Gadowski: Czyżby oficjalny układ aż tak bał się partii Polska Jest Jedna PJJ..

 

Gadowski: Czyżby oficjalny układ aż tak bał się partii Polska ... 

więcej  wejdź na link

Witold Gadowski tak to widzi - a co Wy uważacie? Całość na kanale red. Gadowskiego 

3:27

Kolejny cenny głos poparcia. Tym razem inż. Krzysztof Tytko popiera Partię 🇵🇱 

 

 

Ogólnopolska Samoobrona poparła Polska Jest Jedna.

Rolnicy wiedzą że tylko PJJ uratuje Polskie rolnictwo.

Polskie Markety i polski zdrowy produkt.

Kolejne organizacje przekazują swoje poparcie. Partia 🇵🇱 POLSKA JEST JEDNA 🇵🇱 www.pjj.org.pl

Czyżby oficjalny układ aż tak bał się partii Polska Jest Jedna? Tego jednego ugrupowania, bo wszystkie inne wystąpiły – mówi Witold Gadowski w najnowszym nagraniu odnosząc się do debaty w TVP.

 

Znany dziennikarz Witold Gadowski skomentował nieobecność przedstawiciela partii Polska Jest Jedna podczas debaty wyborczej w Telewizji Polskiej.

„W Polsce kończy się kampania wyborcza. W tym roku wyjątkowo stojąca na niskim poziomie, chamska, operująca bardzo prymitywnymi działaniami” – mówi Gadowski.

„Mam nadzieję, że to będzie ostatnia w naszych dziejach politycznych kampania, w której rządzili specjaliści od public relations. Może wreszcie coś się odmieni. Dopóki będą rządzili specjaliści od public relations, największe kłamstwo, największe chamstwo, największa głupota będą w cenie. W cenie nie będzie prawda, uczciwość, szlachetność. Nie będziemy mogli takich ludzi poznać nawet, ponieważ media kreują jedynie jazgot i szum” – twierdzi dziennikarz.

„Czego oni się boją?” 

Dalej Witold Gadowski mówi, że debata w TVP nic nie wyjaśniła, a pojedynek Tuska z Morawieckim był na bardzo niskim poziomie. Wypowiedzi pozostałych polityków ocenił, że były głupie i populistyczne.

 – Chciałem zwrócić uwagę na coś, na co nikt nie zwraca uwagi. Do tej debaty zostali zaproszeni Bezpartyjni Samorządowcy, ale nie zaproszono partii Polska Jest Jedna – zauważa dziennikarz.

– Zadajmy sobie pytanie dlaczego ich nie zaproszono? Dlaczego nie zaproszono pana Piecha i jego współpracowników? Czyżby oficjalny układ aż tak bał się tego ugrupowania? Tego jednego ugrupowania, bo wszystkie inne wystąpiły? To może się bardzo źle odbić na całym establishmencie, bo to tylko buduje wiarygodność grupy Polska Jest Jedna, która jest na początku tworzenia, a już jest tak prześladowana. Czego oni się boją? – pyta Witold Gadowski.

Wypowiedź Gadowskiego 

– Wystosowaliśmy pismo do KRRIT i prezesa TVP. Słabe to jest muszę powiedzieć, takie tchórzostwo. Ja myślę, że oni się boją tej prawdy – mówi Rafał Piech, przewodniczący partii Polska Jest Jedna.

źródło: Media społecznościowe

Czy już Polacy zapomnięli o przygotowywanym przymusie szczepień,gdy przyjdzie kolejna pandemia znów  będą chcieli wprowadzić to samo.

Polacy obudźcie się przed wyborami bo za chwilę będzie za późno.

 Wywiad z Jarosławem Kaczyńskim

(…)Wiem ,że mamy w klubie antyszczepionkowców,że sami nie jesteśmy  wstanie tego(ustawy o kontroli certyfikatów covidowych w zakładach pracy-red.)przegłosować,przy tak kruchej większości.Liczymy tu na opozycję.Realia-także te  polityczne-trzeba brać pod uwagę,ale ja jestem zwolennikiem tego,by pójść na całość,biorąc nawet ryzyka polityczne i osobiste-mówi w wywiadzie dla"Interii"prezes PiS JarosławKaczyński. Dopytywany  o to, co może  oznaczać"pójście na całość",wicepremier potwierdza,że byłby to obowiązek szczepień przeciwkoCOVID-19 dla wszystkich dorosłych.(W końcówce”czasu zarazy”przyszedł czas także na najmłodsze dzieci)(…)Ludzie muszą się szczepić,to sprawa podstawowa.Trzeba się zastanowić,biorąc pod uwagę niechęć znacznej części społeczeństwa,co możemy tutaj zrobić.Wracam  do sprawności państwa:sądy są tutaj ostatnią instancją-bez ich zreformowania,namówienia,by przestrzegały prawa,bo w gruncie rzeczy oto chodzi,trudno o zmianę.To wpływa na funkcjonowanie całego państwa,na różnych szczeblach i trzeba to brać pod uwagę -mówi Jarosław Kaczyński.(…)Prezes PiS podkreślił, że w walce z pandemią jest zwolennikiem"pójścia na całość",co oznacza m.in .wprowadzenie obowiązku szczepień.(…)Kaczyński zgodził się,że wpisanie obowiązku szczepień do rozporządzenia ministra zdrowia,tak jak innych szczepień,"jest bardzo proste".-Można to nawet jutro załatwić.Tylko jak to wyegzekwować?Problem polega na tym,co dobrze odzwierciedla opowiadanie jednego z moich kolegów,który mieszka na wsi,ale pracuje w mieście.On mówi wprost:na mszy w mieście-wszyscy mają maseczki,w Warszawie też,ale na wsi tylko on.I teraz niech pan spróbuje tych ludzi zmusić,ludzi,na których w jakiś sposób wpływa opowieść kompletnie oderwana od  rzeczywistości-dodał wicepremier .Jak dodał prezes PiS,on  sam nie miałby problemu, by pokazać potwierdzenie szczepienia przed wejściem do kościoła czy restauracji.Przyznał też,że jest już zaszczepiony trzecią dawką)