piątek, 28 czerwca 2024

[Jestem w Kościele] „Synodalna” rozprawa z Mszą trydencką

 

[Jestem w Kościele] „Synodalna” rozprawa z Mszą trydencką

Dobrze poinformowane źródło przekazało, że Stolica Apostolska szykuje kolejny cios w środowiska związane z tradycyjną liturgią, w porównaniu z którym niesławne motu proprio Traditionis custodes będzie jedynie błahostką. Chodzi o „ostateczne i radykalne rozwiązanie”, zakazujące całkowicie tzw. Mszy trydenckiej. Jeśli okaże się to prawdą, będzie to znaczyło, że Kościół wyrzuci na śmietnik liturgię, którą przez wieki karmiły się niezliczone rzesze wiernych i która wychowała ogrom świętych. Nadal jest ona fundamentem dla coraz większej liczby katolików i niewątpliwie żadne niesprawiedliwe zakazy tego nie zmienią.

Zagrożenie jest naprawdę realne, gdyż blog Rorate Caeli wcześniej jako pierwszy ujawnił plany restrykcji wobec liturgii łacińskiej, związanych z przygotowaniem Traditionis custodes. Pamiętajmy również, że już ten dokument zapowiadał, że prędzej czy później stara liturgia ma zniknąć, bo tylko jej zreformowana wersja jest „jedynym wyrazem rytu rzymskiego”. Z doniesień wynika, że na ostatecznym rozwiązaniu kwestii tradycyjnej liturgii zależy zwłaszcza środowisku związanemu z ks. kard. Arthurem Roche (który już dał się poznać jako zawzięty przeciwnik tradycyjnej liturgii), dla którego dotychczasowe działania nie przynoszą zadowalających efektów, bo wspólnoty związane z Mszą trydencką rozwijają się niezwykle prężnie. Przoduje tu wykładowca teologii na rzymskim Anselmianum, Andrea Grillo, który jest uważany za inspiratora dotychczasowych ograniczeń.

Tego rodzaju poglądy nie są niczym nowym, niestety jednak zaczęły nadawać ton podczas obecnego pontyfikatu. Tę fobię (bo trudno to inaczej nazwać) celnie diagnozował ks. kard. Joseph Ratzinger: „Dla właściwego kształtowania świadomości liturgicznej ważne jest również, by w końcu zerwać z deprecjonowaniem obowiązującej do 1970 roku formy liturgii. Każdy, kto się opowiada za dalszą obecnością tej liturgii czy bierze w niej udział, jest dziś traktowany jak trędowaty – tutaj kończy się wszelka tolerancja. Czegoś podobnego nie było w całej historii Kościoła – przekreślono przecież jego całą przeszłość. Jak w takim razie dowierzać jego teraźniejszości?”.

Rzeczywiście całkowity zakaz starej liturgii byłby czymś nie do pomyślenia, również ze względu na wiarygodność Kościoła. Pisał ks. kard. Ratzinger: „Wspólnota, która ogłasza nagle jako ściśle zabronione to, co dotąd było dla niej czymś najświętszym i najwznioślejszym, oraz której przedstawia się jako coś niestosownego żal, odczuwany przez nią z tego powodu, sama stawia się pod znakiem zapytania. Jak można jej jeszcze wierzyć? Czy jutro nie zakaże ona tego, co dzisiaj nakazuje?”.

Planowane radykalne restrykcje względem tradycyjnej liturgii, podobnie jak te dotychczasowe spod znaku Traditionis custodes, nie mają nic wspólnego z troską o jedność Kościoła. Ani trochę nie widać w nich również synodalności, która przecież dzisiaj wyskakuje nawet z lodówki. Wreszcie nie można tego w żadnej mierze nazwać rewolucją czułości. To po prostu wyrzucanie za burtę Kościoła całej rzeszy osób tylko ze względu na ich przywiązanie do tak samo ważnej i godnej formy liturgii. Już i tak wielu z nich trafiło pod skrzydła Bractwa św. Piusa X, które przecież nie jest w pełnej jedności z Rzymem. Próbuje się przyciągać do Kościoła ludzi, którzy nie respektują jego zasad, a jednocześnie tym, którzy mimo różnych kłód rzucanych pod nogi w nim trwają, wysyła się komunikat – „do widzenia, nie chcemy Was tu”.

Na koniec nie pozostaje nic innego, niż znów przytoczyć słowa Papieża, który był wielkim liturgiem i doskonale rozumiał, co buduje jedność i wiarygodność Kościoła: „To, co poprzednie pokolenia uważały za święte, świętym pozostaje i wielkim także dla nas, przez co nie może być nagle zabronione czy wręcz uważane za szkodliwe. Skłania nas to do tego, byśmy zachowali i chronili bogactwa będące owocem wiary i modlitwy Kościoła i byśmy dali im odpowiednie dla nich miejsce”.

Wojciech Grzywacz/radiomaryja.pl

drukuj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz