Pandemia koronawirusa jest dla świata
wielkim sprawdzianem. Złośliwy patogen powiedział: „sprawdzam”
współczesnej medycynie, powiedział: „sprawdzam” rządom państw. Ale
powiedział też: „sprawdzam” Kościołowi i wierzącym. „Jeśli Bóg jest na
pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu” – uczył
św. Augustyn z Hippony. Czy jednak w obecnym kryzysie katolicy postawili
na pierwszym miejscu Boga? Patrząc na puste świątynie można by mieć co
do tego pewne wątpliwości.
Kardynał Raymond Burke w wywiadzie udzielonym
portalowi Catholic Action For Faith and Family zwrócił uwagę, iż
niedopuszczalnym jest, aby wierni nie mogli mieć dostępu do źródła życia
nadprzyrodzonego, jakim są sakramenty.
-„To interesujące, że świat świecki znajduje
sposoby, by na przykład ludzie mogli wciąż zaopatrywać dom w jedzenie i
inne artykuły pierwszej potrzeby, co oczywiście powinni mieć możliwość
robić. Otóż musimy znaleźć sposoby, dzięki którym będziemy mogli
zapewnić wiernym opiekę duchową” – przekonywał hierarcha.
Duchowny zauważył, że reakcja dzisiejszego
Kościoła na pandemię koronawiusa jest całkiem inna od sposobu, w jaki
Kościół przez wieki reagował na epidemie. Podkreśla, że niedopuszczalnym
jest, by wierni nie mogli uczestniczyć w Eucharystii i by nie mogli się
spowiadać, a są ludzie, którzy takiej możliwości nie mają „od tygodni”.
Dlatego zadaniem Kościoła jest dziś znaleźć sposoby, aby w obecnej
sytuacji realizować swoją fundamentalną misję, jaką jest niesienie
światu sakramentów:
-„Jesteśmy współpracownikami Pana, współpracujemy
z Jego łaską a zatem musimy znaleźć najbardziej kreatywne rozwiązania
po to, by ludzie otrzymali to, czego najbardziej potrzebują w takim
czasie, a mianowicie: sakramenty” – powiedział kardynał.
Zwrócił uwagę, że żyjący w celibacie duchowni są
powołani również do heroizmu w niesieniu Chrystusa sakramentalnego
wiernym, do czego w przeszłości byli przez Kościół posyłani również w
czasach zarazy. Tymczasem, jak podkreśla kard. Burke, we Włoszech
zdarzały się przypadki, w których ludzie byli chowani bez posługi
duchownych.
W rozmowie amerykański hierarcha stwierdził, że
dziś obowiązkiem duchownych jest wpłynąć na świeckich urzędników, by
umożliwili im pełnienie swojej posługi:
-„Nasz Pan polega na nas, że zrobimy wszystko, co możliwe, by walczyć z bardzo wielkim złem” – mówił.
kak/PCh24.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz