sobota, 30 listopada 2013

Nowenna przed Uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny


29piąteklis 2013





 

.

„Gdybyście wiedzieli, jak drogocenna jest ta pobożność,

nie zamienilibyście jej na żadne skarby świata”

(św. Jan Bosko o pobożności maryjnej)

 

W skarbcu katolickiej Tradycji Kościół przynosi nam szlachetny i wyborny nurt pobożności maryjnej. Drogocennej! Tak możemy myśleć, mówić i praktykować – jak święci: De Maria numquam satis – o Maryi nigdy dosyć.

Św. Jan Bosko wyróżniał się pobożnością maryjną. Czcił Matkę Bożą i szerzył Jej cześć szczególnie pod dwoma tytułami: Niepokalanej i Wspomożycielki Wiernych. Dając wskazania pierwszym salezjanom udającym się na misje, pisał m.in.: „Polecajcie nieustannie nabożeństwo do Maryi Wspomożycielki i do Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie”. Dwie kolumny zawsze aktualne! O nich często przypominał młodzieży powierzonej jego duszpasterskiej i wychowawczej trosce.

Czasem szczególnie świętym, naznaczonym gorliwością, odrzuceniem grzechu, szczerą spowiedzią, dobrymi postanowieniami, umartwieniami, czystością serca, mnogością dobrych czynów i radością, była od początku w środowiskach salezjańskich Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Matka Boża w tym czasie robi porządki…

Data 8. grudnia przywołuje niemało ważnych okoliczności z historii Zgromadzenia Salezjańskiego i Kościoła.

Jak pięknie jest czcić Matkę Bożą.

Jak dobrze jest naśladować Matkę Bożą.

Przeżyjmy i my gorliwie tegoroczną nowennę, aby w blasku łaski i radości świętować uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Możemy tę nowennę odprawić w określonej intencji. I… spodziewajmy się w tych dniach delikatnego i skutecznego działania Matki Bożej – z Jej matczynej niezrównanej hojności!

 

Dzień 1

 

O Maryjo, Twą nienaruszoną czystość, wiecznie żywą i bezustannie zbawiającą, wyrażał ów przedziwny krzak gorejący na górze Horeb, który płonął, a nie spalał się. Mocą owej łaski Niepokalanego Poczęcia wspomagaj nasze mozolne zmagania o czystość serca, myśli i czynów, abyśmy zwycięsko umieli pokonywać wszelkie namiętności zmysłowe, wiodące do grzechu.

 

Zdrowaś Maryjo…

Chwała Ojcu…

 

Módl się za nami, Dziewico Niepokalana,

– Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się:

Boże, który przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Dziewicy przygotowałeś Synowi swojemu godne mieszkanie na mocy zasług przewidzianej Jego śmierci, i zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, dozwól nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

Dzień 2

 

O Maryjo, Ciebie Bóg w swej nieskończonej Opatrzności zachował niczym arkę mistyczną od powszechnego potopu zła. Stań przy nas w godzinach próby i wesprzyj nas swą łaską, gdy grzech i przewrotność świata będą usiłowały nas ogarnąć swoim podstępnym działaniem i wtrącić na dno upadku.

 

Zdrowaś Maryjo…

Chwała Ojcu…

 

Módl się za nami, Dziewico Niepokalana,

– Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się:

Boże, który przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Dziewicy przygotowałeś Synowi swojemu godne mieszkanie na mocy zasług przewidzianej Jego śmierci, i zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, dozwól nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

Dzień 3

 

O Maryjo, podobna do gołębicy o nieskalanej bieli, uniosłaś się nad brudem świata i uniknęłaś wszelkiej zmazy, kalającej ten padół ziemi. Spraw, aby dobra doczesne nie spętały nam ducha. Naucz nas posługiwać się nimi dla chwały Bożej i pożytku bliźnich.

 

Zdrowaś Maryjo…

Chwała Ojcu…

 

Módl się za nami, Dziewico Niepokalana,

– Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się:

Boże, który przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Dziewicy przygotowałeś Synowi swojemu godne mieszkanie na mocy zasług przewidzianej Jego śmierci, i zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, dozwól nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

.

A wieczorami śpiewajmy Matce Bożej

   Ave, maris stellaAUDIO →

.


piątek, 29 listopada 2013

Nowenna i Litania do NMP Niepokalanej



Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny http://sanctus.pl/index.php?doc=291

Modlitwa (odmawiana w każdym dniu nowenny) ImmaculataO Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, wiem, że niegodzien jestem zbliżyć się do Ciebie, upaść przed Tobą na kolana z czołem przy ziemi, ale ponieważ kocham Cię bardzo, przeto ośmielam się prosić Cię, byś była tak dobra i powiedziała mi – kim jesteś? Pragnę bowiem poznawać Cię coraz więcej i więcej – bez granic, i miłować coraz goręcej i goręcej bez żadnych ograniczeń. I pragnę powiedzieć też innym duszom, kim Ty jesteś, by coraz więcej i więcej dusz Cię coraz doskonalej poznało i coraz goręcej miłowało. Owszem, byś się stała Królową wszystkich serc, co biją na ziemi i co bić kiedykolwiek będą i to jak najprędzej i jak najprędzej. Jedni nie znają jeszcze wcale Twego imienia. Inni ugrzęźli w moralnym błocie, nie śmią oczu wznieść do Ciebie. Jeszcze innym wydaje się, że Cię nie potrzebują do osiągnięcia celu życia. A są i tacy, którym szatan, co sam nie chciał uznać Cię za swą Królowę i stąd z anioła w szatana się przemienił, nie dozwala przed Tobą ugiąć kolan. Wielu kocha, miłuje, ale jakże mało jest takich, co gotowi są dla Twej miłości na wszystko, prace, cierpienia i nawet ofiarę z życia. O Pani, zakróluj w sercach wszystkich i każdego z osobna. Niech wszyscy mieszkańcy ziemi uznają Cię za Matkę, a Ojca na niebie za Ojca i tak wreszcie poczują się braćmi. Amen. (modlitwa św. Maksymiliana M. Kolbe “O królowanie Maryi”)

Modlitwa (odmawiana w każdym dniu nowenny) O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie.

Dzień I – 29 listopada O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo… Rozważanie Aby zrozumieć, kim jest Niepokalana, koniecznie muszę uznać swą nicość, zdobyć się na pokorną modlitwę, by uzyskać łaskę poznania Jej, i starać się samemu doświadczyć na sobie Jej dobroci i potęgi.

O Maryjo bez grzechu poczęta…

Rozważania na I dzień Nowenny do Niepokalanej z książki “Rozmowy z Bogiem” http://sanctus.pl/index.php?grupa=66&podgrupa=346&doc=289








  • Litania do NMP Niepokalanej (Imprimatur, Kuria Metropolitalna w Poznaniu, dnia 1.03.1997, l.dz. 1405/97, Bp Zdzisław Fortuniak)

    Kyrie, elejson, Chryste, elejson. Kyrie, elejson. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba, Boże,                   – zmiłuj się nad nami Synu, Odkupicielu świata, Boże, Duchu Święty, Boże, Święta Trójco, Jedyny Boże, Święta Maryjo, Niepokalana, módl się za nami







  •     Święta Panno nad pannami, Niepokalana







  • , Święta Panno, Niepokalana w Poczęciu







  • , Wybranko Boga Ojca, Niepokalana







  • , Matko Jezusa, Niepokalana,







  •  Oblubienico Ducha Świętego







  • , Niepokalana, Obrazie Mądrości Bożej,







  •  Niepokalana, Jutrzenko Słońca Sprawiedliwości







  • , Niepokalana, Córko Dawidowa,







  •  Niepokalana, Ścieżko prowadząca do Chrystusa







  • , Niepokalana, Pokorna Służebnico Pana







  • , Niepokalana, Żywa Arko Słowa Wcielonego







  • , Niepokalana, Dziewico triumfująca nad grzechem







  • , Niepokalana, Dziewico, któraś starła głowę węża,







  •  Niepokalana, Orędowniczko łask,







  •  Niepokalana, Oblubienico świętego Józefa







  • , Niepokalana, Gwiazdo świata







  • , Niepokalana, Przewodniczko Kościoła pielgrzymującego







  • ,Niepokalana, Różo wśród cierni







  • , Niepokalana, Wzorze wszelkiej doskonałości







  • , Niepokalana, Wzorze naszej wiary







  • , Niepokalana, Odblasku Boskiej Miłości







  • , Niepokalana, Pierwsza wśród odkupionych







  • , Niepokalana, Matko żyjących







  • , Niepokalana, Drogowskazie najdoskonalszego posłuszeństwa







  • ,Niepokalana, Domie skromności i czystości







  • , Niepokalana, Światłości Aniołów







  • , Niepokalana, Korono Patriarchów







  • , Niepokalana, Chlubo Proroków







  • , Niepokalana, Mistrzyni Apostołów







  • , Niepokalana, Męstwo Męczenników







  • , Niepokalana, Mocy Wyznawców







  • , Niepokalana, Czystości Dziewic







  • , Niepokalana, Pocieszycielko ufających Tobie







  • , Niepokalana, Uzdrowienie chorych







  • , Niepokalana, Orędowniczko grzesznych







  • , Niepokalana, Bramo niebieska







  • , Niepokalana, Królowo nieba i ziemi







  • , Niepokalana, Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,- przepuść nam, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,- wysłuchaj nas, Panie. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata,- zmiłuj się nad nami.

    Wysławiajmy Niepokalane Poczęcie Panny Maryi. Chwalmy Chrystusa Pana, który Ją zachował od zmazy pierworodnej. Módlmy się: Boże, Ty przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Dziewicy przygotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie  +  i na mocy zasług przewidzianej śmierci zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy,  *  daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa, Pana naszego.

    Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,     Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.     Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,     Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha.     Bo mile przyjąć raczył Swej sługi pokorę, Łaskawym okiem wejrzał na Dawida córę. Przeto wszystkie narody, co ziemię osiądą, Odtąd błogoslawioną mnie nazywac będą. Bo wielkimi darami uczczonam od Tego,     Którego moc przedziwna, święte Imię Jego.     Którzy się Pana boją, szczęśliwi na wieki,     Bo z nimi miłosierdzie z rodu w ród daleki.     Na cały świat pokazał moc Swych ramion świętych,     Rozproszył dumne myśli głów pychą nadętych.     Wyniosłych złożył z tronu, znikczemnił wielmożne,     Wywyższył, uwielmożnił w pokorę zamożne.     Głodnych nasycił hojnie i w dobra spanoszył, Bogaczów z niczym puścił i nędznie rozproszył. Przyjął do łaski sługę Izraela cnego,     Wspomniał nań, użyczył mu miłosierdzia Swego.     Wypełnił, co był przyrzekł niegdyś ojcom naszym:     Abrahamowi z potomstwem jego, wiecznym czasem.     Wszyscy śpiewajmy Bogu w Trójcy Jedynemu,     Chwała Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu.     Jak była na początku, tak zawsze niech będzie,     Teraz i na wiek wieków niechaj słynie wszędzie.

    O Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego, i poleconymi Tobie.










  • Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,     Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.     Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,     Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha.     Bo mile przyjąć raczył Swej sługi pokorę, Łaskawym okiem wejrzał na Dawida córę. Przeto wszystkie narody, co ziemię osiądą, Odtąd błogoslawioną mnie nazywac będą. Bo wielkimi darami uczczonam od Tego,     Którego moc przedziwna, święte Imię Jego.     Którzy się Pana boją, szczęśliwi na wieki,     Bo z nimi miłosierdzie z rodu w ród daleki.     Na cały świat pokazał moc Swych ramion świętych,     Rozproszył dumne myśli głów pychą nadętych.     Wyniosłych złożył z tronu, znikczemnił wielmożne,     Wywyższył, uwielmożnił w pokorę zamożne.     Głodnych nasycił hojnie i w dobra spanoszył, Bogaczów z niczym puścił i nędznie rozproszył. Przyjął do łaski sługę Izraela cnego,     Wspomniał nań, użyczył mu miłosierdzia Swego.     Wypełnił, co był przyrzekł niegdyś ojcom naszym:     Abrahamowi z potomstwem jego, wiecznym czasem.     Wszyscy śpiewajmy Bogu w Trójcy Jedynemu,     Chwała Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu.     Jak była na początku, tak zawsze niech będzie,     Teraz i na wiek wieków niechaj słynie wszędzie.

    O Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła Świętego, i poleconymi Tobie.



