środa, 24 sierpnia 2022

Po medialnej nagonce na różaniec dewocjonalia znikają z półek. Katolicy nie poddali się lewackiej presji

 

Po medialnej nagonce na różaniec dewocjonalia znikają z półek. Katolicy nie poddali się lewackiej presji

(fot. prtscr/ youtube/ Our Lady's hands of Mercy)

Sprzedawcy katolickich dewocjonaliów odnotowali wzrost sprzedaży militarnych różańców, po tym jak anglojęzyczny „Atlantic” zaatakował dewocjonalia o tym charakterze, nazywając je symbolami „prawicowego ekstremizmu”.

Jak donosi portal catholicnewsagency.com, producenci różańców o wojskowej stylistyce zwiększyli sprzedaż swoich produktów, po tym jak Daniel Panneton opublikował na łamach amerykańskiego portalu tekst, w którym stwierdzał, że modlitwa różańcowa stała się tożsamościowym symbolem ruchów skrajnie prawicowych. Publicysta posunął się w swoich wywodach nawet do nazwania katolików odmawiających różaniec „odpowiedzialnymi za akty terroryzmu”.

Mimo próby powiązania sakramentaliów z rzekomym terroryzmem „skrajnej prawicy” artykuł Pannetona nie odniósł zapewne zamierzonego skutku, bo popularność stylizowanych „po wojskowemu” różańców, która i tak miała się dobrze, wzrosła.


Shannon Doty, właścicielka przedsiębiorstw Rugged Rosaries oraz Monk Rosaries przekazała Catholic News Agency, że po publikacji pisma „Atlantic” zaobserwowała „całkiem spory skok sprzedaży” obu marek. – Nie jesteśmy zniechęceni, a właściwie wzmocniła się nasza determinacja, by tworzyć mocne ostre różańce dla wszystkich – wyjaśniała swoją reakcję na artykuł Pannetona.

Pozytywny trend w sprzedaży odnotował również Johnathan Conrad założyciel firmy „The Catholic Woodworker”. Od czasu ukazania się tekstu „Atlantica” firma ta zaliczyła najwyższe obroty w ostatnich miesiącach. Jak wyjaśniał przedsiębiorca, misją jego przedsiębiorstwa jest „zaopatrywanie rodzin do walki we współczesnym świecie (…) przeciwko mocy współczesnej ciemności”.

Więcej różańców, ale także dewocjonaliów innego rodzaju, sprzedał także Światowy Apostolat Fatimy USA. Jak wyjaśniał dyrektor David Carollo, strony stowarzyszenia uzyskały także kolejnych obserwujących.

Z kolei ks. Donald Calloway, krzewiący modlitwę różańcową, oraz prowadzący sklep z dewocjonaliami przekazał, że znacznie zwiększyła się liczba osób obserwujących jego konta w mediach społecznościowych.

 

Źródło: catholicnewsagency.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cudowny Medalik – pomoc na trudne czasy… takie jak dziś

  Cudowny Medalik – pomoc na trudne czasy… takie jak dziś (Nheyob, CC BY-SA 3.0 ,...