25 grudnia 1997 r. bogaty producent filmowy
z Hollywood, Marino Restrepo, został porwany dla okupu przez
kolumbijską mafię i wywieziony do amazońskiej dżungli. Czekając na
egzekucję, przeżył OSTRZEŻENIE doświadczenie, które uświadomiło mu, co
się dzieje podczas sądu szczegółowego, na jakim staje każdy człowiek w
chwili śmierci…
Marino Restrepo urodził się w kolumbijskim miasteczku Anserma, w 1950
roku, w zamożnej rodzinie właścicieli plantacji kawy wysyłanej na
eksport do Hiszpanii. Miał dziewięcioro rodzeństwa. Potężny klan żył
wiarą katolicką, którą Marino porzucił w wieku 15 lat, kiedy został
wysłany do szkoły w Bogocie. Po latach wspomina, że chociaż od tamtej
pory przez 33 lata żył coraz dalej od Boga, nigdy nie zapomniał widoku
swojej babci odmawiającej różaniec.
http://cudajezusa.pl/zdalem-sobie-sprawe-ze-jako-katolicy-mamy-wszystko-czego-nam-potrzeba-zeby-nie-trafic-do-piekla-ja-stalo-sie-centrum-mojego-zycia-jezus-zbawia-i-koniec/
Marino Restrepo urodził się w kolumbijskim miasteczku Anserma, w 1950 roku, w zamożnej rodzinie właścicieli plantacji kawy wysyłanej na eksport do Hiszpanii. Miał dziewięcioro rodzeństwa. Potężny klan żył wiarą katolicką, którą Marino porzucił w wieku 15 lat, kiedy został wysłany do szkoły w Bogocie. Po latach wspomina, że chociaż od tamtej pory przez 33 lata żył coraz dalej od Boga, nigdy nie zapomniał widoku swojej babci odmawiającej różaniec.
http://cudajezusa.pl/zdalem-sobie-sprawe-ze-jako-katolicy-mamy-wszystko-czego-nam-potrzeba-zeby-nie-trafic-do-piekla-ja-stalo-sie-centrum-mojego-zycia-jezus-zbawia-i-koniec/