środa, 30 października 2024

Egzorcysta: Papież nie może zmienić Mszy, unieważniając konsekrację

 

Ks.Egzorcysta: Papież nie może zmienić Mszy, unieważniając konsekrację

 nowy dokument proponującym nową Mszę.... "wzywa do przyjęcia „stylów celebracji, które uwidaczniają oblicze Kościoła synodalnego”...

Ks. Chad Ripperger podkreślił, że papież nie ma prawa zmieniać Mszy w sposób sprzeczny z prawem naturalnym lub prawem boskim, na przykład unieważniając słowa konsekracji.

( LifeSiteNews ) — Znany egzorcysta i teolog, ojciec Chad Ripperger, wyjaśnił, że papież nie może zmieniać mszy wbrew Bożemu Prawu Pozytywnemu, na przykład zmieniając konsekrację w sposób, „który by ją unieważniał”. W obliczu obaw, że Watykan mógłby ogłosić lub zezwolić na dalsze zmiany w mszy po synodzie na temat synodalności, Ripperger niedawno rozmawiał o swojej książce The Limits of Papal Authority Over the Liturgy z dr. Robertem Moynihanem i Mattem Gaspersem z Inside the Vatican.

Ks.Egzorcysta jako pierwszy dokonał ważnego rozróżnienia między władzą a autorytetem, przy czym władza jest „zdolnością do dokonywania zmian”, podczas gdy autorytet daje osobie prawo do decydowania o czymś lub wprowadzania zmian. „Jedynym, kto ma absolutną władzę, jest Bóg” – podkreślił. W swojej książce Ripperger przytoczył cytat ówczesnego kardynała Josepha Ratzingera (papieża Benedykta XVI), który wyraża ograniczenia władzy papieża nad liturgią. Cytat ten został odczytany na głos przez Gaspersa podczas wywiadu we wrześniu:

„Papież nie jest absolutnym monarchą, którego wola jest prawem; jest raczej strażnikiem autentycznej Tradycji i tym samym głównym gwarantem posłuszeństwa. Nie może robić, co mu się podoba… Jego rządy nie są rządami arbitralnej władzy, ale rządami posłuszeństwa w wierze. Dlatego w odniesieniu do liturgii ma on zadanie ogrodnika, a nie technika, który buduje nowe maszyny, a stare wyrzuca na śmietnik”.

Rola papieża jest ściśle związana z Bożym Prawem Pozytywnym – tym, które zostało wyraźnie objawione przez Boga – i prawem naturalnym – wyjaśnił Ripperger. Kluczowym przykładem tego, że papież nie może zmienić liturgii, jest zmiana „słów konsekracji” w sposób, „który by ją unieważnił”, powiedział Ripperger, ponieważ naruszałoby to Boskie Prawo Pozytywne nakazane przez Boga, gdy Chrystus powiedział podczas Ostatniej Wieczerzy: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Oznacza to również, że nie można pominąć konsekracji, przez którą Ciało, Krew, Dusza i Bóstwo Chrystusa Jezusa stają się obecne w Eucharystii . Według Anthony’ego Stine’a z Return to Tradition spekuluje się, że może ona mieć miejsce w eksperymentalnym, tzw. „ rycie amazońskim ” mszy .

Papież nie może też „wprowadzać do liturgii czegoś, co jest sprzeczne z prawem natury”, na przykład „oddawania czci pogańskim bożkom” – dodał egzorcysta. „To właśnie posłuszeństwo wobec tych rzeczy jest tym, czemu nakazuje się jego urząd” – powiedział Ripperger o papieżu. Gaspers podkreślił wypowiedź księdza teologa, że ponieważ wiara katolicka jest niezmienna, a liturgia opiera się na wierze, zmiany w podstawowych zasadach Mszy są nie do pomyślenia.„Biorąc pod uwagę fakt, że depozyt wiary nie ulega zmianie i stanowi prawo , wokół którego opiera się wyłącznie rozwój liturgiczny, można zasadnie oczekiwać jedynie organicznego rozwoju” – cytuje Gaspers fragment książki Rippergera.

Egzorcysta podkreślił w swojej książce, że „nie do nas należy określanie sposobu, w jaki oddajemy cześć Bogu”, wskazując na Stary Testament jako dowód na to, że Bóg był „bardzo dokładny” w dyktowaniu, w jaki sposób w danym czasie powinna przebiegać liturgia.

„Nawet Chrystus powiedział: 'Czyńcie to na moją pamiątkę'. Jest więc bardzo konkretny w kwestii pewnych rzeczy, które muszą być zrobione” w liturgii, powiedział Ripperger. „I to Bóg podejmuje te decyzje”. Zauważył, że papież ma „pewien margines swobody” w odniesieniu do „przypadkowych” części Mszy – to znaczy jej elementów zewnętrznych, które w rzeczywistości „rozwinęły się na przestrzeni czasu” – ale nie mogą one podejmować prób zmiany podstaw: samej wiary, pozytywnego prawa Bożego i prawa naturalnego.

„Ostatecznie” musimy uznać, że Bóg ustalił, w jaki sposób mamy Go czcić – powiedział Ripperger – dlatego „tradycja jest tak kluczowa” i zgłębia jej znaczenie w swojej książce. „Ponieważ to właśnie poprzez tradycję dociera do nas to, czego Bóg nas nauczył na te tematy” – powiedział egzorcysta, zaznaczając, że Pismo Święte również jest uważane za część tradycji.

Chodzi więc o to, że właśnie dzięki tym rzeczom, które są nam przekazywane od samego początku, od czasów Apostołów aż do dziś, wiemy, że to jest to, co mamy robić” – kontynuował. Innymi słowy, „ im dłużej coś jest obecne w liturgii, tym bardziej wiemy, że wolą Boga jest, aby to tam było używane” – powiedział Ripperger. Jego analiza zdaje się sugerować problemy z Novus Ordo Missae, a także ostrzegać przed potencjalnymi nadchodzącymi zmianami w tej Mszy lub przed nową mszą („mszą”?).

Rzeczywiście, Ripperger, Gaspers i Moynihan nawiązali do szkód, jakie Novus Ordo wyrządziło wierze ludzi z powodu nagłego początku wielu radykalnych zmian w liturgii. „Kiedy masz tak wiele zmian” w Mszy, „ostatecznie… to co się dzieje, to… daje im to wrażenie, że sama wiara może się zmienić, lub że treść wiary może się zmienić”, powiedział o. Ripperger, dodając, że „nie jest jedyną osobą, która zwróciła uwagę na ten konkretny problem”. W rzeczywistości, jak twierdzi Ripperger, sam św. Tomasz z Akwinu powiedział, że jeśli prawo jest zmieniane zbyt często, jego moc ostatecznie uleg a erozji. Exorcist: The pope can’t change the Mass by invalidating the consecration

Dokument wzywa do utworzenia grupy studyjnej, aby celebracje liturgiczne stały się bardziej „wyrazem synodalności”. Zmiana Mszy zostaje potwierdzona przez Pana w LdV...

Oceniając końcowy raport Synodu na temat synodalności, nie wolno tracić czujności. Musimy zawsze pamiętać, że mamy do czynienia z przebiegłą i podstępną grupą ludzi, którzy działają nieuczciwie. Najważniejszym momentem podczas Synodu na temat synodalności był raport jednej z dziesięciu grup studyjnych na temat moralności seksualnej, w tym homoseksualności, cudzołóstwa i antykoncepcji. Była to amoris laetitia na sterydach.

Zaleca porzucenie moralnych absolutów, zastępując doktrynę moralną Kościoła herezją etyki sytuacyjnej:
„Etycznie rzecz biorąc, nie jest to kwestia zastosowania gotowej obiektywnej prawdy do różnych subiektywnych sytuacji, tak jakby były one jedynie szczególnymi przypadkami niezmiennego i uniwersalnego prawa”.

Przez „gotową obiektywną prawdę” rozumie się Dziesięć Przykazań i 2000 lat nauczania moralnego Kościoła.


Końcowa konferencja prasowa #Synod2024 odbyła się w biurze @HolySeePress w celu omówienia dokumentu końcowego. Watykańska dziennikarka Diane Montagna zadała dwa ważne pytania:

1) Kobiety diakoni: W odniesieniu do paragrafu 60, który otrzymał najwięcej głosów na „nie” (97 z 355) i mówi, że „kwestia dostępu kobiet do posługi diakońskiej pozostaje otwarta”, Montagna zapytał: „W jakim sensie pozostaje otwarta i ... dlaczego pozostaje otwarta?” ...?”. Kardynał Hollerich: „To bardzo delikatny problem. Tak więc, kiedy papież mówi, że podpisuje ten [ostateczny] dokument, że czyni go swoim własnym, oznacza to również ten fragment [par. 60]. "Papież powiedział, że uczynił tę propozycję swoją własną, a kim ja jestem, by sprzeciwiać się Ojcu Świętemu?" Dlatego w pełni akceptuję to, co mówi Ojciec Święty. Ojciec Święty nie powiedział, że kobiety będą wyświęcane na diakonów. Nie powiedział, że kobiety nie będą wyświęcane na diakonów. Powiedział tylko, że kwestia ta pozostaje otwarta; należy ją przeanalizować”.

2) Liturgia i synodalność: W odniesieniu do paragrafu 27 (trzeci najbardziej niepopularny ze 155 paragrafów), który wzywa do przyjęcia „stylów celebracji, które uwidaczniają oblicze Kościoła synodalnego”, Montagna poprosił o wyjaśnienie, co to oznacza w praktyce. Par. 27 wzywa również do „utworzenia specjalnej grupy studyjnej, której powierzono by refleksję nad tym, jak sprawić, by celebracje liturgiczne były bardziej wyrazem synodalności”. Innymi słowy, „ostateczne rozwiązanie” może jeszcze nadejść.

Kardynał Hollerich: „Mamy więc liturgię, liturgię Pawła VI [odnoszącą się do Novus Ordo Missae] - Soboru Watykańskiego II - i oczywiście małe rzeczy zawsze można zmienić, zawsze można je dostosować. Faktem jest, że wiele osób pisało - na początku, kiedy rozpoczął się Synod [o synodalności], w jego pierwszej i drugiej fazie - że mieli problemy, że czasami liturgia do nich nie przemawiała. Musimy więc potraktować to poważnie. Musimy się temu przyjrzeć; musimy to przestudiować”. Zapewnił wszystkich, że „nie ma planu”(?) „rewolucji w liturgii”. Nie ma planu zastąpienia księży świeckimi mężczyznami i kobietami. Chodzi po prostu o to, jak może być nieco bardziej partycypacyjna?”.


 Druga sesja XVI Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów zakończyła się w tę niedzielę w Watykanie końcową Mszą św. na zakończenie po opublikowaniu dokumentu opowiadającego się za Kościołem bardziej synodalnym, zorientowanym na komunię, uczestnictwo i misję.

Bez wątpienia najbardziej godną uwagi decyzją była decyzja papieża, aby nie wydawać posynodalnej adhortacji podnoszącej dokument końcowy Synodu do kategorii mającej wartość magisterską. Teolog prałat Riccardo Battocchio wyjaśnił, że stanowisko papieża jest zgodne z Episcopalis communio, wskazując, że jeśli „papież” wyraźnie go zatwierdzi, dokument stanowi część jego magisterium nie jako wiążąca norma, ale jako zbiór zasad. rektorzy. Podczas tygodni obrad biskupi i delegaci z różnych części świata zajęli się kluczowymi kwestiami dotyczącymi odnowy Kościoła, włączenia świeckich i potrzeby poprawy przejrzystości w instytucji.

Treść dokumentu końcowego Synodu
Dokument końcowy podkreśla wagę zmiany podejścia do synodalności, w ramach której na wszystkich poziomach promowane jest słuchanie i wspólne rozeznawanie. „Prawdziwe nawrócenie do Kościoła synodalnego jest niezbędne, aby odpowiedzieć na aktualne potrzeby” – czytamy w tekście. Podejście to ma na celu uczynienie Kościoła miejscem bardziej przyjaznym, w którym głos wszystkich wiernych, w tym świeckich, odgrywa istotną rolę w procesie decyzyjnym.

Jednym z głównych punktów Synodu była potrzeba większego uznania kobiet w Kościele, umożliwiając im dostęp do odpowiedzialnych stanowisk w parafiach i innych organizacjach. Dokument pozostawia również otwartą możliwość zbadania dostępu kobiet do diakonatu, co jest żądaniem, które zyskało na sile w różnych sektorach kościelnych. Otwarcie to ma być odpowiedzią na „dary, których Duch obficie udziela wiernym”, jak głosi tekst.

Punkt nr 60, przyjęty zdecydowaną większością głosów, również uzyskał najwięcej głosów przeciw (w sumie 97). «To Zgromadzenie zachęca do pełnego wdrożenia wszystkich możliwości przewidzianych już przez obowiązujące prawo w odniesieniu do roli kobiet, zwłaszcza tam, gdzie pozostają one niezrealizowane. Nie ma powodów, które uniemożliwiałyby kobietom przyjmowanie ról przywódczych w Kościele: tego, co pochodzi od Ducha Świętego, nie da się zatrzymać. Otwarta pozostaje także kwestia dostępu kobiet do posługi diakonatu . Należy kontynuować rozeznanie w tym zakresie. Zgromadzenie wzywa także do zwrócenia większej uwagi na język i obrazy używane w przepowiadaniu, nauczaniu, katechezie i pisaniu oficjalnych dokumentów Kościoła, poświęcając więcej miejsca wkładowi świętych kobiet, teologów i mistyków.

Zgromadzenie podkreśliło także pilną potrzebę utworzenia nowych świeckich służb wspierających misję ewangelizacyjną we wspólnotach. Aby dostosować się do aktualnych potrzeb, Synod wzywa diecezje, aby w odpowiedzi na współczesne wymagania uznawały i przygotowywały osoby świeckie do pełnienia funkcji duszpasterskich, zarówno w liturgii, jak i w obszarach społecznych i duszpasterskich. Dokument końcowy odzwierciedla Kościół, który postrzega siebie jako „otwartą przestrzeń dialogu” i potwierdza swoje zaangażowanie na rzecz ekumenizmu. Biskupi podkreślili znaczenie utrzymywania konstruktywnych relacji z innymi wyznaniami i religiami chrześcijańskimi, promując współpracę na rzecz pokoju, sprawiedliwości i godności ludzkiej. Kluczowym aspektem dokumentu jest wezwanie do zwiększenia przejrzystości i odpowiedzialności w administrowaniu zasobami Kościoła, zwłaszcza w zakresie ochrony nieletnich i osób bezbronnych. W tym sensie tekst wzywa do wzmocnienia mechanizmów nadzoru i przyjęcia praktyk zapewniających etyczne i odpowiedzialne zarządzanie na wszystkich poziomach instytucji.

Zakończenie trzyletniego procesu synodalnego
To, co początkowo miało trwać dwa lata (2021–2023) Zgromadzenia Synodu, zostało przedłużone o kolejny rok decyzją papieża Franciszka o zagłębieniu się w pewne niejasne aspekty.Przez te trzy lata Synodu, który obejmował różne etapy, w ogóle nie udało się zaangażować Ludu Bożego. Przeciętny katolik żył na marginesie tego Zgromadzenia Synodalnego, które nie wzbudziło żadnego entuzjazmu, zwłaszcza w obrębie tych ruchów, które cieszą się największą popularnością w Kościele. Wszystko dlatego, że najbardziej zaangażowali się w to ludzie o  ideologicznych zamiarach, którzy od pierwszej minuty próbowali wykorzystać tę „minisobór” do upublicznienia takich kwestii, jak diakonat kobiet czy kwestie związane z debatą kościelną debata kościelna. A priori, choć jej czołowi obrońcy zajmowali w tym procesie odpowiednie stanowiska i mieli wsparcie potężnego Kościoła niemieckiego, na razie wracają do domu z pustymi rękami. Nie możemy jednak zapominać, że papież zdecydował się na utworzenie dziesięciu grup studyjnych zajmujących się ważnymi sprawami, aby Synod nie stał się dyskusją na temat stanowisk ideologicznych w kwestiach najbardziej kontrowersyjnych.

Sam Franciszek w swoim ostatnim przemówieniu starał się uspokoić tych, którzy liczyli na konkretne zmiany w Kościele wynikające z dokumentu końcowego Synodu. W swoim przemówieniu końcowym w sobotę w Sali Pawła VI Franciszek przestrzegł, że „nie chodzi tu o klasyczny sposób nieskończonego odkładania decyzji. To właśnie odpowiada stylowi synodalnemu, w jakim sprawuje się także posługę Piotrową: słuchanie, zwoływanie, rozeznawanie, decydowanie i ocenianie. I w tych krokach potrzebne są pauzy, wyciszenia, modlitwa, dlatego nie zamyka to drzwi do rewolucyjnego rozwoju sytuacji w niezbyt odległej przyszłości.

Thomas D. Williams, doktor filozofii
RZYM — Znana „katolicka” grupa pro-LGBT uznała, że nowi kardynałowie-elekci mianowani przez popa Franciszka są w większości „pozytywnie nastawieni do LGBTQ”. „papa Franciszek mianował 21 nowych kardynałów, z których wielu ma pozytywne poglądy na temat społeczności LGBTQ, a ich nominacje odbędą się na grudniowym konsystorzu” – zachwyca się Robert Shine, redaktor naczelny New Ways Ministry, pseudokatolickiej organizacji, której przekonania są sprzeczne z przekonaniami Kościoła. Ogólnie rzecz biorąc, pisze Shine, „osoby, które publicznie wypowiadały się na temat kwestii LGBTQ+, były na ogół przychylne”, a na szczycie listy znalazł się obrońca praw osób homoseksualnych , ojciec Timothy Radcliffe, dominikanin, który od dziesięcioleci opowiada się za sprawą homoseksualizmu.

Radcliffe wzbudził zdziwienie już w 2006 r., gdy wzywał katolików, aby towarzyszyli homoseksualistom „oglądając Brokeback Mountain , czytając powieści gejowskie, mieszkając z naszymi gejowskimi przyjaciółmi i słuchając ich, tak jak oni słuchają Pana”. Inny nowo mianowany kardynał, biskup Pablo Virgilio David z Kalookan na Filipinach, wyraził publiczne poparcie dla ustawodawstwa, które miałoby stworzyć specjalne zabezpieczenia dotyczące „tożsamości płciowej” i „orientacji seksualnej”, określając poparcie dla ustawy jako „chrześcijański nakaz”. New Ways podkreśla również arcybiskupa Tarcisio Isao Kikuchi z Tokio w Japonii, który dołączy do pozostałych, aby zostać kardynałem 8 grudnia. W 2023 r. Kikuchi przyczynił się do powstania tomu esejów zatytułowanego LGBT and Christianity , którego redaktorem był pastor Zjednoczonego Kościoła Chrystusowego będący gejem. Archidiecezja tokijska wspiera i promuje grupę LGBT Catholic Japan, w tym jej comiesięczne msze.

W 1999 roku watykańska Kongregacja Nauki Wiary (CDF) na stałe zakazała dwóm współzałożycielom New Ways Ministry, siostrze Jeannine Gramick, SSND, i o. Robertowi Nugentowi, jakiejkolwiek pracy duszpasterskiej obejmującej osoby homoseksualne z powodu „błędów i niejasności” w ich podejściu duszpasterskim. Kongregacja Nauki Wiary „jest zobowiązana oświadczyć dla dobra wiernych Kościoła katolickiego, że stanowiska przedstawiane przez siostrę Jeannine Gramick i ojca Roberta Nugenta odnośnie wewnętrznego zła aktów homoseksualnych i obiektywnego nieporządku skłonności homoseksualnych są doktrynalnie niedopuszczalne, ponieważ nie przekazują wiernie jasnego i stałego nauczania Kościoła katolickiego w tej dziedzinie” – głosi tekst. Chociaż ojciec Nugent i siostra Gramick często oświadczali, że starają się traktować osoby homoseksualne z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością, w dokumencie dodano: „promowanie błędów i niejasności nie jest zgodne z chrześcijańską postawą prawdziwego szacunku i współczucia”.

Osoby zmagające się z homoseksualizmem „nie mniej niż inni mają prawo do otrzymywania autentycznej nauki Kościoła od tych, którzy im służą” – głosi oświadczenie. Biskupi amerykańscy otwarcie odrzucili twierdzenia New Ways Ministry, że jest organizacją katolicką. W 2010 r. kardynał Francis George, ówczesny przewodniczący Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych (USCCB), wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że „od czasu założenia organizacji w 1977 r. podnoszono poważne wątpliwości co do przestrzegania przez grupę nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu”. „Nikt nie powinien dać się zwieść twierdzeniu, że New Ways Ministry zapewnia autentyczną interpretację nauczania katolickiego i autentyczną praktykę duszpasterską Kościoła” – napisał kardynał George. „Ich twierdzenie, że są katolikami, jedynie dezorientuje wiernych co do autentycznego nauczania i posługi Kościoła w odniesieniu do osób o skłonnościach homoseksualnych”....
https:/ www.breitbart.comfaith/2024/10/11/new-cardinals-largely-lgbtq-positive-catholic-homosexual-group-says/?

...

Istotne zmiany w Mszale, w modlitwie przed Przeistoczeniem, czyli same Przeistoczenie nie musi ulec zmianie aby unieważnić Mszy Św. - wpis z 2021r. -

II Modlitwa eucharystyczna
Zaprawdę, Święty Jesteś, Boże, źródło wszelkiej świętości. Uświęć te dary mocą Twojego Ducha aby stały się dla nas Ciałem + i Krwią naszego Pana Jezusa Chrystusa. On to, gdy dobrowolnie wydał się na mękę, wziął chleb i dzięki Tobie składając, łamał i rozdawał swoim uczniom, mówiąc: BIERZCIE I JEDZCIE Z TEGO WSZYSCY: TO JEST BOWIEM CIAŁO MOJE, KTÓRE ZA WAS BĘDZIE WYDANE. Podobnie po wieczerzy wziął kielich i ponownie dzięki Tobie składając, podał swoim uczniom, mówiąc: BIERZCIE I PIJCIE Z NIEGO WSZYSCY: TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA, KTÓRA ZA WAS I ZA WIELU BĘDZIE WYLANA NA ODPUSZCZENIE GRZECHÓW. TO CZYŃCIE NA MOJĄ PAMIĄTKĘ.

Zmiana z 2019 r. na razie nie w Polsce - trzeba pilnować każde słowo -

„Prosimy Cię: uświęć te dary rosą Twojego Ducha .... Który, gdy dobrowolnie poddał się męce ....” - "Te rogamos: santifica estos dones con el rocío de tu Espíritu .... El cual, cuando se rindió voluntariamente a la pasión ...."

za Gloria TV

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz