czwartek, 31 października 2013

Modlitwa do Pana Jezusa

Modlitwa do Pana Jezusa ŚW. ALFONS MARIA LIGUORI DOKTOR KOŚCIOŁA

Jezu mój, przez upokorzenie, jakie okazałeś, myjąc nogi swym uczniom, proszę Cię o łaskę prawdziwej pokory, abym się upokarzał względem wszystkich, szczególniej zaś względem tych, co mną gardzą.

Jezu mój, przez smutek, jakiego doznałeś w Ogrójcu, a, który wystarczał do zadania Ci śmierci, proszę, byś mnie uchronił od smutku w piekle, gdzie bym musiał żyć zawsze oddalony od Ciebie, nie mogąc już Cię miłować.

Jezu mój, przez odrazę, jaką widok mych grzechów już wówczas Ci sprawiał, udziel mi prawdziwego żalu za wszystkie zniewagi, jakie Ci wyrządziłem.

Jezu mój, przez boleść, jakiej doznałeś, gdy Judasz zdradził Cię pocałunkiem, użycz mi łaski, bym zawsze był Ci wierny i nie zdradzał Cię już więcej, jak to czyniłem w przeszłości.

Jezu mój, przez ból, jaki odczuwałeś, gdy wiązano Cię jako zbójcę, aby do sędziów Cię zaprowadzić, proszę, byś związał mnie z sobą słodkimi łańcuchami swej miłości, abym się już nigdy nie odłączył od Ciebie, me dobro jedyne.

Jezu mój, przez te wszystkie zniewagi, policzki, plwociny, jakich doznałeś owej nocy w domu Kajfasza, użycz mi siły, bym z miłości ku Tobie znosił z spokojem wszystkie zniewagi, jakich doznam od ludzi.

Jezu mój, przez owe szyderstwa, jakich Herod Ci nie szczędził, postępując z Tobą jak z szaleńcem, udziel mi łaski, bym znosił cierpliwie, cokolwiek ludzie o mnie powiedzą, obchodząc się ze mną, jako z nędznym, głupim lub niegodziwcem.

Jezu mój, przez zniewagę, jaką Żydzi Ci wyrządzili, przenosząc nad Ciebie Barabasza, daj mi łaskę, abym z cierpliwością to przyjmował, gdy innych nade mnie będą przenosić.

Jezu mój, przez boleść, jakiej doznałeś w najświętszym swym ciele, gdy tak okrutnie Cię ubiczowano, użycz mi łaski, bym znosił z poddaniem wszystkie cierpienia, spowodowane przez choroby, szczególniej zaś te, jakich doznam w godzinę śmierci.

Jezu mój, przez boleść, jakiej doznawała najświętsza Twa głowa cierniami przebita, daj, bym nigdy nie przyzwolił na myśli, które by Cię mogły obrazić.

Jezu mój, przez owo Twe poddanie się śmierci na krzyżu, na jaką Piłat Cię skazał, udziel mi łaski, bym przyjął z poddaniem śmierć moją wraz z wszystkimi cierpieniami, jakie jej będą towarzyszyć.

Jezu mój, przez mękę, jakiej doznałeś, niosąc krzyż na Kalwarię, spraw, bym cierpliwie znosił wszystkie krzyże swego życia.

Jezu mój, przez owe cierpienia, jakie odczuwałeś, gdy przebijano Ci ręce i nogi, proszę Cię, byś przybił do nóg swoich mą wolę, abym tego tylko pragnął, czego Ty sobie życzysz.

Jezu mój, przez gorycz, jakiej doznałeś, gdy napojono Cię żółcią, użycz mi łaski, bym nie obrażał Cię nieumiarkowaniem w jedzeniu i piciu.

Jezu mój, przez boleść, jaką odczułeś, żegnając się na krzyżu z swą świętą Matką, uwolnij mnie od nieporządnego przywiązania do mych krewnych i w ogóle do jakiegokolwiek stworzenia, aby me serce całkowicie do Ciebie należało.

–>Jezu mój, przez smutek, jakiego doznałeś przy śmierci, widząc się być opuszczonym nawet przez swego Ojca Przedwiecznego, daj mi łaskę, abym znosił spokojnie wszystkie utrapienia, nie tracąc ufności w Twej dobroci.

Jezu mój, przez wzgląd na te trzy godziny cierpień, jakie konając na krzyżu poniosłeś, spraw, bym z poddaniem z miłości ku Tobie znosił cierpienia mego konania w godzinę śmierci.

Jezu mój, przez tę wielką boleść, jakiej doznałeś, gdy Twa najświętsza dusza w chwili śmierci odłączyła się od Twego najświętszego ciała, udziel mi łaski, bym w chwili śmierci ofiarował Ci swe cierpienia wraz z aktem doskonałej miłości, aby następnie kochać Cię w niebie twarzą w twarz ze wszystkich sił przez całą wieczność.

I Ty, Najświętsza Panno i Matko moja Maryjo, przez ten miecz, jaki przeszył Twe serce, gdyś ujrzała, iż ukochany Twój Syn skłania głowę i umiera, proszę Cię, abyś mi towarzyszyła w chwili śmierci, bym mógł Cię w niebie chwalić i składać Ci tam dzięki za wszystkie łaski, jakieś u Boga mi wyjednała.

Św. Alfons Maria Liguori, Uwagi o Męce Pana Jezusa dla dusz pobożnych. Przełożył z włoskiego O. Władysław Szołdrski C. SS. R., Toruń 1931, ss. 282-285.

Akty strzeliste - modlitwy w ciągu dnia

Akty strzeliste - modlitwy w ciągu dnia


"Jeżeli nie możesz oddać się dłuższej modlitwie, wzywaj Jezusa w ciągu całego dnia." św. o. Pio.


Akty strzeliste – są to krótkie wezwania modlitewne, powtarzane wielokrotnie, skierowane do Boga, Maryi, lub świętych ze szczególnym zaangażowaniem naszej wiary i ufności. np. "Jezu, ufam Tobie"; "Matko Boża, módl się za nami"; "św. Józefie, czuwaj nad nami".

Mogą to być fragmenty Pisma Świętego, np. "Bądź wywyższony, Boże, ponad niebo, a Twoja chwała ponad całą ziemię!" (Ps 57,6); "Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów, do Ciebie się uciekam" (Ps 143,9). "Pan mój i Bóg mój!" (J 20,28) itd. Każdy może znaleźć słowa odpowiadające jego własnej sytuacji duchowej i kierować je do Pana.

Święci na temat modlitwy aktami strzelistymi:

św. Filip Neri (†1595)

"Aby się nie znużyć, powinno się często w ciągu dnia aktem strzelistym swoje serce wznosić do Boga".

św. Piotr z Alkantary (†1562)

"Trzeba strzec w sobie nieustannej pamięci o Bogu, chodzić stale w Jego obecności, do czego dobrą pomocą jest powtarzanie krótkich modlitewek, które święty Augustyn nazywa strzelistymi, gdyż utrzymują one serce w czujności i rozniecają w nim żar ducha. /.../ Nawyk do tego jest jedną z najważniejszych potrzeb życia duchowego. /.../ Kto się tak ćwiczy, ten może w krótkim czasie odnieść bardzo wiele korzyści".

św. Paweł od Krzyża (†1775)

"Królestwo Boże jest w wewnątrz was. Odnawiajcie więc tę wiarę, kiedy uczycie się, pracujecie, jecie, kładąc się spać, wstając. Dokonujcie westchnień miłości ku Bogu, mówiąc mu z serca : O Dobroci nieskończona, albo inne modlitwy strzeliste. Pozwólcie waszej duszy zanurzyć się w tych modlitwach jak w drogocennym balsamie."

"Bądź pokorny, uniż się przed Bogiem, ukryj się pod płaszczem Najświętszej Maryi... Pozdrawiaj Ją często 'Zdrowaś Mario' i często mów: 'O, moja droga Matko, pomóż najsłodsza Matko'."

św. o. Pio (†1968)

Waszym duchem nie angażujcie się nigdy zbytnio w prace lub inne zajęcia tak, by zatracić świadomość Bożej obecności. W tym celu, proszę was, abyście często odnawiali czystą intencję wzbudzoną na początku; co jakiś czas odmawiajcie akty strzeliste, które jak strzały trafiają w serce Boga i zmuszają Go (pozwólcie mi użyć tego wyrażenia, które wcale nie jest w naszym przypadku przesadzone), zmuszają Go, mówię, do udzielenia nam swojej łaski i swojej pomocy we wszystkim. List do Raffaeliny Cerase, 17 grudnia 1914

"Jeżeli nie możesz oddać się dłuższej modlitwie, wzywaj Jezusa w ciągu całego dnia." (Epist. III, s. 448)


"Akty strzeliste podtrzymują i oczyszczają duszę. Przyczyniają sie one do powiększenia zdroju łask. Ileż to aktów w ciągu dnia i nocy po przebudzeniu można odmówić! Są one bardzo ważne w życiu duchownym; podsycają je, jak drewna podkładane do ognia."

"Rozmawiajmy często z Matką Najświętszą. Wzbudzajmy do Niej częste akty strzeliste, choćby tylko jednym słowem „Maryja” i to niekoniecznie wypowiedzianym, ale sercem. Chodzi o to wejrzenie na Niepokalaną."


"Auxilium christianorum! — Wspomożenie Wiernych — z ufnością odmawiamy w litanii loretańskiej. Czy próbowałeś ten akt strzelisty powtarzać w trudnych chwilach? Jeśli będziesz to czynił z wiarą, z czułością córki czy syna, doświadczysz skuteczności wstawiennictwa twojej Matki Najświętszej, Maryi, która cię doprowadzi do zwycięstwa."

"Starajmy się w ciągu dnia kierować ku Niej — w sercu, bez konieczności używania słów — krótkie modlitwy, akty strzeliste."

"Akty strzeliste nie paraliżują pracy, podobnie jak bicie serca nie przeszkadza ruchom ciała."

"Stosuj te święte “ludzkie sposoby”, które ci doradzałem, aby nie zapominać o obecności Bożej: akty strzeliste, akty Miłości i zadośćuczynienia, komunie duchowe, “spojrzenia” na wizerunek Najświętszej Maryi Panny...”

bł. Matka Teresa z Kalkuty (†1997)


"Możesz modlić się podczas pracy. Praca nie przeszkadza w modlitwie, ani modlitwa nie przeszkadza w pracy. Potrzeba tylko zwykłego wzniesienia myśli ku Niemu. Wystarczy, ze powiemy: "Kocham Cię, Boże, ufam Ci, wierzę w Ciebie, potrzebuję Cię teraz”. Właśnie takie zwyczajne słowa. To są cudowne modlitwy.


Congregavit nos in unum Christi amor ________________________________

Jak uzyskać Odpusty w Kościele

Odpusty w Kościele
Ostatnia aktualizacja: 15.10.2012












Nauka o odpustach łączy się z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. W sakramencie pojednania grzesznik otrzymuje przebaczenie wyznanych grzechów, za które szczerze żałuje. Dzięki temu może on osiągnąć wieczne zbawienie. Uzyskane przebaczenie nie uwalnia jednak od kar doczesnych (czasowych), które spotykają nas za życia lub po śmierci w czyśćcu. Uwolnieniu od tych kar służy właśnie obfity skarbiec odpustów Kościoła.
Odpust jest to darowanie przez Boga kary doczesnej za grzechy odpuszczone już co do winy.
Rozróżnia się odpusty cząstkowe i zupełne (zależnie od tego, w jakim stopniu uwalniają nas od kary doczesnej). Odpusty te może zyskiwać każdy ochrzczony po spełnieniu odpowiednich warunków dla siebie lub ofiarowywać je za zmarłych.
Warunki uzyskania odpustu zupełnego:

  • Brak jakiegokolwiek przywiązania do grzechu, nawet powszedniego (jeżeli jest brak całkowitej dyspozycji - zyskuje się odpust cząstkowy)

  • Stan łaski uświęcającej (brak nieodpuszczonego grzechu ciężkiego) lub spowiedź sakramentalna

  • Przyjęcie Komunii świętej

  • Odmówienie modlitwy (np. "Ojcze nasz" i "Zdrowaś Mario") w intencjach Ojca Świętego (nie chodzi o modlitwę w intencji samego papieża, choć i ta modlitwa jest bardzo cenna; modlitwa związana z odpustem ma być skierowana w intencji tych spraw, za które modli się każdego dnia papież. Intencje te są często ogłaszane, m.in. na naszych stronach z kalendarzem na dany miesiąc)

  • Wykonanie czynności związanej z odpustem


Ewentualna spowiedź, Komunia święta i modlitwa w intencjach Ojca Świętego mogą być wypełnione w ciągu kilku dni przed lub po wypełnieniu czynności, z którą związany jest odpust; między tymi elementami musi jednak istnieć związek.
Po jednej spowiedzi można uzyskać wiele odpustów zupełnych, natomiast po jednej Komunii świętej i jednej modlitwie w intencjach papieża - tylko jeden odpust zupełny.
Kościół zachęca do ofiarowania odpustów za zmarłych (niekoniecznie muszą być to osoby nam znane, nie musimy wymieniać konkretnego imienia - wystarczy ofiarować odpust w intencji osoby zmarłej, która tego odpustu potrzebuje).
Odpustów (zarówno cząstkowych, jak i zupełnych) nie można ofiarowywać za innych żywych.
Wybrane praktyki związane z uzyskaniem odpustu zupełnego:

  • Adoracja Najświętszego Sakramentu przez co najmniej pół godziny (jeśli jest krótsza - odpust cząstkowy);

  • Nawiedzenie jednej z czterech rzymskich bazylik patriarchalnych (św. Piotra, św. Pawła za Murami, Matki Bożej Większej lub św. Jana na Lateranie) i odmówienie w niej Ojcze nasz i Wierzę:

    • w święto tytułu tej bazyliki,

    • w jakiekolwiek święto nakazane (np. we Wniebowzięcie NMP),

    • raz w roku w innym dniu wybranym przez wiernego;



  • Przyjęcie błogosławieństwa udzielanego przez Papieża Urbi et Orbi (Miastu i Światu) - choćby tylko przez radio lub telewizję;

  • Adoracja i ucałowanie Krzyża w trakcie liturgii Męki Pańskiej w Wielki Piątek;

  • Odmówienie modlitwy Oto ja, o dobry i najsłodszy Jezu po Komunii świętej przed obrazem Jezusa Chrystusa w każdy piątek Wielkiego Postu oraz w Wielki Piątek (w pozostałe dni - odpust cząstkowy);

  • Uczestnictwo w uroczystym zakończeniu Kongresu Eucharystycznego;

  • Uczestnictwo w rekolekcjach trwających przynajmniej trzy dni;

  • Publiczne odmówienie aktu wynagrodzenia Sercu Jezusowemu O Jezu Najsłodszy w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa (w inne dni - odpust cząstkowy);

  • Publiczne odmówienie aktu poświęcenia rodzaju ludzkiego Chrystusowi Królowi O Jezu Najsłodszy, Odkupicielu w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata (w inne dni - odpust cząstkowy);

  • Posługiwanie się przedmiotami pobożności (krucyfiksem, krzyżem, różańcem, szkaplerzem, medalikiem), o ile zostały pobłogosławione przez Papieża (ewentualnie - przez biskupa), po odmówieniu jakiejkolwiek formuły wyznania wiary w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła 29 czerwca; jeśli przedmioty były pobłogosławione przez kapłana lub diakona - odpust cząstkowy;

  • Przyjęcie Pierwszej Komunii świętej lub pobożne uczestnictwo w takiej uroczystości;

  • Sprawowanie i uczestnictwo we Mszy świętej prymicyjnej;

  • Sprawowanie i uczestnictwo we Mszy świętej z okazji 25-, 50- i 60-lecia kapłaństwa;

  • Odmówienie w całości (i bez przerwy) przynajmniej jednej części różańca (pięciu dziesiątek) w kościele, kaplicy publicznej, w rodzinie, wspólnocie zakonnej czy pobożnym stowarzyszeniu, połączone z rozmyślaniem nad rozważanymi tajemnicami (odmówienie poza tymi miejscami lub wspólnotami - odpust cząstkowy);

  • Jednorazowe nawiedzenie kościoła, w którym trwa Synod diecezjalny;

  • Pobożne odmówienie (śpiew) modlitwy Przed tak wielkim Sakramentem podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej po Mszy świętej (w Wielki Czwartek) oraz w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało); w innym czasie - odpust cząstkowy;

  • Publiczne odmówienie (śpiew) hymnu Ciebie Boga wysławiamy (Te Deum) jako podziękowanie za otrzymane łaski w ostatnim dniu roku (w innym czasie, nawet prywatnie - odpust cząstkowy);

  • Publiczne odmówienie (śpiew) hymnu Przyjdź Duchu Święty (Veni Creator) w Nowy Rok i w uroczystość Zesłania Ducha Świętego (w pozostałe dni, nawet prywatnie - odpust cząstkowy);

  • Odprawienie Drogi Krzyżowej po spełnieniu następujących warunków:

    • odprawienie przed urzędowo erygowanymi stacjami Drogi Krzyżowej (np. w kościele, na placu przykościelnym);

    • musi być 14 krzyżyków;

    • rozważanie Męki i śmierci Chrystusa (nie jest konieczne rozmyślanie o poszczególnych tajemnicach każdej stacji);

    • wymaga się przechodzenia od jednej stacji do drugiej (przy publicznym odprawianiu wystarczy, aby prowadzący przechodził, jeśli wszyscy wierni nie mogą tego czynić); jeśli ktoś z powodu słusznej przyczyny (np. choroby, podróży, zamknięcia kościoła itp.) nie może odprawić Drogi Krzyżowej wg podanych tutaj warunków, zyskuje odpust zupełny po przynajmniej półgodzinnym pobożnym czytaniu lub rozważaniu Męki Chrystusa



  • Nawiedzenie kościoła parafialnego w święto tytułu lub w dniu 2 sierpnia, kiedy to przypada odpust "Porcjunkuli" po odmówieniu Ojcze nasz i Wierzę;

  • Nawiedzenie kościoła i ołtarza w dniu nawiedzenia i odmówienie Ojcze nasz i Wierzę;

  • Nawiedzenie kościoła lub kaplicy we wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych (2 listopada) i odmówienie tam Ojcze nasz i Wierzę;

  • W dniach od 1 do 8 listopada za nawiedzenie cmentarza z równoczesną modlitwą za zmarłych - codziennie odpust zupełny, który można ofiarować wyłącznie za zmarłych (za nawiedzenie cmentarza w inne dni - odpust cząstkowy również wyłącznie za zmarłych);

  • Nawiedzenie kościoła lub kaplicy zakonników w święto ich założyciela i odmówienie tam Ojcze nasz i Wierzę;

  • Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych podczas liturgii Wigilii Paschalnej w Wielką Noc lub w rocznicę swojego chrztu (jeśli przy pomocy innej formuły w innym czasie - odpust cząstkowy)


Penitencjaria Apostolska poprzez dwa dekrety wydane w 2002 r. ustanowiła także odpusty związane z kultem Miłosierdzia Bożego:
Odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami (sakramentalna spowiedź, Komunia eucharystyczna i modlitwa w intencjach Ojca Świętego) udziela się w granicach Polski wiernemu, który z duszą całkowicie wolną od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu pobożnie odmówi Koronkę do Miłosierdzia Bożego w kościele lub kaplicy wobec Najświętszego Sakramentu Eucharystii, publicznie wystawionego lub też przechowywanego w tabernakulum. Jeżeli zaś ci  wierni z powodu choroby (lub innej słusznej racji) nie będą mogli wyjść z domu, ale odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego z ufnością i z pragnieniem miłosierdzia dla siebie oraz gotowością okazania go innym, to pod zwykłymi warunkami również zyskują odpust zupełny. W innych zaś okolicznościach odpust będzie cząstkowy.
Udziela się odpustu zupełnego na zwykłych warunkach (spowiedź sakramentalna, komunia eucharystyczna, modlitwa w intencjach papieskich) wiernemu, który w II Niedzielę Wielkanocną, czyli Miłosierdzia Bożego, w jakimkolwiek kościele lub kaplicy, z sercem całkowicie wolnym od wszelkiego przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, choćby powszedniego, weźmie udział w pobożnych praktykach spełnianych ku czci Bożego Miłosierdzia albo przynajmniej odmówi przed Najświętszym Sakramentem Eucharystii, wystawionym publicznie lub ukrytym w tabernakulum, modlitwę Ojcze nasz i Credo, dodając pobożne wezwanie do Pana Jezusa Miłosiernego (np. Jezu Miłosierny, ufam Tobie). Udziela się odpustu cząstkowego wiernemu, który - przynajmniej z sercem skruszonym - skieruje do Pana Jezusa Miłosiernego jedno z prawnie zatwierdzonych pobożnych wezwań. Ponadto marynarze, którzy wykonują swoje obowiązki na niezmierzonych obszarach mórz; niezliczeni bracia, których tragedie wojenne, wydarzenia polityczne, uciążliwe warunki naturalne i inne podobne przyczyny zmusiły do opuszczenia rodzinnej ziemi; chorzy i ich opiekunowie oraz ci wszyscy, którzy z uzasadnionej przyczyny nie mogą opuścić domów lub wykonują pilnie potrzebne zadania dla dobra społeczności, mogą uzyskać odpust zupełny w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, jeśli wyrzekając się całkowicie jakiegokolwiek grzechu, jak to zostało powiedziane powyżej, i z zamiarem spełnienia - gdy tylko będzie to możliwe - trzech zwykłych warunków, odmówią przed świętym wizerunkiem naszego Pana Jezusa Miłosiernego modlitwę Ojcze nasz i Credo, dodając pobożne wezwanie do Pana Jezusa Miłosiernego (np. Jezu Miłosierny, ufam Tobie). Gdyby nawet to nie było możliwe, tego samego dnia będą mogli uzyskać odpust zupełny ci, którzy duchowo zjednoczą się z wiernymi, spełniającymi w zwyczajny sposób przepisane praktyki w celu otrzymania odpustu, i ofiarują Miłosiernemu Bogu modlitwę, a wraz z nią cierpienia spowodowane chorobą i trudy swojego życia, podejmując zarazem postanowienie, że spełnią oni trzy przepisane warunki uzyskania odpustu zupełnego, gdy tylko będzie to możliwe.
Ponadto dla Polski zostały zatwierdzone także dwa dodatkowe odpusty zupełne:

  • Uczestnictwo w nabożeństwie Gorzkich Żalów jeden raz w Wielkim Poście w jakimkolwiek kościele na terenie Polski;

  • Nawiedzenie dowolnej bazyliki mniejszej w następujące dni:

    • w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła (29 czerwca)

    • w święto tytułu

    • w dniu 2 sierpnia (odpust "Porcjunkuli")

    • jeden raz w ciągu roku w dniu określonym według uznania




Odpusty cząstkowe: O niektórych odpustach cząstkowych wspomniano już, wymieniając odpusty zupełne.
Są trzy ogólne warunki uzyskania odpustu cząstkowego:

  1. Wierny dostępuje odpustu cząstkowego, jeśli w czasie spełniania swoich obowiązków i w trudach życia wznosi myśli do Boga z pokorą i ufnością, dodając w myśli jakiś akt strzelisty, np. "Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami"

  2. Jeśli wierny powodowany motywem wiary przyjdzie z pomocą potrzebującym współbraciom, pomagając im osobiście lub dzieląc się z nimi swoimi dobrami, uzyskuje odpust cząstkowy

  3. Gdy wierny w intencji umartwiania się, odmówi sobie czegoś godziwego, a przyjemnego dla siebie, uzyskuje odpust cząstkowy. Warunek ten ma zachęcić wiernych do praktykowania dobrowolnych umartwień


Odpust cząstkowy jest związany z odmówieniem wielu znanych modlitw i można go uzyskać wielokrotnie w ciągu dnia. Niektóre z modlitw związanych z odpustem cząstkowym to: Anioł Pański (lub Regina Caeli w Okresie Wielkanocnym); Duszo Chrystusowa; Wierzę w Boga; Psalm 130 (Z głębokości); Psalm 51 (Zmiłuj się...); odmówienie Jutrzni lub Nieszporów za zmarłych; Panie, Boże wszechmogący (modlitwa z Liturgii Godzin, Jutrznia w Poniedziałek II tygodnia psałterza); modlitwa św. Bernarda (Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo); Wieczny odpoczynek; Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia; Pod Twoją obronę; Magnificat;odmówienie jednej z sześciu litanii zatwierdzonych dla całego Kościoła (do Najświętszego Imienia Jezus, do Najświętszego Serca Pana Jezusa, do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana, Loretańskiej do NMP, do świętego Józefa lub do Wszystkich Świętych); pobożne uczynienie znaku Krzyża świętego.

Więcej informacji o odpustach i pełną listę pobożnych praktyk związanych z ich uzyskaniem znajdziesz pod poniższymi adresami:


Penitencjaria Apostolska Dar odpustu Zasady zyskiwania odpustów Kliknij tutajFormat HTML brewiarz.pl

środa, 30 października 2013

Powstanie Kongregacja ds.świeckich

Powstanie Kongregacja ds. Świeckich


Radio Maryja




fot. EPA


Jeden z ośmiu doradców Papieża Franciszka, ks. kard. Oscar Rodriguez Maradiaga zapowiedział nieoficjalnie, że powstanie Kongregacja ds. Świeckich. Obecnie, przypomniał, że jest tylko Papieska Rada ds. Świeckich, podczas gdy to właśnie świeckich jest w Kościele najwięcej.

 

Papieską Radą ds. Świeckich kieruje kardynał Stanisław Ryłko, mianowany na to stanowisko w 2003 roku przez Jana Pawła II. Jej przewodniczącym był również przez cały pontyfikat Benedykta XVI. Papież Franciszek zatwierdził polskiego hierarchę na tym stanowisku we wrześniu.

“Dzisiaj jest tylko Rada ds. Świeckich, podczas gdy jest kongregacja do spraw biskupów, osobne do spraw zakonników i duchowieństwa, a nie ma dla świeckich, których jest najwięcej” - oświadczył pochodzący z Hondurasu koordynator Rady Kardynałów w wywiadzie, cytowanym przez włoskie media.
Wyraźnie zasugerował, że rada zostanie podniesiona do rangi kongregacji. Ks. kard. Maradiaga mówiąc o przygotowywanej przez papieża i jego doradców reformie Kurii Rzymskiej wyjaśnił, że w jej ramach poszczególne jej instytucje, a więc kongregacje i rady zostaną gruntownie przebudowane i dostosowane do nowych potrzeb.

Obecnie w skład Kurii Rzymskiej wchodzi 9 kongregacji i 12 papieskich rad.

PAP



poniedziałek, 28 października 2013

Modlitwa do św.Judy Tadeusza -patrona od spraw beznadziejnych

Modlitwy do św. Judy Tadeusza

Modlitwa w ciężkim strapieniu

O święty Judo Tadeuszu, krewny Chrystusa Pana, wielki Apostole i Męczenniku, sławny cnotami i cudami, Ty jesteś potężnym Orędownikiem w przykrych położeniach i sprawach rozpaczliwych. Przychodzę do Ciebie z pokorą i ufnością i z głębi duszy wzywam Twojej przed Bogiem pomocy. O święty mój Patronie, któremu Bóg dał przywilej ratowania w wypadkach, gdzie już nie ma nadziei pomocy, spojrzyj na mnie łaskawie. Oto życie moje pełne cierpień i boleści; dzień za dniem upływa w ucisku, a serce moje wezbrało goryczą. Drogi mojego życia gęstym pokryły się cierpieniem i ledwie dzień mija bez troski i łez. Umysł mój otoczony ciemnością; niepokój, zniechęcenie i rozpacz nawet wdzierają się do duszy tak, iż niemal zapominam o Boskiej Opatrzności.

O święty mój Orędowniku, ty mnie nie możesz opuścić w tym moim smutnym położeniu. Nie odejdę od stóp Twoich, dopóki mnie nie wysłuchasz. Pospiesz ku ratunkowi mojemu, a wdzięczność moją okazywać Ci będę przez całe życie, szerząc cześć Twoją. Amen.

Modlitwa codzienna o opiekę do św.  Judy Tadeusza

Święty Judo Tadeuszu, potężny mój Obrońco i opiekunie, w trosce i opuszczeniu oddaję się Twej cudownej opiece. Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie dla mnie już wyjednałeś, a proszę Cię i nadal wspieraj mnie w pracy, pocieszaj w smutku, strzeż przed pokusą. Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach. Spraw, abym z Bogiem się budził i z Bogiem szedł na spoczynek. Dzień po dniu prowadź mnie coraz bliżej Serca Jezusowego, abym spoczął w Nim po trudach i walkach życia, a zamiast miłości własnej, pychy i zniechęcenia, niech w mym sercu zapanuje miłość, ofiarność i pokora. Amen.

Modlitwa do św. Judy Tadeusza

Św. Judo Tadeuszu, spokrewniony z Jezusem Chrystusem i Matką Najświętszą, wybrany do godności apostolskiej, proszę cię przez te przywileje i przez chwałę Twoją, jaką otrzymałeś za trudy apostolskie i męczeństwa, uproś mi u Boga łaskę, której tak gorąco pragnę. Tobie Bóg oddaje w opiekę wszystkich zostających w beznadziejnym położeniu, abyś im przez swe orędownictwo przychodził z pomocą. Wejrzyj przeto i na mnie, uproś mi zmiłowanie Boże, bym wielbił zawsze miłosierdzie Pańskie nade mną, bym w swej nadziei nie był zawstydzony. P. Św. Judo Tadeuszu, orędowniku w sprawach beznadziejnych. W. Uproś mi zmiłowanie Boże. Amen.

Modlitwa dziękczynna do św. Judy Tadeusza

Najsłodszy Panie Jezu Chryste, w zjednoczeniu z niepojętą niebiańską chwałą, która z Trójcy Przenajświętszej spływa na ludzkość całą, na Pannę Najświętszą, na wszystkich aniołów i świętych, sławię, uwielbiam i składam Ci dzięki za łaski i dary, którymi obdarzyłeś Twego wybranego Apostoła, co miał szczęście do Twojej rodziny się zaliczać. Błagam Cię, racz mi udzielić Twej łaski dla jego zasług i wspieraj mnie za jego przyczyną we wszelkich potrzebach. Amen.

czwartek, 24 października 2013

Kto doradza papieżowi ?


Kto doradza papieżowi?


Data publikacji: 2013-10-23 15:00

Data aktualizacji: 2013-10-23 15:01:00


Kto doradza papieżowi?
fot. Pepe2000 / sxc.hu




Jedno z najczęściej powtarzanych  pytań, dotyczących obecnego pontyfikatu, brzmi: „kto doradza papieżowi?”. Jednym  z najznaczniejszych współpracowników papieża Franciszka jest ks. Fabiàn  Pedacchio Leaniz, oficjalnie drugi sekretarz biskupa Rzymu. Niektóre spośród  wymienianych nazwisk okazują się dużą niespodzianką.

 

Jak twierdzi Marco Tosatti, ks. Leaniz  odgrywa rolę podobną do tej, którą pełnił ks. Stanisław Dziwisz w trakcie  pontyfikatu Jana Pawła II. Pracę w Watykanie rozpoczął w 2007 roku dzięki  rekomendacji kardynała Bergoglio. „Ale po rzetelnych, licznych konsultacjach  pojawiają się nazwiska kilku innych osób, niektóre z nich stanowią  niespodziankę. Jednym z nazwisk, które nie jest zaskakujące, to Claudio Hummes,  brazylijski kardynał, który jest byłym prefektem Kongregacji ds. Duchowieństwa i  jest uważany za jednego spośród „wielkich głosujących” na Bergoglia. Z  powodzeniem prowadził kampanię wyborczą Franciszka w trakcie ostatniego  konklawe, znajdował się też u jego boku, gdy Franciszek pojawił się w loggi  bazyliki św. Piotra, w chwili, w której nowy papież został zaprezentowany  światu” – zauważa Tosatti.

 

Watykanista wymienia wśród bliskich doradców  papieża także kardynała Murphy’ego O’Connora, choć jego znaczenie nie jest  eksponowane. Do bliskich współpracowników papieża należy kardynał Oscar  Madariaga, salezjanin, który może w najbliższym czasie objąć kierownictwo jednej  z watykańskich dykasterii. W rozmowach z pracownikami kurii pada także nazwisko  80-letniego Chilijczyka, kardynała Errazuriza Ossy, który należy do  ośmioosobowej Rady Kardynałów pracujących nad reformą watykańskich  struktur.

 

W tym gronie znajdują się także Włosi.  Kardynał Giuseppe Bertello, obecny gubernator Państwa Watykańskiego, należy do  zaufanych osób, u których papież szuka rady i może on zostać kolejnym prefektem  kongregacji ds. biskupów. Wśród osób, których głos się liczy, pada także  nazwisko nuncjusza w Stanach Zjednoczonyc Carla Marii Viganò oraz arcybiskupa…  Piero Mariniego, który miał odegrać kluczową role w odwołaniu dotychczasowych  papieskich konsultantów ds. liturgii. Ojciec święty korzysta także z opinii  hiszpańskiego biskupa Juana Ignacio Arriety Ochoa de Chinchetru, profesora  Uniwersytetu św. Krzyża. W tym kontekście pada także wskazanie na Francescę  Chaouqui, jednego z siedmiu świeckich członków komisji mającej uzdrowić Instytut  Dzieł Religijnych.

 

 

Źródło: vaticaninsider.lastampa.it

mat


Read more: http://www.pch24.pl/kto-doradza-papiezowi-,18553,i.html#ixzz2iezzgqt2

środa, 23 października 2013

Czy Franciszek poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi ?

Czy Franciszek poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi?


Posted by Dzieckonmp w dniu 23 Październik 2013






Quantcast


Oto treść modlitwy Franciszka przed figurą Matki Bożej Fatimskiej za stroną Radia Maryja.

Matko Boża Fatimska,

wdzięczni na nowo za Twoją macierzyńską obecność

dołączamy nasz głos do wszystkich pokoleń,

które nazywają Ciebie błogosławioną.

Świętujemy w Tobie wielkie dzieła Boga,

który nigdy nie przestaje miłosiernie pochylać się

nad ludzkością, nękaną przez zło i zranioną przez grzech,

aby ją uzdrowić i zbawić.

Przyjmij z macierzyńską łaskawością

akt zawierzenia, dokonywany przez nas dzisiaj z ufnością,

w obliczu tak nam drogiego Twego wizerunku.

Jesteśmy pewni, że każdy z nas jest cenny w Twoich oczach

i że nie jest Ci obce nic z tego, co mieszka w naszych sercach.

Chcemy, by dotarło do nas Twoje najsłodsze spojrzenie,

i byśmy zyskali pocieszającą serdeczność Twojego uśmiechu.

Chroń nasze życie w Twoich ramionach:

Błogosław i umacniaj każde pragnienie dobra;

ożywiaj i posilaj wiarę;

wspieraj i rozjaśniaj nadzieję;

rozbudzaj i ożywiaj miłosierdzie:

prowadź nas wszystkich na drodze świętości.

Naucz nas swojej miłości i szczególnego upodobania

dla maluczkich i ubogich,

dla wykluczonych i cierpiących,

dla grzeszników i serc zagubionych:

wszystkich otocz Twoją ochroną

i wszystkich przekaż Twojemu umiłowanemu Synowi, a Panu naszemu Jezusowi. Amen.

Źródło: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/akt-zawierzenia-matce-bozej-fatimskiej/

Media w tym również Watykańskie od wielu tygodni przed datą 13.10.2013 zapowiadały ciągle że Franciszek konsekruje – poświęci świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Link do radia Watykańskiego  które właśnie zapowiada konsekrację.

http://en.radiovaticana.va/news/2013/10/13/pope_consecrates_world_to_immaculate_heart_of_mary_/en1-736956

Teraz przyjrzyjmy się i zobaczmy. czy widzicie w treści modlitwy stwierdzenie “Poświęcam Świat Niepokalanemu Sercu Maryi” ? Czy  gdziekolwiek taka treść istnieje?

Czy Franciszek w ogóle zbliżył się do wzmianki o poświęceniu, czy jest to tylko kolejna ładna homilia o Maryi Matce Boga?
Czy Franciszek wspominał słowo Fatima? Niepokalane Serce Maryi? Słowo “poświęcić”?

 

Franciszek dokonał kolejnego wykładu o biednych.

 

A co Jezus mówi o biednych? “Dobry uczynek spełniła względem Mnie. Albowiem zawsze ubogich macie u siebie, lecz Mnie nie zawsze macie. …” Mt 26:11


Nie udało mi się zobaczyć treści  poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi,

I nie rozumiem, jak ktoś może “poświęcić” coś nie używając słowa “konsekruję, poświęcam”. I nie rozumiem, jak Franciszek poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi, nie wspominając Niepokalanego Serca Maryi.

 

 

A co dokładnie się stało 13,10,2013? Procesja, kolejna miła homilia i zgromadzenie wiernych katolików modlących się. Dobre rzeczy, ale nie widzę poświęcenia tam.

 

To była piękna modlitwa do Matki Boskiej Fatimskiej, nie znalazłem tylko słów, że to papieskie poświęcenie się Maryi. Tak więc, powinniśmy nazwać to poświęcenie lub tylko aktem oddania?


Akt poświecenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi przez Jana Pawła II       W miesiącu tradycyjnie poświęconym Najświętszej Maryi Pannie, w którym przypada wiele świąt maryjnych (m.in. wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej - 13 maja), przekazujemy Drogim Czytelnikom ten Akt poświęcenia, by zaowocował osobistą modlitewną refleksją i ufnym oddaniem sterów naszego życia w ręce najlepszej Niepokalanej Matki (red.).     1. “Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko!”.

     Ze stówami tej antyfony, którą modli się od wieków Chrystusowy Kościół, stajemy dzisiaj przed Tobą, Matko, w czasie Jubileuszowego Roku naszego Odkupienia. Stajemy w szczególnym poczuciu jedności z wszystkimi Pasterzami Kościoła, stanowiąc jedno ciało i jedno kolegium tak, jak ż woli Chrystusa Apostołowie stanowili jedno ciało i jedno kolegium z Piotrem. W poczuciu tej jedności wypowiadamy słowa niniejszego Aktu, w którym raz jeszcze pragniemy zawrzeć “nadzieje i obawy” Kościoła w świecie współczesnym.

     Przed czterdziestu laty, a także w dziesięć lat później, Twój sługa papież Pius Xli, mając przed oczyma bolesne doświadczenia rodziny ludzkiej, zawierzył i poświęcił Twemu Niepokalanemu Sercu cały świat, a zwłaszcza te narody, które ze względu na swą sytuację stanowią szczególny przedmiot Twej szczególnej miłości i troski.

     Ten świat ludzi i narodów mamy przed oczami również dzisiaj; świat kończącego się drugiego tysiąclecia, świat współczesny, nasz dzisiejszy świat!

     Kościół na Soborze Watykańskim II odnowił świadomość swego posłannictwa w świecie, pomny na słowa Pana: “Idźcie… i nauczajcie wszystkie narody… oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 19-20).

     I dlatego, o Matko ludzi i ludów, Ty która znasz “wszystkie ich cierpienia i nadzieje”, Ty, która czujesz po macierzyńsku wszystkie zmagania pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy światłem i ciemnością, jakie wstrząsają współczesnym światem – przyjmij nasze wołanie skierowane w Duchu Przenajświętszym wprost do Twojego Serca i ogarnij miłością Matki i Służebnicy Pańskiej ten nasz ludzki świat, który Ci zawierzamy i poświęcamy, pełni niepokoju o doczesny i wieczny los ludzi i ludów.

     W szczególny sposób zawierzamy Ci i poświęcamy tych ludzi i te narody, które tego zawierzenia i poświęcenia najbardziej potrzebują.

     ”Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko! Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych!”.

     2. Oto stojąc dzisiaj przed Tobą, Matko Chrystusa, pragniemy wraz z całym Kościołem, wobec Twego Niepokalanego Serca, zjednoczyć się z poświęceniem, w którym Syn Twój, z miłości ku nam, oddał się Ojcu: “Za nich – powiedział – Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni wprawdzie” (J 17, 19). Pragniemy zjednoczyć się z Odkupicielem naszym w tym poświęceniu za świat i ludzkość, które w Jego Boskim Sercu ma moc przebłagać i zadośćuczynić.

     Moc tego poświęcenia trwa przez wszystkie czasy, ogarnia wszystkich ludzi, ludy i narody, przewyższa zaś wszelkie zło, jakie duch ciemności zdolny jest rozniecić w sercu człowieka i w jego dziejach: jakie też rozniecił w naszych czasach.

     O jakże głęboko czujemy potrzebę poświęcenia za ludzkość i świat: za nasz współczesny świat w jedności z samym Chrystusem! Odkupieńcze dzieło Chrystusa ma się stawać przecież udziałem świata przez Kościół.

     Wyrazem tego jest obecny Rok Odkupienia: nadzwyczajny Jubileusz całego Kościoła.

     Bądź błogosławiona w tym Świętym Roku, Ty nade wszystko, Służebnico Pańska, która najpełniej jesteś posłuszna Bożemu wezwaniu!

     Bądź pozdrowiona Ty, która jesteś cała zjednoczona z odkupieńczym poświęceniem Twojego Syna!

     Matko Kościoła! Przyświecaj ludowi Bożemu na drogach wiary, nadziei i miłości! Pomóż nam żyć całą prawdą Chrystusowego poświęcenia za całą rodzinę ludzką w świecie współczesnym.

     3. Zawierzając Ci, o Matko, świat, wszystkich ludzi i wszystkie ludy, zawierzamy Ci także samo to poświęcenie za świat, składając je w Twym macierzyńskim Sercu.

     O Serce Niepokalane! Pomóż przezwyciężyć grozę zła, które tak łatwo zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi – zła, które w swych niewymiernych skutkach ciąży już nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości!

     Od głodu i wojny – wybaw nas!      Od wojny atomowej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiej wojny – wybaw nas!      Od grzechów przeciw życiu człowieka od jego zarania – wybaw nas!      Od nienawiści i podeptania godności dzieci Bożych – wybaw nas!      Od wszelkich rodzajów niesprawiedliwości w życiu społecznym, państwowym i międzynarodowym – wybaw nas!      Od deptania Bożych przykazań – wybaw nas!      Od usiłowań zadeptania samej prawdy o Bogu w sercach ludzkich – wybaw nas!      Od przytępienia wrażliwości sumienia na dobro i zło – wybaw nas!      Od grzechów przeciw Duchowi Świętemu – wybaw nas! Wybaw nas!

     Przyjmij, o Matko Chrystusa, to wołanie nabrzmiałe cierpieniem wszystkich ludzi! Nabrzmiałe cierpieniem całych społeczeństw!

     Pomóż nam mocą Ducha Świętego przezwyciężać wszelki grzech: grzech człowieka i “grzech świata”, grzech w każdej jego postaci.

     Niech jeszcze raz objawi się w dziejach świata nieskończona zbawcza potęga Odkupienia: potęga Miłości miłosiernej! Niech powstrzyma zło! Niech przetworzy sumienia! Niech w Sercu Twym Niepokalanym odsłoni się dla wszystkich światło Nadziei!


wtorek, 22 października 2013

Modlitwy o pokonanie szatana

Modlitwa do Matki Bożej o pokonanie szatana

Dostojna Królowo Niebios i Pani Aniołów! Ty otrzymałaś od Boga moc i posłannictwo starcia głowy szatana, pokornie Cię prosimy, ześlij zastępy Aniołów, aby pod Twoimi rozkazami ścigały szatanów, zwalczały ich wszędzie, ukróciły ich zuchwalstwo i strąciły w przepaść piekielną. Amen. – Modlitwy do św. Michała Archanioła

Święty Michale Archaniele, broń nas w walce. Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech go Bóg poskromi, pokornie błagamy, a Ty, Książę Zastępów niebieskich mocą Bożą strąć do piekła szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz krążą po świecie. Amen.

Modlitwa o wstawiennictwo Jana Pawła II

Modlitwa o wstawiennictwo Jana Pawła II

Janie Pawle II nasz święty orędowniku, Wspomożycielu w trudnych sprawach Ty, który swoim życiem świadczyłeś wielką miłość do Boga i ludzi Prowadząc nas drogą Jezusa i Maryi w umiłowaniu obojga, pragnąc pomagać innym. Przez miłość i wielkie cierpienie ofiarowane za bliźnich, co dzień zbliżałeś się do świętości. Pragnę prosić Cię o wstawiennictwo w mojej sprawie… Wierząc, że przez Twoją wiarę, modlitwę i miłość pomożesz zanieść ją do Boga Z ufnością w miłosierdzie Boże i moc Twej papieskiej modlitwy. Pragnę przez Jezusa i Maryje Za Twoim przykładem zbliżać się do Boga.

Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

sobota, 19 października 2013

Modlitwa za Polskę Ks.Jerzego Popiełuszki

Modli­twa za Pol­skę księ­dza Jerzego ===================================

http://delurski.pl/2804/modlitwa-za-polske-ksiedza-jerzego/

Kiedy wie­lo­ty­sięczne tłumy zebrały się koło Jezusa, tak że jedni cisnęli się na dru­gich, zaczął mówić naj­pierw do swo­ich uczniów: „Strzeż­cie się kwasu, to zna­czy obłudy fary­ze­uszów. Nie ma bowiem nic ukry­tego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajem­nego, co by się nie stało wia­dome. Dla­tego wszystko, co powie­dzie­li­ście w mroku, w świe­tle będzie sły­szane, a coście w izbie szep­tali do ucha, gło­sić będą na dachach. Lecz mówię wam, przy­ja­cio­łom moim: Nie bój­cie się tych, któ­rzy zabi­jają ciało, a potem nic wię­cej uczy­nić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie oba­wiać: Bój­cie się Tego, który po zabi­ciu ma moc wtrą­cić do pie­kła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie. Czyż nie sprze­dają pię­ciu wró­bli za dwa asy? A prze­cież żaden z nich nie jest zapo­mniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na gło­wie wszyst­kie są policzone. Nie bój­cie się: jeste­ście waż­niejsi niż wiele wróbli“. Kiedy wie­lo­ty­sięczne tłumy zbie­rały się wokół kapłana in per­sona Chri­sti, tak że jedni cisnęli się na dru­gich, zaczął mówić. Mówił, aby się strzec wil­ków w owczej skó­rze. Aby się strzec obłudy, która jak kwas wsą­cza się w duszę i powo­duje, że gnije naród od środka. Wszystko bowiem wyj­dzie na jaw, na świa­tło dzienne wszystko, co powie­dziane w ciemności. Nie bał się tych, któ­rzy zabili jego ciało, choć po ludzku czuł trwogę. Nie bał się ponie­waż w innych rękach zło­żył swój los, choć spo­tkał swój ogród Oliwny. „Był czło­wie­kiem z krwi i kości. Zupeł­nie zwy­czajny, „szary“ uczeń, mini­strant, kle­ryk, ksiądz. Prze­cięt­nie zdolny. Nie uro­dził się święty, miał swoje sła­bo­ści (…). Jego postać może być zachętą dla wszyst­kich śred­nich i prze­cięt­nych, któ­rzy myślą, że świę­tość jest tylko dla wiel­kich i wybranych“. I modlił się, wypo­wia­da­jąc słowa dziw­nie aktualne. Matko oszu­ka­nych, módl się za nami. Matko zdra­dzo­nych, módl się za nami. Matko prze­ra­żo­nych, módl się za nami. Matko nie­słusz­nie ska­za­nych, módl się za nami. Matko robot­ni­ków, módl się za nami. Matko praw­do­mów­nych, módl się za nami. Matko nie­prze­kup­nych, módl się za nami. Matko nie­złom­nych, módl się za nami. Matko osie­ro­co­nych, módl się za nami. Matko pozba­wio­nych pracy, módl się za nami. Matko zmu­sza­nych do pod­pi­sy­wa­nia dekla­ra­cji nie­zgod­nych z sumie­niem, módl się za nami. Matko matek pła­czą­cych, módl się za nami. Matko ojców zatro­ska­nych, módl się za nami. Kró­lowo Pol­ski cier­pią­cej, módl się za nami. Kró­lowo Pol­ski nie­pod­le­głej, módl się za nami. Kró­lowo Pol­ski zawsze wier­nej, módl się za nami. Pro­simy Cię, Matko, która jesteś nadzieją milio­nów, daj nam wszyst­kim żyć w wol­no­ści i praw­dzie, w wier­no­ści Tobie i Two­jemu Synowi. Amen. Jakimi wezwa­niami dziś uzu­peł­niłby ksiądz Jerzy tę modlitwę? Matko wyprze­da­wa­nej Polski… Matko okła­my­wa­nej Polski… Matko poni­ża­nej Polski… Matko narodu zabi­ja­ją­cego wła­sne dzieci… Matko idą­cych na krwawy kompromis… Matko poli­ty­ków ze zła­ma­nym sumieniem… Matko let­nich katolików… Matko mil­czą­cych biskupów…

KRÓLUJ NAM CHRYSTE ! ! !

środa, 16 października 2013

Papież Franciszek ma własną wizję reformy Kościoła

Papież Franciszek ma własną wizję reformy Kościoła


Aktualizacja: 2013-09-20   1:48 pm<!-- Dodał Dział: Featured -->


Nie ma wątpliwości, że każdy gest papieża Franciszka jest sygnałem politycznym – pisze watykanista Andrea Gagliarducci. Zauważa, że każda decyzja Ojca św. sygnalizuje, w jakim kierunku chce on reformować Kościół.

Projekt usprawnienia działań kurii rzymskiej, który niedawno został przedstawiony papieżowi Franciszkowi, tak naprawdę nie zawiera rzeczy nowych. Już wcześniej trwały dyskusje na temat reformy. Mając  świadomość, że w kurii potrzebne jest centrum koordynujące różne działania, Benedykt XVI poprosił Sekretariat Stanu o wyrażenie opinii w sprawie ustanowienia bardziej kolegialnego kierownictwa spraw wewnętrznych w Kościele. Projekt był nawet omawiany na spotkaniu szefów watykańskich dykasterii 28 stycznia 2012 r. Ówczesny Sekretarz Stanu, kard. Bertone, mówił o reformach, które powinny były być wprowadzone, a które nie zostały podjęte do tej pory.

To był ambitny projekt, który wg Gagliarducciego mógł się powieść, gdyby „wszyscy hierarchowie grali w jednej drużynie”. Sytuacja jednak wyglądała inaczej. W Sekretariacie Stanu działało lobby znajdujące się pod wpływem byłego Sekretarza Stanu, emerytowanego kard.  Sodano i kard. Dziwisza. Miało ono rzekomo torpedować zmiany. „W rezultacie – jak dodaje watykanista – pojawił się niejasny obraz rzeczywistości”. Często kardynałowie spoza Rzymu, a nawet w samym Rzymie o tym, co się dzieje w Watykanie, dowiadywali się w dalszej kolejności.

Zdaniem Gagliarducciego, wielu hierarchów uznało, że kard. Bergoglio – który zdecydował się oczyścić wizerunek swojej diecezji, bardziej koncentrując się na misji Kościoła – może być dobrym kandydatem na papieża, zdolnym do reformy kurii w kierunku bardziej kolegialnego zarządzania. Jednak wbrew temu, czego oczekiwało wielu hierarchów, Ojciec św. zamierza reformować Kościół zgodnie z własną wizją.

Papieska Komisja ds. Instytutu Dzieł Religijnych zostałautworzona przez Franciszka z pominięciem udziału Sekretariatu Stanu. Członkowie komisji także zostali wybrani osobiście przez Ojca św., chociaż wysłuchał on rad i opinii swoich najbliższych współpracowników. Podobnie osobiście przez Franciszka wybrani zostali członkowie papieskiej komisji nadzorującej Watykan.

Włoski publicysta zarzuca Papieżowi, że działa z pominięciem zasad zapisanych w Konstytucji duszpasterskiej Pastor Bonus, regulującej kwestie funkcjonowania urzędów w kurii rzymskiej.Gagliarducci pisze: „Papież Franciszekpo prostu postępuje tak, jakby konstytucja Bonus Pastor nie istniała. On jej nie zmienia. Nie bierze w ogóle pod uwagę”.

W czasie pierwszych 6 miesięcy Franciszek powołał do życia kilka nowych komisji, wyznaczył nowego Sekretarza Stanu, który nie jest kardynałem, choć Bonus Pastor mówi, iż urząd ten musi być sprawowany przez kardynała. Włoski dziennikarz zarzuca Ojcu św., że zignorował podobne wymagania w innych przypadkach. Na przykład Sekretarz Generalny Gubernatoratu Państwa Miasta Watykan musi być arcybiskupem. Gdyby kandydat nie był nim, to powinien natychmiast być podniesiony do odpowiedniej godności. Tymczasem obecny Sekretarz Generalny jest zwykłym prałatem i nie ma sygnałów, które by świadczyły o tym, że jego status zmieni się w najbliższym czasie.

Gagliarducci, który napisał kilkaartykułów w obronie odchodzącego kardynała Tarcisio Bertone, twierdzi, że papież chce osłabić i obniżyć rangę Sekretariatu. Co więcej, Ojciec św. nie zamierza zawracać sobie głowy przepisami określającymi zasady funkcjonowania pracowników instytucji watykańskich, które miały służyć większej przejrzystości, uczciwości i kolegialności.

Decyzje papieża dają do myślenia. Na przykład ks. MassimoBoarotto, delegat sekcji ds. zwyczajnych banku watykańskiego wykrył jako pierwszy niewłaściwe działania bp NunzioScarano, który przebywa obecnie w areszcie. Odizolował go od wielu spraw, ale nie był w stanie wpłynąć na jego zawieszenie w obowiązkach. Ks. Boarotto zamiast otrzymać awans powrócił na probostwo. O swoje wpływy w Watykanie aktywnie zabiegają przedstawiciele Opus Dei i Legionistów Chrystusa, przez co – zdaniem dziennikarza – „atmosfera się zagęszcza”.

W szóstym miesiącu pontyfikatu Franciszek spotkał się z szefami watykańskich dykasterii. Do tej pory takie spotkania zwoływał Sekretariat Stanu. Tym razem Bertone nie był nawet wymieniony w Biuletynie Stolicy Apostolskiej, a spotkanie zostało zwołane przez Prefekturę Domu Papieskiego. Ten sposób postępowania może również wskazywać na to, że Franciszek zamierza odsunąć Sekretariat Stanu od zarządzania sprawami ogólnymi. Prawdopodobnie będzie zajmować się wyłącznie dyplomacją. Kardynał Agostino Vallini, papieski wikariusz generalny dla diecezji rzymskiej, wziął udział w spotkaniu, mimo że nie jest szefem dykasterii watykańskiej. Jego obecność może oznaczać, iż papież Franciszek chce wzmocnić powiązania między Watykanem a diecezją rzymską.

Źródło: Monday.vatican.com, CatholicCulture, AS.

wtorek, 1 października 2013

Uczmy się pokory od św.Teresy od Dzieciątka Jezus

zdjecie

Tony Gentile/Reuters

Uczmy się pokory od św. Teresy od Dzieciątka Jezus



    
 <!-- -->





            Wtorek, 1 października 2013 (18:45)




Rozpoczynające się dziś obrady rady kardynałów powinny uczynić wszystkich bardziej pokornymi i ufnymi Bogu, by Kościół mógł dawać ludziom piękne świadectwo – mówił dziś Papież Franciszek, sprawując w Domu Świętej Marty poranną Mszę św. wraz z purpuratami stanowiącymi to gremium.

Jak informuje Katolicka Agencja Informacyjna, Ojciec Święty wyszedł od czytanego dziś w liturgii fragmentu Ewangelii (Łk 9, 51-56), gdzie Pan Jezus zganił dwóch apostołów, którzy zaproponowali, aby ogień zstąpił z nieba i zniszczył tych, którzy nie chcieli ich przyjąć. Zaznaczył, iż chrześcijanin nie obiera drogi zemsty, lecz idzie drogą pokory i łagodności. Odnosząc się do obchodzonego dziś wspomnienia św. Teresy od Dzieciątka Jezus, wskazał, że także i my powinniśmy uczyć się pokory, czułości, dobra, łagodności.

– Prowadzi nas ku temu miłość i świadomość, że znajdujemy się w rękach Boga. Kiedy to odczuwamy, to nie mamy ochoty sprawiać, by z nieba zstępował na kogoś ogień – mówił Ojciec Święty.
– Przychodzi inny duch, duch owej miłości, która wszystko znosi, wszystko przebacza, nie wynosi się, pokornej, nieszukającej siebie. Ktoś mi może powiedzieć – a byli pewni filozofowie, którzy tak myśleli – że byłoby to jakby upokorzenie ludzkiego majestatu, wielkości człowieka. Jest to bezpłodne! Mądry Kościół uczynił tę pokorną, małą świętą, ufającą Bogu, łagodną, patronką misji – stwierdził Papież.
Ojciec Święty wskazał, że na tym właśnie polega moc Ewangelii, której najwznioślejszym momentem jest upokorzenie Jezusa. Przypomniał słowa Benedykta XVI, który zaznaczył, że Kościół nie wzrasta przez prozelityzm, lecz dzięki mocy przyciągania, świadectwa.
– A kiedy ludzie, ludy widzą to świadectwo pokory, łagodności, poczciwości, to odczuwają potrzebę, o której mówi prorok Zachariasz: „Chcemy iść z wami!”. Ludzie odczuwają tę potrzebę w obliczu świadectwa miłosierdzia, tej pokornej miłości, bez arogancji, niewystarczającej, pokornej, która adoruje i służy – powiedział Ojciec Święty.
Papież dodał, że miłość jest prosta: polega na uwielbieniu Boga i służeniu bliźnim. Właśnie to świadectwo przyczynia się do rozwoju Kościoła. Wskazał, że właśnie dlatego przykład św. Teresy od Dzieciątka Jezus sprawia, że ludzie mówią: „Chcemy iść z wami!”. Zakończył swoją homilię, nawiązując do rozpoczętego dziś w Watykanie spotkania rady kardynałów.
– Dzisiaj tu, w Watykanie, rozpoczyna się spotkanie kardynałów doradców, którzy koncelebrują Mszę św. Prośmy Pana, aby nasza dzisiejsza praca uczyniła nas pokorniejszymi, łagodniejszymi, bardziej cierpliwymi wobec wszystkich, bardziej ufnymi wobec Boga, aby w ten sposób Kościół mógł dawać piękne świadectwo ludziom, by widząc Lud Boży, widząc Kościół, odczuwali pragnienie, aby iść z nami! – zakończył homilię Papież Franciszek.


MM


Aktualizacja 1 października 2013 (18:45)


NaszDziennik.pl

Papież:Czasami bywam antyklerykałem

Papież: Czasem bywam antyklerykałem




dodane 2013-10-01 12:53

jdud /PAP/KAI


W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" papież stwierdził, że przywódcy Kościoła byli często "narcyzami", głodnymi pochlebstw, i byli "niezdrowo prowokowani przez swych dworzan". "Dwór to trąd papiestwa" - dodał Franciszek. Wyznał, że bywa "antyklerykałem".

Papież: Czasem bywam antyklerykałem   ALESSANDRO DI MEO /PAP/EPA




W opublikowanej we wtorek rozmowie z założycielem włoskiej gazety Eugenio Scalfarim Franciszek powiedział: "Kiedy mam przed sobą klerykała od razu staję się antyklerykałem". Zdaniem papieża "klerykalizm nie powinien mieć nic wspólnego z chrześcijaństwem".

Franciszek skrytykował również prozelityzm (werbowanie członków swojej wspólnoty z naruszaniem czyjejś godności oraz lojalności wobec innych grup wyznaniowych). Nazwał takie postępowanie "wyjątkową głupotą". "To nie ma sensu, trzeba się poznawać, słuchać nawzajem i szerzyć znajomość otaczającego świata" - wskazał.

Franciszek zapytał: "Jak można żyć bez pamięci o przeszłości i bez pragnienia patrzenia w przyszłość budując projekty, przyszłość, rodzinę?". Ocenił, że jest to obecnie najpilniejszym problemem Kościoła, który - jego zdaniem - musi czuć się odpowiedzialny "zarówno za dusze, jak i za ciała".

"Kościół nigdy nie wykroczy poza swe zadanie wyrażania i szerzenia swych wartości, przynajmniej póki ja tu będę" - zapewnił.

W ocenie papieża w obecnym społeczeństwie i na świecie egoizm dominuje nad miłością do innych. "Osobiście sądzę, że tak zwany dziki liberalizm sprawia jedynie to, że mocni są mocniejsi, słabi jeszcze słabsi, a wykluczeni jeszcze bardziej wykluczeni" - oświadczył.

W opinii papieża potrzebna jest wielka wolność, bez żadnej dyskryminacji i demagogii, a także dużo miłości.

Mówiąc o Kurii Rzymskiej, którą zamierza zreformować, ocenił, że i tam niekiedy są "dworzanie". "Ale to coś w swej złożoności innego" - podkreślił. Zdaniem papieża największą wadą Kurii Rzymskiej jest to, że jest ona "watykanocentryczna". "Dwór jest trądem papiestwa" - stwierdził.

Kuria "widzi i troszczy się o interesy Watykanu, które wciąż są w większości interesami tymczasowymi" - dodał papież. Wyraził opinię, że taka wizja "zaciemnia świat, który otacza Kurię".

"Nie podzielam tej wizji i zrobię wszystko, by ją zmienić. Kościół jest i musi stać się znowu wspólnotą ludu Bożego i prezbiterów, proboszczów, biskupów troszczących się o dusze; oni są na służbie ludu Bożego. To jest Kościół; to nie przypadek, że słowo to różni się od Stolicy Apostolskiej" - oświadczył papież.

Zauważył następnie, że Stolica Apostolska "jest na służbie Kościoła".

Franciszek pytany o to, czy "komunizm go uwiódł", odparł: "Jego materializm nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Ale poznanie go dzięki osobie odważnej i uczciwej było dla mnie przydatne, zrozumiałem niektóre rzeczy, aspekt socjalny, który potem odnalazłem w nauce społecznej Kościoła".

Na pytanie o to, czy Jan Paweł II słusznie zrobił zwalczając teologię wyzwolenia papież z Argentyny, skąd pochodziło wielu jej głosicieli, odpowiedział: "Oczywiście oni nadawali polityczny bieg swojej teologii, ale wielu z nich to byli wierzący i mieli wzniosłe pojęcie człowieczeństwa".

"Nie jestem oczywiście Franciszkiem z Asyżu i nie mam jego sił ani jego świętości" - oświadczył papież w rozmowie z Eugenio Scalfarim. Rozmowa, przeprowadzona pod koniec września, to ciąg dalszy ich kontaktów, zainicjowany, gdy papież napisał do niego jako niewierzącego obszerny list, opublikowany na łamach "La Repubblica".

Scalfari pytał też papieża o jego przeżycia mistyczne. Ojciec Święty wyznał, że kiedy konklawe wybrało go na Stolicę Piotrową, zanim przyjął decyzję kardynałów udał się na chwilę modlitwy do pokoju, z którego balkonu widok wychodził na plac św. Piotra. Odczuwał wielką pustkę i niepokój. Zamknął oczy, a w pewnej chwili napełniło go wielkie światło. Trwało to chwilę, choć wydawało się, że była ona bardzo długa. Następnie światło się rozproszyło, wstał, podpisał akt przyjęcia wyboru.

Swą długą rozmowę Scalfari podsumował następująco: "Oto papież Franciszek. Jeśli Kościół stanie się taki, jak on o nim myśli i jakiego chce, zmieni się epoka".

 

Przeczytaj komentarz Papież powiedział "prozelityzm" - i afera


«« | « | 1 | » | »»gość.pl