niedziela, 30 listopada 2014

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny











Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny



 

Modlitwa (odmawiana w każdym dniu nowenny)
ImmaculataO Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, wiem, że niegodzien jestem zbliżyć się do Ciebie, upaść przed Tobą na kolana z czołem przy ziemi, ale ponieważ kocham Cię bardzo, przeto ośmielam się prosić Cię, byś była tak dobra i powiedziała mi - kim jesteś? Pragnę bowiem poznawać Cię coraz więcej i więcej - bez granic, i miłować coraz goręcej i goręcej bez żadnych ograniczeń. I pragnę powiedzieć też innym duszom, kim Ty jesteś, by coraz więcej i więcej dusz Cię coraz doskonalej poznało i coraz goręcej miłowało. Owszem, byś się stała Królową wszystkich serc, co biją na ziemi i co bić kiedykolwiek będą i to jak najprędzej i jak najprędzej.
Jedni nie znają jeszcze wcale Twego imienia. Inni ugrzęźli w moralnym błocie, nie śmią oczu wznieść do Ciebie. Jeszcze innym wydaje się, że Cię nie potrzebują do osiągnięcia celu życia. A są i tacy, którym szatan, co sam nie chciał uznać Cię za swą Królowę i stąd z anioła w szatana się przemienił, nie dozwala przed Tobą ugiąć kolan. Wielu kocha, miłuje, ale jakże mało jest takich, co gotowi są dla Twej miłości na wszystko, prace, cierpienia i nawet ofiarę z życia.
O Pani, zakróluj w sercach wszystkich i każdego z osobna. Niech wszyscy mieszkańcy ziemi uznają Cię za Matkę, a Ojca na niebie za Ojca i tak wreszcie poczują się braćmi. Amen. (modlitwa św. Maksymiliana M. Kolbe "O królowanie Maryi")

Modlitwa (odmawiana w każdym dniu nowenny)
O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie.




 

Dzień I - 29 listopada

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Aby zrozumieć, kim jest Niepokalana, koniecznie muszę uznać swą nicość, zdobyć się na pokorną modlitwę, by uzyskać łaskę poznania Jej, i starać się samemu doświadczyć na sobie Jej dobroci i potęgi.

O Maryjo bez grzechu poczęta...

Rozważania na I dzień Nowenny do Niepokalanej z książki "Rozmowy z Bogiem"




 

Dzień II - 30 listopada

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Moje akty miłości oddaję Niepokalanej; nie tak, jak wręcza się przedmiot zwyczajnemu pośrednikowi, ale na własność, bo rozumiem, że Niepokalana składa je Jezusowi jako swe własne, więc bez zmazy, niepokalane, a On - Ojcu. W ten sposób staję się coraz bardziej Niepokalanej, jak Niepokalana jest Jezusa, a Jezus - Ojca.

O Maryjo bez grzechu poczęta...

Rozważania na II dzień Nowenny do Niepokalanej z książki "Rozmowy z Bogiem"




 

Dzień III - 1 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Ileż we wnętrzu mej  duszy działania Niepokalanej od zarania mego życia aż do chwili obecnej, ile zadatku Jej dobrodziejstw na przyszłość. Są to tajemnice mej własnej duszy. Wszelka otrzymana łaska w każdym dniu, godzinie i chwili życia mego, to łaska spływająca z Jej macierzyńskiego, miłującego mnie Serca.

O Maryjo bez grzechu poczęta...

Rozważania na III dzień Nowenny do Niepokalanej z książki "Rozmowy z Bogiem"




 

 

Dzień IV - 2 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Będę się starał tak żyć, by z każdym dniem, z każdą chwilą stawać się coraz bardziej Niepokalanej, coraz doskonalej wypełniać Jej wolę.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

 

Dzień V - 3 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Będę miłował Niepokalaną ofiarnie jak Matkę. Ona mnie miłuje aż do ofiary ze swego Syna; przy Zwiastowaniu przyjęła mnie za dziecko. Ona upodobni mnie do siebie; mam tylko pozwolić Jej, by mnie prowadziła

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

 

Dzień VI - 4 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Starać się będę sumienie swoje coraz czystszym i coraz delikatniejszym czynić, by coraz bardziej upodabniać się do Niej i sprawić Jej przyjemność.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

Dzień VII - 5 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Pragnę, by Niepokalana często do mnie zaglądała, by zamieszkała w mej duszy na stałe. Pragnę, by Ona kierowała moimi myślami. Przed Nią otwieram swe serce i Jej oddaję się bez granic.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

Dzień VIII - 6 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Aby goręcej ukochać Niepokalaną, będę się starał o Niej myśleć, czytać i rozmawiać. W chwilach zwątpienia, pokusy czy utrapienia będę się do Niej modlić. Ufając Niepokalanej, nie obawiam się niczego, nie cofnę się przed żadnym obowiązkiem, choćby bardzo trudnym.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

Dzień IX - 7 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie
Tobie się oddaję, o Niepokalana. Zechciej przeze mnie działać, by w dzisiejszych czasach rozsiewać szczęście po ziemi i duszom niespokojnym dać odpocznienie w Bogu.

O Maryjo bez grzechu poczęta...

 




Modlitwy na podstawie książki:
"Proście a otrzymacie. Nowenny na cały rok", Wydawnictwo eSPe, Kraków, 2004

sanctus.pl

Akt poświęcenia się Niepokalanej świętego Maksymiliana Kolbe

Akt poświęcenia się Niepokalanej świętego Maksymiliana Kolbe

Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, Ucieczko grzesznych i Matko nasza najmiłościwsza. Ty, której Bóg cały porządek miłosierdzia powierzyć raczył, ja niegodny grzesznik, rzucam się do stóp Twoich kornie błagając, abyś mnie całego i zupełnie za rzecz i własność swoją przyjąć raczyła i uczyniła ze mną, wraz ze wszystkimi władzami mej duszy i ciała, i z całym mym życiem, śmiercią i wiecznością, cokolwiek Ci się podoba.

Użyj także, jeżeli zechcesz, mnie całego bez żadnego zastrzeżenia, do dokonania tego, co o Tobie powiedziano: „Ona zetrze głowę twoją”, jako też: „Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie”, abym w Twoich niepokalanych i najmiłościwszych rękach stał się użytecznym narzędziem do zaszczepienia i jak najsilniejszego wzrostu Twej chwały w tylu zabłąkanych i obojętnych duszach, a ten sposób do jak największego rozszerzenia błogiego Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego; albowiem gdzie Ty wejdziesz, tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wypraszasz, przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają.

K. Dozwól mi chwalić Cię, Panno Przenajświętsza.

W. Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim.

K. Boże, który nieustannie wspierasz rodzinę ludzką swoim błogosławieństwem i dajesz jej wzory świętości, prosimy Cię, użycz nam za przyczyną świętego Maksymiliana łaski świętości życia i męstwa w wyznawaniu wiary. Przez Chrystusa Pana naszego.

W. Amen.


  • Święty Maksymilianie! Radujemy się wielką chwałą Twoją i dziękujemy Bogu za to, że tak Cię wywyższył i wsławił w obliczu świata.
    Umiłowany nasz bracie! Cały naród składa Ci hołd. Serca nasze są pełne wdzięczności dla Ciebie, za Twoje oddanie się Bogu, Matce Chrystusowej i człowiekowi. Rozumiesz nasze potrzeby, pragnienia, troski i udręki. Dlatego z ufnością Ci je polecamy.

    Święty Maksymilianie, patronie trudnych czasów i męczenniku miłości – módl się za nami!

piątek, 28 listopada 2014

Litania do Matki Bożej z Siekierek

modlitwy i slowa z objawien w Siekierkach.

– Ufaj we mnie, ufaj w Bogu.

19 lipca 1943 – To będzie litania

Matko Niepokalanie poczęta, (powt. przyczyń się za nami)
Matko Syna Bożego,
Matko nieba i ziemi,
Matko całego świata,
Matko, któraś porodziła Boga Człowieka,
Matko, któraś pod krzyżem Syna swego płakała,
Matko, któraś Ciało zdjęte z krzyża całowała,
Matko, któraś była wzięta z ciałem do nieba,
Matko, któraś była w Niebie ukoronowana,
Matko Różańca Świętego,
Matko Szkaplerza Świętego,
Matko Pokoju,
Matko Korony Polskiej,
Królowo wszechświata całego,
Królowo nasza,
Królowo Narodu Polskiego,
Królowo i Opiekunko każdego człowieka,
Królowo sierot,
Królowo tej biednej dziatwy,
Królowo i Matko wszystkich narodów,
Królowo Kościoła katolickiego,
Królowo Niebiańska zbawionych,
Królowo nieba i ziemi,
Królowo Serca Jezusowego,
Królowo serc wszystkich,
Królowo sióstr i braci służących na cześć Maryi,
Królowo królujących z Tobą i z Synem Twoim,
Królowo konających w Tobie,
Królowo umierających w Tobie,

22 lipca 1943

Koronka do Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej

Na dużych paciorkach: Niech będzie błogosławione Imię Maryi Najświętszej, Królowej nieba i ziemi Niepokalanie Poczętej.

Na małych paciorkach: O Maryjo bez grzechu poczęta módl się za nami i za całym światem.

Na zakończenie trzy razy: O Maryjo bez grzechu poczęta, bądź zawsze z nami i z całym światem

23 lipca 1943

Witaj nam, witaj, śliczna Jutrzenko
Niepokalana Maryjo Panienko
Witaj nam, witaj, Matko jedyna
Niech nas obroni Twoja przyczyna

26 września 1943

Krzyż niech nam będzie godłem, szkaplerz pancerzem. Wiara, nadzieja i miłość naszym drogowskazem.

Najświętsze Serce Jezusa zmiłuj się nad nami.
Serce Jezusa włócznią przebite zmiłuj się nad nami.
Jezu cichy i pokornego serca uczyń serca nasze według serca Twego

– Jezu, zmiłuj się nad nami.
– Jezu, przyjdź do serca mego.
– Niech dusza moja rwie się do Ciebie, Jezu

Codziennie odmawiajcie Koronkę do Najświętszych Ran Pana J ezusa i Koronkę do miłosierdzia Bożego o zmiłowanie nad światem – o miłosier dzie dla świata.

Dusza, która za życia swego śmiertelnego czciła Rany Pana naszego, Jezusa Chrystusa, korzystała z ich zasług i ofiarowała je Ojcu Przedwiecznemu za dusze czyśćcowe, będzie miała przy sobie w chwili śmierci Najświętszą Maryje Pannę i Aniołów Pańskich, a Pan Jezus Ukrzyżowany w całym blasku Swej chwały przyjmie ją i ukoronuje wieńcem niebieskim jej czoło.

Modlitwa wstępna

„O Jezu, Boski Odkupicielu, bądź nam miłościw, nam i całemu światu. Święty Boże, Święty Mocny, Święty a Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem. Amen.

Przepuść, zlituj się mój Jezu, w otaczających niebezpieczeństwach Krwią Twoją Najdroższą osłoń nas. Ojcze Przedwieczny, okaż nam miłosierdzie. Przez Krew Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, błagamy Cię, okaż nam miłosierdzie. Amen.

Na dużych paciorkach:

„Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci, przez Niepokalane Serce Maryi, Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych”.

Na małych paciorkach:

„O, mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia przez zasługi Twoich świętych Ran”.

Na zakończenie trzy razy:

„Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci, przez Niepokalane Serce Maryi, Rany Pana Naszego Jezusa Chrystusa na uleczenie ran dusz naszych”.

Jezu, Ty jesteś Bogiem mojego serca.
Twoja miłość do nas zadała Ci na krzyżu pięć ran.
Przez wzgląd na te rany proszę Cię: przyjdź z pomocą
Twym sługom, których odkupiłeś za cenę swojej
Krwi. Amen.

Św. Franciszek Ksawery

KORONKA DO NAJDROŻSZEJ KRWI PANA JEZUSA

Na dużych paciorkach:
„O Jezus, okryj Twoją Przenaj droższą Krwią cały świat! Obmyj wszystek brud grzechu i odnów świat przez Ducha Świętego”.

Na małych paciorkach:
O, mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia, przez
zasługi Twojej Najdroższej Krwi”.

15 września 1949

Przyszedłem przypomnieć wam, że jestem z wami. Odchodzę, a wy za- noście prośby do Matki Mojej, bo Ona was teraz słucha.

"Modlitwa Przebaczenia"

Bez przebaczenia nie ma uzdrowienia, uwolnienia, zbawienia…
” Ojcze, odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”

"Modlitwa Przebaczenia" została nam zaproponowana przez o. Roberta DeGrandisa SSJ, amerykańskiego kapłana - charyzmatyka zaangażowanego w posługę uzdrowienia. Ojciec Robert wyjaśniał jej skuteczność w tej posłudze, omawiając kwestię uzdrowienia, jakiego potrzebujemy w pięciu obszarach naszego życia: duchowym, emocjonalnym, psychicznym, fizycznym oraz w relacjach z innymi. Zaznaczył przy tym, że najczęściej koncentrujemy się na wymiarze fizycznym, ponieważ jest najbardziej widoczny, więc właśnie tu poprawę można zauważyć najszybciej. Ale wszystkie obszary są ze sobą powiązane, np. uzdrowienie fizyczne często nie nastąpi bez duchowego, ponieważ u podłoża wielu naszych chorób leżą problemy natury duchowej, np. brak przebaczenia innym, Bogu lub sobie samemu. Ojciec Robert wyjaśniał także, że nawet najświętszy człowiek nie przejdzie przez życie bez zranień, choć wielu z nich nie będzie pamiętał:

Przeciętny katolik, gdy go zapytamy, czy ma komuś coś do przebaczenia, odpowie, że nie. I naprawdę wierzy, że przebaczył już wszystko, że na nikogo się nie gniewa. Jednak większość zranień ukryta jest w naszej podświadomości i żyje sobie własnym życiem. Nasza podświadomość jest jak niewidoczna część góry lodowej, której 4/5 ukryte jest pod wodą, a zaledwie 1/5 wynurza się nad powierzchnię. Przechowywane w niej raniące nas doświadczenia są dla nas niedostępne, ale "wynurzają się" w postaci gniewu, ciągłego rozdrażnienia, rozgoryczenia, braku radości życia, chronicznego zmęczenia oraz chorób fizycznych. Dlatego musimy prosić Pana Boga, aby wydobył z nas te bolesne wydarzenia, byśmy na modlitwie mogli przebaczyć wszystkim, którzy nas zranili, dzięki czemu doświadczymy także uzdrowienia. 

SPOSÓB MODLITWY


Jak zobaczymy to podczas modlitwy, w ciągu naszego życia uzbierało się wielu tych "winowajców". Będą to przede wszystkim osoby nam najbliższe - rodzice i rodzeństwo, ponieważ nawet niewielkie konflikty z tymi, których najbardziej kochamy, bolą dotkliwiej niż rany zadane przez obcych. Wśród osób, które powinniśmy objąć przebaczeniem, będzie także dalsza rodzina, nauczyciele, sąsiedzi, pracodawcy i współpracownicy, członkowie naszej grupy modlitewnej itp.

Ojciec Robert zapowiedział, że modlitwa ta ma nam towarzyszyć codziennie przez 30 dni. Można ją sobie podzielić na 2 części, np. jedną odmawiać rano, drugą wieczorem. Radosną wiadomością jest to, że już po 20 dniu od jej podjęcia doświadczymy wyraźnej odpowiedzi ze strony Pana Boga w postaci ulgi w cierpieniu, poprawy relacji z innymi.

Odmawiając ją, możemy na marginesie lub między wersami dopisywać imiona osób, które nas zraniły, a które teraz Bóg nam przypomniał. Ojciec DeGrandis uprzedził, że niektórzy doszli nawet do liczby 250  imion. Jeśli jakieś przykłady problemów podane w "Modlitwie Przebaczenia" nas nie dotyczą (np. narkomania lub przebaczenie rodzeństwu, jeśli jesteśmy jedynakami) - możemy ofiarować Bogu tę modlitwę w intencji kogoś z naszej rodziny lub znajomych, którzy zmagają się z danym problemem.

Ważne jest, by pamiętać, że także zmarli potrzebują naszego przebaczenia, dlatego przedstawiamy Bogu zranienia doznane od osób, które już nie żyją. Często te właśnie rany przemilczamy, pamiętając, że "o zmarłych można mówić tylko dobrze". Nasz Ojciec Niebieski zna jednak prawdę o niedoskonałych ludzkich relacjach, więc pragnie nam przypomnieć te wydarzenia, które związały nas ze zmarłym bolesnymi wspomnieniami. W "Modlitwie Przebaczenia" możemy przynieść je do Niego i zanurzyć je w Jego miłosierdziu.

Istotną wskazówką ze strony o. Roberta DeGrandisa SSJ jest przypomnienie, że przebaczenie nie jest uczuciem, ale decyzją woli, toteż nie zawsze towarzyszyć mu będą miłe odczucia. Ale dokonane przebaczenie rozpoznamy po jego owocach, ponieważ zmieni się nasza relacja z danym człowiekiem, Bogiem lub sobą samym, a może także nastąpić uzdrowienie fizyczne.


MODLITWA


PANIE JEZU CHRYSTE, proszę Cię dzisiaj, abym przebaczył wszystkim ludziom, jakich spotkałem w moim życiu. Wiem, że udzielisz mi siły, abym mógł tego dokonać i dziękuję Ci, że kochasz mnie bardziej niż ja sam siebie i bardziej pragniesz mego szczęścia, niż ja go pragnę.

OJCZE, przebaczam Ci te wszystkie momenty, kiedy śmierć weszła w moją rodzinę; chwile kryzysu, trudności finansowe i te wydarzenia, które uznałem za karę zesłaną przez Ciebie - gdy inni mówili: "Widać Bóg tak chciał", a ja stałem się zgorzkniały i obraziłem się na Ciebie. Proszę dzisiaj, oczyść moje serce i mój umysł.

Panie mój, przebaczam SOBIE moje grzechy, winy i słabości oraz wszystko to, co złego jest we mnie lub co ja uważam za złe. Wyrzekam się wszelkich przesądów i wiary w nie, posługiwania się tablicami do seansów spirytystycznych, uczestniczenia w seansach, czytania horoskopów, odczytywania przyszłości, używania talizmanów i wymawiania zaklęć na szczęście. Wybieram Ciebie jako mojego jedynego Pana i Zbawiciela. Napełnij mnie swoim Duchem Świętym.

Następnie przebaczam SOBIE branie Twojego imienia nadaremno, nieoddawanie Ci czci przez zaniechanie chodzenia do kościoła, ranienie moich rodziców, upijanie się, cudzołóstwo, homoseksualizm. Ty już mi to przebaczyłeś w sakramencie pokuty, dziś ja przebaczam sobie samemu, także aborcję, kradzieże, kłamstwa, oszustwa, zniesławianie innych.

Z całego serca przebaczam mojej MATCE. Przebaczam te wszystkie momenty, w których mnie zraniła, gniewała się na mnie, złościła się i karała mnie, gdy faworyzowała moje rodzeństwo. Przebaczam jej to, że mówiła, iż jestem tępy, brzydki, głupi, najgorszy z jej dzieci i że dużo kosztuję naszą rodzinę. Przebaczam jej, jeśli wyjawiła mi, że byłem niechcianym dzieckiem, przypadkiem, błędem lub nie urodziłem się tym, kim ona by chciała.

Przebaczam mojemu OJCU. Przebaczam mu te dni i lata, w których zabrakło mi jego wsparcia miłości, czułości lub choćby uwagi. Przebaczali mu brak czasu i to, że mi nie towarzyszył w ważnych momentach mojego życia; jego pijaństwo, kłótnie i walki z mamą lub moim rodzeństwem. Jego okrutne kary, opuszczenie nas, odejście z domu, rozwód z moją mamą lub jego zdrady - przebaczam mu to.

Panie, tym przebaczeniem pragnę ogarnąć również moich BRACI i SIOSTRY. Przebaczam tym, którzy mnie odrzucali, kłamali o mnie, nienawidzili mnie, obrażali się na mnie, walczyli ze mną o miłość naszych rodziców, ranili mnie lub krzywdzili fizycznie. Przebaczam tym, którzy byli dla mnie okrutni, karali mnie lub w jakikolwiek inny sposób uprzykrzali mi życie.

Panie, przebaczam mojemu MĘŻOWI/ ŻONIE brak miłości, czułości, rozwagi, wsparcia, uwagi, zrozumienia i komunikacji, wszelką winę, wady, słabości i te czyny, i słowa, które mnie raniły i niepokoiły.

Jezu, przebaczam moim DZIECIOM ich brak szacunku do mnie, nieposłuszeństwo, brak miłości, uwagi, wsparcia, ciepła, zrozumienia. Przebaczam im ich złe nawyki, odejście od Kościoła, wszelkie złe uczynki, które wzbudziły mój niepokój.

Mój Boże, przebaczam RODZINIE mojego współmałżonka i dzieci: teściowej (teściowi), synowej (zięciowi) i pozostałym, którzy przez małżeństwo weszli do mojej rodziny, a którzy traktowali ją w sposób pozbawiony miłości. Przebaczam ich słowa, myśli, uczynki i zaniedbania, które zraniły mnie i zadały mi ból.

Panie, proszę Cię, pomóż mi przebaczyć moimKREWNYM: babci i dziadkowi, ciotkom, wujkom, kuzynom, którzy może ingerowali w sprawy naszej rodziny, zaborczo traktując moich rodziców spowodowali w niej zamieszanie, nastawiali jedno z rodziców przeciwko drugiemu.

Jezu, pomóż mi przebaczyć moimWSPÓŁPRACOWNIKOM, którzy są nieprzyjemni lub utrudniają mi życie. Tym, którzy zrzucają na mnie swoje zadania, którzy nie chcą współpracować, usiłują zagarnąć moje stanowisko - przebaczam im.

SĄSIADOM, którzy potrzebują mojego przebaczenia - ich hałasy, śmiecenie, uprzedzenia, obmawianie mnie i oczernianie innych sąsiadów  - to wszystko przebaczam im, Panie.

Przebaczam wszystkim KSIĘŻOM, pastorom, zakonnicom, mojej parafii, organizacjom parafialnym i grupom modlitewnym, mojemu duszpasterzowi, biskupowi, Papieżowi, całemu Kościołowi: brak wsparcia, potwierdzenia mojej wartości; złe kazania, małostkowość, brak zainteresowania, brak zachęty, której nasza rodzina bardzo potrzebowała; także wszelkie zranienia, jakie zadano mnie lub mojej rodzinie, nawet w odległej przeszłości - przebaczam im dzisiaj.

Panie, przebaczam OSOBOM ODMIENNYCH PRZEKONAŃ:tym, którzy należą do innych opcji politycznych, którzy atakowali mnie, ośmieszali, dyskryminowali, przez których poniosłem szkodę materialną.

Przebaczam przedstawicielom INNYCH WYZNAŃ, którzy próbowali mnie nawrócić na siłę, napastowali mnie, atakowali, kłócili się ze mną, narzucali mi swój punkt widzenia.

Przebaczam tym, którzy zranili mnie ETNICZNIE: dyskryminowali mnie, wyszydzali, mówili dowcipy o mojej narodowości lub rasie, wyrządzili mojej rodzinie krzywdę fizyczną, emocjonalną lub materialną. Przebaczam im dzisiaj.

Panie, przebaczam też wszystkim SPECJALISTOM, którzy w jakikolwiek sposób mnie skrzywdzili: lekarzom, pielęgniarkom, prawnikom, sędziom, politykom i pracownikom administracyjnym. Wybaczam wszystkim pracującym w służbach społecznych: policjantom, strażakom, kierowcom autobusów, sanitariuszom, a szczególnie fachowcom, którzy zażądali zbyt wiele za swoją pracę.

Jezu, przebaczam mojemu PRACODAWCY to, że nie płacił mi wystarczająco, nie doceniał mojej pracy, nie chwalił za osiągnięcia.

Panie Jezu, przebaczam moim NAUCZYCIELOM i WYKŁADOWCOM, zarówno dawnym jak i obecnym, tym, którzy mnie karali, upokarzali, obrażali mnie, traktowali niesprawiedliwie, wyśmiewali, nazywali "tępym" lub "głupim", zmuszali, żebym zostawał po lekcjach w szkole. Przebaczam im, Panie, z serca.

Jezu, przebaczam moim PRZYJACIOŁOM, którzy mnie zawiedli, zerwali ze mną kontakt, nie wspierali mnie i byli nieosiągalni, gdy ich potrzebowałem, pożyczyli pieniądze i nigdy nie oddali, plotkowali o mnie.

Panie Jezu, w szczególny sposób modlę się o łaskę przebaczenia TEJ JEDNEJ OSOBIE, która w całym moim życiu zraniła mnie najbardziej. Proszę, pomóż mi przebaczyć temu, kogo uważam za swojego największego wroga; komu najtrudniej jest mi przebaczyć; o kim powiedziałem, że nigdy nie przebaczę.

Panie, SAM również proszę o przebaczenie tych wszystkich ludzi - za ból, jaki im zadałem - szczególnie moją matkę i ojca oraz mojego współmałżonka. Przepraszam z całego serca, zwłaszcza za te największe krzywdy, jakie im wyrządziłem.

Dziękuję Ci, Panie Jezu, że jestem teraz uwalniany od zła, jakim jest brak przebaczenia. Niech Twój Święty Duch napełni mnie światłem i rozjaśni każdy mroczny obszar mojego umysłu.

Amen.











 PAMIĘTAJ

Przebaczenie jest aktem woli, a nie uczuciem. Jeśli modlimy się za kogoś, możemy być pewni, że przebaczyliśmy tej osobie. Aby pomóc sobie kogoś zaakceptować i otworzyć się na tę osobę bardziej, wyobraź ją sobie z JEZUSEM i powiedz do PANA:

"Kocham ją, ponieważ Ty ją kochasz".

Przebaczenie jest zobowiązaniem trwającym CAŁE ŻYCIE.

Każdego dnia jesteśmy zaproszeni do przebaczania tym, którzy nas krzywdzą lub ranią.

"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12) - przypomina nam Jezus.

Parafia p.w. świętych Apostołów Piotra i Pawła

Rozmowa miłosiernego Boga z duszą cierpiącą

Rozmowa miłosiernego Boga z duszą cierpiącą

– Jezus: Duszo, widzę cię tak bardzo cierpiącą, widzę, że nie masz siły nawet mówić ze Mną. Oto Ja sam będę mówił do ciebie, duszo. Chociażby cierpienia twoje były (86) największe, to nie trać spokoju ducha ani się poddawaj zniechęceniu. Jednak powiedz Mi, dziecię Moje, kto się odważył zranić twoje serce? Powiedz Mi o wszystkim, powiedz Mi o wszystkim, bądź szczera w postępowaniu ze Mną, odsłoń Mi wszystkie rany swego serca, Ja je uleczę, a cierpienie twoje stanie się źródłem uświęcenia twego.

– Dusza: Panie, tak wielkie i rozmaite są moje cierpienia, a wobec ich długotrwałości ogarnia mnie już zniechęcenie.

– Jezus: Dziecię Moje, zniechęcać się nie można; wiem, że Mi ufasz bez granic, wiem, że znasz Moją dobroć i miłosierdzie – więc może pomówimy w szczegółach o wszystkim, co ci najwięcej na sercu leży.

– Dusza: Tak dużo mam różnych rzeczy, że nie wiem, o czym wpierw mówić, jak to wszystko wypowiedzieć.

– Jezus: Mów do Mnie po prostu, jak przyjaciel z przyjacielem. No, powiedz Mi, dziecię Moje, co cię wstrzymuje na drodze świętości?

– Dusza: Brak zdrowia wstrzymuje mnie na drodze świętości, nie mogę spełniać obowiązków, ot, jestem takim popychlem. Nie mogę się umartwiać, pościć surowo, jak czynili święci; (87) to znów nie dowierzają, że jestem chora, i przyłącza się do fizycznego cierpienia – moralne, i wiele z tego wypływa upokorzeń. Widzisz, Jezu, jak tu zostać świętą?

– Jezus: Dziecię, prawda, to wszystko jest cierpieniem, ale innej drogi nie ma do nieba, prócz drogi krzyżowej. Ja sam przeszedłem ją pierwszy. Wiedz o tym, że jest to najkrótsza i najpewniejsza droga.

– Dusza: Panie, znowu nowa przeszkoda i trudność na drodze świętości; dlatego, że jestem Ci wierna, prześladują mnie i wiele z tego powodu zadają mi cierpień.

– Jezus: Wiedz o tym, że dlatego, że nie jesteś z tego świata, świat cię ma w nienawiści. Mnie on wpierw prześladował; to prześladowanie jest znakiem, że wiernie idziesz Moimi śladami.

– Dusza: Panie, znowu mnie zniechęca [to], że mnie nie rozumieją ani przełożeni, ani spowiednik w moich wewnętrznych cierpieniach. Ciemności zamroczyły umysł mój, i jak tu postępować naprzód? Tak mnie jakoś to wszystko zniechęca i myślę, że to nie dla mnie wyżyny świętości.

– Jezus: Oto, Moje dziecię, tym razem dużoś Mi powiedziała. Wiem o tym, że jest to wielkie cierpienie być (88) niezrozumianą i to jeszcze przez tych, których się kocha i przed którymi nasza szczerość jest wielka, ale niech ci wystarczy to, że Ja cię rozumiem we wszystkich biedach i nędzach twoich. Cieszy Mnie twoja głęboka wiara, jaką masz mimo wszystko dla zastępców Moich, ale wiedz o tym, że ludzie duszy całkowicie nie zrozumieją, bo jest to nad ich możność; dlatego Ja sam zostałem na ziemi, aby twe serce zbolałe pocieszyć i krzepić twą duszę, abyś nie ustała w drodze. Mówisz, że ciemności wielkie zasłaniają ci umysł, a więc czemuż nie przychodzisz w tych chwilach do Mnie, który jestem światłością i mogę w jednej chwili wlać w duszę twoją tyle światła i zrozumienia świętości, że w żadnych księgach nie wyczytasz tego, żaden spowiednik nie jest zdolny tak pouczyć i oświecić duszy. Wiedz jeszcze, że te ciemności, na które się żalisz, wpierw przeszedłem dla ciebie w Ogrodzie Oliwnym. Dusza Moja była ściśniona śmiertelnym smutkiem i tobie daję cząstkę tych cierpień, dla Mojej szczególnej miłości ku tobie i dla wysokiego stopnia świętości, jaki ci (89) przeznaczam w niebie. Dusza cierpiąca jest najbliżej Mego serca.

– Dusza: Ale jeszcze jedno, Panie: co robić, jeśli jestem odepchnięta i odrzucona od ludzi, a szczególnie od tych, na których miałam prawo liczyć, i to w chwilach największej potrzeby?

– Jezus: Dziecię Moje, zrób sobie postanowienie, aby nigdy nie opierać się na ludziach. Wiele dokażesz, jeżeli zdasz się całkowicie na Moją wolę i powiesz: nie jako ja chcę, ale jako jest wola Twoja, o Boże, niech mi się stanie. Wiedz, że te słowa, wypowiedziane z głębi serca, w jednej chwili wynoszą duszę na szczyty świętości. W takiej duszy mam szczególne upodobanie, taka dusza oddaje Mi wielką chwałę, taka dusza napełnia niebo wonią swej cnoty; ale wiedz, że tę siłę, którą masz w sobie do znoszenia cierpień, musisz zawdzięczać częstej Komunii świętej, a więc przychodź często do tego źródła miłosierdzia i czerp naczyniem ufności, cokolwiek ci potrzeba.

– Dusza: Dzięki Ci, Panie, za Twoją dobroć niepojętą, żeś raczył zostać z nami na tym wygnaniu i mieszkasz z nami jako Bóg miłosierdzia (90), i siejesz wokoło siebie blask swej litości i dobroci, a w świetle Twych promieni miłosierdzia poznałam, jak bardzo mnie miłujesz.

Dz.św.s.Faustyny(1487)

Jezu Ufam Tobie!!!

Jezu, Ty się tym zajmij! Jezus mówi do duszy:

Jezu, Ty się tym zajmij!

Jezus mówi do duszy:
Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje. Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę. Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak, bym jedynie Ja działał, mówiąc Mi: Ty się tym zajmij.
Sprzeczne z zawierzeniem jest martwienie się, zamęt, wola rozmyślania o konsekwencjach zdarzenia. Podobne jest to do zamieszania spowodowanego przez dzieci domagające się, aby mama myślała o ich potrzebach gdy tymczasem one chcą się tym zająć same, utrudniając swymi pomysłami i kaprysami jej pracę. Zamknijcie oczy i pozwólcie Mi pracować, zamknijcie oczy i myślcie o obecnej chwili, odwracając myśli od przyszłości jak od pokusy.
Oprzyjcie się na Mnie wierząc w moją dobroć, a poprzysięgam wam na moją miłość, że kiedy z takim nastawieniem mówicie: „Ty się tym zajmij”, Ja w pełni to uczynię, pocieszę was, uwolnię i poprowadzę.
A kiedy muszę was wprowadzić w życie różne od tego, jakie wy widzielibyście dla siebie, uczę was, noszę w moich ramionach, sprawiam, że jesteście jak dzieci uśpione w matczynych objęciach. To, co was niepokoi i powoduje ogromne cierpienie to wasze rozumowanie, wasze myślenie po swojemu, wasze myśli i wola, by za wszelką cenę samemu zaradzić temu, co was trapi.
Czegóż nie dokonuję, gdy dusza, tak w potrzebach duchowych jak i materialnych, zwraca się do mnie mówiąc: „Ty się tym zajmij”, zamyka oczy i uspokaja się! Dostajecie niewiele łask, kiedy męczycie się i dręczycie się, aby je otrzymać; otrzymujecie ich bardzo dużo, kiedy modlitwa jest pełnym zawierzeniem Mnie. W cierpieniu prosicie, żebym działał, ale tak jak wy pragniecie… Zwracacie się do Mnie, ale chcecie, bym to ja dostosował się do was. Nie bądźcie jak chorzy, którzy proszą lekarza o kurację, ale sami mu ją podpowiadają. Nie postępujcie tak, lecz módlcie się, jak was nauczyłem w modlitwie „Ojcze nasz”: Święć się Imię Twoje, to znaczy bądź uwielbiony w tej mojej potrzebie; Przyjdź Królestwo Twoje, to znaczy niech wszystko przyczynia się do chwały Królestwa Twego w nas i w świecie; Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi, to znaczy Ty decyduj w tej potrzebie, uczyń to, co Tobie wydaje się lepsze dla naszego życia doczesnego i wiecznego.

Jeżeli naprawdę powiecie Mi: „Bądź wola Twoja”, co jest równoznaczne z powiedzeniem: „Ty się tym zajmij”, Ja wkroczę z całą moją wszechmocą i rozwiąże najtrudniejsze sytuacje. Gdy zobaczysz, że twoja dolegliwość zwiększa się zamiast się zmniejszać, nie martw się, zamknij oczy i z ufnością powiedz Mi: „Bądź wola Twoja, Ty się tym zajmij!”. Mówię ci, że zajmę się tym, że wdam się w tę sprawę jak lekarz, a nawet, jeśli będzie trzeba, uczynię cud. Widzisz, że sprawa ulega pogorszeniu? Nie trać ducha! Zamknij oczy i mów: Ty się tym zajmij!”. Mówię ci, że zajmę się tym i że nie ma skuteczniejszego lekarstwa nad moją interwencją miłości. Zajmę się tym jedynie wtedy, kiedy zamkniesz oczy.
Nie możecie spać, wszystko chcecie oceniać, wszystkiego dociec, o wszystkim myśleć i w ten sposób zawierzacie siłom ludzkim albo – gorzej – ufacie tylko interwencji człowieka. A to właśnie stoi na przeszkodzie moim słowom i memu przybyciu. Och! Jakże pragnę tego waszego zawierzenia, by móc wam wyświadczyć dobrodziejstwa i jakże smucę się widząc was wzburzonymi.
Szatan właśnie do tego zmierza: aby was podburzyć, by ukryć was przed moim działaniem i rzucić na pastwę tylko ludzkich poczynań. Przeto ufajcie tylko Mnie, oprzyjcie się na mnie, zawierzcie Mnie we wszystkim. Czynię cuda proporcjonalnie do waszego zawierzenia Mnie, a nie proporcjonalnie do waszych trosk.
Kiedy znajdujecie się w całkowitym ubóstwie, wylewam na was skarby moich łask. Jeżeli macie swoje zasoby, nawet niewielkie lub staracie się je posiąść, pozostajecie w naturalnym obszarze, a zatem podążacie za naturalnym biegiem rzeczy, któremu często przeszkadza szatan. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.

Kiedy widzisz, że sprawy się komplikują, powiedz z zamkniętymi oczami duszy: Jezu, Ty się tym zajmij! Postępuj tak we wszystkich twoich potrzebach. Postępujcie tak wszyscy, a zobaczycie wielkie, nieustanne i ciche cuda. To wam poprzysięgam na moją miłość.
(Z pism sługi Bożego ks. Dolindo Ruotolo)

Modlitwa za Polskę

MODLITWA ZA OJCZYZNĘ (KS. PIOTRA SKARGI)


Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przyniosła Imieniu Twemu a syny swe wiodła ku szczęśliwości. Wszechmogący wieczny Boże, spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie. Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Przez Chrystusa, Pana naszego.Amen.

MODLITWA DO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KRÓLOWEJ POLSKI


Powierzamy się Tobie, najpewniejsza Przewodniczko i Wspomożycielko narodu na tym gwałtownym zakręcie naszych dziejów, w tak dziś trudnych chwilach życia polskiego. Oddajemy w Twe macierzyńskie dłonie to, co jest u nas najlepsze, abyś to dobro umocniła w naszych sercach i czynach, W obyczaju i działaniu narodu. Powierzamy Ci, Maryjo, i to, co w nas słabe i zagrożone. Ulecz nas z grzechów i niemocy. Pomóż pokonać wszelką beznadziejność. Dźwigaj z upadków, klęsk i błędów. Zawierzamy Ci, Matko, wszystkich Polaków, ale szczególnie tych, którzy znaleźli się w obliczu biedy, bezrobocia, braku mieszkania, strachu przed przyszłością. Zawierzamy Ci każdego człowieka w naszej Ojczyźnie. Przede wszystkim jednak młode rodziny i całe pokolenie młodych Polaków, bo od nich zależą przyszłe losy Ojczyzny. Ucz nas, Zwycięska Pani, przezwyciężać nasze złe skłonności i wady, a szczególnie egoizm, nieczułość na potrzeby innych, bezmyślne korzystanie z dóbr tego świata. Ucz nas wychodzić z sercem obdarzającym i z czynem miłości ku ludziom, szczególnie tym, którzy oczekują naszej pomocy. Prosimy Cię, Matko i Żywicielko Syna Bożego: naucz nas służyć życiu od jego poczęcia aż po naturalną śmierć. Naucz nas to życie przyjmować z wdzięcznością i ufnością. Ucz nas, Wspomożycielko wiernych współodpowiedzialności w Kościele i życiu społecznym. Wiemy, że trzeba nam u progu drugiego tysiąclecia polskich dziejów wziąć w swe dłonie odpowiedzialność za losy Ojczyzny. Ucz nas, Królowo Polski, jak to mamy czynić. Pragniemy żyć z każdym dniem lepiej i godniej, jako chrześcijanie i Polacy, świadomi wielkiego dziedzictwa tysiącletniej kultury narodu; wierni kontynuatorzy jego najlepszych tradycji, ale otwarci na wezwania, jakie stawia nam dzisiaj Bóg, Władca Dziejów. Spraw to, Przewodniczko narodu, abyśmy nie uchylali się od podejmowania tych od wieków ważnych i tych prawdziwie nowych - a gwarantujących dobro naszego kraju i narodu - zadań, jeśli tylko okażemy się do nich sposobni. Spraw przez pomoc z nieba, przez swe potężne wstawiennictwo u Boga, abyśmy podjęte przez siebie zadania i obowiązki jak najlepiej wykonywali. Chcemy kroczyć w naszym życiu wspólnie z Chrystusem, jako Jego wierni wyznawcy. Pragniemy gorąco, czynem i słowem, całym swoim życiem, dawać świadectwo prawdzie, którą wyznajemy, Wspomagaj nas w tym Maryjo, Wspomożycielko wiernych, Królowo Polski.

czwartek, 27 listopada 2014

Modlitwy do NMP Niepokalanej od Cudownego Medalika

Modlitwa

O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie. Amen!

Litania do NMP Niepokalanej Cudownego Medalika

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas! Chryste wysłuchaj nas!

Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Niepokalana, objawiająca Cudowny Medalik – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Niepokalana, wolna od grzechu pierworodnego – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy….
Niepokalana, depcząca głowę szatana – módl się za nami,…..
Niepokalana, Pośredniczko łask – módl się za nami,…..
Niepokalana, Królowo strzegąca świata – módl się za nami…..
Niepokalana, otoczona koroną gwiazd dwunastu – módl się za nami…
Niepokalana, złączona z Chrystusem w cierpieniach zbawczych – módl się za nami…..
Niepokalana, Sercem przebitym ukazująca Matczyną Miłość…
Niepokalana, przekazująca swoje obietnice św. Katarzynie…
Niepokalana, dająca nam w św. Katarzynie Laboure` wzór świętości – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Niepokalana, otaczająca opieką noszących Cudowny Medalik -módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Abyś przez Niepokalaną Cudownego Medalika był nam miłościwy – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyś wiarę Kościoła umocnić raczył – Ciebie prosimy…
Abyś Ojca świętego zdrowiem darzyć raczył – Ciebie prosimy…
Abyś naszej Ojczyźnie błogosławić raczył – Ciebie prosimy…
Abyśmy mogli cieszyć się odnową moralną narodu – Ciebie prosimy…
Abyś mądrości rządzącym udzielić raczył – Ciebie prosimy….
Aby młodzież i dzieci wzrastały w świętej wierze – Ciebie prosimy…
Aby religijnie obojętni wrócili do pierwotnej pobożności – Ciebie prosimy

Abyś chorym, opuszczonym i samotnym łaski radości udzielić raczył, – Ciebie prosimy…
Aby ruchy maryjne cieszyły się rozwojem, – Ciebie prosimy…

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – przepuść nam Panie

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – zmiłuj się nad nami.

P.: O Maryjo bez grzechu poczęta,
V.: Módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.

Módlmy się:
Panie Jezu Chryste, który chciałeś, aby Najświętsza Dziewica Maryja, a Twoja Matka, Niepokalana w swoim Poczęciu, wsławiona została niezliczonymi cudami, spraw, abyśmy wzywając bez ustanku Jej opieki, mogli dojść do radości wiekuistych. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 

Modlitwy do Matki Bożej od Cudownego Medalika


Do Matki Bożej od Cudownego Medalika





Modlitwa Jana Pawła II z kaplicy objawień Cudownego Medalika

Madonno z Cudownego Medalika Sióstr Miłosierdzia,
O Maryjo, bez grzechu poczęta,
módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Tę modlitwę podpowiedziałaś Maryjo,
w tym właśnie miejscu, świętej Katarzynie Labouré,
sto pięćdziesiąt lat temu;
to wezwanie wybite, na Medaliku nosi teraz i wymawia
tylu wiernych na całym świecie!
Błogosławiona jesteś między niewiastami!
Błogosławiona, któraś uwierzyła!
Wszechmocny uczynił Ci wielkie rzeczy!
Cud macierzyństwa Bożego !
A ze względu na nie -
cud Twojego Niepokalanego Poczęcia!
Cud Twojego Fiat!
Zostałaś tak ściśle włączona w dzieło naszego Odkupienia,
w Krzyż naszego Zbawiciela;
Serce Twoje zostało przebite obok Jego serca.
A teraz, będąc już w chwale Twego Syna,
nie przestajesz wstawiać się za nami,
grzesznymi.
Czuwasz nad Kościołem, którego jesteś Matką.
Czuwasz nad każdym ze swoich dzieci.
Otrzymujesz dla nas od Boga wszystkie te łaski,
które symbolizują świetliste promienie
wychodzące z Twoich otwartych rąk.
Pod jednym warunkiem:
że odważymy się Ciebie o nie prosić,
że iść będziemy do Ciebie z dziecięcą ufnością i prostotą.
Tak prowadzisz nas wciąż do Twego Boskiego Syna.

(Kaplica objawień Cudownego Medalika – Paryż, ul. du Bac – 31 maj 1980 r.).

 

Litania do NMP Niepokalanej Cudownego Medalika

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie, eleison.
Chryste, usłysz nas! Chryste wysłuchaj nas!

Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Niepokalana, objawiająca Cudowny Medalik - módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Niepokalana, wolna od grzechu pierworodnego - módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy….
Niepokalana, depcząca głowę szatana – módl się za nami,…..
Niepokalana, Pośredniczko łask – módl się za nami,…..
Niepokalana, Królowo strzegąca świata – módl się za nami…..
Niepokalana, otoczona koroną gwiazd dwunastu – módl się za nami...
Niepokalana, złączona z Chrystusem w cierpieniach zbawczych – módl się za nami..
Niepokalana, Sercem przebitym ukazująca Matczyną Miłość…
Niepokalana, przekazująca swoje obietnice św. Katarzynie…
Niepokalana, dająca nam w św. Katarzynie Laboure` wzór świętości – módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Niepokalana, otaczająca opieką noszących Cudowny Medalik -módl się za nami, którzy się do Ciebie  uciekamy.
Abyś przez Niepokalaną Cudownego Medalika był nam miłościwy – Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie.
Abyś wiarę Kościoła umocnić raczył – Ciebie prosimy...
Abyś Ojca świętego zdrowiem darzyć raczył – Ciebie prosimy
Abyś naszej Ojczyźnie błogosławić raczył – Ciebie prosimy
Abyśmy mogli cieszyć się odnową moralną narodu - Ciebie prosimy
Abyś mądrości rządzącym udzielić raczył – Ciebie prosimy….
Aby młodzież i dzieci wzrastały w świętej wierze – Ciebie prosimy
Aby religijnie obojętni wrócili do pierwotnej pobożności – Ciebie prosimy
Abyś chorym, opuszczonym i samotnym łaski radości udzielić raczył, – Ciebie prosimy
Aby ruchy maryjne cieszyły się rozwojem, – Ciebie prosimy

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – przepuść nam Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – wysłuchaj nas Panie
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – zmiłuj się nad nami.

P.: O Maryjo bez grzechu poczęta,
V.: Módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.

Módlmy się:
Panie Jezu Chryste, który chciałeś, aby Najświętsza Dziewica Maryja, a Twoja Matka, Niepokalana w swoim Poczęciu, wsławiona została niezliczonymi cudami, spraw, abyśmy wzywając bez ustanku Jej opieki, mogli dojść do radości wiekuistych. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

 

Nowenna do Matki Bożej od Cudownego Medalika.

- pieśń do Matki Bożej,
- intencje,
- dziesiątka różańca świętego,
- 3 razy: O Maryjo bez grzechu poczęta…
Módlmy się: Panie Jezu Chryste, któryś chciał, aby Przenajświętsza Dziewica Maryja, a Twoja Matka, Niepokalana w swym Poczęciu, uwielbiona została niezliczonymi cudami, spraw, abyśmy wzywając bez ustanku Jej opieki, mogli dojść do radości wiekuistych, który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen
Pomnij o najdobrotliwsza Panno Maryjo- że od wieków nie słyszano – aby kto uciekając się do Ciebie – Twej pomocy wzywając – Ciebie o przyczynę prosząc – miał być od Ciebie opuszczony. – Tą nadzieją ożywieni – uciekamy się do Ciebie – o Maryjo bez grzechu poczęta – pełni najżywszej ufności – w Twoje potężne i skuteczne orędownictwo – które okazujesz przez Cudowny Medalik – i pokornie błagamy – my ukochane dzieci Twoje -  uproś nam u Boga łaski i dobrodziejstwa – o które prosimy w tej nowennie – o ile to jest zbawienne dla nas – i dla tych, za których się modlimy.
(chwila skupienia-intencje)
O Pani od Cudownego Medalika, Tyś raczyła się ukazać św. Katarzynie Laboure` – jako pośredniczka między Bogiem i ludźmi – błagam Cię racz mnie wysłuchać! – W Twe ręce macierzyńskie – składam wszystkie moje intencje – moje potrzeby duchowe i doczesne. – Przedstaw je Synowi Twojemu wraz z prośbą – którą Ci szczególnie polecam… . – Spraw, aby Jezus mnie wysłuchał – jeśli to zgadaza się z wolą Bożą – i jest ku pożytkowi mej duszy. – Po wzniesieniu swych błagalnych rąk do Boga – racz, o Panno można – spuścić je na mnie – i otoczyć mnie promieniami swych łask – aby ich jasnością i ciepłem pobudzone – serce moje zerwało więzy ziemskich przywiązań – oczyściło się i naśladowało Cię z radością aż do chwili spotkania się z Tobą w niebie. Amen

środa, 26 listopada 2014

Cudowny Medalik – dwa obrazy z wizji św. Katarzyny

zdjęcie

Zdjęcie: arch./ -

Cudowny Medalik – dwa obrazy z wizji św. Katarzyny










Środa, 26 listopada 2014 (02:00)





Cudowny Medalik jest objawieniem woli Bożej, aby Matkę Bożą czczono jako Niepokalaną. Oprócz tego awers medalika i inwokacja „O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy” wskazują na Maryję jako Pośredniczkę.

Takie odczytanie zamysłu Boga wzmacnia obraz promieni spływających ze szlachetnych kamieni obecnych na palcach Maryi, promieni, które skierowane są ku ziemi, ku ludzkości, ku każdej osobie. Spływanie promieni symbolizujących obfitość łask Bożych należy odczytywać w połączeniu z deptaniem przez Niepokalaną głowy węża. Węża obejmującego kulę ziemską, pragnącego pogrążyć ludzkość w śmiertelnym uścisku. Właśnie to spływanie na świat promieni łask Bożych wypraszanych przez Maryję jednoznacznie zmierza do pokonania szatana oraz uratowania ludzkości. Jakże wymowne i aktualne jest to w naszych czasach. Maryja jawi się jako posłana od Boga – czyli jako Jego dar – w celu wspomożenia ludzkości w najcięższej duchowej walce z szatanem.

Z objawienia danego św. Katarzynie wiemy jednak, że ilość tych łask, jakie spłyną na ziemię i na każdego człowieka, zależy od samych ludzi, od wyrażonego przez nich w modlitwie pragnienia otrzymania darów Bożego Miłosierdzia. Sama postać Niepokalanej jest więc jednym wielkim wyakcentowaniem mocy Boga i Jego zatroskania o nas. Niepokalaność Maryi jest bowiem dowodem niewysłowionego tryumfu Bożego Miłosierdzia, pragnącego wyzwolić człowieka z niewoli grzechu. Dlatego właśnie obecność Niepokalanej Maryi suponuje i przywołuje potęgę i moc Bożego planu Zbawienia względem każdego z nas.

Na rewersie medalika, w centralnym jego polu odnajdujemy pokaźnych rozmiarów literę „M” z niedużym krzyżem, opierającym się o znajdującą się u jego podstawy belkę. Zauważmy, że krzyż nie stoi na literze „M”, lecz jest w nią wpleciony, niejako w uścisku ramion. Według ks. prof. Waldemara Rakocego CM, którego interpretację teologicznego przesłania Cudownego Medalika pochwalał wybitny francuski mariolog ks. prof. René Laurentin, litera „M” ze wznoszącym się na niej krzyżem z podstawą (tzn. z poprzeczną belką u podstawy krzyża) jest symbolicznym przedstawieniem Maryi z wizji z globem ziemskim, tzn. trzymającej w dłoniach odkupiony świat i ofiarującej go Panu. Ta właśnie poprzeczna belka, będąca podstawą krzyża, jest szersza niż poprzeczne ramię krzyża. Podstawa krzyża symbolizuje więc kulę ziemską. A jako wpleciona w literę „M” ukazuje kulę ziemską w dłoniach Maryi.

Niepokalana ma być więc czczona na ziemi jako ofiarująca ludzkość Bogu. Przypomnijmy zapiski Katarzyny: „Twarz Maryi była dobrze widoczna. Jej dłonie znajdowały się na wysokości przepasania bioder, we wdzięcznym ułożeniu i trzymały glob wyobrażający odkupioną ludzkość. Ponad nim wznosił się mały krzyż. Wzrok Niepokalanej był skierowany ku niebu, trwała na modlitwie do naszego Pana”.

Z centralnie usytuowanym symbolem harmonizują umieszczone pod nim dwa zranione serca: otoczone koroną cierniową Serce Jezusa i przebite mieczem boleści Serce Maryi. Sens tego znaku jest następujący: obecność Serca Maryi obok Serca Jezusowego przywołuje prawdę o udziale Maryi w odkupieńczym dziele Chrystusa, Jej Syna. Maryja była i jest najdoskonalszym świadkiem Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Nie tylko miała udział w Jego cierpieniach związanych z naszymi grzechami, ale jest uczestniczką Jego chwały.

Obraz dwu zranionych Serc ewokuje więc prawdę o doskonałym zjednoczeniu Bożej Rodzicielki z Odkupicielem, zachęcając do naszego zjednoczenia z Nimi. To doskonałe zjednoczenie Maryi z Synem Bożym doskonale wypełniającym wolę Ojca stanowi rację Jej więzi i misji względem ludzkości (litera „M” z krzyżem na podstawie). Matka Jezusa pełni w dziele zbawienia rolę opiekuńczą względem ludzkości, a nie sprawczą. To Bogu, jako źródłu wszelkiego Miłosierdzia, przedstawia Maryja wszystkich ludzi. Przez to, że zrodziła Odkupiciela oraz nieustannie i w pełni uczestniczyła w Jego misji względem ludzkości, przypomniana została w tym objawieniu jako duchowa Matka odkupionych.

Szerszy kontekst symboliki rewersu – krzyż i dwa Serca – przypomina Jezusowy testament z krzyża: „Oto Matka twoja”. Dając Cudowny Medalik ludziom, Bóg pragnie, abyśmy Maryję wraz z całą prawdą Dzieła Odkupienia przyjęli w swoje życie (jak Jan Apostoł), po to, by nauczyła nas Chrystusa. To właśnie Chrystusa jako Baranka symbolizuje obecnych na rewersie dwanaście gwiazd. Są one rozmieszczone na obrzeżu medalika. W odróżnieniu od monogramu Maryi z krzyżem i dwu zranionych Serc motyw ten został dodany do wizji znanej z objawienia. Jednak ma on swoje specjalne przesłanie: oto za misją Maryi wobec świata stoi Ten, który jest Panem Panów i Królem Królów – Zmartwychwstały i Chwalebny Chrystus. Dwanaście gwiazd symbolizuje Chrystusa wraz z Jego Kościołem, jako światłość świata. Maryja jest wewnątrz Kościoła, jest wybranym Jego członkiem. Jezus jest Źródłem łask, o docenienie których dopomina się Maryja, Matka Odkupionych – Matka Kościoła, ale także Królowa świata. Ten Cudowny Medalik noszony z wiarą, połączony z gorącą modlitwą ma niebywałą moc. W związku z nim pośrednio ujawnia się moc i bogactwo Serc Jezusa i Maryi. Tak traktowany Medalik niejako intronizuje oba Serca, przywołując Ich zwycięstwo.




IX DZIEŃ NOWENNY


Modlitwa św. Jana Pawła II w kaplicy Cudownego Medalika:
„Maryjo, Ty zostałaś ściśle złączona z całym dziełem naszego Odkupienia, złączona z krzyżem naszego Zbawcy. Twoje Serce zostało przebite obok Jego Serca. A teraz, w chwale Twego Syna, nie przestajesz wstawiać się za nami, biednymi grzesznikami. Czuwasz nad Kościołem, którego jesteś Matką. Czuwasz nad każdym z Twoich dzieci. Otrzymujesz od Boga dla nas wszystkie te łaski, które symbolizują świetliste promienie wychodzące z Twoich otwartych rąk. Pod tym jednym warunkiem, że my się ośmielamy o to Ciebie prosić, że zbliżamy się do Ciebie z ufnością, z odwagą i prostotą dziecka”1.

Prosimy Cię, o Matko Boża, uproś nam u swego Syna łaskę… Pragniemy w jedności z Tobą wychwalać Jego niezgłębione miłosierdzie: „wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Święte jest Jego Imię! (Łk 1,49)”.

Należy odmówić modlitwy:
„Ojcze nasz”
„Zdrowaś Maryjo”
„Chwała Ojcu”


oraz wezwanie, które zanosi do Matki Chrystusa Rycerstwo Niepokalanej:

O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie.




1 Fragment modlitwy św. Jana Pawła II, Naszą odnowę ducha powierzamy miłości Matki, wygłoszonej 31 maja 1980 r. w kaplicy Cudownego Medalika (Paryż, Rue du Bac 140).


O. dr Stanisław Przepierski OP


Nasz Dziennik

wtorek, 25 listopada 2014

Oto Ja przekazuję wam szczególną łaskę, abyście mogli wyprosić Intronizację Mojej Osoby w Polskim Narodzie i państwie

Oto Ja przekazuję wam szczególną łaskę, abyście mogli wyprosić Intronizację Mojej Osoby w Polskim
Narodzie i państwie. Wołajcie do Mojego Ojca w taki oto sposób:
Ojcze Niebieski błagam Cię i proszę, wysłuchaj naszego wołania, wołania całego Polskiego Narodu.
Tak bardzo pragniemy, aby Nasz Pan i Zbawca Jezus Chrystus został uznany Królem naszego
Narodu i państwa. Polecamy Ci wszystkich tych, którzy mają zamknięte serca i nie chcą przyjąć
królowania Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Błagamy Cię Ojcze Niebieski, wysłuchaj naszego
wołania i dotknij wszystkich tych serc, aby się otworzyły na wielką Miłość Bożą, aby zapragnęły
przyjąć Pana i Zbawcę, Twojego Syna Jezusa Chrystusa. Oto my dzieci Twoje błagamy Cię o tę
wielką łaskę, aby Twój Syn był przyjęty przez cały Polski Naród, aby został uznany Panem i Władcą,
aby ludzkie serca uwielbiały Jego Święte Imię. Ojcze Niebieski wysłuchaj naszego wołania i spraw ,
aby to się mogło dokonać, aby te wszystkie łaski przygotowane dla naszego Narodu, mogły na nas
spłynąć.
Abyśmy się stali Królestwem Twego Syna, aby On mógł nas prowadzić do wiecznej szczęśliwości,
abyśmy tam doszli i spotkali się z Tobą na wieki. Amen.
…Ta modlitwa przyczyni się do skrócenia czasu oczekiwania na Intronizację Mojej Osoby. Módlcie się codziennie,
prosząc Ojca Niebieskiego, aby udzielił wam tej łaski, aby wszystkie te serca jeszcze zamknięte, otworzyły się na
Moją Miłość, aby Mnie przyjęły, abym Ja mógł tam zakrólować./Słowa Najświętszego Dzieciątka Jezus z 25.09.2011r./

Modlitwa za Ojczyznę ks. Piotra Skargi

Modlitwa za Ojczyznę ks. Piotra Skargi

Boże, Rządco i Panie narodów,
z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej,
błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna,
chwałę przynosiła Imieniowi Twemu, a syny swe wiodła ku szczęśliwości.
Wszechmogący wieczny Boże,
wzbudź w nas szeroką i głęboką miłość ku braciom
i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu,
swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie.
Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące,
by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym
mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen

Ochroń nasz naród od Złego

O Ojcze, za przyczyną Twojego Syna uratuj nas od komunizmu.
Ocal nas od dyktatury. Wybaw nasz naród od pogaństwa.
Zachowaj nasze dzieci od krzywdy. Dopomóż nam ujrzeć Boże Światło.
Otwórz nasze serca na Nauczanie Twojego Syna.
Pomóż wszystkim Kościołom pozostać wiernymi Słowu Bożemu.
Błagamy Ciebie, abyś zachował nasze narody wolne od prześladowań.
Najdroższy Jezu, spójrz na nas z Miłosierdziem,
nie zważając na to, jak bardzo Ciebie obrażamy.
Jezu, Synu Człowieczy, osłoń nas Swoją Najdroższą Krwią.
Wybaw nas z szatańskich sideł.
Błagamy Cię, o drogi Boże, wkrocz i powstrzymaj zło,
aby tym razem nie pochłonęło ono świata. Amen.

Moc Cudownego Medalika

zdjęcie

Zdjęcie: airmaria.com/ Internet

Moc Cudownego Medalika










Wtorek, 25 listopada 2014 (02:00)





Nie od razu wizja z 27 listopada 1830 r. została przekuta na medalik. Początkowo ks. Aladel opierał się zwierzeniom Katarzyny. Ponaglany przez nią zasięgnął jednak porady u arcybiskupa Paryża ks. Hyacinthe’a de Quélena. Ten pozwolił na wybicie medalika. Za wzór dla postaci Niepokalanej obrany został posąg Maryi wykonany przez Edmé Bouchardona w Saint-Suplice. Ksiądz Aladel powierzył wykonanie całości jubilerowi Adrienowi Vachette’owi.

Jednak w marcu 1832 r. wybuchła epidemia cholery, która przerwała przygotowania do realizacji projektu. Śmierć zbierała ogromne żniwo. Dopiero 30 czerwca jubiler Vachette przekazał 1500 sztuk medalików ks. Aladelowi. Pierwszy egzemplarz otrzymał arcybiskup. W tym samym czasie nastąpił nawrót epidemii. Siostry Miłosierdzia rozdawały medaliki dzieciom i chorym, modląc się do Niepokalanej o ocalenie przed tą straszną chorobą. Z kronikarskich zapisów dowiadujemy się, że pewna 8-letnia dziewczynka, nienosząca medalika, zachorowała na cholerę. Gdy założono jej medalik, po modlitwie za nią, odzyskała zdrowie.

Pojawiały się liczne uzdrowienia i nawrócenia. 13 czerwca 1833 r. pewien wojskowy z Alençon, ateista i bluźnierca, któremu siostry przekazały medalik, ku zaskoczeniu wszystkich zaczął się modlić. Odnotowywano coraz więcej cudów, które uwiarygodniały wielką łaskę przypisaną do medalika, co przecież zapowiedziała Maryja Katarzynie.

Rozprzestrzeniał się on także po innych krajach, równie skutecznie wpływając na wiarę i życie ludzi. Na przykład opisy uzdrowień już w 1836 r. docierały ze Stanów Zjednoczonych, z Polski w 1837 r., przez pośrednictwo misjonarzy z Chin – w 1838 r., z Abisynii z 1839 r., nie licząc Hiszpanii oraz innych krajów europejskich. W 1839 r. na całym świecie rozprowadzono ponad 10 milionów medalików, wyrabianych przez wielu jubilerów.

Punktem szczególnym w procesie oficjalnego uznania prawdziwości objawień było nawrócenie niewierzącego Żyda Alfonsa Ratisbonne’a, który z ironią przyjął ofiarowany mu medalik. „Żywiłem w sercu nienawiść do księży, świątyń, klasztorów, przede wszystkim zaś do jezuitów. Samo ich wspomnienie doprowadzało mnie do szału”. 20 stycznia 1842 r. wszedł na chwilę ze znajomymi do rzymskiego kościoła św. Andrzeja della Frate w centrum miasta. Opisał później moment duchowej przemiany: „Zaledwie wszedłem do kościoła, odczułem całkowite zażenowanie. Kiedy spojrzałem na górę, wydawało mi się, że cały kościół jest pokryty cieniem, z wyjątkiem jednej kaplicy. To było tak, jakby całe światło było skoncentrowane w jednym miejscu. Spojrzałem w kierunku tej kaplicy, w której to światło świeciło, i ponad ołtarzem była żywa figura, wysoka, majestatyczna, piękna i pełna miłosierdzia. To była Najświętsza Matka Boska. Jej postać przypominała tę z Cudownego Medalika. Na ten widok upadłem na kolana, w tym miejscu, w którym stałem. Nie byłem w stanie patrzeć w górę ze względu na intensywne światło, ale skoncentrowałem swój wzrok na Jej rękach i w nich mogłem odczytać wyraz miłosierdzia i przebaczenia. W obecności Matki Boskiej, nawet jeśli Ona nic do mnie nie mówiła, zrozumiałem straszną sytuację, jak bardzo byłem pogrążony w moich grzechach i zobaczyłem piękno katolickiej wiary”. W wyniku nawrócenia Alfons Ratisbonne został jezuitą. Udając się do Ziemi Świętej, założył klasztor dla nawracania mahometan i żydów.

Wielu ludzi, w tym także świętych, pobudzonych do wiary w moc modlitwy przekazanej przez Niepokalaną Katarzynie, przekonanych do obietnicy otrzymania tą drogą wielkich łask, oprócz samej modlitwy zachęcało do ofiarowania lub nawet wszywania w ubiór medalików ludziom zniewolonym nałogami, pogrążonym w grzechach, w celu ich nawrócenia. Tak doradzali m.in. święty Maksymilian Kolbe, błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty. Ostatecznie Stolica Apostolska zatwierdziła nazwę Cudowny Medalik. A 120 lat temu Papież Leon XIII dekretem z 23 lipca 1894 r. zezwolił na obchodzenie święta Objawienia Cudownego Medalika w dniu 27 listopada. Na treść awersu medalika składają się: 1. inwokacja wokół postaci Maryi stojącej na kuli ziemskiej: „O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy” – jednoznacznie przywołująca i stwierdzająca wielki przywilej dany przez Boga Maryi – Niepokalane Poczęcie; 2. miażdżenie głowy wężowi, będące zapowiedzią ostatecznego zwycięstwa nad szatanem; 3. rozdawnictwo łask symbolizowanych przez promienie wypływające z pierścieni na palcach dłoni Maryi.

Wolna od wszelkiego grzechu Maryja, jako jedyna z ludzi, żyjąc w świecie naznaczonym grzechem, we wszystkim zrealizowała zamysł Boga względem człowieka. W modlitwie inwokacyjnej jest więc przywoływana do wypraszania łask Bożych, Miłosierdzia Bożego oraz do pokonania wszelkiego zła i szatana. Sama doświadczywszy wielkości Bożych łask, pragnie, aby Jej dzieci, ludzie nabyci Krwią Jej Syna, razem z Nią wielbili niewyczerpane i niepojęte Miłosierdzie Boże, przyjmując dary Jej Syna. Chrystus, dając nam Ją w testamencie z krzyża za Matkę, pragnie, aby była nam pomocą, nauczycielką i rozdawczynią Jego łask. Skoro Chrystus mówił do św. Siostry Faustyny: „Córko moja, upodobanie Serca mojego, z rozkoszą patrzę w duszę twoją, wiele łask zsyłam jedynie ze względu na ciebie, wiele kar powstrzymuję także i jedynie ze względu na ciebie; zatrzymujesz mnie i nie mogę dochodzić sprawiedliwości; krępujesz mi ręce swoją miłością” (Dzienniczek, p. 1193) oraz „Dla ciebie otwarte są wszystkie skarby Serca mojego. Bierz z tego Serca, co ci potrzeba dla siebie i świata całego. […] W takiej duszy, która żyje wyłącznie miłością moją, króluję jako w niebie. Dniem i nocą czuwa nad nią oko moje i znajduję w niej swoje upodobanie, i mam nakłonione ucho na prośby i szept jej serca, a często uprzedzam jej prośby” (Dzienniczek, p. 1489), to o ileż bardziej mówi tak do swojej Niepokalanej Matki!




 VIII DZIEŃ NOWENNY

 

Modlitwa św. Jana Pawła II w kaplicy Cudownego Medalika:

„O Niepokalana, prosimy, aby łaska Ducha Świętego i wiara pogłębiała się i umacniała w całym chrześcijańskim ludzie, aby poczucie wspólnoty przewyższało wszelkie zarzewie podziałów, aby nadzieja odżyła u tych, którzy upadają na duchu. Błagamy Cię […] za ojców i matki rodzin, za dzieci i młodzież, za mężczyzn i kobiety należących do tzw. trzeciego wieku. Błagamy Cię za tych, którzy cierpią nędzę materialną czy moralną, którzy są kuszeni do niewierności, którzy w klimacie niewiary podlegają wątpieniu, i także za tych, którzy są prześladowani z powodu swojej wiary”1.

Prosimy Cię, o Matko Boża, uproś nam u swego Syna łaskę… Pragniemy w jedności z Tobą wychwalać Jego niezgłębione miłosierdzie: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Święte jest Jego Imię!” (Łk 1,49).

 

Należy odmówić modlitwy:

„Ojcze nasz”

„Zdrowaś Maryjo”

„Chwała Ojcu”

oraz wezwanie, które zanosi do Matki Chrystusa Rycerstwo Niepokalanej:

O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie.




1 Fragment modlitwy św. Jana Pawła II „Naszą odnowę ducha powierzamy miłości Matki” wygłoszonej 31 maja 1980 r. w kaplicy Cudownego Medalika (Paryż, Rue du Bac 140).

 


O. Stanisław Przepierski OP


Nasz Dziennik

poniedziałek, 24 listopada 2014

Niepokalana prosi o Cudowny Medalik

zdjęcie

Zdjęcie: arch./ -

Niepokalana prosi o Cudowny Medalik










Poniedziałek, 24 listopada 2014 (02:00)





Było to 27 listopada 1830 r., w sobotę poprzedzającą I niedzielę Adwentu, około godz. 17.30, podczas wieczornej modlitwy. Siedząc w milczeniu między siostrami zakonnymi, Katarzyna najpierw usłyszała dobrze sobie znany odgłos, podobny do szelestu jedwabiu. „Zauważyłam Najświętszą Dziewicę na wysokości obrazu św. Józefa […]. Stała ubrana na biało, średniego wzrostu, o tak pięknej twarzy, że nie umiałabym wyrazić Jej urody. Miała suknię z lśniącego jedwabiu koloru jutrzenki”.

Wybitny badacz objawień ks. prof. dr hab. Waldemar Rakocy ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy w swojej książce pt. „Święta Katarzyna Labouré i Cudowny Medalik” przywołuje dalsze opisy stroju Maryi. „Suknia przypominała te, jakie noszą dziewice: po kostki, z długimi prostymi rękawami i zapięta po szyję. Na głowie miała biały welon, który z obu stron opadał do stóp. Włosy były spięte czymś, co przypominało przepaskę ozdobioną koronką na trzy centymetry. […] Twarz Maryi była dobrze widoczna. Jej dłonie znajdowały się na wysokości przepasania bioder, we wdzięcznym ułożeniu i trzymały glob wyobrażający odkupioną ludzkość. Ponad nim wznosił się mały krzyż. Wzrok Niepokalanej był skierowany ku niebu, trwała na modlitwie do naszego Pana”. Według tego, co powiernik świętej ks. Chevalier usłyszał od niej, twarz Niepokalanej była poważna i jakby zdradzająca niepewność, czy modlitwy zostaną wysłuchane. W pewnym momencie Jej oblicze rozchmurzyło się. Katarzyna miała to zinterpretować jako oznakę przyjęcia próśb Maryi. Równocześnie z tym rozchmurzeniem twarzy Maryi pojawiły się na Jej palcach pierścienie z drogocennymi i pięknymi kamieniami. Właśnie z tych klejnotów zaczęły wychodzić promienie światła. Promienie te symbolizowały łaski wysłużone przez Chrystusa.

Obraz ten Katarzyna odczytała jako „ofiarowanie ludzkości naszemu Panu” przez Jego Matkę. Całość wizji pokazuje, jak bardzo Maryja jest pokorna. Jako Niepokalana Matka Boga, upraszając u swego Syna ludziom łaski, nie okazuje postawy roszczeniowej. Uznaje we wszystkim swoją zależność od woli Boga, któremu należy się najwyższa i szczera miłość oraz posłuszeństwo. Ksiądz prof. Rakocy akcentuje, jak ważne jest dostrzeżenie, iż promienie światła wychodziły nie z Niej, ale z drogocennych pierścieni nałożonych na palce Maryi. Są więc one darami, które Maryja otrzymała. Katarzyna z kolei, opisując swoje mistyczne widzenie, zauważyła, że wspomniane promienie rozchodziły się na wszystkie strony i opromieniały trzymany w dłoniach złoty glob. Jednocześnie jedne kamienie w pierścieniach były piękniejsze i większe od innych. Te większe bardziej promieniowały, tzn. wychodziło z nich większe i intensywniejsze światło.

Pierścienie, z których wychodziły słabe promienie, symbolizowały łaski, o które ludzie nie proszą. Katarzyna nie pozostawiła jednak wyjaśnienia, o jakie dokładnie łaski tu chodzi. Można z całości jednak wnioskować, że chcąc, aby wszystkie pierścienie na dłoniach Maryi świeciły pełnym blaskiem, aby były piękne, tzn. zgodne ze swym przeznaczeniem, winniśmy bardziej i więcej prosić o dary Boże od Jej Syna.

W pewnym momencie opisywane przez Katarzynę widzenie uległo zmianie. Promienie światła stały się tak intensywne, że przesłoniły cały dół, tj. stopy Maryi oraz białą półkulę pod nimi. Katarzynie dane było odczuć niepojętą hojność Boga i czułą troskę Maryi o nas. Kiedy Katarzyna trwała w stanie kontemplacji, Maryja opuściła wzrok, kierując go w jej stronę. Usłyszała wówczas w głębi serca: „Kula ziemska, którą widzisz, przedstawia cały świat, a szczególnie Francję […] i każdego człowieka z osobna. […] Oto symbol łask, jakie spływają na ludzi, którzy mnie o nie proszą”. Równocześnie Katarzyna odczuła, jak słodką rzeczą jest prosić o liczne łaski i jak Maryja jest hojna względem tych, którzy Ją proszą.

Nagle wizja przybrała kształt owalnego obrazu. Ponad głową Maryi można było przeczytać napis złożony ze złotych liter: „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Następnie Katarzyna usłyszała głos: „Spraw, spraw, aby wybito medalik według tego wzoru! Osoby, które będą go nosiły, otrzymają liczne łaski – zwłaszcza ci, którzy będą go nosili na szyi. Łaski będą udzielone obficie tym, którzy będą go nosili z ufnością”. Niespodziewanie obraz obrócił się i Katarzyna dostrzegła jego rewers. Pytana później przez kapłanów o znaki na rewersie, zapisała, iż usłyszała wewnętrzny głos: „Litera »M« i dwa serca mówią wystarczająco dużo”.

Cicha i pokorna Maryja, nieustannie przywołująca dla nas Bożego Miłosierdzia, ukazuje moc skupienia serca, błogosławioną moc modlitwy i ufności. Wskazuje, kto „na własność posiądzie ziemię” (Mt 5,5). Właśnie w tej szkole Maryi, bez rozgłosu, ukrywając się przed karmiącym się sensacjami światem, trwając w pokornym wypełnianiu swoich obowiązków i na modlitwie, zaczęła Katarzyna zdobywać cały świat dla Niepokalanej.




VII DZIEŃ NOWENNY

Modlitwa św. Jana Pawła II w kaplicy Cudownego Medalika:

„O Niepokalana, nie przestajesz wstawiać się za nami, biednymi grzesznikami. Czuwasz nad Kościołem, którego jesteś Matką. Czuwasz nad każdym z Twoich dzieci. Otrzymujesz od Boga dla nas wszystkie te łaski, które symbolizują świetliste promienie wychodzące z Twoich otwartych rąk. Pod tym jednym warunkiem, że my się ośmielamy o to Ciebie prosić, że się zbliżamy do Ciebie z ufnością, z odwagą i prostotą dziecka”1.

Należy odmówić modlitwy:
„Ojcze nasz”
„Zdrowaś Maryjo”
„Chwała Ojcu”

oraz wezwanie, które zanosi do Matki Chrystusa Rycerstwo Niepokalanej:

O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie.




1 Fragment modlitwy św. Jana Pawła II, Naszą odnowę ducha powierzamy miłości Matki, wygłoszonej 31 maja 1980 r. w Kaplicy Cudownego Medalika (Paryż, Rue du Bac 140).

 


O. Stanisław Przepierski OP


Nasz Dziennik

niedziela, 23 listopada 2014

Wezwanie do nawrócenia i nadziei

zdjęcie

Zdjęcie: PAOLO-COCCO/ Reuters

Wezwanie do nawrócenia i nadziei










Niedziela, 23 listopada 2014 (07:25)





Pierwsze mistyczne spotkanie Katarzyny z Maryją miało miejsce w nocy z 18 na 19 lipca 1830 roku, tuż przed
świętem św. Wincentego à Paulo. Około godziny 23.30 śpiącą Katarzynę przebudził Anioł Stróż, o wyglądzie 4- lub 5-letniego chłopca. Nakazał jej udać się z nim do klasztornej kaplicy. Była ona pusta, uroczyście oświetlona. „Wszystkie świece i światła zapalone. Przypominało
mi to Pasterkę”.

Anioł zaprowadził ją w pobliże pustego kapłańskiego fotela. Nagle oznajmił: „»Oto Najświętsza Panna. Oto Ona«. Usłyszałam szmer…, jakby szelest jedwabnej sukni”. Przechodząc przed tabernakulum, okazując głęboką cześć, Maryja ukłoniła się. Podobnie postąpiła na zakończenie spotkaniaz Katarzyną. Przybliżywszy się do
Maryi, Katarzyna padła na kolana. Położyła swoje ręce na kolanach Maryi. Matka Boża wyglądała na kobietę około 40-
letnią. Następnie dłonie nowicjuszki ujęła w swoje dłonie. „Wtedy nastąpiła najsłodsza w moim życiu chwila. Nie umiałabym powiedzieć, co wtedy czułam. Powiedziała mi, jak powinnam odnosić się do mego spowiednika i wiele innych rzeczy, o których nie wolno mi mówić, a także jak powinnam postępować w troskach.
[…] Otrzymałam wszelkie pociechy, jakie będą mi potrzebne. Zapytałam o znaczenie wszystkich rzeczy, jakie widziałam. Wytłumaczyła mi wszystko”.

46 lat po tym objawieniu, 30 października 1876 r., tj. w roku własnej śmierci, siostra Katarzyna aż dwukrotnie opisywała to wydarzenie. Maryja zwróciła się do niej: „Dziecko drogie, Bóg pragnie obarczyć cię pewną misją. Czeka cię wiele trudu, ale pokonasz go, mając świadomość, że czynisz to na chwałę Bożą. Poznasz to, co
Boskie. Nie zaznasz spokoju, dopóki nie powiesz tego temu, którego zadaniem jest prowadzić cię. Będą ci się sprzeciwiać. Ale otrzymasz łaskę. Nie obawiaj się. Mów wszystko z ufnością i prostotą. Ufaj. Nie obawiaj się. Ujrzysz szczególne rzeczy. Zdaj z nich sprawę, tzn. z tego, co zobaczysz i usłyszysz”.

Następnie powiedziała o nadchodzących czasach, że będą złe, pełne nieszczęść, które spadną na Francję. Ze smutkiem mówiła o zabiciu biskupa Paryża. Wskazała jednak źródło nadziei, tj. Najświętszy Sakrament.

„Cały świat upadnie pod brzemieniem nieszczęść wszelkiego rodzaju. [Mówiąc te słowa Najświętsza Dziewica miała bardzo zatroskaną twarz]. Ale przychodź do stopni tego ołtarza. Tutaj łaski spłyną na każdego, kto poprosi z ufnością i żarliwością: na dorosłych i dzieci. Łaski
spadną na tych, którzy o nie poproszą”.

Następnie Maryja prosiła Katarzynę o przekazanie przełożonym wezwania do odnowy zakonu, który w czasach rewolucji uległ rozluźnieniu. „Dziecko moje, lubię udzielać łask, zwłaszcza Zgromadzeniu. […] A jednak martwię się. Jest tyle nadużyć i przekroczeń. Nie przestrzegają reguł”. Zapewniła następnie, że gdy reguła będzie odnowiona, wówczas zgromadzenie cieszyć się będzie prawdziwym pokojem i stanie się bardzo liczne. Zapowiedziała także: „Przyjdzie chwila, że niebezpieczeństwo będzie wielkie.

Niektórzy uznają, że wszystko stracone. Wtedy także będę z wami! Ufajcie, doświadczycie mego przyjścia i opieki Boskiej, a także opieki św. Wincentego nad obydwoma Zgromadzeniami. Ufajcie! Nie traćcie odwagi. Wtedy także będę z wami”.

W latach 70. XIX w. wszyscy mogli przekonać
się, że były to słowa prawdziwe. „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,10).

 




VI DZIEŃ NOWENNY
Modlitwa św. Jana Pawła II w kaplicy Cudownego Medalika:

„Maryjo, na tym błogosławionym miejscu pragnę Ci wyrazić ufność i głębokie przywiązanie; łaski tej zawsze mi udzielałaś. Totus Tuus. Przybywam tu jako pielgrzym po tych wszystkich, którzy przychodzili do tej kaplicy od stu pięćdziesięciu lat, jak ten wszystek lud chrześcijański codziennie się tu cisnący, aby wyrazić swą radość, ufność i prośbę. […] Chrystus żąda obecnie od swego Kościoła wielkiego dzieła duchowej odnowy. Ja zaś, pokorny następca św. Piotra, przychodzę powierzyć to wielkie dzieło Tobie”.
Prosimy Cię, o Niepokalana, uproś nam u swego Syna łaskę… Pragniemy w jedności z Tobą wychwalać Jego niezgłębione miłosierdzie: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Święte jest Jego Imię!” (Łk 1,49).

Należy odmówić modlitwy:
„Ojcze nasz”
„Zdrowaś Maryjo”
„Chwała Ojcu”

oraz wezwanie, które zanosi do Matki Chrystusa Rycerstwo Niepokalanej:
O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie.


Nasz Dziennik

Wezwanie Serc Jezusa i Maryi

zdjęcie

Zdjęcie: Nati-Shohatr/ Reuters

Wezwanie Serc Jezusa i Maryi










Piątek, 21 listopada 2014 (03:00)





Maryjne objawienie Cudownego Medalika dane św. Katarzynie Labouré ukazuje nie tylko Niepokalaną, ale także przypomina o wielkiej więzi zachodzącej między Sercem Jezusa i Sercem Maryi. W kolejnych rozważaniach omówimy główne treści duchowo-teologiczne zawarte w Cudownym Medaliku. Dziś jednak powróćmy jeszcze do życia Katarzyny. Dostrzeżmy w jej życiu nie tylko obecność Niepokalanej, ale także Serca Jezusa.

W naszym rozważaniu pomocne będą dwa fragmenty Ewangelii. Pierwszy z nich objawia radość Serca Jezusowego z zamysłów woli Ojca: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11,25-27). Drugi fragment to kolejne błogosławieństwo z Kazania na Górze: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą (Mt 5,8)”. Otóż obydwie przytoczone prawdy ewangeliczne wypełniły się niezwykle owocnie w życiu pokornej burgundzkiej dziewczyny.

Francja w czasach, kiedy żyła Katarzyna, z ogromnym trudem leczyła rany po wielkiej rewolucji (1789-1799), a zwłaszcza po okresie wielkiego terroru. Zbolały naród doświadczał skutków licznych i przerażających prześladowań. Zdziesiątkowani kapłani nie byli w stanie zapewnić ludziom posługi duszpasterskiej nawet w stopniu dostatecznym. Coraz bardziej widoczne stawało się zaniedbanie duchowe nawet ludzi dotychczas uchodzących za wierzących. Także w wiosce Katarzyny, mimo że był kościół, Eucharystię sprawowano rzadko. Aby uczestniczyć w niedzielnej Mszy Świętej, mieszkańcy Fain musieli udawać się do innej miejscowości. Sama Katarzyna przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej dopiero 25 stycznia 1818 r., tj. tuż przed ukończeniem 12. roku życia, po powrocie do rodzinnego domu. Był to punkt przełomowy w jej życiu. Musiał wywrzeć na jej duszy żywe piętno. Odtąd bowiem więź z Chrystusem Eucharystycznym będzie organizować i wytyczać jej życie duchowe, pogłębiać poznanie Boga i w dziwny sposób pociągać do większej z Nim zażyłości.

By uczestniczyć w tajemnicy Ostatniej Wieczerzy, Katarzyna udawała się do Moutiers nie tylko w niedzielę, ale nierzadko także w ciągu tygodnia. Ta tęsknota za Chrystusem musiała uwidaczniać się na zewnątrz, skoro dorosłe kobiety z Fain zniechęcały ją: „modlitwami nie posuniesz pracy do przodu”, kiedy indziej: „to czas stracony”. Tymczasem ta córa francuskiego narodu, któremu Chrystus w latach 1673-1675 objawił swoje Najświętsze Serce, zdawała się w pełni realizować wezwanie św. Małgorzaty Marii Alacoque: „Odpowiadajcie Jezusowi miłością na miłość i nigdy nie zapominajcie o Tym, którego miłość do was pchnęła aż do śmierci”. Jakże wielu rodaków Katarzyny zapomniało o tym. W jej życiu zdumiewa zaś fakt, że mimo tak młodego wieku zaczęła prowadzić intensywne życie ascetyczne. Zdumiewa to jeszcze bardziej w obliczu wspomnianego braku regularnego kierownictwa duchowego.

Żar miłości Katarzyny do Chrystusa przelewał się na miłość do bliźnich. Współziomkowie zapamiętali ją jako uduchowioną dziewczynę, troszczącą się o pojednanie skłóconych biedaków. Od 14. roku życia zaczęła pościć w piątki i soboty całego roku. Była w tym niezwykle dyskretna. Gdy bliscy zauważyli to, próbowali ją odwieść od postu, lecz bez skutku. Powoli zaczynało w jej duszy kiełkować powołanie do całkowitego oddania się Bogu w życiu zakonnym. Jej czyste serce pragnęło głębszej zażyłości z Chrystusem i Jego Matką.

W tym okresie przeżyła proroczy sen. Choć sama była głęboko przekonana, że nie należy kierować się wiarą w sny, to jednak ten miał swoje spełnienie. Pewnej nocy śniło się jej, że znajduje się w swoim kościele parafialnym. Nagle wszedł do prezbiterium stary ksiądz. Ubrał się w szaty liturgiczne i zaczął odprawiać Mszę Świętą. Podczas celebracji liturgicznej zwracał się do Katarzyny z wezwaniami tak, aby na nie odpowiadała. Po błogosławieństwie końcowym dał znak, aby podeszła do niego. Jego wzroku nie dało się uniknąć. Mimo to Katarzyna postanowiła wyjść z kościoła. Poszła do chorej, aby ją odwiedzić. Nagle ten stary kapłan stanął przy łóżku chorej i zwrócił się do Katarzyny w słowach: „Córko, opieka nad chorymi jest rzeczą dobrą. Teraz uciekasz przede mną, ale kiedyś będziesz szczęśliwą, mogąc przyjść do mnie. Bóg ma wobec ciebie szczególne zamiary. Nie zapomnij o tym!”. Po tych słowach stary kapłan oddalił się. Z kolei Katarzyna, rozradowana w sercu, wróciła do własnego domu.

Sen, jak to sen, minął, ale po latach z uśmiechem na ustach opowiadała go zakonnym współsiostrom z całym przekonaniem, że tym kapłanem we śnie był św. Wincenty à Paulo.

Mimo sprzeciwu ojca, wsparta pomocą młodszej siostry Toni, gotowej poprowadzić dalej całe gospodarstwo, wzięta w obronę przez brata i bratową, na początku stycznia 1830 r. Katarzyna rozpoczęła postulat zakonny w Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. 21 kwietnia 1830 r. przekroczyła próg nowicjatu przy ulicy Rue du Bac 140 w Paryżu. Tak niespełna 24-letnia Zoé została szarytką, która zdobędzie dla Chrystusa i Jego Niepokalanej Matki rzesze ludzkich serc. Przyczyni się także do odnowy wszystkich gałęzi zakonu i jego duchowości.




 IV DZIEŃ NOWENNY

Modlitwa św. Jana Pawła II w kaplicy Cudownego Medalika:

„Maryjo, powierzamy Ci apostolstwo świeckich, posługę kapłanów i świadectwo zakonnic. Prosimy Cię, aby wezwanie do kapłaństwa i życia zakonnego było wysłuchiwane i urzeczywistnione dla chwały Boga i dla budzenia żywotności Kościoła w tym kraju oraz w krajach, gdzie ciągle jeszcze oczekuje się pomocy misyjnej”1.

Prosimy Cię, uproś nam u swego Syna łaskę… Pragniemy w jedności z Tobą wychwalać Jego niezgłębione miłosierdzie: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Święte jest Jego Imię!” (Łk 1,49).

Należy odmówić modlitwy:

„Ojcze nasz”

„Zdrowaś Maryjo”

„Chwała Ojcu”

 

oraz wezwanie, które zanosi do Matki Chrystusa Rycerstwo Niepokalanej:

O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego i poleconymi Tobie.




1 Fragment modlitwy św. Jana Pawła II, Naszą odnowę ducha powierzamy miłości Matki, wygłoszonej 31 maja 1980 r. w kaplicy Cudownego Medalika (Paryż, Rue du Bac 140).

 


O. Stanisław Przepierski OP


Nasz Dziennik



Akt poświęcenia ludzkości Chrystusowi Królowi

Akt poświęcenia ludzkości Chrystusowi Królowi

K : O Jezu najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas, korzących się u stóp ołtarza Twego.

W: Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy.

K: Oto dzisiaj każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna Ciebie wcale, wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu najłaskawszy, i pociągnij wszystkich do Świętego Serca swego. Królem bądź nam, o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili.

W: Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili czym prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu.

K: Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela. Przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden Pasterz. Zachowaj Kościół Twój, o Panie, i użycz mu bezpiecznej wolności. Użycz wszystkim narodom spokoju i ładu. Spraw, aby ze wszystkiej ziemi od końca do końca jeden brzmiał głos:

W: Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które stało się nam zbawienie. Jemu cześć i chwała na wieki.

Amen.

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata





Chrystus Król fugurka

Z Ewangelii wg św. Mateusza 25,31-46. 
Jezus powiedział do swoich uczniów:
Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili. Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie. Wówczas zapytają i ci: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie? Wtedy odpowie im: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili. I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego

***

Papież Pius XII w swojej encyklice Quas primas pouczył nas: „Będziecie mieli Boże Błogosławieństwo jedynie wtedy, gdy Pan Jezus zapanuje nad Wami i Waszymi narodami.”

Chrystus Król WszechświataCiebie, Chryste, wyznajemy,
Królem czasu i wieczności,
Władcą ludów całej ziemi,
Dusz i serc najwyższym Sędzią.
Tobie, Jezu, który rządzisz,
Przez swą miłość całym  światem,
Niechaj będzie wieczna chwała
Z Ojcem i Najświętszym Duchem. Amen.


Panie Jezu Chryste, uznajemy Cię Królem wszechświata. Wszystko, co się stało, dla Ciebie jest stworzone. Wykonuj nad nami wszystkie Twoje prawa. Odnawiamy przymierze, zawarte przy chrzcie świętym, wyrzekamy się grzechu i szatana, i wszystkiego, co prowadzi do zła. Przyrzekamy żyć w wolności dzieci Bożych, a nade wszystko zobowiązujemy się działać w tym kierunku, aby zatriumfowały prawa Twojego Królestwa, Królestwa prawdy, sprawiedliwości, miłości i pokoju.

Akt ofiarowania i poświęcenia rodziny Chrystusowi Królowi

Jezu Chryste, Królu Wszechświata Zbawco nasz! Wiemy, że chcesz utwierdzić królestwo świętej miłości na ziemi. Chcesz dokonać tego przez rodziny, które wprowadzą Cię do domów swoich i zechcą kierować się Twoim boskim prawem. Do rodzin takich i my chcemy należeć. Ciebie, Boże Serce – miłości odwieczna, uznajemy na zawsze głową naszej rodziny. Poddajemy Twemu panowaniu nasz umysł przez żywą wiarę, Poddajemy wolę przez zachowanie Twoich przykazań. -”Królestwo Boże w nas jest”. Przyrzekamy więc strzec łaski uświęcającej i zjednoczyć się z Tobą w częstej Komunii świętej. Dołożymy też wszelkich starań, aby kraj nasz byt prawdziwie królestwem Twoim i Twojej Matki. Postanawiamy walczyć z grzechem, bronić nierozerwalności i świętości małżeństwa, strzec życia nie narodzonych, dbać o skuteczne i pełne wychowanie religijne młodzieży, walczyć z wadami naszymi, głównie z pijaństwem, nieczystością i nieposzanowaniem dnia świętego. Bądź, dobry Jezu, Królem naszej rodziny i zjednoczeniem naszych serc.
Bądź z nami w pracy i odpoczynku. Dziel z nami i uświęcaj dolę i niedolę.
Spraw, aby kiedyś cała nasza rodzina na zawsze zjednoczyła się z Tobą, wielbiła w niebie Twoją miłość i miłosierdzie. Ten akt oddania się Tobie ofiarujemy przez ręce Matki Twej Niepokalanej i przybranego Ojca Twego, świętego Józefa.

MODLITWA DO CHRYSTUSA KRÓLA

O Jezu Chryste, uznaję Cię Królem świata całego.
Wszystko, co istnieje, zostało stworzone przez Ciebie.
Racz spełnić na mnie wszystkie prawa Twoje.
Odnawiam obietnice chrztu mego;
wyrzekając się szatana, pychy i uczynków jego.
Przyrzekam prowadzić życie prawdziwie chrześcijańskie.
Szczególnie zobowiązuję się starać według mojej możności,
o triumf praw Boga i Jego świętego Kościoła.

Najświętsze Serce Pana Jezusa
przyjdź Królestwo Twoje,
przez Niepokalane Serce Maryi.

Chrystus Król fugurkaAKT INTRONIZACJI
Jezu, jesteś Królem.
Jezu, jesteś moim Królem.
Daj mi poznać wolę Twoją, Panie.
Oto jestem!!!

Litania Do Chrystusa Króla

Litania  Do  Chrystusa  Króla


 


Kyrie  elejson , Chryste  elejson  , Kyrie  elejson .


Chryste usłysz  nas  , Chryste  wysłuchaj  nas .


Ojcze  z  nieba Boże , zmiłuj   się   nad  nami .


Synu  Odkupicielu  świata Boże  , zmiłuj  się  nad  nami .


Duchu  Święty  Boże , zmiłuj się   nad   nami .


 Święta  Trójco Jedyny  Boże  zmiłuj  się  nad  nami .


Chryste  Królu , Boże z  Boga  , Światłości z  Światłości ,    Przyjdź  Królestwo  Twoje  !


Chryste  Królu , Obrazie  Boga  niewidzialnego ,


Chryste  Królu , w  którym wszystkie  rzeczy  stworzone  są ,


Chryste  Królu ,  przez  którego  świat  jest  stworzony  ,


Chryste  Królu ,  z  Dziewicy  zrodzony ,


Chryste  Królu , prawdziwy  Boże i prawdziwy  Człowiecze,


Chryste  Królu , uwielbiony  przez  pastuszków  i  Trzech  Króli ,


Chryste  Królu , Prawodawco  najwyższy ,


Chryste  Królu  , Źródło  i  wzorze  wszelkiej  świętości ,


Chryste  Królu  , Droga  nasza  , Prawdo i  Żywocie  nasz ,


Chryste Królu, Któremu jest dana wszelka władza na niebie i na ziemi, Panuj nad Duszami


Chryste  Królu , Kapłanie  Przedwieczny ,


Chryste  Królu  rozumu ,


Chryste  Królu   woli  ,


Chryste  Królu  cierpienia , cierniem  ukoronowany ,


Chryste  Królu  pokory , przez  urąganie  szkarłatem odziany ,


Chryste  Królu  , Oblubieńcze  Dziewic ,


Chryste  Królu  , który  w  Marii  Magdalenie  uczyniłeś  życie  pokutne ,


Chryste  Królu  , którego  Królestwo  nie  jest  z  tego  świata ,


Chryste  Królu  , przez  królewski  Dar  Twojej  Miłości  , Eucharystię  św.


Chryste Królu ,Arcydzieło Wszechmocy Ojca i Miłości Ducha Świętego, Panuj nad rodzinami


Chryste Królu , który  podniosłeś  małżeństwo do godności Sakramentu ,


Chryste Królu , który uczyniłeś pierwszy cud  na  godach w Kanie Galilejskiej ,


Chryste Królu , najmilszy Przyjacielu dzieci ,


Chryste Królu , który przez  swe życie ukryte w Nazarecie dałeś przykład rodzicom i dzieciom,


Chryste Królu , który przez robotę rąk twoich uszlachetniłeś i uświęciłeś prace ,


Chryste Królu , który wskrzesiłeś z  umarłych i oddałeś rodzinie  młodzieńca  z Naim , córkę Jaira   i  przyjaciela  swego Łazarza ,


Chryste Królu , który przebaczyłeś  grzesznej  niewieście ,


Chryste Królu , przez  twoją  miłość do Marii i  Józefa ,


Chryste, Królu  Królów i Panie nad  Panami , Panuj  nad   narodami !


Chryste, Królu wieków  nieśmiertelny ,


Chryste, Królu  chwały  wiecznej ,


Chryste, Królu  który  kierujesz  wojnami ,


Chryste Królu  , Książe  Pokoju ,


Chryste Królu  , który na Swych  ramionach  nosisz  znamię Panowania ,


Chryste Królu  , którego  Królestwo  nie  będzie  końca ,


Chryste Królu  , który  zasiadasz  nad   Cherubinami ,


Chryste Królu ,  przez  miłość ,  jaką  we  wszystkich  czasach świadczyłeś narodom ,


które  były   Ci   wierne ,  Panuj   nad    swymi   nieprzyjaciółmi  !


Chryste Królu , który „składasz  mocarze ze  stolicy , a podwyższasz  niskich”


Chryste Królu , który druzgoczesz  królów w  dniu gniewu Twego  ,


Chryste Królu , który śmiercią  na krzyżu  piekło  pokonałeś  ,


Chryste Królu , który Zmartwychwstaniem Twoim śmierć  zwyciężyłeś ,


Chryste Królu , który przyjdziesz  sądzić żywych  i umarłych ,


Chryste Królu , w dniu  Twojej  potęgi , w chwale Świętych  Twoich ,


Chryste Królu , przez  Twoją miłosną modlitwę na krzyżu : „Ojcze , odpuść im, bo niewiedzą  co  czynią”


Baranku Boży , który gładzisz grzech  świata , przepuść  nam , Panie !


Baranku Boży , który gładzisz  grzechy świata, wysłuchaj nas , Panie !


Baranku Boży , który gładzisz  grzechy świata, zmiłuj się  nad nami  !


V. Królestwo Jego  rozszerzać  się będzie .


R. A pokój  trwać będzie bez  końca .


   Módlmy  się :


Wszechmogący  , wiekuisty Boże , który wszystko odnowić  chciałeś przez  Najmilszego Syna Twego , Króla  Wszechświata , racz  w  dobroci  Twojej  sprawić , aby wszystkie  narody , rozdzielone przez  grzech , poddały  się  słodkiej  władzy Twojej . Przez  tegoż Pana Naszego , Jezusa Chrystusa , który  z  Tobą żyje  i  króluje  przez  wszystkie wieki  wieków  . Amen .  



Najświętsze Serce  Pana  Jezusa  Przyjdź   Królestwo  Twoje  , Przez  Niepokalane  Serce Maryi .