środa, 30 września 2020

Moje Najświętsze Ciało i Krew, musicie rozdawać mojej trzodzie na kolanach i do ust, z należnym szacunkiem i uwielbieniem, na jakie zasługuje Król królów i Pan panów

 WEZWANIE JEZUSA POŚWIĘCONEGO PASTERZOM JEGO KOŚCIOŁA. WIADOMOŚĆ DO ENOCHA
27 WRZEŚNIA 2020 16:45
Pasterze mojej trzody, Pokój mój z wami
Kochane dzieci, czuję się bardzo smutny i załamany z powodu pogardy i niewdzięczności, które otrzymywałem od wielu z was, którzy twierdzą, że są moimi krewnymi. Jak bardzo boli mnie widok mojej trzody rozproszonej jak owce bez pasterza z powodu zaniedbania i apatii wielu z was, którzy bardziej zajmują się pasterstwem niż prowadzeniem i pasieniem mojej trzody! Pretekst pandemii, która już jest bezpośrednim atakiem na mój Kościół, prowadzi wielu moich pasterzy do zbezczeszczenia Mnie, dając Mnie, jakby to był zwykły kawałek chleba. Z moich oczu płyną łzy krwi, widząc, jak jestem znieważony i podeptany w każdej cząstce mojej Boskości, która spada na ziemię, za podłe świętokradztwo, które zostało popełnione w wielu moich Domach, dając Mnie do ręki.
Miliony cząsteczek mojej Najświętszej Hostii padają codziennie na ziemię, kiedy moje dzieci biorą mnie do ręki. Cóż za wielkie świętokradztwo popełnia się przeciwko Mojej Boskości pod pretekstem pandemii, która jest już bardziej spiskiem i atakiem na moją Świętą Ofiarę! Wielu moich duszpasterzy zapomina, że w każdej konsekrowanej Hostii jestem żywy i prawdziwy, staję się Życiem pośród mojego ludu i oddaję się jako spalony Baranek. Niewierni pasterze! Dlaczego mnie biczujecie, podając Mnie mojemu Stadu tak niegodne? Czy nie wiecie, kim jestem w Duchu, który znajduje się w prostocie i pokorze każdej konsekrowanej Hostii? Wczoraj to Arcykapłani i Skrybowie skazali Mnie na śmierć, a dziś jesteście burmistrzami i pasterzami mojej trzody, którzy ponownie mnie krzyżują, kiedy tak niegodnie rozdzielacie Mnie mojej trzodzie, oddając mnie w rękę.
Namaściłem waszą Służbę Kapłańską ogniem mojego Ducha Świętego, abyście byli moimi przedstawicielami tu na ziemi. W każdej Konsekracji, którą wykonujesz z godnością i zapałem, Ja, Jezus w Sakramencie, zstępuję z Nieba, aby uczynić siebie Życiem pośród was; Kapłańska służba, którą wam powierzyłam, jest tak wielka, że przez wasze namaszczone ręce zstępuję w Duchu, aby dać siebie jako pokarm dla mojego ludu. W każdej Konsekracji, którą czynicie dla Miłości, moja ofiara bezkrwawo ożywia się i daję siebie jako Chleb Życia, aby nakarmić moją trzodę. Dlatego proszę was, Pasterze Mojej Owczarni: czy zasługuję na takie haniebne zniewagi mojej Boskości od was, kiedy dajecie Mnie mojemu Ludowi nie jako Jezusa w Sakramencie, ale jako kawałek chleba? To Ja, wasz Bóg, rozdajecie Mnie  mojemu ludowi i zasługuję na uwielbienie, uwielbienie i szacunek ze strony was i mojej trzody. Moje Najświętsze Ciało i Krew, musicie rozdawać  mojej trzodzie na kolanach i do ust, z należnym szacunkiem i uwielbieniem, na jakie zasługuje Król królów i Pan panów.
Niewierni pasterze, jeśli nie zmienicie swojego nastawienia i nie poprawicie swojego zachowania względem Mnie, zapewniam was, że będziecie traktowani jak osoby winne, kiedy jutro pojawicie się przede Mną! Tysiące kapłanów, biskupów, kardynałów, a nawet papieży, dziś niektórzy leżą w głębi otchłani, a inni w oczyszczającym ogniu trzeciego czyśćca, traktując mnie niegodnie, oddając mnie w ręce, kiedy pełnili swoją kapłańską posługę na tym świecie. Tysiące innych zostało straconych, ponieważ dali się uwieść przyjemnościom tego świata i zaniedbali wypasanie mojej trzody, a ogromna większość została zgubiona i leży dziś w piekle za grzechy ciała.
Rozważcie ponownie pasterze mojej trzody, ponieważ jeśli nadal będziecie niegodnie rozdawali Mnie mojemu ludowi, mój Duch Święty oddzieli się od waszych konsekracji; wtedy chleb, który będziecie rozdawać, nie będzie już moim Ciałem i moją Krwią; Pamiętajcie, jak Mnie traktujecie, więc i wy będziecie tak traktowani, kiedy się pojawicie przede Mną. Pokój zostawiam wam, mój pokój wam daję. Pokutujcie i nawróćcie się, ponieważ Królestwo Boże jest blisko.
Wasz Mistrz, Jezus w Sakramencie, Umiłowany, którego nie ma, Umiłowany

"Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie." - ks. dr Pa...

Herezja archeologizmu a Komunia św. na rękę - ks. dr Paweł Murziński

Abp Andrzej Dzięga: każdy może przyjąć Komunię Św. do ust!

 

Abp Andrzej Dzięga: każdy może przyjąć Komunię Św. do ust!

Abp Andrzej Dzięga: każdy może przyjąć Komunię Św. do ust!
Redaktor01 / CC BY (https://creativecommons.org/licenses/by/3.0)

Swego rodzaju „segregacja wiernych” jaka dokonywana jest w kościołach tuż przed udzielaniem Komunii Świętej, napawa smutkiem. To ani właściwy czas, ani liturgiczna formuła, a dzielenie wiernych. Bowiem w każdym miejscu, „gdzie jest rozdzielane Ciało Pana, to wierny, zależnie np. od stanu swojego zdrowia czy osobistej formacji liturgicznej, prosi o Komunię św. w określony sposób. Szafarz udziela jej wtedy zgodnie z przepisami Kościoła” – powiedział abp Andrzej Dzięga. Jak dodał, wszelkie dyskusje organizacyjne prowadzone w trakcie udzielania Komunii Św. są nadużyciem, bo w tej szczególnej chwili winniśmy wyłącznie adorować Ciało Pana.

 

Czas tzw. pandemii koronawirusa i ograniczenia nałożone m.in. na wiernych sprawiły, że ci w mniejszej liczbie uczestniczą w niedzielnej Mszy św. Problem dostrzegli biskupi, którzy zaapelowali, by wierni – z zachowaniem wskazań – wracali całymi rodzinami do kościołów. Pytany o tę kwestię abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, członek Rady Stałej KEP w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ocenił, że tego rodzaju wołanie, to stały element formacji, katechezy, która przybiera różne formy – od zachęty po przypomnienie o obowiązku katolika, jakim jest udział w niedzielnej Mszy Św.

 

Zdaniem hierarchy, jesteśmy obecnie w okresie przejściowym, a udzielane dotąd dyspensy uświadomiły wiernym, że „to od nich samych, od wyboru ich serca, od mocy ich osobistej wiary zależy, czy chcą swoją aktywną obecnością, także poprzez przygotowanie i podejmowanie określonych funkcji i zadań w Liturgii, współtworzyć dynamizm duchowy Kościoła w Jezusie Chrystusie”. - Ja osobiście wolałbym podkreślać w tym apelu wołanie-zachętę, by „powracać całymi rodzinami”. Myślę bowiem, że trwające kilka miesięcy pandemiczne zatrzymanie wielu ludzi w ich domach ułatwia teraz sięgnięcie właśnie do tego rodzinnego wymiaru chrześcijańskiego świadectwa wiary, także przez rodzinny udział w Liturgii Świętej – powiedział. Jak dodał Arcybiskup, apel jest zachętą, by opanować „własne przesadne lęki” związane z koronawirusem i by „zachowując rozumną ostrożność i rozumne sanitarne zarządzenia” funkcjonować nie tylko w życiu społecznym, ale i w Kościele, służąc sobie nawzajem.

 

Czas tzw. pandemii, to także upowszechnienie przyjmowania Komunii Św. na rękę. Niestety bywa, że kapłani odmawiają komunikowania wiernym pragnącym przyjąć Ciało Pańskie w sposób tradycyjny. Taka praktyka, w ocenie abp. Dzięgi jest niedopuszczalna. – Mówimy tutaj o jednym z podstawowych praw wiernego w czasie Liturgii. Kościół Święty przedstawia wiernym kilka sposobów przyjmowania Komunii św., zawsze na pierwszym miejscu stawiając przyjmowanie Komunii św. na kolanach i do ust. Nie powinni jednak szafarze Komunii św. narzucać wiernemu ani formy, ani geografii udzielania Komunii św. – podkreślił.

 

Arcybiskup przyznał, że ze smutkiem przyjmuje praktykowaną swego rodzaju „segregację wiernych” jaka dokonuje się tuż przed Komunią Św. w kościołach. Uznał to za dzielenie wiernych, a to element obcy Liturgii. Jak uznał, jeśli takie informacje są potrzebne, winny być ogłoszone przed rozpoczęciem Mszy Św. - W każdym natomiast miejscu, gdzie jest rozdzielane Ciało Pana, to wierny, zależnie np. od stanu swojego zdrowia czy osobistej formacji liturgicznej, prosi o Komunię św. w określony sposób. Szafarz udziela jej wtedy zgodnie z przepisami Kościoła – powiedział. Zdaniem hierarchy wszelkie dyskusje organizacyjne prowadzone w trakcie udzielania Komunii Św. są nadużyciem, bo w tej szczególnej chwili winniśmy wyłącznie adorować Ciało Pana.

 

Abp Dzięga zwrócił też uwagę na fakt, że coraz więcej wiernych wyraża pragnienie przyjmowania Komunii Św. w pozycji klęczącej i do ust. To powoduje, że kapłani rozważają powrót balasek czy klęczników. Ten trend cieszy. Hierarcha zauważył też, że niewątpliwym dobrem ostatnich miesięcy jest to, że temat czci do Najświętszego Sakramentu wrócił i jest prowadzona ożywiona debata. To dobrze, bo służy ona świadomemu przeżywaniu Liturgii.

 

Czas koronawirusa sprawił, że wierni częściej chcą nawiedzać kościoły w czasie dnia, poza godzinami nabożeństw. Niestety bywa, że świątynie są zamknięte. Tymczasem w okresie największych restrykcji ilościowych, to właśnie „możliwość osobistej adoracji Najświętszego Sakramentu w wyciszonej świątyni pozwalała wiernym na odzyskiwanie radości i siły do codziennego świadectwa wiary”. Arcybiskup zauważył tu, że mądrzy duszpasterze wyciągali wnioski z tych obserwacji i zaznaczył, że w czasach trudnych – zarówno społecznie jak i duchowo – kościoły powinny być „szeroko otwarte na nawiedzenia Najświętszego Sakramentu i na osobistą modlitwę. Nawet jeśli rodzi to jakieś obawy o nadużycia, to jednak duchowe owoce zawsze są większe”.

 

Wierni zastanawiają się też czy i kiedy do kościołów wróci woda święcona. Abp Dzięga zauważył, że wprawdzie nie ma formalnego nakazu, by przy wejściu do kościoła były kropielnice z wodą święconą, ale jest taka wielowiekowa tradycja. Owa woda pozwala „każdemu wiernemu korzystać z takiego błogosławieństwa Kościoła na progu świątyni”. Hierarcha ocenił, że wchodzimy tu ponownie w sferę praw wiernego, który sam winien zdecydować „czy korzystać z dotknięcia święconej wody, ponawiając w tej formie swój chrzest i dokonując niejako duchowego oczyszczenia, czy też wchodząc do świątyni, dokonuje tego w innej duchowej formie, mając własną praktykę pobożną”. I jak podkreślił, „jest to prawo wiernego, którego nie należy ograniczać”. A inną kwestią jest dbałość o to, by woda święcona była świeża.

 

Arcybiskup zauważył też, że w wielu kościołach woda święcona jest obecna i wyraził przekonanie, że wróci ona do kropielnic, podobnie jak powróci aspersja na rozpoczęcie niedzielnej tzw. głównej Mszy św.

 

Hierarcha pytany był również o kwestie etyczne, które okazały się ważne w czasie badań nad szczepionką przeciwko Covid-19. Jak wiemy, część z nich bazuje na materiale biologicznym pochodzącym z aborcji. To rzecz niedopuszczalna, a przecież można spodziewać się, że w razie rozwoju wirusa, wprowadzony zostanie obowiązek szczepień.

 

Pod względem etycznym takie badania są naganne i niedopuszczalne. - Nie wolno zabijać jednego człowieka, aby pobierać tkankę lub całe organy dla ratowania drugiego człowieka. Trzeba ratować życie i zdrowie każdego człowieka – podkreślił Arcybiskup. I jak zauważył, pojawia się tu kwestia prawa do informacji o leku czy szczepionce, a wiemy, że np. przy szczepieniu dzieci nikt nie podaje takich szczegółowych informacji, „całe ogromne ryzyko przerzucając na samego pacjenta lub na rodziców szczepionego dziecka”. Kolejną kwestią jest sam przymus szczepień. Tu otwiera się przestrzeń „do analiz dla prawników i etyków, ale przede wszystkim dla prowadzących badania z zakresu nauk medycznych”.

 

Źródło: „Nasz Dziennik”

MA

Najskuteczniejsza broń przeciw mocom zła | ks. Mieczysław Piotrowski TChr

NOWENNA DO MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ przed Świętem 7 października (28 września do 6 października)

 

NOWENNA DO MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ przed Świętem 7 października
(28 września do 6 października)

Dzień 3

Smok czerwony tak niszczy to plemię!
Tyle gwiazd już strąconych na ziemię!
Straszną rzekę wypuścił z gardzieli,
w alkoholu Polacy tonęli.

Zwyciężyłaś, zwyciężaj!
Straszny jest szczęk oręża!
Już Różaniec, Różaniec, Różaniec
wytaczają żołnierze na szaniec.

„Dusza, która poleca Mi się przez Różaniec – nie zginie.
Ktokolwiek odmawiać będzie pobożnie Różaniec Święty, rozważając równocześnie Tajemnice Święte nie dozna nieszczęść, nie doświadczy gniewu Bożego, nie umrze nagłą śmiercią; nawróci się, jeśli jest grzesznikiem, jeśli zaś sprawiedliwym – wytrwa w łasce i osiągnie życie wieczne. „

Litania do Matki Bożej Różańcowej

Kyrie eleison.
Chryste eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże zmiłuj się nad nami.
Św. Maryjo, Orędowniczko Różańca świętego, módl się za nami.
Św. Maryjo, Zwierciadło Czyste, tajemnice życia i śmierci, Syna Boskiego w sobie pokazujące
Św. Maryjo, Piękna jak księżyc przy okrutnej Męce Zbawiciela
Św. Maryjo, Wybrana jak słońce przy Zmartwychwstaniu Pańskim
Św. Maryjo, jako Obóz uszykowany przeciw nieprzyjaciołom Kościoła świętego
Św. Maryjo, Tęczo Przymierza, mająca w sobie rozliczne kolory tajemnic Boskich w Różańcu świętym
Św. Maryjo, Harfo Dawidowa, o strunach dziesięciu rozpędzająca czartów
Św. Maryjo, Drzewo rozkoszne, błogosławiony owoc żywota wydające
Św. Maryjo, Ołtarzu Świętego Świętych, o piętnastu stopniach tajemnic Boskich wystawiony
Św. Maryjo, Zegarze słoneczny króla Achaza, w pozdrowieniach anielskich nazad się cofający
Św. Maryjo, Arko korabiu Noego, grzeszników od potopu, ognia wiecznego zachowujący, a piętnastu tajemnicach unoszący się nad górami
Św. Maryjo, Raju rozkoszy, w liliach i różach Męki Syna Boskiego w Różańcu świętym wystawiony
Św. Maryjo, z Różańcem świętym dusze ludzkie z mąk czyśćcowych wyciągająca
Św. Maryjo, Różańcem świętym, jako tarcza, wiernych sług swoich od sideł czartowskich i złych przygód zasłaniająca
Św. Maryjo, Panno najczystsza
Św. Maryjo, Matko i Pani nasza

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko,
O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

NOWENNA DO MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ przed Świętem 7 października (28 września do 6 października) .

 NOWENNA DO MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ przed Świętem 7 października
(28 września do 6 października)
.
Dzień 2
.
Twoje ucho na głos czułe bitwy,
która wre tam, gdzie szczere modlitwy.
Gdzie pokuta, gdzie w górę dążenie,
tam gdzie czyste za drugich cierpienie.
.
Zwyciężyłaś, zwyciężaj!
Straszny jest szczęk oręża!
Już Różaniec, Różaniec, Różaniec
wytaczają żołnierze na szaniec.
.
„Różaniec będzie najpotężniejszą bronią przeciw piekłu, wyniszczy pożądliwości, usunie grzechy, wytępi herezje.
Cnoty i święte czyny zakwitną – najobfitsze zmiłowanie uzyska dla dusz od Boga; serca ludzkie odwróci od próżnej miłości świata, a pociągnie do miłości Boga i podniesie je do pragnienia rzeczy wiecznych; o, ileż dusz uświęci ta modlitwa.”
.
.
Litania do Matki Bożej Różańcowej
.
Kyrie eleison.
Chryste eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże zmiłuj się nad nami.
Św. Maryjo, Orędowniczko Różańca świętego, módl się za nami.
Św. Maryjo, Zwierciadło Czyste, tajemnice życia i śmierci, Syna Boskiego w sobie pokazujące
Św. Maryjo, Piękna jak księżyc przy okrutnej Męce Zbawiciela
Św. Maryjo, Wybrana jak słońce przy Zmartwychwstaniu Pańskim
Św. Maryjo, jako Obóz uszykowany przeciw nieprzyjaciołom Kościoła świętego
Św. Maryjo, Tęczo Przymierza, mająca w sobie rozliczne kolory tajemnic Boskich w Różańcu świętym
Św. Maryjo, Harfo Dawidowa, o strunach dziesięciu rozpędzająca czartów
Św. Maryjo, Drzewo rozkoszne, błogosławiony owoc żywota wydające
Św. Maryjo, Ołtarzu Świętego Świętych, o piętnastu stopniach tajemnic Boskich wystawiony
Św. Maryjo, Zegarze słoneczny króla Achaza, w pozdrowieniach anielskich nazad się cofający
Św. Maryjo, Arko korabiu Noego, grzeszników od potopu, ognia wiecznego zachowujący, a piętnastu tajemnicach unoszący się nad górami
Św. Maryjo, Raju rozkoszy, w liliach i różach Męki Syna Boskiego w Różańcu świętym wystawiony
Św. Maryjo, z Różańcem świętym dusze ludzkie z mąk czyśćcowych wyciągająca
Św. Maryjo, Różańcem świętym, jako tarcza, wiernych sług swoich od sideł czartowskich i złych przygód zasłaniająca
Św. Maryjo, Panno najczystsza
Św. Maryjo, Matko i Pani nasza
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
W. Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko,
O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Amen

 Trevignano Romano, 29 września 2020 r
Kościół Santa Maria dell’Assunta
Drogie dzieci, dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie w waszych sercach. Moje dzieci, płaczę za tym, co spotka ludzkość, odwróciła się od Boga i moje serce cierpi. Módlcie się przede wszystkim za kapłanów, wielu z nich poświęciło się Bogu, ale wybrali przyjemności świata, więc zmusili moje stado do ucieczki, które teraz błąka się zdezorientowane i zdesperowane. Ludzkość wierzy, że może stworzyć własnego Boga, ale tak nie jest. Dzieci, przeczytajcie Dziesięć Przykazań, ponieważ dzisiaj nie są już szanowane. Zastanawiasz się, dlaczego ziemia będzie silnie oczyszczona? Czego się spodziewałeś po wszystkich popełnionych grzechach !! Wierz w miłosiernego Boga, a nie w Jego sprawiedliwość. Moje dzieci, niebo już się ściemnia, ale wy nadal nie słuchacie i nie widzicie, proszę was, ratujcie się odmawiając Różaniec Święty, jestem przy was i kocham was. Kochani, miejcie wiarę i nawróćcie się. Teraz zostawiam was z moim matczynym błogosławieństwem w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, Amen.

NOWENNA DO MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ przed Świętem 7 października (28 września do 6 października)

NOWENNA DO MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ przed Świętem 7 października
(28 września do 6 października)
.
Dzień 1
.
Zwyciężyłaś, zwyciężaj!
Straszny jest szczęk oręża!
Już Różaniec, Różaniec, Różaniec
wytaczają żołnierze na szaniec.
.
Gdzie Ojczyzna Twa, Niebios Wybranko,
w bliznach Twarz Twoja, nasza Hetmanko,
w pobojowisk Ci dymie ściemniała,
kiedy w Polski obronie stawałaś.
.
.
„Ktokolwiek będzie Mi służył przez odmawianie Różańca Świętego otrzyma wyjątkowe łaski.
Obiecuję Moją specjalną obronę i największe łaski wszystkim tym, którzy będą odmawiać Różaniec Święty. ”
.
.
Litania do Matki Bożej Różańcowej
.
Kyrie eleison.
Chryste eleison. Kyrie eleison.
Chryste, usłysz nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże zmiłuj się nad nami.
.
Św. Maryjo, Orędowniczko Różańca świętego, módl się za nami.
Św. Maryjo, Zwierciadło Czyste, tajemnice życia i śmierci, Syna Boskiego w sobie pokazujące
Św. Maryjo, Piękna jak księżyc przy okrutnej Męce Zbawiciela
Św. Maryjo, Wybrana jak słońce przy Zmartwychwstaniu Pańskim
Św. Maryjo, jako Obóz uszykowany przeciw nieprzyjaciołom Kościoła świętego
Św. Maryjo, Tęczo Przymierza, mająca w sobie rozliczne kolory tajemnic Boskich w Różańcu świętym
Św. Maryjo, Harfo Dawidowa, o strunach dziesięciu rozpędzająca czartów
Św. Maryjo, Drzewo rozkoszne, błogosławiony owoc żywota wydające
Św. Maryjo, Ołtarzu Świętego Świętych, o piętnastu stopniach tajemnic Boskich wystawiony
Św. Maryjo, Zegarze słoneczny króla Achaza, w pozdrowieniach anielskich nazad się cofający
Św. Maryjo, Arko korabiu Noego, grzeszników od potopu, ognia wiecznego zachowujący, a piętnastu tajemnicach unoszący się nad górami
Św. Maryjo, Raju rozkoszy, w liliach i różach Męki Syna Boskiego w Różańcu świętym wystawiony
Św. Maryjo, z Różańcem świętym dusze ludzkie z mąk czyśćcowych wyciągająca
Św. Maryjo, Różańcem świętym, jako tarcza, wiernych sług swoich od sideł czartowskich i złych przygód zasłaniająca
Św. Maryjo, Panno Najczystsza
Św. Maryjo, Matko i Pani nasza
.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
.
W. Módl się za nami Święta Boża Rodzicielko,
O. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Amen.

Św. O. Pio o sakramencie pokuty – nie chcę, aby dusze pozostawały bez spowiedzi więcej niż tydzień

 

Św. O. Pio o sakramencie pokuty – nie chcę, aby dusze pozostawały bez spowiedzi więcej niż tydzień

Radość pojednania
Spowiedź to kąpiel dla duszy. Trzeba ją odbyć przynajmniej raz na tydzień. Nie chcę, aby dusze pozostawały bez spowiedzi więcej niż tydzień. Nawet czysty i niewykorzystywany pokój gromadzi kurz i gdy się wejdzie do niego po tygodniu, to widać, że trzeba go znowu odkurzyć.

Kochajcie Maryję!
„Kochajcie Matkę Najświętszą i czyńcie wszystko, by Ją kochano. Zawsze odmawiajcie różaniec” – brzmiało jedno z ostatnich jego poleceń przed śmiercią. Do Pana odszedł ze słowami „Jezus! Maryja!” na ustach i różańcem w ręku.

W ciągu dnia spowiedź była głównym zajęciem Ojca Pio. Wykonywał on swoją pracę spoglądając we wnętrze penitentów. Okłamywanie Ojca Pio podczas spowiedzi było niemożliwe. Zaglądał on w ludzkie serca. Często, kiedy grzesznicy byli nieśmiali, Ojciec Pio sam wymieniał ich grzechy podczas spowiedzi.


Ojciec Pio zapraszał wszystkich wierzących do spowiedzi przynajmniej raz na tydzień.

Mówił: „Nawet, jeśli pokój był zamknięty, po pływie tygodnia konieczne jest jego odkurzenie.”

W sakramencie spowiedzi Ojciec Pio był bardzo wymagający. Nie znosił ludzi, którzy przychodzili do niego jedynie z ciekawości.

Jeden z zakonników opowiadał:
Pewnego dnia Ojciec Pio nie dał rozgrzeszenia penitentowi mówiąc mu: „Jeśli pójdziesz się wyspowiadać do innego kapłana, zabierz rozgrzeszenie, które otrzymasz i idź do piekła razem z nim”. Uważał On, że sakrament pokuty jest bezczeszczony przez ludzi, którzy nie chcą zmienić swojego życia. Pozostają oni winni przed Bogiem.

Demon jest blisko ludzi, którzy przeklinają.

W hotelu St. Giovanni Rotondo odpoczynek był niemożliwy, zarówno podczas dnia jak również i w nocy, z powodu opętanej dziewczynki, która wrzeszczała siejąc strach. Matka przyprowadzała ją każdego dnia do kościoła. Miała nadzieję, że Ojciec Pio uwolni jej dziecko od złego ducha. Również w kościele jej dziecko robiło wiele hałasu. Pewnego dnia, Ojciec Pio zakończył spowiadanie kobiet, przechodził przed dzieckiem, gdy ono przerażająco wyło. Było ono trzymane przez dwóch czy trzech mężczyzn. Święty, który był zirytowany całą tą wrzawą, uderzył nogą w kierunku dziecka a następnie dosięgnął głowy dziecka i powiedział: „Przestań! Wystarczy!”

Dziecko opadło na podłogę jakby było śpiące. Ojciec Pio powiedział do lekarza, który był tam obecny, aby przyprowadził je do Michała Archanioła, na Górze Świętego Archanioła. Kiedy grupa wraz z dzieckiem osiągnęła cel przeznaczenia, weszli do groty, gdzie ukazywał się Michał Archanioł. Dziecko podźwignięto, lecz nikomu nie udało się przyprowadzić dziewczynki do ołtarza Archanioła. W trakcie wielkiego zamieszania, zakonnik wziął rękę dziecka i dotknął ołtarza. Wówczas dziewczynka opadła ponownie na ziemię z odczuciem ulgi. Po kilku minutach wstała i jak gdyby nic się nie stało zapytała swoją mamę: „Czy mogłabyś kupić mi lody?”

Po tym zdarzeniu grupa ludzi powróciła do St. Giovanni Rotundo, aby poinformować oraz podziękować Ojcu Pio. Na co Ojciec Pio powiedział do jej matki: „Powiedz swojemu mężowi, aby więcej nie przeklinał, inaczej demon powróci.

OPUSZCZANIE EUCHARYSTII

Około 1950 roku młody doktor przyszedł wyspowiadać się do Ojca Pio. Wyznał swoje grzechy a następnie pozostał w milczeniu. Ojciec Pio zapytał młodego doktora, czy ma jeszcze czegoś do powiedzenia, lecz doktor odpowiedział, że nie ma już nic do dodania. Wtedy Ojciec Pio powiedział do doktora: „Pomyśl czy w świąteczny dzień nie opuściłeś Mszy Świętej, ponieważ to jest grzech śmiertelny”. Nagle doktor przypomniał sobie, że opuścił niedzielne spotkanie Mszy Świętej, kilka miesięcy wcześniej.

Modlitwa, którą o. Pio często zadawał za pokutę:

Share this:

Z książki „Słowa z nieba. Wszystkie orędzia z Medjugoria”

 Z książki „Słowa z nieba. Wszystkie orędzia z Medjugoria” pod redakcją Doroty Szczerby, w przekładzie Agnieszki Kuryś i Zofii Oczkowskiej, wydanie Wydawnictwa Księży Marianów, Warszawa 1997 (str. 234-236):
Czwartek, 16 czerwca 1983
Maryja dyktuje Jelenie zasady grupy modlitewnej; życzenie, aby taka grupa powstała, wyraziła 25 maja:
1. Wyrzeknijcie się wszelkich nieuporządkowanych namiętności i pragnień. Unikajcie telewizji, zwłaszcza szkodliwych programów, budzącego nadmierne emocje sportu, nieumiarkowanego zamiłowania do jedzenia i picia, alkoholu, tytoniu itd.
2. Powierzcie siebie Bogu bez żadnych zastrzeżeń.
3. Porzućcie ostatecznie wszelki lęk. Kto powierza siebie Bogu, nie ma w swym sercu miejsca na lęk. Trudności nadal będą istniały, ale będą służyć duchowemu wzrostowi i będą wykorzystane na chwałę Bożą.
4. Kochajcie waszych przeciwników. Usuńcie z serca nienawiść, smutek, uprzedzenia. Módlcie się za waszych przeciwników i wołajcie o Boże błogosławieństwo dla nich.
5. Pośćcie dwa razy w tygodniu o chlebie i wodzie. Spotykajcie się w grupie modlitewnej co najmniej raz w tygodniu.
6. Poświęcajcie codziennie przynajmniej trzy godziny na modlitwę, w tym co najmniej pół godziny rano i wieczorem. Do czasu modlitwy zaliczają się Msza św. i modlitwa różańcowa. Rezerwujcie sobie chwile na modlitwę w ciągu dnia, a ilekroć okoliczności to umożliwiają, przyjmujcie Komunię świętą. Módlcie się w wielkim skupieniu. Nie patrzcie stale na zegarek, ale pozwólcie, aby prowadziła was łaska Boża. Nie troszczcie się zbytnio o sprawy tego świata, ale powierzajcie wszystko w modlitwie naszemu Ojcu niebieskiemu. Człowiek zbytnio zaprzątnięty problemami nie umie się dobrze modlić, gdyż brak mu pokoju wewnętrznego. Bóg pomoże doprowadzić do pomyślnego końca sprawy ziemskie, jeśli my będziemy się starali pracować dla Jego dzieł.
Ci, którzy chodzą do szkoły albo do pracy, mają modlić się po pół godziny rano i wieczorem i w miarę możliwości uczestniczyć w Eucharystii. Trzeba rozciągnąć ducha modlitwy na codzienną pracę, to znaczy towarzyszyć modlitwą pracy.
7. Bądźcie roztropni, gdyż szatan kusi tych wszystkich, którzy podjęli postanowienie poświęcenia się Bogu; w sposób szczególny kusi właśnie tych ludzi. Będzie im podszeptywał, że za dużo się modlą, że za dużo poszczą; że powinni być tacy sami jak inni młodzi i szukać przyjemności. Niech go nie słuchają! Powinni uważnie się wsłuchiwać w głos Maryi Dziewicy. Kiedy będą umocnieni w wierze, szatan już nie zdoła ich uwieść.
8. Módlcie się bardzo za BISKUPA i za ludzi PEŁNIĄCYCH ODPOWIEDZIALNE FUNKCJE W KOŚCIELE. Nie mniej niż połowa waszych modlitw i ofiar powinna być poświęcona w tej intencji.

Orędzie Matki Bożej dla świata z Medjugorie: pamiętajcie drogie dzieci, że modlitwa i post czynią cuda w was i wokół was!

 

Orędzie Matki Bożej dla świata z Medjugorie: pamiętajcie drogie dzieci, że modlitwa i post czynią cuda w was i wokół was!

Orędzie Matki Bożej dla świata przekazane przez Marije Pavlović-Lunnetti 
Medjugorie, 25 września 2020

„Drogie dzieci! Jestem z wami od tak dawna, ponieważ Bóg jest wielki w swojej miłości i w mojej obecności. Wzywam was, drogie dzieci, do powrotu do Boga i do modlitwy. Niech miłość będzie miarą waszego życia i pamiętajcie drogie dzieci, że modlitwa i post czynią cuda w was i wokół was. Cokolwiek zrobisz, niech stanie się to ku chwale Boga, a wtedy Niebo napełni twoje serce radością i poczujesz, że Bóg cię kocha i posyła mnie, bym cię zbawiła (ocaliła) i ziemię, na której żyjesz.
Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.”

Wyjątkowa premiera filmu o Michale Archaniele wydawnictwa ROSEMARIA.

 Wyjątkowa premiera filmu o Michale Archaniele wydawnictwa ROSEMARIA.
Film będzie dostępny dla każdego, na Youtube. Premiera dziś o godz.19
Prezentowany film „Broń nas w walce!” otrzymał 1 Nagrodę na XXXIV Międzynarodowym Festiwalu Filmów Katolickich Niepokalana. Przedstawia wyjątkowe miejsca związane z Michałem Archaniołem oraz jego przesłanie dla świata.
Druga część jest już odpłatna ww. wydawnictwie.
https://www.youtube.com/watch?v=dl7m48swKsQ&ab_channel=rosemaria

POŚWIĘCENIE SIĘ ŚW. MICHAŁOWI ARCHANIOŁOWI

 

POŚWIĘCENIE SIĘ ŚW. MICHAŁOWI ARCHANIOŁOWI

O wielki Książę Niebieski, najwierniejszy Stróżu Kościoła, święty Michale Archaniele, oto ja, chociaż bardzo niegodny Twego oblicza, jednak ufny w Twą dobroć, powodowany potężnym wpływem Twoich modlitw i licznymi Twymi dobrodziejstwami, staję przed Tobą w towarzystwie mego Anioła Stróża i w obecności wszystkich Aniołów Niebieskich, których biorę za świadków mego nabożeństwa ku Tobie.
Ciebie dziś obieram za swego szczególnego obrońcę i orędownika. Postanawiam sobie mocno czcić Cię zawsze i usilnie szerzyć Twoją cześć. Bądź moją mocą przez całe życie, abym nigdy nie obraził Pana Boga myślą, słowem lub uczynkiem. Broń mnie przeciw wszelkim pokusom szatańskim, głównie przeciw tym, które atakują wiarę i czystość, a w godzinę śmierci uproś pokój mej duszy i zaprowadź do ojczyzny wiecznej. Amen.

(Za zgodą Kurii Metropolitalnej Warszawskiej z 25 III 1986 r., nr 1590/K/86).

Aniołowie, człowiek i wszechświat

Aniołowie, człowiek i wszechświat

Aniołowie, człowiek i wszechświat
#LEKTURA DUCHOWA    #ANIOŁOWIE    #SOLIMEO    #OPIEKUN    #STRÓŻ    #DUCH    #NIEBO    #POSŁANIEC

Aniołowie - te czyste duchy, obdarzone naturą doskonalszą od człowieka zostały stworzone po to, aby oddawać cześć Bogu, kierować światem materialnym i aby być wpływowymi pomocnikami ludzi w ich dążeniu do zbawienia wiecznego.

 

Pewnego razu św. Maria Magdalena de'Pazzi (1607), będąc w ekstazie zobaczyła jak dusza jednej z sióstr z jej zakonu karmelitańskiego, została zabrana z czyśćca i przeniesiona do nieba przez Anioła Stróża. Św. Franciszka z Rzymu ujrzała Anioła Stróża, prowadzącego duszę powierzoną do oczyszczenia w czyśćcu. Niebiański duch pozostał z dala od tego miejsca oczyszczenia, po to, aby przedstawić Panu głosy wstawiennictwa za tę duszę. Ponieważ modlitwy, jałmużny i pokuty zostały przyjęte przez Boga, dlatego dusza ta została pocieszona pośród mąk czyśćcowych. Bóg obdarza człowieka, w momencie jego narodzin, jednym ztakich anielskich opiekunów, po to, aby mu towarzyszył przez całe życie, chroniąc go i inspirując do czynienia dobra. Jeśli dana osoba zachowuje przykazania Boże, w takim stopniu, że osiąga świętość, zasługuje bezpośrednio na niebo i dusza takiej osoby jest eskortowana do tego świętego miejsca przez wyznaczonego anioła. Jeśli dusza potrzebuje oczyszczenia w ogniach czyśćca, co jest bardziej prawdopodobne, Anioł Stróż będzie prowadził tę duszę do nieba dopiero wtedy, kiedy zostanie ona już oczyszczona. Jednak z drugiej strony, jeśli dana osoba odrzuci inspirację do czynienia dobra i bodźce dostarczane przez Anioła Stróża, wówczas jej dusza zostanie potępiona na zawsze i porzucona przez anielskiego opiekuna u bram piekieł.

 

Z pewnością potrzebujemy niebiańskiej opieki. Nasze nieśmiertelne dusze przeznaczone są do tego, aby być towarzyszami aniołów. Poza tym każdy z nas, jeśli wypełni dobrze swoje powołanie, zajmie jeden z tronów w niebie, pustych wskutek upadku aniołów, które zbuntowały się przeciwko Bogu. Co więcej, gdyby nie było anielskich opiekunów, to z racji ludzkiej słabości i ciągłych ataków upadłych duchów nasze zmagania, zmierzające do osiągnięcia niebiańskiego celu, mogłyby okazać się daremne.

 

Czy jest coś, co diabły mogą uczynić już na samym początku, aby uniemożliwić nowo narodzonym dzieciom otrzymanie odnawiającej wody chrztu? Tak, mogą. Wiele młodych dusz jest pozbawionych tej łaski z powodu utraty życia jeszcze przed narodzeniem w wyniku grzechu aborcji. Diabły są zdolne do wyrządzania wielkiego zła fizycznego, materialnego i duchowego.

 

Przeciwko tym aniołom-wrogom z pewnością potrzebujemy anielskich opiekunów. Św. Bonawentura mówi: Święty Anioł jest wiernym opiekunem, który zna miłość panującą między Bogiem a duszą. On jej nie zazdrości, ani też nie szuka chwały własnej, lecz chwały swego Pana.

 

Aniołowie pomagają nam zapobiegając niebezpieczeństwom, odpychając diabłów i powstrzymując ich od wyrządzenia nam fizycznej lub duchowej krzywdy (np. Dz. 5:18; 12:7; Dn. 6:22). Jednak ich głównym zadaniem jest oświecanie naszych myśli i inspirowanie naszej woli do działania zgodnego z prawdą (Dz. 8:26, 10:3). Oni także modlą się za nas i ofiarowują modlitwy oraz dobre uczynki Bogu, czyniąc je bardziej skutecznymi wskutek własnego wstawiennictwa (np. Apok. 8:3, Tb. 12:12). Czasami wymierzają nam kary, aby w ten sposób zmusić nas do poprawienia się (np. 2 Krl. 24:16). Szczególnie towarzyszą nam w godzinie śmierci, wzmacniając nas przed największymi atakami Szatana w tym czasie.

 

Żywoty świętych obfitują w liczne przykłady wstawiennictwa aniołów. Odwoływaliśmy się do Dziejów Apostolskich, w których przecież opisane jest anielskie uwolnienie z więzienia św. Piotra.

 

 Św. Hildegunda (+1186) pewnego dnia została napadnięta i pozostawiona na pewną śmierć. Gdy nie mogła wrócić o własnych siłach, ujrzała Anioła Stróża, który zbliżył się do niej na białym koniu. Pomógł jej wstać i zabrał ją do Werony. Tam anioł pożegnał się z nią mówiąc: Będę zawsze twoim obrońcą gdziekolwiek się udasz.

WIDZIALNI PROTEKTORZY

 

Pewne wybrane dusze, które od chrztu całkowicie zachowały swoją niewinność, zostały wynagrodzone specjalnym przywilejem ujrzenia swoich Aniołów Stróżów w całej okazałości. Tak było w przypadku św. Franciszki z Rzymu, św. Geralda Majella, św. Gemmy Galgani, św. Marianny od Dzieciątka Jezus i innych.Spójrzmy na ten przykład: św. Franciszka z Rzymu (+1440) pochodziła z najznamienitszego rodu. Mimo że bardzo pragnęła poświęcić się życiu religijnemu, rodzice nakazali jej wyjść za mąż. Do świętości dążyła ona w stanie małżeńskim.

 

Urodziła kilkoro dzieci. Jednym z nich był Jan, wyjątkowo pobożny i obdarzony darem proroctwa. Zmarł anielsko w wieku dziewięciu lat. Rok po śmierci ukazał się swojej matce, jaśniejący światłem w towarzystwie młodzieńca jeszcze bardziej lśniącego niż on. Mówił o chwale, jaką się cieszy w niebie i że przychodzi zapowiedzieć, że także jego siostra, Agnieszka, wkrótce zajmie miejsce pośród aniołów. Także z polecenia Bożego przyprowadził młodzieńca, który mu towarzyszył, aby pomagał matce przez cały ten okres ziemskiego życia. Ów młodzieniec był w rzeczywistości archaniołem.

 

Od tego momentu św. Franciszka z Rzymu cieszyła się opieką archanioła, który według niej, świecił jaśniej niż słońce. Jego blask był tak silny, że nie mogła na niego patrzeć. Pomagał jej duchowo, a także bronił wielokrotnie przed atakami Szatana, który stale ją dręczył.

CENNI DORADCY NIEBIESCY

 

Anioł Stróż, to przede wszystkim doradca duchowy, pobudza nas do dobrych uczynków; wzbudza w nas pragnienie świętości oraz inspiruje do czynienia dobra.

 

Kiedy św. Joanna d’Arc była jeszcze dzieckiem i pewnego razu pilnowała swojego stada, usłyszała głos wołający ją po imieniu: Joanno! Joanno! Zaraz potem otoczona została bardzo jasnym światłem, w środku którego stał anioł o bardzo dostojnej i przyjemnej fizjonomii, otoczony przez inne istoty anielskie, które patrzyły z miłością na dziewczynę. Joanno – powiedział anioł do niej – bądź dobra i pobożna, kochaj Boga i nawiedzaj często jego sanktuaria. Następnie anioł zniknął, zaś serce Joanny zapłonęło ogromną miłością do Boga, a później zaowocowało złożeniem ślubów wiecznego dziewictwa.

NIEUSTRASZENI WOJOWNICY ORSZAKU PANA

 

W wielu częściach Pisma św. aniołowie są wspominani jako Niebieskie Rycerstwo. Dlatego prorok Izajasz mówił o tym, że widział serafinów głoszących jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów (Iz. 6:3). A w Apokalipsie wspomniana jest wielka bitwa w niebie, pierwsza wojna, w której święci aniołowie, prowadzeni przez św. Michała Archanioła pobili Szatana i innych zbuntowanych aniołów. (Ap. 12:7)W innych fragmentach aniołowie pojawiają się w wojowniczych misjach. W drugiej Księdze Kronik na przykład czytamy, że: Sennacheryb, król Asyryjczyków zajął Judeę i bluźnił przeciwko prawdziwemu Bogu. Wysłał on poselstwo do Jerozolimy, aby namówić jej mieszkańców do odmówienia wierności swojemu władcy Ezechiaszowi. Król Judei i prorok Izajasz rozpoczęli modlitwy, błagając o Boską ochronę przed wrogim wojskiem: Wtedy Pan wysłał anioła, który wytępił wszystkich dzielnych wojowników oraz książąt i dowódców wraz z naczelnikami w obozie króla asyryjskiego. Musiał więc wrócić do swego kraju ze wstydem na twarzy. (2 Krn. 32:21)

 

OBROŃCY LUDZI I POSŁAŃCY BOGA

 

Miłosierny i kochający Bóg pragnie naszego wyzwolenia od grzechu. Wyznacza każdemu z nas anioła opiekuna.

 

W autobiografii św. Antoniego Marii Clareta (+1870) możemy przeczytać, że w ciągu jednego dnia w chórze Escorialu widział Szatana, wpatrującego się w niego z wielką wściekłością i urazą, pragnącego zniweczyć pewne jego plany wobec studentów. A następnie usłyszał głos św. archanioła Michała: Nie obawiaj się Antoni. Ja będę cię bronić.

 

W czasie Zwiastowania św. Gabriel, wielki posłaniec i ambasador Boga, został wysłany do Maryi, aby oznajmić jej o planach Boskiego Majestatu, dotyczących narodzenia Mesjasza. W opinii wielu teologów, to archanioł Gabriel oznajmił także o narodzeniu Jana Chrzciciela św. Zachariaszowi, i to on trzykrotnie ukazał się we śnie św. Józefowi, oznajmiając mu Wcielenie Syna Bożego w łonie Dziewicy Maryi, nakazując wyprowadzenie świętej rodziny do Egiptu, aby uniknąć prześladowań Heroda, a następnie powrót z Egiptu po śmierci okrutnego władcy.

 

W czasach nam bliższych anioł Portugalii przygotował Łucję, Franciszka i Hiacyntę do kilku objawień Matki Bożej w Fatimie.

NATURA ANIOŁÓW

 

Aniołowie są czystymi duchami, obdarzonymi intelektem i wolną wolą. Zostały one wyniesione przez Boga do porządku nadprzyrodzonego, tzn. że zostały obdarzone łaską uczestniczenia w Jego życiu przez kontemplację szczęścia wiecznego. One zawsze cieszą się nią, nawet jeśli pełnią swą misję na ziemi. Sąznacznie bardziej inteligentne aniżeli ludzie. Ich intelekt jest wewnętrzny, a ich wola ogromnie wpływowa. Ponieważ są absolutnie niezależne od materii, toteż ich wiedza jest odpowiednio doskonalsza aniżeli ludzi: dla nich widzieć oznacza wiedzieć. U aniołów wiedza oznacza zrozumienie tego wszystkiego, co zobaczą w swojej dogłębności, całą istotę bez możliwości mylenia się.

 

To właśnie z tego powodu próba, której zostali poddani, miała natychmiastowe i nieodwracalne konsekwencje. Ich pragnienia są absolutne i kiedy czegoś pragną, to pragną na zawsze. Po próbie, której zostali poddani, część z nich przeszła już na zawsze do piekła (zbuntowane anioły), a inni do nieba (wierni aniołowie).

 

Bóg stworzył aniołów, tak jak ludzi, po to, aby Go znali, kochali i służyli Mu, a także po to, aby Go wielbili, wypełniali Jego nakazy, zarządzali wszechświatem i dbali o wszystkie gatunki i istoty, które go tworzą.

 

Msgr. Gaume pisze: Jako książęta i rządcy wielkiego Miasta Boga, które obejmuje cały system stworzeń, aniołowie przewodniczą porządkowi materialnemu, panują nad ruchem gwiazd, chronią wszystkie elementy i realizują wszystkie naturalne zjawiska, które napełniają nas radością albo przerażeniem.

 

Administracja tego rozległego cesarstwa jest rozdzielona między nich. Część troszczy się o ciała niebieskie, część o ziemskie i ich elementy składowe: o produkty ziemi, drzewa, rośliny, kwiaty i owoce. Innym powierzone jest rządzenie wiatrem i morzami, rzekami i źródłami; a jeszcze innym opiekowanie się zwierzętami. Nie istnieje żadne widzialne stworzenie, duże, czy małe, które pozbawione byłoby anielskiej opieki.

 

Często, kiedy Bóg posyła aniołów z misjami do ludzi, aniołowie przybierają ludzką formę, po to, aby z łatwością dostosować się do naszej ludzkiej natury. Jednak ta ziemska forma nie ma takiej samej natury ludzkiej, złożonej z ciała i duszy. Przeciwnie, można to porównać do związku pracownika z maszyną, którą obsługuje. Używa on maszyny po to, aby wykonać pewną pracę.

ANIOŁOWIE W SZTUCE

 

Niestety, aniołowie są często przedstawiani w sztuce w sposób pozostawiający wiele do życzenia pod względem teologicznym, jak i estetycznym. Wiele obrazów, które towarzyszą współczesnemu zainteresowaniu aniołami jest naiwnych, zmysłowych i groteskowych, bynajmniej niekatolickich. Co jest powszechne, nawet w starszej sztuce katolickiej, to sentymentalność i brak równowagi: próbuje się podkreślić dobroć i czystość wiernych aniołów, podczas gdy zaniedbuje się podkreślenie ich niebywałej inteligencji, jak ubolewa Plinio Correa de Oliveira w artykule trafnie zatytułowanym: "Czy Anioł Stróż jest mniej inteligentny od Szatana?" Dla kontrastu pokazuje on przedstawianie diabłów jako istot przebiegłych, inteligentnych, potężnych jak również złośliwych oraz cukierkowych Aniołów Stróżów.

CUDOWNA KLASYFIKACJA CHÓRÓW ANIELSKICH

 

Podział aniołów na dziewięć chórów, zorganizowanych w trzech hierarchiach, chociaż nie wywodzi się bezpośrednio z Objawienia jest prawdą wiary. To rozróżnienie jest dokonane według kryteriów, odnoszących się do Boga, do ogólnego zarządzania światem oraz szczególnego zarządzania państwami, społecznościami czy osobami. Podczas gdy wszyscy aniołowie ciągle radują się oglądaniem wiecznej szczęśliwości, to jednak każdyz tych chórów ma też do wypełnienia szczególne obowiązki. Trzy chóry pierwszej hierarchii (Serafinów, Cherubinów i Tronów) mają obowiązek stać obok Boga i głosić Jego chwałę. Jak głosi Pismo Święte: Ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie... Serafiny stały ponad nim...wołał jeden do drugiego: "Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów". (Iz. 6:1-3) Pan króluje...zasiada na cherubach (Ps. 98:1).

 

Trzy następne chóry (Panowań, Mocarstw i Potęg) mają zajmować się ogólnym kierowaniem i rządzeniem wszechświatem jako całością.

 

 Trzy pozostałe chóry (Księstw, Archaniołów i Aniołów) troszczą się o właściwe zarządzanie państwami, społecznościami i osobami. Aniołami Stróżami, jak powszechnie się wierzy są zwykle aniołowie z najniższego chóru, czasami są nimi archaniołowie.

WNIOSEK: MODLITWA I WIARA W ANIOŁY

 

Wszystkie aspekty anielskiego świata powinny prowadzić nas do głębokiej miłości, nawrócenia i wdzięczności dla wszystkich aniołów świętych, a w szczególności dla Anioła Stróża.

 

Św. Bernard z Clairvaux komentuje słowa z Psalmu 90 w następujący sposób: Jak wielką cześć, jak wielką modlitwę, jak wielkie zaufanie powinny te słowa królewskiego proroka wzbudzać w naszych piersiach! Cześć dla ich majestatycznej obecności, podziękowanie dla ich życzliwości, ufność w ich opiekę.

 

Powinniśmy unikać wszystkiego, co mogłoby zasmucić naszego Anioła Stróża. Św. Bernard posuwa się dalej mówiąc: Żyj zatem z wielką ostrożnością, pamiętaj, że aniołowie są obecni, ponieważ Bóg posłał ich, aby towarzyszyli nam i pomagali na wszystkich drogach. Gdziekolwiek się zatrzymasz, gdziekolwiek odwrócisz, miej dla nich cześć. Z pewnością nie odważyłbyś się zrobić czegoś w jego obecności, co odważyłbyś się uczynić w mojej.

 

Św. Bonawentura podkreśla ważność posłuszeństwa jakie powinniśmy okazywać naszym aniołom świętym, przywiązując baczenie do wewnętrznych głosów i do słuchania ich rad, tak jakby byli naszymi prywatnymi nauczycielami, opiekunami, mistrzami, przewodnikami, obrońcami i pośrednikami do tego stopnia, aby uciec przed winą grzechu, jak również, aby rozwinąć cnotę i dążyć do osiągnięcia pełnej doskonałości oraz miłości Pana.

 

 Święty Stanisław Kostka (+1568), był tak wielkim czcicielem swego Anioła Stróża, którego stale oglądał, że, kiedy równocześnie mieli przejść przez drzwi, to ten przepuszczał swojego Anioła pierwszego. Kiedy zaś czasami Anioł nie chciał pierwszy przekroczyć progu, to ten nalegał tak długo, dopóki Anioł nie ustąpił.

 

Bogu podoba się to, że istnieje tak wiele, pięknych przykładów, zachęcających do czczenia i modlenia się do tych błogosławionych, anielskich duchów, którymi Bóg w swoim miłosierdziu obdarzył nas jako stróżami, doradcami, opiekunami i posłannikami - szczególnie cennymi w tym neopogańskim świecie, w którym żyjemy - po to, byśmy osiągnęli życie wieczne!

 

Jeśli św. Teresa z Avila i inni mogli ubolewać nad tym, że diabły pragną bardziej naszego zniszczenia, aniżeli my sami wyzwolenia, to my możemy szukać schronienia w twierdzeniu św. Jana Bosco, że nasi Aniołowie Stróżowie pragną pomóc nam bardziej, aniżeli my sami pragniemy ich pomocy. Obyśmy nie odrzucali tak ogromnej miłości i wspaniałomyślności.

 

Plinio Maria Solimeo

 


DATA: 2020-09-25 15:46
AUTOR: PLINIO MARIA SOLIMEO
 
 

 

Boży posłańcy od zadań najważniejszych

 

Boży posłańcy od zadań najważniejszych

Boży posłańcy od zadań najważniejszych
Fotograf: Henryk Przondziono/Archiwum: Gość Niedzielny

Kościół obchodząc święto archaniołów Michała, Gabriela i Rafała wskazuje nam na Boga będącego Stworzycielem nieba i ziemi, twórcą wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych. Bóg chce, abyśmy byli zbawieni. Kościół wyznając prawdę wiary o istnieniu bytów wyłącznie duchowych, a takimi istotami są bliscy nam i naszym sprawom aniołowie, uczy nas o dobroci i wielkości Boga, zachęcając do nawrócenia i duchowej walki.

 

Aniołowie są stworzonymi przez Boga, osobowymi, rozumnymi i czysto duchowymi istotami. Służą one Bogu, oddają Mu część, są także Jego „posłańcami” (gr. „ángelos”, hebr. „mal’ach”). Objawienie uczy nas, że część aniołów zbuntowała się przeciwko Bogu, wskazuje nam także, że najprawdopodobniej przyczyną tego buntu była chęć dorównania Stwórcy i pycha. Teksty apokryficzne sugerują, że tą przyczyną mogło być stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boga lub pragnienie czegoś innego, niż ofiarował im Bóg. Te zbuntowane istoty duchowe zostały strącone z Nieba, to szatan i inne złe duchy zagrażające człowiekowi.

 

Pismo Święte i Tradycja jednoznacznie mówią nam o istnieniu aniołów, wskazując na wielką ich liczbę. Zgodnie ze słowami samego Chrystusa, „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania” (Łk 20, 34-36). Święty Paweł Apostoł nazywa szatana „bogiem tego świata” (2 Kor 4, 4, por. . Łk 4, 6; J 12, 31), tłumaczy także wyznawcom Chrystusa, że „Nie toczymy (…) walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość,  a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego” (Ef 6, 12).

 

Wśród aniołów wyróżniani są archaniołowie, imiona trzech z nich są nam znane – Rafała (imię oznaczające „Bóg uzdrawia”), Michała („Któż jak Bóg!”) i Gabriela („Bóg jest moją siłą” albo „Mąż Boży”). O archaniele Michale wiemy, że jest opiekunem Izraela, wodzem hufców niebieskich, księciem niebiańskim toczącym zwycięsko walkę z szatanem i innymi demonami. Rafał pojawia się w Księdze Tobiasza, ukazującej specjalną rolę aniołów polegającą na towarzyszeniu człowiekowi. W tekście tym archanioł sam wyjawia swoją tożsamość: „Jam jest Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański (Tb 12, 15). Gabriel objaśnia prorokowi Danielowi nadejście Zbawiciela, zapowiada narodziny Jana Chrzciciela, zwiastuje narodziny Mesjasza: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1, 30-33). Objawienie nie wskazuje nam pewnych imion innych archaniołów, mówią o tym teksty apokryficzne, stąd brak pewności, a imiona, o których wspominają, nie powinny być wykorzystywane w celu modlitewnego poszukiwania wstawiennictwa bądź pomocy. Wiedza, jaką posiadamy dzięki Objawieniu, jest ograniczona i odpowiada to Bożemu zamysłowi.

 

Kościół od wieków oddaje archaniołom cześć, wzywa też ich wstawiennictwa i pomocy. Są oni „świętymi”, są bowiem mieszkańcami Nieba, sługami Boga, Jego posłańcami, mówią nam o Bożej dobroci, miłości i Opatrzności. Tworzą oni osobny chór anielski, jako że „ángelos” oznacza „posłańca”, archaniołowie otrzymywali szczególne posłannictwa od Boga – w przeciwieństwie do „zwykłych” aniołów sprawujących opiekę nad duszami każdego z nas. Sama kwestia oddawania czci aniołom była także przedmiotem interwencji Kościoła, uczącego, że nie należy oddawać czci archaniołom, których imion nie możemy być pewni. Ze względu na szkodliwe tendencje związane z ruchami New Age, to ostrzeżenie (i przypomnienie) zostało ponowione przez Watykan na początku XXI wieku.

Dzień w sposób szczególny poświęcony archaniołom stanowi doskonałą okazję do… troski o naszą duszę, wiarę i pobożność. Aniołowie są naszymi „sojusznikami” i opiekunami, zwracając się i należąc do Boga, opowiadamy się przeciwko wszelkiemu złu, odrzucamy pokusy związane z pychą i zmysłowością, toczymy prawdziwą walkę przeciwko duchowym pierwiastkom zła.

 

W jaki sposób możemy zastosować tę prawdę w naszym codziennym życiu?

  • Poprzez modlitwę. Wiemy, że aniołowie nieustannie oddają cześć Bogu, który jest po trzykroć (doskonale, w najwyższym możliwym stopniu) święty i jest też źródłem świętości: aniołów i ludzi. Oddając Bogu należną Mu część łączymy się w tym z chórami aniołów i rzeszą świętych.
  • Szukając wstawiennictwa Archaniołów. Leon XIII pozostawił nam modlitwę do św. Michała Archanioła, nakazując jej odmawianie na klęczkach po każdej Mszy świętej cichej.
  • Naśladując dobroć Archaniołów, o którym mówi nam Pismo Święte. Nieprzypadkowo Michał Archanioł jest szczególnym opiekunem Kościoła, patronem żołnierzy, policjantów – każdego, kto trudzi się nad wprowadzaniem i zachowaniem pokoju i sprawiedliwości. Archanioł Gabriel jest patronem wszystkich ludzi zajmujących się komunikacją, z kolei święty Rafał – pielgrzymów, podróżujących, chorych i wszystkich osób zajmujących się leczeniem oraz ochroną zdrowia. Starając się rozwijać cnoty związane w sposób szczególny z naszymi obowiązkami stanu, możemy przyzywać ich wstawiennictwa.
  • Pobożnie czytając i medytując nad fragmentami Pisma Świętego mówiącymi o archaniołach.
  • Wzywając pomocy i opieki naszego Anioła Stróża. Tym szczególnym rysem pobożności odznaczało się wielu świętych.
  • Ucząc prawd wiary dotyczących aniołów dzieci i zachęcając je do modlitwy – zwłaszcza modlitwy do Anioła Stróża.

 

mat


29 września – Świętych Archaniołów Michała, Rafała i Gabriela

 

29 września – Świętych Archaniołów Michała, Rafała i Gabriela

Święci Archaniołowie Michał, Rafał i Gabriel

Aniołowie są istotami ze swej natury różnymi od ludzi. Należą do stworzeń, są nam bliscy, dlatego Kościół obchodzi ich święto. Do ostatniej reformy kalendarza kościelnego (z 14 lutego 1969 r.) istniały trzy odrębne święta: św. Michała czczono 29 września, św. Gabriela – 24 marca, a św. Rafała – 24 października. Obecnie wszyscy trzej archaniołowie są czczeni wspólnie.

Archanioł Michał depcze bestięW tradycji chrześcijańskiej Michał to pierwszy i najważniejszy spośród aniołów (Dn 10, 13; 12, 1; Ap 12, 7 nn), obdarzony przez Boga szczególnym zaufaniem.
Hebrajskie imię Mika’el znaczy „Któż jak Bóg”. Według tradycji, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i do buntu namówił część aniołów, Archanioł Michał miał wystąpić i z okrzykiem „Któż jak Bóg” wypowiedzieć wojnę szatanom.
W Piśmie świętym pięć razy jest mowa o Michale. W księdze Daniela jest nazwany „jednym z przedniejszych książąt nieba” (Dn 13, 21) oraz „obrońcą ludu izraelskiego” (Dn 12, 1). Św. Jan Apostoł określa go w Apokalipsie jako stojącego na czele duchów niebieskich, walczącego z szatanem (Ap 12, 7). Św. Juda Apostoł podaje, że jemu właśnie zostało zlecone, by strzegł ciała Mojżesza po jego śmierci (Jud 9). Św. Paweł Apostoł również o nim wspomina (2 Tes 4, 16). Jest uważany za anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania. Jeszcze bardziej znaczenie św. Michała akcentują księgi apokryficzne: Księga Henocha, Apokalipsa Barucha czy Apokalipsa Mojżesza, w których Michał występuje jako najważniejsza osoba po Panu Bogu, jako wykonawca planów Bożych odnośnie ziemi, rodzaju ludzkiego i Izraela. Michał jest księciem aniołów, jest aniołem sądu i Bożych kar, ale też aniołem Bożego miłosierdzia. Pisarze wczesnochrześcijańscy przypisują mu wiele ze wspomnianych atrybutów; uważają go za anioła od szczególnie ważnych zleceń Bożych. Piszą o nim m.in. Tertulian, Orygenes, Hermas i Didymus. Jakopraepositus paradisi ma ważyć dusze na Sądzie Ostatecznym. Jest czczony jako obrońca Ludu Bożego i dlatego Kościół, spadkobierca Izraela, czci go jako swego opiekuna. Papież Leon XIII ustanowił osobną modlitwę, którą kapłani odmawiali po Mszy świętej z ludem do św. Michała o opiekę nad Kościołem.


Kult św. Michała Archanioła jest w chrześcijaństwie bardzo dawny i żywy. Sięga on wieku II. Symeon Metafrast pisze, że we Frygii, w Małej Azji, św. Michał miał się objawić w Cheretopa i na pamiątkę zostawić cudowne źródło, do którego śpieszyły liczne rzesze pielgrzymów. Podobne sanktuarium było w Chone, w osadzie odległej 4 km od Kolosów, które nosiło nazwę „Michelion”. W Konstantynopolu kult św. Michała był tak żywy, że posiadał on tam już w VI w. aż 10 poświęconych sobie kościołów, a w IX w. kościołów i klasztorów pod jego wezwaniem było tam już 15. Sozomenos i Nicefor wspominają, że nad Bosforem istniało sanktuarium św. Michała, założone przez cesarza Konstantyna (w. IV).

W samym zaś Konstantynopolu w V w. istniał obraz św. Michała, czczony jako cudowny w jednym z klasztorów pod jego imieniem. Liczni pielgrzymi zabierali ze sobą cząstkę oliwy z lampy płonącej przed tym obrazem, gdyż według ich opinii miała ona własności lecznicze. W Etiopii każdy 12. dzień miesiąca był poświęcony św. Michałowi.
W Polsce powstały dwa zgromadzenia zakonne pod wezwaniem św. Michała: męskie (michalitów) i żeńskie (michalitek), założone przez błogosławionego Bronisława Markiewicza (+ 1912, beatyfikowanego przez kard. Józefa Glempa w Warszawie w czerwcu 2005 r.).
Św. Michał Archanioł jest patronem Cesarstwa Rzymskiego, Anglii, Austrii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Węgier i Małopolski; diecezji łomżyńskiej; Amsterdamu, Łańcuta, Sanoka i Mszany Dolnej; ponadto także mierniczych, radiologów, rytowników, szermierzy, szlifierzy, złotników, żołnierzy. Przyzywany jest także jako opiekun dobrej śmierci.

W ikonografii św. Michał Archanioł przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie władcy, jako wojownik w zbroi. Skrzydła św. Michała są najczęściej białe, niekiedy pawie. Włosy upięte opaską lub diademem. Jego atrybutami są: globus, krzyż, laska, lanca, miecz, oszczep, puklerz, szatan w postaci smoka u nóg lub skrępowany, tarcza z napisem: Quis ut Deus – „Któż jak Bóg”, waga.

Archanioł Gabriel

Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi wolę BożąGabriel po raz pierwszy pojawia się pod tym imieniem w Księdze Daniela (Dn 8, 15-26; 9, 21-27). W pierwszym wypadku wyjaśnia Danielowi znaczenie tajemniczej wizji barana i kozła, ilustrującej podbój przez Grecję potężnych państw Medów i Persów; w drugim wypadku archanioł Gabriel wyjaśnia prorokowi Danielowi przepowiednię Jeremiasza o 70 tygodniach lat. Imię „Gabriel” znaczy tyle, co „mąż Boży” albo „wojownik Boży”. W tradycji chrześcijańskiej (Łk 1, 11-20. 26-31) przynosi Dobrą Nowinę. Ukazuje się Zachariaszowi zapowiadając mu narodziny syna Jana Chrzciciela. Zwiastuje także Maryi, że zostanie Matką Syna Bożego.
Według niektórych pisarzy kościelnych Gabriel był aniołem stróżem Świętej Rodziny. Przychodził w snach do Józefa (Mt 1, 20-24; 2, 13; 2, 19-20). Miał być aniołem pocieszenia w Ogrójcu (Łk 22, 43) oraz zwiastunem przy zmartwychwstaniu Pana Jezusa (Mt 28, 5-6) i przy Jego wniebowstąpieniu (Dz 1, 10). Niemal wszystkie obrządki w Kościele uroczystość św. Gabriela mają w swojej liturgii tuż przed lub tuż po uroczystości Zwiastowania. Tak było również w liturgii rzymskiej do roku 1969; czczono go wówczas 24 marca, w przeddzień uroczystości Zwiastowania. Na Zachodzie osobne święto św. Gabriela przyjęło się dopiero w wieku X. Papież Benedykt XV w roku 1921 rozszerzył je z lokalnego na ogólnokościelne. Pius XII 1 kwietnia 1951 r. ogłosił św. Gabriela patronem telegrafu, telefonu, radia i telewizji. Św. Gabriel jest ponadto czczony jako patron dyplomatów, filatelistów, posłańców i pocztowców. W 1705 roku św. Ludwik Grignion de Montfort założył rodzinę zakonną pod nazwą Braci św. Gabriela. Zajmują się oni głównie opieką nad głuchymi i niewidomymi.

W ikonografii św. Gabriel Archanioł występuje niekiedy jako młodzieniec, przeważnie uskrzydlony i z nimbem. Odziany w tunikę i paliusz, czasami nosi szaty liturgiczne. Na włosach ma przepaskę lub diadem. Jego skrzydła bywają z pawich piór. Szczególnie ulubioną sceną, w której jest przedstawiany w ciągu wieków, jest Zwiastowanie. Niekiedy przekazuje Maryi jako herold Boży zapieczętowany list lub zwój. Za atrybut służy mu berło, lilia, gałązka palmy lub oliwki.

Archanioł Rafał

Archanioł Rafał prowadzi TobiaszaRafał przedstawił się w Księdze Tobiasza, iż jest jednym z „siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb 12, 15). Występuje w niej pod postacią ludzką, przybiera pospolite imię Azariasz i ofiarowuje młodemu Tobiaszowi wędrującemu z Niniwy do Rega w Medii swoje towarzystwo i opiekę. Ratuje go z wielu niebezpiecznych przygód, przepędza demona Asmodeusza, uzdrawia niewidomego ojca Tobiasza. Hebrajskie imię Rafael oznacza „Bóg uleczył”.
Ponieważ zbyt pochopnie używano imion, które siedmiu archaniołom nadały apokryfy żydowskie, dlatego synody w Laodycei (361) i w Rzymie (492 i 745) zakazały ich nadawania. Pozwoliły natomiast nadawać imiona Michała, Gabriela i Rafała, gdyż o tych wyraźnie mamy wzmianki w Piśmie świętym. W VII w. istniał już w Wenecji kościół ku czci św. Rafała. W tym samym wieku miasto Kordoba w Hiszpanii ogłosiło go swoim patronem.
Św. Rafał Archanioł ukazuje dobroć Opatrzności. Pobożność ludowa widzi w nim prawzór Anioła Stróża. Jest czczony jako patron aptekarzy, chorych, lekarzy, emigrantów, pielgrzymów, podróżujących, uciekinierów, wędrowców i żeglarzy.

W ikonografii św. Rafał Archanioł przedstawiany jest jako młodzieniec bez zarostu w typowym stroju anioła – tunice i chlamidzie. Jego atrybutami są: krzyż, laska pielgrzyma, niekiedy ryba i naczynie. W ujęciu bizantyjskim ukazywany jest z berłem i globem.

Wielkość św. Michała Archanioła

Swojej duchowej córce, Linie Fiorellini, ojciec Pio napisał: „Niech święty Michał cię wspomaga i broni przed piekielnym wrogiem”. To zdanie stało się impulsem do przywrócenia światu zapomnianego dzieła, które po raz pierwszy trafia do rąk polskiego czytelnika. Dzieła, które pobłogosławił i rekomendował sam święty ojciec Pio, a które dostał w prezencie na trzydziestą rocznicę otrzymania stygmatów.

To miesięczne nabożeństwo jest, można rzec, tylko dla wytrwałych czcicieli św. Michała Archanioła. – To nie tylko krótkie, co dzień inne rozważanie teologiczne, historia objawienia, modlitwa, ale i też zadanie duchowe do wykonania.

Niech ta ważna książka zrodzi w naszych sercach cześć i miłość do św. Michała Archanioła, którego wielkości i skuteczności doświadczał ojciec Pio. Obyśmy sami tego doznali poprzez oddanie się Księciu niebieskich zastępów.
Źródło: Kliknij, Kliknij

Koronka Uwielbienia Boga ze Świętym Michałem Archaniołem
i Chórami Aniołów

 

Share this:

wtorek, 22 września 2020

Prześwietlenie sumień ks Dominik Chmielewski

Ks. Dominik Chmielewski demaskuje fałszywą pandemię

 

Ks. Dominik Chmielewski demaskuje fałszywą pandemię

 
 
 Całość z tego dnia rekolekcji w Koszycach w trzech linkach z tłumaczem (cz. 11):
https://www.youtube.com/watch?v=VzufSCMRQDg
https://www.youtube.com/watch?v=gepAMyPyNAc
https://www.youtube.com/watch?v=Gnr-Udgfcl0

Przesłanie Ks. Dominika Chmielewskiego w dobie epidemii

Znany chcący pozostać anonimowym kapłan pyta: Kto płaci za szerzenie wielkiego kłamstwa o rzekomej „pandemii”?

 

+JMJ
Kochamy Boga i miłujemy naszą Ojczyznę. W 100-lecie Cudu nad Wisłą – przez orędownictwo naszej Królowej i wszystkich Polaków, otaczających Jej tron w Niebie – chcemy błagać o wolność, jakże zagrożoną!

Jezus powiedział: „Ja jestem Prawdą”. I oto od wiosny – w Polsce i na całym świecie – Jezus-Prawda jest sprzedawany za judaszowe srebrniki! W tej haniebnej transakcji uczestniczą i ci „wielcy” (na górze), i ci na najniższych szczeblach, raniąc Jego Serce, choć oficjalnie chcą uchodzić za Jego wyznawców, uczniów i uczennice. O biedna Polsko, uroczyście poświęcona Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi, więcej otrzymałaś niż inne narody, a więc i więcej od ciebie wymagać będą! Obudź się!!!

Kto płaci za szerzenie wielkiego kłamstwa o rzekomej „pandemii”? Kto bierze pieniądze za niszczenie wszystkiego: obywatelskiej wolności, oświaty, gospodarki, służby zdrowia, kultury, relacji między ludźmi (liczni nawet boją się podać sobie rękę!)? Kto płaci za uderzenie w Kościół i paraliżowanie naszych podstawowych praktyk religijnych (miliony ludzi nie mogą ich wypełniać, żyją w grzechu ciężkim bez spowiedzi wielkanocnej)? Kto śmieje się do rozpuku, że udaje się nawet poprzez katolickie środki komunikacji oraz na zgromadzeniach religijnych podgrzewać atmosferę rzekomego „strasznego zagrożenia”, a niektórzy zwiedzeni księża zaczynają głosić „naruszanie przykazania miłości bliźniego” przez ludzi bez kagańców? Kto pod przykrywką „pandemii” podejmuje takie działania, jak chociażby przygotowywanie milionów kart powszechnej mobilizacji, by wyciągnąć z domów mężczyzn najbardziej aktywnych, i do czego zmierza? Kto wpędza biedne rodziny w podpisywanie nieprawdy, płacąc unijnymi pieniędzmi (dwa i pół tysiąca) za zaliczenie ich zmarłych do „kowidowców”? Kto zamyka szpitale i inne placówki medyczne przed tymi, którzy brzydzą się kłamstwem i nie godzą się z nich skorzystać jako zaliczeni do szeregów „kowidowców”? To tylko niektóre pytania, które należy w tej chwili postawić!

Testy są wierutną bzdurą. Żeby wykryć obecność wirusa, trzeba czyjąś krew obejrzeć pod mikroskopem elektronowym, którego z zasady nie mają nasze placówki, a następnie znaleźć specjalistę, który po kształcie rozpoznałby we krwi tego wirusa, którego tak naprawdę nikt jeszcze nie widział ani nie wyizolował. W Wuhan rozpoczęto więc teatr „zagrożeniowy”, a skoro to się powiodło, „artyści” ruszyli w świat. Przetestowano wpływ strachu na tłumy ludzi, i w ten sposób zdobyli nad nimi władzę ukryci władcy, marzący o połknięciu całego świata. Czy mamy im się teraz poddać? A może już uważają nas za swoich niewolników?!

Naszą bronią zawsze była i jest modlitwa. W łączności z całym Dworem Niebieskim, który oręduje za nami, wesprzyjmy swoim potężnym błaganiem tych wszystkich, którzy mają już dość tego kłamstwa, oszustwa, niszczenia najwyższych wartości. Tych, którzy teraz chcą głośno i publicznie powiedzieć DOŚĆ!!! Oni są potomkami mężnych i ofiarnych zwycięzców znad Wisły przed stu lat. Tamci, prowadzeni ręką Maryi, byli Jej potrzebni na polu walki, by Ona mogła cudownie zwyciężyć. Także teraz liczy Ona na swoich ludzi, niezależnie od ich liczby. Pomóżmy więc naszej Królowej zwyciężyć, niech na naszej pięknej polskiej ziemi zapanuje prawda, ofiarność, miłość Boga i bliźniego, pokój w sercach i poczucie bezpieczeństwa.

O Maryjo, zwyciężyłaś – zwyciężaj!!!

O godnym przyjęciu Eucharystii w czasie „pandemii” [OPINIA]

 

W dobie „pandemii” lawinowo rozpowszechniła się praktyka przyjmowania Najświętszego Ciała Chrystusa na rękę. Wierni mogą czuć się tą sytuacją skonfundowani. Szczególnie, że pojawiają się różne stanowiska i opinie na temat godnego przyjęcia Komunii świętej. Z pomocą przychodzi tu Tradycja Kościoła, która jasno określa na jakich warunkach należy godnie przyjmować Ciało Pańskie – na klęcząco i do ust.

 

Dla każdego głęboko wierzącego chrześcijanina, Przenajświętsze Ciało Chrystusa jest jedynym i największym darem samego ofiarującego się Boga dla nas i tylko dla nas. Każdy dzień św. Jana Pawła II „zaczynał się u stóp Jezusa Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie”. W encyklice Ecclesia de Eucharistiaczytamy: „Eucharystia jest źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego. W niej bowiem zawiera się całe dobro duchowe Kościoła”.

 

Bóg, dawca miłości, spotyka się z naszym brakiem miłości, gdy traktujemy Jego cenny dar bez należytego szacunku. Dekret o Najświętszym Sakramencie przypomina nam, że „im bardziej chrześcijanin zna wielkość samej Eucharystii, tym bardziej musi się strzec, by nie przyjmować Boga bez należytego szacunku i świętości”. Stan naszego serca jest bardzo ważny i równie ważna jest postawa zewnętrzna naszego ciała, gotowego do przyjęcia Boga.

 

Pełniejsze zjednoczenie

 

Sobór Trydencki rozwinął słuszną mądrość, że podczas Mszy Świętej Komunia duchowa jest podstawą, do przyjęcia Komunii sakramentalnej. Czytamy dalej, że Komunia sakramentalna przynosi obfitsze owoce, w połączeniu z Komunią duchową. Przekładając to na obecny stan „pandemi”, wierny będąc w grupie ryzyka z powodu ciężkiej choroby, może zrezygnować z Komunii sakramentalnej. Pozostaje mu tylko Komunia duchowa, rozumiana jako „Komunia pragnienia”. To ona prowadzi do skutków sakramentalnych i w tych szczególnych przypadkach, zastępuje Komunię Świętą. Św. Franciszek Salezy nauczał, że „ten, kto nie może przyjąć Komunii Świętej w czasie Mszy, niech przyjmie ją duchowo gorącym pragnieniem”.

 

Tradycja Kościoła, poza rozróżnieniem Komunii sakramentalnej i duchowej, uwzględnia sposób przyjmowania Ciała Pańskiego. W Dominicae cenae św. Jan Paweł II informuje, że „dotykanie Świętych Postaci, podejmowanie ich własnymi rękami jest przywilejem tych, którzy mają święcenia (...) oni mają główną i całkowitą odpowiedzialność za Święte Postacie: ofiarują uczestnikom zgromadzenia, którzy pragną je przyjąć”. Papież wyjaśnił, że poszczególne Konferencje Episkopatu postulowały na rzecz przyjmowania Komunii Świętej na rękę. Na ich wniosek Stolica Apostolska wydała zezwolenie (indult). Ojciec Święty ubolewał nad wieloma niedociągnięciami, m. in. nieposzanowaniem Eucharystii, brakiem czujności Pasterzy nad zbożnym zachowaniem się wiernych względem Najświętszego Sakramentu i zwracał uwagę na godny sposób przyjmowania Ciała Chrystusa.

 

Powyższe problemy raczej nie zachęcają do przyjmowania Komunii świętej na rękę, dlatego wierny powinien zadbać o pobożne przyjęcie Najświętszego Ciała Pana na klęcząco i do ust. Według wskazań Prezydium KEP z dnia 21.03.2020r. „każdy wierny zawsze ma prawo według swego uznania przyjąć Komunię Świętą do ust. W związku z tym nikomu nie można nakazywać przyjęcia Komunii Świętej na rękę, można tylko do tego zachęcać”.

 

Roztropna postawa wierzącego oparta jest na oddaniu czci Jezusowi, ufność w Jego opiekuńczą miłość, a nie na panicznym lęku wywołanym „pandemią”, czy skupieniu się tylko na Komunii duchowej w domu z powodu wygodnictwa a nie choroby. Z drugiej strony ta postawa polega na godnym przyjęciu Komunii sakramentalnej na klęcząco i do ust, gdyż nasze dłonie nie są wystarczająco „zdezynfekowane” i zawsze pozostają partykuły postaci eucharystycznej, które należy spożyć z czcią.

 

Syczący król chaosu i zamętu

 

Jezus przypomina nam o wartości Komunii sakramentalnej w Cudach Eucharystycznych, w Polsce a także w innych krajach. Zachęca nas wiernych, do głębszej z Nim relacji. On rzeczywiście istnieje i istnieć będzie w Najświętszym Sakramencie. Szatan natomiast, pragnie zniszczenia Eucharystii. Nie osiągnie tego celu, gdyż Sakramenty święte będą istnieć do skończenia świata. Wprowadza zamęt, gromadzi swoje siły, by ponownie uderzyć i osiągnąć swój cel. Robi wszystko, aby przestraszyć, wypaczyć prawidłową postawę do przyjęcia Cudownego Chleba.

 

Kard. Robert Sarah wyjaśnia, że „ten atak pandemii przetestował wiarę katolików, kapłanów, biskupów i kardynałów. My nie straciliśmy wiary w Boga, ale wiarę w Jego wszechmoc (...). Gdyby kapłani byli świadomi, czym jest Eucharystia, to niektóre sposoby jej sprawowania i niektóre hipotezy na temat udzielania Komunii w ogóle nie przyszłyby im do głowy. Jezusa nie wolno traktować w ten sposób”.

 

W lipcu br. został opublikowany w sieci materiał video z parafii Pax Christi w Eden Prairie w stanie Minneapolis, w którym zawarty jest opis zabierania po zakończonej Mszy św. tzw. „pakietów indywidualnych”, czyli Eucharystii w plastikowym woreczku i przyjmowania Komunii w samochodzie. Podobne rzeczy dzieją się w Szwajcarii i Włoszech. Na te informacje zareagował kard. Robert Sarah: „przywrócenie Eucharystii nie może się odbywać kosztem profanacji. Najświętszy Sakrament trzeba traktować w sposób godny Boga. Nie do przyjęcia jest więc na przykład pomysł, by Hostie były udostępniane w plastikowym opakowaniu na zasadzie samoobsługi czy Komunii na wynos (...). Nie możemy traktować Eucharystii jak banalnego przedmiotu. Nie jesteśmy w supermarkecie”. Kardynał przypomniał wiernym prawo, do wolności wyboru w sposobie przyjmowania Ciała Pańskiego i ostrzegł o wzmożonym ataku diabła.

 

Bycie odpowiedzialnym i wiernym chrześcijaninem nie jest wcale takie proste. Liczy się prawdziwe świadectwo, czyn nieugiętej zdrowej postawy, szacunku, miłości i czci do Najświętszego Sakramentu. Obecnym trudnościom należy sprostać i potraktować je, jako wyzwania. Często należy badać i również kształtować swoje serce, nie zrywając się ochoczo za szybkimi zmianami zachodzącymi w Kościele (np. z powodu wirusa). A może warto zatrzymać się na chwilę, zasięgnąć Pisma Świętego, dzieł magisterium Kościoła czy jego Ojców. Również przydatnym na tej drodze staje się spojrzenie na naszych przodków, którzy z czcią i miłością przyjmowali na klęcząco przez usta do serca Najświętsze Ciało Chrystusa. Mając taką trwałą postawę, można uczynić wiele dobra, przybliżając żywego Jezusa w Eucharystii, zagubionym i poszukującym bliźnim.

 

 

 

Damian Kuliński

 


Kard. Sarah: pandemia nie może być okazją do eksperymentów i improwizacji w liturgii

 

Kard. Sarah: pandemia nie może być okazją do eksperymentów i improwizacji w liturgii

Kard. Sarah: pandemia nie może być okazją do eksperymentów i improwizacji w liturgii
Kard. Robert Sarah. Fot. Pierpaolo Scavuzzo / EIDON/MAXPPP/FORUM

Kongregacja ds. Kultu Bożego przypomina o potrzebie powrotu do normalnego sprawowania Eucharystii w kościołach. Zaznacza się, że państwo nie może ingerować w normy liturgiczne, a pandemia nie może być okazją do eksperymentów i improwizacji w liturgii. Kard. Robert Sarah napisał w tej sprawie obszerny list do przewodniczących episkopatów. Jego treść została zatwierdzona przez Papieża, który zlecił też jego publikację.

 

Na samym wstępie stwierdza się, że pandemia doprowadziła do poważnych zaburzeń nie tylko w sferze społecznej czy gospodarczej, ale również w życiu religijnym. Wymóg dystansu społecznego miał poważne konsekwencje dla wymiaru wspólnotowego, który należy do istoty chrześcijańskiej wiary. Kard. Sarah obszernie uzasadnia znaczenie tego wymiaru, który zostaje potwierdzony przez samego Chrystusa, zapewnieniem, że gdzie dwaj albo trzej gromadzą się w Jego imię, tam On będzie pośród nich. Prefekt watykańskiej kongregacji przypomina, że wspólnotowy charakter liturgii odróżniał chrześcijan od świata pogańskiego, w którym „świątynie” były przeznaczone dla bóstwa, a nie dla ogółu wiernych.

 

Kard. Sarah podkreśla, że chrześcijanie nigdy nie dążyli do izolacji od świata i zamknięcia się za drzwiami kościoła. Świadomi swej odmienności, zawsze starali się wniknąć w społeczeństwo. Wiedzieli, że są na tym świecie, choć do niego nie należą. Tym niemniej podczas pandemii biskupi i episkopaty we współpracy z władzami państwowymi i ekspertami musieli podjąć bolesne decyzje, w tym decyzję o przedłużonym zawieszeniu obecności wiernych podczas sprawowania Eucharystii.

 

Prefekt watykańskiej dykasterii przypomina jednak, że jak tylko warunki na to pozwolą, trzeba pilnie powrócić do normalnego życia chrześcijańskiego, dla którego domem i miejscem sprawowania liturgii jest budynek kościoła. Podkreśla on, że oddalenie od ołtarza było czasem postu eucharystycznego, pozwalającym odkryć znaczenie tego sakramentu, do którego należy powrócić z oczyszczonym sercem, jak tylko jest to możliwe.

 

Przy tej okazji kard. Sarah powołuje się na świadectwo męczenników z Abiteny, którzy dla udziału w Eucharystii ryzykowali własnym życiem, bo jak wyznali nie mogą żyć bez niedzielnej Mszy świętej. Przypomina, że choć środki społecznego przekazu oddały wielką służbę podczas pandemii, to jednak żadna transmisja Mszy nie może zastąpić osobistego udziału w Eucharystii. Co więcej transmisje te mogą nawet oddalić od osobistego i intymnego spotkania z Bogiem, który wydał się za nas nie w sposób wirtualny, lecz rzeczywisty, mówiąc: „Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, trwa we Mnie, a Ja w nim”.

 

Kard. Sarah przypomina też o potrzebie zachowania niektórych zasad. Należna troska o przestrzeganie norm higieny i bezpieczeństwa nie może prowadzić do sterylizacji gestów i rytów. Nie może też zaszczepiać w wiernych lęku i poczucia zagrożenia. Od biskupów oczekuje się roztropnej, ale też stanowczej postawy wobec rządzących, którzy usiłowaliby zredukować rolę celebracji Eucharystii do zwyczajnego zgromadzenia, porównywalnego a nawet mniej ważnego niż spotkania rekreacyjne.

 

Szef watykańskiej kongregacji jednoznacznie też stwierdza, że normy liturgiczne nie należą do kompetencji państwa, lecz jedynie władz kościelnych. Ponadto należy ułatwiać wiernym udział w sakramentach, jednakże bez improwizacji i eksperymentów liturgicznych, lecz z pełnym zachowaniem norm i z dbałością o piękno obrzędów.

 

Kard. Sarah przypomina też o prawie wiernych do przewidzianych sposobów przyjmowania Ciała Chrystusa i adorowania Pana w Eucharystii, bez ograniczeń, które wykraczają poza to, czego wymagają normy higieniczne ustalone przez władze publiczne czy biskupów. Prefekt watykańskiej kongregacji przyznaje, że na czas szczególnych zagrożeń, takich jak pandemie czy wojny, biskupi i episkopaty, mogą ustalać tymczasowe zasady postępowania, którym należy okazywać posłuszeństwo. Ustalenia te jednak wygasają, kiedy sytuacja powraca do normy.

 

Na zakończenie kard. Sarah wspomina o integralnej wizji człowieka. Kościół przypomina, że życie ziemskie jest ważne, ale o wiele ważniejsze jest życie wieczne. Troskę o zdrowie łączy z głoszeniem wiecznego zbawienia dusz.

 

 

Źródło: KAI

WMa