niedziela, 29 czerwca 2014

Modlitwa do Serca Maryi (Wielce skuteczna)

Modlitwa do Serca Maryi (Wielce skuteczna)

Święta Maryjo, Matko mego Boga i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, któraś była bez zmazy grzechu pierworodnego poczęta, módl się za mną teraz i w godzinę śmierci mojej, uproś mi nawrócenie, opiekuj się wszystkimi przedsięwzięciami moimi, bądź zawsze moją Pocieszycielką, uchroń od wszelkiego niebezpieczeństwa, miej staranie o moje zbawienie. W Tobie po Bogu całą ufność położyłem, o Matko Miłosierdzia, na której skaza najmniejszego grzechu nie powstała nigdy, módl się za nami, którzy się do Najświętszego Serca Twojego uciekamy; a duszom ratunku potrzebującym, szczęśliwą wieczność wyjednaj. Amen. (Osobiste doświadczenie osób dowiodły skuteczności tej modlitwy, trzeba ją odmawiać pobożnie. Pius VII tekst tej modlitwy nosił przy sobie w czasie swej niewoli).

piątek, 27 czerwca 2014

Akt osobistego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu

Akt osobistego poświęcenia się Najświętszemu Sercu Jezusowemu


wg Św. Małgorzaty Marii Alacoque


Ja N. oddaję i poświęcam siebie Najświętszemu Sercu Pana Jezusa Chrystusa; moją osobę i moje życie, moje uczynki, trudy i cierpienia, aby odtąd jedynie czcić, miłować i wielbić to Serce.

Mocno postanawiam należeć całkowicie do Niego i czynić wszystko z miłości ku Niemu, wyrzekając się z całego serca wszystkiego, co by Mu się mogło nie podobać.

Ciebie, o Najświętsze Serce, obieram jako jedyny przedmiot mojej miłości, jako obrońcę mego życia, jako rękojmię mego zbawienia, jako lekarstwo na moją słabość, jako naprawienie wszystkich błędów mojego życia i jako pewne schronienie w godzinę mej śmierci.

O Serce Jezusa pełne dobroci, bądź moim usprawiedliwieniem wobec Boga Ojca i odwróć ode mnie Jego sprawiedliwe zagniewanie.

O Serce pełne miłości, w Tobie pokładam całą moją ufność, ponieważ obawiam się wszystkiego ze strony mojej skłonności do czynienia zła, natomiast spodziewam się wszystkiego od Twojej dobroci.

Wyniszcz we mnie wszystko to, co może się Tobie nie podobać, albo sprzeciwiać. Niech Twoja czysta miłość tak głęboko przeniknie moje serce, abym nigdy nie zapomniał(a) o Tobie, ani był odrzucony(a) od Ciebie, o to błagam Cię przez Twoją dobroć.

Niech imię moje będzie zapisane w Tobie, ponieważ pragnę, aby największym moim szczęściem i radością było żyć i umierać jako Twój wierny sługa. Amen.


impr., Nr 492/85 Kraków ks. Jan Vic. Gen







Wersja  z Mszału Rzymskiego z dodaniem nabożeństw nieszpornych z 1931 roku (opracował O. G. Lefebvre, Benedyktyn)


Ja N… oddaję i poświęcam Najświętszemu Sercu Jezusowemu całego siebie: życie moje, uczynki, trudy i cierpienia i pragnę jedynie odtąd każdą częścią mej istoty czcić Go, miłować i wielbić.

Nieodwołalnie postanawiam do Niego zupełnie należeć i wszystko czynić dla Jego miłości, a wyrzec się tego, coby się Mu mogło nie podobać.

Biorę Cię więc, Najświętsze Serce Jezusowe, za jedyny przedmiot mej miłości, za opiekuna mego życia, zapewnienie mego zbawienia, wsparcie mej słabości i niestałości, naprawę wszystkich błędów mego życia i za bezpieczne schronienie w chwili śmierci.

Bądź więc, o Serce pełne dobroci, usprawiedliwieniem mojem przed Bogiem Ojcem i odwróć ode mnie strzały Jego słusznego gniewu. O Serce miłości pełne! całą mą ufność w Tobie pokładam, gdyż lękam się mej złości i słabości, a spodziewam się wszystkiego po Twej dobroci!

Wyniszcz więc we mnie wszystko, coby Ci się nie podobać mogło lub opór Ci stawiało ! niech miłość Twoja czysta tak się wyryje w mem sercu, abym Cię nigdy zapomnieć nie mógł, ani się odłączyć od Ciebie i zaklinam Cię na całą dobroć Twoją, niech imię moje będzie zapisane w Tobie, gdyż całem mojem szczęściem i całą moją chwałą jest żyć i umierać jako Twój niewolnik.


(300 dni odpustu, ktory mozna ofiarowac zadusze czysccowe) Leon XIII, 1 czerwca 1897


Imprimatur Zevenkerken, Festo D.N. Jesu Christi Regis 1931, Theodorus abbas monasterii sancti Andreae


Imprimatur: Brugis, 16 Dec. 1931. Jer. Mahieu. vic. gen.

Źródło: Sanctus.pl

Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Modlitwa rzymska

O Matko Nieustającej Pomocy, z największą ufnością przychodzę dzisiaj przed Twój święty obraz, aby błagać o pomoc Twoją. Nie liczę na moje zasługi, ani na moje dobre uczynki, ale tylko na nieskończone zasługi Pana Jezusa i na Twoją niezrównaną miłość macierzyńską. Tyś patrzyła, o Matko, na rany Odkupiciela i na krew Jego wylaną na krzyżu dla naszego zbawienia. Tenże Syn Twój umierając dał nam Ciebie za Matkę. Czyż więc nie będziesz dla nas, jak głosi Twój słodki tytuł: Nieustającą Wspomożycielką? Ciebie więc, o Matko Nieustającej Pomocy, przez bolesną mękę i śmierć Twego Boskiego Syna, przez niewypowiedziane cierpienia Twego Serca o Współodkupicielko, błagam najgoręcej, abyś wyprosiła mi u Syna Twego tę łaskę, której tak bardzo pragnę i tak bardzo potrzebuję (wypowiadamy intencje naszych serc).

Ty wiesz o Matko Przebłogosławiona,  jak bardzo Jezus Odkupiciel nasz pragnie udzielać nam wszelkich owoców Odkupienia. Ty wiesz, że skarby te zostały złożone w Twoje ręce, abyś je nam rozdzielała. Wyjednaj mi przeto, o Najłaskawsza Matko, u Serca Jezusowego tę łaskę, o którą w tej nowennie pokornie proszę, a ja z radością wychwalać będę Twoje miłosierdzie przez całą wieczność. Amen.

 

 Wezwanie błagalne

O Maryjo usłysz błagania nasze!

 

- Za chorych, abyś ich uzdrowiła - błagamy Cię Matko Nieustającej Pomocy

- Za strapionych, abyś ich pocieszyła,

- Za płaczących, abyś im łzy otarła,

- Za sieroty i opuszczonych, abyś im Matką była,

- Za biednych i potrzebujących, abyś ich wspomogła,

- Za błądzących, abyś ich na drogę prawdy sprowadziła,

- Za kuszonych, abyś ich z sideł szatańskich wybawiła,

- Za upadających, abyś ich w dobrym podtrzymała,

- Za grzeszników, abyś im żal i łaskę spowiedzi wyjednała,

- Za zmarłych NN, abyś im orędowniczką w Niebie była,

- O wysłuchanie wszystkich próśb naszych,

 

Wspólne prośby (oraz te napisane na karteczkach)

 

O Maryjo, — Matko Nieustającej Pomocy, która z taką czułością z tego cudownego obrazu na nas spoglądasz z dziecięcą ufnością spieszymy do Twych stóp z naszymi wspólnymi prośbami i potrzebami. Racz spojrzeć na nas łaskawie i wysłuchać naszych błagań; przyjdź nam z pomocą w wielorakich potrzebach naszych. Błagamy Cię o to najusilniej i najgoręcej:

 

- Wielka Matko Boża - pomagaj nam nieustannie!

- Matko nasza najlepsza,

- Pośredniczko nasza u Boga,

- Szafarko łask wszelkich,

- Matko świętej wytrwałości,

- Tronie miłosierdzia Bożego,

- Wszechmocy błagająca,

- Poręko naszego zbawienia,

- Pogromczyni mocy piekielnych,

- Kotwico naszej nadziei,

- Umocnienie słabych,

- Ucieczko uciśnionych,

- Żywicielko głodnych,

- Opatrzności ubogich,

- Cudowna lekarko w chorobach,

- Ratunku ginących grzeszników,

- Nadziejo zrozpaczonych,

- Patronko misji świętych,

- Wychowawczyni powołań kapłańskich,

- Mistrzyni życia duchowego,

- Strażniczko czystości,

- Opiekunko rodzin,

- Czuła Matko sierot,

- Zbawienie umierających,

- Pani naszych losów,

- Przewodniczko pewna do nieba,

 

Wezwanie: Tyś naszą ucieczką o Pani!

Odpowiedź: Pomocą w uciskach i smutku!

 

Módlmy się.

Panie Jezu Chryste, Ty dałeś nam Rodzicielkę Swoją Maryję, której przesławny obraz czcią otaczamy, za Matkę nieustannie pomagać nam gotową, dozwól prosimy, abyśmy ustawicznie Jej macierzyńskiej pomocy wzywając, zasłużyli nieustannie doznawać owoców Twego odkupienia. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 

Wezwanie dziękczynne

 O Mario, przyjm dziękczynienia nasze!

 

Za uzdrowionych z choroby – dziękujemy Ci Matko Nieustającej Pomocy!

Za pocieszonych w strapieniu,

Za ocalałych z rozpaczy,

Za podtrzymanych w zwątpieniu,

Za wyzwolonych z mocy grzechu,

Za wysłuchanych w błaganiu,

Za litość nam okazaną,

Za miłość Twą macierzyńską,

Za dobroć Twą niezrównaną,

Za wszystkie łaski nam i innym wyświadczone.

 

Módlmy się:

Niepokalana Dziewico, któraś raczyła swymi licznymi dobrodziejstwami wzbudzić naszą ufność w Twoją nieustającą pomoc, / otaczaj nas Swoją dobrocią, wspieraj Kościół Święty, zachowaj i pomnażaj wiarę wśród narodów katolickich. / Obudź ducha chrześcijańskiego w rodzinach. Dodawaj siły pracującym, odwagi cierpiącym i otwórz niebo dla umierających. / Bądź naszą ucieczką we wszystkich chwilach życia i uwolnij nas od nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych. / Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 



 

Modlitwa przekazana dzieciom w Fatimie przez Matkę Bożą

Akt wynagrodzenia odmawiany po każdym dziesiątku różańca:

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia.

 

W SŁONECZNEJ ŚWIATŁOŚCI

1. W słonecznej światłości Najświętsza Panna, Na ziemię zstępuje, jak zorza ranna.

Ref. Ave, ave, ave Maria. Zdrowaś, zdrowaś, zdrowaś Maryja.

2. Na liściach dębowych stanęła Pani, A dzieci na klęczkach modlą się do Niej.

3. O Matko dlaczego Twe jasne oczy, Cierpienie i smutek boleśnie mroczy?

4. Me serce Matczyne przepełnia smutek, Bo dusze mych dzieci grzechem zatrute.

5. O, zlituj się Matko i pokaż drogę, Co z ziemi prowadzi prosto do Boga.

6. Grzesznicy niech padną w pokorze, skrusze, W pokucie i we łzach obmyją duszę.

7. A po cóż w dębowych liściach Ty stoisz, Czy pragniesz orędzie dać dzieciom swoim?

8. Przeze mnie chce Bóg wam dać byt spokojny, I zgasić już krwawe pożogi wojny.

9. O Matko, przez Serce Twe i różaniec, Niech Boża brzmi chwała po ziemi kraniec.

 

◾Modlitwa do Matki Bożej o pomoc w sprawach materialnych


  • Modlitwa do Matki Bożej o pomoc w sprawach materialnych




Matko Boska Nieustającej Pomocy! Przekonani o Twej gotowości przyjścia nam z pomocą nie tylko w duchowych lecz i doczesnych potrzebach naszego życia, zwracamy się do Ciebie, nasza Droga Matko z pokornym i uniżonym sercem. Ożywieni dziecięcym zaufaniem względem Twej dobroci i potęgi, ośmielamy się prosić o wsparcie w naszych kłopotach materialnych, z którymi na skutek niepomyślnego zbiegu okoliczności, nie możemy sobie poradzić. Nie pożądamy bogactw, lecz błagamy jedynie o pomoc w rozwiązaniu podstawowych problemów naszego życia zgodnych z wolą Twoją.
Wierzymy, potężna Matko Boga, że Jesteś Królową nieba i ziemi oraz narzędziem nieskończonej dobroci Twego Boskiego Syna Jezusa Chrystusa, że mocą tej wspaniałej godności wszelkie stworzenie podlega Twej Matczynej władzy.
Wierzymy, że Jesteś nie tylko bogata i hojna, lecz także niezrównanie dobra i życzliwa dla wszystkich kochających Cię czcicieli. Racz wesprzeć nas Maryjo w naszych doczesnych potrzebach, które obecnie nas gnębią, a będziemy wdzięcznym sercem głosić chwałę Twoją. Amen.
Książkę: "Nabożeństwa do Matki Bożej" z gotowymi nabożeństwami i licznym modlitwami do Matki Bożej na różne okazje możesz nabyć w Wydawnictwie WAM.

Litania do Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Litania do Matki Bożej Nieustającej Pomocy


PDF | Drukuj | Email




Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba Boże - zmiłuj się nad nami.

Synu Odkupicielu świata Boże - zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty Boże - zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco, Jedyny Boże - zmiłuj się nad nami.

Święta i Niepokalana Dziewico Maryjo, udziel nam Twojej nieustającej pomocy

Matko Boska Matko Miłosierdzia,

Tronie Łaski Bożej Pośredniczko naszego zbawienia

Arko wiecznego pokoju Wsparcie w naszych nieszczęściach

Podporo Kościoła

Siło naszej wiary

Potęgo niezwyciężona dla piekła

Twierdzo uzbrojona dla naszej obrony

Przewodniczko chrześcijan

Miłośniczko serc czystych

Kotwico naszej nadziei

Ucieczko uciśnionych

Pocieszycielko utrapionych

Obrończyni grzeszników

Porcie rozbitków

Nadziejo zrozpaczonych

Opiekunko rodzin

Strażniczko młodzieży

Podporo wdów

Matko sierot

Zbawienie umierających

Pani naszych losów

Bramo do przybytków niebieskich

Królowo nieba i ziemi

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

K. O Maryjo, udziel nam Twej nieustającej pomocy. W. I uczyń nas godnymi zbawiennych jej skutków.

Módlmy się: Niepokalana Dziewico, która swymi licznymi dobrodziejstwami wzbudziłaś naszą ufność w Twoją nieustającą pomoc, otaczaj nas swoją dobrocią. Wspieraj Kościół święty, zachowaj i umacniaj wiarę wśród narodów katolickich, obudź ducha chrześcijańskiego w rodzinach, wspieraj siły pracujących, dodawaj odwagi cierpiącym i otwórz bramy nieba dla umierających, bądź naszą ucieczką we wszystkich chwilach życia i uwolnij nas od grzechu. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.


Modlitwy do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Modlitwy do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Radek33  26/10/2012 21:26:38

Niech moje serce bije razem z Tobą ... Bardzo miłujące nas Serce Jezusa, jesteś ukryte w świętej Eucharystii i bijesz tam dla nas zawsze. Kiedy zgadzasz się, żebym Cię przyjmował i na chwilę we mnie robisz swe mieszkanie, spraw, aby moje serce biło razem z Twoim. Oczyść me serce z wszystkiego, co jest tylko ziemskie, z wszystkiego, co pyszne i zmysłowe, z wszelkiego nieładu i wszelkiej niemocy. Napełnij je tak bardzo sobą, żeby nic nie mogło go zaniepokoić, lecz żeby w Twoje miłości znajdowało pokój.


Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa


  Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson. Chryste, usłysz nas.

Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty, Boże,

Święta Trójco, Jedyny Boże,

Serce Jezusa, Syna Ojca Przedwiecznego,

Serce Jezusa, w łonie Matki Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone

, Serce Jezusa, ze Słowem Bożym istotowo zjednoczone,

Serce Jezusa, nieskończonego majestatu,

Serce Jezusa, świątynio Boga,

Serce Jezusa, przybytku Najwyższego,

Serce Jezusa, domie Boży i bramo niebios,

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości,

Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico,

Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne,

Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino,

Serce Jezusa, wszelkiej chwały najgodniejsze,

Serce Jezusa, królu i zjednoczenie serc wszystkich,

Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności,

Serce Jezusa, w którym mieszka cała pełnia Bóstwa,

Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał,

Serce Jezusa, z którego pełni wszyscyśmy otrzymali,

Serce Jezusa, odwieczne upragnienie świata,

Serce Jezusa, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia,

Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają,

Serce Jezusa, źródło życia i świętości,

Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze,

Serce Jezusa, zelżywością napełnione,

Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte,

Serce Jezusa, aż do śmierci posłuszne,

Serce Jezusa, włócznią przebite,

Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy,

Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze,

Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze,

Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników,

Serce Jezusa, zbawienie ufających Tobie,

Serce Jezusa, nadziejo w Tobie umierających,

Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich Świętych,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Jezu cichy i pokornego serca. O. Uczyń serca nasze według Serca Twego.


Módlmy się: Wszechmogący, wieczny Boże, wejrzyj na Serce najmilszego Syna swego i na chwałę i zadość-uczynienie, jakie w imieniu grzeszników Ci składa; daj się przebłagać tym, którzy żebrzą Twego miłosierdzia i racz udzielić przebaczenia w imię tegoż Syna swego, Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen. Do Serca Twojego uciekamy się Jezu, Boski Zbawicielu. Naszymi grzechami racz się nie zrażać, o Panie święty, ale od wszelakich złych czynów racz nas zawsze zachować, Boże łaskawy i najlitościwszy. O Jezu, o Jezu, o Jezu dobry, Zbawicielu słodki, Pośredniku Boski, jedyna ucieczko nasza! W Sercu Twoim racz nas obmyć. Do Serca Twojego racz nas przytulić. W Twym Sercu na wieki racz nas zachować. Zbawicielu słodki, Pośredniku Boski, jedyna ucieczko nasza!


Koronka do Najświętszego Serca Pana Jezusa odmawiana przez błogosławionego Ojca Pio


1. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone", wysłuchaj mnie, gdyż pukam, szukam i proszę o łaskę... Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu... Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam na-dzieję. 2. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię Moje, da wam", wysłuchaj mnie, gdyż proszę Ojca w imię Twoje o łaskę... Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu... Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam nadzieję. 3. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: "Zaprawdę powiadam wam: niebo i ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą", wysłuchaj mnie, gdyż zachęcony Twoimi słowami proszę o łaskę... Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu... Słodkie Serce Jezusa, w Tobie pokładam na-dzieję. O słodkie Serce Jezusa, dla Ciebie tylko jedno jest niemożliwe: nie mieć litości dla strapionych; dlatego okaż litość nad nami, biednymi grzesznikami i udziel nam łaski, o którą Cię prosimy przez bolesne i Niepokalane Serce Maryi, Twojej i naszej czułej Matki. Amen. Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia... Święty Józefie, Ojcze przybrany Jezusa Chrystusa, módl się za nami.


Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa


Modlitwa na każdy dzień

Najświętsze Serce Zbawiciela, w moich tak wielu troskach i cierpieniach zwracam się do Ciebie z dziecięcą ufnością i błagam o pomoc i ratunek. Mam nadzieję, że mnie wysłuchasz, gdyż powiedziałeś: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" (Mt 11,28). Dlatego przychodzę do Ciebie i błagam przez zasługi Twej Męki, za przyczyną Matki Najświętszej i wszystkich Twoich Świętych, udziel mi łaski, o którą Cię proszę..

.
Dzień 1

O Jezu, Ty mnie tak bardzo umiłowałeś, że zstąpiłeś z nieba i przyjąłeś nędze ludzkie aż po śmierć, i to śmierć krzyżową, aby mnie zbawić. Pragnę na Twoją miłość odpowiedzieć miłością. Rozpal więc w moim sercu pragnienie Twej najgorętszej miłości i dozwól, abym Cię kochał nade wszystko. Amen.
Najświętsze Serce Jezusa, bądź moją miłością.


Dzień 2

Najświętsze Serce Jezusa, pragnę być Twoim uczniem i wiernie wypełniać przykazanie miłości bliźniego. Spraw, o Jezu, abym wyzbył się egoizmu, a nauczył się naśladować Ciebie w miłości bliźnich. Niech kocham moich najbliższych i służę im pomocą w trudnych chwilach życia. Moją miłością pragnę objąć wszystkich ludzi, których spotkam w życiu, także moich nieprzyjaciół. Amen.
Serce Jezusa, rozbudź w mym sercu prawdziwą miłość ku moim bliźnim.


Dzień 3

Jezu, Ty powiedziałeś: "Uczcie się ode Mnie, że jestem cichy i pokornego Serca". Panie mój, wyniszcz we mnie pychę i próżność, a obdarz pokorą i cichością. Dopomóż mi wprowadzać w życiu te cnoty, abym otrzymał błogosławieństwo obiecane w Kazaniu na Górze: "Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię". Amen.
Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według Serca Twego

.
Dzień 4

Jezu, Ty z miłości ku mnie stałeś się posłuszny aż do śmierci krzyżowej. Naucz mnie posłuszeństwa Twojej woli i wierności nauce Twojego Kościoła. Pomóż mi, abym szczególnie w trudnych chwilach mojego życia umiał z pokorą poddać się Twojej woli. Amen.
Panie, nie moja, ale Twoja wola niech się stanie.


Dzień 5

Najcierpliwsze Serce Zbawiciela, Tyś w milczeniu przyjęło wszelkie zniewagi, obelgi i upokorzenia, pomóż mi opanować gniew i zniecierpliwienie. Naucz mnie spokoju i cierpliwości, abym odtąd z miłości do Ciebie przyjmował trudy i cierpienia, jakie dopuścisz na mnie. Amen.
Najcierpliwsze Serce Jezusa, dopomóż mi zdobyć cnotę cierpliwości.


Dzień 6

Boskie Serce Jezusa, Tyś dla naszego zbawienia ofiarowało się swemu Ojcu za nasze grzechy. Racz napełnić moje serce ofiarną miłością. Niech nie będę obojętny na potrzeby Kościoła i bliźnich, lecz w miarę moich możliwości niech służę im pomocą. Amen.
Serce Jezusa, ofiaro za nasze grzechy, obdarz mnie duchem ofiary i poświęcenia.


Dzień 7

Najświętsze Serce Zbawiciela, Tyś uczyniło wszystko, aby nas zbawić. Dopomóż mi odwzajemnić się Tobie wiernością w wypełnianiu Twoich przykazań i moich obowiązków, jakie mam spełnić w tym życiu. Dopomóż mi, Panie, abym nie marnował darów otrzymanych od Ciebie, ale niech się staram wykorzystać każdy dzień dla Twojej chwały i zbawienia mojej duszy. Amen.
Serce Jezusa, dopomóż, abym był Twoim wiernym sługą.


Dzień 8

Serce Jezusa, mojego Boga, Tyś wybrało sobie na ziemi nie zaszczyty i bogactwo, ale pracę w cierpieniu i ubóstwie. Proszę Cię, Jezu, abym godnie naśladował Ciebie w ubóstwie i pracowitości. Niech nie marnuję wiele czasu na rozrywki i przyjemności, ale przez pracę i modlitwę niech wiernie służę Bogu i ludziom. Amen.
O Jezu, naucz mnie iść zawsze drogą cnoty.


Dzień 9

Jezu Chryste, po zakończeniu życia na ziemi odszedłeś, aby nam przygotować mieszkanie w niebie. Udziel nam tej łaski, abyśmy pamiętali o tym, że jesteśmy pielgrzymami na tej ziemi i nie przywiązywali się zbytnio do niej i do spraw doczesnych. Niech przez dobre życie zasłużymy na przyjęcie do niebieskiej Ojczyzny, gdzie na wieki będziemy wielbić Twe Najświętsze Serce. Amen.
Serce Jezusa, dopomóż mi, abym często rozważał rzeczy ostateczne.


Modlitwa na zakończenie nowenny


Boskie Serce Jezusa, racz przyjąć pokorny hołd czci, jaki starałem się złożyć Ci w tej nowennie. Niech moje serce, oczyszczone z grzechów i wszelkich błędów w sakramencie pokuty, zostanie przyozdobione cnotami, o które prosiłem. Udziel mi także łaski szczególnej..., o którą Cię przez te dni gorąco błagałem. A jeśli Twoja wola jest inna, daj mi ją zrozumieć i przyjąć bez buntu i szemrania. Ty, o Jezu, jesteś moim Bogiem i Ojcem najlepszym i wiesz, co mi naprawdę potrzeba. Niech się zawsze spełnia Twoja święta wola w niebie i na ziemi. Amen.


Uwielbienie wynagradzające


* Niech będzie Bóg uwielbiony! *

Niech będzie uwielbione święte Imię Jego! *

Niech będzie uwielbiony Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek! *

Niech będzie uwielbione Imię Jezusowe!

* Niech będzie uwielbione Najświętsze Serce Jezusowe!

* Niech będzie uwielbiony Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie Ołtarza!

* Niech będzie pochwalona Bogarodzica, Najśw. Panna Maryja! *

Niech będzie pochwalony jej święte i niepokalane Poczęcie!

* Niech będzie pochwalone imię Maryi, Dziewicy i Matki!

* Nniech będzie pochwalony św. Józef, jej przeczysty oblubieniec! *

Niech będzie uwielbiony Bóg w Swoich Aniołach i Swoich Świętych!


(z: o.Artur Vermeersch T.J., Nabożeństwo do Najśw.Serca Jezusa, Kraków 1933, Wyd.Księży Jezuitów)


Modlitwa Codziennego Ofiarowania


Panie Jezu Chryste, Ty poprzez swoje Boskie Serce, bogate w miłosierdzie, wylałeś na świat cały miłość swego Ojca jako uświęcający żar Ducha Przenajświętszego. Racz przyjąć moje modlitwy, prace, radości i cierpienia i złącz je dzisiaj ze swą Ofiarą Krzyża, obecną w tajemnicy Eucharystii - dla zbawienia świata. W jedności z całym Kościołem i jego Matką - Maryją, przez Jej pośrednictwo, proszę Cię w intencjach, które Ojciec Święty polecił naszym modlitwom. Udziel mi, Panie Jezu, Ducha Świętego do wiernego w dniu dzisiejszym wypełnienia wszystkich dobrych czynów, przygotowanych dla mnie przez Ojca. Przemień mnie i uczyń apostołem Twego Serca, bym świadczył w Duchu i Prawdzie, że Bóg jest miłością. Amen.


Akt wynagrodzenia sercu Jezusa


Jezu Zbawicielu, Synu Boga, godny bezgranicznego uwielbienia i największej chwały, a mimo to tak mało kochany, często wzgardzony i zapomniany; my, przynależcy do Apostolstwa Modlitwy, pragniemy kochać Ciebie i we wszelki dostępny nam sposób współpracować z Tobą w dziele zbawienia świata. Aby wynagrodzić Twojemu Sercu za obojętność, zniewagi, nienawiść do Ciebie i do Twego Krzyża, za brak miłości, deprawację i krzywdy czynione bliźnim, chcemy jeszcze gorliwiej i wierniej służyć Tobie w Kościele, naśladując Twą miłość do Ojca i do wszystkich ludzi według wzoru, jaki nam zostawiłeś w swym świętym Sercu. Serce Jezusa, bądź uwielbione w naszych sercach i w naszym działaniu!


Poświęcenie się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa Akt oddania Bożemu Sercu


Boże, dziękujemy Ci za wszystkie dobrodziejstwa, jakie wyświadczyłeś narodowi naszemu, a szczególnie za powołanie nas do świętej wiary katolickiej i za opiekę nad nami w najcięższych chwilach dziejowych! ...całkowicie się oddajemy i poświęcamy Boskiemu Sercu Twojemu, aby na zawsze być ludem Twoim! Zarazem uroczyście przyrzekamy trwać wiernie w świętej wierze katolickiej, bronić Twego świętego Kościoła, życie nasze osobiste, rodzinne i narodowe kształtować według Twojej Ewangelii. Pani Jasnogórska! Ty zawsze byłaś dla nas drogą do Serca Twego Syna. To Serce włócznią przebite na krzyżu, stało się, źródłem życia i świętości dla wszystkich. Przybliżaj do Boskiego Serca osoby, rodziny, środowiska, bo Serce to - posłuszne aż do śmierci - jest - przebłaganiem za grzechy nasze. Niech będzie również źródłem wszelkiej pociechy dla wszystkich uciśnionych, pokrzywdzonych i cierpiących. Niechaj, o Matko, za Twoim pośrednictwem, Serce Odkupiciela nie przestaje na polskiej ziemi być Królem serc wszystkich i celem ich aby wszyscy czerpali z Jego pełności. Amen.


Akt poświęcenia się Boskiemu Sercu


Ja,... oddaję się i poświęcam Boskiemu Sercu Pana naszego Jezusa Chrystusa. Oddaję Mu swoją osobę i życie swoje, uczynki, przykrości i cierpienia, żeby żadnej cząstki swego jestestwa więcej nie używać, jak tylko dla Jego czci, miłości i chwały. Taka jest nieodwołalna wola moja, żeby całkowicie do Niego należeć, i wszystko czynić z miłości ku Niemu, wyrzekając się całym sercem wszystkiego, co by się Jemu nie podobało. Dlatego Ciebie, Najświętsze Serce, obieram sobie za jedyny przedmiot mej miłości, za opiekuna mego życia, za rękojmię mego zbawienia, za lekarstwo za moją ułomność i niestałość, za wynagrodzenie za moje grzechy całego życia i za pewne schronienie w chwili mej śmierci. Bądź przeto, Serce pełne dobroci, moim usprawiedliwieniem wobec Boga, Twojego Ojca, i odwróć ode mnie strzały słusznego gniewu Jego. O Serce pełne miłości, w Tobie pokładam całą ufność moją, albowiem wszystkiego się obawiam ze strony mojej skłonności do czynienia zła, natomiast wszystkiego się spodziewam od Twojej dobroci. Dlatego zniszcz we mnie wszystko, co Tobie może się nie podobać lub sprzeciwiać. Niech czysta miłość Twoja, tak głęboko wniknie w moje serce, bym nie mógł zapomnieć o Tobie, ani też oddalić się od Ciebie. Błagam Cię przez wszystką dobroć Twoją, by imię moje zapisane było w Tobie, gdyż to tylko pragnę uważać za szczęście swoje i swoją chwałą, żeby żyć i umierać jako Twój wierny sługa. Amen.


Akt osobistego poświęcenia się Sercu Pana Jezusa


Tobie Chrystusie składam hołd wdzięczności za wszystko, co z miłującego serca uczyniłeś. Polecam się Twemu Sercu, oddając się całkowicie do Twojej dyspozycji. Ofiaruję więc wszystkie swoje cierpienia, niewygody, upokorzenia, oraz wszystkie swoje dobre uczynki i modlitwy. Proszę, aby wszelkie moje ofiary, były przyjęte jako wynagrodzenie za grzechy tych, którzy ducha prawości i pokuty zatracili. To, co ofiaruję, niech będzie przeciwwagą dla zniewag, które ranią Twoje Serce. Ty Boże wiesz, co jest ukryte w głębiach mojego serca, znasz moje pragnienia. Proszę Cię o łaskę wytrwania w tym co dobre. Dopomóż mi, aby moje codzienne życie było świadectwem ofiarowania się Tobie.


Akt oddania dzieci i młodzieży Najświętszemu Sercu Pana Jezusa


Najświętsze Serce Jezusa. My chłopcy i dziewczęta, stajemy na Twoje wezwanie. Przyszedłeś Jezu zapalić na świecie ogień Twej miłości. Podejmujemy Twe hasło. Chcemy zapalić się Boską miłością. Za Twoje Serce, które dałeś ludzkości, za Twe ukochanie, zwłaszcza dzieci i młodzieży, oddajemy Ci nasze młode serca. Twoje prawo będzie naszym prawem. Dochowamy wierności Twym przykazaniom, zwłaszcza miłości Boga i bliźniego. Będziemy wzbogacać nasz umysł, nie tylko wiedzą ludzką, ale Boską, chodząc na lekcje religii. Będziemy korzystać ze źródeł Twej łaski, zwłaszcza Mszy świętej niedzielnej i Komunii świętej nade wszystko w pierwsze piątki miesiąca. Będziemy opierać się wszelkim pokusom do złego. Chcemy zachować wiarę, czystość i męstwo. Będziemy walczyć o to, aby Cię wszyscy ludzie kochali. Najświętsze Serce

Jezusa, przyjmij nas jako Twych rycerzy i racz nam błogosławić. Amen.


Akt wynagrodzenia




Najświętszemu Sercu Pana Jezusa



Jezu miłujący nas całym serce, godny najgłębszej miłości i najwyższej chwały, a mimo to tak mało kochany a nawet nienawidzony i w swych wyznawcach prześladowany, pragniemy na wszelki dostępny nam sposób współpracować w dziele zbawienia i dążyć do przemiany umiłowanego przez Ciebie świata. Aby wynagrodzić za obojętność, zniewagi, nienawiść do Ciebie, brak miłości i krzywdy wyrządzone bliźnim, które równocześnie godzą w Ciebie, kochającego ludzi, chcemy odtąd gorliwiej i doskonalej służyć Tobie i spełniać dokładniej Twoją wolę. W tym celu składamy w ofierze wszystko, co mamy lub posiadać możemy, nasze zdolności i całych siebie, abyś tym wszystkim rozporządzał według swego upodobania. Chcemy służyć w Kościele świętym według wzoru jaki nam zostawiłeś i naśladować Twoją miłość ku Ojcu Twemu i naszemu oraz ku wszystkim ludziom, Twoim i naszym braciom. Aby to ofiarowanie i wynagrodzenie było doskonalsze, włączamy je w ofiarę Twoją na Krzyżu, uobecnianą codziennie na ołtarzach całego świata. Przez pośrednictwo Maryi, Matki Twej Niepokalanej, prosimy Cię o miłosierdzie dla świata oraz łaskę, której wszyscy potrzebujemy. Niech dobroć ludzka przezwycięży zło, aby jak najprędzej nastąpiło królestwo Twego Najświętszego Serca. Amen.


Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa


O Jezu najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas, korzących się u stóp Twego ołtarza. Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy. Oto dzisiaj każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna cię wcale; wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu Najłaskawszy, i pociągnij wszystkich do świętego Serca Swego. Królem bądź nam, o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili. Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu. Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda rozdziela; przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden pasterz. Użycz Kościołowi Twemu bezpiecznej wolności. Udziel wszystkim narodom spokoju i ładu. Spraw, żeby ze wszystkiej ziemi, od końca do końca, jeden brzmiał głos: Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które stało się nam zbawienie. Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.


Jubileuszowy akt poświęcenia Najświętszemu Sercu Pana Jezusa


W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Jezu Chryste, Synu Boga i Człowieku, Odwieczny Panie wszechrzeczy i Królu wieków! Jesteśmy tu, aby kontemplować Twoje Serce, gorejące miłością do Ojca i pełne miłosierdzia dla nas; aby pić z Twego Boskiego Serca - źródła życia i świętości, źródła wody żywej - które daje nam życie wieczne i staje się w nas źródłem życia dla innych. Jesteśmy tu, aby dziękować za łaskę przyłączenia do Twego Mistycznego Ciała przez Chrzest i za dar Ducha Świętego, który prowadzi nas do pełnej prawdy oraz za powierzenie nam tajemnicy Twojej zbawczej Miłości okazanej z krzyża w Sercu, z którego tryska krew i woda. Patrzymy na Ciebie, Zbawicielu o przebitym Sercu! Tak bardzo ludzi umiłowałeś, a otrzymujesz, nawet od szczególnie umiłowanych, tylko oziębłość, obojętność i niewdzięczność. Pragniemy dziś wynagradzać za grzechy ludzkości, a także poszczególnych narodów, rodzin i osób. Chcemy Ci teraz wyrazić całą naszą wzajemność i odnowić poświęcenie każdego z nas Twojej Miłości. Obyśmy żyć mogli odtąd życiem pełniejszym poświęcenia, samozaparcia i miłości, której Serce Twoje tak pragnie. Aby tak się stało, prosimy Cię wraz z twoim sługą Janem Pawłem II : "Zostań z nami, Panie!" Zostań z nami Serce Boże! Spotkali Cię nasi przodkowie na długiej drodze dziejów Kościoła w naszej Ojczyźnie, których umacniałeś Słowem i posługą Twoich Czcicieli. Zostań z nami na Trzecie Tysiąclecie, bo jesteś Drogą do Ojca. Zostań z nami w Twoim Słowie i w Eucharystii, bo pragniemy słuchać Twego Słowa, wypełniać je i karmić się Twoim Ciałem. Zostań w darze Twego Serca i Miłosierdzia. Zostań z nami Zbawicielu nasz, Głowo Kościoła i Królu serc naszych! Bądź naszą Mądrością, abyśmy się nie wstydzili Twego krzyża i umieli podejmować nasz własny, odpowiadając na Twoją Miłość naszą miłością ? okazywaną Tobie ukrytemu pod postacią Chleba ? oraz braciom i siostrom, zwłaszcza najbardziej potrzebującym. Bądź naszą Mocą, abyśmy nie pozwolili obrażać Imię Boże w ludzkich sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym. Ty Jesteś źródłem pokoju i pojednania! Twoje Serce pozostaje czytelnym znakiem Twojej niezwyciężonej miłości i niewyczerpanym źródłem pokoju. W Tobie mieszka cała pełnia bóstwa na sposób ciała. Twoje Serce, przebite włócznią na Golgocie, jest znakiem zupełnego daru z siebie, miłości ofiarnej i zbawiającej, która jest fundamentem przyjaźni z Ojcem w niebie i z ludźmi

.

Wobec Twej Niepokalanej Matki odnawiamy Akt Poświecenia się Tobie:


Jezu, Odkupicielu rodzaju ludzkiego! Dziś każdy z nas oddaje się Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze silniej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna Ciebie wcale, wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu Najłaskawszy, i pociągnij wszystkich do świętego Serca Swego. Królem bądź nam, o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili. Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu. Króluj Tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela; przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna Owczarnia i jeden Pasterz. Użycz Kościołowi Twemu bezpiecznej wolności. Udziel wszystkim narodom spokoju i ładu. Spraw, aby ze wszystkiej Ziemi, od końca do końca, jeden brzmiał głos: Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które stało się nam zbawienie. Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.

Publicz­ne Prze­bła­ga­nia Naj­święt­szego Serca Jezusowego

tekst Publicz­nego Prze­bła­ga­nia Naj­święt­szego Serca Jezusowego:


Naj­święt­sze Serce Jezusa! W naj­głęb­szej poko­rze upa­damy przed Tobą, odda­jemy się Tobie w ofie­rze i uro­czy­ste czy­nimy posta­no­wie­nie, że powięk­sze­niem win­nej Tobie czci i miło­ści wyna­gro­dzić chcemy wszel­kie urazy przez ludzi Tobie wyrządzone.

K: Im wię­cej świat prze­śla­duje świętą wiarę katolicką,

Lud: Tym wię­cej my tej wiary trzy­mać się będziemy, o naj­słod­sze Serce Jezusa!

K: Im śmie­lej nie­do­wiar­stwo z serc ludz­kich wyko­rze­nia nadzieję szczę­śli­wo­ści wiecznej,

Lud: Tym moc­niej my ufać będziemy w Tobie, o Serce Jezusa, jedyna Ucieczko grzeszników!

K: Im wię­cej zatwar­działy świat sprze­ci­wia się Twej miłości,

Lud: Tym wię­cej my kochać będziemy Cie­bie, o Serce Jezusa, miło­ści najgodniejsze!

K: Im zacie­klej bez­boż­ność Bóstwo Twoje poniewiera,

Lud: Tym otwar­ciej my je wiel­bić będziemy, o Boskie Serce Jezusa!

K: Im zuchwa­lej świat przy­ka­za­nia Twoje przestępuje,

Lud: Tym sumien­niej my je zacho­wać obie­cu­jemy, o Naj­święt­sze Serce Jezusa!

K: Im lek­ko­myśl­niej ludzie gar­dzą świę­tymi Sakramentami,

Lud: Tym poboż­niej i czę­ściej my do nich przy­stę­po­wać będziemy, o naj­szczer­sze Serce Jezusa!

K: Im zło­śli­wiej pie­kło pychą i cie­le­sno­ścią dusze nie­śmier­telne zatruwa,

Lud: Tym pil­niej my w poko­rze i czy­sto­ści słu­żyć Ci chcemy, o znie­wa­żone Serce Jezusa!

K: Im bar­dziej świat Kościół Twój święty prześladuje,

Lud: Tym ochot­niej i męż­niej my bro­nić go chcemy, o cier­niem uko­ro­no­wane Serce Jezusa!

K: Im zdra­dli­wiej nie­przy­ja­ciel drę­czy i prze­śla­duje namiest­nika Twego, Ojca świętego,

Lud: Tym wier­niej my do niego lgnąć i za niego modlić się będziemy, o zra­nione Serce Jezusa!

K: O Serce Boga i Zba­wi­ciela naszego Jezusa, obdarz nas Swymi wiel­kimi łaskami, aby­śmy mogli stać się god­nymi słu­gami Twymi tu na ziemi, a korony w wieczności!

Lud: Amen

K: Panie Jezu, w Prze­naj­święt­szym Sakra­men­cie uta­jony! Wszelką ozię­błość para­fii naszej wzglę­dem Cie­bie, zapo­mi­na­nie o Tobie, tu mię­dzy nami miesz­ka­ją­cym, opie­sza­łość w odwie­dza­niu Cie­bie, szka­radną więc nie­wdzięcz­ność naszą,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Wszyst­kie roz­tar­gnie­nia, obo­jęt­no­ści, nie­usza­no­wa­nia, prze­szkody w nabo­żeń­stwie, grzeszne myśli, mowy albo uczynki w tym tu kościele w obec­no­ści Two­jej popełnione,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Jeżeli kto kiedy z para­fii naszej, wsty­dząc się, zanie­dbał odda­nia Ci powin­nej czci publicz­nej i pokłonu nale­ży­tego i tak zaparł się Ciebie,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Jeżeli kto ustami bez­boż­nymi, zwie­dziony przez sza­tana bluź­nić Tobie się poważył,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Jeżeli kto kiedy zanie­dbał nale­ży­tego przy­go­to­wa­nia się do Komu­nii świę­tej albo zanie­dbał dzięk­czy­nie­nia po niej,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Jeżeli kto zanie­dbał przy­stą­pić do Stołu Twego w cza­sie wielkanocnym,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Jeżeli kto kiedy popeł­nił zbrod­nię Juda­sza, przyj­mu­jąc Cię w Komu­nii świę­tej po świę­to­kradzku do serca, cięż­kim grze­chem skalanego,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Wszyst­kie grze­chy, zbrod­nie i nie­pra­wo­ści prze­ciw Tobie popeł­nione, wszyst­kie wzgardy, urą­ga­nia, szy­der­stwa i zelży­wo­ści Tobie w tym Sakra­men­cie gdzie bądź i kie­dy­kol­wiek wyrządzone,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: O Jezu, oto błaga lud Twój zgromadzony,

Lud: Prze­puść, Panie, prze­puść ludowi Twemu, a nie bądź na nasz roz­gnie­wany na wieki!

K: Panie, wysłu­chaj modli­twy nasze,

Lud: A woła­nie nasze niech do Cie­bie przyjdzie.

Módlmy się:

O Serce Jezusa miło­ści naj­god­niej­sze, na znak naj­ser­decz­niej­szej wdzięcz­no­ści i na zadość­uczy­nie­nie za nie­zli­czone nasze prze­wi­nie­nia odda­jemy Ci serca swoje i samych sie­bie zupeł­nie Tobie ofia­ru­jemy, zara­zem posta­na­wiamy za łaską Twoją wię­cej Cię nie obrażać.

Amen.

czwartek, 26 czerwca 2014

GODZINA WYNAGRADZAJĄCA CHRYSTUSOWI ZA ZNIEWAGI RZĄDZĄCYCH

GODZINA WYNAGRADZAJĄCA CHRYSTUSOWI ZA ZNIEWAGI RZĄDZĄCYCH

Slawek  07/03/2014 20:29:11

GODZINA ŚWIĘTA WYNAGRADZAJĄCA ZA PUBLICZNE ZNIEWAGI WYRZĄDZONE JEZUSOWI CHRYSTUSOWI PRZEZ RZĄDZĄCYCH I NARODY O. Mateo Crawley-Boevey "MOJE SERCE CIĘ SŁUCHA"
Błogosławieni ci nieszczęśliwi w Judei, którzy na zakręcie wąskiej ścieżki spotkali Jezusa i znaleźli się przez chwilę sam na sam z Nim!... Jakże uprzywilejowani byli ci smutni z Naim, z Jeruzalem, z Betanii, że mogli otworzyć swą duszę podczas tego niebiańskiego spotkania i wylać ją w modlitwach i łzach z serca płynących, wprost w Serce Jezusa! Tak samo i my podczas tej błogosławionej godziny spotykamy Ciebie, Jezu Nazareński, Jezu nasz z Tabernakulum. Przypatrz się nam dobrze, Mistrzu uwielbiony, a rozpoznasz wśród nas dokładnie tych samych nieszczęśliwych, co wówczas. Jak ci z Samarii czy Galilei, tak samo my wyczekiwaliśmy z ufnością tego szczęśliwego spotkania... Bardziej jednak bezinteresowni od nich, przychodzimy tego wieczoru by zapomnieć o sobie. Przychodzimy zastanowić się poważnie tutaj, u stóp Twoich, nad wielkimi sprawami Twej chwały w błogim cieniu, tego ołtarza... Jesteśmy tu dzisiaj tylko z Twojej przyczyny i tylko dla Twojej obrony, o Jezu... Przybiegamy, ponieważ krzyki wściekłości i bluźnierstwa ostrzegły nas, że Twoi wrogowie i kaci, pracują bez wytchnienia nad urzeczywistnieniem swych stanowczych zamiarów, wygnania Ciebie z dusz i społeczeństw... A jeśli, powróciła godzina Kalwarii i Ty masz cierpieć... jeżeli znowu masz ponowić Twe konanie i Twoją Mękę, oto u stóp Twoich, Królu miłości, mała trzódka prosząca Cię o przywilej, by była biczowana wraz ze swym Dobrym Pasterzem i za Jego sprawę... Wyrzekłeś, Panie, z duszą pełną goryczy do Twej powiernicy Małgorzaty Marii: „Chcę, by brano udział w mojej agonii... potrzebuję dusz ofiarnych". Rozporządzaj nami, Panie... Kochamy Cię wszyscy... Kochamy Cię gorąco... (Chwila ciszy) Rozerwij, Jezu ukochany, zasłonę Twego świętego Boku i pozwól nam wejść do Najświętszego Serca Twego... Pozwól, dzieciom Twoim rozmyślać w Nim w czasie tej Godziny świętej nad męką zadawanych Ci krwawych zniewag... i nad okrucieństwem wyroku, wydanego przez tych właśnie, których odkupiłeś Krwią Swoją... Roztocz żywe i silne światło dookoła Twego Tabernakulum, i pozwól nam postępować krok w krok za Tobą po tej bolesnej drodze, która się rozpoczyna wśród mroku Ogrójca, a skończy dopiero w ostatnim dniu świata... Pomimo naszej niegodności, pozwól Twoim powiernikom i pocieszycielom być uczestnikami Twego kielicha zelżywości i konania... Przyznaj nam, drogi Więźniu Ołtarza, jedyny przywilej, jedyne prawo: kochania Ciebie wśród hańby Twego Krzyża; umiejętności łączenia się z Twoją agonią przez ćwiczenie Godziny Świętej... Na koniec zaś przyznaj nam prawo i przywilej kochania Cię aż do śmierci... O tak! prawo i przywilej skonania, miłując aż do utraty zmysłów i ze świętą namiętnością boskie szaleństwo miłości Twego Eucharystycznego Serca... Prośmy o światło i miłość, by się przyglądać Jezusowi Chrystusowi w tajemniczej ofierze Eucharystii. (Chwila ciszy) Jezus: Duszo droga, w Hostii, w której Mnie widzisz, żyję milczący, niemy i wieczyście skuty i wydany w ręce nowoczesnych Herodów... Czy nie słyszysz, jak się wznosi aż ku Niebu zuchwałe badanie, jakiemu Mnie poddają, Mnie, który Jestem najwyższą Mocą, Prawdą i Jedynym Panem tego świata?... A Ja milczę z miłości ku tobie... ku tobie, którego wybawiam, znosząc dla ciebie hańbiące skazanie ze strony władców tej ziemi, sędziów nad ludźmi, lecz przenigdy nad moją nauką... Ubiegają się o władzę tyrańską, by użyć jej przeciwko Mnie... i oto jestem ciągłą ofiarą nadużycia ich władzy... Dla nich - trony, dla Mnie - ława oskarżonych!... Dla nich - złote berło... dla Mnie - zawsze ośmieszająca trzcina!... Dla nich - wspaniały orszak, przyklaskujący im wśród pochlebstw... dla Mnie - otoczenie wzgardliwe i kaci!... Dla nich - korona i hołdy... dla Mnie - wieniec cierniowy... Dla Mnie - zapomnienie, zawsze zapomnienie!... A jeśli czasami, wśród swych urojonych wielkości, ci władcy ziemscy mimo woli przypomną sobie o Moim Królestwie, wtedy samo Imię moje rozpętuje burzę nienawiści, prześladowanie ustawowe i bluźnierstwa... W taki sposób wydany jestem na sąd świata, który przecież żyje tylko dzięki Mnie i Mojemu tchnieniu... Ja jednak milczę, ponieważ w Eucharystii jestem wcieleniem miłosierdzia. Jednak ten bunt przeciw Mej Wszechwładzy, to lekceważenie mojego Królestwa w ustawach rządzących narodami, to straszna zniewaga i bluźnierstwo wymierzone przeciwko Mnie - Wszechmocnemu, który zamieszkuje wśród ludzi, unicestwiony w Sakramencie miłości... Czyż ta zniewaga nie jest rzeczywistym wyzwaniem Boga Eucharystycznego?... zniewagą dla Jezusa, który przebywa w głębi Swego Tabernakulum, przeistoczonego tak często w pretorium Piłata?... Tutaj, duszo pocieszycielko, znoszę - cichy i łagodny - obelgi niewolników i wzgardy ze strony najpodlejszych ludzi... I wypuszczają Mnie z tego więzienia, w którym żyję przebaczając, jedynie wtedy, gdy trybunały ziemskie postanowią Mnie ubiczować, ażeby następnie przedstawić Mnie, krwią zbroczonego, wściekłości tłumów. O jakąż pociechą dla mojego Boskiego Serca są wasze wynagrodzenia! Podczas tej Godziny świętej żarliwa miłość moich przyjaciół czyni zadość za pośmiewiska ze strony władców tego świata. Wy wynagradzacie za tę zniewagę. Bogaci - przez pokorę waszego serca. Ubodzy - przez waszą słodką rezygnację... Stąd, z mojego Tabernakulum, błogosławię was, najwierniejsi moi przyjaciele... Mówcie więc, żądajcie cudów mojej miłości, wy, wybrańcy mego Serca... Mówcie, przecież jestem Królem niewyczerpanego miłosierdzia.
(Chwila ciszy)
Dusze: Panie Jezu, dusza Twoja, odczuwająca naszą wierność, ofiaruje nam Twe cuda i Twe przebaczenie. Racz, o Panie, zlać także Twe łaski, światła i siły na władców i rządzących, którzy opierając się na Twym autorytecie, tak bardzo potrzebują Twego światła. Potrzebują dla siebie i swych ludów poznania Ciebie, Jezu, w Twej Eucharystii i ogłoszenia, że poddają się Twemu Królowaniu, jako jedynemu źródłu pokoju i zbawienia. - Dla zadośćuczynienia za zniewagi, których doznałeś ze strony występnego Heroda i których doznajesz niestety tak często w pałacach władców tej ziemi... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa!... - Za zniewagi w zgromadzeniach, wypracowujących ustawy i w trybunałach ludzkiej sprawiedliwości, tak bardzo podległych błędom... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa!... - W sumieniu zbyt często lękliwym, chwiejnym i zmiennym tych, co kierują losami narodów... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa! - Za zniewagi na naradach tylu rządzących, wybranych rozmyślnie z nienawistnej opozycji przeciw Twojej Kalwarii... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa! - Za zniewagi podczas rozruchów, wykorzystywanych dla lżenia Twej zbawiennej nauki... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa! - Za zniewagi w obliczeniach i spekulacjach, przy których nieszczęśnicy używający świata - marzą tylko o zaspokojeniu swej pychy i zdobyciu materialnej fortuny... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa! - Za zniewagi w spiskach szatańskich, uknutych w mrokach dla zagłady Twych Kapłanów i Kościoła... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa! - Za zniewagi doznawane ze strony tylu chrześcijan, którzy w nieroztropnej pewności siebie, w apatii i obojętności, chcieliby być Ci wiernymi, wykluczając jednak Kalwarię... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa! - Za znieważającą Cię nieokiełznaną żądzę pieniędzy i zaszczytów, której ulega tak wielka liczba ludzi, przy równoczesnej wzgardzie Krwi Twojej i lekkomyślnym wystawianiu swych dusz na niebezpieczeństwo potępienia na wieki... Wszyscy: Serce Jezusa, spełnij Twą obietnicę zwycięstwa!... (Chwila milczenia lub pieśń ku czci Serca Pana Jezusa)
Jezus: Jam jest Świętością i wy to wyznajecie, klęcząc na kolanach przed tą Hostią. To samo głosi Niebo i łączy się podczas tej Godziny Świętej z waszymi pokornymi hołdami... o tak, Ja jestem Świętością, a jednak, gdy się znalazłem na wadze - złoczyńca Barabasz przeważył... Niestety, jakże często ten bezbożny wybór ponawia się wskutek nienawiści, pogardy, zapomnienia... O gdybyście wiedzieli, jak bolesną ranę zadaje Sercu Mojemu ta zniewaga!... A mimo to pozostaję w Tabernakulum jako Bóg pokory... Świat lekkomyślny i pyszny nie pojmuje unicestwienia się Boga, narodzonego w stajence... Spójrzcie, jak dusze pyszne przechodzą pospiesznie przed Moim ołtarzem, żądne pokazania się, szukające szacunku i pochwał ludzkich!... Przechodzą i oddają Mi obłudny pokłon... Żyję odtrącony w cieniu mego Tabernakulum, i dlatego mówię: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i ubogi..." O tak, Ja jestem ubogi, ponieważ wyrzekłem się wszystkich dóbr ziemskich, by wam otworzyć skarby Raju wiekuistego... Stałem się najuboższym z ubogich. Przez miłość stałem się żebrakiem miłości... i oto dlaczego gardzi Mną ten świat, czyniący sobie bóstwo ze złota i wszystkiego, co błyszczy... Dla świata jestem niczym, gdyż narodziłem się w stajence betlejemskiej, żyłem w ukryciu w Nazarecie, a skonałem w ogołoceniu Kalwarii!.., przedłużającym się w unicestwieniu eucharystycznym. Stałem się ubogim z miłości... i ku memu gorzkiemu rozczarowaniu jestem ubogim, odtrąconym... bo przekładają nade Mnie nędzników i fałszywe dobra tego świata... (Chwila ciszy) Oto jestem okryty ranami... Moje ręce, które przygarniają i błogosławią - są przebite, moje nogi - rozdarte, moje czoło - umęczone, moje wargi - zsiniałe, moje oczy - oślepione krwią, mój bok otwarty - głęboką raną... Ach patrzcie, jak ludzie wzdrygają się na widok Boga okrwawionego i zmiażdżonego cierpieniem, podczas gdy oni chcieliby już na wygnaniu ziemskim zażywać rozkoszy przedwczesnego raju. Miłość moja ku wam doprowadziła Mnie do tego stanu. Oto w jaki sposób odpokutowuję także za pragnienie używania i rozkoszy, trawiące ten świat... Takie jest moje życie w Tabernakulum, skąd ofiaruję wam zawsze pokój i szczęście, ale poprzez ciernie i krzyż! Gdzież są moi przyjaciele, moi wierni, moi uczniowie?... Gdzie oni?... Opuścili Mnie, a odeszli szukać rozkoszy... woleli ohydne błoto grzechu zamiast Mnie!... Barabasz, ostatni z ludzi, tryumfuje w dzisiejszym świecie, popierany przez pysznych i rozpustników... Barabasz tryumfuje, oklaskiwany i wspomagany przez gorszycieli młodzieży i tych wszystkich, którzy deprawują lud i zatruwają prasę... Barabasz tryumfuje, wywyższony przez tych wszystkich, którzy się Mnie wyrzekają i złorzeczą Mi przez prawa... przez usta nieuczciwych polityków, żądnych dojścia do władzy, choćby za cenę okrycia Mnie bluźnierstwem i hańbą... przez ludzi możnych, okrzyczanych przez świat, ścielący im przez krótką i przemijającą chwilę kwiaty pod stopy i palmy zwycięstwa. A Ja, Jezus, przykuty, związany miłością, pozostaję samotny w Moim Tabernakulum, opuszczony przez dobrych, zapomniany przez bardzo wielu, skazany przez niegodnych przedstawicieli rządów, biczowany przez tłumy zbuntowane przeciw Mnie. Umiłowałem Swoich, ponad wszystkie dobra, aż do śmierci... a oto ci, należący do mego domu, przełożyli nade Mnie pył i błoto przydrożne. Zastanówcie się i przyjrzyjcie, wy przyjaciele moi, czy jest boleść większa i podobna do boleści mojej!... (Chwila ciszy) Dusze: O Jezu, Tyś nam dał przykład... Ty chcesz, by Twoi uczniowie, którzy idą za Tobą i pragną Cię naśladować, zaparli się siebie i nieśli z miłością zbawczy krzyż. Przez miłość gorącą Maryi, Matki Bolesnej, prosimy Cię podczas tej Godziny Świętej o tę łaskę i przez żarliwość Małgorzaty Marii, błagamy Cię, spraw, byśmy z miłością godzili się na krzyżową drogę życia dla tryumfu Twego Serca w Najświętszej Eucharystii, tej największej ofiary wynagradzającej... i dla uzyskania nawrócenia biednych grzeszników... Racz nas wysłuchać, o Jezu, ukryty w tej Hostii! Oto chcemy Ci złożyć modlitwę Ogrójca, jaką jest Twoje unicestwienie na ołtarzu. Racz ją przyjąć Twym słodkim i łaskawym Sercem. (Powoli i z przerwami) Miłujemy Cię, o Jezu Udziel nam łaski, byśmy poczytywali sobie za chwałę, kiedy świat nas odrzuci dla sprawy Twego zelżonego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy uważali za szczęście, gdy nas spotka poniżenie dla sprawy Twego poniżonego Serca!... Miłujemy Cię, o Jezu! Daj, byśmy uważali za szczególne wyróżnienie, gdy utracimy szacunek i popularność dla sprawy Twego zelżonego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy uznali za zaszczyt, gdy będziemy doświadczani dla sprawy Twego bolejącego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy uważali za nagrodę bycie wzgardzonymi dla chwały Twego Boskiego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy uważali za szczególne wyróżnienie, gdy nas spotka zniewaga, dla tryumfu Twego umęczonego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy uważali za szczęście bycie zapomnianymi dla pocieszenia Twego Najświętszego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy uważali za radość, gdy nas prześladować będą dla sprawy Twego zranionego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy poczytywali za pożądaną gorycz oszczerstwa i zniewag, odebranych przy wykonywaniu apostolstwa, na rzecz rozszerzenia Królestwa Twego Najświętszego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Daj, byśmy uważali za chwałę, gdy nas ludzie zdradzą, składając tę całopalną ofiarę żarliwego wynagrodzenia, razem z ofiarą Twego Serca. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy sobie cenili jako szczególną łaskę, gdy będziemy znienawidzeni w zjednoczeniu z Twym konającym Sercem. Miłujemy Cię, o Jezu! Spraw, byśmy się cieszyli, jako szczególną łaską, gdy świat nas potępi i przyjęli to jako ofiarę wynagradzającą Twemu zaniedbywanemu Sercu. O tak, błagamy Cię, spraw, byśmy przyjmowali z miłością prawnie nam należny udział w zelżywościach i agonii Twego Eucharystycznego Serca. Pociesz się, Mistrzu najdroższy... Oto każdy z nas pragnie, byś usłyszał z ust jego słowa pokory i ufności, głoszące uroczyście, że tylko Ty jesteś jego jedynym dobrem i całą nadzieją. Cóż mam, o Boskie Serce, czego byś Ty mi nie dał?... Cóż umiem, czego byś Ty mnie nie nauczył?... Cóż zdołam, jeśli Ty mnie nie wesprzesz?.. Czymże jestem, gdy nie jestem zjednoczony z Tobą?... Przebacz, ach przebacz, moje winy, które Cię tak zraniły... Stworzyłeś mnie, chociaż tego się nie spodziewałem. Odkupiłeś mnie, bez mego współudziału. Zdziałałeś wiele, stwarzając mnie, lecz o wiele więcej - odkupując mnie. Czyż będziesz mniej potężny lub mniej hojny, gdy mi przebaczysz? Przecież całą Krew wylałeś i poniosłeś śmierć okrutną nie dla Aniołów, którzy Cię uwielbiają, lecz dla mnie i grzeszników, którzy Cię błagają... Jeżeli wyparłem się Ciebie, spraw, bym Cię uwielbiał! Jeżeli Cię zelżyłem, spraw, bym Cię kochał! Jeżeli Cię obraziłem, spraw, bym Ci służył! Żyć bowiem, nie kochając Ciebie, a kochać Cię, nie cierpiąc, to umierać, o Jezu!... (Chwila ciszy) Jezus: Skoro wszyscy tu obecni jesteście Moimi serdecznymi przyjaciółmi, pozwólcie, bym otworzył przed wami moje Serce uciśnione, które cierpi od rany tak głębokiej, że sięga aż do rozdarcia duszy... Izrael, lud mego Serca... Ten Izrael żądał mego skazania... domagał się mojej śmierci... on Mi zgotował krzyż na Kalwarii.....Izrael, za którego Ja ubiczowałem Egipt, w zamian za to Mnie ubiczował... Skruszyłem jego okowy, a Izrael skrępował ręce swego Zbawcy... Ja mu dałem mannę na pustyni... a on splótł dla Mnie koronę z cierni... Ja sprawiłem, że wytrysło ze skały cudowne źródło, by ugasić jego pragnienie... a Izrael zbezcześcił palące pragnienie mojej agonii... Zstąpiłem z Nieba i chciałem mieszkać z nim wśród pustyni, w tajemniczej arce... Ileż razy chroniłem go pod Moimi skrzydłami i oto jestem, zraniony na śmierć przez Izraela... Czemuż lud mój zawziął się, by Mnie pozbawić królewskiej godności?... Dlaczego w dalszym ciągu rzuca losy o moje szaty i naigrawa się szyderczo z mojej Ewangelii, z której płynie sama miłość i pocieszenie?... Patrzcie, jak ludy burzą się zniecierpliwione przeciw memu Prawu... patrzcie, jak całe narody, uwiedzione pychą, zerwały świętą jedność mojej nauki i rozdarły tę szatę bez szwu mego Kościoła! Serce Mi pęka, gdy słyszę dziś, jak niegdyś w przedsionku Piłata, wołania tylu narodów, tylu ras i społeczeństw, wydających Mnie na tym ubogim ołtarzu, na gniew i wzgardę tłumów, wśród okrzyków: „Nie chcemy, by ten Nazarejczyk panował nad naszym narodem". (Chwila ciszy) Mój Namiestnik jest ciągle ofiarą szyderczych docinków tego nierozumnego tłumu... On jest Moim przedstawicielem, Moim obliczem widzialnym na ziemi, a jednak jestem w jego osobie ciągle policzkowany przez bluźnierców mego Kościoła... Ten policzek świętokradzkich Malchusów, jest dla Mnie szczególnie dotkliwy... Biada temu, kto podnosi rękę na Papieża, świętego Pomazańca mego Ojca!... Powstrzymujcie ramię zemsty Boga... wstawiajcie się za nimi, podczas tej Godziny Świętej, w zjednoczeniu z moim znieważonym Sercem... Chcę podczas tej godziny łaski udzielać miłosierdzia... O tak! Za odstępstwa tylu narodów, za tyle społeczeństw przyznających się publicznie do swej niewiary, za bezwstydne zniewagi mego Zastępcy, za wyrafinowaną i uprawnioną przez świat nienawiść skierowaną przeciw moim kapłanom, za niesprawiedliwą wyrozumiałość i względy okazywane wszystkim nowoczesnym członkom Sanhedrynu, za te niezliczone grzechy... za ten motłoch i jego orszak biczujący Mnie, błagajmy jednogłośnie o przebaczenie, o miłosierdzie...
Dusze: Więźniu miłości, Jezu Eucharystyczny, spraw, by modlitwa nasza wzniosła się aż do Ciebie, jako kadzidło uwielbienia i wynagrodzenia, które Ci ofiarujemy przez ręce Niepokalanej Maryi... LITANIA DO SERCA PANA JEZUSA Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami. Synu, Odkupicielu świata, Boże Duchu Święty, Boże Święta Trójco, jedyny Boże Serce Jezusa, Syna Ojca Przedwiecznego Serce Jezusa, w łonie Matki Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone Serce Jezusa, ze Słowem Bożym istotowo zjednoczone Serce Jezusa, nieskończonego majestatu Serce Jezusa, świątynio Boga Serce Jezusa, przybytku Najwyższego Serce Jezusa, domie Boży i bramo niebios Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino Serce Jezusa, wszelkiej chwały najgodniejsze Serce Jezusa, królu i zjednoczenie serc wszystkich Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności Serce Jezusa, w którym mieszka cała pełnia Bóstwa Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał Serce Jezusa, z którego pełni wszyscyśmy otrzymali Serce Jezusa, odwieczne upragnienie świata Serce Jezusa, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają Serce Jezusa, źródło życia i świętości Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze Serce Jezusa, zelżywością napełnione Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte Serce Jezusa, aż do śmierci posłuszne Serce Jezusa, włócznią przebite Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników Serce Jezusa, zbawienie ufających Tobie Serce Jezusa, nadziejo w Tobie umierających Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich Świętych Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata Jezu cichy i pokornego Serca. Uczyń serca nasze według Serca Twego. Módlmy się: Wszechmogący, wieczny Boże, wejrzyj na Serce najmilszego Syna swego i na chwałę, zadośćuczynienie, jakie w imieniu grzeszników Ci składa; daj się przebłagać tym, którzy żebrzą Twego miłosierdzia i racz udzielić przebaczenia w imię tegoż Syna swego, Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków Amen. (Chwila ciszy) Jezus: Eucharystia święta jest cudownym dopełnieniem mojej miłości ku ludziom.., lecz, o boleści, ludzie ze swej strony dopełnili dzieła swej niewdzięczności, lekceważąc, a nawet bezczeszcząc moją miłość w Najświętszym Sakramencie. Gdzie byłyście, drogie dzieci, gdy na Kalwarii doznawałem osamotnienia okrutniejszego niż w grobie? Gdzie byliście, przyjaciele mego Serca, gdy podczas konania, oczy moje przysłonięte ostatnimi łzami, widziały tylko nienawistne oblicza katów... gdzie byliście wtedy? A kiedy, myśląc o was, moich wybrańcach, pragnąłem widzieć was jednoczących się z moją duszą nieskończenie smutną, dlaczego wówczas moje rozpalone wargi zwilżono żółcią nieobecności.. zapomnienia... tchórzostwa... oziębłości, pochodzącą nawet od tych, którzy byli szczęśliwymi uczestnikami mojej uczty eucharystycznej i rodzinnej?... Wy wiecie dobrze, że ta historia to nie tylko zdarzenie sprzed 20 wieków... Spójrzcie na Mnie w tej Hostii i powiedzcie Mi, czy niewdzięczność ludzka nie jest tym gorzkim i codziennym chlebem Boga, który się stał pokarmem dla ludzi? Kiedy i czym zasmuciłem was, od kiedy pozostaję jako dobrowolny Więzień, że tak pieczętujecie drzwi mego więzienia, jakby to był grób pusty i zrujnowany? O zbliżcie się, otoczcie Mnie, przytulcie się do moich nóg, chcę czuć was tuż przy Sobie, podczas tej mistycznej agonii mego Serca w Najświętszym Sakramencie. O godzino tak gorąco upragniona, godzino stokroć szczęśliwa i święta, kiedy wasz Bóg, odnajduje swe dziedzictwo, zapłatę za swoją Krew!... Błogosławię was, ponieważ cierpiałem głód, a wy, przerywając swój wypoczynek, przyszliście podzielić się ze Mną chlebem miłości... Będę uważał was bardziej niż kiedykolwiek za moich, ponieważ dręczyło Mnie pragnienie, a wyście ofiarowali Mi wasze współczucie i łzy... Tulę was do Serca, gdyż zranionemu i smutnemu w samotnym więzieniu, przyszliście ofiarować wasze towarzystwo, pełne miłości. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, imiona wasze będą zapisane w głębi mojego Serca, rozmiłowanego tak bardzo w sercach waszych... Spocznijcie na tym Sercu, podobnie, jak ono spoczywa na waszym, drodzy przyjaciele, uprzywilejowani mojej miłości... (Chwila ciszy) Dusze: Przyszliśmy, Mistrzu, nie w celu odpoczynku, lecz aby cierpieć wraz z Tobą, by podzielić Twój kielich, wynagradzać nasze winy, a przede wszystkim, by się domagać panowania Twego Boskiego Serca!... Oto dlaczego nie opuścimy Cię zanim nie obiecasz nam, Jezu, że pozostaniesz z nami w głębi naszych dusz, i aż my powierzymy Ci równie gorące pragnienie, jedyne pragnienie Twych pocieszycieli i przyjaciół, by widzieć Cię jako panującego, by widzieć tryumfalny pochód Twego Najświętszego Serca. Objaw się, zaklinamy Cię, Twoim pokornym apostołom, bo ich jedynym szczęściem jest posiadać Ciebie i widzieć przyjście Twego Panowania, jedynie zdolnego zaspokoić niewymowne pragnienia, jakie nas rozpalają. - Przybądź więc, Jezu najmilszy, pośród utrapień i niepokojów życia. Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Pośród urojonych i zwodniczych przywiązań ziemskich... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Wśród rozczarowań ziemskiej przyjaźni i pośród zwodniczej miłości ludzkiej... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Pośród błyszczących ponęt próżności i rozlicznych trudności na drodze życia... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Wśród przyjemności czystych i dozwolonych radości rodzin uwielbiających Ciebie... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Pośród ponętnych pokus zmiennej fortuny i obłudnych pochlebstw... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - W godzinach spokoju sumienia i wśród zbawiennych wyrzutów... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Wśród strapień drogich nam osób i pośród cierpień ukochanych naszych, którym pomóc nie możemy... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Pośród zawodu i zmęczenia na tym wygnaniu, z powodu zdrady miłości ludzkiej... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - Wśród nieustannych przeciwności, w dniach niepewności i znużenia, tak bardzo gorzkich dla duszy ludzkiej... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... - W chwili pokusy, w godzinie naszego rozstania z ziemią i Bogiem ukrytym, z Jezusem-Hostią, podaną nam jako Wiatyk w ostatniej Komunii świętej... Wszyscy: Przybądź, jesteśmy spragnieni Twego Serca godnego uwielbienia!... (Chwila ciszy lub pieśń ku czci Serca Pana Jezusa)
Dusze: Widząc Cię z tak bliska i tak pełnego dobroci, nie będziemy wołać za Apostołem: „Nie zbliżaj się, Panie, oddal się, bośmy nędzni grzesznicy", ale przeciwnie - chcemy biec na Twe spotkanie, skrócić odległość i zacieśnić dziecięcą poufałość między Twoim Sercem a naszymi sercami. - Przyjdź, o Jezu!... Odpocznij wśród nas, zaznając całej miłości serc naszych, podczas gdy dumni władcy tej ziemi złorzeczyć będą Twym prawom i Twemu Imieniu... Wszyscy: Wspomnij, że my należymy do Ciebie i poświęceni jesteśmy chwale Twego Boskiego Serca!... - Przyjdź, o Jezu!... Odpocznij wśród nas, otoczony całą miłością serc naszych, podczas gdy tłumy zgromadzone przez Lucyfera i jego pomocników oblegać będą Twój ołtarz i domagać się Krwi Twojej... Wszyscy: Wspomnij, że my należymy do Ciebie i poświęceni jesteśmy chwale Twego Boskiego Serca!.. - Przyjdź, o Jezu!... Odpocznij wśród nas, otoczony najgorętszą miłością naszych serc, kiedy jęczeć będziesz, przygnieciony ciężarem okowów i potokiem zniewag, jakimi możni tej ziemi i fałszywi mędrcy, skarceni przez Ciebie z łagodną stanowczością, obrzucają Twój święty Kościół. Wszyscy: Wspomnij, że my należymy do Ciebie i poświęceni jesteśmy chwale Twego Boskiego Serca!... - Przyjdź, o Jezu!... Spocznij na łonie miłości serc naszych, podczas gdy tysiące chrześcijan, niepomnych na Twą czcigodną Osobę, okrutnie ranić Cię będą przez tę chłodną obojętność, która jest jak zimny sztylet, zanurzony w Twej najświętszej piersi... Wszyscy: Wspomnij, że my należymy do Ciebie i poświęceni jesteśmy chwale Twego Boskiego Serca!... - Przyjdź, o Jezu!... Przyjdź spocząć, otoczony całą miłością serc naszych, podczas gdy tylu dobrych i cnotliwych chrześcijan skąpą miarą odmierzać Ci będzie swą miłość i darzyć pozornym zaufaniem... a odmówią Ci pociechy, jakiej oczekiwałeś ze strony ich ofiar i świętości... Wszyscy: Wspomnij, że my należymy do Ciebie i poświęceni jesteśmy chwale Twego Boskiego Serca!... - Przyjdź, o Jezu!... Odpocznij, zaznając całej miłości, na jaką stać serca nasze, gdy się zetkniesz z wiarołomstwem, albo gdy Cię zrani obojętność dusz wybranych, które z racji swego powołania powinny przez swą świętość całkowicie należeć do Ciebie... Wtedy bardziej niż kiedykolwiek w tej godzinie największego smutku, przypomnij sobie, że jesteśmy Twoi... Zwróć na nas Twe smutne i błagalne spojrzenie... Nie zapominaj, że te oto dzieci poświęcone są na chwałę Twego Boskiego Serca!... Na ołtarzu naszej ofiary, a dla Twojej chwały, chcemy wznieść okrzyk: Niech żyje Twe Najświętsze Serce! Przyjdź Królestwo Twoje! O Jezu, Ty jesteś Bogiem ukrytym... Ach, ukryj się - zaklinam Cię - w mojej duszy, a potem, gdy ja się stanę cząstką Hostii, trwajmy na wieki ze sobą złączeni tak, jak w Komunii świętej i tak jak tu, w tej Godzinie świętej.. Ty zamieszkujący moje biedne serce - a ja, zgubiony na zawsze w przepaści boleści i niebiańskiej światłości Twego Najświętszego Serca! O Jezu, przyjdź Królestwo Twoje!...
PSALM NA CZEŚĆ SERCA JEZUSOWEGO Niech błogosławi Najświętsze Bóstwo Serce Jezusowe, niech Mu Majestat Jego błogosławi. Niech błogosławi Bóg Ojciec Serce Jezusa, Syna swego Jednorodzonego. Niechaj Bóg Słowo, Serce swoje ludzkie błogosławi. Niech błogosławi Duch Święty Serce Jezusowe, niech błogosławi dziwne mocy swojej dzieło. Niech błogosławi Trójca Przenajświętsza Serce Jezusowe Boga i Człowieka, niechaj Go błogosławi. Niech błogosławi Maryja Panna Serce Syna swego, Jezusa, ze krwi Serca swego i za sprawą Ducha Świętego utworzone. Niech błogosławią Serce Jezusa wszystkie Chóry wybranych Bożych, niech je wywyższają na wieki. Błogosławcie wszystkie dzieła Pańskie Serce Jezusowe, chwalcie i wysławiajcie Je na wieki. Błogosław duszo moja Serce Jezusowe, wszystkie wnętrzności moje Serce Jego Święte wychwalajcie. Błogosław cała istoto moja Serce Jezusowe, błogosławcie Serce Jezusowe wszystkie sprawy moje. Błogosławcie wszystkie zmysły moje Serce Jezusowe wszystkie uczucia moje błogosławcie Je. Serce Jezusowe, będę wychwalać Ciebie na wieki. Błogosław Serce Jezusa okręgu ziemi, niech wychwala Serce Jezusa wszystko, co jest, co żyje i co się porusza na ziemi. Niech błogosławią i boją się Serca Jezusowego wszystkie podziemne moce, wszyscy mieszkańcy podziemni; niech się ze drżeniem pokłonią Sercu Jezusowemu. Błogosław wszystko, co jest na niebie Serce Jezusowe, błogosław wszystko, co jest na ziemi, Serce Jezusowe. Niech błogosławi świat cały Serce Jezusowe, niech wszystko, co na nim jest, wysławia Serce Jego Najświętsze. Błogosławię Cię Serce Jezusowe całym sobą, całą duszą moją i wszystkimi słowami moimi. Niech błogosławi cała wieczność Serce Jezusowe, przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... za konających i grzeszników. Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... o tryumf powszechny Najświętszego Serca, zwłaszcza o codzienną Komunię św. o rozszerzenie Godziny Świętej, Straży Honorowej i Intronizacji Najświętszego Serca w rodzinach. Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... w intencjach osobistych wszystkich tu obecnych. Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... za naszą Ojczyznę. Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź Królestwo Twoje! (5 razy) Niepokalane Serce Maryi, módl się za nami. (3 razy) Święty Józefie, módl się za nami. Święta Małgorzato Mario, módl się za nami.

Litania Wynagradzająca za zniewagi Panu Jezusowi Utajonemu w Najświętszym Sakramencie

Litania Wynagradzająca za zniewagi Panu Jezusowi Utajonemu w Najświętszym Sakramencie







Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w ndz., 07/14/2013 - 03:56






Kyrie, eleison, Chryste, eleison, Kyrie, eleison.  Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.  Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.  Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.  Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.  Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.  Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie na zadośćuczynienie za grzechy nasze ofiarowany, zmiłuj się nad nami.  Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie za nas i od nas na ołtarzach znieważany, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie przeznaczony na znak, któremu sprzeciwiać się będą, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie często nieprzyjaciołom Twoim na znieważanie wydany, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie od niewiernych wyszydzany, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie od bezbożnych ludzi wyśmiewany i bluźnierstwami obrażany, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie niegodnie przyjmowany, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie od świętokradców sponiewierany i wzgardzony, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie od wielu z wybranych sług Twoich nie czczony, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie w kościołach opuszczony i zapomniany, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie zbyt mało czczony,  Bądź nam miłościw, przepuść nam, Panie! Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas, Panie! Za znieważanie tak wielkiego Sakramentu, wynagradzamy Ci, Panie! Za niegodne Ciała i Krwi Twojej przyjmowanie, Za niegodne zachowanie w obecności Twojej w Przenajświętszym Sakramencie, Za nienawiść bezbożnych, Za rzucane przeciw Tobie bluźnierstwa, Za oziębłość wielu Twych dzieci, Za niewdzięczność i zapomnienie ludzi o Tobie  w Przenajświętszym Sakramencie, Za bezczeszczenie świątyń Twoich, Za niezbożne mowy i uczynki w kościołach w Twej obecności,  My, grzeszni, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie. Abyś wszystkim wiernym uszanowanie i gorące nabożeństwo do Przenajświętszego Sakramentu dać raczył, Abyś wszystkim świętokradcom Przenajświętszego Sakramentu łaskę szczerego nawrócenia udzielić raczył, Abyś braciom odłączonym łaskę dostatecznego poznania tej tajemnicy miłości udzielić raczył, Abyś serca nasze coraz gorętszą miłością ku Przenajświętszemu Sakramentowi zapalić raczył, Abyś nas do częstego i godnego przyjmowania Najświętszego Sakramentu zachęcać raczył, Abyś nas w godzinę śmierci tym niebieskim pokarmem zasilić raczył, Abyś wynagrodzenia nasze łaskawie przyjąć raczył, Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie, zmiłuj się nad nami! Panie Jezu, w Przenajświętszym Sakramencie, zlituj się nad nami! Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W.: Twoja cześć, chwała, nasz wieczny Panie, O.: Na wieczne czasy niech nie ustanie.

