niedziela, 31 lipca 2022

Msza święta jest Moją bezkrwawą ofiarą składaną Ojcu Niebieskiemu za grzechy ludzkości. Uczestnicząc w niej w sposób świadomy, jednoczysz się ze Mną w tej ofierze i łączysz własne życie z Moim i własną ofiarę z Moją.

 

OFIARA MSZY ŚWIĘTEJ. Dwa niewyczerpalne źródła łaski

OFIARA MSZY ŚWIĘTEJ – ORĘDZIA

PAN JEZUS: Są dwa źródła łaski dla duszy szukającej Boga, a są szerokie i przestronne i choćby człowiek codziennie z nich czerpał, nie wyczerpią się. To jest Msza święta i przynależne jej Sakramenty oraz Adoracja Najświętszego Sakramentu.

 

Msza święta jest Moją bezkrwawą ofiarą składaną Ojcu Niebieskiemu za grzechy ludzkości. Uczestnicząc w niej w sposób świadomy, jednoczysz się ze Mną w tej ofierze i łączysz własne życie z Moim i własną ofiarę z Moją. Nauczę cię, jak masz to robić, aby otrzymać możliwie najwięcej łask. Dopiero kiedy do głębi odczujesz i pojmiesz Moją Ofiarę, docenisz cud Mojej obecności w Najświętszym Sakramencie. Adoracja jest bowiem niczym innym, jak uwielbieniem Mojej obecności. Do tego uwielbienia potrzebne są dwie rzeczy. Świadomość, kim jestem, i wiara w to, że jestem realnie obecny w kawałku chleba. Zaczniemy więc od Mszy świętej.

 

Błogosławię cię, Moje dziecko. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

 

OFIARA MSZY ŚWIĘTEJ – ORĘDZIA

PAN JEZUS: Dziś chcę ci objawić, jak wielką radość sprawia Mi dusza, która nie marnuje łaski danej jej z Nieba. To dusza, która zachłannie uczęszcza na Mszę świętą. Nie tylko raz w tygodniu, jak jej to nakazuje Kościół, ale codziennie lub kiedy tylko ma ku temu okazję.

 

Msza święta jest źródłem łask z Nieba. To największe źródło na Ziemi pełne wszelakich błogosławieństw. Pamiętasz sadzawkę Siloe? Tak. Ona była obrazem przyszłej łaski. Przychodzili na nią wszyscy, którzy pragnęli zostać uzdrowieni i mieli wiarę w to, że uda się im dotknąć wody, w której zanurzył się Anioł Boży. Otóż, Moje dziecko, wraz z Moim nadejściem nie tylko sadzawka Slioe, ale wszystkie możliwe cuda i zstąpienia anielskie zostały przyćmione potęgą Mojej obecności, która sama w sobie była źródłem cudów i uzdrowień.

 

To samo dzieje się podczas Mszy świętej. Ja zstępuje do tego źródła, jakim jest Msza święta, i napełniam je wszelkimi możliwymi cudami i uzdrowieniami, co w języku Kościoła nazywane jest łaskami i błogosławieństwami. To Ja sam, nie Anioł Boży, zanurzam się w tym źródle, które pozostaje pełne łaski dla wszystkich, którzy do niego przychodzą, nie dla pierwszego, który się zbliży do źródła. Wiesz, że nie mam końca i Moje zasoby są niewyczerpywalne. Jakże mógłbym wydzielać wam cuda? Daję hojną rękę tym, którzy cierpliwie zbliżają się do źródła i pełni wiary czekają na cud. Im częściej czerpiesz z tego źródła, tym więcej cudów dokonuje się w twoim życiu.

 

Dlatego nie raz, ale wiele, wiele razy czerp Moje błogosławieństwa. Jeśli możesz, a wierzysz Moim słowom, staraj się przychodzić do Mnie częściej i częściej czerpać sił z faktu Mojej rzeczywistej obecności na Ziemi. Jeśli kapłan, stąpając po ziemi, niesie jej błogosławieństwo, co czynię Ja, zstępując na Ziemię podczas każdej Mszy świętej? Czy nie jest niepowetowaną stratą dla ciebie nie być tam, gdzie Ja przychodzę? Co wybierasz zamiast rzeczywistego spotkania ze Mną? Ze Mną na Ziemi, bo przecież Ja wychodzę wam na spotkanie daleko bardziej niż wy Mi. Wy macie do pokonania kilka kilometrów, a Ja zstępuję z Nieba, żeby was zobaczyć. Wam wystarczy założyć buty, Ja muszę porzucić Moją chwałę i pokornie wcielić się w drobinę chleba. Co więc odwodzi was od spotkania Mnie schodzącego z Nieba? Dłuższy sen? Zmęczenie? Rodzina? Zakupy? Film? Może porządki? Czy gdyby ktoś najbliższy przemierzył drogę z innego kontynentu, nie porzucilibyście tych wszystkich spraw, aby się z nim spotkać? A jeśli Ja przychodzę z innego świata?

 

Dlaczego codziennie? Bo tak bardzo kocham. Czy ten, kto kocha, zapyta: dlaczego chcesz mnie widzieć codziennie? Czy zakochani nie odliczają minut do następnego spotkania, a żegnając się, już nie zaczynają cierpieć tęsknoty? Cierpię tęsknotę i chciałbym, abyście uwierzyli w Moją miłość. Jestem wiecznie zakochany i wiecznie cierpię tęsknotę. Nie pytajcie Mnie więc więcej, dlaczego codziennie. Niech pytają Mnie o to obcy, ale nie wy, nie Moi przyjaciele.

 

Błogosławię cię, córko, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Matka Boża Fatimska (17.06.2023) do ks. Oliviera z Brazylii

  Matka Boża Fatimska (17.06.2023) do ks. Oliviera z Brazylii W ciągu kilku tygodni ojciec Oliveira odczuwał towarzystwo Najświętszej Mary...