NOWE PRZYJŚCIE CHRYSTUSA BĘDZIE MIAŁO NOWĄ FORMĘ I NOWĄ MOC
Napisane 16 sierpnia 1943, wieczorem. Mówi Jezus:
Powiedziałem, że moje nowe przyjście będzie miało nową formę i nową moc, dostosowaną do okoliczności. Wyjaśniłem ci również, jacy będą wtedy ludzie. Czas ducha musi nadejść, żeby człowiek wyszedł z głębokiej ciemności i z wielkiego ciężaru błota, w którym się pogrążył, kiedy dobrowolnie utracił Boże Światło. Posłuchał nieprzyjacielskiego kuszenia, którego prawdziwa natura ukrywa się pod osłoną owocu uczącego Dobra i Zła. Ujawnił on człowiekowi to, co Bóg dla jego dobra ukrył przed materią, przed umysłem, przed sercem. Jakże czyści, jakże pełni pokoju, jakże szlachetni, jakże pobożni pozostalibyście, gdybyście nie zakosztowali potrójnej pożądliwości : słodkiej w ustach, lecz bardziej gorzkiej dla ducha niż podany Mi na krzyżu ocet i żółć!
Spadłszy ze swej rajskiej siedziby na ziemię, przygnieciony ujawnieniem swego ciała zhańbionego rozwiązłością, udręczony wyrzutami sumienia z powodu popełnionego przez siebie zła, zatrwożony przekonaniem, iż wywołał karzący gniew Boga-Stwórcy, człowiek stał się biednym zwierzęciem, w którym walczyły i brały górę wszystkie niskie siły.
Napisane 16 sierpnia 1943, wieczorem. Mówi Jezus:
Powiedziałem, że moje nowe przyjście będzie miało nową formę i nową moc, dostosowaną do okoliczności. Wyjaśniłem ci również, jacy będą wtedy ludzie. Czas ducha musi nadejść, żeby człowiek wyszedł z głębokiej ciemności i z wielkiego ciężaru błota, w którym się pogrążył, kiedy dobrowolnie utracił Boże Światło. Posłuchał nieprzyjacielskiego kuszenia, którego prawdziwa natura ukrywa się pod osłoną owocu uczącego Dobra i Zła. Ujawnił on człowiekowi to, co Bóg dla jego dobra ukrył przed materią, przed umysłem, przed sercem. Jakże czyści, jakże pełni pokoju, jakże szlachetni, jakże pobożni pozostalibyście, gdybyście nie zakosztowali potrójnej pożądliwości : słodkiej w ustach, lecz bardziej gorzkiej dla ducha niż podany Mi na krzyżu ocet i żółć!
Spadłszy ze swej rajskiej siedziby na ziemię, przygnieciony ujawnieniem swego ciała zhańbionego rozwiązłością, udręczony wyrzutami sumienia z powodu popełnionego przez siebie zła, zatrwożony przekonaniem, iż wywołał karzący gniew Boga-Stwórcy, człowiek stał się biednym zwierzęciem, w którym walczyły i brały górę wszystkie niskie siły.
Całość:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz