Stacja X – Obnażenie Pana Jezusa
ks. Józef Kołodziejczyk
Straszliwy ból rozdzieranych ran po biczowaniu, ale stokroć boleśniejsze zawstydzenie odczuł Pan Jezus obnażony z szat na oczach tłumu ludzi. Była to chyba szczególna pokuta za grzechy rozpusty, za bezwstyd w myślach, słowach, uczynkach, ubiorach, widowiskach, za tak powszechną dziś pornografię, za zdrady małżeńskie i rozwody spowodowane nieopanowaniem seksualnym, za wszelkie plugawienie źródła ludzkiego życia, za brak poszanowania dla ciała ludzkiego i ludzkiej godności.
Długa i smutna to lista. Szkody moralne i cielesne, zgorszenie i rozbicie rodzin na tym tle są wprost nieobliczalne. To chyba jedna z głównych dziedzin upadku moralnego dzisiejszej ludzkości.
Niech każdy z nas się zastanowi, czy także do tego morza demoralizacji i rozpusty nie dodał i swoich grzesznych upadków. Błagajmy Chrystusa tak znieważonego o miłosierdzie dla siebie i dla grzesznej ludzkości.
Zbawicielu drogi! Publicznie obnażony i tak okrutnie znieważony w swej godności, przepraszamy Cię z całego serca za wszystkie grzechy bezwstydne, do których i my sami się poczuwamy. Zasługami swej krwawej męki powstrzymaj to morze bezwstydu i rozpusty zalewające dzisiejszą ludzkość. Daj łaskę opamiętania i pokuty wszystkim, którzy w tych grzechach żyją i do zgorszenia się przyczyniają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz