czwartek, 1 marca 2012

Brak tytułu

Z różańcem na szaniec Drukuj Email
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski   
27.02.2012.

Z różańcem na szaniec

 

Polacy znudzeni wiarą i Ewangelią odwracają się od Jezusa, gdy na drodze do Niego pojawiają się przeszkody, bo i dzisiaj są ludzie fizycznie Jezusowi bliscy, którzy są przeszkodą na drodze ku ocaleniu. Krucjata różańcowa pozwala tę przeszkodę pokonać. Po drodze do Jezusa trzeba więc uwierzyć w Kościół jako wspólnotę miłości, jako wierność przyjaciół. Różnych ludzi spotykamy w Kościele. Kto się zniechęca i gorszy, kto znudzony od Kościoła się odwraca, traci szansę cudu różańcowego. Bo przez tajemnice różańca zdążamy ku pełni życia.

 

 

Ks. Stanisław Małkowski, Warszawska Gazeta, luty

 

Polityka „miłości” w Polsce ma jako cel i skutek ogłuszyć, oślepić, uśpić i sparaliżować nasz naród, aby poddał się bezwolnie operacji rabunku wspólnego dobra, duchowego i materialnego okaleczenia. Ewangelia w liturgii słowa Mszy Św. niedzielnej 19 lutego ukazuje uzdrowienie paralityka (Mk 2, 1-12). Jezus głosił naukę w domu, tłum uniemożliwił wejść do Niego przez drzwi, trzeba więc było zrobić dziurę w dachu i tą drogą spuścić łoże z paralitykiem, którego niosło czterech. W odpowiedzi na wiarę pięciu Jezus przywrócił paralitykowi zdrowie duchowe i fizyczne.

Ojcowie Kościoła widzieli w tym cudownym wydarzeniu alegorię: czterej Ewangeliści niosą do Jezusa sparaliżowaną, bezsilną ludzkość. Chociaż wielu Jezusa zasłania i utrudnia dostęp do Niego, wiara chorego i przyjaciół wskazuje sposób, jak wejść na dach, jak w dachu zrobić dziurę nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, jak doprowadzić do spotkania chorego z Jezusem. O nas tutaj mowa: chora, sparaliżowana Polska ma przyjaciół w niebie i na ziemi. Modlitwa ludzi wiernych Bogu, honorowi i ojczyźnie na ziemi łączy się z modlitwą Polaków w niebie. Tę łączność wyraża wspięcie się na dach i zrobienie w dachu otworu w odpowiednim miejscu. Tak właśnie działa Krucjata Różańcowa za Ojczyznę. Jedni Jezusa zasłaniają a inni do Niego prowadzą. Moc Nieba współdziała z wiarą na ziemi. A wiara i modlitwa umożliwia cud, którego trzeba, aby Polska powstała, by żyć.

„Ja dokonuję rzeczy nowej: otworzę drogę” - mówi Bóg w pierwszej lekcji mszalnej (Iz. 43,19). Zaś w drugiej lekcji św. Paweł nas zapewnia: „W tym, co do was mówię, nie ma równocześnie „TAK” i „NIE”, bo w Jezusie dokonało się „TAK.” (2 Kor 1,18n).

Gdy w polityce TAK w słowach i obietnicach łączy się z NIE w zamiarach i działaniu, trzeba politykę uwolnić od kłamstwa i krętactwa, od owych słynnych „plusów ujemnych”.

 

Czytamy w proroctwie Izajasza skargę Boga na niewierny naród: „nie wzywałeś mnie, bo znudziłeś się Mną” (Iż 43,22). Polacy znudzeni wiarą i Ewangelią odwracają się od Jezusa, gdy na drodze do Niego pojawiają się przeszkody, bo i dzisiaj są ludzie fizycznie Jezusowi bliscy, którzy są przeszkodą na drodze ku ocaleniu. Krucjata różańcowa pozwala tę przeszkodę pokonać. Po drodze do Jezusa trzeba więc uwierzyć w Kościół jako wspólnotę miłości, jako wierność przyjaciół. Różnych ludzi spotykamy w Kościele. Kto się zniechęca i gorszy, kto znudzony od Kościoła się odwraca, traci szansę cudu różańcowego. Bo przez tajemnice różańca zdążamy ku pełni życia.

 

Różaniec na szaniec.

Grób męczennika błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki ma postać Polski otoczonej różańcem. Ostatnią posługą błogosławionego Jerzego przed męczeństwem było nabożeństwo różańcowe w kościele Świętych Braci Polskich Męczenników na Wyżynach w Bydgoszczy. Jest więc ks. Jerzy patronem Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę i jej spodziewanych, upragnionych owoców.

 

Krzyż do góry, różaniec w dłoń… Oto sposób, jak zło dobrem zwyciężyć.

Zwyciężyłeś księże Jerzy - Zwyciężaj.

Zwyciężyłaś Maryjo - Zwyciężaj.

Zwyciężałaś Polsko - i dzisiaj zwyciężaj.

 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca

Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca ...