poniedziałek, 2 lipca 2018

„Wizja Chrystusa ranionego grzechami ludzi”

„Wizja Chrystusa ranionego grzechami ludzi”
„Matka Marianna Franciszka od Jezusa drżała z bólu, widząc dręczone serce Zbawiciela, które raniły nie tylko dusze grzeszników, ale jeszcze bardziej dusze wybrane przez Niego. Wiedziała, że Pan Jezus pragnie dusz, które mogłyby ulżyć Mu w cierpieniach, dusz, które ponosząc z miłości dobrowolne ofiary, swoimi dobrymi uczynkami będą powoli wyciągać raniące kolce z Jego Serca. Te dusze i ich uczynki staną się balsamem kojącym poranione i rozdarte serce Zbawiciela. „Gdybyś tylko wiedziała, jakie głębokie wewnętrzne cierpienie towarzyszy mi już od momentu wcielenia w najczystszym łonie mojej Najświętszej Dziewicy Matki aż do chwili, kiedy moja dusza opuściła porozrywane ciało przybite na krzyżu z powodu braku odpowiedzi na deszcz łask, w którym zanurzyłem moich kapłanów i osoby konsekrowane, i grzechów, jakie oni popełniają. Musisz wiedzieć, że Boska sprawiedliwość będzie zmuszona zesłać straszne kary na całe narody, nie tyle ze względu na ich grzechy, co ze względu na grzechy kapłanów i osób konsekrowanych, ponieważ zostali oni powołani do doskonałości swojego stanu, by być solą ziemi, nauczycielami prawdy i tymi, którzy będą powstrzymywać Boży gniew. Schodząc z drogi tego szlachetnego posłannictwa, zniżają się do tego stopnia, iż w oczach Boga staną się tymi, którzy przyśpieszą nadejście surowych kar”.
Pan Jezus, przedstawiając mniszce przyczyny okaleczenia swojego serca, wskazał na brak gorliwości kapłańskiej i zakonnej, powierzchowne życie, które w konsekwencji przynosi oddalanie się od Nauczyciela, traktowanie Go, jakby był kimś obcym. To rani Jezusa, tym bardziej, że dusze kapłańskie i zakonne nie są tylko powołane, ale przede wszystkim wybrane do szczególnej bliskości z Nim. „Gdyby tylko wiedzieli, gdyby tylko dali się przekonać, jak bardzo ich miłuję i pragnę jedynie, aby spojrzeli w głąb swojej duszy, gdzie bez wątpienia spotkają Mnie i będą żyć miłością, światłem, szczególną wewnętrzną jednością ze Mną!”.
Pan Jezus przedstawiając matce Mariannie Franciszce przyczyny udręk swego serca, jednocześnie dał nadzieję, że kary za grzechy zwykłych wiernych i Jego ukochanych, wybranych kapłanów mogą zostać złagodzone. Wyjaśnił, że zmniejszy je balsam wszelkich dobrowolnych ofiar i cierpień.
Zakonnica miała już ponad siedemdziesiąt lat, ale jej wytrwałość w modlitwie, przyjmowaniu wszystkich trudności i przemienianiu ich w balsam kojący serce Jezusa, była wciąż niezmierzona. Chrystus bardzo cenił oddanie i miłość swojej ukochanej córki. Poprosił matkę Mariannę, której nie pozostało już wiele czasu na ziemi, by w tych ostatnich miesiącach ziemskiego życia nie zaprzestawała ponoszenia ofiar w intencji doskonałości kapłanów i osób konsekrowanych. Każda ofiara i wyrzeczenie, chociażby najmniejsze, są cenne w oczach Boga. Zapewnił, że o wszystkie dusze, które wspierają swoimi ofiarami i modlitwami kapłanów i osoby konsekrowane, zatroszczy się On sam i przygotuje im miejsce w chwale niebios.”
„Wizja Chrystusa ranionego grzechami ludzi” (fragm.)
Z książki: „Matka Boża pomyślności z Quito. Przesłanie nadziei.” A. Gracz, M. Pabis, wyd. Rafael, str.93-94

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  COROCZNE OBJAWIENIE MATKI BOŻEJ IVANCE – 25 CZERWCA 2025R. izjonerka Ivanka Ivanković Elez miała coroczne objawienie 25. czerwca 2025 r....