Artykuł omawiał zjawisko wewnątrzkościelnej zorganizowanej grupy przestępczej połączonej homoseksualnymi praktykami, działającej na szkodę nieletnich oraz wykorzystującej zależnych od niej kleryków.

● Instytut Ordo Iuris podjął się obrony skazanego ks. prof. Dariusza Oko oraz uruchomił petycję „BronmyKsiedzaOko.pl”.

● Ks. prof. Oko otrzymał list, w którym wyrazy poparcia przesłał m.in. biskup Radosław Zmitrowicz, przewodniczący Komisji do spraw rodziny przy Konferencji Biskupów Rzymsko-katolickiego Kościoła na Ukrainie.

● W liście poruszony jest temat „zagrożenia dla swobody słowa w Europie” przez wyrok sądu w Kolonii.

 

Wyrokiem nakazowym sądu w Kolonii ks. prof. Dariusz Oko został skazany na karę grzywny w wysokości 4 800 euro za „podżeganie do nienawiści” w ramach opublikowanego w naukowym czasopiśmie „Thelogisches” artykułu, który opisywał zjawisko wewnątrzkościelnej zorganizowanej grupy przestępczej, działającej na szkodę nieletnich oraz wykorzystującej zależnych od niej kleryków. Grupa połączona była homoseksualnymi praktykami i wzajemnym wsparciem swoich członków. Skazany został również dziewięćdziesięcioletni niemiecki teolog ks. prof. Johannes Stöhr, który jest redaktorem naczelnym „Thelogisches”.

Tekst stanowi opinię autora, która koncentruje się na narastającym kryzysie współczesnego Kościoła. Ks. prof. Dariusz Oko oraz ks. prof. Johannes Stöhr chcieli w ten sposób zainicjować akademicką dyskusję na temat pomijany dotychczas w niemieckiej „drodze synodalnej”. Tekst dotyczy między innymi analizy mechanizmów, które wyniosły do najwyższych urzędów pozbawionego już godności kościelnych kard. Theodora McCarrick’a, którego pedofilskie czyny oraz seksualne wykorzystywanie kleryków potwierdził niedawny watykański raport. W artykule zostały przywołane słowa papieża Franciszka, który opowiedział o biskupie, w którego diecezji obecnych jest wielu homoseksualnych księży. Ten fragment został zestawiony ze słowami kardynała Maradiagi, który na pytanie „Czy istnieje gejowskie stowarzyszenie w Watykanie?” odpowiedział zdecydowanie: „nie tylko to, ale Ojciec święty sam powiedział, że takie ‘lobby’ w tym sensie istnieje. Ojciec święty stara się powoli oczyszczać tę sytuację”. Diagnoza stawiana przez ks. prof. Oko w Theologisches” pozostawała całkowicie spójna, także pod względem ostrości języka, ze słowami Benedykta XVI, który użył określenia „kliki homoseksualne” w opublikowanym w 2019 r. artykule „Kościół i skandal nadużyć seksualnych”.

 

Przesłanką przypisania ks. prof. Oko oraz ks. prof. Stöhrowi czynu „podżegania do nienawiści” to wycięte z kontekstu fragmenty artykułu, w których przyrównano zorganizowaną grupę przestępczą krzywdzącą swe ofiary i szkodzącą całemu Kościołowi do pasożyta szkodzącego swemu nosicielowi. Skierowane do organów ścigania zawiadomienie wskazywało wprost, że publikacja miała być aktem mowy nienawiści wobec osób praktykujących homoseksualizm.

W mediach społecznościowych złożenie zawiadomienia dotyczącego publikacji ks. prof. Oko zapowiadał ks. Wolfgang Rothe, orędownik błogosławienia w Kościele par homoseksualnych i promotor zbliżenia postulatów aktywistów LGBT i stanowiska hierarchii niemieckiego Kościoła w ramach niemieckiej „drogi synodalnej”. Ten sam kapłan przed kilkunastu laty, jako wicerektor seminarium w St. Pölten, był jednym z bohaterów skandalu obyczajowego z udziałem seminarzystów i kierownictwa placówki. Z uwagi na to, że przypisywane mu czyny dotyczyły dorosłych kleryków i nie wypełniały znamion czynu zabronionego, po rezygnacji z pełnionej funkcji, przeniósł się do parafii w Monachium.

Wyrazy poparcia oraz podziękowanie kierowane do ks. prof. Oko przesłał biskup Radosław Zmitrowicz, przewodniczący Komisji do spraw rodziny przy Konferencji Biskupów Rzymsko-katolickiego Kościoła na Ukrainie. W liście został podjęty temat głoszenia prawdy: „Podobne pozwanie kapłana za prawdę nie jest niczym nowym w historii Kościoła. Wiele Bożych mężów dawało świadectwo prawdzie nawet kosztem cierpienia i kosztem własnego życia. Można tu wspomnieć o św. Janie Chrzcicielu, o św. Stanisławie Biskupie, o św. Tomaszu Morusie i o wielu innych bohaterach, którzy bronili prawdę o człowieku, o małżeństwie i rodzinie, o pięknie życia w łasce Bożej. Ale zdecydowanie czymś nowym i skandalicznym jest fakt, że za takim ściganiem stoi katolicki kapłan, wspierający antychrześcijańską ideologię”.

Biskup Radosław Zmitrowicz, ze zgromadzenia zakonnego oblatów, porusza w piśmie fakt donosu ks. Wolfanga Rothe oraz wyrok sądu w Kolonii. Pod listem wsparcia dla ks. prof. Oko podpisał się ks. Waldemar Pawelec, pallotyn i krajowy duszpasterz rodzin. Podpis złożyli również członkowie Komisji ds. Rodziny przy KEU oraz duszpasterze i rodziny „którzy mieli okazję słuchać wykładów księdza Profesora”.

Obaj oskarżeni księża profesorowie pomoc uzyskali dopiero ze pośrednictwem Ordo Iuris, które zapewniło im wsparcie swojego zespołu prawnego współpracującego z niemieckimi obrońcami. Wraz z obroną w postępowaniu karnym Ordo Iuris uruchomiło petycję do sądu w Kolonii oraz kanclerz Niemiec Angeli Merkel o ochronę wolności akademickiej, wolności słowa i wolności sumienia. Petycję można podpisać pod adresem „BronmyKsiedzaOko.pl”.