Narodził się z Maryi Dziewicy. Pan
Bóg stwarza każdą nową ludzką osobę podczas aktu zbliżenia kobiety i
mężczyzny. Poczęcie Jezusa dokonało się inaczej, miało całkowicie inny
charakter. Jezus Chrystus staje się człowiekiem bez udziału ludzkiego
ojca, ponieważ Jego jedynym Ojcem jest Bóg Ojciec. Dziewicze poczęcie
Jezusa w łonie Maryi dokonuje się mocą Ducha Świętego, który zstępuje na
Maryję (Łk 1,35). Jezus nie jest osobą ludzką, którą Bóg adoptuje na
swojego Syna. Bezbronne Niemowlę leżące na sianie w betlejemskim żłobie jest prawdziwą Boską Osobą Syna Bożego, "Emanuelem", "Bogiem z nami". Jako Boska Osoba Słowa istniał odwiecznie. Natomiast w momencie Wcielenia przyjął prawdziwą, śmiertelną ludzką naturę. W
Ewangelii św. Jana czytamy: Na początku było Słowo,a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.(.) A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród
nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od
Ojca, pełen łaski i prawdy (J 1,1,14). Odwiecznie istniejący Syn Boży, który jest drugą Osobą Trójcy Świętej, staje się prawdziwym człowiekiem w łonie Maryi Dziewicy.
Dlaczego Słowo stało się Ciałem? Boska
Osoba Słowa przychodzi na świat "dla nas i dla naszego zbawienia ".
Staje się członkiem rodzaju ludzkiego, bierze na siebie grzechy
wszystkich ludzi, aby je zgładzić i wszystkim dać szansę zbawienia. Tak
bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy,
kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16); W tym
przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas
umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy
(1 J 4,10). Boże Narodzenie jest
objawieniem tajemnicy Bożego Miłosierdzia, niczym przez nas
niezasłużonej Bożej Miłości, która zniża się do najzatwardzialszych
grzeszników i podnosi z największych upadków. Do tego stopnia
Bóg ukochał nas grzesznych ludzi, że "przez wcielenie swoje zjednoczył
się jakoś z każdym człowiekiem. Ludzkimi rękami pracował, ludzkim myślał
umysłem, ludzką działał wolą, ludzkim sercem kochał" (Gaudium et Spes,
22) .Boże Narodzenie objawia nam prawdę o nieskończonej godności każdego człowieka. O
godności osoby ludzkiej nie decyduje pochodzenie, narodowość, status
społeczny, iloraz inteligencji ale tylko człowieczeństwo, z którym
zjednoczony jest Chrystus. Taką samą godność i wartość ma dziecko
poczęte w łonie matki i człowiek dorosły, laureat Nagrody Nobla i
umysłowo upośledzony, milioner i żebrak. Nie ma już Żyda ani poganina,
nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani
kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie (Ga
3, 28). Tak więc w noc Bożego
Narodzenia rozbrzmiewa radosna prawda, że dzięki Chrystusowi każda
ludzka istota posiada nienaruszalne prawo do życia i wolności sumienia,
którego żadne ludzkie prawo nie może nigdy nikomu odebrać. To,
co odróżnia chrześcijaństwo od innych religii, to wstrząsający fakt
Wcielenia. Prawdziwy Bóg staje się prawdziwym człowiekiem w łonie
dziewicy Maryi: Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach
Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się
brzemienną za sprawą Ducha Świętego (Mt 1:18). Abyśmy się stali "uczestnikami Boskiej natury " (2 P 1, 4) Bóg
rodzi się w stajni betlejemskiej, staje się ubogim i bezdomnym, aby nas
obdarzyć swoim Bóstwem daje nam moc, abyśmy się stali dziećmi Bożymi (J
1, 12). Boże Narodzenie mówi nam o radości Boga, który w wielkiej
prostocie i pokorze daje nam całą swoją miłość i szczęście abyśmy mogli
otrzymać przybrane synostwo (Gal 4, 5)i stali się uczestnikami Boskiej
natury (2 P 1, 4). Boże Narodzenie
jest więc objawieniem niewyobrażalnych perspektyw dla każdego człowieka:
Syn Boży stał się człowiekiem, aby uczynić nas Bogiem (św. Atanazy). Pan
Bóg staje się jednym z nas, bierze na siebie wszystkie konsekwencje
naszych grzechów, aby poprzez cierpienie, śmierć i zmartwychwstanie dać
każdemu człowiekowi szansę wiecznego życia i pełni szczęścia poprzez
przebóstwienie naszej śmiertelnej ludzkiej natury.
Ojciec Święty Jan Paweł II przypomina nam, że człowiek, który chce zrozumieć siebie do końca
-nie wedle jakichś tylko doraźnych, częściowych, czasem
powierzchownych, a nawet pozornych kryteriów i miar swojej własnej
istoty musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i
grzesznością, ze swoim życiem i śmiercią, przybliżyć się do Chrystusa. Musi
niejako w Niego wejść z sobą samym, musi sobie "przyswoić ",
zasymilować całą rzeczywistość Wcielenia i Odkupienia, aby siebie
odnaleźć. Jeśli dokona się w człowieku ów dogłębny proces,
wówczas owocuje on nie tylko uwielbieniem Boga, ale także głębokim
zdumieniem nad sobą samym. Jakąż wartość musi mieć w oczach Stwórcy człowiek, skoro zasłużył na takiego i tak potężnego Odkupiciela
(por. hymn Exsultet z Wigilii Wielkanocnej), skoro Bóg Syna swego
Jednorodzonego dał, ażeby on, człowiek nie zginął, ale miał życie
wieczne (por. J 3, 16). Właśnie owo głębokie zdumienie wobec wartości i godności człowieka nazywa się Ewangelią, czyli Dobrą Nowiną.
Nazywa się też chrześcijaństwem (Encyklika Redemptor Hominis , 10).
Boże Narodzenie objawia nam prawdę o Bogu, który ukochał nas do
szaleństwa i pragnie abyśmy w pełni Mu zaufali, otwierając swoje serca
na dar Jego przebóstwiającej miłości. Pan Jezus mówił św. siostrze
Faustynie: Pragnę zaufania od swoich stworzeń, zachęcaj dusze do
wielkiej ufności w niezgłębione miłosierdzie moje. Niechaj się nie lęka
do mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów
niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia mojego "
(Dz 1059). Pozostając prawdziwym Bogiem stał się prawdziwym człowiekiem.(...)
Chrystus i demokracja Dzięki
temu, że w Jezusie Chrystusie Bóg stał się prawdziwym człowiekiem i w
swoim Kościele jest nieustannie obecny w rodzinie ludzkiej, mógł powstać
wspaniały gmach kultury i demokracji europejskiej. Opiera się on i
wyrasta tylko z wartości chrześcijańskich, które pochodzą od Jezusa
Chrystusa. Jeden z założycieli Europejskiej Wspólnoty, Robert Schuman powiedział: Demokracja
albo będzie chrześcijańska, albo jej wcale nie będzie.
Antychrześcijańska demokracja jest karykaturą, która prowadzi do tyranii
lub anarchii. Jezus Chrystus jest jedynym, który poprzez
swoje Mistyczne Ciało - Kościół, broni godności każdego człowieka, a
więc jego prawa do życia i wolności sumienia. Wszędzie tam, gdzie jest
najmniejszy okruch prawdy, dobra i miłości obecny jest Chrystus ponieważ
wszystko w Nim ma istnienie (Kol 1, 17). Każde
autentyczne dobro ma swe źródło w Chrystusie. Chrześcijański system
wartości jest więc jedynym fundamentem prawdziwej demokracji. Cała
kultura polska i europejska wyrasta z chrześcijaństwa i wszystko to, co
jest w niej nieprzemijające, cenne, europejskie, należy do
chrześcijaństwa.
W ten święty
okres Bożego Narodzenia Dzieciątko Jezus zaprasza nas do pokornej
modlitwy za Polskę i Polaków, aby zdecydowanie odrzucali cywilizację
śmierci, czyli taki styl życia, w którym nie ma miejsca dla Chrystusa i
jego Ewangelii. Cywilizacji grzechu i śmierci może skutecznie
przeciwstawić się tylko Wcielona Miłość - Jezus Chrystus. Tylko On może
zapobiec pogrążaniu się naszej Ojczyzny i Europy w przepaści
samozniszczenia. Dziecię Jezus
pokazuje, że jego miłość jest bezbronna, że możemy ją odrzucić, ale
staje się wszechmocna, jeżeli ją przyjmiemy i podporządkujemy jej nasze
życie. Tylko wtedy, gdy Chrystus będzie jedynym Panem naszego
życia, zarówno w wymiarze indywidualnym, jak społecznym i politycznym,
będziemy świadkami wypełnienia się słów Zbawiciela, które usłyszała s.
Faustyna na krótko przed swoją śmiercią: Polskę szczególnie umiłowałem, a
jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości.
(Dz 1732). Ks. M. Piotrowski TChr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz