środa, 18 października 2023

Marek Jurek: Grozi nam rewolucja Tuska. Trzeba budować szeroki obóz prawicy

 Marek Jurek: Grozi nam rewolucja Tuska. Trzeba budować szeroki obóz prawicy

Zdaniem byłego marszałka Sejmu Marka Jurka Polska znalazła się w bardzo ważnym momencie, w którym zagraża jej niezwykle destrukcyjna rewolucja Donalda Tuska. Według byłego wiceszefa PiS partia ta powinna przeprowadzić solidny rachunek sumienia i zacząć budować szeroki obóz prawicowy nie tylko wspólnie z Konfederacją i PJJ, ale również z konserwatywną częścią PSL.

„Moment jest bardzo poważny i bardzo szczególny” - przestrzegał podczas rozmowy na antenie PCh24TV założyciel Prawicy Rzeczpospolitej.

W opinii Marka Jurka „premierostwo Tuska grozi nam tym, że to będzie rewolucja polegająca na tworzeniu Polski na nowo”.

„Nigdy dotąd po 1989 roku nie było takiej radykalizacji opozycji. Tusk poprzez fakt ogłoszenia, że nie wpuści na listy wyborcze nikogo, kto niej jest zwolennikiem dzieciobójstwa prenatalnego do 12 tygodnia życia, de facto przypuścił atak na polską Konstytucję i orzecznictwo konstytucyjne, czyli na ponad ćwierćwiekową tradycję prawną, liczoną co najmniej od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 1997 roku” - przekonywał były marszałek Sejmu.

Jurek podkreślił, że teoretycznie w obliczu potencjalnej rewolucji Tuska „mamy zawory bezpieczeństwa w postaci prezydenta Andrzeja Dudy oraz Trybunału Konstytucyjnego”.

Jednocześnie jednak były opozycjonista z czasów PRL wyraził wątpliwość, czy prezydent RP Andrzej Duda, „który przez lata sprawowania urzędu prezydenckiego nigdy nie zdobył się na wygłoszenie orędzia, choć był o to proszony, w którym przypomniałby, że ochrona życia jest regulowana prawem konstytucyjnym, gwarantowanym przez orzecznictwo konstytucyjne - będzie rzeczywiście chciał podjąć się takiej odpowiedzialnej roli stania na straży konstytucyjnego porządku w obliczu jego zagrożenia”.

Marek Jurek przekonywał, że najskuteczniejszą metodą oddalenia niebezpieczeństwa "wymyślania Polski na nowo" przez lidera Platformy Obywatelskiej jest podjęcie działań na rzecz budowy szerokiego obozu prawicy w Polsce.

Jeden z byłych prominentnych polityków ZChN przypomniał, że w niedzielnych wyborach parlamentarnych elektorat prawicowy zagłosował na trzy ugrupowania: PiS, Konfederację oraz PJJ.

Jurek oznajmił, że Polska Jest Jedna „osiągnęła całkiem dobrą zaliczkę wyborczą”, jak na ugrupowanie nowe, a do tego „całkowicie przemilczane”.

„PJJ, które w warunkach jakiegoś zupełnego bojkotu medialnego zdobywa nagle niemal 2 proc. głosów to potencjał co najmniej zastanawiający. Tym bardziej, że te ponad 351 tys. wyborców stanowi ważny głos protestu opinii katolickiej w Polsce” - mówił były marszałek Sejmu.

„Nie pojmuję, dlaczego PiS i Konfederacja nie potrafiły zrozumieć, że warto uznać tę reprezentatywność PJJ po to, aby wzmocnić wspólną siłę parlamentarną prawicy. Zarówno PiS, jak i Konfederacja mogły zaprosić PJJ do uczestnictwa w ich listach wyborczych, by wspólnie otrzymać większe poparcie wyborców o światopoglądzie chrześcijańskim. Przecież to większy podmiot polityczny powinien organizować tego rodzaju poparcie i szukać możliwości poszerzenia obozu politycznego” – powiedział Marek Jurek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz