W dniu
tym widziała św Mechtylda Najświętszą Maryję Pannę z królewskim
Dzieciątkiem Jezus na ręku, ubranym w szatę niebieską i przyozdobioną
złotymi kwiatami. Na piersiach, koło szyi i rąk miało wypisane Imię
Jezus. Dowiedziała się też, jak powinniśmy się modlić do Matki Jezusa w
sposób niżej podany:
1. Najgodniejsza
Panno Maryjo, przypominam Ci tę niewysłowioną radość, w której od
urodzenia Twego Syna oczekiwałaś tego dnia pełnego radości, w którym
Bogu Ojcu wolno Ci było ofiarować Twego i Jego Syna, przez Którego, dla
Którego i w Którym przyjął Bóg wszystkie ofiary od początku świata.
Proszę Cię, racz mi wyjednać, abym z serdecznym pożądaniem pragnęła
oglądać Go kiedyś w niebie. Amen.
Zdrowaś Maryjo….
2. O
Przebłogosławiona Panno Maryjo, przypominam Ci to najgodniejsze
przygotowanie, którem Siebie i Syna Twego przygotowałaś i w Sercu Twem
obmyślałaś, jakimi słowy i w jakiej czci ofiarować masz Twego Syna
ukochanego Ojcu Przedwiecznemu ku Jego chwale najwyższej i ku pożytkowi
całego świata. Proszę Cię, racz mi wyjednać, abym się godnie
przygotowała na ostatnią chwilę życia mego. Amen.
Zdrowaś Maryjo…..
3. O
czci najgodniejsza Panno Maryjo, przypominam Ci to gorące nabożeństwo i
tę wdzięczność, z jaką położyłaś Syna Twego na ołtarz i wyraziłaś Ojcu
Wiecznemu podziękowanie, że ze wszystkich niewiast Ciebie wybrał na
Matkę jednorodzonego Syna Swego, poczem ofiarowałaś Go z taką
pobożnością, że choćby kto pobożność wszystkich Świętych do jednego
zjednoczył serca ludzkiego, nie mogłaby jeszcze dorównać pobożności
Twojej. Proszę Cię, racz ofiarować dziś tegoż Syna Twego za mnie i za
wszystkich, za których modlić się powinnam, abyśmy otrzymali zbawienie
wieczne. Amen.
Zdrowaś Maryjo….
4. O
Przebłogosławiona Panno Maryjo, przypominam Ci ów miecz ostry, który
przeniknął duszę Twoją, gdy sędziwy Symeon wyrzekł do Ciebie: ”Duszę
Twoją przeniknie miecz boleści”, które to słowa tak Cię poruszyły, że
wszystka radość Twoja zmieniła się w smutek. Proszę Cię, racz boleść tę
Twoją ofiarować Synowi Twojemu za wszystkie obelgi i cierpienia, które
Mu kiedykolwiek zadałam grzechami mymi. Amen.
Zdrowaś Maryjo…..
5. O
najsłodsza Panno Maryjo. przypominam Ci tę niezrównaną radość, którą
miałaś z Twego ukochanego Syna, gdy był w latach dziecięcych, gdy Go
piastowałaś na łonie Twojem i rozpamiętywałaś, że to Dziecię jest Bogiem
i ze słodyczą głowę Swoją schylałaś ku Niemu i przelałaś mnóstwo łez
miłości i nabożeństwa, gdy mówiłaś: “O Ty zbawienie i radości mojej
duszy, o Ty słodkości Mego Serca!” Przez tę radość proszę Cię, o
Najświętsza Panno, racz mi u Syna Twego wyjednać, abym Go serdecznie
kochała i z miłości ku Niemu zawsze Go pożądała. Amen.
Zdrowaś Maryjo……
Gromnica – świeca nieco zapomniana
W święto
Ofiarowania Pańskiego, zwane u nas świętem Matki Bożej Gromnicznej,
mniej ludzi niż niegdyś przychodzi do naszych kościołów, by poświęcić
świece. Do niedawna przychodziło więcej. Świece wykonane z pszczelego
wosku, zwane gromnicami, były ze czcią przechowywane w każdym domu i
często zapalane – wówczas, kiedy nadciągały gwałtowne burze, gradowe
nawałnice, wybuchały pożary, groziła powódź, a także w chwili
odchodzenia bliskich do wieczności. Były one znakiem obecności mocy
Chrystusa – symbolem Światłości, w której blasku widziało się wszystko
oczyma wiary.
Wprawdzie
wilki zagrażające ludzkim sadybom zostały wytrzebione, ale na ich
miejsce pojawiły się inne zagrożenia. Dziś trzeba prosić Matkę Bożą
Gromniczną, by broniła przed zalewem przemocy i erotyzacji płynących z
ekranów telewizyjnych i kolorowych magazynów, przed napastliwością sekt,
przed obojętnością na los bliźnich, przed samotnością, przed
powiększającą się falą ubóstwa, przed zachłannością, przed bezdomnością i
bezrobociem, przed uleganiem nałogom pijaństwa, narkomanii, przed
zamazywaniem granic między grzechem a cnotą, przed zamętem sumień.
Po raz
pierwszy otrzymujemy płonącą świecę na chrzcie. Oznacza ona zapalenie
światła wiary w naszej duszy. Jest znakiem ogarnięcia nas przez
Chrystusa swoimi mocami i swym światłem. Po raz drugi – często tę samą
świecę – trzymamy zapaloną podczas I Komunii św. W wielu bowiem
rodzinach jest piękny, godny rozpowszechniania zwyczaj przechowywania
tej chrzcielnej świecy do I Komunii św., a także do ślubu. Przynosi się
ją także do kościoła każdego roku w Wielką Sobotę, by jej płomień
zapalić od nowo poświęconego paschału.
Zapalajmy ją
częściej. Zapalajmy w domach, kiedy robi się w nich burzowo, kłótliwie,
kiedy lodowaty grad niszczy uprawy wzajemnej miłości, kiedy wybuchają
pożary zawiści, kiedy zagraża powódź pazerności. Niech gromnica nie
będzie tylko jednym z przechowywanych w naszym domu bibelotów. Zapalajmy
ją także wtedy, gdy ktoś z domowników ciężko choruje, gdy został
okradziony, napadnięty, oszukany, poniżony, odrzucony, opuszczony.
Przywróćmy zwyczaj wkładania jej do ręki konającym, opuszczającym ten
świat naszym bliskim.
Opowiadała
mi pewna matka, która podejmowała bezowocne wysiłki, by wyrwać córkę z
narkomanii, że przed kilku laty przyniosła wieczorem z kościoła
poświęconą gromnicę, a jej córka – narkomanka zapytała, do czego ona
służy. Wówczas, opowiadając legendę o Matce Bożej Gromnicznej strzegącej
ludzkich sadyb przed wilkami, zapaliła na stole przyniesioną gromnicę i
odmówiła modlitwę „Pod Twoją obronę”. Gdy skończyła poprosiła córkę, by
wyjęła z szuflady przechowywaną od jej chrztu święcę, którą trzymała
także przystępując do I Komunii św., i zapaliła ją. Przy tych dwu
palących się świecach odmówiły wspólnie jeszcze raz „Pod Twoją obronę”,
następnie schowały je w komodzie. Od tego dnia nastąpił przełom w życiu
córki tej kobiety. Podjęła stosowne leczenie i w krótkim czasie udało
się jej zerwać z nałogiem. Któregoś dnia zapytana o to, jak jej się to
udało, powiedziała: – Kiedy nachodzi mnie słabość zapalam moją gromnicę i
to mi daje siłę.
ks. Florian – niedziela.pl
Święto Ofiarowania – Maryja ofiarowała Syna w świątyni.
A co my możemy ofiarować? Przez poniższą modlitwę – wszystko!
Tę
modlitwę odmawia się podczas nabożeństwa uzdrowienia w Wąwolnicy a
prowadzący je śp. egzorcysta ks. inf. Jan Pęzioł zalecał i prosił o jej
codzienne odmawianie:
“Boskie
Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi
Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako
wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi
intencjami, w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz
się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za święty
Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną,
oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu cierpiące. Amen
W dniu tym widziała św Mechtylda Najświętszą Maryję Pannę z królewskim Dzieciątkiem Jezus na ręku, ubranym w szatę niebieską i przyozdobioną złotymi kwiatami. Na piersiach, koło szyi i rąk miało wypisane Imię Jezus. Dowiedziała się też, jak powinniśmy się modlić do Matki Jezusa w sposób niżej podany:
1. Najgodniejsza Panno Maryjo, przypominam Ci tę niewysłowioną radość, w której od urodzenia Twego Syna oczekiwałaś tego dnia pełnego radości, w którym Bogu Ojcu wolno Ci było ofiarować Twego i Jego Syna, przez Którego, dla Którego i w Którym przyjął Bóg wszystkie ofiary od początku świata. Proszę Cię, racz mi wyjednać, abym z serdecznym pożądaniem pragnęła oglądać Go kiedyś w niebie. Amen.
Zdrowaś Maryjo….
2. O Przebłogosławiona Panno Maryjo, przypominam Ci to najgodniejsze przygotowanie, którem Siebie i Syna Twego przygotowałaś i w Sercu Twem obmyślałaś, jakimi słowy i w jakiej czci ofiarować masz Twego Syna ukochanego Ojcu Przedwiecznemu ku Jego chwale najwyższej i ku pożytkowi całego świata. Proszę Cię, racz mi wyjednać, abym się godnie przygotowała na ostatnią chwilę życia mego. Amen.
Zdrowaś Maryjo…..
3. O czci najgodniejsza Panno Maryjo, przypominam Ci to gorące nabożeństwo i tę wdzięczność, z jaką położyłaś Syna Twego na ołtarz i wyraziłaś Ojcu Wiecznemu podziękowanie, że ze wszystkich niewiast Ciebie wybrał na Matkę jednorodzonego Syna Swego, poczem ofiarowałaś Go z taką pobożnością, że choćby kto pobożność wszystkich Świętych do jednego zjednoczył serca ludzkiego, nie mogłaby jeszcze dorównać pobożności Twojej. Proszę Cię, racz ofiarować dziś tegoż Syna Twego za mnie i za wszystkich, za których modlić się powinnam, abyśmy otrzymali zbawienie wieczne. Amen.
Zdrowaś Maryjo….
4. O Przebłogosławiona Panno Maryjo, przypominam Ci ów miecz ostry, który przeniknął duszę Twoją, gdy sędziwy Symeon wyrzekł do Ciebie: ”Duszę Twoją przeniknie miecz boleści”, które to słowa tak Cię poruszyły, że wszystka radość Twoja zmieniła się w smutek. Proszę Cię, racz boleść tę Twoją ofiarować Synowi Twojemu za wszystkie obelgi i cierpienia, które Mu kiedykolwiek zadałam grzechami mymi. Amen.
Zdrowaś Maryjo…..
5. O najsłodsza Panno Maryjo. przypominam Ci tę niezrównaną radość, którą miałaś z Twego ukochanego Syna, gdy był w latach dziecięcych, gdy Go piastowałaś na łonie Twojem i rozpamiętywałaś, że to Dziecię jest Bogiem i ze słodyczą głowę Swoją schylałaś ku Niemu i przelałaś mnóstwo łez miłości i nabożeństwa, gdy mówiłaś: “O Ty zbawienie i radości mojej duszy, o Ty słodkości Mego Serca!” Przez tę radość proszę Cię, o Najświętsza Panno, racz mi u Syna Twego wyjednać, abym Go serdecznie kochała i z miłości ku Niemu zawsze Go pożądała. Amen.
Zdrowaś Maryjo……
Gromnica – świeca nieco zapomniana
W święto Ofiarowania Pańskiego, zwane u nas świętem Matki Bożej Gromnicznej, mniej ludzi niż niegdyś przychodzi do naszych kościołów, by poświęcić świece. Do niedawna przychodziło więcej. Świece wykonane z pszczelego wosku, zwane gromnicami, były ze czcią przechowywane w każdym domu i często zapalane – wówczas, kiedy nadciągały gwałtowne burze, gradowe nawałnice, wybuchały pożary, groziła powódź, a także w chwili odchodzenia bliskich do wieczności. Były one znakiem obecności mocy Chrystusa – symbolem Światłości, w której blasku widziało się wszystko oczyma wiary.
Wprawdzie wilki zagrażające ludzkim sadybom zostały wytrzebione, ale na ich miejsce pojawiły się inne zagrożenia. Dziś trzeba prosić Matkę Bożą Gromniczną, by broniła przed zalewem przemocy i erotyzacji płynących z ekranów telewizyjnych i kolorowych magazynów, przed napastliwością sekt, przed obojętnością na los bliźnich, przed samotnością, przed powiększającą się falą ubóstwa, przed zachłannością, przed bezdomnością i bezrobociem, przed uleganiem nałogom pijaństwa, narkomanii, przed zamazywaniem granic między grzechem a cnotą, przed zamętem sumień.
Po raz pierwszy otrzymujemy płonącą świecę na chrzcie. Oznacza ona zapalenie światła wiary w naszej duszy. Jest znakiem ogarnięcia nas przez Chrystusa swoimi mocami i swym światłem. Po raz drugi – często tę samą świecę – trzymamy zapaloną podczas I Komunii św. W wielu bowiem rodzinach jest piękny, godny rozpowszechniania zwyczaj przechowywania tej chrzcielnej świecy do I Komunii św., a także do ślubu. Przynosi się ją także do kościoła każdego roku w Wielką Sobotę, by jej płomień zapalić od nowo poświęconego paschału.
Zapalajmy ją częściej. Zapalajmy w domach, kiedy robi się w nich burzowo, kłótliwie, kiedy lodowaty grad niszczy uprawy wzajemnej miłości, kiedy wybuchają pożary zawiści, kiedy zagraża powódź pazerności. Niech gromnica nie będzie tylko jednym z przechowywanych w naszym domu bibelotów. Zapalajmy ją także wtedy, gdy ktoś z domowników ciężko choruje, gdy został okradziony, napadnięty, oszukany, poniżony, odrzucony, opuszczony. Przywróćmy zwyczaj wkładania jej do ręki konającym, opuszczającym ten świat naszym bliskim.
Opowiadała mi pewna matka, która podejmowała bezowocne wysiłki, by wyrwać córkę z narkomanii, że przed kilku laty przyniosła wieczorem z kościoła poświęconą gromnicę, a jej córka – narkomanka zapytała, do czego ona służy. Wówczas, opowiadając legendę o Matce Bożej Gromnicznej strzegącej ludzkich sadyb przed wilkami, zapaliła na stole przyniesioną gromnicę i odmówiła modlitwę „Pod Twoją obronę”. Gdy skończyła poprosiła córkę, by wyjęła z szuflady przechowywaną od jej chrztu święcę, którą trzymała także przystępując do I Komunii św., i zapaliła ją. Przy tych dwu palących się świecach odmówiły wspólnie jeszcze raz „Pod Twoją obronę”, następnie schowały je w komodzie. Od tego dnia nastąpił przełom w życiu córki tej kobiety. Podjęła stosowne leczenie i w krótkim czasie udało się jej zerwać z nałogiem. Któregoś dnia zapytana o to, jak jej się to udało, powiedziała: – Kiedy nachodzi mnie słabość zapalam moją gromnicę i to mi daje siłę.
ks. Florian – niedziela.pl
Święto Ofiarowania – Maryja ofiarowała Syna w świątyni.
A co my możemy ofiarować? Przez poniższą modlitwę – wszystko!
Tę modlitwę odmawia się podczas nabożeństwa uzdrowienia w Wąwolnicy a prowadzący je śp. egzorcysta ks. inf. Jan Pęzioł zalecał i prosił o jej codzienne odmawianie:
“Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami, w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za święty Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu cierpiące. Amen