Źródło :
www.voxdomini.com.pl/gob_opr/gohy01.htmlPOJĘCIE „OHYDY SPUSTOSZENIA" W PIŚMIE ŚWIĘTYM
Pojęcie
ohydy spustoszenia pojawia się w Piśmie Świętym w trzech Księgach:
jedna – Księga Machabejska, odnosi ją do wydarzeń, jakie rozegrały się w
historii narodu wybranego, druga – Księga Daniela, zapowiada ją jako
wydarzenie przyszłe, będące znakiem końca czasów i ucisku, w trzeciej
zaś – Ewangelii, czytamy o niej jako o znaku zapowiadającym przyjście
Jezusa.
Ponadto w Księdze proroka Ezechiela (28,11-13; 16-17.18), w
18 rozdziale Apokalipsy oraz w Liście św. Pawła do Tesaloniczan (por. 2
Tes 2,3-4) odnajdujemy zapowiedź ujawnienia się Buntownika, zwanego też
Antychrystem, wynoszącego się ponad Boga. To on zamierza wprowadzić w
Świątyni Bożej ohydę spustoszenia, sprawiając, że ustanie stała ofiara,
podobnie jak stało się to w świątyni jerozolimskiej z powodu działań
niegodziwego króla Antiocha.
Ohyda spustoszenia w Świątyni Jerozolimskiej jako akt znieważenia Boga i Jego Prawa
Czytamy
o niej w pierwszym rozdziale Pierwszej Księgi Machabejskiej, opisującej
odstępstwo bezbożnego króla Antiocha. Wzniesienie ohydy spustoszenia w
miejscu świętym, na ołtarzu całopalenia, zostało poprzedzone odejściem
od Prawa i zdradą Boga przez lud: „Wystąpili spośród Izraela synowie
wiarołomni, którzy podburzyli wielu ludzi, mówiąc: ‘Pójdźmy zawrzeć
przymierze z narodami, które mieszkają wokoło nas. Wiele złego bowiem
spotkało nas od tego czasu, kiedyśmy się od nich oddalili.’ Słowa te w
ich mniemaniu uchodziły za dobre. Niektórzy zaś spomiędzy ludu zapalili
się do tej sprawy i udali się do króla, a on dał im władzę, żeby
wprowadzili pogańskie obyczaje" (1 Mch 1,11-13). Doszło do znieważenia i
splądrowania świątyni. Smutek ogarnął cały kraj. Na koniec – jak
czytamy – „Król wydał dekret dla całego państwa: ‘Wszyscy mają być
jednym narodem i niech każdy zarzuci swoje obyczaje.’ Wszystkie narody
przyjęły ten rozkaz królewski, a nawet wielu Izraelitom spodobał się ten
kult przez niego nakazany. Składali więc ofiary bożkom i znieważali
szabat. Król posłał swoich wysłańców do Jerozolimy i do miast judzkich z
pisemnym poleceniem, żeby postępowały według obyczajów, które dla kraju
były obce; żeby w świątyni zaprzestano składać całopalenia, ofiary
krwawe, a także ofiary płynne; żeby znieważano szabat i święta i żeby
zbezczeszczono świątynię i świętych, żeby natomiast sporządzono ołtarze,
święte gaje i posągi bożków oraz składano na ofiarę mięso świń i innych
nieczystych zwierząt; żeby synów swoich pozostawiali bez obrzezania i
żeby dusze swoje brukali wszystkim, co jest nieczyste i światowe. W ten
sposób mieli zapomnieć o Prawie i zarzucić wszystkie jego nakazy" (1 Mch
1,41-49).
Tak więc z powodu sprzymierzenia się z narodami pogańskimi
i utworzenia z nimi jednego państwa doszło do całkowitego odrzucenia
Bożego prawa i tradycji, a wreszcie do spustoszenia świątyni
przeznaczonej dla oddawania kultu Panu. Część jednak ludu, pomimo
cierpień i męczeństwa, zachowała wierność (zob. 1 Mch 1,59-63).
«Ohyda spustoszenia» jako znak końca czasów w Księdze proroka Daniela
Kiedy
czytamy dalej Pismo Święte, widzimy, że pojawia się w nim ponownie
pojęcie ohydy spustoszenia w odniesieniu do przyszłości, do końca
czasów, które ona poprzedzi. Zapowiedź tę odnajdujemy w Księdze proroka
Daniela opisującej poczynania niegodziwego władcy:
„Wojsko jego
wystąpi, by zbezcześcić świątynię-twierdzę, wstrzymają stałą ofiarę i
uczynią tam ohydę ziejącą pustką. Tych zaś, co przestępują przymierze,
nakłoni do przewrotności pochlebstwami (...). Król będzie działał według
swego upodobania; uczyni się wyniosłym i będzie się wywyższał ponad
wszystkich bogów. Przeciw Bogu będzie mówił rzeczy dziwne i dozna
powodzenia, aż się wypełni gniew, bowiem to, co zostało postanowione,
dokona się. ...Wobec wszystkich będzie okazywał się wielki. ...tych zaś,
którzy go uznają, obdarzy zaszczytem, czyniąc ich władcami nad wieloma,
a jako zapłatę będzie rozdzielał ziemię" (Dn 11,31-32.36-37).
W
Księdze proroka Daniela jest też zapowiedź ograniczonego w czasie
panowania bezbożności (Dn 11,45) oraz pomocy ze strony św. Michała (Dn
12,1) – jakiej udzieli on ludowi Bożemu – a także tego, że część ludu
wytrwa mimo prześladowań (Dn 11,32-33).
«Ohyda spustoszenia» w Ewangelii jako zapowiedź końca czasów i bliskiego przyjścia Mesjasza
O
ohydzie spustoszenia mówi także Jezus. Zapowiada ją, powołując się na
proroctwo Daniela, jako znak Swego powtórnego przyjścia. W Ewangelii
według św. Mateusza czytamy (Mt 24, 3-17.21-22): «A gdy siedział na
Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności:
Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca
świata? Na to Jezus im odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was kto nie
zwiódł. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem
Mesjaszem. I wielu w błąd wprowadzą. Będziecie słyszeć o wojnach i o
pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać,
ale to jeszcze nie koniec! Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i
królestwo przeciw królestwu. Będzie głód i zaraza, a miejscami
trzęsienia ziemi. Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści.
Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści
u wszystkich narodów, z powodu mego imienia. Wówczas wielu zachwieje
się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić.
Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ
wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca,
ten będzie zbawiony. A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po
całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.
Gdy więc ujrzycie ohydę spustoszenia, o której mówi prorok Daniel,
zalegającą miejsce święte – kto czyta, niech rozumie – wtedy ci, którzy
będą w Judei, niech uciekają w góry! Kto będzie na dachu, niech nie
schodzi, by zabrać rzeczy z domu... Będzie bowiem wówczas wielki ucisk,
jakiego nie było od początku świata aż dotąd i nigdy nie będzie. Gdyby
ów czas nie został skrócony, nikt by nie ocalał. Lecz z powodu wybranych
ów czas zostanie skrócony."
Z Ewangelii według św. Mateusza
dowiadujemy się zatem, iż ohyda spustoszenia będzie znakiem zbliżającego
się końca czasów. Będzie to więc także znak powrotu Jezusa, dzięki
czemu ustanie nieprawość i ohyda.
On sam przypomina o tym także
innemu prorokowi obecnego czasu, Vassuli, prawosławnej mistyczce:
„Zostało powiedziane, że przed Moim Wielkim Powrotem będą wam dane
znaki. Powinniście śledzić znaki poprzedzające Mój Wielki Dzień Chwały.
Wszystkie te prawdy można odkryć czytając uważnie Pisma. Jak to się
dzieje, że wasze umysły nie są otwarte, by zrozumieć Pisma?" (27.06.91).
DZIŚ REALIZUJĄ SIĘ ZAPOWIEDZI Z PISMA ŚW.
Czy
wolno nam więc sądzić, że dziś realizują się zapowiedzi z Pisma
Świętego? Orędzia „Do Kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej" pomagają
nam zrozumieć proroctwa zawarte m. in. w Księdze Daniela i wyjaśniają,
iż istotnie odnoszą się one do obecnego czasu. Także lektura przesłań
„Prawdziwe Życie w Bogu", jakimi Bóg obdarza aktualnie Vassulę Ryden,
pomaga w zrozumieniu, iż istotnie czas, w jakim żyjemy, to czas
realizacji zapowiedzi zawartych w proroctwach Starego i Nowego
Testamentu.
Matka Boża powiedziała do ks. Gobbiego 31.12.92:
„Najmilsi synowie, aby zrozumieć, na czym polega ohyda spustoszenia,
przeczytajcie to, co zostało przepowiedziane przez proroka Daniela."
Dalej mówi: „Umiłowani synowie i dzieci poświęcone Mojemu Niepokalanemu
Sercu, chciałam was pouczyć o znakach podanych wam przez Jezusa w
Ewangelii..." i wyjaśnia w sposób przekonywujący i jednoznaczny, iż
ohyda spustoszenia dokonuje się już na naszych oczach.
Także Vassula
usłyszała 20 grudnia 1993 słowa przekazane jej przez Boga: „Wysłałem
Mojego sługę Daniela, aby poprosił cię o przeczytanie Księgi Daniela,
ponieważ w niej znajdują się aktualne prawdy, prawdy i proroctwa, które
powinny zostać odpieczętowane dla zrozumienia, a potem dla ogłoszenia.
One są znakiem końca czasów.(1) Księga Daniela została zapieczętowana, a
słowa, które zawiera, zostały okryte tajemnicą, teraz zaś są objawiane
wam wszystkim w całej pełni. Powiedziałem wszystkim, że wasze pokolenie
dopuściło się odstępstwa i że to odstępstwo przeniknęło aż do serca
Mojego Sanktuarium,(2) dotykając kapłanów, biskupów i kardynałów...
Zostało powiedziane,(3) że przez czas, dwa czasy i połowę czasu(4) Mój
lud będzie cierpiał prześladowanie i władzę bestii.(5) Powiedziano, że
przy pomocy tej bestii podejmą plan zmienienia Tradycji oraz Mojego
Prawa i że mają zamiar zniesienia Stałej Ofiary, zdeptania Jej własnymi
nogami, zmiażdżenia Jej i wzniesienia na Jej miejsce ohydy spustoszenia,
obrazu pozbawionego życia... Dziś wszyscy widzicie, jak te proroctwa
się wypełniają."
Pismo Święte zapowiedziało więc – a wydarzenia
dokonujące się na naszych oczach dowodzą, że czas ten nadszedł – iż w
czasach ostatnich dokonana zostanie ohyda spustoszenia.
Maryja tak
określiła zadanie Swojej „Błękitnej książki" (nr 520): „Moje orędzie
jest przesłaniem apokaliptycznym, bo jesteście w samym sercu tego, co
zostało wam ogłoszone w ostatniej i jakże ważnej Księdze Bożego Pisma.
Teraz kiedy otwarłam przed wami zapieczętowaną księgę, powierzam Aniołom
światłości Mojego Niepokalanego Serca zadanie polegające na
doprowadzeniu was do zrozumienia tych wydarzeń."
Orędzia przekazywane
przez ks. Gobbiego, jak i za pośrednictwem Vassuli, ostrzegają nas więc
przed aktem ohydy spustoszenia, jak i wskazują, gdzie znaleźć w tym
czasie ocalenie: w bliskości Boga, wierności Jego nauce oraz w
Niepokalanym Sercu Maryi – naszej Matki.
OPIS «OHYDY SPUSTOSZENIA» w Orędziach ‘Do Kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej’
W
Orędziach Prawdziwe Życie w Bogu, opisując aktualną sytuację świata,
Bóg nie jeden raz użył biblijnego określenia ohydy, która pojawia się
aktualnie, z powodu odstępstwa od Bożego prawa, w sercach ludzkich
(świątyni Boga – por. 1 Kor 3,17) oraz w samej świątyni Bożej, w Jego
sanktuarium. Maryja zaś w Orędziach przekazanych ks. Gobbiemu mówi o
ohydzie spustoszenia głównie w odniesieniu do Niegodziwca,
zapowiedzianego przez św. Pawła, który wejdzie do świątyni Boga, by
samego siebie wynieść na miejsce należne Bogu i zniesie należną Mu stałą
ofiarę.
Pomimo tej tragicznej oceny sytuacji, zarówno w Orędziach
podyktowanych Vassuli, jak i przekazanych ks. Gobbiemu, zarysowana jest
też wyraźna i bliska już perspektywa zwycięstwa Boga. Sam św. Paweł
mówi, budząc w sercach nadzieję: „wówczas ukaże się Niegodziwiec,
którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym]
objawieniem swego przyjścia" (zob. 2 Tes 2,8). W innym miejscu Pismo
Święte zapewnia, iż czas próby zostanie skrócony (Mt 24,22). Stanie się
tak dzięki wstawiennictwu naszej Niebieskiej Matki i świętych oraz
dzięki modlitwom i ofiarom ludzi kochających Boga.
Co mówi Matka Boża o «ohydzie spustoszenia»?
Na
to pytanie odpowiedzieć można przytaczając kilka charakterystycznych
Orędzi, przekazanych ks. Gobbiemu w okresie otrzymywania przez niego
przesłań Niebieskiej Mamy (1973-1996).
Po pierwsze, Maryja zwraca
uwagę na to, że ohydę spustoszenia wprowadzają do Świątyni Bożej ci,
którzy dopuszczają się nieprawości, nie przestrzegając przykazań.
Pozwalają bowiem szatanowi zająć miejsce należne Bogu w swoim sercu.
Po
drugie, ohyda stanowi dla Kościoła wielką próbę, w której, jak napisał
św. Jan, „okazuje się wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą
przykazań Boga i wiary Jezusa." (Ap 14,12)
Po trzecie, Maryja
uprzedza nas, iż ohyda spustoszenia to akt znieważenia Eucharystii,
wynikający z braku wiary w rzeczywistą obecność Jezusa w Niej.
Po
czwarte, Maryja zapowiada ujawnienie się Antychrysta jako osoby –
zgodnie z tym, co napisał św. Paweł (2 Tes 2) – który wprowadzi w
Świątyni Bożej ohydę spustoszenia.
Po piąte, Matka Boża wyjaśnia, iż
ohyda spustoszenia stanowi znak końca czasów, zapowiadający równocześnie
powrót Jezusa w chwale. Ona pragnie nas na przyjęcie Jezusa
przygotować.
Jej Orędzia przepełnione są radami i wskazówkami, które
pomagają nam przetrwać trudny czas ucisku oraz włączyć się do
zwycięskiego zastępu Maryi walczącej ze złem. Zawierają też wielką
matczyną pociechę i zawsze budzą nadzieję na ostateczny i bliski już
tryumf Boga.
Ohyda spustoszenia z powodu złego życia
Pierwszy raz Maryja wspomina o ohydzie spustoszenia w 1975 roku (9 lipca, orędzie nr 74):
„Jaki
ból sprawiają Mi Kapłani Mojego Syna, którzy już w Niego nie wierzą i
stale Go zdradzają; Kapłani powołani na szafarzy łask, a ciągle żyjący w
grzechu. Ich życie jest jednym nieprzerwanym pasmem świętokradztw.
Zadają Mi ból Kapłani posłani dla głoszenia Ewangelii zbawienia, którzy
stali się teraz szerzycielami błędu; Kapłani, którzy – zamiast zbawiać
liczne dusze – prowadzą bardzo wiele z nich na drogę zatracenia! Jest to
godzina, w której ohyda spustoszenia naprawdę weszła do Świętej
Świątyni Bożej. Nie są już solą ziemi, stali się solą bez smaku, solą
zepsutą i obrzydliwą, nadającą się tylko do rozsypania po ziemi i
podeptania. Już nie są światłem na świeczniku, lecz ciemnością, która
czyni noc jeszcze ciemniejszą."
Naszym zadaniem: MODLITWA I ŚWIADECTWO
Maryja
nie ogranicza się nigdy, przekazując ks. Gobbiemu Swe Orędzia, do
tragicznej wizji rzeczywistości, w której żyjemy i w której istotnie zło
jakby brało górę. Dlatego w tym samym Orędziu (nr 74) mówi zaraz o
sposobach zaradzenia tej sytuacji: „Co macie czynić, Kapłani Mojego
Ruchu, synowie najmilsi Mojego Bolesnego Serca, dla zbawienia tych
wszystkich Kapłanów, tak bardzo chorych i tak bardzo potrzebujących
Mojej matczynej pomocy? Pomagajcie im, nigdy ich nie osądzając.
Kochajcie ich zawsze. Nie potępiajcie ich, gdyż to do was nie należy.
Okazujcie im miłość swoim cierpieniem, dawaniem świadectwa, dobrym
przykładem. Bądźcie dla nich przykładem, broniąc – nawet zewnętrznie –
swej godności. Nie porzucajcie nigdy stroju duchownego, posłuszni w tym
wielokrotnie już wyrażanej woli Wikariusza Mojego Syna, Papieża. Módlcie
się za nich. Potrzeba bardzo intensywnej modlitwy, by wyjednać u Serca
Jezusowego nawrócenie i poprawę Moich biednych dzieci. Wybrałam was dla
tryumfu Mego Niepokalanego Serca w świecie. Tryumf ten rozpocznie się od
ocalenia Moich biednych, zagubionych synów Kapłanów... Znoście
cierpienia razem z Papieżem, Biskupami i wiernymi Kapłanami..."
Ohyda spustoszenia w Świątyni Boga
20
listopada 1976 Maryja powiedziała: „Coraz bardziej szerzy się chłód
egoizmu i pychy. Nienawiść tryumfuje nad miłością, zbierając codziennie
niezliczone ofiary – znane i nie znane. Stosuje się przemoc wobec istot
bezbronnych i niewinnych, które ciągle wołają o straszną pomstę u Bożego
Tronu... Nigdy nie udało się demonowi tak was zwieść jak dzisiaj.
Zwodzi was pychą i sprawia, że usprawiedliwiacie, a nawet legalizujecie
nieporządek moralny. Po upadkach udaje mu się stłumić w was wyrzuty
sumienia, będące prawdziwym darem Ducha Świętego, przynaglającego was do
nawrócenia... I tak szatan rozbił namioty wśród sług Świątyni. Sprawił,
że ohyda spustoszenia weszła do Świętej Świątyni Boga."(6)
24
grudnia 1977 roku mówi: „W tę Świętą Noc Moje matczyne Serce jest na
nowo rozdzierane. Widzę bowiem, że nawet wśród samych Kapłanów szerzą
się wątpliwości co do Boskiej obecności Mego Syna Jezusa w tajemnicy
Eucharystii. Przez to szerzy się obojętność wobec Sakramentu
Eucharystii, zanika adoracja i modlitwa."
Naszym zadaniem: WYNAGRADZANIE
Maryja
w tej smutnej sytuacji chce zrealizować Swój plan naprawy wszystkiego i
doprowadzenia do czczenia Jezusa obecnego w tajemnicy Eucharystii
(141):
„Zapraszam was do pochylenia się wraz ze Mną nad ołtarzem, na
którym również wy rodzicie Jezusa w tajemnicy Eucharystii. Adorujcie Go
ze Mną. Razem ze Mną okażcie Mu bezgraniczną miłość. Ze Mną Go
pocieszajcie, ze Mną Mu dziękujcie, ze Mną wynagradzajcie Mu zniewagi,
oziębłość i wielką obojętność, która Go otacza. Ze Mną brońcie Go swoim
życiem – gotowi przelać za Niego własną krew."
Ohyda spustoszenia próbą dla Kościoła, zapowiedzianą w Fatimie
15 września 1987 roku w miejscu objawień w Akita (Japonia) Matka Boża powróciła do tematu ohydy spustoszenia, mówiąc:
„Płaczę,
bo Kościół ciągle idzie drogą podziału, utraty prawdziwej wiary,
odstępstwa, błędów, które coraz bardziej są rozpowszechniane i
przyjmowane. Obecnie urzeczywistnia się to, co przepowiedziałam w
Fatimie, co objawiłam właśnie tu w trzecim przesłaniu danym jednej z
Moich małych córek. Również dla Kościoła nadszedł moment wielkiej próby,
gdyż niegodziwy człowiek zajmie miejsce w jego łonie i ohyda
spustoszenia wejdzie do Świętej Świątyni Boga."
Pośród zła «ohydy spustoszenia» DOKONUJE SIĘ WIELKIE OCZYSZCZENIE
Pomimo
opisywania istniejącego w Świątyni Bożej zła Maryja wlewa w nasze serca
nadzieję: przypomina, że czas oczyszczenia i powrotu ludzkości do Boga
już się rozpoczął, a Ona jest z nami, aby nam udzielić pomocy (112):
„Konieczne jest zatem, by Mama mówiła do was i prowadziła was za rękę.
Jej zadanie polega przede wszystkim na przewodzeniu wam w walce z
piekielnym Smokiem... Mówię wam: nadeszły czasy oczyszczenia, nadeszły
czasy, w których Boża sprawiedliwość ukarze ten zbuntowany i zepsuty
świat – dla jego zbawienia. W Moim Kościele – ogarniętym błędem,
przyćmionym przez szatana, okrytym grzechem, zdradzonym i sprofanowanym
nawet przez niektórych Pasterzy – oczyszczenie już się zaczęło..."
Kiedy błędna nauka w odniesieniu do Eucharystii rozszerzy się, wtedy ohyda spustoszenia wejdzie do Świątyni
W
noc Bożego Narodzenia w 1977 roku Maryja ostrzegła nas, że oprócz
wnoszenia ohydy spustoszenia do Świątyni przez grzeszne życie, jest ona
tam wprowadzana także przez błędy i niewiarę w odniesieniu do
Eucharystii:
„Gdyby nie było was, Moi najmilsi synowie, Mój Syn nie
mógłby stawać się obecny w Sakramencie Eucharystii. W Eucharystii Jezus
jest prawdziwie obecny ze Swoim Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem. Wy,
Kapłani, odnawiacie rzeczywistość Jego narodzenia w czasie...
Niestety,
wzrasta liczba Kapłanów, którzy sprawują Eucharystię, chociaż już w nią
nie wierzą. Jedni z nich przeczą rzeczywistej obecności Mojego Syna
Jezusa, inni chcieliby tę obecność ograniczyć tylko do czasu
celebrowania Mszy św. Jeszcze inni sprowadzają ją do obecności czysto
duchowej i symbolicznej. Błędy te szerzą się, mimo że właściwa nauka
została jasno potwierdzona przez nauczanie Kościoła – szczególnie przez
Papieża.
Niestety przyjdzie czas, że ten błąd będzie miał jeszcze
więcej zwolenników, a w Kościele prawie zaniknie woń adoracji i
Najświętszej Ofiary. Przez to ohyda spustoszenia – która już weszła do
Świętej Świątyni Bożej – osiągnie swój szczyt."
Naszym zadaniem: UKRYĆ SIĘ W SERCU MARYI, BYĆ MOCNYMI W WIERZE, NIEWZRUSZONYMI W NADZIEI I ŻARLIWYMI W MIŁOŚCI
Maryja,
najlepsza z matek, uwrażliwia Swe dzieci na grożące im
niebezpieczeństwo nazywane w Piśmie Świętym ohydą spustoszenia. Ta
ohydna pustka pojawia się tam, gdzie rezygnuje się z największego
bogactwa Kościoła, jakim jest Jezus obecny prawdziwie w Eucharystii,
Jego zbawcza ofiara, miłość do Niego i do bliźnich. Maryja, prowadząc
nas po trudnych drogach obecnego czasu zachęca, abyśmy zapełnili tę
ohydną pustkę prawdziwą wiarą, nadzieją i miłością. Nasza dobra Matka
wlewa też w nasze serca nadzieję, że i to wielkie zło, jak wszystko na
tym świecie, wkrótce skończy się. Zbliża się koniec czasów zła, ohydnej
pustki.
„Umiłowani synowie i dzieci poświęcone Mojemu Niepokalanemu
Sercu, chciałam was pouczyć o znakach podanych wam przez Jezusa w
Ewangelii, aby was przygotować na koniec czasów. Właśnie w waszej epoce
mają się one zrealizować. Rok, który się kończy i ten, który się
zaczyna, stanowią część okresu wielkiej udręki. Rozszerza się
odstępstwo, mnożą się wojny, następują po sobie na tylu miejscach
kataklizmy, wzrastają prześladowania, a Ewangelia jest ogłaszana
wszystkim narodom. Nadzwyczajne zjawiska pojawiają się na niebie i coraz
bliższa staje się chwila pełnego ukazania się Antychrysta.
Proszę
was zatem, byście pozostawali mocni w wierze, niewzruszeni w nadziei i
żarliwi w miłości. Pozwólcie Mi się wszyscy nieść i gromadzić w
bezpiecznym schronieniu Mojego Niepokalanego Serca. Przygotowałam je wam
właśnie na te ostatnie czasy.
Odczytujcie ze Mną znaki waszych
czasów, żyjcie w pokoju serca i w ufności. Jestem zawsze z wami, aby wam
powtarzać, że spełnianie się tych znaków wskazuje wam z pewnością, iż
bliski jest koniec czasów i powrót Jezusa w chwale." (nr 485)
Przypisy:
(1) Por. Dn 8,17.19.26; 12,4.9. (2) Por. Dn 9,27. (3) Por. Dn 7,25. (4)
To znaczy trzy i pół roku. Patrz Dn 12,11-12. (5) Por. Ap 13,1-18. (6)
Por. Mt 24,1 n.
http://www.objawienia.pl/gobbi/gobbi-1985.htm
Proszę was o p o s t c i e l e s n y. Umartwia on zmysły i stanowi sposób zapobiegania rozpowszechnianemu oszustwu, za pomocą którego zwodzi się dziś wiele Moich dzieci, skłaniając je do poszukiwania szczęścia jedynie w pełnym zaspokajaniu pragnień zmysłowych i w dobrach materialnych. Iluż karmi się zatrutym pokarmem nieczystości i narkotyków! Do jakiego stopnia rozszerza się odrażająca plaga niemoralnej prasy i pornografii! Środki społecznego przekazu stają się często narzędziami deprawowania sumień. Propagują one nałogi i rozwiązłość, a grzech przedstawiają jako dobro i wartość.
Proszę was o p o s t c i e l e s n y dla umartwienia waszych zmysłów, aby świadczyć dziś o konieczności powstrzymania niepohamowanego poszukiwania przyjemności. Waszym dobrym przykładem powinniście nauczać, że nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Boga.
Proszę was o p o s t d u c h o w y, polegający na unikaniu wszelkich postaci zła, aby karmić się jedynie dobrem, łaską i miłością. Pokarm Słowa Bożego odżywia was duchowo i umacnia wasze istnienie życiem łaski.
Proszę o p o s t u m y s ł u, przez który uchronicie się od wszelkiego błędu, przyjmując Prawdę objawioną przez Jezusa. Odżywiajcie się – powtarzam to – drogocennym pokarmem Boskiego Pisma, zwłaszcza Ewangelii Jezusa! Przyjmujcie również, medytujcie i żyjcie przesłaniami dawanymi wam dziś na tyle sposobów przez waszą Niebieską Mamę!
Powinniście być uważni, by odrzucać wszelkie poglądy sprzeczne z wiarą i zawierające subtelne i niebezpieczne błędy – tak niszczące wasze wzrastanie w wierności zobowiązaniom przyjętym w sakramencie Chrztu Świętego.
Proszę was o p o s t s e r c a, który uwolni was od nieuporządkowanego przywiązania do samych siebie, do dóbr i innych stworzeń. Iluż potrafi myśleć jedynie o sobie i pozwala się pochłonąć przez niepohamowany egoizm, który uniemożliwia tworzenie prawdziwej wspólnoty z innymi! Iluż staje się niewolnikami niepohamowanego przywiązania do dóbr, do pieniędzy! Szukają ich jako jedynego celu w życiu. Ogarnia ich chciwość, będąca źródłem wielu wad i grzechów. W ten sposób zamykają serca na ogromne potrzeby małych, biednych, odsuniętych na margines. Nie potrafią już dostrzec, kto znajduje się w potrzebie i komu trzeba pomóc.
Proszę was o p o s t d u s z y. Dzięki niemu zachowacie ją z dala od wszelkiego, nawet najmniejszego grzechu i będzie się ona karmić jedynie życiem Łaski i Światłością Boga.
Uciekajcie przed grzechem śmiertelnym jak przed największym złem! (por. Syr 21,2). Każdego dnia róbcie rachunek sumienia. Pozwólcie się ulegle prowadzić Duchowi. Powróćcie do tak pożytecznego zwyczaju częstej spowiedzi. Unikajcie bliskich okazji do grzechu. W tym celu proszę was o zamknięcie oczu i uszu na telewizję i kino, aby wasze dusze zostały zachowane w świetle czystości i łaski.
Jeśli zachowacie p o s t, o który was proszę, zbudujecie wokół siebie silną tamę. Przeszkodzi ona szerzeniu się zła i grzechu. Przez post złożycie Panu siebie w ofierze wynagrodzenia, aby powróciło do Niego wiele Moich biednych grzesznych dzieci. Staniecie się narzędziami Mojego pokoju.
(16.03.1985)