Módlmy się.  Panie  Jezu Chryste, Ty z nieskończonej miłości Twego Serca dzień i noc  pozostajesz z nami w Najświętszym Sakramencie, a za miłość odbierasz  urągania, zelżywości, świętokradztwa i wzgar­dy, jakimi Cię ludzie  obrażają. Daj nam tę łaskę, błagamy Cię, Panie, abyśmy Ciebie za te  rozliczne zniewagi pobożnie przepra­szali, abyśmy Ci za nie jak  najgorętszą miłość okazali. A szcze­gólnie pragniemy Ci przez Komunie  święte wynagaradzające za­dośćuczynić za niewdzięczności ludzkie.  Dopomóż nam w tym, który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.








AKT WYNAGRODZENIA NAJŚWIĘTSZEMU SERCU PANA JEZUSA

AKT WYNAGRODZENIA NAJŚWIĘTSZEMU SERCU PANA JEZUSA




O Jezu najsłodszy; któremu za miłość bez granic ludzie w niewdzięczny sposób  odpłacają tak wielkim zapomnieniem, opuszczeniem i wzgardą, oto my, rzucając się  do stóp Twoich ołtarzy, szczególnym hołdem czci pragniemy wynagrodzić tę  grzeszną oziębłość i krzywdy; jakie ze wszech stron ranią najmiłościwsze Twoje  Serce. Pomni wszelako, że i sami nie zawsze byliśmy wolni od tych niegodziwości  i dlatego żalem najgłębszym przejęci, błagamy najpierw o miłosierdzie dla  siebie, gotowi dobrowolnym zadośćuczynieniem wynagrodzić Ci nie tylko za  grzechy, których samiśmy się dopuścili, ale za występki tych także, którzy  błąkają się z dala od drogi zbawienia. Za te wszystkie godne opłakania występki,  razem wzięte, chcemy Ci wynagrodzić i każdy z nich z osobna pragniemy naprawić.  A więc: brak skromności i wszelki bezwstyd w życiu i strojach, owe liczne sidła  zastawiane na niewinne dusze, zbezczeszczenie nawet samego Sakramentu Boskiej  Miłości przez zaniedbania i przez okropne świętokradztwa. Obyśmy krwią własną  mogli zmyć te wszystkie zbrodnie! Tymczasem, by naprawić zniewagi czci Bożej,  składamy Ci zadośćuczynienie, jakie Ty sam Ojcu na krzyżu ofiarowałeś i które co  dzień na ołtarzach ponawiasz, w połączeniu z zadośćuczynieniem Bogarodzicy  Dziewicy, Wszystkich Świętych i pobożnych dusz wiernych, przyrzekając z głębi  serca wynagrodzić Ci - o ile za łaską, Twoją stać nas będzie - za przeszłe  własne grzechy i za obojętność na tak wielką miłość Twoją przez wiarę stateczną,  czyste życie, dokładne zachowanie ewangelicznego prawa, zwłaszcza prawa miłości,  tudzież postanawiamy nie dopuścić wedle sił do nowych zniewag i jak najwięcej  dusz pociągnąć do wstępowania w Twoje ślady. Przyjm, błagamy, o Najłaskawszy  Jezu, za przyczyną Najświętszej, Maryi Panny Wynagrodzicielki, ten akt  dobrowolnego zadośćuczynienia i racz nas aż do śmierci zachować w wierności  obowiązkom Twej świętej służby, przez ów dar wielki wytrwania, przez który byśmy  wszyscy w końcu doszli do tej Ojczyzny, gdzie Ty z Ojcem i Duchem Świętym żyjesz  i królujesz Bóg na wieki wieków. Amen.



Modlitwa wynagradzająca od Jezusa

Modlitwa wynagradzająca od Jezusa


Za bluźnierstwa i zniewagi uczynione Świętemu Imieniu Boga


Fragmenty orędzi Jezusa i Maryi - s. Maria Natalia, Węgry (1936-1988)


 

Zbawiciel powiedział mi pewnego dnia: „Przekleństwa są jak zatrute strzały, które ranią moje serce. Tobie, moja córko, pragnę dać złote strzały, którymi będziesz mogła wynagradzać za bluźnierstwa i zniewagi uczynione Świętemu Imieniu Boga.” Następnie Jezus nauczył mnie następującej modlitwy:

 

Cześć, uwielbienie, miłość i chwała świętemu Imieniu Boga od wszystkich stworzeń żyjących na niebie, na ziemi i w morzach. Niech Imię Boga będzie w szczególności uwielbiane i czczone przez święte Serce Jezusa obecne w Najśw. Sakramencie i przez Niepokalane, pełne miłości Serce Maryi. O mój Jezu! Pragnę, by Twoje pragnienie pełne miłości do dusz, zawsze było ugaszone i by serce każdego człowieka kochało Cię i przynosiło prawdziwą ulgę. Amen

 

Źródło: Maryja Zwycięska Królowa Świata – Siostra Maria Natalia – Maria Vincit, Wrocław 2008, wydanie pierwsze

--------------------------------------------------------------------


www.duchprawdy.com

wtorek, 24 czerwca 2014

Za wyszydzających Boga i wiarę świętą

Część bolesna

Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

"Ja jestem Zaratustra, bezbożnik: gdzież znajdę równych sobie...? Równymi dla mnie są ci wszyscy, którzy nadadzą sobie własną wolę i wyzbędą się wszelkiego poddania"- napisał znany filozof Nietzsche, utożsamiając się z Zaratustrą, a przez to szydząc z Ciebie, Boże, który uznałeś, że "słuszne jest, byśmy pełnili Twoją Wolę, a nie byś Ty popierał naszą ludzką wolę w pragnieniach wrośniętych w świat" (wg PJ do Anny Dąmbskiej)...

Tak to już jest, że bezbożnicy uznają tylko swoją wolę. Dla nich nadrzędność Woli Bożej po prostu nie istnieje... Oni nie wierzą w Ciebie, Panie, i "nie chcą wierzyć, by tym swobodniej mogli żyć w swoich grzechach i bez wyrzutów sumienia ?" (św.Alfons Liguori)... Dlatego wyszydzają Jezusa, Syna Twego, który Ci oddał swoją Wolę w tamten pamiętny Wielki Czwartek, kiedy z pokorą  mówił: "Ojcze... nie moja wola, ale Twoja niech się stanie" (Łk 22,42)... Oni Mu bowiem zarzucają, że był mięczakiem, który nie tylko wyzbył się swojej własnej Woli, ale zupełnie bezsensownie przyjął na siebie kaźń...

I wyśmiewają się z każdego, kto tak, jak święta Faustyna: "na jedno tylko słowo uważa i z tym jednym zawsze się liczy... dla kogo jedno wszystkim jest: tym żyje, z tym umiera - a to jest święta Wola Boża, którą ma za codzienny pokarm... I [kpią], że cała jego dusza wsłuchana jest w Twoje życzenia... że, pełni zawsze to, czego Ty, Boże, żądasz od niego, choć nieraz drży jego natura, gdy czuje, że wielkość [tej Woli] przekracza jego siły" (wg św.Faustyny)...

To "straszne, gdy ktoś [szydzi] z Ciebie, [Panie i Boże nasz]; kto Ciebie wcale się nie boi i żyje grzesząc tak, jakby Ciebie wcale nie było, gdyż każdy grzech może się stać dopełnieniem miary miłosierdzia Twojego" (wg św.Maksymiliana Marii Kolbego). Prosimy więc, zechciej przekonać tych wszystkich, którym brak skłonności do ujarzmienia samych siebie, a zwłaszcza swojej zuchwałości w tym ciągłym wyszydzaniu - jak niebezpieczne jest igranie z własną wolą. I powiedz im, jak kiedyś powiedziałeś do Anny: "Gdyby nie wolna wola człowieka - piekło byłoby puste"... Racz im udzielić łaski swojej, by Wola Twoja "z nimi była, by z nimi pracowała" (Mdr 9,10); "by zawsze tego chcieli i tego pożądali, co Tobie jest najprzyjemniejsze i co Tobie, o Panie, najwięcej się podoba. Niech Twoja Wola będzie ich wolą, a wola ich niech zawsze idzie z Twoją Wolą i niech się zgadza z nią jak najlepiej... Oby ich chcenie i niechcenie stało się jedno z Twoim, by mogli chcieć, czego Ty chcesz, lub nie chcieć tego, czego Ty nie chcesz" (wg Tomasza á Kempis), prosimy najpokorniej...

Dopomóż im zrozumieć, że jeśli poddadzą swoją wolę pod Twoje Boskie panowanie, to nic na tym nie stracą, bo "ono nie ma w sobie nawet cienia bezsensownej czy [choćby tylko] uciążliwej wyższości; że to jest panowanie łaskawe i opiekuńcze... Więcej: że Ty w tym sensie panujesz nad całym światem, iż wszystkim stworzeniom udzielasz nieustannie istnienia i [nieustannie] obdarzasz je rozmaitym dobrem... że w Twoim panowaniu nie ma nic nierozumnego i nic niszczycielskiego" (wg o.Jacka Salija OP), bo Ty "nie łamiesz woli człowieka, szanując jego wolność i jego godność ludzką" (wg ks.Romana E.Rogowskiego). Nie ma więc z czego tu się śmiać, nie ma czego wyszydzać, ale czym prędzej się zastanowić nad własnym nierozumem.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

II.    Biczowanie Pana Jezusa

Pierwszym szydercą był niewątpliwie przebiegły szatan w raju, który przybrawszy postać węża, wyszydził zakaz Boży (Rdz 3,4)... A potem wmówił pierwszym ludziom, że oni również mogą "wykpić" swojego Stwórcę (Rdz 3,5)... Od tamtej chwili, aż do dziś, wielu ulega takim pokusom, gdyż "z powodu upadku naszego prarodzica, szatan uzyskał pewną władzę nad człowiekiem" (wg P.Bonifaciusa Günthera CCD). A skoro on sam "jest istotą straszliwie zdeprawowaną, to deprawuje innych" (wg Ojca Świętego Pawła VI); szczególnie ludzi możnych, wpływowych, mających możność oddziaływania na całe społeczeństwo. Dlatego "mądrzy" tego świata, [którzy ulegli jego wpływom] uznają czystość intencji za wielki nierozsądek. Wszystko zaś, co się dokonuje w nieskażoności uważają za rzeczy bezrozumne. A przy tym, dla mądrości świata, głupstwem wydaje się to wszystko, do czego zachęca Prawda" (wg św.Grzegorza Wielkiego)...

Dla nich "ośmieszana moralność chrześcijańska nie ma żadnego znaczenia. Nawet nie widzą tej zgnilizny, która dziś w biały dzień wystawia się na pokaz i nadżera dusze dobrych" (wg PJ do Małgorzaty Balhan)... Tak więc i dzisiaj, Panie Jezu, przyjmujesz razy ludzkich grzechów na swe najświętsze Ciało, tyle że najdotkliwsze ciosy zadają ci szydercy, których Bóg z łaski swojej najbardziej ubogacił, dając im nieprzeciętne talenty. Oni zaś, jakby na ironię, "prowadzą wojnę z Nim środkami, jakimi On sam obdarzył ich, ażeby Mu służyli" (św.Jan Maria Vianney)... Takim, najłatwiej rozprzestrzeniać szydercze treści na cały świat. Nie mają bowiem żadnych barier, żadnych hamulców moralnych. Są popularni i postrzegani jako autorytety... I jakby nie dość było tego, "dawniej następstwa ludzkiej głupoty, ludzkiej krótkowzroczności były ograniczone z powodu znacznie mniejszych możliwości technicznych - obecnie mogą one stać się katastrofalne" (wg o.Phila Bosmansa)...

Bluźnierczy Nietzsche wyszydzał Boga w każdej ze swoich ksiąg; wyszydzał Kościół i duchowieństwo, i całą wiarę świętą... Smagał Go swymi szyderstwami przez wiele długich lat wcale nie bacząc na to, że "bluźniąc, bezpośrednio i wprost zwraca się przeciw Bogu, który jest Miłością. Buntuje się przeciwko Nieskończonej Potędze i Dobru, zamiast okazać Mu swą miłość ponad wszystko" (wg ks.Adama Martyny)... Nie myśląc o tym, że "nie można wyszydzać Boga jak człowieka" (wg Joba 13,9), podobnie jak dzisiejsi szydercy i bluźniercy, do których nie dociera to, że "Bóg się naśmiewa z szyderców" (Prz 3,34)... "Gdyby wiedzieli na jaką moc się porywają, pełzaliby z przerażenia, zakrywając ze strachu twarz, aby nie spojrzeć na nią" (do Małgorzaty jw.)... Jednak Nietzsche pod koniec życia opamiętał się...

"Burzyłem to - wyznał skruszony - co kiedykolwiek serce me czciło. Obalałem... posągi, ubiegałem się za najniebezpieczniejszymi  pragnieniami, zaprawdę, poprzez wszelaki występek przeskakiwałem niegdyś"... Może zrozumiał, że "wyszydzanie, chociaż stare jak świat... zawsze sprowadza cierpienie" (o.Marie-Augustin Bellouard OP). A może w jego sercu błysnęło światło łaski, które mu naświetliło, że "Bóg nie dozwoli z siebie szydzić z siebie, a to, co człowiek sieje, to i będzie żąć" (Ga 6,7). On bowiem "okazuje swoje miłosierdzie, lecz tylko tym, którzy traktują świętość poważnie i bez ironii" (Jean Lafrance). Może przemyślał to...?

Ty "wiesz, o Panie, jak [takich ludzi] niesprawiedliwych zachować na ukaranie w dzień sądu, przede wszystkim zaś tych... którzy pogardę okazują Władzy: zuchwalców, zarozumialców, którzy się nie wahają przed wypowiadaniem bluźnierstw na "Chwały"... którzy jak nierozumne zwierzęta, przeznaczone z natury na schwytanie i zagładę, wypowiadając bluźnierstwa na to, czego nie znają, dlatego podlegną takiej zagładzie jak one" (2P 2,9-12). Pomimo to, błagamy Cię, ulituj się nad nimi, bo w swojej pysze i głupocie jeszcze nie wiedzą, co czynią...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

III.    Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Jezu... dlaczego niektórzy ludzie lubią wyszydzać to, co najświętsze: "wypowiadając przeciw Bogu słowa wyrzutów, nienawiści, wyzwań... i mówią o Nim źle, i nie szanują Go" (wg KKK 2148)...? Dlaczego nieraz "wbrew sumieniu hołdują tym zdolnościom ludzkim, które są używane przeciw Dawcy wszelkiego dobra, albo nędznym uśmiechem zachęcają innych, którzy dowcipem swym potrafią wyśmiewać rzeczy święte ?" (wg o.Jacquesa Louisa Monsabré OP)... Czyżby dlatego, że Ty, Panie, byłeś łagodny, pełen pokory... że pozwoliłeś swym oprawcom poniżać się bezkarnie, znieważać się i lżyć... żeś nawet nie próbował skargą otworzyć ust (Iz 53,7)...

"Wydaje się, że dziś nie jest w stanie tych bezbożnych bluźnierstw uwięzić na ustach ani bojaźń Boga, ani prawa ludzkie, ani potępienie przez opinię publiczną. Widzimy je bowiem rozsiewane z otwartą bezczelnością w dziennikach, które z chorobliwą ciekawością ludzie pochłaniają. Jest to największa zbrodnia, a jednak ludzie wydający prawa i posiadający władzę, proszeni niejednokrotnie, by położyli kres złu, mówią, że są to rzeczy niewinne... Niewinna rzecz, o Zbawco nasz, obchodzić się z Tobą, jak obchodzili się oprawcy ? Niewinna rzecz, codziennie znieważać Majestat Boga, gdy nie wolno godzić w opinię człowieka, bardzo często nikczemnego i godnego pogardy, by tym samym nie narazić się na surowość prawa ? Co za straszny przewrót porządku ! Co za hańba !..." (wg o.J.L.M.jw.). Podobnie obrażają cały Boży lud...

"Kim oni są, że mają czelność sprzeciwiać się swojemu Bogu ?" (wg Małgorzaty Balhan). Dlaczego ich tak bardzo drażni godność i świętość innych ludzi, że robią wszystko, aby ich wyszydzić, tak jak Ciebie... aby ich znienawidzić... Dlaczego ? Dlatego, że "pycha jest podstawową przyczyną bluźnierstw. Pyszni próbują, jak daleko mogą posunąć się w swoim zuchwałym grzechu. Pragną doświadczyć i "zmierzyć" Bożą cierpliwość. Nienawiść zaś jest drugą przyczyną wszelkich bluźnierstw" (wg ks.Adama Martyny). Tymczasem "Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy", bo "kiedy człowiek nie zna granic, wcześniej czy później  przypomni mu o tych [istotnych] granicach" (wg Piotra Jaroszyńskiego)...

Boże wszechmocny, który na wszystko masz swój czas... Powiedz szydercom i bluźniercom, że "kiedy czynią zło, od razu ich osądzasz... Nie zwlekasz z sądem, tylko z karą. Już teraz sądzisz, teraz wiesz, już teraz wszystko widzisz... kara zaś czeka na wykonanie" (wg św.Augustyna). A wtedy "ich szyderstwa spadną na nich prawem odbicia... [Wtedy "odsłoni się Twój gniew wobec niegodziwości" (Rz 1,18)], a Twoja ingerencja zdruzgocze obłęd zarozumialców, którzy Ci okazują pogardę" (do Małgorzaty jw.), choć winni są szacunek... "Niech więc nie mówią: "zgrzeszyłem i cóż mi się stało?", bo Ty jesteś cierpliwy" (wg Syr 5,4) i każdemu gdy przyjdzie czas, "oddasz według uczynków jego" (wg Mt 16,27). Każdy otrzyma swoją zapłatę "miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą" (Łk 6,38). Niech więc nie sądzą, że unikną Twojej sprawiedliwości...

"Chciałbym zobaczyć jak się czuli ci, co Jezusa wyszydzali, w chwili, gdy dowiedzieli się o Jego Zmartwychwstaniu i o Wniebowstąpieniu" - powiedział Jan Budziaszek... A jak się będą czuli ci, którzy wszelkimi sposobami i przy pomocy wszelkich mediów dziś wyszydzają Boga, Kościół i wiarę świętą - kiedy ich wezwie na swój sąd...? Wszak On powiedział: "Kto Mną gardzi i nie przyjmuje Moich słów, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie sądzić go w dniu ostatecznym" (J 12,48).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

IV.    Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Dźwigałeś, Chryste, ciężki krzyż, który straszliwie Cię przygniatał; pod którym upadałeś będąc u kresu sił. Mimo to szedłeś dalej, ażeby zbawić nas. Miałeś swój cel - złożyć za ludzkość ofiarę swojej Boskiej Miłości, dla której nie wahałeś się poświęcić nawet życia.

A Nietzsche... ten straszliwy szyderca i bluźnierca ? Wszystko zatracił. Nawet nie spostrzegł, że szydząc z wiary wykpił sam siebie... "Nie żyje już nic, co bym kochał" - wyznał zrezygnowany. "Jakże bym miał samego siebie jeszcze kochać ?... Mamże ja jeszcze cel ? Mamże przystań, do której mój żagiel wiedzie [mnie]? Mamże ja [jakieś] pomyślne wiatry ?"- rozważał zrozpaczony... "Och, ten jedynie, który wie dokąd żegluje - mówił - zarazem wie, który wiatr dobry i dla żeglugi pomyślny"...

Świat go uważał za uczonego, za autorytet w swojej dziedzinie, tak więc, przez lata, będąc ogromnie zadufany w sobie, kpił ze wszystkiego, co Bóg stawiał mu na drodze i szydził z samego Boga. Nie wiedział bowiem jak "obrzydłe jest dla Pana serce wyniosłe, z pewnością karania nie ujdzie" (wg Prz 16,5)... Dopiero kiedy spojrzał wstecz, przyznał, że zgubił cel, a razem z nim - swoją własną drogę... Śmiał się z Boga, nie widząc, że sam w Jego oczach jest pośmiewiskiem, gdyż nie przypuszczał, że "kto chce rozśmieszyć Pana Boga, niech Mu opowie o swoich planach życiowych" (Woody Allen)... Prosimy więc, o Chryste, racz ukazać ten przykład wszystkim dzisiejszym pseudo-uczonym, którzy na rzecz błędnych teorii, niestety, ale dość skutecznie, starają się wykluczyć Boga jako Stworzyciela.

Niechaj ujarzmią własną pychę i niech spróbują dopuścić myśl, że "nasze powstanie i nasze urodzenie się, i nasze przeznaczenie, nie da się zamknąć i ograniczyć jedynie do przyrody i do społecznych działań. Nie da się wytłumaczyć tylko działaniem sił natury, podobnie jak w przypadku roślin albo zwierząt. Bo w naszym życiu występują działania, które przekraczają wszelkie determinacje materialnej przyrody. Bo przecież źródło naszego życia, które ujawnia się w twórczym działaniu - jest niematerialne. My bowiem mamy życie duchowo-osobowe, które jest ponad światem... ponad przyrodą, a zarazem podlegając jej i społecznym układom... [Niechaj przestaną szydzić z Boga wszechmogącego i niech uczciwie zgodzą się z tym, że my, ludzie rozumni] nie jesteśmy jedynie tworem [ślepej] przyrody, gdyż ona nie jest w stanie sprawić naszego ducha" (wg o.Mieczysława Alberta Marii Krąpca OP)...

Zechciej im uświadomić, że rozpowszechniana od stulecia "filozofia bez Boga, jest w znacznym stopniu odpowiedzialna za niebezpieczne czasy" (wg Boltona Davidheisera), w jakich dzisiaj żyjemy... że właśnie z jej powodu "ludzkość poniosła wielkie szkody, powodujące [tak widoczne] zezwierzęcenie rasy ludzkiej i pogrążenie człowieka w tak głębokim stanie zwyrodnienia, w jakim się nie znajdował odkąd jego historię opowiadają pisemne przekazy" (Sedgwick)... A wszystko to dlatego, że Bóg-Stwórca został wyszydzony i całe dzieło stworzenia...

Jezu, Ty wiesz, że "człowiek jest istotą wolną, która się ciągle w sobie przetwarza i że te zmiany nigdy nie są obojętne, bo zawsze staje się lepszy albo gorszy, a jego rozwój postępuje według aktów wolnego wyboru i urabia się według wzoru jego pragnień" (o.Thomas Merton OCR). Prosimy zatem, pomóż im przetworzyć się w ludzi szlachetnych, którzy szanują Boga... On "uczynił niebo i ziemię, i wszystko, co na niej pod niebem godne jest podziwu. On jest Panem wszystkiego, więc nie powinno być nikogo, kto by Mu się sprzeciwił " (wg Est 4,17c)... "Oczyść ich serca i ulecz z ran jakie w nich spowodował grzech - wszak Ty jesteś lekarzem; lekarzem chorych serc... więc tylko Ty, o Chryste, możesz  uzdrowić je". I powiedz im, że nadaremnie silą się na szyderstwa, gdyż takich nigdy nie brakowało, lecz "świat poszedł za Tobą" (wg J 12,19).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

V.    Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

Ty wiesz, o Jezu, że "szyderstwem był pocałunek Judasza. A potem już do końca szyderstwo miało Ci towarzyszyć... W żałosnej, przebranej za króla postaci, świat wyszydzał Boga, który wydawał się zbyt słaby, by zamanifestować w świecie swoją Boskość. Zarazem jednak świat wyszydzał siebie, swoją nikczemność, która wyszła na jaw... Nawet złoczyńcy ukrzyżowani razem z Tobą, też przyłączyli się do złorzeczeń pod Twoim adresem... A czyż i dziś cierpienie świata nie jest najlepszym pretekstem do oskarżania Boga ?" (wg ks.kard. Hansa Urs von Balthasara)... Tymczasem Nietzsche, wyszydziwszy wszystko, co święte, wyznał na koniec: "I cóż mi pozostało ? Serce znużone i bezczelne; wola niestateczna; skrzydła łopoczące i złamany krzyż"...

Chryste... "Złamany krzyż", symbol Twojej miłości, symbol wiary - złamany... I "skrzydła łopoczące", które już nie poderwą się... Swoim szyderstwem chciał poniżyć Boga wszechmogącego, lecz jakże nędznie skończył sam - wrak człowieka i nicość... Prosimy więc, pozwól zrozumieć wszystkim szydercom naszych czasów, że "ich zniewagi w niczym nie mogą dotknąć Cię.. że spadną na nich samych z powrotem, lecz powiększone wielkim cierpieniem, jakie sprawiają Twemu Sercu przez swoje zachowanie... A wtedy może zrozumieją, czym stał się dla nich gniew Boga wyszydzonego" (PJ do Małgorzaty Balhan)...

O Jezu miłosierny, wejrzyj na takich ludzi ! Ty, coś bluźniercę i oszczercę, prześladowcę Kościoła - w osobie Pawła z Tarsu - uczynił jego filarem, możesz i tych dzisiejszych szyderców i bluźnierców skutecznie doprowadzić do nawrócenia się. Możesz dopomóc im zrozumieć, że "życie nasze tu, na ziemi, jest terenem wyborów, które powoli, ale nieustannie krystalizują się; że teraz, swoim życiem, już budują dom na wieczność" (wg PJ do Anny Dąmbskiej). Bo "każdą sprawę wezwiesz na sąd, i wszystko, choć ukryte, czy dobre było, czy złe" (Koh 12,14), zostanie osądzone. I każdy otrzyma zapłatę stosownie do swoich uczynków, bo Ty oddasz każdemu to, na co sam zasłużył (wg Job 34,11). Oby więc nie było "zdziwienia wśród ludzi potępionych, gdy stwierdzą, że są potępieni przez swój własny rozum, poprzez który uznali za słuszne potępić religię chrześcijańską" (Blaise Pascal)...

O Panie, który nie przekreślasz nawet najbardziej winnych, lecz wołasz nieustannie: "Wróć do Miłości Mojej  człowieku grzeszny i słaby, bo tylko ona cię osłoni, a Ja chcę, abyś żył" (wg PJ do Anny Dąmbskiej) - otwórz ich serca na te słowa ! Otwórz mimo, że szydzą z Ciebie i że zuchwale Cię szkalują, a "uporczywe Twe naleganie jest przedmiotem wzgardy i drwin" (do Małgorzaty jw.)... Mamy odwagę prosić o to, bo wiemy z Ewangelii, że chociaż "obrażali Cię - Ty przebaczyłeś im. Prześladowali Cię - a Ty kochałeś ich... Ranili Cię swymi słowami i czynami, Ty im pragnąłeś czynić dobrze i skarby swe otworzyć" (wg PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez) - Miłości Nieskończona... Ufamy, że "ci, którzy dzisiaj wyszydzają Cię, skruszeni padną do Twych stóp, a litość Twoja ich oczyści" (do Małgorzaty jw.)... Wszyscy zaś prawi, "gdy usłyszą, że ktoś słowami lub czynami obraża Ciebie, zrobią wszystko, aby z wielką pokorą serca zadośćuczynić Tobie za nich: poprzez modlitwę, przez pokutę, aby wzywać wszelkie stworzenie do wychwalania Ciebie przez swoje dobre czyny" (wg św.Wincentego Pallottiego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo...  Chwała Ojcu... O mój Jezu...

www.różaniec.maryjni.pl

 

Papież Polak film dok