważ zbyt pochopnie używano imion, które siedmiu archaniołom nadały apokryfy żydowskie, dlatego synody w Laodycei (361) i w Rzymie (492 i 745) zakazały ich nadawania. Pozwoliły natomiast nadawać imiona Michała, Gabriela i Rafała, gdyż o tych wyraźnie mamy wzmianki w Piśmie świętym. W VII w. istniał już w Wenecji kościół ku czci św. Rafała. W tym samym wieku miasto Kordoba w Hiszpanii ogłosiło go swoim patronem.
Św. Rafał Archanioł ukazuje dobroć Opatrzności. Pobożność ludowa widzi w nim prawzór Anioła Stróża. Jest czczony jako patron aptekarzy, chorych, lekarzy, emigrantów, pielgrzymów, podróżujących, uciekinierów, wędrowców i żeglarzy.
W ikonografii św. Rafał Archanioł przedstawiany jest jako młodzieniec bez zarostu w typowym stroju anioła - tunice i chlamidzie. Jego atrybutami są: krzyż, laska pielgrzyma, niekiedy ryba i naczynie. W ujęciu bizantyjskim ukazywany jest z berłem i globem.
(brewiarz.pl)

Litania do archaniołów św.św. Michała, Gabriela i Rafała


Panie, zmiłuj się nad nami!
Chryste, zmiłuj się nad nami!
Panie, zmiłuj się nad nami!
Chryste, usłysz nas!
Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze z nieba, Boże, Stworzycielu wszystkich duchów, zmiłuj się nad nami!
Synu, Odkupicielu świata, Boże, na którego patrzeć pragną aniołowie, zmiłuj się nad nami!
Duchu Święty, Boże, radości duchów błogosławionych, który uświęcasz dusze, zmiłuj się nad nami!
Święta Trójco Jedyny Boże, chwało świętych aniołów, zmiłuj się nad nami!
Święta Maryjo, Królowo duchów niebieskich; módl się za nami.
Święty Michale, książę zastępu wiecznego;
Wodzu aniołów pokoju;
Najmocniejszy w walce;
Pogromco pradawnego węża;
Odwieczny obrońco ludu Bożego;
Któryś wygnał z nieba Lucyfera i jego popleczników;
Który przyjmujesz odchodzące dusze i prowadzisz je do raju;
Pocieszenie wiernych,
Opiekunie tych, którzy oddali się tobie;
Święty Gabrielu, któryś objawił Danielowi tajemnice Boskie;
Który zapowiedziałeś narodziny i misję Św. Jana Chrzciciela;
Który zwiastowałeś Wcielenie Słowa;
Stróżu Najświętszej Panienki;
Czuwający nad dzieciństwem Zbawiciela
Który pocieszałeś Chrystusa w chwilach męki;
Wierny sługo Chrystusa;
Święty Rafale, aniele zdrowia;
Święty Rafale, jeden z siedmiu duchów stojących przy Tronie Boga;
Wierny przewodniku Tobiasza;
Który zmusiłeś diabła do ucieczki;
Orędowniku naszych modlitw przed Panem;
Uzdrowicielu ślepego;
Wspomożycielu w strapieniu;
Pocieszycielu w trudach;
Niosący radość twym wiernym podopiecznym.
Święty Michale, Gabrielu i Rafale, módlcie się za nami.

Jezu Chryste, błogosławieństwo aniołów, przepuść nam!
Jezu Chryste, chwało duchów niebieskich, wysłuchaj nas!
Jezu Chryste, ozdobo wiecznych zastępów, zmiłuj się nad nami!

Do Św. Michała
Boże, który sprawiłeś, że błogosławiony Michał, Twój Archanioł, zwyciężył pysznego Lucyfera i nikczemne duchy, błagamy Ciebie, byśmy walcząc pod Krzyżem i za swoje przyjmując dewizę: Któż jak Bóg!?, zwyciężyli wszy­stkich naszych wrogów, pokonali wszelkie przeszkody i uporządkowali nasz żywot zgodnie z Twoją wolą i przykazaniami. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Nszego. Amen.

Do Św. Gabriela
Boże, orędowniku zbawienia ludzkości, który posłałeś błogosławionego Gabriela, stojącego przed Twoim tronem, by zwiastował prześwietnej Dziewicy tajemnicę wejścia Twojego błogosławionego Syna w ciało człowiecze, błagamy Ciebie, byśmy poprzez jego wstawiennictwo zyskali pomoc w każdej naszej potrzebie, duchowej i doczesnej. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Do Św. Rafała
Boże, który w swej niewysłowionej dobroci uczyniłeś bło­gosławionego Rafała przewodnikiem wiernych w ich wędrówkach, pokornie prosimy Cię, by poprowadził on nas na drodze zbawienia i byśmy doświadczyli jego pomocy w chorobie duszy. Przez Jezusa Chrystusa, Pana Naszego. Amen

Któż jak Bóg ! Polskie objawienia św. Michała Archanioła

Liczne objawienia Świętego Michała miały miejsce również w naszej ojczyźnie. Np. W XIII w. Św. Michał ukazał się księciu krakowskiemu Leszkowi Czarnemu, obiecując zwycięstwo nad Jaćwingami 

Objawienia i interwencje św. Michała Archanioła w Polsce
Pismo Święte w Księdze Tobiasza (Tb 12, 15) i w Apokalipsie (Ap 1, 4) mówi, że wśród niezliczonej liczby aniołów wyróżnia się siedmiu, którzy „wchodzą przed majes­tat Pański". Aniołowie ci znajdują się jak najbliżej tronu Boga i nie są używani, mówiąc ogólnie, do posług zewnętrznych. Imiona tych aniołów nie są znane. Pismo Święte podaje tylko, że należy do nich Archanioł Rafał (Tb 12, 15). Ojcowie Kościoła i teologo­wie przypuszczają, że do tych siedmiu Książąt niebieskich należy zaliczyć także Archa­nioła Gabriela i Archanioła Michała.

 

Polskie rycerstwo niejednokrotnie doznawało cudownej pomocy od św. Michała w bitwach staczanych z niewiernymi. Dlatego i u nas wznoszono wiele kościołów pod jego wezwaniem. Małopolska czci go jako swego szczególnego patrona z wdzięczności za kilkakrotną pomoc, jakiej doznawał Lwów. W roku 1618, podczas oblężenia miasta przez wojska Chmielnickiego i Tuhaj-beja, kiedy dzicz rozpoczęła szturm na klasztor oo. Bernardynów, nad kościołem ukazała się postać św. Jana z Dukli. Obaj nieprzyja­cielscy wodzowie zrozumieli, że miastu przybywa odsiecz z nieba i przerażeni tym, w wi­gilię św. Michała odstąpili od oblężenia. W roku 1672 Lwów został ponownie otoczony przez stutysięczną armię baszy Kapudana i hetmana Ukrainy, Doroszeńki. Załoga miasta liczyła zaledwie 1000 ludzi. Mieszkańcy zanosili modły do św. Michała Archanioła, a ponieważ zbliżało się jego święto, oo. Bernardyni odprawili nabożeństwo i na kopule kościoła wywiesili chorągiew z napisem „św. Michał odniósł zwycięstwo". Ludzie uznali to za przepowiednię wiktorii nad wrogiem. Rzeczywiście, w wigilię św. Michała nad obo­zem tureckim rozszalała się niesłychanej mocy burza gradowa i przestraszony nieprzy­jaciel uciekł spod murów Lwowa. Ówczesny burmistrz miasta, Bartłomiej Zimorowicz, na sklepieniu ratusza umieścił napis następującej treści: „Za panowania króla Michała Wiśniowieckiego, Archanioł Michał miasto Lwów wybawił z paszczy smoka azjatyckie­go". Do ostatnich czasów we wszystkich kościołach lwowskich panował zwyczaj śpiewa­nia w dniu św. Michała Archanioła dziękczynnego hymnu „Te Deum laudamus", a cały region uważał świętego za-swego szczególnego patrona.
 Liczne objawienia Świętego Michała miały miejsce również w naszej ojczyźnie. W XIII w. Św. Michał ukazał się księciu krakowskiemu Leszkowi Czarnemu, obiecując zwycięstwo nad Jaćwingami, którzy napadali ziemię lubelską, palili i niszczyli wsie i miasteczka uprowadzając w niewolę mieszkańców. Po zwycięstwie Leszek Czarny wybudował w Lublinie kościół pod wezwaniem Św. Michała. Świątynia przetrwała do połowy XIX w. Książę Jarema Wiśniowiecki miał w herbie św. Michała Archanioła, a w rodowym Wiśniowcu istniał wspaniały kościół ze Świętym na jej szczycie. W czasie pasowania giermka na rycerza, przyodziewano go w zbroję i wręczano miecz w imię św. Michała i św. Jerzego.
Długosz opowiada w swoich kronikach jak Św. Michał przyczynił się od pokonania Masława, uzurpatora ziemi Płockiej, który wzywając do pomocy pogańskich Prusów, szykował się do bitwy z Królem Kazimierzem Odnowicielem. Archanioł ukazał się królowi podczas snu mówiąc: „ Powstań ! Z serca wyrzuć bojaźń, śmiele na wroga natrzyj, a przy pomocy Nieba wilki triumf odniesiesz.” Król opowiedział o tym swojemu wojsku rozpalając ich serca do walki z przeważającymi siłami wroga. Zapał rycerzy wzrastał, gdy podczas walki ujrzeli w powietrzu rycerza siedzącego na białym koniu w białych szatach i z białą chorągwią w ręku. Rycerz ten stawał zawsze tam, gdzie naszym wojskom groziło największe niebezpieczeństwo. Św. Michał w 60 lat po tych wydarzeniach wspomógł w walce z Pomorzanami króla Bolesława Krzywoustego. Archanioł ukazał się wojsku polskiemu rzucając złotą kulę na Nakło. Król Bolesław przyjął ten znak, jako pewnik zwycięstwa. Chcąc oszczędzić przelewu krwi zawarł rozejm. Rozejm został zerwany niespodziewanym atakiem przeciwnika w dniu św. Wawrzyńca. Wojsko, w odpowiedzi na ten nikczemny akt starło w proch nieprzyjaciela, a całe Pomoże przejęte strachem na zawsze wyrzeka się pogaństwa.
W roku 1605 pod Kircholmem Karol Chodkiewicz wzywa pomocy Św. Michała stając w obliczu miażdżącej przewagi liczebnej wojsk szwedzkich. Król Szwedzki z 25 tysięczną armią liczył pewnie na łatwe zwycięstwo walcząc jedynie z 3,5 tysięcznym wojskiem. Polskie wojsko rusza do walki po 40-sto godzinnym nabożeństwie, w którym Chodkiewicz obiecuje wybudować kościół pod wezwaniem Św. Michała. Słynne zwycięstwo Karol Chodkiewicz chce wynagrodzić Bogu i Jego Anielski Zastępom budując kościół i 9 kaplic poświeconych 9-ciu chórom anielskim. Wzgórze na którym powstała świątynia zwano odtąd Górą Świętego Michała.
W 1624 roku, we wsi Blizne (woj. Podkarpackie) Tatarzy napadali mieszkańców, grabiąc mienie i uprowadzając w jasyr 60 wieśniaków. Proboszcz z mieszkańcami ją przyzywać pomocy Św. Michała. Wracające z łupem wojsko tatarskie zostało zaatakowane na pobliskim wzgórzu (450mnp) przez niezliczoną liczbę wojska w białych szatach. Tatarzy pouciekali w popłochu pozostawiając jeńców i zagrabione łupy. Do dziś na tym wzgórzu stoi kaplica wybudowana ku czci Św. Michała.
„Michał jest oddechem ducha Zbawcy, który pod koniec świata pobije i zniszczy Antychrysta, tak jak na początku uczynił z Lucyferem”. Św. Tomasz z Akwinu- doktor anielski.
Założone w XVI w. bractwo żołnierskie, wzbogacone licznymi odpustami przez pa­pieży Klemensa VIII i Pawła V, rozpowszechniło się na całym świecie. W Polsce od roku 1596 prowadzili je przy swych klasztorach i parafiach oo. Bernardyni. Polak.
Dowodem wielkiej czci, jaką odbiera św. Michał są fragmenty liturgii. W uroczystej Mszy św. Kościół błaga, aby „za przyczyną św. Michała Archanioła przyjął Pan Bóg woń kadzidła"; o nim na samym początku Mszy świętej czyni Kościół wzmiankę w „Confiteor", a także podczas ofiarowania we Mszy św. żałobnej; papież Leon XIII wprowadził po każdej cichej Mszy św. odmawianie modlitwy na cześć św. Michała: „Święty Michale Archaniele! wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadz­kom złego ducha bądź naszą ochroną; niech mu Bóg rozkaże, pokornie o to prosimy, a Ty, o wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludz­kich po tym świecie krążą, za pomocą Boską strąć do piekła. Amen".
Modlitwę tę odmawiano do 29 września 1964 roku. Papież Jan Paweł II zachęcał do odmawiania tej modlitwy. Bł. Jan Paweł II bardzo często publicznie odmawiał tę modlitwę do św. Michała Archanioła, przypominając o obowiązku jej kontynuowania. Przy różnych okazjach wiele razy sugerował aby ją przywrócono, m.in. 24 maja 1987 r. gdy przybył jako pielgrzym do słynnego sanktuarium św. Michała Archanioła na górze Gargano, powiedział: "Ta walka z demonem, którą tak charakteryzuje figura św. Michała Archanioła (ma pod stopami szatana), jest aktualna również dzisiaj, ponieważ demon jest żywy i działa w świecie ... W tej walce Archanioł Michał stoi u boku Kościoła, aby go bronić przeciw wszelkim przewrotnościom świata, aby wspomagać wierzących w odparciu szatana ... " Kończąc dodał: "Wszyscy pamiętamy modlitwę, którą przed laty recytowało się na końcu Mszy Św...... Za chwilę powtórzę ją w imieniu całego Kościoła". Natomiast 24 kwietnia 1994 r. w medytacji południowej Ojciec Święty powiedział m.in.: "Chciałby Bóg, aby umocniła nas modlitwa w walce duchowej, o której mówi list do Efezjan: "W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi" (Ef 6,10). O tej samej walce mówi księga Apokalipsy, ożywiając przed naszymi oczyma obraz świętego Michała Archanioła (por. Ap 12,7). "Chociaż w obecnej sytuacji nie odmawia się już tej modlitwy pod koniec celebracji Eucharystycznej, zapraszam was wszystkich, abyście jej nie zapomnieli, byście ją odmawiali, aby otrzymać pomoc w walce przeciw siłom ciemności i przeciw duchowi tego świata". (Michalineum Któż jak Bóg, 3/94 i 5/94)
Św. Michał Archanioł jest pewnym przewodnikiem błądzących, pociechą i pokrze­pieniem dla upadłych, obrońcą i pocieszycielem strapionych dusz, dzielnym pogromcą duchów piekielnych i gorszycieli żyjących na ziemi, jest przyjacielem i opiekunem ludzi schodzących z tego świata, a nawet po ich śmierci. Dlatego św. Wawrzyniec Justiniani radzi, aby każdy człowiek obrał sobie św. Michała za swego szczególnego patrona i co dzień oddawał mu cześć.
Pod wezwaniem Św. Michała istnieje w Polsce około 350 parafii. 222 miejscowości zawdzięczają swe nazwy imieniu Św. Michała. Jego wizerunek pojawił się w wielu herbach polskich miast Dobudów, Dolsk, Kodeń , Łańcut, Mieścisko, Biała Podlaska, Płazów, Sanok, Strzelin, Strzyżów i leżących opodal Krakowa Słomnik. Św. Michał patronuje wielu państwom, miastom i regionom m.in. Francji, Niemiec, Hiszpanii, Anglii, Węgier , Austrii, Włoch, Holandii, Rusi, Nowej Gwinei,Małopolski. Jest patronem opłatkarzy, radiologów, policji, służby bezpieczeństwa, szermierzy, szlifierzy, złotników i spadochroniarzy.
Cześć św. Michała Archanioła na ziemi będzie rosła z każdym dniem w miarę jak zbliżać się będą czasy antychrysta, którego św. Michał pokona wspólnie z wojskiem aniołów — jak pokonał niegdyś Lucyfera i jego wojsko.
źródło: Księga o Aniołach, pod red. Herberta Oleschko Wyd WAM 2003
za: opoka.org.pl

Św. s. Faustyna o Archaniele Michale: Widziałam tego Wodza przy sobie!

"Choć nie zawsze potrafimy teologicznie wyjaśnić definicję o Aniołach, instynktownie wyczuwamy potrzebę ich obecności w naszym życiu. Jedną z pierwszych modlitw, jakiej uczą rodzice swoje dzieci, jest najczęściej modlitwa do Anioła Stróża. Warto do niej często wracać. To nie jest modlitwa tylko dla dzieci. Przeciwnie, uczy nas postawy dziecięctwa przed Bogiem."
s. Dominika Steć, ZSJM
Dlaczego potrzebni są nam Aniołowie
W zbliżającym się miesiącu będziemy przeżywać uroczystość św. Michała Archanioła. Jest to okazja, by zatrzymać się nad rolą Aniołów w naszym życiu. Kim są Aniołowie? Na to pytanie odpowiada Katechizm Kościoła Katolickiego: „Anioł oznacza funkcję nie naturę. Pytasz, jak się nazywa natura? - Duch. Pytasz o funkcję? - Anioł. Przez to czym jest, jest duchem, a przez to co wypełnia, jest Aniołem”. W całym swoim bycie Aniołowie są sługami i wysłannikami Boga. Ponieważ zawsze kontemplują „Oblicze Ojca... który jest w niebie” (Mt 18.10) są wykonawcami Jego rozkazów, „by słuchać głosu Jego słowa” (Ps 103,20).
Ks. Michał Sopoćko opierając się o naukę św. Tomasza pisze, że oglądanie twarzą w twarz Boga jest dla Aniołów nagrodą za pierwszy ich akt woli, jakim był akt doskonałej miłości Boga. Jednak nie wszyscy Aniołowie zasłużyli na tę nagrodę. Aniołowie adorują Boga, kontemplują Jego Oblicze, jest to dla nich nieutracalne szczęście. Rozważanie ich roli w dziele stworzenia powinno w nas budzić tęsknotę za niebem, za nieodwracalnym szczęściem. W przypadku Aniołów jest to szczęście doskonałe. Tak twierdzi Ks. M. Sopoćko. Pisze. że „ nie byłoby ono takie, gdyby było połączone z bojaźnią, iż się je utraci. Oglądanie Boga powoduje miłowanie Go nade wszystko, co uniemożliwia popełnienie grzechu, przez który by mogli utracić szczęśliwość.” Będąc wysłannikami Boga są odbiciem Jego Miłosierdzia okazanego człowiekowi. Strzegą nas od wszelkiego zła, prowadzą do domu Ojca. Idą przed nami.
Choć nie zawsze potrafimy teologicznie wyjaśnić definicję o Aniołach, instynktownie wyczuwamy potrzebę ich obecności w naszym życiu. Jedną z pierwszych modlitw, jakiej uczą rodzice swoje dzieci, jest najczęściej modlitwa do Anioła Stróża. Warto do niej często wracać. To nie jest modlitwa tylko dla dzieci. Przeciwnie, uczy nas postawy dziecięctwa przed Bogiem. Pan Bóg w swoim Miłosierdziu dał nam „duchowych przyjaciół”, bo Jego Miłosierdzie nie ma granic. Przyszedł powołać nie sprawiedliwych, ale grzeszników. Dając nam Aniołów jako naszych stróżów, czyni możliwym osiągnięcie przez nas celu życia, jakim jest zbawienie - stanie przed Bogiem twarzą w twarz. Sam św. Michał Archanioł zapewniał św. Faustynę o swojej pomocy. Tak to zapisała w swoim Dzienniczku: „ W dzień św. Michała Archanioła, widziałam tego Wodza przy sobie, który mi powiedział te słowa: - zlecił mi Pan, abym miał o tobie szczególne staranie. Wiec, że jesteś nienawidzona przez zło, ale nie lękaj się. - Któż jako Bóg! - I znikł. Jednak czuję Jego obecność i pomoc.”
Nikt z ludzi nie może stać się Aniołem. Jednak, gdy osiągniemy cel naszego życia- niebo, staniemy się równi Aniołom. Zapewnia nas o tym sam Jezus słowami: „Ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, (...) Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi Aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. (Łk 20, 35.37)
Już tu na ziemi możemy przeżywać przedsmak nieba. Możemy wypełnić nasze serca pragnieniem oglądania Boga. Ewangelia wskazuje nam, że drogą do takiego trwania przed Obliczem Boga jest czyste serce. ”Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą" (Mt 5,8). Wyzwalanie w sobie takiego pragnienia sprawia, że czujemy się szczęśliwi. Pomocą na tej drodze są dla nas Aniołowie - miara naszych wysiłków. Oni trwając przed Bogiem, swoją postawą uczą nas, co znaczy wielbić Boga w Jego Miłosierdziu.
Do prawdziwej modlitwy uwielbienia Boga jest zdolny tylko ten, kto potrafi stanąć przed Nim w prawdzie o sobie jako stworzeniu i uznać Boga jako Stwórcę i sprawcę wszelkiego dobra w nas i wokół nas. Wielbić Boga, to uznać w Nim największą świętość, uznać prawdę o Miłosierdziu Boga. Osiągnięcie takiej zdolności jest zwycięstwem nad złem w sobie, odrzuceniem grzechu, wybraniem drogi wolności. „Od wieków tedy toczy się walka między prawdą Miłosierdzia Bożego a kłamstwem nieufności i zaprzeczenia temuż Miłosierdziu - pisze Ks. Michał Sopoćko. - Tam zwycięża cnota pokory i ufności, a tu przegrywa pycha, której Bóg z natury się sprzeciwia. (...) Skupiajmy się pod sztandarem Michała Archanioła, który pierwszy uznał Miłosierdzie Boże i zwyciężył pokorą i ufnością, słowami: ”Niech Pan Cię skarci" (Jud 9). Przyjmijmy Jego pokorne hasło: „Któż jak Bóg!”
Dobrze wiemy, jak trudno jest pozwolić Bogu działać w naszym życiu. Lecz tam, gdzie jest miłość nie ma miejsca na lęk. Święci są dla nas dowodem na to, że droga Ewangelii jest możliwa. Jednak oni nie osiągnęliby chwały Nieba, gdyby wraz z Aniołami nie wielbili Boga na ziemi, ukrytego w Najświętszym Sakramencie.
Jest to wzór dla nas. Czerpmy z łask Bożego Miłosierdzia w modlitwie, na wielbieniu Boga. Gdy się modlimy, nigdy nie jesteśmy sami, ale modli się z nami całe Niebo z Aniołami i Świętymi.
Pamiętajmy także, że św. Michał Archanioł jest patronem Ks. Michała Sopoćki.
Żródło: Czas Miłosierdzia, nr 9(161)/2003