poniedziałek, 23 października 2023

Ks. Dariusz Kowalczyk: homoherezja w pełnej krasie! Pozostaje pytanie, czy Pan Bóg do tego dopuści

 

„Spośród różnych problemów, jakie przeżywa obecnie Kościół, najbardziej niepokojący jest – moim zdaniem – problem homoseksualnej ideologii, która zagraża integralności katolickiego nauczania. Sytuacja jest na tyle poważna, że możemy już mówić o homoherezji przewalającej się przez katolickie wspólnoty i instytucje”, pisze na łamach tygodnika „Idziemy” ks. prof. Dariusz Kowalczyk.

Kapłan przywołuje sprawę ostatniego homoseksualnego skandalu w Dąbrowie Górniczej i zwraca uwagę, że wiele osób z jednej strony (jak najbardziej słusznie) oburza się tego typu sytuacjami, ale jednocześnie nie widzi niczego złego w rewolucji obyczajowej, za którą stoi ideologia LGBT.

„Grzechy księży gorszą. Już św. Paweł pisał do chrześcijan (świeckich) w Koryncie z wyrzutem: Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan… (1 Kor 5, 1). Tyle że to, co nazywam homoherezją, to nie tylko ludzkie słabości, grzechy, kompromitowanie siebie i wspólnoty, do której się należy. To coś znacznie gorszego! To robienie z grzechu cnoty. To zmiana dwutysiącletniego nauczania Kościoła w imię modnych ideologii. Wprowadzanie chaosu do wspólnoty wierzących i usprawiedliwianie go rzekomym powiewem Ducha Świętego. Pan Jezus przestrzegał przed zgorszeniami. Ale mówił też o fałszywych prorokach, którzy będą wprowadzać w błąd (por. Mt 24, 23nn)”, podkreśla duchowny.


Ks. Kowalczyk przywołuje także odpowiedź papieża Franciszka na ostatnie dubia kardynałów dotyczące m. in. błogosławienia tzw. związków homoseksualnych. W ocenie autora „Idziemy” w praktyce „cała odpowiedź Franciszka stanowi jednak przyzwolenie na jakieś błogosławienie par homoseksualnych w Kościele, choć Franciszek przestrzega, że nie wolno z tego robić normy”.

„No cóż! Gdyby iść tą drogą, to coraz częściej zdarzałoby się, że homoseksualni i otwarci heteroseksualni duszpasterze błogosławiliby pary homoseksualne w katolickich świątyniach. Czerwony dywan, wszystkie światła zapalone, organy grają, zaproszeni goście zachwyceni. Homoherezja w pełnej krasie! Pozostaje pytanie, czy Pan Bóg do tego dopuści i na jak długo”, podsumowuje ks. prof. Dariusz Kowalczyk.

 

Źródło: tygodnik „Idziemy”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  W Krakowie i Warszawie odbędą się główne obchody 8. rocznicy proklamacji Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chr...