Nowenna przed Uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP






























Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny



Modlitwa (odmawiana w każdym dniu nowenny) ImmaculataO Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, wiem, że  niegodzien jestem zbliżyć się do Ciebie, upaść przed Tobą na kolana z czołem  przy ziemi, ale ponieważ kocham Cię bardzo, przeto ośmielam się prosić Cię, byś  była tak dobra i powiedziała mi - kim jesteś? Pragnę bowiem poznawać Cię coraz  więcej i więcej - bez granic, i miłować coraz goręcej i goręcej bez żadnych  ograniczeń. I pragnę powiedzieć też innym duszom, kim Ty jesteś, by coraz więcej  i więcej dusz Cię coraz doskonalej poznało i coraz goręcej miłowało. Owszem, byś  się stała Królową wszystkich serc, co biją na ziemi i co bić kiedykolwiek będą i  to jak najprędzej i jak najprędzej. Jedni nie znają jeszcze wcale Twego  imienia. Inni ugrzęźli w moralnym błocie, nie śmią oczu wznieść do Ciebie.  Jeszcze innym wydaje się, że Cię nie potrzebują do osiągnięcia celu życia. A są  i tacy, którym szatan, co sam nie chciał uznać Cię za swą Królowę i stąd z  anioła w szatana się przemienił, nie dozwala przed Tobą ugiąć kolan. Wielu  kocha, miłuje, ale jakże mało jest takich, co gotowi są dla Twej miłości na  wszystko, prace, cierpienia i nawet ofiarę z życia.  O Pani, zakróluj w  sercach wszystkich i każdego z osobna. Niech wszyscy mieszkańcy ziemi  uznają Cię za Matkę, a Ojca na niebie za Ojca i tak wreszcie poczują się  braćmi. Amen. (modlitwa św. Maksymiliana M. Kolbe "O królowanie  Maryi")

Modlitwa (odmawiana w każdym dniu  nowenny) O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za  nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie  uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie.




 

Dzień I - 29 listopada

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Aby zrozumieć, kim jest Niepokalana, koniecznie muszę  uznać swą nicość, zdobyć się na pokorną modlitwę, by uzyskać łaskę poznania Jej,  i starać się samemu doświadczyć na sobie Jej dobroci i potęgi.

O Maryjo bez grzechu poczęta...

Rozważania  na I dzień Nowenny do Niepokalanej z książki "Rozmowy z  Bogiem"




 

Dzień II - 30 listopada

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Moje akty miłości oddaję Niepokalanej; nie tak, jak  wręcza się przedmiot zwyczajnemu pośrednikowi, ale na własność, bo rozumiem, że  Niepokalana składa je Jezusowi jako swe własne, więc bez zmazy, niepokalane, a  On - Ojcu. W ten sposób staję się coraz bardziej Niepokalanej, jak Niepokalana  jest Jezusa, a Jezus - Ojca.

O Maryjo bez grzechu poczęta...

Rozważania  na II dzień Nowenny do Niepokalanej z książki "Rozmowy z  Bogiem"




 

Dzień III - 1 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Ileż we wnętrzu mej  duszy działania Niepokalanej  od zarania mego życia aż do chwili obecnej, ile zadatku Jej dobrodziejstw na  przyszłość. Są to tajemnice mej własnej duszy. Wszelka otrzymana łaska w każdym  dniu, godzinie i chwili życia mego, to łaska spływająca z Jej macierzyńskiego,  miłującego mnie Serca.

O Maryjo bez grzechu poczęta...

Rozważania na  III dzień Nowenny do Niepokalanej z książki "Rozmowy z Bogiem"




 

 

Dzień IV - 2 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Będę się starał tak żyć, by z każdym dniem, z każdą  chwilą stawać się coraz bardziej Niepokalanej, coraz doskonalej wypełniać Jej  wolę.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

 

Dzień V - 3 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Będę miłował Niepokalaną ofiarnie jak Matkę. Ona mnie  miłuje aż do ofiary ze swego Syna; przy Zwiastowaniu przyjęła mnie za dziecko.  Ona upodobni mnie do siebie; mam tylko pozwolić Jej, by mnie prowadziła

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

 

Dzień VI - 4 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Starać się będę sumienie swoje coraz czystszym i coraz  delikatniejszym czynić, by coraz bardziej upodabniać się do Niej i sprawić Jej  przyjemność.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

Dzień VII - 5 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Pragnę, by Niepokalana często do mnie zaglądała, by  zamieszkała w mej duszy na stałe. Pragnę, by Ona kierowała moimi myślami. Przed  Nią otwieram swe serce i Jej oddaję się bez granic.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

Dzień VIII - 6 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Aby goręcej ukochać Niepokalaną, będę się starał o  Niej myśleć, czytać i rozmawiać. W chwilach zwątpienia, pokusy czy utrapienia  będę się do Niej modlić. Ufając Niepokalanej, nie obawiam się niczego, nie cofnę  się przed żadnym obowiązkiem, choćby bardzo trudnym.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




 

Dzień IX - 7 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo...

Rozważanie Tobie się oddaję, o Niepokalana. Zechciej przeze mnie  działać, by w dzisiejszych czasach rozsiewać szczęście po ziemi i duszom  niespokojnym dać odpocznienie w Bogu.

O Maryjo bez grzechu poczęta...




Modlitwy na podstawie książki: "Proście a otrzymacie. Nowenny na cały rok",  Wydawnictwo eSPe, Kraków, 2004

Nowenna przed Uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny


29piąteklis 2013





 

.

„Gdybyście wiedzieli, jak drogocenna jest ta pobożność,

nie zamienilibyście jej na żadne skarby świata”

(św. Jan Bosko o pobożności maryjnej)

 

W skarbcu katolickiej Tradycji Kościół przynosi nam szlachetny i wyborny nurt pobożności maryjnej. Drogocennej! Tak możemy myśleć, mówić i praktykować – jak święci: De Maria numquam satis – o Maryi nigdy dosyć.

Św. Jan Bosko wyróżniał się pobożnością maryjną. Czcił Matkę Bożą i szerzył Jej cześć szczególnie pod dwoma tytułami: Niepokalanej i Wspomożycielki Wiernych. Dając wskazania pierwszym salezjanom udającym się na misje, pisał m.in.: „Polecajcie nieustannie nabożeństwo do Maryi Wspomożycielki i do Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie”. Dwie kolumny zawsze aktualne! O nich często przypominał młodzieży powierzonej jego duszpasterskiej i wychowawczej trosce.

Czasem szczególnie świętym, naznaczonym gorliwością, odrzuceniem grzechu, szczerą spowiedzią, dobrymi postanowieniami, umartwieniami, czystością serca, mnogością dobrych czynów i radością, była od początku w środowiskach salezjańskich Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Matka Boża w tym czasie robi porządki…

Data 8. grudnia przywołuje niemało ważnych okoliczności z historii Zgromadzenia Salezjańskiego i Kościoła.

Jak pięknie jest czcić Matkę Bożą.

Jak dobrze jest naśladować Matkę Bożą.

Przeżyjmy i my gorliwie tegoroczną nowennę, aby w blasku łaski i radości świętować uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Możemy tę nowennę odprawić w określonej intencji. I… spodziewajmy się w tych dniach delikatnego i skutecznego działania Matki Bożej – z Jej matczynej niezrównanej hojności!

 

Dzień 1

 

O Maryjo, Twą nienaruszoną czystość, wiecznie żywą i bezustannie zbawiającą, wyrażał ów przedziwny krzak gorejący na górze Horeb, który płonął, a nie spalał się. Mocą owej łaski Niepokalanego Poczęcia wspomagaj nasze mozolne zmagania o czystość serca, myśli i czynów, abyśmy zwycięsko umieli pokonywać wszelkie namiętności zmysłowe, wiodące do grzechu.

 

Zdrowaś Maryjo…

Chwała Ojcu…

 

Módl się za nami, Dziewico Niepokalana,

– Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się:

Boże, który przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Dziewicy przygotowałeś Synowi swojemu godne mieszkanie na mocy zasług przewidzianej Jego śmierci, i zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, dozwól nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

Dzień 2

 

O Maryjo, Ciebie Bóg w swej nieskończonej Opatrzności zachował niczym arkę mistyczną od powszechnego potopu zła. Stań przy nas w godzinach próby i wesprzyj nas swą łaską, gdy grzech i przewrotność świata będą usiłowały nas ogarnąć swoim podstępnym działaniem i wtrącić na dno upadku.

 

Zdrowaś Maryjo…

Chwała Ojcu…

 

Módl się za nami, Dziewico Niepokalana,

– Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

 

Módlmy się:

Boże, który przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Dziewicy przygotowałeś Synowi swojemu godne mieszkanie na mocy zasług przewidzianej Jego śmierci, i zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, dozwól nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

.

A wieczorami śpiewajmy Matce Bożej

   Ave, maris stellaAUDIO →

.


Nowenna przed Uroczystością Niepokalanego Poczęcia NMP

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny


29piąteklis 2013





 

.

„Gdybyście wiedzieli, jak drogocenna jest ta pobożność,

nie zamienilibyście jej na żadne skarby świata”

(św. Jan Bosko o pobożności maryjnej)

 

W skarbcu katolickiej Tradycji Kościół przynosi nam szlachetny i wyborny nurt pobożności maryjnej. Drogocennej! Tak możemy myśleć, mówić i praktykować – jak święci: De Maria numquam satis – o Maryi nigdy dosyć.

Św. Jan Bosko wyróżniał się pobożnością maryjną. Czcił Matkę Bożą i szerzył Jej cześć szczególnie pod dwoma tytułami: Niepokalanej i Wspomożycielki Wiernych. Dając wskazania pierwszym salezjanom udającym się na misje, pisał m.in.: „Polecajcie nieustannie nabożeństwo do Maryi Wspomożycielki i do Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie”. Dwie kolumny zawsze aktualne! O nich często przypominał młodzieży powierzonej jego duszpasterskiej i wychowawczej trosce.

Czasem szczególnie świętym, naznaczonym gorliwością, odrzuceniem grzechu, szczerą spowiedzią, dobrymi postanowieniami, umartwieniami, czystością serca, mnogością dobrych czynów i radością, była od początku w środowiskach salezjańskich Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Matka Boża w tym czasie robi porządki…

Data 8. grudnia przywołuje niemało ważnych okoliczności z historii Zgromadzenia Salezjańskiego i Kościoła.

Jak pięknie jest czcić Matkę Bożą.

Jak dobrze jest naśladować Matkę Bożą.

Przeżyjmy i my gorliwie tegoroczną nowennę, aby w blasku łaski i radości świętować uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Możemy tę nowennę odprawić w określonej intencji. I… spodziewajmy się w tych dniach delikatnego i skutecznego działania Matki Bożej – z Jej matczynej niezrównanej hojności!

 

Dzień 1

 

O Maryjo, Twą nienaruszoną czystość, wiecznie żywą i bezustannie zbawiającą, wyrażał ów przedziwny krzak gorejący na górze Horeb, który płonął, a nie spalał się. Mocą owej łaski Niepokalanego Poczęcia wspomagaj nasze mozolne zmagania o czystość serca, myśli i czynów, abyśmy zwycięsko umieli pokonywać wszelkie namiętności zmysłowe, wiodące do grzechu.

 

Zdrowaś Maryjo…

Chwała Ojcu…

 

Módl się za nami, Dziewico Niepokalana,

– Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

czwartek, 21 listopada 2013

Modlitwa Zawierzenia Jezusowi Miłosiernemu

 

Jezu Najmiłosierniejszy, mój Panie i Zbawicielu

. Wobec nieba i ziemi, świadom(a) swojej nędzy, grzeszności i niewystarczalności,

oddaję się dziś zupełnie i całkowicie, świadomie i dobrowolnie Twemu

Nieskończonemu Miłosierdziu. Ufając Twojej Miłosiernej Miłości wyrzekam się na

zawsze i całkowicie: – zła i tego co do zła prowadzi – demonów i wszelkich ich spraw i

pokus – świata i wszystkiego czym usiłuje mnie pociagać i zniewalać – siebie i

wszystkiego co buduje i zaspokaja mój egoizm i pychę. Oddaję się Tobie Jezu,

Najmiłosierniejszy Zbawicielu, jako jedynemu mojemu Bogu i Panu, jedynej miłości,

pragnieniu i celowi mojego życia. Z całą pokorą, ufnością i uległością wobec Twojej

Najmiłosierniejszej Woli oddaję Ci siebie: – moje ciało, duszę i ducha – całą moją istotę

– życie w czasie i w wieczności – przeszłośc, teraźniejszość i przyszłość – rozum,

uczucia i pragnienia – wszelkie zmysły, władze i prawa – wolę i wolność moją –

 

wszystko czym jestem, co posiadam i co mnie stanowi. Nie zostawiam sobie nic,

 

wszystko oddaję Twojej Świętej Woli przez ręce Niepokalanej Matki Miłosierdzia.

Rozporządzaj mną jak chcesz, według Twojego Miłosierdzia. Broń mnie i posługuj się

mną jako swoją wyłączną i całkowitą własnością. Jezu, ufam Tobie! Amen.

 

niedziela, 17 listopada 2013

Papież Franciszek:Lepiej miłować Boga,niż żyć dla orędzi

MEDZIUGORJE / Tornielli: zdaniem Franciszka lepiej miłować Boga, niż żyć dla orędzi


Posted by Dzieckonmp w dniu 16 Listopad 2013




25


1


i


Rate This

 

Quantcast



Papież nie zamierzał krytykować osób, wierzących w orędzia Medziugorskie, wobec których Kościół jeszcze się oficjalnie nie wypowiedział, mimo niezaprzeczalnego faktu, że objawienia te wydają każdego roku ogromną liczbę dobrych owoców duchowych. Bergoglio polemizuje raczej z tymi, którzy zamiast zaufać Bogu łudzą się, że mogą zajrzeć w przyszłość, posługując się orędziami Matki Bożej”. Wyjaśnia Andrea Tornielli*, wydawca i watykanista z dziennika „La Stampa”, po tym, jak Papież Franciszek, w homilii wygłoszonej w Domu Świętej Marty, stwierdził, że „Matka Boża jest Matką i kocha nas wszystkich. Ale nie jest kierownikiem Poczty, żeby codziennie wysyłać wiadomości”.

Panie Tornielli, z jakiego powodu uważa Pan, że Papież nie miał zamiaru krytykować Medziugorja?

Bergoglio powiedział to jeszcze zanim został Papieżem. Chodzi o ciekawość co do przyszłości, czyli o to wszystko, co dotyczy tajemnic lub orędzi. Nie jest rzeczą słuszną kojarzyć tę homilię z jednym tylko przypadkiem objawień, prawdziwych czy domniemanych, jakim jest Medziugorje. Papież odnosił się do faktu że często nawet pobożne osoby dają się zwieść goniąc za orędziami, związanymi z tego rodzaju zjawiskami, do tego stopnia, że w końcu przybierają postawę nadmiernej ciekawości wobec wydarzeń przyszłych.

W jakim znaczeniu ta ciekawość tak naprawdę nie jest chrześcijańska?

Ponieważ osoby te są tak bardzo zajęte rozszyfrowywaniem i porównywaniem tych orędzi, że w końcu zapominają o prawdzie orędzia ewangelicznego. Możemy się zajmować badaniem przyszłości, ale nie wiemy nawet tego, czy jutro rano jeszcze będziemy na tym świecie, a przecież w momencie śmierci przychodzi dla każdego z nas sąd szczegółowy. Postawa chrześcijanina, to postawa człowieka, który wie, że jego życie zależy od Boga, w związku z tym nie wybiega w przyszłość z niezdrową ciekawością, ani nie pozwala się zdominować pewnym przesłaniom na temat przyszłych dziejów ludzkości, ponieważ wystarczy mu sama Ewangelia.

Zanim Kard. Bergoglio został Papieżem, czy kiedykolwiek wypowiadał się o Medziugorju?

Nigdy nie uczynił tego w sposób systematyczny czy szczegółowy. Kiedy był arcybiskupem Buenos Aires, zorganizowano pewne przedsięwzięcie, związane z Medziugorjem i Bergoglio udzielił pozwolenia, to w jego stylu. Papież Franciszek odznacza się zresztą niezwykłą nabożnością maryjną, i to widać we wszystkim, co robi, w nieustannym nawiedzaniu ikony Salus Populi Romani w Bazylice Matki Bożej Większej, w tym, jak przyjął Figurę Matki Bożej Fatimskiej i jak się przed nią modlił 13 października, w czułym dotknięciu figurki Matki Bożej z Aparecidy.

Dlaczego uznał Pan, że może to być przydatne dla zinterpretowania słów wypowiedzianych wczoraj przez Papieża?

Bergoglio jest Papieżem głęboko maryjnym, który pokazuje, że nie ma najmniejszych oporów wobec przejawów ludowej pobożności maryjnej. Przypominam, że po jego wyborze na Stolicę Piotrową, poprosił Biskupów Portugalii o modlitwę, aby poświęcić swój pontyfikat Matce Bożej Fatimskiej. Postawa Papieża Franciszka nie jest zatem postawą człowieka, który patrzy na wszystkie te zjawiska pogardliwie i nieufnie. Obiektem krytyki nie jest Medziugorje, lecz pewnego rodzaju postawa, zachowanie tych, którzy myślą, że zależą od jakiegoś comiesięcznego orędzia, a nie od Boga.

Jakie jest oficjalne stanowisko Kościoła wobec Medziugorja?

Pierwsza ocena, to Komunikat Zadarski, wydany przez biskupów Jugosławii w 1991 roku, w którym stwierdza się, że „non constat de supernaturalitate”, czyli że nie stwierdzono nadprzyrodzonego charakteru zjawiska. To stanowisko wcale nie zamyka całej sprawy, pomimo stanowczego sprzeciwu wobec objawień wyrażonego przez dwóch kolejnych biskupów Diecezji w Mostarze.

W jakim sensie stwierdza Pan, że jest to stanowisko, które nie zamyka sprawy?

Kilka lat temu Benedykt XVI powierzył Kardynałowi Camillo Ruiniemu przeprowadzenie nowych badań, które dobiegają końca. Nie oczekuję jednak ostatecznej decyzji Kościoła, dopóki objawienia trwają, a orędzia nadal są rozpowszechniane.

Co Pana najbardziej uderza, kiedy mówi się o Medziugorju?

Impresjonujący jest sam fakt, że tak ogromna liczba osób udaje się każdego roku do Medziugorja. Nie da się zaprzeczyć, że objawienia te przynoszą mnóstwo pozytywnych owoców duchowych, a jest to jedno z kryteriów, do których Kościół zwykle nawiązuje wydając osąd o takich zjawiskach.

(Pietro Vernizzi) PS Tłumaczenie z języka włoskiego. Dziękuję Ewa

fot: Andrea Tornielli

*Andrea Tornielli, dziennikarz katolicki, wybitny watykanista, autor książek o Janie Pawle II oraz Benedykcie XVI


Źródło: medjugorje-news.pl


piątek, 15 listopada 2013

Modlitwa o odwage w dawaniu świadectwa swojej wiary







ODWAGĘ  W  DAWANIU  ŚWIADECTWA  SWOJEJ  WIARY

Część bolesna

I.    Modlitwa Pana Jezusa w ogrójcu

Idąc na miejsce modlitewnego spotkania z Bogiem Ojcem, wziąłeś ze sobą, Jezu, tylko trzech spośród swoich uczniów (Mt 26,37), którym ufałeś bardziej niż innym, lecz oni Cię zawiedli... Posnęli, nie mogąc się zmusić nawet do jednej godziny czuwania i może, gdybyś ich nie obudził, wcale by nie wiedzieli o tym, co wtedy Cię spotkało (Mt 26,48)... Potem znów "Piotr zaparł się Ciebie przed pierwszą lepszą służącą. Żeby to jeszcze przed jakąś personą" (wg Jana Budziaszka)... Większość uczniów uciekła... I dziś podobne sytuacje tak często powtarzają się, że aż wstyd mówić o tym. "Nam bowiem, jak Piotrowi, czasami brak odwagi, by stanąć w Twej obronie Twojej nauki. Nie musi nawet nic zagrażać naszemu życiu, wystarczy, że niewierzący pokpiwają z prawd wiary lub moralności chrześcijańskiej, a wielu milczy lub nawet uśmiecha się" (ks.Stanisław Klimaszewski MIC)...

"O jakże często słowa o Dobrej Nowinie nie chcą nam przejść przez gardło ! Wiemy, że powinniśmy dzielić się nią z innymi, mówiąc o Tobie, Panie... o naszym Zbawicielu, bo "słowo potrzebuje głosiciela, jego głosu, zaangażowania. Bo Ewangelia potrzebuje świadków, którzy opowiedzieliby innym Twoją historię" (wg DOK), Panie, lecz coś nas powstrzymuje od tego. Nie chcemy się nikomu narzucać ani wtrącać, nie chcemy też, by inni uznali nas za religijnych fanatyków, więc jakże często nie wykorzystujemy okazji" ("Słowo wśród nas")... Tak oto nawet "garstka nieprzyjaciół Kościoła żyje dzięki strachliwości wielu dobrych ludzi" (św.Josemaria Escriva de Balaguer). "Główną bowiem siłą ludzi złych - jest lękliwość i nieudolność dobrych, a cała żywotność królestwa szatana ma swoje korzenie w opieszałości chrześcijan" (Ojciec Święty Pius X)...

"Przez wielu jakże często, Panie i Boże nasz, jesteś odpychany jak jakiś martwy przedmiot, który już ich nie zajmuje. Zgorszenie wzrasta, a Ty boleśnie przeżywasz bezczynność tych, którzy siedzą z założonymi rękoma. A przecież chrześcijanin, który godny jest swego imienia, ma cierpieć dla swej wiary, a nie ukrywać ją niczym haniebną rzecz. Strach przed ludźmi nie może paraliżować żadnego z cnotliwych dzieł" (PJ do Małgorzaty Balhan). Wszyscy bowiem "jesteśmy wezwani, aby być świadkami i krzyczeć tam, gdzie zadomowiło się milczenie na temat Boga" (o.Mario Knezović OFM). I własnym życiem ukazywać "swą osobistą przyjaźń z Bogiem" (ks.Jesús Urteaga), przynależność do Niego, mimo iż "w czasach ogólnej niewiary wielce utrudzone są te dusze, które nie idą za ogólnym prądem, lecz silnie trzymają się Boga i tego wszystkiego, czego ich wiara uczy. Są to bowiem wybrani domownicy Boga, którzy Go rozumieją, bo jak On sam powiedział - to już nie słudzy, ale Jego przyjaciele" (bł.Honorat Koźmiński).

"Jakże świat może poznać, że Ty jesteś dobry, jeśli my, chrześcijanie nie ukażemy prawdziwego Twojego oblicza ? Czyż prawe dziecko nie powinno zadbać o honor swego Ojca, Króla nieskończonego Majestatu, Szczodrobliwości i łaski ? Jak my o Ojcu swoim świadczymy ?" (wg PJ do Anny Dąmbskiej)... "Nierzadko uskarżamy się, że Pan Bóg nas opuszcza. A jak my sami nieraz postępujemy z Nim...?" (wg św.J.E.jw.). A ja...? Mój Boże, wybacz mi ! "Tak długo jestem już chrześcijaninem, a tak niewiele dokonałem, takie są puste moje myśli, tak powierzchowne me spojrzenia... takie oporne i niechętne są moje kroki ku dobremu" ("Modlimy się Ewangelią" - Pino), że to naprawdę wstyd.

"Dziwne to, ale rzeczywiście - w obliczu nacisku nowoczesnego pogaństwa - trzeba mieć odwagę, aby być sobą, aby być w prawdzie jako chrześcijanin, jako dziecko Boże. Trzeba mieć odwagę, aby trwać przy Prawdzie i dawać o niej świadectwo. Nie bez powodu to najważniejsze w historii świadectwo Prawdzie miało miejsce przed Trybunałem Rzymskim, w kontekście osobliwej sytuacji, kiedy sędzia został zastraszony przez tłum oskarżycieli, a oskarżyciele lękali się rzekomo Cezara, który mógł zagarnąć im kraj. Jest to klasyczny przykład zbiorowego terroru, służącego zniewoleniu przez kłamstwo" (ks.Jerzy Bajda).

Proszę więc, pomóż mi stanąć w prawdzie i zastanowić się czy jako człowiek wierzący daję temu publiczny dowód ? Czy nie przesypiam okoliczności, w których winienem stać przy Tobie...? A może boję się jak tamci lub nawet zdradzam Cię ? Ponoć "dopiero konfrontacja ze swoim własnym grzechem i uznanie swojej słabości czyni nas gotowymi do dawania świadectwa" (DOK). Proszę Cię zatem, spraw, bym przejrzał; bym mógł powiedzieć jak święty Paweł: "Bo ja nie wstydzę się Ewangelii" (Rz 1,16), gdyż wiem, że Ty na pewno tego ode mnie oczekujesz. I pomóż mi "rozpocząć walkę o moją wierność Tobie" (wg św.J.E.jw.).

Pomóż mi "mocno trwać w wyznawaniu wiary" (wg Hbr 4,14); pomóż być świadkiem Twego zbawienia, ażebym, "gdy poganin zada mi pytanie: "Ty wielbisz Ukrzyżowanego ?", nie musiał wstydzić się ni patrzeć z zakłopotaniem w ziemię, lecz prostując się z dumą, spojrzał mu prosto w oczy i powiedział radośnie: "Tak, ja wielbię Go !" (wg św.Jana Chryzostoma)... "Z kimkolwiek w życiu będę miał styczność, pozwól mi wszystkich pociągnąć do miłowania Ciebie, o Jezu mój, Piękności moja, Odpocznienie moje, jedyny Mistrzu mój, Sędzio, Zbawicielu i Oblubieńcze razem" (wg św.Faustyny), bo "nie zapala się światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku (Mt 5,15).

Ty, Panie Jezu, powiedziałeś do Pawła apostoła: "Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz. Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, by cię skrzywdzić" (Dz 18,10). Proszę więc, Panie, pozwól mi zawsze pamiętać o tym... I "naucz  przezwyciężać zwyczajną bojaźń ludzką, kiedy ta zechce mi przeszkodzić w wyznawaniu Ciebie... Naucz otrząsać z siebie wzgląd ludzki, jeśli mnie zechce odwieść od spełnienia obowiązku. Naucz mnie być silniejszym niżeli miłość ludzka, chociażby była wielka i czysta, o ile będę w niebezpieczeństwie sprzeniewierzenia się Tobie" (ks.Romano Guardini)...

"Daj mi odwagę własnej wiary i własnych swych przekonań" (wg św.Jana Bosco). Daj mi odwagę jawnie żyć wiarą, zwłaszcza "gdy kwestionuje się prawo występowania przeciw haniebnym wyczynom tego zwyrodniałego świata. Głupcem jest bowiem ten, który zna Prawo Boże, mimo to milczy, zwłaszcza wtedy, kiedy jego milczenie jest rozumiane jako aprobata" (do Małgorzaty jw.). "Tak więc niech świeci moje światło przed ludźmi, aby widzieli moje dobre uczynki i chwalili Ojca, który jest w niebie" (wg Mt 5,16)... "Prawda, że jako dzieci Boże nie mamy służyć Panu po to, aby widziano nas, lecz nie możemy się przejmować tym, że nas widzą, i bynajmniej nie wolno przestać czynić dobrze dlatego, że nas widzą" (św.J.E.jw.)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

II.    Biczowanie Pana Jezusa

O Jezu, gdy ważyły się Twoje doczesne losy - Twój uczeń Piotr, Twoja nadzieja, "mając sposobność złożyć świadectwo o Tobie, na zwykłe pytanie odpowiedział zaparciem się" (PJ do Sługi Bożej Józefy Menéndez)... Ten, który miał być skałą - zaparł się Ciebie w żywe oczy. Zaparł się aż trzykrotnie (Mt 26,69-74)...! Ty jednak nie zrezygnowałeś z budowy swego Kościoła na tak wątpliwej opoce (Mt 16,18 i J 21,15- 17). Prosimy więc, okaż swą litość, jak zlitowałeś się nad swoim apostołem, bo jakże często również my "stajemy wobec sytuacji, które wymagają od nas jakiejś decyzji.

Nie chcemy się opowiedzieć przeciwko Tobie, bo czujemy dobrze, że jesteś dla nas źródłem życia. Ale nie odważamy się opowiedzieć zdecydowanie za Tobą... Próbujemy kompromisów prowadzących nas przy samej granicy zła, a kończących się nieuchronnym, ostatecznym i całkowitym odstąpieniem od Ciebie. [Jak Piłat] wybieramy przyjaźń "Cezara" nad Twoją przyjaźń, żeby się nie narazić; żeby nie stworzyć sobie jakichś komplikacji i trudności życiowych" (wg ks.bpa Józefa Zawitkowskiego)... I tak, nie wiedząc nawet o tym, i my Cię biczujemy...

Panie... "Ileż to razy ja naśladowałem Piłata ! Ileż to razy przez przywiązanie do swojej własnej kariery pozwalałem, by w mojej obecności prześladowano wiarę i milczałem ! Ile razy z założonymi rękami byłem świadkiem walki i męczeństwa tych, którzy bronią Twego Kościoła i nie miałem odwagi, by poprzeć ich chociażby jednym słowem !... Wszystko to przez godne pożałowania lenistwo duchowe, by nie sprzeciwić się tym, którzy mnie otaczają; by nie powiedzieć "nie" w moim środowisku, ze strachu, że będę "inny niż wszyscy". Tak, jakbyś stworzył mnie nie po to, bym Ciebie naśladował, lecz abym naśladował służalczo moich znajomych" (Plinio Corr?a de Oliveira). Proszę Cię zatem, pomóż mi czuwać nad swoim sumieniem. A "kiedy przyjdzie pokusa: "Rób tak, jak wszyscy", pozwól mi być pewnym od kogo pochodzi. Bo to jest całkiem "dobry" sposób, by oddać się w ręce szatana, robiąc to, co wszyscy" (wg s.Emmanuel Maillard)...

Pomóż mi jak najczęściej pytać samego siebie: Czy i ja swoim postępowaniem nie zapieram się Ciebie ? Czy z bliżej nie określonej bojaźni nie ukrywam związku, jaki przez Chrzest i inne sakramenty święte łączy mnie z Tobą, Panie ? Czy ze strachu o własną skórę, o miłość własną, o wygody albo o jakieś inne korzyści nie udaję, że Cię nie znam ? Czy i ja nie należę do asekurantów ? Czy nie przesadzam z obawami o swój los...?  Czy nie tłumaczę sobie, że

"posadę przecież mam w tej firmie

kłamstwa, żelaza i papieru.

Kiedy ją stracę, kto mnie przyjmie ?

Kto mi da jeść ? Serafin ? Cherub ?" (Konstanty Ildefons Gałczyński)...

I nie dozwalaj mi się chować za plecami innych. Przeciwnie... "Kiedy przyjdzie dzień prób, doświadczeń i przeciwności, pomóż mi wystąpić do walki z gołymi rękami, bez broni, która zabija, uzbrojonemu jedynie w miłość Boga i ludzi, gdyż Tobie daje się świadectwo bez miecza, bez goliatowego aparatu gniewu i złości. Obrona Ewangelii nie ma bowiem nic wspólnego z obroną granic, gdyż nigdy nie wiemy, jak biegną granice łaski" (wg Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego)...

"Nie uchylałem się tchórzliwie od głoszenia wam całej Woli Bożej" - zwierzał się święty Paweł (Dz 20,27). Proszę Cię więc, pomóż i mnie "głosić donośnie moją miłość i wiarę zwłaszcza wtedy, gdy w mojej obecności zaprzecza się albo poddaje w wątpliwość wieczne Prawdy" (PJ do Małgorzaty Balhan). Pozwól postąpić choćby tak, jak to uczynił Nikodem i Józef z Arymatei, którzy "odwiedzali Cię po kryjomu w zwykłym czasie i w dniach triumfu. Ale gdy innych opanowało tchórzostwo, obaj z całą odwagą wyznali swoją miłość do Ciebie" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera).

Pomóż mi zapamiętać słowa świętego Josemarii, w których pouczał tchórzliwego: "Nie bądź tak ślepy lub tak bezmyślny, aby nie zbliżyć się do Tabernakulum, gdy rzucasz okiem na mury i wieże domów Pańskich. On tam czeka na ciebie... Nie bądź tak ślepy lub tak bezmyślny, aby przechodząc obok miejsc, gdzie wiesz, że znieważają Chrystusa, nie wezwać Imienia Maryi Niepokalanej"... Pomóż mi, proszę, umocnić to moje serce bojaźliwe, ażebym w każdej sytuacji starał się "zachować jak żar rozpalający wszystko, gdziekolwiek znajdzie się, albo przynajmniej starał się podnieść temperaturę ducha tych, którzy mnie otaczają, prowadząc ich do wzmożonego życia chrześcijańskiego" (wg św.J.E.jw.).

Umocnij we mnie "pewność, że skoro Bóg słyszy mnie, skoro mnie kocha i obiecuje mi chwałę - to, wsparty wszechpotężną ręką Ojca Niebieskiego, jeśli zechcę, będę mógł stać się człowiekiem pełnym siły, gotowym do dawania świadectwa prawdziwej Twej nauce. A jeśli nawet będę zuchwały w swej modlitwie, On mnie przemieni z pesymisty w optymistę, z bojaźliwego w odważnego i z lękliwego w duchu w dobrego apostoła, abym mógł głosić publicznie o tym, co Ci zawdzięczam; głosić, jak nakazałeś mieszkańcowi Gerazim, z którego wypędziłeś cały legion złych duchów" (Mk 5,19)... Może wtedy i mnie, chociażby jako kamyk, będziesz mógł użyć do dalszego wznoszenia swej budowy.

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

III.    Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa

Ubrano Cię, o Jezu, w czerwony brudny łachman, wciskając z całą brutalnością na głowę czapę z cierni. A potem bito Cię w policzki i rwano brodę, i opluwano Cię z pogardą... i szydzono... Tyś jednak nie zasłaniał swojej twarzy przed zniewagami i opluciem (Iz 50,6). Pełen godności i spokoju byłeś ponad tym wszystkim...

O, Chryste ! Jakże dzisiejsi szydercy podobni są do tamtych, okazując "gwałt, nienawiść, obłudę, pogardę dla rzeczy świętych i bezgraniczną pychę... bezczeszcząc Twój sakrament miłości, niszcząc święte obrazy i wyrażając bunt wobec autorytetu" (PJ do Małgorzaty Balhan)... Jakże bezkarnie kpią nie tylko z Ciebie, Panie, lecz również z Twych wyznawców, którzy często udają, że nic ich z Tobą nie łączy... Nadto, przez "brak inicjatywy, przez folgowanie sobie i przez tchórzostwo wielu bojaźliwych serc, które ze strachu przed ludźmi wprost się nie ważą podnieść głosu, by napominać, by potępiać i aby głosić Prawdę" (do Małgorzaty jw.) - tym bardziej prowokują tamtych, do prześladowań...

Ci zaś, tchórzliwi Twoi wierni, może nie pamiętają, a może nawet nie wiedzą o tym, że właśnie ten sam Piotr zaprzaniec, do końca życia dawał świadectwo swojej wiary, co poczytywał sobie za zaszczyt i umacniał w tym innych, widząc, "jak silne jest skażenie; jak trzeba stawać przeciw światu, by móc wytrwać przy Bogu... Jak trzeba  przejść drogę cierpienia, szyderstwa, samotności" (wg PJ do Anny Dąmbskiej)...

"Błogosławieni [jesteście] - napisał w swoim liście - jeśli złorzeczą wam z powodu Imienia Chrystusa, albowiem Duch chwały, Boży Duch na was spoczywa" (1P 4,14), aż wreszcie poniósł śmierć męczeńską, właśnie za swoją wiarę. Niech więc Twoi wyznawcy zawstydzą się tchórzostwa i tak jak on zadośćuczynią za wszystkie swoje winy. Niech pamiętają, że "chrześcijanin nieustannie będzie spotykał się z oporem tego świata, wobec wartości, które reprezentuje; których powinien bronić, [mimo iż "w pewnych środowiskach, a zwłaszcza w Europie, przyznanie się do ograniczoności poznania ludzkiego, do szacunku wobec świętości, uchodzi za słabość" (Albert Camus). Powinien wstawiać się za nimi] czasami nawet kosztem wielu wyrzeczeń i cierpienia" (wg ks.Zygmunta Podlejskiego),

I mnie pomóż pamiętać o tym, że "do każdego, kto przyzna się do Ciebie przed ludźmi, przyznasz się wobec Ojca swego, który jest w niebie" (wg Mt 10,32). Bo "co można powiedzieć o takim katoliku, który z bojaźni przed szyderstwem złych i przewrotnych ludzi, nawet z bojaźni przed ich idiotycznym uśmiechem czy choćby drwiącym spojrzeniem, wstydzi się okazywać wiarę albo wypełnić obowiązek religijny ? Czyż ten dziecinny lęk nie odziera go z powagi i godności ?" (wg o.I.Kmiecika). Wszak "publiczne świadectwo każdego chrześcijanina nie może kończyć się na chrzcie. Każdy bowiem dorosły zobowiązany jest do zajmowania określonej postawy wobec Ciebie. Nie wolno wkraczać do wiary w tłumie, unosząc się jedynie na fali ludzkiego potoku" (wg Johna Stotta), bo "opowiedzieć się za Tobą, to uznać Ciebie swoim Stwórcą, Ojcem, Nauczycielem, Przyjacielem... a zatem uznać Twoje zwierzchnictwo, Twoją mądrość i miłość w pełni, jaką człowiek zdolny jest pojąć... To znaczy poddać się Twojej Woli, Twojemu kierownictwu, a przede wszystkim złączyć swoją wolę z Twoją" (do A.D. jw.). Przy tym odważnie dawać świadectwo swojego wyboru.

"Ja jestem taki - przekonywał święty Jan Bosco -  że kiedy widzę obrazę Boga, to nawet gdybym miał przeciwko sobie całe wojsko, ja, aby jej przeszkodzić, nie wycofuję się i nie poddaję... Można bowiem znosić każdą dziecinadę, każdy kaprys, każdą przykrość, ale obrazę Boga - nigdy !"...

Podobnie czynił błogosławiony Pier Giorgio Frassati, który "jako katolik wojujący brał udział w każdej manifestacji religijnej. Śpiewał i modlił się głośno idąc pomiędzy dwoma zwartymi szeregami zamkniętych, wrogich twarzy... Swoją wiarę na co dzień objawiał otwarcie, ale bez narzucania się... Wiarę radosną, promieniejącą, zdolną do rozprzestrzeniania się i duchowej obrony... Wiarę żywą, całkowicie przenikającą sposób jego działania; spójną z jego czynami; wiarę działająca poprzez miłość" (Luciana Frassati)... Proszę więc, bym i ja, mając wzór takich postaw, na przekór przeciwnościom, nieustraszenie dawał świadectwo swojej wiary, "znosząc dla Twojej miłości nagany, drwiny, pogardę, niezrozumienie i prześladowanie" (do Małgorzaty jw.); abym pamiętał o tym, że   "strach jest deficytem wiary" (Hans Wallhof)...

"Ludzie stworzeni są do prawdy i mogą przyjąć ją" (o.Timothy Radcliffe), proszę więc, racz mi dać "odwagę ukazywania Prawdy takiej, jaką ona jest, bez ustępstw i bez dwuznaczności, w pokornej służbie Bogu" (wg św.Josemarii Escrivy de Balaguera)... Wspieraj mnie, kiedy "ludzie zuchwali bardzo mi ubliżają - ażebym nie odstąpił od Twojego Prawa" (wg Ps 119,51), zwłaszcza, że "długie i cierpliwe poszukiwanie Boga, powinno w sposób naturalny wyzwolić mnie od lęków na tle religijnym oraz od zahamowań" (wg Jeana Lafrance�a). Pozwól, z godnością i odwagą bronić Twego Kościoła chociażby "na wygnaniu, skąd utrudniony byłby powrót niewygodnego, nienowoczesnego, niepostępowego, nietypowego, który nie okazuje skruchy i chęci przystosowania się do współczesności szczególnie pojętej" (wg ks.Tadeusza Ryłko). Bo nie można nie mówić tego, co znam już z Ewangelii (wg Dz 2,20). I czuwaj, abym nigdy "nie dopuścił do tego, by szatan miał pozbawić mnie odwagi" (wg MB w Medjugorie)...

"Z hasłem na ustach: "My chcemy Boga !", pozwól mi występować w obronie sprawy Bożej w życiu prywatnym i publicznym, byś w dniu triumfu przy końcu świata, w dniu zupełnego Twego zwycięstwa, mógł sam mnie opromienić chwałą wiecznego pokoju" (ks.Franciszek Głąb). Pozwól mi, abym "wobec wielkich tego świata, czy wobec niższych, zawsze bronił nieustraszenie Twojej wiary, chociażby kamieniami obelg ciskać na mnie mieli" (bł.Edmund Bojanowski) i choćbym nieraz słyszał, że "chrześcijanie to nieprzyjaciele rodzaju ludzkiego" (Tacyt)... Strzeż jednak mojej roztropności, abym pamiętał, że "pracując dla ocalenia świata trzeba żyć w świecie: żyć jego troskami, solidaryzować się z nim, kochać go. Ale nie identyfikować się z nim, bo to, co w świecie jest złe, nie może być przez nas, chrześcijan, uznane za dobre" (wg Jana Dobraczyńskiego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

IV.    Dźwiganie krzyża przez Pana Jezusa

Tyś, Panie Jezu, dźwigał krzyż wśród tłumu swych rodaków; wśród ludzi, którzy wcześniej znali Cię osobiście lub słyszeli o Tobie, o Twych naukach i wielkich cudach, lecz na tej drodze nikt do Ciebie się nie przyznał... Nagle, spomiędzy tłumu wybiegła drobna postać i nie zważając na nic - otarła chustą Twoją twarz. Wybiegła dobrowolnie... Wybiegła bez przymusu, aby dopomóc Ci. I to dopiero było świadectwo jej odwagi, świadectwo odważnego dowodu wiary jej...

O Panie, proszę, daj i mnie odwagę Weroniki, abym w dzisiejszych strasznych czasach, gdy jesteś tak okropnie i rozmyślnie znieważany - wyszedł z odsieczą, tak jak ona - i bym okazał Twoim wrogom przyznanie się do Ciebie. Daj mi się wznieść nad sądy ludzkie, gdy chodzi o wyznanie wiary, o zachowanie Twych przykazań, bo "moje ziarno jest z Twojego. Moje pragnienia rodzą się z Twoich czynów. Moje nadzieje płyną z Twoich zwycięstw. Krew moja jest ożywiona Twoją zbawczą Krwią" (Sługa Boży Stefan Wyszyński). Dopomóż mi, nie wahać się, ale odważnie iść za Tobą, "kiedy spotykam tych, którzy w Ciebie nie wierzą lub odrzucają wiarę w Ciebie - choć są wśród nich tak zwani wielcy tego świata. Pozwól mi zwłaszcza wtedy, gdy chcą Ciebie "strącić z góry" [jak tamci w Nazarecie (Łk 4,29)] -  zawierzyć, że to właśnie w Tobie Ojciec Niebieski ofiaruje mi prostą drogę do siebie" (wg ks.Ludwika Warzyboka).

O jakże często, Boże mój, "strach powstrzymuje od pobożności. Kochać Cię i żyć z Tobą w tym spoganiałym świecie, dziś w oczach świata jest herezją, [bo "w grzesznikach pobożność zaraz budzi odrazę" (wg Syr 1,25)]. "Im ktoś jest lepszy, tym większy wywołuje konflikt, wzbudza krytyki, wątpliwości, skłania do wykorzystania go, skłania, by poddać go próbie, ponieważ on oskarża i ujawnia zło... Im bardziej ktoś jest święty, tym bardziej bywa kuszony ze wszystkich stron. Wszyscy starają się coraz bardziej zdobyć go i odpowiednio ustawić" (o.Lomurno OCD)... Jeśli więc ktoś obawia się szykan ze strony innych, niechaj pamięta o tym, że "kto bardzo boi się ludzi, ten nigdy nie uczyni nic wielkiego dla Boga" (św.Ignacy z Loyoli)...

Istotnie, przez tchórzostwo można uniknąć wielu problemów. Łatwo jest bowiem zamknąć oczy, aby nie widzieć. [Ale Ty, Panie, wiesz, że] nie jest łatwo przymusić do milczenia Głos, który się odzywa z głębi naszego sumienia; głos, który wnosi skargę przeciwko zbrodniom popełnionym wobec Boskości niestworzonej, wobec nieskończonej Miłości, wobec Ducha Świętego" (PJ do Małgorzaty Balhan). Proszę więc, zechciej wesprzeć mnie, jak kiedyś wsparłeś Jeremiasza, gdy mu kazałeś "wstać i mówić to wszystko, co rozkażesz...

Gdy zabroniłeś lękać się, abyś go nie napełnił lękiem; gdy uczyniłeś go twierdzą warowną, murem spiżowym i kolumną ze stali przeciwko całej ziemi. I ciągle byłeś z nim, ażeby go ochraniać" (wg Jr 1,17-19). Tak i mnie, Panie, racz zawołać po imieniu i poślij tam, gdzie nikt nie ma odwagi iść. Bo Tyś "nam nie dał martwych słów, by je zamknąć w małych albo dużych pudełkach... albo zakonserwować je w zjełczałym oleju niczym mumie egipskie. Tyś nie dał nam do przechowania konserw ze słowami, lecz dałeś żywe słowa, by nas karmiły i abyśmy nimi sycili się" (wg Charlesa Péguy)...

Pomóż mi wciąż pamiętać o tym, że chociaż nasza "wiara jest sprawą osobistą, to jednak nie prywatną. Jeżeli jestem wierzący, muszę pokazać moją osobistą wiarę. Jeżeli idę do pracy albo do szkoły, nie mogę zostawić swojej wiary w domu i zachowywać się zupełnie inaczej, gdyż wiara jest bardzo głęboką osobistą sprawą, która towarzyszy nam w każdym momencie... Ale nie pozwól występować przeciwko innym ludziom, zwłaszcza w napaściach słownych, ale świadczyć o tym, co posiadamy" (o.Slavko Barbarić OFM), a to już będzie wiele... Pomóż mi świadczyć o swojej wierze głównie przez proste, lecz wymowne i czytelne świadectwo mojej przynależności do Kościoła, a zwłaszcza poprzez życie zgodne z Ewangelią. Daj mi odwagę świadczyć o niej wszelkimi sposobami i wciąż pamiętać o tym, że "wszystko, cokolwiek podejmuję, aby przysporzyć więcej czci Twemu Boskiemu Sercu i Niepokalanemu Sercu Maryi, Ty będziesz błogosławił" (wg PJ do Małgorzaty jw.)...

O Chryste ! Ty wybrałeś  Szawła na swego apostoła ! Wiedziałeś bowiem, że choć był okrutnym prześladowcą chrześcijan, to jednocześnie był najbardziej gorliwy i zdecydowany w obronie swojej wiary. To pozwalało mieć nadzieję, że jeśli się nawróci, z równym oddaniem będzie dawał świadectwo Ewangelii... że będzie "wszystko czynił dla niej, aby mieć w tym swój udział" (1Kor 9,23). Proszę Cię więc, racz dać i mnie takie samozaparcie, zwłaszcza, że "do nas, chrześcijan należy świadczenie o tym, że wiara daje jedyną, pełną odpowiedź na problemy, jakie stawia życie" (bł.Jan Paweł II)... Nie pozwól mi zasłaniać się przepisami, brakiem czasu, zajęciami czy chorobą. I nie dopuszczaj, bym kiedykolwiek miał się przejmować tym, co inni o mnie pomyślą, niż tym, co Ty pomyślisz o mnie, Panie i Boże mój... bo "kiedy minie Twoja burza, czy przyjmiesz do Twych rajów tchórza ?" (Konstanty Ildefons Gałczyński)...

"Moim nazwiskiem jest: "człowiek" - powiedział ojciec Thomas Merton. "Moim imieniem jest: "chrześcijanin". Proszę Cię więc, pozwól i mnie tak świadczyć o swej wierze. Ufam, że mi pomożesz stać się "Twoim człowiekiem - silnym i sprawnym, bym już więcej nie chował się w świątyni i nie spał w Ogrodzie Oliwnym. Bym śmiało wszedł do Lithostrotos i wyręczył Cyrenejczyka. Bym wyciągnął pomocną dłoń do Magdaleny i bym się radował dobrym łotrem... Abym nie utonął z wyciągniętą ręką w wodach jeziora Genezaret.. Spraw, abym wreszcie zaczął płakać nie nad Tobą, ale nad sobą i nad swoimi synami" (wg ks.Andrzeja Bosowskiego).

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

V.    Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

"Co do mnie - pisał święty Paweł - to nie daj Boże, bym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa" (Ga 6,14)... z krzyża, na którym Ty - Królu i Panie mój - dokonałeś żywota dla naszego zbawienia. Ukrzyżowali Ciebie, bo Ty się nie bałeś bronić prawdy, chociaż dobrze wiedziałeś, co może spotkać Cię... Ale i jeden z łotrów, który był współukrzyżowany z Tobą, wykazał się wielką odwagą na przekór tłumom, które poniewierały Cię; na przekór drugiemu łotrowi, który okazał Ci pogardę. Był bowiem pierwszym, który publicznie wyznał swą wiarę w Twoje Bóstwo (Łk 23,40-42) - z całego serca swego...

Potem znów pierwsi Twoi wyznawcy jak szlachetny : Nikodem, Józef z Arymatei czy wielu innych, .którzy już nawet wtedy, gdy umarłeś na krzyżu, zaczęli "występować naprzód, choć jeszcze do niedawna stąpali bojaźliwie... Gdy już nie mogłeś nic więcej mówić, gdy Twoje serce przestało bić, zaczęły się poruszać serca innych ku Tobie i dawać swe świadectwo. Liczba ich coraz bardziej rosła" (wg ks.Klemensa Gorzałki ZBM) przez długie, długie wieki, chociaż prześladowano ich i nastawano na nich...

Jezu, Ty wiesz, że także dzisiaj nastaje się na Twych wyznawców; że właśnie dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek wcześniej "stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość, z czego ani szerokie kręgi społeczeństwa, ani szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej nie zdają sobie w pełni sprawy. Stajemy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią i anty-Ewangelią" (wg ks.kard. Karola Wojtyły), dlatego takie ważne jest, by dzisiaj każdy chrześcijanin odważnie opowiedział się za swoją wiarą świętą...

"Kto odważy się wystąpić przeciw światu ? Tylko ten - mówiłeś, Panie - który całą swoją ufność położył we Mnie, komu nie zależy na zaszczytach i kto dzięki Mojej łasce nie obawia się całej zgrai stawić czoła. Ja będę z nim - zapewniałeś... Kto swoją wiarą i swoją miłością złoży świadectwo o Mnie, ten zasłuży bym go nazywał dzieckiem Bożym... Niechaj nie lęka się nie podobać światu, aby się Mnie podobać" (PJ do Małgorzaty Balhan)... Proszę więc, Jezu, pozwól i mnie, zawsze, gdy tylko będzie trzeba, mieć taką śmiałość jak ów łotr w publicznym wyrażaniu świadectwa swojej wiary. I chociaż trudno być prorokiem we własnym środowisku, pomóż mi bronić swego zdania w obronie Twej nauki. I daj "odwagę dzielenia się świadectwem swojej wiary, albowiem człowiek współczesny chętniej słucha świadków niż nauczycieli, a jeśli słucha nauczycieli, to tylko dlatego, że są świadkami" (Ojciec Święty Paweł VI)...

"Nie pozwól mi się bać spoganiałego świata, gdyż Ty odważnych potrzebujesz jako drożdży, soli i światła na tym świecie... Nie pozwól mi zamartwiać się, bo świat na pewno mnie nie skrzywdzi, chyba że sam poproszę o to. Dopóki jednak nie pozwolę - wrogowi mojej duszy nie powiedzie się. A mając Bożą łaskę i opiekę Niebieskiej Matki, na pewno nie pozwolę". Pozwól natomiast w każdym miejscu i w każdej sytuacji bronić Twojego Krzyża. Bo dziś "nieprzyjaciele Boga [jak nigdy] wyszydzają go oraz tych wszystkich, którzy wraz z Tobą są ukrzyżowani" (wg św.o.Pio). Krzyż bowiem jest Znakiem Sprzeciwu wobec poszukiwania szczęścia, lecz z pominięciem Boga...

Dzisiaj nie tylko wyszydzają, ale w plugawy sposób straszliwie znieważają, bezczeszczą przy milczącej zgodzie bezwolnych stróżów prawa... słowem - bezkarnie czynią wszystko, ażeby zniszczyć go. Proszę więc, Panie, obdarz mnie taką odwagą, abym mógł w obliczu zagrożenia krzyża wykrzyczeć prosto w twarz każdemu, kto nastaje na ten Znak:

"Nie zdejmę Krzyża z mojej ściany za żadne skarby świata,

Bo na nim Jezus Ukochany grzeszników z niebem brata.

Nie zdejmę krzyża z mego serca, choćby i umrzeć trzeba,

Choćby mi groził kat, morderca, bo krzyż to klucz do nieba"

[To prawda, że] apostołowie, choć nauczałeś ich trzy lata, uciekli przerażeni przed Twoimi nieprzyjaciółmi, lecz po Zielonych Świątkach pozwolili się chłostać i zamykać w więzieniach, i potrafili oddać życie na świadectwo wierze" (wg św.J.E.jw.). Proszę Cię więc, aby i dziś "Duch Święty, Duch Zielonych Świąt, który wspomaga ludzi odważnych, [zechciał posłużyć się i mną] w wyjaśnianiu tego, co niepewne, w ogrzewaniu tego, co letnie, w wyświetlaniu tego, co ciemne, bym wobec świata był autentycznym świadkiem Twojej miłości" (wg bł.Jana Pawła II). I niechaj stale mnie umacnia w niezbitym przekonaniu, że "świat dziś bardziej potrzebuje naszej odwagi i męstwa, wyraźnego przyznania się do Ciebie, aniżeli politykowania Ewangelią i Kościołem" (Sługa Boży Stefan Wyszyński)...

Proszę, aby pozwolił mi stale pamiętać o tym, że "żyjemy w takiej epoce i w wieku, przez które przechodzą silne prądy antyewangelizacyjne. Nawet jeśli ich najbardziej radykalne formy doznały zdecydowanego osłabienia, nie przestają one wywierać negatywnego wpływu, jeśli chodzi o zasady i ważne wybory w życiu. W takiej sytuacji słowo Boże zdaje się przegrywać z hasłami utylitaryzmu, konsumizmu, sekularyzmu i praktycznego materializmu. I właśnie dlatego jest konieczne, aby wszyscy wierzący w Chrystusa przyczynili się do umocnienia gotowości dawania o Nim konsekwentnie i wciąż na nowo świadectwa" (bł.J.P.II jw.)...

Niech mnie nauczy "bronić prawdy z miłością i zdecydowaniem, kiedy chodzi o Twoje sprawy, a także ze świętym bezwstydem obnażać błędy, które bywają małymi intrygami lub wyrazami nienawiści albo czczej ignorancji, ale zazwyczaj są objawem bezsilności tych ludzi, którzy wprost nie są w stanie znieść płodności Twego słowa" (wg św.J.E.jw.). I niechaj mi pomoże preferować świętość, zwłaszcza w najbliższym otoczeniu, bo "skrupulatnie przemilczając problem świętości  - dobrowolnie rezygnowałbym ze swego apostołowania; z pragnień, aby królestwo Boże prawdziwie przyszło na ziemię, a przede wszystkim, aby się "święciło Imię Boże" (wg ks.bpa Kazimierza Romaniuka)...

Proszę Cię, Panie, najpokorniej, spraw, abym zawsze miał świadomość tego, że "prawdziwe męstwo nie boi się ośmieszenia w obronie swoich własnych przekonań" (Miguel de Unamuno). I choć miałbym "odczuwać coraz mniej zadowolenia z siebie; choćbym coraz liczniejsze miał odbierać nagany, pouczenia... i chociażbym zamiast radości miał się spotykać ze strony bliźnich z niezrozumieniem i z niechęcią albo ze złośliwością; z obmową lub szyderstwem... choćbyś dopuścił, aby złość miała pokąsać mnie, to wiem, że nie odejdziesz i nie pozostawisz mnie. Przeciwnie, zbliżysz się jeszcze bardziej, aby pocieszać, kiedy przyjdę do Ciebie na skargę i będziesz chciał ukazać, że nie powinienem liczyć na sprawiedliwość świata ani spodziewać się oparcia, czy choćby zrozumienia" (wg PJ do Anny Dąmbskiej)...

Najlepiej jednak spraw, by do tych, którzy w głupocie swojej próbują Cię znieważać, mogła dotrzeć świadomość tego, że nawet "ustawiczna i gwałtowna polemika antyklerykalna, która cięgnie się przez stulecia czasów nowożytnych, zatrzymywała się zawsze i wyciszała z szacunkiem na wspomnienie Twojej Osoby, Panie nasz, Jezu Chryste... czyniąc wrażenie, że obraza wobec Ciebie byłaby zniewagą dla niej samej, dla motywacji jej ideału oraz serca jej serca. W odróżnieniu od tego, co zdarzyło się wobec faktów lub postaci historii czy poezji, na temat Twej Osoby, Panie, nikt nigdy nawet nie ośmielił się żartować" (wg Benedetta Croce�a). Wszystkich zaś, racz przekonać, że "Dzień Pański już się zbliża i każdy z nas otrzyma według swoich uczynków. Dobrzy otrzymają życie wieczne. Jeśli zaś chodzi o tchórzliwych i o tych, którzy złamali swoje przysięgi na wierność Tobie, to spadnie na nich gniew Bożej sprawiedliwości" (PJ do Małgorzaty jw.)...

Ojcze nasz... 10 Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu... O mój Jezu...

wróć do spisu treści
wróć do strony głównej

czwartek, 14 listopada 2013

Papież pobłogosławił


Papież pobłogosławił FSSP


Data publikacji: 2013-11-14 09:00

Data aktualizacji: 2013-11-14 10:00:00


Papież pobłogosławił FSSP
fot. FORUM




Ojciec święty Franciszek udzielił  błogosławieństwa Bractwu Kapłańskiemu Świętego Piotra z okazji 25. rocznicy jego  powstania. Papież podkreślił rolę tradycyjnej liturgii i zachęcił wiernych i  kapłanów przywiązanych do tzw. mszy trydenckiej by aktywnie uczestniczyli w  życiu Kościoła.

 

Z okazji jubileuszu papież wysłał list do  ojca Vincenta Ribetona, przełożonego dystryktu Francuskiego Bractwa. Napisał w  nim m.in., że „Celebrowanie Świętych Misteriów w nadzwyczajnej formie, w  wierności żywej tradycji Kościoła, przyczynia się do lepszego zrozumienia i  wdrożenia postanowień Soboru Watykańskiego II”. Ojciec święty podziękował  Bractwu Kapłańskiemu Świętego Piotra za ćwierć wieku pracy w komunii cum Petro  et sub Petro.

Papież przypomniał, ze FSSP powstawało w  czasach „wielkiej próby dla Kościoła”. Podkreślił, że jego założyciele zwrócili  się do Jana Pawła II o możliwość odprawiania tradycyjnej liturgii „w duchu  wielkiego posłuszeństwa i nadziei”. Głowa Kościoła zachęciła również członków  Bractwa do kontynuowania misji pojednania wszystkich wiernych bez względu na ich  wrażliwość, oraz do pracy nad tym, by „wszyscy byli nawzajem mile widziani w  wyznawaniu tej samej wiary”.

Ojciec Święty udzielił bractwu  Apostolskiego Błogosławieństwa i powierzył jego członków i wiernych  wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny i św. Piotra.

 

 

 

Źródło:  rorate-caeli.blogspot.com kra


Read more: http://www.pch24.pl/papiez-poblogoslawil-fssp-,19157,i.html#ixzz2kcPTU8KD

środa, 13 listopada 2013

15 obietnic danych przez Matkę Bożą za odmawianie Różańca Świętego

15 obietnic danych przez Matkę Bożą za odmawianie Różańca Świętego bł. Alanowi de Rupe




 

1.  Ktokolwiek będzie Mi służył przez odmawianie Różańca, otrzyma wyjątkowe Łaski.   2.  Obiecuję moją specjalną obronę i największe Łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać Różaniec.   3.  Różaniec stanie się groźną bronią przeciwko Piekłu, zniszczy, pomniejszy grzechy, zwycięży heretyków.   4.  Spowoduje on, że cnoty i dobre dzieła zakwitną; otrzyma on od Boga obfite przebaczenia dla dusz; odciągnie serca ludu od umiłowania świata i jego marności, podniesie je do pożądania rzeczy wiecznych.   5.  Dusza, która poleci Mi się przez odmawianie Różańca nie zginie.   6.  Ktokolwiek będzie odmawiał Różaniec i odda się rozmyślaniu nad jego świętymi tajemnicami, nigdy nie będzie pokonany przez niepowodzenia. Bóg nie będzie go karał w swojej Sprawiedliwości, nie zginie śmiercią niespodziewaną; jeżeli będzie sprawiedliwy i wytrwały w Łasce Bożej i będzie godny życia wiecznego.   7.  Ktokolwiek będzie miał prawdziwe nabożeństwo do Różańca - nie umrze bez Sakramentów Kościoła.   8.  Wierni w odmawianiu Różańca będą mieli w życiu i przy śmierci światło Boga i pełnię Jego Łaski.   9.  Uwolnię z Czyśćca tych, którzy mieli nabożeństwo do Różańca Świętego.  10.  Wierne dzieci Różańca zasłużą na wysoki stopień chwały w Niebie.  11.  Przez odmawianie Różańca otrzymacie wszystko, o co prosicie.  12.  Wszystkich, którzy odmawiają Różaniec, będę wspomagała w ich potrzebach.  13.  Otrzymałam od mojego Boskiego Syna obietnicę, że wszyscy obrońcy Różańca będą mieli za         wstawienników cały Dwór Niebieski w czasie ich życia i w godzinę ich śmierci.  14.  Wszyscy, którzy odmawiają Różaniec są moimi synami i braćmi mojego Jedynego Syna, Jezusa Chrystusa.  15.  Nabożeństwo do mojego Różańca jest wielkim znakiem przeznaczenia do Nieba.

















Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort: Błagam was usilnie, w imię miłości, jaką żywię do was w Jezusie i Maryi, byście odmawiali codziennie, o ile starczy czasu, Różaniec Św., a błogosławić będziecie w chwili śmierci każdy dzień i godzinę, kiedyście mi uwierzyli.



















Bł. Honorat Koźmiński: Gdyby Polacy bez przerwy odmawiali Różaniec w Gietrzwałdzie, nie musieliby walczyć o wolną Polskę, mieliby ją bez walki wolną. Całkowite i bez najmniejszych zastrzeżeń oddanie się Matce Bożej jest najdoskonalszą, najpewniejszą i najkrótszą drogą do świętości, czyli do doskonałego zjednoczenia się z Jej Boskim Synem, Jezusem Chrystusem. Każda inna droga zubaża naszą wiarę, a gdy w złej woli pomniejszamy cześć należną Matce Boga, narażamy siebie na stopniową utratę wiary i wiecznego zbawienia -jak ostrzegał św. Maksymilian M. Kolbe. Nabożeństwo do Matki Bożej nie tylko najskuteczniej chroni nas przed Piekłem, ale także przed ciężkimi i długimi cierpieniami w Czyśćcu.




Jak modlić się nowenną pompejańską ?

Jak się modlić nowenną pompejańską? Więcej świadectw na stronie: http://www.pompejanska.rosemaria.pl

Modlitwa na Filipinach

zdjecie

Edgar-Su/Reuters

Modlitwa na Filipinach



    






Środa, 13 listopada 2013 (10:33)




Równolegle do niesienia niezbędnej pomocy dla poszkodowanych w wyniku potężnego tajfunu Hayian, który nawiedził w miniony piątek Filipiny, trwa ogólnokrajowa modlitwa za ofiary kataklizmu.

Do ośmiodniowej modlitwy za ofiary tajfunu Haiyan wezwała Konferencja Biskupów Filipin (CBCP). Wszystkie Msze św. sprawowane w dniach 11-19 listopada br. na terenie całego kraju powinny być odprawiane w intencji tysięcy osób, które zginęły i wszystkich dotkniętych przez kataklizm – oświadczył przewodniczący tamtejszego episkopatu ks. abp Socrates Villegas.

Ksiądz kard. Luis Antonio Tagle, arcybiskup Manili, wyraził opinię, że Filipińczycy poradzą sobie z tą tragedią.

– Zawsze ilekroć widzimy takie zniszczenia, łamie się nam głos, brakuje nam słów. Jesteśmy wstrząśnięci. (...) To przeżywamy my w Manili i innych regionach, które nie ucierpiały aż tak bardzo na skutek kataklizmu. Wyobraźmy sobie, co muszą przeżywać ludzie, którzy są na miejscu tragedii. Ale jesteśmy wdzięczni za troskę, pomoc, solidarność, która napływa do ofiar nie tylko z różnych stron Filipin, ale dosłownie z całego świata – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim kardynał Tagle.

Hierarcha jednocześnie zaznaczył, że z głębokim wzruszeniem słucha świadectw wiary, które dają same ofiary. – Ci, którzy stracili bliskich i majątek, zwracają się do Boga i mówią: Bóg jest naszą nadzieją, wiemy, że z Nim przetrwamy. Tego nie da się powiedzieć bez łaski, bez głębokiej wiary, która daje ludziom nadzieję – podkreślił kardynał.

W niedzielę filipińska policja poinformowała na podstawie wypowiedzi gubernatora prowincji Leyte, gdzie wiele miast i wsi zostało praktycznie zrównanych z ziemią, że liczba ofiar wynosi ponad 10 tysięcy. Tymczasem wczoraj prezydent Filipin oświadczył, że ofiar tajfunu jest 2-2,5 tys. osób. Radio Watykańskie podaje, że 10 milionów Filipińczyków nie ma dachu nad głową, z czego blisko połowę stanowią dzieci.

Filipiny potrzebują natychmiastowej pomocy ze strony innych państw. Pomoc do dotkniętych kataklizmem Filipin napływa z całego świata. Najbardziej potrzebne są leki i żywność.

W minioną niedzielę podczas modlitwy „Anioł Pański” w Watykanie o pomoc i modlitwę w intencji Filipin zaapelował Ojciec Święty Franciszek. Za pośrednictwem Papieskiej Rady Cor Unum Papież przekazał Kościołowi na Filipinach pierwszą transzę pomocy w wysokości 150 tys. dolarów.

Dniem ogólnopolskiej modlitwy i duchowej jedności z cierpiącymi mieszkańcami Filipin będzie najbliższa niedziela. Do modlitwy za ofiary kataklizmu zachęcił wczoraj przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski JE ks. abp Józef Michalik.

„Wyrażam wdzięczność za każdy gest miłosierdzia wobec cierpiących i wsparcie w duchu chrześcijańskiej solidarności” – podkreślił ks. abp Michalik w liście przesłanym do polskich biskupów. Jednocześnie zaapelował o przeprowadzenie zbiórki pieniędzy na rzecz ofiar tajfunu.


IK


NaszDziennik.pl

wtorek, 12 listopada 2013

Obrońca tradycji kard. Bartolucci nie żyje.Wieczny odpoczynek racz dać mu Panie...

Obrońca tradycji kard. Bartolucci nie żyje


        Dodane przez: Redakcja Fronda.pl         |    11.11.2013, 13:43     |    komentarzy: 6










Obrońca tradycji kard. Bartolucci nie żyje

Był jedną z barwniejszych postaci Watykanu. Przy Stolicy  Świętej pracował od czasów papieża Piusa XII. Zaś Benedykt XVI ustanowił go kardynałem a także przywrócił na stanowisko Dyrygenta Chóru Watykańskiego.



Był jedną z barwniejszych postaci Watykanu. Przy Stolicy  Świętej pracował od czasów papieża Piusa XII. Zaś Benedykt XVI ustanowił go kardynałem a także przywrócił na stanowisko Dyrygenta Chóru Watykańskiego.

Pius XII postawił go dożywotnio na tym stanowisku w roku 1956, jednak w 1997 roku Jan Paweł II drugi zwolnił go z funkcji dyrygenta. Domenico Bartolici do chóru wrocił za pontyfikatu Benedykta XVI. W roku 2010 został kardynałem.

Był symbolem oporu wobec zreformowaje liturgii, jak przynawał - nigdy jej nie odprawił.

ToR/brewiarium.blogspot.com

środa, 6 listopada 2013

Do kogo skierowana jest ankieta Franciszka

Do biskupów czy do parafii i dekanatów, czyli do kogo skierowana jest papieska ankieta


        Dodane przez: Tomasz P. Terlikowski         |    5.11.2013, 17:02     |    komentarzy: 25










Do biskupów czy do parafii i dekanatów, czyli do kogo skierowana jest papieska ankieta

Bałagan informacyjny, i to generowany tym razem, nie przez media, ale przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, coraz bardziej zaskakuje. I niestety nie pomaga to w przygotowaniu do Synodu.



Od kilku dni media grzmiały o ankiecie skierowanej do świeckich. Ale dziś ojciec Federico Lombardi zaprzeczył, jakoby dokument ten miał być skierowany do świeckich i podkreślił, że zająć się nim mają przede wszystkim biskupi. Ale jednocześnie Radio Watykańskie, powołując się na prezentację w watykańskim biurze prasowym, którą przeprowadził relator generalny przyszłorocznego Synodu Biskupów, węgierski kardynał Péter Erdő, informuje, że dokument ma być „rozprowadzony po całym świecie w dekanatach i parafiach, by uzyskać konkretne dane co do znajomości tej problematyki”.

I jakoś trudno nie zadać pytania, która z tych wersji jest prawdziwa. Bo jeśli skierowany jest - „przede wszystkim” - jak to ujął ojciec Lombardi – do biskupów, to nie jest jasne, po co rozprowadzać go po dekanatach i parafiach? A jeśli skierowany jest do także do wiernych, to po co zapewniać, że nie jest on do nich skierowany? Wszystko to niestety potęguje wrażenie chaosu...

TPT/Radiovaticana.va

Papieskie intencje na listopad


Papieskie intencje na listopad


Data publikacji: 2013-11-05 07:00

Data aktualizacji: 2013-11-05 11:53:00


Papieskie intencje na listopad
fot. yusufkot / sxc.hu




Jak co miesiąc, modlimy się w dwóch  papieskich intencjach, ogólnej i misyjnej. Pierwsza z nich to: „Aby kapłani,  którzy przeżywają trudności, doznali pociechy w cierpieniach, wsparcia w  wątpliwościach i utwierdzenia w wierności”.

 

O kapłańskich trudach i cierpieniach Papież  Franciszek mówił, kiedy spotkał się 16 września z księżmi swojej rzymskiej  diecezji w bazylice laterańskiej, katedrze Wiecznego Miasta. Zachęcił ich, by po  pełnym zmęczenia dniu zawsze powierzali jego trudy Panu Jezusowi obecnemu w  Najświętszym Sakramencie, przychodząc przed tabernakulum. Wyjaśnił ponadto, że  choć posługa kapłańska zawsze wiąże się ze zmęczeniem, inaczej przeżywa się  poniesione trudy, kiedy były one naprawdę służbą ludziom.

 

„Kiedy ksiądz ma kontakt ze swoim ludem,  odczuwa zmęczenie – mówił Franciszek. – Kiedy zaś nie ma kontaktu ze swoim  ludem, też je odczuwa, ale nie jest to dobre zmęczenie. Żeby zasnąć, musi zażyć  tabletkę. Nieprawda? Natomiast taki kapłan, który jest w kontakcie ze swoim  ludem, widzi, że ten lud ma naprawdę wiele potrzeb, ale są to Boże potrzeby.  Czyż nie jest właśnie tak? Zaradzić tym potrzebom to trud na serio. I wtedy nie  są konieczne tabletki nasenne”.

 

Ojciec Święty mówił też wówczas o zmęczeniu  przeżywanym nieraz pod koniec kapłańskiego życia, gdy się rozważa jego troski i  niepowodzenia. Przytoczył przykład biblijnych postaci, które także przeżywały  takie trudne chwile, jak Mojżesz, Eliasz, Jeremiasz czy Jan Chrzciciel. Zalecił,  by uciekać się wtedy zawsze do modlitwy, trwać przy tabernakulom, choćby  przyszło przed nim usnąć. Pomocą w takich momentach winna być również kapłańska  wspólnota z innymi księżmi, a zwłaszcza z biskupem.

 

Papież poleca nam też intencję misyjną na  każdy miesiąc. W listopadzie mamy się modlić, „aby Kościoły w Ameryce Łacińskiej  wysyłały misjonarzy do innych Kościołów jako owoc misji kontynentalnej”. O tej  misji Franciszek mówił 28 lipca w Rio de Janeiro na spotkaniu z komitetem  koordynacyjnym Rady Episkopatów Ameryki Łacińskiej CELAM:

 

„Misja Kontynentalna wymaga powstania  świadomości Kościoła, który się organizuje, aby służyć wszystkim ochrzczonym i  ludziom dobrej woli. Uczeń Chrystusa jest osobą we wspólnocie, aby dawać siebie  innym. Misja Kontynentalna wymaga przynależności kościelnej. Takie ustawienie  zagadnień, rozpoczynające się od uczenia się misyjności, pociągające za sobą  zrozumienie tożsamości chrześcijanina jako przynależności kościelnej wymaga,  abyśmy jasno określili, jakie są aktualne wyzwania dotyczące bycia uczniem i  misjonarzem. Bycie uczniem i misjonarzem to powołanie. Nie ma statycznego bycia  uczniem i misjonarzem. Nie dopuszcza to zamknięcia się i odnoszenia do samego  siebie: albo odnosi się do Jezusa Chrystusa, albo odnosi się do ludu, któremu  należy głosić Słowo Boże. Dlatego chciałbym powiedzieć, że pozycja ucznia i  misjonarza nie jest pozycją w centrum, lecz na peryferiach: żyje ukierunkowany  na peryferie...”.

 

 

KAI

mat


Read more: http://www.pch24.pl/papieskie-intencje-na-listopad,18902,i.html#ixzz2jsUNxHZD

wtorek, 5 listopada 2013

Ankieta w sprawie nauczania Kościoła powoduje zamieszanie !

Ankieta w sprawie nauczania Kościoła powoduje zamieszanie!


Posted by Dzieckonmp w dniu 3 Listopad 2013


Watykan konsultuje się z biskupami ws. rozwiedzionych i wolnych związków. Watykan rozesłał do biskupów dokument z 38 pytaniami w sprawie wolnych związków, także homoseksualnych oraz osób rozwiedzionych. “Ankieta ta stanowi etap przygotowań do synodu biskupów na temat rodziny” – donosi włoski portal Vatican Insider.


Przed nadzwyczajnym synodem zwołanym przez papieża Franciszka na październik 2014 roku Watykan postanowił przeanalizować głębokie zmiany, do jakich doszło w rodzinach na świecie, które zwłaszcza na Zachodzie zmieniły ich oblicze, i w ten sposób przygotować temat dyskusji. Synod według części obserwatorów mógłby doprowadzić do otwarcia Kościoła na przykład wobec osób rozwiedzionych, które zawarły nowe związki i z tego powodu właśnie mają zakaz przystępowania do komunii.

Portal dziennika “La Stampa” poinformował, że biskupów zapytano między innymi o to, czy wierzący rozwodnicy są świadomi “nieregularności” swej sytuacji, czy czują się zepchnięci na margines i czy cierpią z powodu niemożliwości otrzymania sakramentów.

Papież postanowił, jak się podkreśla, skonsultować się w tych delikatnych kwestiach z lokalnymi kościołami.

Odpowiedzi, jakie napłyną z różnych zakątków świata, a także propozycje i wnioski poszczególnych episkopatów będą podstawą dyskusji na nadzwyczajnym synodzie za rok, poświęconym wyzwaniom duszpasterstwa rodzin.

Drugim etapem prac będzie, jak się przypomina, synod zwyczajny w 2015 roku, także na temat rodziny.

Według włoskiego portalu w dokumencie, który otrzymali biskupi, mówi się wprost o “nowej problematyce”, jaka pojawiła się w ostatnich latach w odniesieniu do nowych i coraz częstszych form życia rodzinnego. Wśród wyzwań tych wymieniono rozpowszechnienie się wolnych związków, związki osób tej samej płci, legalizację adopcji dzieci przez nie w niektórych krajach, kwestie osób samotnie wychowujących dzieci. Ponadto mowa jest o “formach feminizmu wrogich wobec Kościoła”, o zjawisku kobiet-surogatek, a także o “osłabieniu i porzuceniu wiary” w sakramencie małżeństwa.

Z dokumentu rozesłanego do biskupów wynika przeświadczenie o konieczności zwrócenia uwagi na te delikatne kwestie i znalezienia odpowiedzi na nie. Watykan zauważył na przykład w tym przesłaniu, że wielu młodych ludzi, urodzonych w “nieregularnych” małżeństwach, a więc tych zawartych przez rozwodników, może nigdy nie zobaczyć swoich rodziców przystępujących do sakramentów.

“W ten sposób można zrozumieć, jak pilne są wyzwania stojące przed ewangelizacją w obecnej sytuacji” – podkreślono w watykańskim dokumencie. Przyznano w nim, że oczekiwania związane z duszpasterstwem rodzin w tak trudnych i delikatnych sytuacjach są bardzo szerokie.

Vatican Insider ocenia, że w liście tym widać wyraźną inspirację ze strony papieża Franciszka. Może świadczyć o tym to, że w tekście pojawia się sformułowanie “osoby zranione”, jakiego używa. Poza tym wynika z niego jasno przeświadczenie o konieczności zmian w duszpasterstwie wobec tych ludzi.

 

Skierowane do biskupów pytania wyraźnie wskazują również, że dyskusja na synodzie poświęconym rodzinie obejmie najtrudniejsze kwestie, które uważane są za poważne wyzwania dla doktryny Kościoła.

***

Nauczanie Kościoła jest niezmienne. A papież czy nawet Kościół nie mają władzy nad doktryną i prawem naturalnym. Ale niestety ankiety w sprawie nauczania Kościoła, i to firmowane przez Stolicę Apostolską będą siały zamieszanie wśród wiernych i powodowały odstępstwo.

Ankieta dotycząca doktryny małżeńskiej, nauczania Kościoła w sprawie prawa naturalnego, to jeden z gorszych pomysłów, na jaki mogli wpaść przygotowujący Synod. I to niezależnie od tego, że część z pytań jest jak najbardziej sensowych (na przykład to dotyczące tego, jak skłonić katolików do otwartości na dar życia). A powód jest niezmiernie prosty. Otóż tego typu przekaz, do tego odpowiednio okrojony przez media, buduje w wiernych fałszywe przekonanie, że w sprawie rozwodów czy antykoncepcji cokolwiek w Kościele może się zmienić, że może ten papież albo jego następca uzna, że można żyć w cudzołóstwie, że związki jednopłciowe są OK, i że Kościół wreszcie zaakceptuje pigułki.

Nic takiego stać się oczywiście nie może. „To, co było prawdą wczoraj, pozostaje nią i dzisiaj. Prawda wyrażona w Humanae vitae jest niezmienna. Co więcej właśnie w świetle nowych odkryć naukowych zawarte w niej nauczanie staje się bardziej aktualne i skłania do refleksji nad jej aktualną treścią” – podkreśla Benedykt XVI. A Paweł VI zaznaczał, że Kościół nie ma władzy nad prawem naturalnym i ewangelicznym. „… Kościół nie jest twórcą obydwu tych praw , dlatego nie może być też ich sędzią, lecz jedynie stróżem i tłumaczem. Nie wolno mu więc nigdy ogłaszać za dozwolone tego, co w rzeczywistości jest niedozwolone” – podkreślał papież w encyklice „Humanae vitae”.

Jeszcze mocniej pisał o tym Pius XI w encyklice Casti Connubi”. „„… niema takiej przyczyny, choćby najbardziej ważnej, która by zdołała z naturą uzgodnić i usprawiedliwić to, co samo w sobie jest naturze przeciwne. Otóż akt małżeński z natury swej zmierza, ku płodzeniu potomstwa. Działa zatem przeciw naturze i dopuszcza się niecnego w istocie swej nieuczciwego czynu ten, kto spełniając uczynek, świadomie pozbawia go jego skuteczności. (…) Ponieważ od niedawna niejedni, jawnie odstępując od nauki chrześcijańskiej, przekazanej od początku i niezłomnie zachowanej, sądzili że w obecnych czasach inną w tym przedmiocie należy głosić naukę, dlatego Kościół Katolicki, któremu sam Bóg powierzył zadanie nauczania i bronienia czystości i uczciwości obyczajów, Kościół ten, pragnąc pośród tego rozprężenia obyczajów zachować związek małżeński czystym i od tej zakały wolnym, odzywa się prze usta Nasze głośno i obwieszcza na nowo: Ktokolwiek użyje małżeństwa w ten sposób, by umyślnie udaremnić naturalną siłę rozrodczą, łamie prawo Boże oraz prawo przyrodzone i obciąża sumienie swoim grzechem ciężkim. Upominamy zatem najwyższą swoją powagą i powodowani troską o dusz wszystkich zbawienie spowiedników i duszpasterzy, aby wiernych swoich w sprawie tego niesłychanie ważnego przykazania Bożego nie pozostawiali w błędzie. Tym bardziej upominamy ich, by sami nie zarażali się tymi zgubnymi zapatrywaniami i w sprawach tych żadną miarą nie byli pobłażliwymi. Jeślibyś zaś spowiednik albo duszpasterz jaki – broń Boże – wiernych swoich w takie błędy wprowadził, albo ich, czy to dając zezwolenie, czy też podstępnie milcząc, w nich utwierdził, niech wie, że będzie musiał Bogu Najwyższemu Sędziemu, zdać surowy rachunek z sprzeniewierzenia się powołaniu swemu, i że do niego odnoszą się słowa Chrystusowe: Ślepi są, i wodzowie ślepych: a ślepy jeśliby ślepego prowadził obaj w dół wpadną” – wskazywał Pius XI. A słowa te odnoszą się nie tylko do antykoncepcji, ale także do rozwodów…

I od tej doktryny Kościół odstąpić nie może i nie zrobi tego. Każdy, kto trwa w Kościele ma tego świadomość. Problemem jest tylko to, że takie akcje powodują ogromne zamieszanie wśród wiernych, osłabiają w nich przywiązanie do Prawdy, a także budują wrażenie, że mogą sobie odpuścić, bo przecież Kościół już sam im odpuścił… A to zwielokrotnione przez media może skłaniać ludzi do grzechu. I to niestety grzechu ciężkiego.

Tomasz P. Terlikowski

Źródło: rodzinakatolicka.pl

O co pyta Franciszek katolików ?

O co pyta Franciszek katolików. Podajemy pytania przygotowujące do Synodu


        Dodane przez: Tomasz P. Terlikowski         |    3.11.2013, 9:39     |    komentarzy: 26









O co pyta Franciszek katolików. Podajemy pytania przygotowujące do Synodu

Są już dostępne – po polsku – pytania, jakie zamierza zadać Kościołom partykularnym, a także zwyczajnym katolikom papież Franciszek. Powstały już pierwsze strony, których twórcy chcą, by odpowiedzi wysyłać biskupom.



Poniżej podajemy tłumaczenie pytań, jakie znajduje się na stronie www.ankietafranciszka.pl/

1 . Rozpowszechnienie Nauki o Rodzinie na podstawie Pisma Świętego i Magisterium Kościoła

a) Opisz , w jaki sposób nauczanie Kościoła Katolickiego na temat wartości rodziny zawarte w Biblii, Gaudium et spes, Familiaris Consortio i innych dokumentach Magisterium posoborowego jest dziś rozumiane przez ludzi? Jaką formację otrzymują wierni w nauczaniu Kościoła o życiu rodzinnym?

b ) W przypadkach, w których nauczanie Kościoła jest znane,  czy jest ono akceptowane w pełni i czy są trudności z wprowadzeniem go w życie? Jeśli tak, to jakie?

c ) W jakim stopniu  nauczanie Kościoła jest rozpowszechnione w programach duszpasterskich na poziomie krajowym, diecezjalnym i parafialnym ? Jaka jest katecheza o rodzinie?

d ) W jakim stopniu - i jakie aspekty w szczególności – nauczanie to jest rzeczywiście znane, zaakceptowane, odrzucone i / lub krytykowane w obszarach poza Kościołem ? Jakie są czynniki kulturowe , które utrudniają pełne przyjęcie nauczania Kościoła o rodzinie ?

 

2 . Małżeństwo według prawa naturalnego

a) Jakie miejsce ma idea prawa naturalnego w sferze kulturalnej społeczeństwa: w instytucjach , edukacji, środowiskach akademickich i ogólnie wśród ludzi? Jakie idee antropologiczne leżą u podstaw dyskusji o naturalnej podstawie rodziny ?

b ) Czy idea związku pomiędzy mężczyzną a kobietą wywodząca się z prawa naturalnego jest powszechnie przyjęta przez ogół ochrzczonych?

c ) W jaki sposób teoria i praktyka związku mężczyzny i kobiety opartego na prawie naturalnym jest kwestionowana w tworzeniu rodziny ? Jak ta kwestia jest przedstawiana i rozwijana w instytucjach cywilnych i w Kościele ?

d ) Opisz w jaki sposób opieka duszpasterska postępuje w przypadku, gdy niepraktykujący katolicy lub zadeklarowani niewierzący proszą o zawarcie małżeństwa?

 

3 . Duszpasterstwo rodzin w ewangelizacji

a) Jakie doświadczenia pojawiły się w ostatnich dziesięcioleciach w sprawie przygotowania do małżeństwa ? Jakie działania są podejmowania w celu pobudzania ewangelizacji małżeństwa i rodziny? Jak można promować świadomość rodziny jako " Kościoła domowego "?

b ) Do jakiego stopnia skuteczne były propozycje sposobu modlitwy w rodzinie , uwzględniające złożoność współczesnego życia i kultury ?

c ) W dobie kryzysu pokoleniowego , w jaki sposób rodziny chrześcijańskie są w stanie wypełnić swoje powołanie w przekazywaniu wiary ?

d ) W jaki sposób są Kościoły lokalne i ruchy duchowości rodzinnej są w stanie stworzyć sposoby działania , które są mogą stać się przykładem do naśladowania? e) Jaki specyficzny wkład w rozprzestrzenianiu wiarygodnej i całościowej idei małżeństwa i rodziny chrześcijańskiej mogą mieć współczesne małżeństwa i rodziny ?

f ) Jaką opiekę duszpasterską zapewnia Kościół we wspieraniu i formacji par w sytuacjach kryzysowych ?

 

4 . Duszpasterstwo w niektórych trudnych sytuacjach związanych ze stanem cywilnym

a) Czy konkubinat ad experimentum jest duszpasterską rzeczywistością w realiach Kościoła lokalnego? Jaki w przybliżeniu procent wiernych żyje bez ślubu ?

b ) Czy istnieją związki , które nie są sformalizowane ani religijnie ani cywilnie? Czy wiarygodne statystyki są dostępne ?

c ) Czy pary żyjące w separacji oraz ludzie rozwiedzeni, którzy wstąpili w ponowny związek małżeński są rzeczywistością duszpasterską lokalnego Kościoła ? Czy można w przybliżeniu podać ich procent ? W jaki sposób radzą sobie z tą sytuacją odpowiednie programy duszpasterskie ?

d ) We wszystkich powyższych przypadkach, w jaki sposób ochrzczeni żyją w tej nieuregulowanej sytuacji ? Są świadomi nieuregulowanego statusu ? czy jest im to po prostu obojętne ? Czy czują się zmarginalizowani lub cierpią z powodu niemożności otrzymania sakramentów ?

e) Jakie pytania stanowią rozwiedzeni żyjący w nowych związkach dla Kościoła w kwestii sakramentów Eucharystii i pojednania? Ile osób spośród znajdujących się w powyższej sytuacji prosi o  te sakramenty ?

f ) Czy uproszczenie kanonicznej praktyki w rozpoznawaniu  nieważności związku małżeńskiego mogą wnieść pozytywny wkład w rozwiązywanie problemów osób w powyższych sytuacjach ? Jeśli tak , to w jakiej formie ?

g) Czy istnieje duszpasterstwo dla ludzi w powyższych sytuacjach? Opisz tę posługę duszpasterską ? Czy takie programy istnieją na szczeblu krajowym i diecezjalnym ? W jaki sposób miłosierdzie Boże głoszone jest wśród par w separacji i osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach i jak w praktyce Kościół wspiera ich na drodze wiary ?

 

5 .Kwestia związków osób tej samej płci

a) Czy w Twoim kraju istnieje uznające związki cywilne dla osób tej samej płci i czy są one zrównanie go w jakiś sposób z małżeństwem ?

b ) Jaki jest stosunek Kościołów lokalnych wobec państwa jako promotora cywilnych związków między osobami tej samej płci oraz wobec osób zaangażowanych w tego typu związki ?

c ) Jaki rodzaj duszpasterskiej uwagi można ofiarować ludziom, którzy zdecydowali się żyć w tego typu związkach ?

d ) W przypadku związków osób tej samej płci , które adoptowały dzieci , co może być zrobione w kwestii przekazywania wiary ?

 

6 . Edukacja dzieci w nieuregulowanych małżeństwach

a) Jaki jest szacunkowy stosunek dzieci i młodzieży ze związków nieuregulowanych w stosunku do tych , które urodziły się i wychowują w rodzinach o uregulowanym statusie ?

b ) W jaki sposób rodzice w takiej sytuacji zwracają się do Kościoła? O co pytają? Czy proszą o sakramenty, czy chcą tylko katechezy i ogólnego nauczania religii?

c ) W jaki sposób poszczególne Kościoły próbują sprostać potrzebom rodziców zapewnienia dzieciom edukacji chrześcijańskiej ?

d ) Jaka jest praktyka sakramentalna w takich przypadkach : przygotowanie , udzielanie sakramentu oraz towarzyszenie w sakramencie?

7 . Otwartość małżonków na życie

a) Jaką wiedzę mają chrześcijanie na temat odpowiedzialnego rodzicielstwa w świetle nauki Humanae vitae ? Czy są świadomi tego, jak moralnie ocenić różne metody planowania rodziny ? Czy można zasugerować spostrzeżenia w tej kwestii duszpasterskiej ?

b ) Czy ta nauka moralna jest akceptowana ? Jakie aspekty stwarzają najwięcej trudności dla większości par akceptujących tą naukę ?

c ) Jakie metody naturalne są promowane przez Kościoły partykularne , aby pomóc małżonkom w praktykowanie nauczania Humanae vitae ?

d ) Jakie jest twoje doświadczenie związane z tą dziedziną w praktyce sakramentu pokuty i uczestnictwa w Eucharystii ?

e) Jakie różnice są widoczne w tym zakresie między nauczaniem Kościoła i edukacją świecką ?

f ) W jaki sposób można wpierać większą otwartość na posiadanie dzieci? Jak można promować wzrost urodzeń ?

 

8 . Powiązania między rodziną a osoba

a) Jezus Chrystus objawia tajemnicę i powołanie osoby ludzkiej . W jaki sposób  rodzina może być miejscem uprzywilejowanym do urzeczywistniania tej prawdy ?

b ) Jakie krytyczne sytuacje w rodzinie mogą w dzisiejszych czasach utrudniać spotkanie osoby ludzkiej z Chrystusem ?

c ) W jakim stopniu kryzysy wiary doświadczane przez ludzi mogą mieć wpływ na życie rodzinne ?

 

9 . Inne wyzwania i propozycje

Jakie inne wyzwania lub propozycje dotyczące powyższych tematów uważasz za pilne i przydatne do rozważenia?

 

Pytania i adresy, na które można je wysyłać można znaleźć na stronie www.ankietafranciszka.pl