sobota, 27 listopada 2021

Najświętsza Maryja Panna od Cudownego Medalika – OBJAWIENIE W DNIU 27 LISTOPADA 1830 ROKU

 

Najświętsza Maryja Panna od Cudownego Medalika – OBJAWIENIE W DNIU 27 LISTOPADA 1830 ROKU

Cudowny Medalik – To dar samej Matki Bożej

HISTORIA POWSTANIA MEDALIKA:
OBJAWIENIE W DNIU 27 LISTOPADA 1830 ROKU

Objawienie Cudownego Medalika_nasza-arka.pl

Matka  Boża objawiała się Katarzynie kilka razy. Każde objawienie niosło nową treść.  Na ilustracjach widać Niepokalaną objawiającą Cudowny Medalik z z kulą ziemską w dłoniach.
Fot. Archiwum sióstr szarytek

Medalik Matki Bożej Niepokalanej, zwany popularnie „Cudownym Medalikiem” nie został wymyślony przez żadnego artystę ani świętego.

„Zaprojektowała” go sama Maryja. — To Ona objawiła ten medal francuskiej szarytce, świętej Katarzynie Labouré (1806-1876), w domu matczynym Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia Świętego Wincentego a Paulo w Paryżu przy ulicy du Bac.

Francja   przeżywała   burzliwe   wydarzenia   rewolucji lipcowej, gdy w nocy 18 lipca 1830 r. po raz pierwszy Maryja ukazała się dwudziestoczteroletniej nowicjuszce, córce burgundzkiego chłopa   —  siostrze Katarzynie Laboure.

Powiedziała jej:

— „Bóg pragnie powierzyć ci misję.

Jakąż to misję Bóg może chcieć powierzyć nowicjuszce, która dopiero od kilku tygodni przebywa w klasztorze?  — Maryja,   widząc   wahanie Katarzyny, — rozmawiała z nią i zachęcała 

— Miej ufność, przychodź do stóp tego Ołtarza”.

Pierwsze objawienie

Katarzyna tak opowiadała swojemu spowiednikowi to, co przydarzyło się jej w nocy z 18 na 19 lipca 1830 roku:

„Nadszedł dzień uroczystości Świętego Wincentego. — W wigilię nasza dobra siostra Marta skierowała do nas pouczenie o nabożeństwie do Świętych,   — zwłaszcza do Najświętszej Maryi Panny.

— Już od dawna chciałam Ją zobaczyć.   — Zasnęłam myśląc, że Święty Wincenty uprosi mi tę łaskę.

Około wpół do dwunastej w nocy usłyszałam jak ktoś mnie wołał po imieniu.

Było to 4 lub 5 letnie dziecko w bieli i mówiło do mnie:

— „Choć do kaplicy, Najświętsza Panna czeka na ciebie”.

Natychmiast pomyślałam, że ktoś mnie usłyszy.  — Wówczas dziecko mi odpowiedziało:

— „Nie bój się, jest wpół do dwunastej, wszyscy śpią. Chodź, czekam na ciebie.”

Ubrałam się szybko i poszłam za dzieckiem.

Wszędzie paliły się światła.   — Gdy weszłam do kaplicy, drzwi otwarły się ledwo dziecko dotknęło ich palcem.

Świeczniki były zapalone jak na pasterkę. — Nie widziałam jednak Najświętszej Maryi Panny.

Dziecko zaprowadziło mnie do prezbiterium, tam uklękłam. Około północy dziecko powiedziało:

— „Oto Najświętsza Panna. Oto Ona.”

Usłyszałam szmer, jakby szelest jedwabnej sukienki. — Piękna Pani usiadła w fotelu księdza dyrektora.  

— Wówczas jednym skokiem znalazłam się przy Niej, u Jej stóp na stopniach ołtarza, opierając ręce na jej kolanach.   — Trwałam tak nie wiem jak długo”

—  opowiadała Katarzyna.

Z dalszych relacji wiemy, że objawienie trwało około dwóch godzin.

Drugie objawienie

Objawienie Cudownego Medalika_nasza-arka.pl

Matka  Boża objawiała się Katarzynie kilka razy. Każde objawienie niosło nową treść. Na ilustracjach widać Niepokalaną objawiającą Cudowny Medalik z z kulą ziemską w dłoniach.
Fot. Archiwum sióstr szarytek

Do drugiego objawienia doszło 27 listopada 1830 roku:

„Była sobota przed pierwszą niedzielą Adwentu, godzina 17.30.  — W czasie modlitwy po przeczytaniu tekstu rozmyślania wydało mi się, że słyszę szmer od strony chóru.

— Spojrzawszy w tym kierunku zauważyłam Najświętszą Pannę. Stała w jedwabnej sukni w kolorze jutrzenki.   — Stopy jej spoczywały na kuli, której widziałam zaledwie połowę, w rękach wzniesionych na wysokości piersi trzymała lekko kulę, oczy wzniesione ku niebu.

Jej postać była niezwykle piękna, nie umiałabym jej opisać. — Nagle zauważyłam na jej palcach pierścienie wysadzane klejnotami, z których jedne były większe, inne mniejsze. Rzucały one promienie, jedne piękniejsze od drugich.

— Nie potrafię wyrazić tego, czego doświadczyłam i co widziałam: piękna i niezwykłego blasku promieni.

Głos wewnętrzny mówił mi:

— „Te promienie to symbole łask, jakie udzielam osobom, które mnie o nie proszą.   — Dziecko moje, lubię udzielać łask.”

Następnie   wokół   Najświętszej  Panny utworzył się jakby owalny obraz, gdzie widniały słowa, wypisane złotymi literami:

— „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”.

I dał się słyszeć głos:

— „Postaraj się o wybicie Medalika na ten wzór.   — Wszystkie osoby, które będą go nosić, otrzymają wiele łask. Łaski będą obfite dla tych, którzy będą go nosić z ufnością.”

W jednej chwili wydało mi się, że obraz się odwrócił.   — Zobaczyłam drugą stronę Medalika:  

— litera „M” z Krzyżem powyżej, niżej dwa Serca, — jedno otoczone koroną, a drugie przebite mieczem,   — wokół było dwanaście gwiazd.”

„Święta milczenia”
(…)
http://www.nasza-arka.pl/2011/rozdzial.php?numer=12&rozdzial=3

100 milionów w 10 lat

0 R

Fot. Arch. Sanktuarium w Zakopanem-Olczy

Pragnienie spełnienia życzenia Maryi pali duszę Katarzyny.

Jednak z drugiej strony ks. Aladel, spowiednik, któremu winna była posłuszeństwo, odnosi się bardzo sceptycznie do widzeń.   — Obawia się, że młoda siostra mogła paść ofiarą szatana, który łudzi jej zmysły, by wzbudzić w niej pychę, że została tak bardzo wyróżniona.

Katarzyna wie jednak, że nie może zawieść Najświętszej Maryi Panny i coraz goręcej nalega, by wybito Jej Medalik.

W końcu ks. Aladel powiadamia o niezwykłej wizjonerce arcybiskupa Paryża.

Ten zaś z miejsca akceptuje pomysł wybicia Medalika,   — bowiem nie widzi w tym nic sprzecznego z wiarą.

Medalik zostaje zaprojektowany ściśle według wskazówek, które Maryja przekazała s. Katarzynie Labouré   — i rok po objawieniach pierwszych 1500 sztuk trafia do wiernych.

— Wybicie Medalika zbiegło się z epidemią cholery zbierającej tragiczne żniwo w Paryżu i okolicach.   — Większość z pierwszych egzemplarzy trafiło w ręce chorych.

Niedługo potem zaczęły lawinowo napływać wiadomości o niezwykłych wydarzeniach, które przypisywano działaniu Niepokalanej.

10 lat później Medalik nosiło już około 100 milionów wiernych,   — choć nadal nic nie wiedziano o objawieniach.

Nowenna do MB Cudownego Medalika jest tu:

9d524d5c4a4b57a0 1

HISTORIA POWSTANIA MEDALIKA:
OBJAWIENIE W DNIU 27 LISTOPADA 1830 ROKU

„Bóg chce ci powierzyć pewną misję”   —  powiedziała Maryja do S. Katarzyny w nocy z 18 na 19 lipca.

W dniu 27 listopada przychodzi, aby jej tę misję oznajmić.

„Była to sobota przed pierwszą niedzielą adwentu.  —  Było wpół do szóstej wieczorem. W ciszy, po przeczytaniu rozmyślania, wydawało mi się, że słyszę szelest koło chóru.   — Popatrzywszy w tę stronę ujrzałam Najświętszą Pannę.

— Stała ubrana w jedwabną suknię koloru jutrzenki,   — stopy miała oparte  na „kuli”, której widziałam jedynie połowę;

— w rękach uniesionych na wysokość piersi trzymała swobodnie glob ziemski, — oczy miała wzniesione ku niebu,…   — postać Jej była samym pięknem, nie mogłabym Jej odmalować…

Najświętsza Panna spuściła wzrok i spojrzała na mnie.   — Usłyszałam głos:

— „Kula, którą widzisz przedstawia cały świat a szczególnie Francję… i każdą poszczególną osobę „.

Po chwili glob zniknął, a Matka Boża wyciągnęła ręce, jakby chciała nimi objąć cały świat.

— Ręce Najświętszej Panny rzucały promienie i taka jasność z nich biła, że wszystko znikło w tej światłości. Wokół Najświętszej Dziewicy utworzył się owalny napis, wypisany złotymi literami

  „O   Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”.

S. Katarzyna usłyszała głos

  „Promienie, które widzisz,   — są symbolem łask jakie zlewam na osoby, które mnie o nie proszą. Postaraj się, by wybito medal na ten wzór.  

— Osoby, które go będą nosiły, otrzymają wiele łask.   — Łaski szczególne otrzymają osoby, które nosić go będą z ufnością”.

W tej chwili obraz zdawał się obracać.  

Zobaczyłam odwrotną stronę medalu:   — nad literą M Krzyż, pod nim dwa serca,   — jedno otoczone koroną cierniową,   — drugie przebite mieczem.

Zdawało mi się, że słyszę głos mówiący: — „Litera M i dwa Serca dosyć mówią!”

Oto była misja, którą Matka Boża chciała powierzyć S. Katarzynie — ogłosić światu przywilej Jej Niepokalanego Poczęcia.

Cudowny Medalik_traditia.fora.pl

Święty Maksymilian o Cudownym Medaliku

Święty Maksymilian mówił o Cudownym Medaliku,   — że jest to jego broń przeciwko wszystkim wrogom.

Nazywał go kulką Niepokalanej, za pomocą której człowiek może pokonać szatana:

— Maryja   dała   Cudowny  Medalik,   — więc to nasza „kulka” by trafić w serca.

Twierdził nawet,   — iż kogo diabeł chce uwieść,   — temu, pod jakimkolwiek pozorem, stara się odebrać Cudowny Medalik.

I apelował:

— Nie dajmy się oszukać szatanowi.

I zawsze dodawał z wielką wiarą:

— Dużo jest zła na świecie,  — ale pamiętajmy, że Niepokalana potężniejsza!

„Dar Maryi na trudne czasy” str.55

Z   jakąż  ufnością i wiarą w moc Niepokalanej pisał o Cudownym Medaliku św. Maksymilian:

„Jej Medalik rozdawać, gdzie się tylko da:   — i dzieciom, by zawsze go na szyi nosiły,  —  i starszym,  

— i młodzieży zwłaszcza,  —  by pod jej opieką miała dosyć sił do odparcia tylu pokus i zasadzek czyhających na nią w naszych czasach.

A   już   tym,  co do kościoła nie zaglądają, do spowiedzi boją się przyjść, z   praktyk religijnych szydzą, z prawd wiary się śmieją, zagrzęźli w błoto moralne albo poza Kościołem w herezji przebywają   

—  o, tym, to już koniecznie Medalik Niepokalanej ofiarować i prosić, by zechcieli go nosić, — a tymczasem gorąco Niepokalaną błagać o ich nawrócenie.

Wielu nawet wtedy radę znajduje,   — gdy kto nie chce w żaden sposób przyjąć Medalika.

— Ot, po prostu wszywają go po kryjomu do ubrania i modlą się, a Niepokalana prędzej czy później okazuje, co potrafi …

Dużo jest zła na świecie,   — ale pamiętajmy, że Niepokalana potężniejsza i Ona zetrze głowę węża piekielnego”.

Na zarzuty, że cześć dla Cudownego Medalika jest bałwochwalstwem, odpowiadał, — iż Medalik ten

— wyraża miłość do Najświętszego Serca Jezusowego, do Którego chce pociągnąć  wszystkich za pośrednictwem Niepokalanej i Jej kochającego Serca  jak na Medaliku,   — ponieważ Imię Maryi ściśle złączone jest z Krzyżem Jezusa.

„Dar Maryi na trudne czasy” str.56

„O   Maryjo   bez   grzechu   poczęta,  módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”

Pamiętajmy,   że   broń tę przyniosła nam Maryja, o Której – jak głosi modlitwa św. Bernarda   

—  nigdy nie słyszano, aby opuściła tego, kto się do Niej ucieka i Ją o przyczynę prosi…

Św. Rafał Kalinowski powiedział kiedyś:

— Najłatwiejszym sposobem osiągnięcia zbawienia jest uciekać się do Maryi z czystym sercem   — i prosić Ją, ażeby wstawiła się do Boga za nami i uprosiła nam miłosierdzie

Niepokalana_pch24

„O   Maryjo  bez grzechu poczęta,   mód  się   za nami,   którzy   się   do  Ciebie uciekamy”. O Maryjo, uproś nam potrzebne łaski.

†††

Oprac. emjot
Za; http://www.traditia.fora.pl/swieta-maryjne,40/27-11-nmp-od-cudownego-medalika,243.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Objawienia w Garabandal

  Objawienia w Garabandal Garabandal, a dokładnie San Sebastián de Garabandal, jest wioską w północnej Hiszpanii. Znana je...