Modlitwa do Pana Jezusa ŚW. ALFONS MARIA LIGUORI DOKTOR KOŚCIOŁA
Jezu mój, przez upokorzenie, jakie okazałeś, myjąc nogi swym uczniom, proszę Cię o łaskę prawdziwej pokory, abym się upokarzał względem wszystkich, szczególniej zaś względem tych, co mną gardzą.
Jezu mój, przez smutek, jakiego doznałeś w Ogrójcu, a, który wystarczał do zadania Ci śmierci, proszę, byś mnie uchronił od smutku w piekle, gdzie bym musiał żyć zawsze oddalony od Ciebie, nie mogąc już Cię miłować.
Jezu mój, przez odrazę, jaką widok mych grzechów już wówczas Ci sprawiał, udziel mi prawdziwego żalu za wszystkie zniewagi, jakie Ci wyrządziłem.
Jezu mój, przez boleść, jakiej doznałeś, gdy Judasz zdradził Cię pocałunkiem, użycz mi łaski, bym zawsze był Ci wierny i nie zdradzał Cię już więcej, jak to czyniłem w przeszłości.
Jezu mój, przez ból, jaki odczuwałeś, gdy wiązano Cię jako zbójcę, aby do sędziów Cię zaprowadzić, proszę, byś związał mnie z sobą słodkimi łańcuchami swej miłości, abym się już nigdy nie odłączył od Ciebie, me dobro jedyne.
Jezu mój, przez te wszystkie zniewagi, policzki, plwociny, jakich doznałeś owej nocy w domu Kajfasza, użycz mi siły, bym z miłości ku Tobie znosił z spokojem wszystkie zniewagi, jakich doznam od ludzi.
Jezu mój, przez owe szyderstwa, jakich Herod Ci nie szczędził, postępując z Tobą jak z szaleńcem, udziel mi łaski, bym znosił cierpliwie, cokolwiek ludzie o mnie powiedzą, obchodząc się ze mną, jako z nędznym, głupim lub niegodziwcem.
Jezu mój, przez zniewagę, jaką Żydzi Ci wyrządzili, przenosząc nad Ciebie Barabasza, daj mi łaskę, abym z cierpliwością to przyjmował, gdy innych nade mnie będą przenosić.
Jezu mój, przez boleść, jakiej doznałeś w najświętszym swym ciele, gdy tak okrutnie Cię ubiczowano, użycz mi łaski, bym znosił z poddaniem wszystkie cierpienia, spowodowane przez choroby, szczególniej zaś te, jakich doznam w godzinę śmierci.
Jezu mój, przez boleść, jakiej doznawała najświętsza Twa głowa cierniami przebita, daj, bym nigdy nie przyzwolił na myśli, które by Cię mogły obrazić.
Jezu mój, przez owo Twe poddanie się śmierci na krzyżu, na jaką Piłat Cię skazał, udziel mi łaski, bym przyjął z poddaniem śmierć moją wraz z wszystkimi cierpieniami, jakie jej będą towarzyszyć.
Jezu mój, przez mękę, jakiej doznałeś, niosąc krzyż na Kalwarię, spraw, bym cierpliwie znosił wszystkie krzyże swego życia.
Jezu mój, przez owe cierpienia, jakie odczuwałeś, gdy przebijano Ci ręce i nogi, proszę Cię, byś przybił do nóg swoich mą wolę, abym tego tylko pragnął, czego Ty sobie życzysz.
Jezu mój, przez gorycz, jakiej doznałeś, gdy napojono Cię żółcią, użycz mi łaski, bym nie obrażał Cię nieumiarkowaniem w jedzeniu i piciu.
Jezu mój, przez boleść, jaką odczułeś, żegnając się na krzyżu z swą świętą Matką, uwolnij mnie od nieporządnego przywiązania do mych krewnych i w ogóle do jakiegokolwiek stworzenia, aby me serce całkowicie do Ciebie należało.
–>Jezu mój, przez smutek, jakiego doznałeś przy śmierci, widząc się być opuszczonym nawet przez swego Ojca Przedwiecznego, daj mi łaskę, abym znosił spokojnie wszystkie utrapienia, nie tracąc ufności w Twej dobroci.
Jezu mój, przez wzgląd na te trzy godziny cierpień, jakie konając na krzyżu poniosłeś, spraw, bym z poddaniem z miłości ku Tobie znosił cierpienia mego konania w godzinę śmierci.
Jezu mój, przez tę wielką boleść, jakiej doznałeś, gdy Twa najświętsza dusza w chwili śmierci odłączyła się od Twego najświętszego ciała, udziel mi łaski, bym w chwili śmierci ofiarował Ci swe cierpienia wraz z aktem doskonałej miłości, aby następnie kochać Cię w niebie twarzą w twarz ze wszystkich sił przez całą wieczność.
I Ty, Najświętsza Panno i Matko moja Maryjo, przez ten miecz, jaki przeszył Twe serce, gdyś ujrzała, iż ukochany Twój Syn skłania głowę i umiera, proszę Cię, abyś mi towarzyszyła w chwili śmierci, bym mógł Cię w niebie chwalić i składać Ci tam dzięki za wszystkie łaski, jakieś u Boga mi wyjednała.
Św. Alfons Maria Liguori, Uwagi o Męce Pana Jezusa dla dusz pobożnych. Przełożył z włoskiego O. Władysław Szołdrski C. SS. R., Toruń 1931, ss. 282-285.
czwartek, 31 października 2013
Akty strzeliste - modlitwy w ciągu dnia
Akty strzeliste - modlitwy w ciągu dnia
Congregavit nos in unum Christi amor ________________________________
"Jeżeli nie możesz oddać się dłuższej modlitwie, wzywaj Jezusa w ciągu całego dnia." św. o. Pio.
Akty strzeliste – są to krótkie wezwania modlitewne, powtarzane wielokrotnie, skierowane do Boga, Maryi, lub świętych ze szczególnym zaangażowaniem naszej wiary i ufności. np. "Jezu, ufam Tobie"; "Matko Boża, módl się za nami"; "św. Józefie, czuwaj nad nami".
Mogą to być fragmenty Pisma Świętego, np. "Bądź wywyższony, Boże, ponad niebo, a Twoja chwała ponad całą ziemię!" (Ps 57,6); "Wybaw mnie, Panie, od moich wrogów, do Ciebie się uciekam" (Ps 143,9). "Pan mój i Bóg mój!" (J 20,28) itd. Każdy może znaleźć słowa odpowiadające jego własnej sytuacji duchowej i kierować je do Pana.
Święci na temat modlitwy aktami strzelistymi:
św. Filip Neri (†1595)
"Aby się nie znużyć, powinno się często w ciągu dnia aktem strzelistym swoje serce wznosić do Boga".
św. Piotr z Alkantary (†1562)
"Trzeba strzec w sobie nieustannej pamięci o Bogu, chodzić stale w Jego obecności, do czego dobrą pomocą jest powtarzanie krótkich modlitewek, które święty Augustyn nazywa strzelistymi, gdyż utrzymują one serce w czujności i rozniecają w nim żar ducha. /.../ Nawyk do tego jest jedną z najważniejszych potrzeb życia duchowego. /.../ Kto się tak ćwiczy, ten może w krótkim czasie odnieść bardzo wiele korzyści".
św. Paweł od Krzyża (†1775)
"Królestwo Boże jest w wewnątrz was. Odnawiajcie więc tę wiarę, kiedy uczycie się, pracujecie, jecie, kładąc się spać, wstając. Dokonujcie westchnień miłości ku Bogu, mówiąc mu z serca : O Dobroci nieskończona, albo inne modlitwy strzeliste. Pozwólcie waszej duszy zanurzyć się w tych modlitwach jak w drogocennym balsamie."
"Bądź pokorny, uniż się przed Bogiem, ukryj się pod płaszczem Najświętszej Maryi... Pozdrawiaj Ją często 'Zdrowaś Mario' i często mów: 'O, moja droga Matko, pomóż najsłodsza Matko'."
św. o. Pio (†1968)
Waszym duchem nie angażujcie się nigdy zbytnio w prace lub inne zajęcia tak, by zatracić świadomość Bożej obecności. W tym celu, proszę was, abyście często odnawiali czystą intencję wzbudzoną na początku; co jakiś czas odmawiajcie akty strzeliste, które jak strzały trafiają w serce Boga i zmuszają Go (pozwólcie mi użyć tego wyrażenia, które wcale nie jest w naszym przypadku przesadzone), zmuszają Go, mówię, do udzielenia nam swojej łaski i swojej pomocy we wszystkim. List do Raffaeliny Cerase, 17 grudnia 1914
"Jeżeli nie możesz oddać się dłuższej modlitwie, wzywaj Jezusa w ciągu całego dnia." (Epist. III, s. 448)
św. Maksymilian MariaKolbe (†1941)
"Akty strzeliste podtrzymują i oczyszczają duszę. Przyczyniają sie one do powiększenia zdroju łask. Ileż to aktów w ciągu dnia i nocy po przebudzeniu można odmówić! Są one bardzo ważne w życiu duchownym; podsycają je, jak drewna podkładane do ognia."
"Rozmawiajmy często z Matką Najświętszą. Wzbudzajmy do Niej częste akty strzeliste, choćby tylko jednym słowem „Maryja” i to niekoniecznie wypowiedzianym, ale sercem. Chodzi o to wejrzenie na Niepokalaną."
św. Josemaria Escrivá(†1975)
"Auxilium christianorum! — Wspomożenie Wiernych — z ufnością odmawiamy w litanii loretańskiej. Czy próbowałeś ten akt strzelisty powtarzać w trudnych chwilach? Jeśli będziesz to czynił z wiarą, z czułością córki czy syna, doświadczysz skuteczności wstawiennictwa twojej Matki Najświętszej, Maryi, która cię doprowadzi do zwycięstwa."
"Starajmy się w ciągu dnia kierować ku Niej — w sercu, bez konieczności używania słów — krótkie modlitwy, akty strzeliste."
"Akty strzeliste nie paraliżują pracy, podobnie jak bicie serca nie przeszkadza ruchom ciała."
"Stosuj te święte “ludzkie sposoby”, które ci doradzałem, aby nie zapominać o obecności Bożej: akty strzeliste, akty Miłości i zadośćuczynienia, komunie duchowe, “spojrzenia” na wizerunek Najświętszej Maryi Panny...”
bł. Matka Teresa z Kalkuty (†1997)
"Możesz modlić się podczas pracy. Praca nie przeszkadza w modlitwie, ani modlitwa nie przeszkadza w pracy. Potrzeba tylko zwykłego wzniesienia myśli ku Niemu. Wystarczy, ze powiemy: "Kocham Cię, Boże, ufam Ci, wierzę w Ciebie, potrzebuję Cię teraz”. Właśnie takie zwyczajne słowa. To są cudowne modlitwy.
Congregavit nos in unum Christi amor ________________________________
Jak uzyskać Odpusty w Kościele
Odpusty w Kościele

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2012
Nauka o odpustach łączy się z tajemnicą Bożego Miłosierdzia. W sakramencie pojednania grzesznik otrzymuje przebaczenie wyznanych grzechów, za które szczerze żałuje. Dzięki temu może on osiągnąć wieczne zbawienie. Uzyskane przebaczenie nie uwalnia jednak od kar doczesnych (czasowych), które spotykają nas za życia lub po śmierci w czyśćcu. Uwolnieniu od tych kar służy właśnie obfity skarbiec odpustów Kościoła. Odpust jest to darowanie przez Boga kary doczesnej za grzechy odpuszczone już co do winy. Rozróżnia się odpusty cząstkowe i zupełne (zależnie od tego, w jakim stopniu uwalniają nas od kary doczesnej). Odpusty te może zyskiwać każdy ochrzczony po spełnieniu odpowiednich warunków dla siebie lub ofiarowywać je za zmarłych. Warunki uzyskania odpustu zupełnego:
Ewentualna spowiedź, Komunia święta i modlitwa w intencjach Ojca Świętego mogą być wypełnione w ciągu kilku dni przed lub po wypełnieniu czynności, z którą związany jest odpust; między tymi elementami musi jednak istnieć związek. Po jednej spowiedzi można uzyskać wiele odpustów zupełnych, natomiast po jednej Komunii świętej i jednej modlitwie w intencjach papieża - tylko jeden odpust zupełny. Kościół zachęca do ofiarowania odpustów za zmarłych (niekoniecznie muszą być to osoby nam znane, nie musimy wymieniać konkretnego imienia - wystarczy ofiarować odpust w intencji osoby zmarłej, która tego odpustu potrzebuje). Odpustów (zarówno cząstkowych, jak i zupełnych) nie można ofiarowywać za innych żywych. Wybrane praktyki związane z uzyskaniem odpustu zupełnego:
Penitencjaria Apostolska poprzez dwa dekrety wydane w 2002 r. ustanowiła także odpusty związane z kultem Miłosierdzia Bożego: Odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami (sakramentalna spowiedź, Komunia eucharystyczna i modlitwa w intencjach Ojca Świętego) udziela się w granicach Polski wiernemu, który z duszą całkowicie wolną od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu pobożnie odmówi Koronkę do Miłosierdzia Bożego w kościele lub kaplicy wobec Najświętszego Sakramentu Eucharystii, publicznie wystawionego lub też przechowywanego w tabernakulum. Jeżeli zaś ci wierni z powodu choroby (lub innej słusznej racji) nie będą mogli wyjść z domu, ale odmówią Koronkę do Miłosierdzia Bożego z ufnością i z pragnieniem miłosierdzia dla siebie oraz gotowością okazania go innym, to pod zwykłymi warunkami również zyskują odpust zupełny. W innych zaś okolicznościach odpust będzie cząstkowy. Udziela się odpustu zupełnego na zwykłych warunkach (spowiedź sakramentalna, komunia eucharystyczna, modlitwa w intencjach papieskich) wiernemu, który w II Niedzielę Wielkanocną, czyli Miłosierdzia Bożego, w jakimkolwiek kościele lub kaplicy, z sercem całkowicie wolnym od wszelkiego przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, choćby powszedniego, weźmie udział w pobożnych praktykach spełnianych ku czci Bożego Miłosierdzia albo przynajmniej odmówi przed Najświętszym Sakramentem Eucharystii, wystawionym publicznie lub ukrytym w tabernakulum, modlitwę Ojcze nasz i Credo, dodając pobożne wezwanie do Pana Jezusa Miłosiernego (np. Jezu Miłosierny, ufam Tobie). Udziela się odpustu cząstkowego wiernemu, który - przynajmniej z sercem skruszonym - skieruje do Pana Jezusa Miłosiernego jedno z prawnie zatwierdzonych pobożnych wezwań. Ponadto marynarze, którzy wykonują swoje obowiązki na niezmierzonych obszarach mórz; niezliczeni bracia, których tragedie wojenne, wydarzenia polityczne, uciążliwe warunki naturalne i inne podobne przyczyny zmusiły do opuszczenia rodzinnej ziemi; chorzy i ich opiekunowie oraz ci wszyscy, którzy z uzasadnionej przyczyny nie mogą opuścić domów lub wykonują pilnie potrzebne zadania dla dobra społeczności, mogą uzyskać odpust zupełny w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, jeśli wyrzekając się całkowicie jakiegokolwiek grzechu, jak to zostało powiedziane powyżej, i z zamiarem spełnienia - gdy tylko będzie to możliwe - trzech zwykłych warunków, odmówią przed świętym wizerunkiem naszego Pana Jezusa Miłosiernego modlitwę Ojcze nasz i Credo, dodając pobożne wezwanie do Pana Jezusa Miłosiernego (np. Jezu Miłosierny, ufam Tobie). Gdyby nawet to nie było możliwe, tego samego dnia będą mogli uzyskać odpust zupełny ci, którzy duchowo zjednoczą się z wiernymi, spełniającymi w zwyczajny sposób przepisane praktyki w celu otrzymania odpustu, i ofiarują Miłosiernemu Bogu modlitwę, a wraz z nią cierpienia spowodowane chorobą i trudy swojego życia, podejmując zarazem postanowienie, że spełnią oni trzy przepisane warunki uzyskania odpustu zupełnego, gdy tylko będzie to możliwe. Ponadto dla Polski zostały zatwierdzone także dwa dodatkowe odpusty zupełne:
Odpusty cząstkowe: O niektórych odpustach cząstkowych wspomniano już, wymieniając odpusty zupełne. Są trzy ogólne warunki uzyskania odpustu cząstkowego:
Odpust cząstkowy jest związany z odmówieniem wielu znanych modlitw i można go uzyskać wielokrotnie w ciągu dnia. Niektóre z modlitw związanych z odpustem cząstkowym to: Anioł Pański (lub Regina Caeli w Okresie Wielkanocnym); Duszo Chrystusowa; Wierzę w Boga; Psalm 130 (Z głębokości); Psalm 51 (Zmiłuj się...); odmówienie Jutrzni lub Nieszporów za zmarłych; Panie, Boże wszechmogący (modlitwa z Liturgii Godzin, Jutrznia w Poniedziałek II tygodnia psałterza); modlitwa św. Bernarda (Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo); Wieczny odpoczynek; Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia; Pod Twoją obronę; Magnificat;odmówienie jednej z sześciu litanii zatwierdzonych dla całego Kościoła (do Najświętszego Imienia Jezus, do Najświętszego Serca Pana Jezusa, do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana, Loretańskiej do NMP, do świętego Józefa lub do Wszystkich Świętych); pobożne uczynienie znaku Krzyża świętego. Więcej informacji o odpustach i pełną listę pobożnych praktyk związanych z ich uzyskaniem znajdziesz pod poniższymi adresami: |
Penitencjaria Apostolska Dar odpustu Zasady zyskiwania odpustów |
środa, 30 października 2013
Powstanie Kongregacja ds.świeckich
Powstanie Kongregacja ds. Świeckich
Radio Maryja
fot. EPA
Jeden z ośmiu doradców Papieża Franciszka, ks. kard. Oscar Rodriguez Maradiaga zapowiedział nieoficjalnie, że powstanie Kongregacja ds. Świeckich. Obecnie, przypomniał, że jest tylko Papieska Rada ds. Świeckich, podczas gdy to właśnie świeckich jest w Kościele najwięcej.
Papieską Radą ds. Świeckich kieruje kardynał Stanisław Ryłko, mianowany na to stanowisko w 2003 roku przez Jana Pawła II. Jej przewodniczącym był również przez cały pontyfikat Benedykta XVI. Papież Franciszek zatwierdził polskiego hierarchę na tym stanowisku we wrześniu.
“Dzisiaj jest tylko Rada ds. Świeckich, podczas gdy jest kongregacja do spraw biskupów, osobne do spraw zakonników i duchowieństwa, a nie ma dla świeckich, których jest najwięcej” - oświadczył pochodzący z Hondurasu koordynator Rady Kardynałów w wywiadzie, cytowanym przez włoskie media.Wyraźnie zasugerował, że rada zostanie podniesiona do rangi kongregacji. Ks. kard. Maradiaga mówiąc o przygotowywanej przez papieża i jego doradców reformie Kurii Rzymskiej wyjaśnił, że w jej ramach poszczególne jej instytucje, a więc kongregacje i rady zostaną gruntownie przebudowane i dostosowane do nowych potrzeb.
Obecnie w skład Kurii Rzymskiej wchodzi 9 kongregacji i 12 papieskich rad.
PAP
poniedziałek, 28 października 2013
Modlitwa do św.Judy Tadeusza -patrona od spraw beznadziejnych
Modlitwy do św. Judy Tadeusza
Modlitwa w ciężkim strapieniu
O święty Judo Tadeuszu, krewny Chrystusa Pana, wielki Apostole i Męczenniku, sławny cnotami i cudami, Ty jesteś potężnym Orędownikiem w przykrych położeniach i sprawach rozpaczliwych. Przychodzę do Ciebie z pokorą i ufnością i z głębi duszy wzywam Twojej przed Bogiem pomocy. O święty mój Patronie, któremu Bóg dał przywilej ratowania w wypadkach, gdzie już nie ma nadziei pomocy, spojrzyj na mnie łaskawie. Oto życie moje pełne cierpień i boleści; dzień za dniem upływa w ucisku, a serce moje wezbrało goryczą. Drogi mojego życia gęstym pokryły się cierpieniem i ledwie dzień mija bez troski i łez. Umysł mój otoczony ciemnością; niepokój, zniechęcenie i rozpacz nawet wdzierają się do duszy tak, iż niemal zapominam o Boskiej Opatrzności.
O święty mój Orędowniku, ty mnie nie możesz opuścić w tym moim smutnym położeniu. Nie odejdę od stóp Twoich, dopóki mnie nie wysłuchasz. Pospiesz ku ratunkowi mojemu, a wdzięczność moją okazywać Ci będę przez całe życie, szerząc cześć Twoją. Amen.
Modlitwa codzienna o opiekę do św. Judy Tadeusza
Święty Judo Tadeuszu, potężny mój Obrońco i opiekunie, w trosce i opuszczeniu oddaję się Twej cudownej opiece. Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie dla mnie już wyjednałeś, a proszę Cię i nadal wspieraj mnie w pracy, pocieszaj w smutku, strzeż przed pokusą. Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach. Spraw, abym z Bogiem się budził i z Bogiem szedł na spoczynek. Dzień po dniu prowadź mnie coraz bliżej Serca Jezusowego, abym spoczął w Nim po trudach i walkach życia, a zamiast miłości własnej, pychy i zniechęcenia, niech w mym sercu zapanuje miłość, ofiarność i pokora. Amen.
Modlitwa do św. Judy Tadeusza
Św. Judo Tadeuszu, spokrewniony z Jezusem Chrystusem i Matką Najświętszą, wybrany do godności apostolskiej, proszę cię przez te przywileje i przez chwałę Twoją, jaką otrzymałeś za trudy apostolskie i męczeństwa, uproś mi u Boga łaskę, której tak gorąco pragnę. Tobie Bóg oddaje w opiekę wszystkich zostających w beznadziejnym położeniu, abyś im przez swe orędownictwo przychodził z pomocą. Wejrzyj przeto i na mnie, uproś mi zmiłowanie Boże, bym wielbił zawsze miłosierdzie Pańskie nade mną, bym w swej nadziei nie był zawstydzony. P. Św. Judo Tadeuszu, orędowniku w sprawach beznadziejnych. W. Uproś mi zmiłowanie Boże. Amen.
Modlitwa dziękczynna do św. Judy Tadeusza
Najsłodszy Panie Jezu Chryste, w zjednoczeniu z niepojętą niebiańską chwałą, która z Trójcy Przenajświętszej spływa na ludzkość całą, na Pannę Najświętszą, na wszystkich aniołów i świętych, sławię, uwielbiam i składam Ci dzięki za łaski i dary, którymi obdarzyłeś Twego wybranego Apostoła, co miał szczęście do Twojej rodziny się zaliczać. Błagam Cię, racz mi udzielić Twej łaski dla jego zasług i wspieraj mnie za jego przyczyną we wszelkich potrzebach. Amen.
Modlitwa w ciężkim strapieniu
O święty Judo Tadeuszu, krewny Chrystusa Pana, wielki Apostole i Męczenniku, sławny cnotami i cudami, Ty jesteś potężnym Orędownikiem w przykrych położeniach i sprawach rozpaczliwych. Przychodzę do Ciebie z pokorą i ufnością i z głębi duszy wzywam Twojej przed Bogiem pomocy. O święty mój Patronie, któremu Bóg dał przywilej ratowania w wypadkach, gdzie już nie ma nadziei pomocy, spojrzyj na mnie łaskawie. Oto życie moje pełne cierpień i boleści; dzień za dniem upływa w ucisku, a serce moje wezbrało goryczą. Drogi mojego życia gęstym pokryły się cierpieniem i ledwie dzień mija bez troski i łez. Umysł mój otoczony ciemnością; niepokój, zniechęcenie i rozpacz nawet wdzierają się do duszy tak, iż niemal zapominam o Boskiej Opatrzności.
O święty mój Orędowniku, ty mnie nie możesz opuścić w tym moim smutnym położeniu. Nie odejdę od stóp Twoich, dopóki mnie nie wysłuchasz. Pospiesz ku ratunkowi mojemu, a wdzięczność moją okazywać Ci będę przez całe życie, szerząc cześć Twoją. Amen.
Modlitwa codzienna o opiekę do św. Judy Tadeusza
Święty Judo Tadeuszu, potężny mój Obrońco i opiekunie, w trosce i opuszczeniu oddaję się Twej cudownej opiece. Wdzięczny Ci jestem za wszystkie łaski, jakie dla mnie już wyjednałeś, a proszę Cię i nadal wspieraj mnie w pracy, pocieszaj w smutku, strzeż przed pokusą. Bądź moją mocą w trudnościach, osłoną w niebezpieczeństwach. Spraw, abym z Bogiem się budził i z Bogiem szedł na spoczynek. Dzień po dniu prowadź mnie coraz bliżej Serca Jezusowego, abym spoczął w Nim po trudach i walkach życia, a zamiast miłości własnej, pychy i zniechęcenia, niech w mym sercu zapanuje miłość, ofiarność i pokora. Amen.
Modlitwa do św. Judy Tadeusza
Św. Judo Tadeuszu, spokrewniony z Jezusem Chrystusem i Matką Najświętszą, wybrany do godności apostolskiej, proszę cię przez te przywileje i przez chwałę Twoją, jaką otrzymałeś za trudy apostolskie i męczeństwa, uproś mi u Boga łaskę, której tak gorąco pragnę. Tobie Bóg oddaje w opiekę wszystkich zostających w beznadziejnym położeniu, abyś im przez swe orędownictwo przychodził z pomocą. Wejrzyj przeto i na mnie, uproś mi zmiłowanie Boże, bym wielbił zawsze miłosierdzie Pańskie nade mną, bym w swej nadziei nie był zawstydzony. P. Św. Judo Tadeuszu, orędowniku w sprawach beznadziejnych. W. Uproś mi zmiłowanie Boże. Amen.
Modlitwa dziękczynna do św. Judy Tadeusza
Najsłodszy Panie Jezu Chryste, w zjednoczeniu z niepojętą niebiańską chwałą, która z Trójcy Przenajświętszej spływa na ludzkość całą, na Pannę Najświętszą, na wszystkich aniołów i świętych, sławię, uwielbiam i składam Ci dzięki za łaski i dary, którymi obdarzyłeś Twego wybranego Apostoła, co miał szczęście do Twojej rodziny się zaliczać. Błagam Cię, racz mi udzielić Twej łaski dla jego zasług i wspieraj mnie za jego przyczyną we wszelkich potrzebach. Amen.
czwartek, 24 października 2013
Kto doradza papieżowi ?
Kto doradza papieżowi?
Data publikacji: 2013-10-23 15:00
Data aktualizacji: 2013-10-23 15:01:00
fot. Pepe2000 / sxc.hu
Jedno z najczęściej powtarzanych pytań, dotyczących obecnego pontyfikatu, brzmi: „kto doradza papieżowi?”. Jednym z najznaczniejszych współpracowników papieża Franciszka jest ks. Fabiàn Pedacchio Leaniz, oficjalnie drugi sekretarz biskupa Rzymu. Niektóre spośród wymienianych nazwisk okazują się dużą niespodzianką.
Jak twierdzi Marco Tosatti, ks. Leaniz odgrywa rolę podobną do tej, którą pełnił ks. Stanisław Dziwisz w trakcie pontyfikatu Jana Pawła II. Pracę w Watykanie rozpoczął w 2007 roku dzięki rekomendacji kardynała Bergoglio. „Ale po rzetelnych, licznych konsultacjach pojawiają się nazwiska kilku innych osób, niektóre z nich stanowią niespodziankę. Jednym z nazwisk, które nie jest zaskakujące, to Claudio Hummes, brazylijski kardynał, który jest byłym prefektem Kongregacji ds. Duchowieństwa i jest uważany za jednego spośród „wielkich głosujących” na Bergoglia. Z powodzeniem prowadził kampanię wyborczą Franciszka w trakcie ostatniego konklawe, znajdował się też u jego boku, gdy Franciszek pojawił się w loggi bazyliki św. Piotra, w chwili, w której nowy papież został zaprezentowany światu” – zauważa Tosatti.
Watykanista wymienia wśród bliskich doradców papieża także kardynała Murphy’ego O’Connora, choć jego znaczenie nie jest eksponowane. Do bliskich współpracowników papieża należy kardynał Oscar Madariaga, salezjanin, który może w najbliższym czasie objąć kierownictwo jednej z watykańskich dykasterii. W rozmowach z pracownikami kurii pada także nazwisko 80-letniego Chilijczyka, kardynała Errazuriza Ossy, który należy do ośmioosobowej Rady Kardynałów pracujących nad reformą watykańskich struktur.
W tym gronie znajdują się także Włosi. Kardynał Giuseppe Bertello, obecny gubernator Państwa Watykańskiego, należy do zaufanych osób, u których papież szuka rady i może on zostać kolejnym prefektem kongregacji ds. biskupów. Wśród osób, których głos się liczy, pada także nazwisko nuncjusza w Stanach Zjednoczonyc Carla Marii Viganò oraz arcybiskupa… Piero Mariniego, który miał odegrać kluczową role w odwołaniu dotychczasowych papieskich konsultantów ds. liturgii. Ojciec święty korzysta także z opinii hiszpańskiego biskupa Juana Ignacio Arriety Ochoa de Chinchetru, profesora Uniwersytetu św. Krzyża. W tym kontekście pada także wskazanie na Francescę Chaouqui, jednego z siedmiu świeckich członków komisji mającej uzdrowić Instytut Dzieł Religijnych.
Źródło: vaticaninsider.lastampa.it
mat
Read more: http://www.pch24.pl/kto-doradza-papiezowi-,18553,i.html#ixzz2iezzgqt2
środa, 23 października 2013
Czy Franciszek poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi ?
Czy Franciszek poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi?
Posted by Dzieckonmp w dniu 23 Październik 2013
Oto treść modlitwy Franciszka przed figurą Matki Bożej Fatimskiej za stroną Radia Maryja.
Matko Boża Fatimska,
wdzięczni na nowo za Twoją macierzyńską obecność
dołączamy nasz głos do wszystkich pokoleń,
które nazywają Ciebie błogosławioną.
Świętujemy w Tobie wielkie dzieła Boga,
który nigdy nie przestaje miłosiernie pochylać się
nad ludzkością, nękaną przez zło i zranioną przez grzech,
aby ją uzdrowić i zbawić.
Przyjmij z macierzyńską łaskawością
akt zawierzenia, dokonywany przez nas dzisiaj z ufnością,
w obliczu tak nam drogiego Twego wizerunku.
Jesteśmy pewni, że każdy z nas jest cenny w Twoich oczach
i że nie jest Ci obce nic z tego, co mieszka w naszych sercach.
Chcemy, by dotarło do nas Twoje najsłodsze spojrzenie,
i byśmy zyskali pocieszającą serdeczność Twojego uśmiechu.
Chroń nasze życie w Twoich ramionach:
Błogosław i umacniaj każde pragnienie dobra;
ożywiaj i posilaj wiarę;
wspieraj i rozjaśniaj nadzieję;
rozbudzaj i ożywiaj miłosierdzie:
prowadź nas wszystkich na drodze świętości.
Naucz nas swojej miłości i szczególnego upodobania
dla maluczkich i ubogich,
dla wykluczonych i cierpiących,
dla grzeszników i serc zagubionych:
wszystkich otocz Twoją ochroną
i wszystkich przekaż Twojemu umiłowanemu Synowi, a Panu naszemu Jezusowi. Amen.
Źródło: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/akt-zawierzenia-matce-bozej-fatimskiej/
Media w tym również Watykańskie od wielu tygodni przed datą 13.10.2013 zapowiadały ciągle że Franciszek konsekruje – poświęci świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Link do radia Watykańskiego które właśnie zapowiada konsekrację.
http://en.radiovaticana.va/news/2013/10/13/pope_consecrates_world_to_immaculate_heart_of_mary_/en1-736956
Teraz przyjrzyjmy się i zobaczmy. czy widzicie w treści modlitwy stwierdzenie “Poświęcam Świat Niepokalanemu Sercu Maryi” ? Czy gdziekolwiek taka treść istnieje?
Czy Franciszek w ogóle zbliżył się do wzmianki o poświęceniu, czy jest to tylko kolejna ładna homilia o Maryi Matce Boga?
Czy Franciszek wspominał słowo Fatima? Niepokalane Serce Maryi? Słowo “poświęcić”?
Franciszek dokonał kolejnego wykładu o biednych.
A co Jezus mówi o biednych? “Dobry uczynek spełniła względem Mnie. Albowiem zawsze ubogich macie u siebie, lecz Mnie nie zawsze macie. …” Mt 26:11
Nie udało mi się zobaczyć treści poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi,
I nie rozumiem, jak ktoś może “poświęcić” coś nie używając słowa “konsekruję, poświęcam”. I nie rozumiem, jak Franciszek poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi, nie wspominając Niepokalanego Serca Maryi.
A co dokładnie się stało 13,10,2013? Procesja, kolejna miła homilia i zgromadzenie wiernych katolików modlących się. Dobre rzeczy, ale nie widzę poświęcenia tam.
To była piękna modlitwa do Matki Boskiej Fatimskiej, nie znalazłem tylko słów, że to papieskie poświęcenie się Maryi. Tak więc, powinniśmy nazwać to poświęcenie lub tylko aktem oddania?
Akt poświecenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi przez Jana Pawła II W miesiącu tradycyjnie poświęconym Najświętszej Maryi Pannie, w którym przypada wiele świąt maryjnych (m.in. wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej - 13 maja), przekazujemy Drogim Czytelnikom ten Akt poświęcenia, by zaowocował osobistą modlitewną refleksją i ufnym oddaniem sterów naszego życia w ręce najlepszej Niepokalanej Matki (red.). 1. “Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko!”.
Ze stówami tej antyfony, którą modli się od wieków Chrystusowy Kościół, stajemy dzisiaj przed Tobą, Matko, w czasie Jubileuszowego Roku naszego Odkupienia. Stajemy w szczególnym poczuciu jedności z wszystkimi Pasterzami Kościoła, stanowiąc jedno ciało i jedno kolegium tak, jak ż woli Chrystusa Apostołowie stanowili jedno ciało i jedno kolegium z Piotrem. W poczuciu tej jedności wypowiadamy słowa niniejszego Aktu, w którym raz jeszcze pragniemy zawrzeć “nadzieje i obawy” Kościoła w świecie współczesnym.
Przed czterdziestu laty, a także w dziesięć lat później, Twój sługa papież Pius Xli, mając przed oczyma bolesne doświadczenia rodziny ludzkiej, zawierzył i poświęcił Twemu Niepokalanemu Sercu cały świat, a zwłaszcza te narody, które ze względu na swą sytuację stanowią szczególny przedmiot Twej szczególnej miłości i troski.
Ten świat ludzi i narodów mamy przed oczami również dzisiaj; świat kończącego się drugiego tysiąclecia, świat współczesny, nasz dzisiejszy świat!
Kościół na Soborze Watykańskim II odnowił świadomość swego posłannictwa w świecie, pomny na słowa Pana: “Idźcie… i nauczajcie wszystkie narody… oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 19-20).
I dlatego, o Matko ludzi i ludów, Ty która znasz “wszystkie ich cierpienia i nadzieje”, Ty, która czujesz po macierzyńsku wszystkie zmagania pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy światłem i ciemnością, jakie wstrząsają współczesnym światem – przyjmij nasze wołanie skierowane w Duchu Przenajświętszym wprost do Twojego Serca i ogarnij miłością Matki i Służebnicy Pańskiej ten nasz ludzki świat, który Ci zawierzamy i poświęcamy, pełni niepokoju o doczesny i wieczny los ludzi i ludów.
W szczególny sposób zawierzamy Ci i poświęcamy tych ludzi i te narody, które tego zawierzenia i poświęcenia najbardziej potrzebują.
”Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko! Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych!”.
2. Oto stojąc dzisiaj przed Tobą, Matko Chrystusa, pragniemy wraz z całym Kościołem, wobec Twego Niepokalanego Serca, zjednoczyć się z poświęceniem, w którym Syn Twój, z miłości ku nam, oddał się Ojcu: “Za nich – powiedział – Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni wprawdzie” (J 17, 19). Pragniemy zjednoczyć się z Odkupicielem naszym w tym poświęceniu za świat i ludzkość, które w Jego Boskim Sercu ma moc przebłagać i zadośćuczynić.
Moc tego poświęcenia trwa przez wszystkie czasy, ogarnia wszystkich ludzi, ludy i narody, przewyższa zaś wszelkie zło, jakie duch ciemności zdolny jest rozniecić w sercu człowieka i w jego dziejach: jakie też rozniecił w naszych czasach.
O jakże głęboko czujemy potrzebę poświęcenia za ludzkość i świat: za nasz współczesny świat w jedności z samym Chrystusem! Odkupieńcze dzieło Chrystusa ma się stawać przecież udziałem świata przez Kościół.
Wyrazem tego jest obecny Rok Odkupienia: nadzwyczajny Jubileusz całego Kościoła.
Bądź błogosławiona w tym Świętym Roku, Ty nade wszystko, Służebnico Pańska, która najpełniej jesteś posłuszna Bożemu wezwaniu!
Bądź pozdrowiona Ty, która jesteś cała zjednoczona z odkupieńczym poświęceniem Twojego Syna!
Matko Kościoła! Przyświecaj ludowi Bożemu na drogach wiary, nadziei i miłości! Pomóż nam żyć całą prawdą Chrystusowego poświęcenia za całą rodzinę ludzką w świecie współczesnym.
3. Zawierzając Ci, o Matko, świat, wszystkich ludzi i wszystkie ludy, zawierzamy Ci także samo to poświęcenie za świat, składając je w Twym macierzyńskim Sercu.
O Serce Niepokalane! Pomóż przezwyciężyć grozę zła, które tak łatwo zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi – zła, które w swych niewymiernych skutkach ciąży już nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości!
Od głodu i wojny – wybaw nas! Od wojny atomowej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiej wojny – wybaw nas! Od grzechów przeciw życiu człowieka od jego zarania – wybaw nas! Od nienawiści i podeptania godności dzieci Bożych – wybaw nas! Od wszelkich rodzajów niesprawiedliwości w życiu społecznym, państwowym i międzynarodowym – wybaw nas! Od deptania Bożych przykazań – wybaw nas! Od usiłowań zadeptania samej prawdy o Bogu w sercach ludzkich – wybaw nas! Od przytępienia wrażliwości sumienia na dobro i zło – wybaw nas! Od grzechów przeciw Duchowi Świętemu – wybaw nas! Wybaw nas!
Przyjmij, o Matko Chrystusa, to wołanie nabrzmiałe cierpieniem wszystkich ludzi! Nabrzmiałe cierpieniem całych społeczeństw!
Pomóż nam mocą Ducha Świętego przezwyciężać wszelki grzech: grzech człowieka i “grzech świata”, grzech w każdej jego postaci.
Niech jeszcze raz objawi się w dziejach świata nieskończona zbawcza potęga Odkupienia: potęga Miłości miłosiernej! Niech powstrzyma zło! Niech przetworzy sumienia! Niech w Sercu Twym Niepokalanym odsłoni się dla wszystkich światło Nadziei!
Ze stówami tej antyfony, którą modli się od wieków Chrystusowy Kościół, stajemy dzisiaj przed Tobą, Matko, w czasie Jubileuszowego Roku naszego Odkupienia. Stajemy w szczególnym poczuciu jedności z wszystkimi Pasterzami Kościoła, stanowiąc jedno ciało i jedno kolegium tak, jak ż woli Chrystusa Apostołowie stanowili jedno ciało i jedno kolegium z Piotrem. W poczuciu tej jedności wypowiadamy słowa niniejszego Aktu, w którym raz jeszcze pragniemy zawrzeć “nadzieje i obawy” Kościoła w świecie współczesnym.
Przed czterdziestu laty, a także w dziesięć lat później, Twój sługa papież Pius Xli, mając przed oczyma bolesne doświadczenia rodziny ludzkiej, zawierzył i poświęcił Twemu Niepokalanemu Sercu cały świat, a zwłaszcza te narody, które ze względu na swą sytuację stanowią szczególny przedmiot Twej szczególnej miłości i troski.
Ten świat ludzi i narodów mamy przed oczami również dzisiaj; świat kończącego się drugiego tysiąclecia, świat współczesny, nasz dzisiejszy świat!
Kościół na Soborze Watykańskim II odnowił świadomość swego posłannictwa w świecie, pomny na słowa Pana: “Idźcie… i nauczajcie wszystkie narody… oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28, 19-20).
I dlatego, o Matko ludzi i ludów, Ty która znasz “wszystkie ich cierpienia i nadzieje”, Ty, która czujesz po macierzyńsku wszystkie zmagania pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy światłem i ciemnością, jakie wstrząsają współczesnym światem – przyjmij nasze wołanie skierowane w Duchu Przenajświętszym wprost do Twojego Serca i ogarnij miłością Matki i Służebnicy Pańskiej ten nasz ludzki świat, który Ci zawierzamy i poświęcamy, pełni niepokoju o doczesny i wieczny los ludzi i ludów.
W szczególny sposób zawierzamy Ci i poświęcamy tych ludzi i te narody, które tego zawierzenia i poświęcenia najbardziej potrzebują.
”Pod Twoją obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko! Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych!”.
2. Oto stojąc dzisiaj przed Tobą, Matko Chrystusa, pragniemy wraz z całym Kościołem, wobec Twego Niepokalanego Serca, zjednoczyć się z poświęceniem, w którym Syn Twój, z miłości ku nam, oddał się Ojcu: “Za nich – powiedział – Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni wprawdzie” (J 17, 19). Pragniemy zjednoczyć się z Odkupicielem naszym w tym poświęceniu za świat i ludzkość, które w Jego Boskim Sercu ma moc przebłagać i zadośćuczynić.
Moc tego poświęcenia trwa przez wszystkie czasy, ogarnia wszystkich ludzi, ludy i narody, przewyższa zaś wszelkie zło, jakie duch ciemności zdolny jest rozniecić w sercu człowieka i w jego dziejach: jakie też rozniecił w naszych czasach.
O jakże głęboko czujemy potrzebę poświęcenia za ludzkość i świat: za nasz współczesny świat w jedności z samym Chrystusem! Odkupieńcze dzieło Chrystusa ma się stawać przecież udziałem świata przez Kościół.
Wyrazem tego jest obecny Rok Odkupienia: nadzwyczajny Jubileusz całego Kościoła.
Bądź błogosławiona w tym Świętym Roku, Ty nade wszystko, Służebnico Pańska, która najpełniej jesteś posłuszna Bożemu wezwaniu!
Bądź pozdrowiona Ty, która jesteś cała zjednoczona z odkupieńczym poświęceniem Twojego Syna!
Matko Kościoła! Przyświecaj ludowi Bożemu na drogach wiary, nadziei i miłości! Pomóż nam żyć całą prawdą Chrystusowego poświęcenia za całą rodzinę ludzką w świecie współczesnym.
3. Zawierzając Ci, o Matko, świat, wszystkich ludzi i wszystkie ludy, zawierzamy Ci także samo to poświęcenie za świat, składając je w Twym macierzyńskim Sercu.
O Serce Niepokalane! Pomóż przezwyciężyć grozę zła, które tak łatwo zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi – zła, które w swych niewymiernych skutkach ciąży już nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości!
Od głodu i wojny – wybaw nas! Od wojny atomowej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiej wojny – wybaw nas! Od grzechów przeciw życiu człowieka od jego zarania – wybaw nas! Od nienawiści i podeptania godności dzieci Bożych – wybaw nas! Od wszelkich rodzajów niesprawiedliwości w życiu społecznym, państwowym i międzynarodowym – wybaw nas! Od deptania Bożych przykazań – wybaw nas! Od usiłowań zadeptania samej prawdy o Bogu w sercach ludzkich – wybaw nas! Od przytępienia wrażliwości sumienia na dobro i zło – wybaw nas! Od grzechów przeciw Duchowi Świętemu – wybaw nas! Wybaw nas!
Przyjmij, o Matko Chrystusa, to wołanie nabrzmiałe cierpieniem wszystkich ludzi! Nabrzmiałe cierpieniem całych społeczeństw!
Pomóż nam mocą Ducha Świętego przezwyciężać wszelki grzech: grzech człowieka i “grzech świata”, grzech w każdej jego postaci.
Niech jeszcze raz objawi się w dziejach świata nieskończona zbawcza potęga Odkupienia: potęga Miłości miłosiernej! Niech powstrzyma zło! Niech przetworzy sumienia! Niech w Sercu Twym Niepokalanym odsłoni się dla wszystkich światło Nadziei!
wtorek, 22 października 2013
Modlitwy o pokonanie szatana
Modlitwa do Matki Bożej o pokonanie szatana
Dostojna Królowo Niebios i Pani Aniołów! Ty otrzymałaś od Boga moc i posłannictwo starcia głowy szatana, pokornie Cię prosimy, ześlij zastępy Aniołów, aby pod Twoimi rozkazami ścigały szatanów, zwalczały ich wszędzie, ukróciły ich zuchwalstwo i strąciły w przepaść piekielną. Amen. – Modlitwy do św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele, broń nas w walce. Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech go Bóg poskromi, pokornie błagamy, a Ty, Książę Zastępów niebieskich mocą Bożą strąć do piekła szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz krążą po świecie. Amen.
Dostojna Królowo Niebios i Pani Aniołów! Ty otrzymałaś od Boga moc i posłannictwo starcia głowy szatana, pokornie Cię prosimy, ześlij zastępy Aniołów, aby pod Twoimi rozkazami ścigały szatanów, zwalczały ich wszędzie, ukróciły ich zuchwalstwo i strąciły w przepaść piekielną. Amen. – Modlitwy do św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele, broń nas w walce. Przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech go Bóg poskromi, pokornie błagamy, a Ty, Książę Zastępów niebieskich mocą Bożą strąć do piekła szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz krążą po świecie. Amen.
Modlitwa o wstawiennictwo Jana Pawła II
Modlitwa o wstawiennictwo Jana Pawła II
Janie Pawle II nasz święty orędowniku, Wspomożycielu w trudnych sprawach Ty, który swoim życiem świadczyłeś wielką miłość do Boga i ludzi Prowadząc nas drogą Jezusa i Maryi w umiłowaniu obojga, pragnąc pomagać innym. Przez miłość i wielkie cierpienie ofiarowane za bliźnich, co dzień zbliżałeś się do świętości. Pragnę prosić Cię o wstawiennictwo w mojej sprawie… Wierząc, że przez Twoją wiarę, modlitwę i miłość pomożesz zanieść ją do Boga Z ufnością w miłosierdzie Boże i moc Twej papieskiej modlitwy. Pragnę przez Jezusa i Maryje Za Twoim przykładem zbliżać się do Boga.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
Janie Pawle II nasz święty orędowniku, Wspomożycielu w trudnych sprawach Ty, który swoim życiem świadczyłeś wielką miłość do Boga i ludzi Prowadząc nas drogą Jezusa i Maryi w umiłowaniu obojga, pragnąc pomagać innym. Przez miłość i wielkie cierpienie ofiarowane za bliźnich, co dzień zbliżałeś się do świętości. Pragnę prosić Cię o wstawiennictwo w mojej sprawie… Wierząc, że przez Twoją wiarę, modlitwę i miłość pomożesz zanieść ją do Boga Z ufnością w miłosierdzie Boże i moc Twej papieskiej modlitwy. Pragnę przez Jezusa i Maryje Za Twoim przykładem zbliżać się do Boga.
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…
sobota, 19 października 2013
Modlitwa za Polskę Ks.Jerzego Popiełuszki
Modlitwa za Polskę księdza Jerzego ===================================
http://delurski.pl/2804/modlitwa-za-polske-ksiedza-jerzego/
Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Jezusa, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: „Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: Bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie. Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli“. Kiedy wielotysięczne tłumy zbierały się wokół kapłana in persona Christi, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić. Mówił, aby się strzec wilków w owczej skórze. Aby się strzec obłudy, która jak kwas wsącza się w duszę i powoduje, że gnije naród od środka. Wszystko bowiem wyjdzie na jaw, na światło dzienne wszystko, co powiedziane w ciemności. Nie bał się tych, którzy zabili jego ciało, choć po ludzku czuł trwogę. Nie bał się ponieważ w innych rękach złożył swój los, choć spotkał swój ogród Oliwny. „Był człowiekiem z krwi i kości. Zupełnie zwyczajny, „szary“ uczeń, ministrant, kleryk, ksiądz. Przeciętnie zdolny. Nie urodził się święty, miał swoje słabości (…). Jego postać może być zachętą dla wszystkich średnich i przeciętnych, którzy myślą, że świętość jest tylko dla wielkich i wybranych“. I modlił się, wypowiadając słowa dziwnie aktualne. Matko oszukanych, módl się za nami. Matko zdradzonych, módl się za nami. Matko przerażonych, módl się za nami. Matko niesłusznie skazanych, módl się za nami. Matko robotników, módl się za nami. Matko prawdomównych, módl się za nami. Matko nieprzekupnych, módl się za nami. Matko niezłomnych, módl się za nami. Matko osieroconych, módl się za nami. Matko pozbawionych pracy, módl się za nami. Matko zmuszanych do podpisywania deklaracji niezgodnych z sumieniem, módl się za nami. Matko matek płaczących, módl się za nami. Matko ojców zatroskanych, módl się za nami. Królowo Polski cierpiącej, módl się za nami. Królowo Polski niepodległej, módl się za nami. Królowo Polski zawsze wiernej, módl się za nami. Prosimy Cię, Matko, która jesteś nadzieją milionów, daj nam wszystkim żyć w wolności i prawdzie, w wierności Tobie i Twojemu Synowi. Amen. Jakimi wezwaniami dziś uzupełniłby ksiądz Jerzy tę modlitwę? Matko wyprzedawanej Polski… Matko okłamywanej Polski… Matko poniżanej Polski… Matko narodu zabijającego własne dzieci… Matko idących na krwawy kompromis… Matko polityków ze złamanym sumieniem… Matko letnich katolików… Matko milczących biskupów…
KRÓLUJ NAM CHRYSTE ! ! !
http://delurski.pl/2804/modlitwa-za-polske-ksiedza-jerzego/
Kiedy wielotysięczne tłumy zebrały się koło Jezusa, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić najpierw do swoich uczniów: „Strzeżcie się kwasu, to znaczy obłudy faryzeuszów. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: Bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie. Czyż nie sprzedają pięciu wróbli za dwa asy? A przecież żaden z nich nie jest zapomniany w oczach Bożych. U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli“. Kiedy wielotysięczne tłumy zbierały się wokół kapłana in persona Christi, tak że jedni cisnęli się na drugich, zaczął mówić. Mówił, aby się strzec wilków w owczej skórze. Aby się strzec obłudy, która jak kwas wsącza się w duszę i powoduje, że gnije naród od środka. Wszystko bowiem wyjdzie na jaw, na światło dzienne wszystko, co powiedziane w ciemności. Nie bał się tych, którzy zabili jego ciało, choć po ludzku czuł trwogę. Nie bał się ponieważ w innych rękach złożył swój los, choć spotkał swój ogród Oliwny. „Był człowiekiem z krwi i kości. Zupełnie zwyczajny, „szary“ uczeń, ministrant, kleryk, ksiądz. Przeciętnie zdolny. Nie urodził się święty, miał swoje słabości (…). Jego postać może być zachętą dla wszystkich średnich i przeciętnych, którzy myślą, że świętość jest tylko dla wielkich i wybranych“. I modlił się, wypowiadając słowa dziwnie aktualne. Matko oszukanych, módl się za nami. Matko zdradzonych, módl się za nami. Matko przerażonych, módl się za nami. Matko niesłusznie skazanych, módl się za nami. Matko robotników, módl się za nami. Matko prawdomównych, módl się za nami. Matko nieprzekupnych, módl się za nami. Matko niezłomnych, módl się za nami. Matko osieroconych, módl się za nami. Matko pozbawionych pracy, módl się za nami. Matko zmuszanych do podpisywania deklaracji niezgodnych z sumieniem, módl się za nami. Matko matek płaczących, módl się za nami. Matko ojców zatroskanych, módl się za nami. Królowo Polski cierpiącej, módl się za nami. Królowo Polski niepodległej, módl się za nami. Królowo Polski zawsze wiernej, módl się za nami. Prosimy Cię, Matko, która jesteś nadzieją milionów, daj nam wszystkim żyć w wolności i prawdzie, w wierności Tobie i Twojemu Synowi. Amen. Jakimi wezwaniami dziś uzupełniłby ksiądz Jerzy tę modlitwę? Matko wyprzedawanej Polski… Matko okłamywanej Polski… Matko poniżanej Polski… Matko narodu zabijającego własne dzieci… Matko idących na krwawy kompromis… Matko polityków ze złamanym sumieniem… Matko letnich katolików… Matko milczących biskupów…
KRÓLUJ NAM CHRYSTE ! ! !
środa, 16 października 2013
Papież Franciszek ma własną wizję reformy Kościoła
Papież Franciszek ma własną wizję reformy Kościoła
Aktualizacja: 2013-09-20 1:48 pm<!-- Dodał admin Dział: Featured -->
Nie ma wątpliwości, że każdy gest papieża Franciszka jest sygnałem politycznym – pisze watykanista Andrea Gagliarducci. Zauważa, że każda decyzja Ojca św. sygnalizuje, w jakim kierunku chce on reformować Kościół.
Projekt usprawnienia działań kurii rzymskiej, który niedawno został przedstawiony papieżowi Franciszkowi, tak naprawdę nie zawiera rzeczy nowych. Już wcześniej trwały dyskusje na temat reformy. Mając świadomość, że w kurii potrzebne jest centrum koordynujące różne działania, Benedykt XVI poprosił Sekretariat Stanu o wyrażenie opinii w sprawie ustanowienia bardziej kolegialnego kierownictwa spraw wewnętrznych w Kościele. Projekt był nawet omawiany na spotkaniu szefów watykańskich dykasterii 28 stycznia 2012 r. Ówczesny Sekretarz Stanu, kard. Bertone, mówił o reformach, które powinny były być wprowadzone, a które nie zostały podjęte do tej pory.
To był ambitny projekt, który wg Gagliarducciego mógł się powieść, gdyby „wszyscy hierarchowie grali w jednej drużynie”. Sytuacja jednak wyglądała inaczej. W Sekretariacie Stanu działało lobby znajdujące się pod wpływem byłego Sekretarza Stanu, emerytowanego kard. Sodano i kard. Dziwisza. Miało ono rzekomo torpedować zmiany. „W rezultacie – jak dodaje watykanista – pojawił się niejasny obraz rzeczywistości”. Często kardynałowie spoza Rzymu, a nawet w samym Rzymie o tym, co się dzieje w Watykanie, dowiadywali się w dalszej kolejności.
Zdaniem Gagliarducciego, wielu hierarchów uznało, że kard. Bergoglio – który zdecydował się oczyścić wizerunek swojej diecezji, bardziej koncentrując się na misji Kościoła – może być dobrym kandydatem na papieża, zdolnym do reformy kurii w kierunku bardziej kolegialnego zarządzania. Jednak wbrew temu, czego oczekiwało wielu hierarchów, Ojciec św. zamierza reformować Kościół zgodnie z własną wizją.
Papieska Komisja ds. Instytutu Dzieł Religijnych zostałautworzona przez Franciszka z pominięciem udziału Sekretariatu Stanu. Członkowie komisji także zostali wybrani osobiście przez Ojca św., chociaż wysłuchał on rad i opinii swoich najbliższych współpracowników. Podobnie osobiście przez Franciszka wybrani zostali członkowie papieskiej komisji nadzorującej Watykan.
Włoski publicysta zarzuca Papieżowi, że działa z pominięciem zasad zapisanych w Konstytucji duszpasterskiej Pastor Bonus, regulującej kwestie funkcjonowania urzędów w kurii rzymskiej.Gagliarducci pisze: „Papież Franciszekpo prostu postępuje tak, jakby konstytucja Bonus Pastor nie istniała. On jej nie zmienia. Nie bierze w ogóle pod uwagę”.
W czasie pierwszych 6 miesięcy Franciszek powołał do życia kilka nowych komisji, wyznaczył nowego Sekretarza Stanu, który nie jest kardynałem, choć Bonus Pastor mówi, iż urząd ten musi być sprawowany przez kardynała. Włoski dziennikarz zarzuca Ojcu św., że zignorował podobne wymagania w innych przypadkach. Na przykład Sekretarz Generalny Gubernatoratu Państwa Miasta Watykan musi być arcybiskupem. Gdyby kandydat nie był nim, to powinien natychmiast być podniesiony do odpowiedniej godności. Tymczasem obecny Sekretarz Generalny jest zwykłym prałatem i nie ma sygnałów, które by świadczyły o tym, że jego status zmieni się w najbliższym czasie.
Gagliarducci, który napisał kilkaartykułów w obronie odchodzącego kardynała Tarcisio Bertone, twierdzi, że papież chce osłabić i obniżyć rangę Sekretariatu. Co więcej, Ojciec św. nie zamierza zawracać sobie głowy przepisami określającymi zasady funkcjonowania pracowników instytucji watykańskich, które miały służyć większej przejrzystości, uczciwości i kolegialności.
Decyzje papieża dają do myślenia. Na przykład ks. MassimoBoarotto, delegat sekcji ds. zwyczajnych banku watykańskiego wykrył jako pierwszy niewłaściwe działania bp NunzioScarano, który przebywa obecnie w areszcie. Odizolował go od wielu spraw, ale nie był w stanie wpłynąć na jego zawieszenie w obowiązkach. Ks. Boarotto zamiast otrzymać awans powrócił na probostwo. O swoje wpływy w Watykanie aktywnie zabiegają przedstawiciele Opus Dei i Legionistów Chrystusa, przez co – zdaniem dziennikarza – „atmosfera się zagęszcza”.
W szóstym miesiącu pontyfikatu Franciszek spotkał się z szefami watykańskich dykasterii. Do tej pory takie spotkania zwoływał Sekretariat Stanu. Tym razem Bertone nie był nawet wymieniony w Biuletynie Stolicy Apostolskiej, a spotkanie zostało zwołane przez Prefekturę Domu Papieskiego. Ten sposób postępowania może również wskazywać na to, że Franciszek zamierza odsunąć Sekretariat Stanu od zarządzania sprawami ogólnymi. Prawdopodobnie będzie zajmować się wyłącznie dyplomacją. Kardynał Agostino Vallini, papieski wikariusz generalny dla diecezji rzymskiej, wziął udział w spotkaniu, mimo że nie jest szefem dykasterii watykańskiej. Jego obecność może oznaczać, iż papież Franciszek chce wzmocnić powiązania między Watykanem a diecezją rzymską.
Źródło: Monday.vatican.com, CatholicCulture, AS.
Aktualizacja: 2013-09-20 1:48 pm<!-- Dodał admin Dział: Featured -->
Nie ma wątpliwości, że każdy gest papieża Franciszka jest sygnałem politycznym – pisze watykanista Andrea Gagliarducci. Zauważa, że każda decyzja Ojca św. sygnalizuje, w jakim kierunku chce on reformować Kościół.
Projekt usprawnienia działań kurii rzymskiej, który niedawno został przedstawiony papieżowi Franciszkowi, tak naprawdę nie zawiera rzeczy nowych. Już wcześniej trwały dyskusje na temat reformy. Mając świadomość, że w kurii potrzebne jest centrum koordynujące różne działania, Benedykt XVI poprosił Sekretariat Stanu o wyrażenie opinii w sprawie ustanowienia bardziej kolegialnego kierownictwa spraw wewnętrznych w Kościele. Projekt był nawet omawiany na spotkaniu szefów watykańskich dykasterii 28 stycznia 2012 r. Ówczesny Sekretarz Stanu, kard. Bertone, mówił o reformach, które powinny były być wprowadzone, a które nie zostały podjęte do tej pory.
To był ambitny projekt, który wg Gagliarducciego mógł się powieść, gdyby „wszyscy hierarchowie grali w jednej drużynie”. Sytuacja jednak wyglądała inaczej. W Sekretariacie Stanu działało lobby znajdujące się pod wpływem byłego Sekretarza Stanu, emerytowanego kard. Sodano i kard. Dziwisza. Miało ono rzekomo torpedować zmiany. „W rezultacie – jak dodaje watykanista – pojawił się niejasny obraz rzeczywistości”. Często kardynałowie spoza Rzymu, a nawet w samym Rzymie o tym, co się dzieje w Watykanie, dowiadywali się w dalszej kolejności.
Zdaniem Gagliarducciego, wielu hierarchów uznało, że kard. Bergoglio – który zdecydował się oczyścić wizerunek swojej diecezji, bardziej koncentrując się na misji Kościoła – może być dobrym kandydatem na papieża, zdolnym do reformy kurii w kierunku bardziej kolegialnego zarządzania. Jednak wbrew temu, czego oczekiwało wielu hierarchów, Ojciec św. zamierza reformować Kościół zgodnie z własną wizją.
Papieska Komisja ds. Instytutu Dzieł Religijnych zostałautworzona przez Franciszka z pominięciem udziału Sekretariatu Stanu. Członkowie komisji także zostali wybrani osobiście przez Ojca św., chociaż wysłuchał on rad i opinii swoich najbliższych współpracowników. Podobnie osobiście przez Franciszka wybrani zostali członkowie papieskiej komisji nadzorującej Watykan.
Włoski publicysta zarzuca Papieżowi, że działa z pominięciem zasad zapisanych w Konstytucji duszpasterskiej Pastor Bonus, regulującej kwestie funkcjonowania urzędów w kurii rzymskiej.Gagliarducci pisze: „Papież Franciszekpo prostu postępuje tak, jakby konstytucja Bonus Pastor nie istniała. On jej nie zmienia. Nie bierze w ogóle pod uwagę”.
W czasie pierwszych 6 miesięcy Franciszek powołał do życia kilka nowych komisji, wyznaczył nowego Sekretarza Stanu, który nie jest kardynałem, choć Bonus Pastor mówi, iż urząd ten musi być sprawowany przez kardynała. Włoski dziennikarz zarzuca Ojcu św., że zignorował podobne wymagania w innych przypadkach. Na przykład Sekretarz Generalny Gubernatoratu Państwa Miasta Watykan musi być arcybiskupem. Gdyby kandydat nie był nim, to powinien natychmiast być podniesiony do odpowiedniej godności. Tymczasem obecny Sekretarz Generalny jest zwykłym prałatem i nie ma sygnałów, które by świadczyły o tym, że jego status zmieni się w najbliższym czasie.
Gagliarducci, który napisał kilkaartykułów w obronie odchodzącego kardynała Tarcisio Bertone, twierdzi, że papież chce osłabić i obniżyć rangę Sekretariatu. Co więcej, Ojciec św. nie zamierza zawracać sobie głowy przepisami określającymi zasady funkcjonowania pracowników instytucji watykańskich, które miały służyć większej przejrzystości, uczciwości i kolegialności.
Decyzje papieża dają do myślenia. Na przykład ks. MassimoBoarotto, delegat sekcji ds. zwyczajnych banku watykańskiego wykrył jako pierwszy niewłaściwe działania bp NunzioScarano, który przebywa obecnie w areszcie. Odizolował go od wielu spraw, ale nie był w stanie wpłynąć na jego zawieszenie w obowiązkach. Ks. Boarotto zamiast otrzymać awans powrócił na probostwo. O swoje wpływy w Watykanie aktywnie zabiegają przedstawiciele Opus Dei i Legionistów Chrystusa, przez co – zdaniem dziennikarza – „atmosfera się zagęszcza”.
W szóstym miesiącu pontyfikatu Franciszek spotkał się z szefami watykańskich dykasterii. Do tej pory takie spotkania zwoływał Sekretariat Stanu. Tym razem Bertone nie był nawet wymieniony w Biuletynie Stolicy Apostolskiej, a spotkanie zostało zwołane przez Prefekturę Domu Papieskiego. Ten sposób postępowania może również wskazywać na to, że Franciszek zamierza odsunąć Sekretariat Stanu od zarządzania sprawami ogólnymi. Prawdopodobnie będzie zajmować się wyłącznie dyplomacją. Kardynał Agostino Vallini, papieski wikariusz generalny dla diecezji rzymskiej, wziął udział w spotkaniu, mimo że nie jest szefem dykasterii watykańskiej. Jego obecność może oznaczać, iż papież Franciszek chce wzmocnić powiązania między Watykanem a diecezją rzymską.
Źródło: Monday.vatican.com, CatholicCulture, AS.
wtorek, 1 października 2013
Uczmy się pokory od św.Teresy od Dzieciątka Jezus
Tony Gentile/Reuters
Uczmy się pokory od św. Teresy od Dzieciątka Jezus
Rozpoczynające się dziś obrady rady kardynałów powinny uczynić wszystkich bardziej pokornymi i ufnymi Bogu, by Kościół mógł dawać ludziom piękne świadectwo – mówił dziś Papież Franciszek, sprawując w Domu Świętej Marty poranną Mszę św. wraz z purpuratami stanowiącymi to gremium.
Jak informuje Katolicka Agencja Informacyjna, Ojciec Święty wyszedł od czytanego dziś w liturgii fragmentu Ewangelii (Łk 9, 51-56), gdzie Pan Jezus zganił dwóch apostołów, którzy zaproponowali, aby ogień zstąpił z nieba i zniszczył tych, którzy nie chcieli ich przyjąć. Zaznaczył, iż chrześcijanin nie obiera drogi zemsty, lecz idzie drogą pokory i łagodności. Odnosząc się do obchodzonego dziś wspomnienia św. Teresy od Dzieciątka Jezus, wskazał, że także i my powinniśmy uczyć się pokory, czułości, dobra, łagodności.
– Prowadzi nas ku temu miłość i świadomość, że znajdujemy się w rękach Boga. Kiedy to odczuwamy, to nie mamy ochoty sprawiać, by z nieba zstępował na kogoś ogień – mówił Ojciec Święty.
– Przychodzi inny duch, duch owej miłości, która wszystko znosi, wszystko przebacza, nie wynosi się, pokornej, nieszukającej siebie. Ktoś mi może powiedzieć – a byli pewni filozofowie, którzy tak myśleli – że byłoby to jakby upokorzenie ludzkiego majestatu, wielkości człowieka. Jest to bezpłodne! Mądry Kościół uczynił tę pokorną, małą świętą, ufającą Bogu, łagodną, patronką misji – stwierdził Papież.
Ojciec Święty wskazał, że na tym właśnie polega moc Ewangelii, której najwznioślejszym momentem jest upokorzenie Jezusa. Przypomniał słowa Benedykta XVI, który zaznaczył, że Kościół nie wzrasta przez prozelityzm, lecz dzięki mocy przyciągania, świadectwa.
– A kiedy ludzie, ludy widzą to świadectwo pokory, łagodności, poczciwości, to odczuwają potrzebę, o której mówi prorok Zachariasz: „Chcemy iść z wami!”. Ludzie odczuwają tę potrzebę w obliczu świadectwa miłosierdzia, tej pokornej miłości, bez arogancji, niewystarczającej, pokornej, która adoruje i służy – powiedział Ojciec Święty.
Papież dodał, że miłość jest prosta: polega na uwielbieniu Boga i służeniu bliźnim. Właśnie to świadectwo przyczynia się do rozwoju Kościoła. Wskazał, że właśnie dlatego przykład św. Teresy od Dzieciątka Jezus sprawia, że ludzie mówią: „Chcemy iść z wami!”. Zakończył swoją homilię, nawiązując do rozpoczętego dziś w Watykanie spotkania rady kardynałów.
– Dzisiaj tu, w Watykanie, rozpoczyna się spotkanie kardynałów doradców, którzy koncelebrują Mszę św. Prośmy Pana, aby nasza dzisiejsza praca uczyniła nas pokorniejszymi, łagodniejszymi, bardziej cierpliwymi wobec wszystkich, bardziej ufnymi wobec Boga, aby w ten sposób Kościół mógł dawać piękne świadectwo ludziom, by widząc Lud Boży, widząc Kościół, odczuwali pragnienie, aby iść z nami! – zakończył homilię Papież Franciszek.
MM
Aktualizacja 1 października 2013 (18:45)
Papież:Czasami bywam antyklerykałem
Papież: Czasem bywam antyklerykałem
dodane 2013-10-01 12:53
jdud /PAP/KAI
W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" papież stwierdził, że przywódcy Kościoła byli często "narcyzami", głodnymi pochlebstw, i byli "niezdrowo prowokowani przez swych dworzan". "Dwór to trąd papiestwa" - dodał Franciszek. Wyznał, że bywa "antyklerykałem".
W opublikowanej we wtorek rozmowie z założycielem włoskiej gazety Eugenio Scalfarim Franciszek powiedział: "Kiedy mam przed sobą klerykała od razu staję się antyklerykałem". Zdaniem papieża "klerykalizm nie powinien mieć nic wspólnego z chrześcijaństwem".
Franciszek skrytykował również prozelityzm (werbowanie członków swojej wspólnoty z naruszaniem czyjejś godności oraz lojalności wobec innych grup wyznaniowych). Nazwał takie postępowanie "wyjątkową głupotą". "To nie ma sensu, trzeba się poznawać, słuchać nawzajem i szerzyć znajomość otaczającego świata" - wskazał.
Franciszek zapytał: "Jak można żyć bez pamięci o przeszłości i bez pragnienia patrzenia w przyszłość budując projekty, przyszłość, rodzinę?". Ocenił, że jest to obecnie najpilniejszym problemem Kościoła, który - jego zdaniem - musi czuć się odpowiedzialny "zarówno za dusze, jak i za ciała".
"Kościół nigdy nie wykroczy poza swe zadanie wyrażania i szerzenia swych wartości, przynajmniej póki ja tu będę" - zapewnił.
W ocenie papieża w obecnym społeczeństwie i na świecie egoizm dominuje nad miłością do innych. "Osobiście sądzę, że tak zwany dziki liberalizm sprawia jedynie to, że mocni są mocniejsi, słabi jeszcze słabsi, a wykluczeni jeszcze bardziej wykluczeni" - oświadczył.
W opinii papieża potrzebna jest wielka wolność, bez żadnej dyskryminacji i demagogii, a także dużo miłości.
Mówiąc o Kurii Rzymskiej, którą zamierza zreformować, ocenił, że i tam niekiedy są "dworzanie". "Ale to coś w swej złożoności innego" - podkreślił. Zdaniem papieża największą wadą Kurii Rzymskiej jest to, że jest ona "watykanocentryczna". "Dwór jest trądem papiestwa" - stwierdził.
Kuria "widzi i troszczy się o interesy Watykanu, które wciąż są w większości interesami tymczasowymi" - dodał papież. Wyraził opinię, że taka wizja "zaciemnia świat, który otacza Kurię".
"Nie podzielam tej wizji i zrobię wszystko, by ją zmienić. Kościół jest i musi stać się znowu wspólnotą ludu Bożego i prezbiterów, proboszczów, biskupów troszczących się o dusze; oni są na służbie ludu Bożego. To jest Kościół; to nie przypadek, że słowo to różni się od Stolicy Apostolskiej" - oświadczył papież.
Zauważył następnie, że Stolica Apostolska "jest na służbie Kościoła".
Franciszek pytany o to, czy "komunizm go uwiódł", odparł: "Jego materializm nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Ale poznanie go dzięki osobie odważnej i uczciwej było dla mnie przydatne, zrozumiałem niektóre rzeczy, aspekt socjalny, który potem odnalazłem w nauce społecznej Kościoła".
Na pytanie o to, czy Jan Paweł II słusznie zrobił zwalczając teologię wyzwolenia papież z Argentyny, skąd pochodziło wielu jej głosicieli, odpowiedział: "Oczywiście oni nadawali polityczny bieg swojej teologii, ale wielu z nich to byli wierzący i mieli wzniosłe pojęcie człowieczeństwa".
"Nie jestem oczywiście Franciszkiem z Asyżu i nie mam jego sił ani jego świętości" - oświadczył papież w rozmowie z Eugenio Scalfarim. Rozmowa, przeprowadzona pod koniec września, to ciąg dalszy ich kontaktów, zainicjowany, gdy papież napisał do niego jako niewierzącego obszerny list, opublikowany na łamach "La Repubblica".
Scalfari pytał też papieża o jego przeżycia mistyczne. Ojciec Święty wyznał, że kiedy konklawe wybrało go na Stolicę Piotrową, zanim przyjął decyzję kardynałów udał się na chwilę modlitwy do pokoju, z którego balkonu widok wychodził na plac św. Piotra. Odczuwał wielką pustkę i niepokój. Zamknął oczy, a w pewnej chwili napełniło go wielkie światło. Trwało to chwilę, choć wydawało się, że była ona bardzo długa. Następnie światło się rozproszyło, wstał, podpisał akt przyjęcia wyboru.
Swą długą rozmowę Scalfari podsumował następująco: "Oto papież Franciszek. Jeśli Kościół stanie się taki, jak on o nim myśli i jakiego chce, zmieni się epoka".
Przeczytaj komentarz Papież powiedział "prozelityzm" - i afera
«« | « | 1 | » | »»gość.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)
-
OFIAROWANIE NAJDROŻSZEJ KRWI Matka Najświętsza przekazała wizjonerce Annie Lamberger z Klagenfurtu , że życzy sobie, aby często, nawet co...
-
Anna Argasińska: Modlitwa poranna – “dla mnie ta modlitwa jest pewnego rodzaju „egzorcyzmem”… Posted on 18 Lipiec 2013 by wobroniewiary Mod...
-
LITANIA DZIĘKCZYNNA NAJŚWIĘTSZEMU DUCHOWI MIŁOŚCI Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. ...