wtorek, 5 listopada 2013

Ankieta w sprawie nauczania Kościoła powoduje zamieszanie !

Ankieta w sprawie nauczania Kościoła powoduje zamieszanie!


Posted by Dzieckonmp w dniu 3 Listopad 2013


Watykan konsultuje się z biskupami ws. rozwiedzionych i wolnych związków. Watykan rozesłał do biskupów dokument z 38 pytaniami w sprawie wolnych związków, także homoseksualnych oraz osób rozwiedzionych. “Ankieta ta stanowi etap przygotowań do synodu biskupów na temat rodziny” – donosi włoski portal Vatican Insider.


Przed nadzwyczajnym synodem zwołanym przez papieża Franciszka na październik 2014 roku Watykan postanowił przeanalizować głębokie zmiany, do jakich doszło w rodzinach na świecie, które zwłaszcza na Zachodzie zmieniły ich oblicze, i w ten sposób przygotować temat dyskusji. Synod według części obserwatorów mógłby doprowadzić do otwarcia Kościoła na przykład wobec osób rozwiedzionych, które zawarły nowe związki i z tego powodu właśnie mają zakaz przystępowania do komunii.

Portal dziennika “La Stampa” poinformował, że biskupów zapytano między innymi o to, czy wierzący rozwodnicy są świadomi “nieregularności” swej sytuacji, czy czują się zepchnięci na margines i czy cierpią z powodu niemożliwości otrzymania sakramentów.

Papież postanowił, jak się podkreśla, skonsultować się w tych delikatnych kwestiach z lokalnymi kościołami.

Odpowiedzi, jakie napłyną z różnych zakątków świata, a także propozycje i wnioski poszczególnych episkopatów będą podstawą dyskusji na nadzwyczajnym synodzie za rok, poświęconym wyzwaniom duszpasterstwa rodzin.

Drugim etapem prac będzie, jak się przypomina, synod zwyczajny w 2015 roku, także na temat rodziny.

Według włoskiego portalu w dokumencie, który otrzymali biskupi, mówi się wprost o “nowej problematyce”, jaka pojawiła się w ostatnich latach w odniesieniu do nowych i coraz częstszych form życia rodzinnego. Wśród wyzwań tych wymieniono rozpowszechnienie się wolnych związków, związki osób tej samej płci, legalizację adopcji dzieci przez nie w niektórych krajach, kwestie osób samotnie wychowujących dzieci. Ponadto mowa jest o “formach feminizmu wrogich wobec Kościoła”, o zjawisku kobiet-surogatek, a także o “osłabieniu i porzuceniu wiary” w sakramencie małżeństwa.

Z dokumentu rozesłanego do biskupów wynika przeświadczenie o konieczności zwrócenia uwagi na te delikatne kwestie i znalezienia odpowiedzi na nie. Watykan zauważył na przykład w tym przesłaniu, że wielu młodych ludzi, urodzonych w “nieregularnych” małżeństwach, a więc tych zawartych przez rozwodników, może nigdy nie zobaczyć swoich rodziców przystępujących do sakramentów.

“W ten sposób można zrozumieć, jak pilne są wyzwania stojące przed ewangelizacją w obecnej sytuacji” – podkreślono w watykańskim dokumencie. Przyznano w nim, że oczekiwania związane z duszpasterstwem rodzin w tak trudnych i delikatnych sytuacjach są bardzo szerokie.

Vatican Insider ocenia, że w liście tym widać wyraźną inspirację ze strony papieża Franciszka. Może świadczyć o tym to, że w tekście pojawia się sformułowanie “osoby zranione”, jakiego używa. Poza tym wynika z niego jasno przeświadczenie o konieczności zmian w duszpasterstwie wobec tych ludzi.

 

Skierowane do biskupów pytania wyraźnie wskazują również, że dyskusja na synodzie poświęconym rodzinie obejmie najtrudniejsze kwestie, które uważane są za poważne wyzwania dla doktryny Kościoła.

***

Nauczanie Kościoła jest niezmienne. A papież czy nawet Kościół nie mają władzy nad doktryną i prawem naturalnym. Ale niestety ankiety w sprawie nauczania Kościoła, i to firmowane przez Stolicę Apostolską będą siały zamieszanie wśród wiernych i powodowały odstępstwo.

Ankieta dotycząca doktryny małżeńskiej, nauczania Kościoła w sprawie prawa naturalnego, to jeden z gorszych pomysłów, na jaki mogli wpaść przygotowujący Synod. I to niezależnie od tego, że część z pytań jest jak najbardziej sensowych (na przykład to dotyczące tego, jak skłonić katolików do otwartości na dar życia). A powód jest niezmiernie prosty. Otóż tego typu przekaz, do tego odpowiednio okrojony przez media, buduje w wiernych fałszywe przekonanie, że w sprawie rozwodów czy antykoncepcji cokolwiek w Kościele może się zmienić, że może ten papież albo jego następca uzna, że można żyć w cudzołóstwie, że związki jednopłciowe są OK, i że Kościół wreszcie zaakceptuje pigułki.

Nic takiego stać się oczywiście nie może. „To, co było prawdą wczoraj, pozostaje nią i dzisiaj. Prawda wyrażona w Humanae vitae jest niezmienna. Co więcej właśnie w świetle nowych odkryć naukowych zawarte w niej nauczanie staje się bardziej aktualne i skłania do refleksji nad jej aktualną treścią” – podkreśla Benedykt XVI. A Paweł VI zaznaczał, że Kościół nie ma władzy nad prawem naturalnym i ewangelicznym. „… Kościół nie jest twórcą obydwu tych praw , dlatego nie może być też ich sędzią, lecz jedynie stróżem i tłumaczem. Nie wolno mu więc nigdy ogłaszać za dozwolone tego, co w rzeczywistości jest niedozwolone” – podkreślał papież w encyklice „Humanae vitae”.

Jeszcze mocniej pisał o tym Pius XI w encyklice Casti Connubi”. „„… niema takiej przyczyny, choćby najbardziej ważnej, która by zdołała z naturą uzgodnić i usprawiedliwić to, co samo w sobie jest naturze przeciwne. Otóż akt małżeński z natury swej zmierza, ku płodzeniu potomstwa. Działa zatem przeciw naturze i dopuszcza się niecnego w istocie swej nieuczciwego czynu ten, kto spełniając uczynek, świadomie pozbawia go jego skuteczności. (…) Ponieważ od niedawna niejedni, jawnie odstępując od nauki chrześcijańskiej, przekazanej od początku i niezłomnie zachowanej, sądzili że w obecnych czasach inną w tym przedmiocie należy głosić naukę, dlatego Kościół Katolicki, któremu sam Bóg powierzył zadanie nauczania i bronienia czystości i uczciwości obyczajów, Kościół ten, pragnąc pośród tego rozprężenia obyczajów zachować związek małżeński czystym i od tej zakały wolnym, odzywa się prze usta Nasze głośno i obwieszcza na nowo: Ktokolwiek użyje małżeństwa w ten sposób, by umyślnie udaremnić naturalną siłę rozrodczą, łamie prawo Boże oraz prawo przyrodzone i obciąża sumienie swoim grzechem ciężkim. Upominamy zatem najwyższą swoją powagą i powodowani troską o dusz wszystkich zbawienie spowiedników i duszpasterzy, aby wiernych swoich w sprawie tego niesłychanie ważnego przykazania Bożego nie pozostawiali w błędzie. Tym bardziej upominamy ich, by sami nie zarażali się tymi zgubnymi zapatrywaniami i w sprawach tych żadną miarą nie byli pobłażliwymi. Jeślibyś zaś spowiednik albo duszpasterz jaki – broń Boże – wiernych swoich w takie błędy wprowadził, albo ich, czy to dając zezwolenie, czy też podstępnie milcząc, w nich utwierdził, niech wie, że będzie musiał Bogu Najwyższemu Sędziemu, zdać surowy rachunek z sprzeniewierzenia się powołaniu swemu, i że do niego odnoszą się słowa Chrystusowe: Ślepi są, i wodzowie ślepych: a ślepy jeśliby ślepego prowadził obaj w dół wpadną” – wskazywał Pius XI. A słowa te odnoszą się nie tylko do antykoncepcji, ale także do rozwodów…

I od tej doktryny Kościół odstąpić nie może i nie zrobi tego. Każdy, kto trwa w Kościele ma tego świadomość. Problemem jest tylko to, że takie akcje powodują ogromne zamieszanie wśród wiernych, osłabiają w nich przywiązanie do Prawdy, a także budują wrażenie, że mogą sobie odpuścić, bo przecież Kościół już sam im odpuścił… A to zwielokrotnione przez media może skłaniać ludzi do grzechu. I to niestety grzechu ciężkiego.

Tomasz P. Terlikowski

Źródło: rodzinakatolicka.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  „Życie to iluzoryczny sen” – biskup Mari Emmanuel Krótkie streszczenie kazania: „ Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę...