25 marca 1948 r. Łucja, za zgodą biskupa,
wstąpiła do karmelu w Coimbrze, a w 1949 r. złożyła uroczyste śluby w
zakonie karmelitańskim. Nosiła imię zakonne - Łucja od Niepokalanego
Serca. Żyła w niemal całkowitej izolacji od świata. W ciągu 50 lat
zaledwie kilka razy opuściła mury klasztorne, m.in. na spotkanie z
papieżem Pawłem VI oraz z Janem Pawłem II. Do 93. roku życia była
sprawna umysłowo i fizycznie, o czym można się było przekonać, widząc
ją podczas uroczystości beatyfikacyjnych Hiacynty i Franciszka 13 maja
2000 r. w Fatimie. Podobno Matka Boża nadal obdarzała ją nadzwyczajnymi
łaskami. Zmarła 13 lutego 2005 r.
Jan Paweł II i Trzeci Sekret Fatimski
Mimo, że oficjalnie została już
ujawniona Trzecia Tajemnica Fatimska, to warto zapoznać się z
wypowiedzią papieża Jana Pawła II z 1981 r. na ten temat. Wypowiedź
papieża może posłużyć jako próba komentarza do treści Tajemnicy.
Przegląd niemiecki (Głos Wierzących) opublikował w numerze z
października 1981 r. relację ze spotkania papieża Jana Pawła II z grupką
katolików niemieckich w Fuldzie.
Pytanie:
„Ojcze Święty, co jest w Trzeciej Tajemnicy
Fatimskiej? Czy nie powinna ona być, zgodnie z życzeniem Matki
Najświętszej, ogłoszona w 1960 r.? Co się stanie z Kościołem?".
Odpowiedź Jana Pawła II:
„Z uwagi na powagę treści oraz aby nie dodawać
jeszcze odwagi światowej potędze komunizmu do pewnych uderzeń, moi
poprzednicy na stanowisku świętego Piotra woleli dyplomatycznie zawiesić
ogłoszenie sekretu. Wielu chce wiedzieć tylko przez ciekawość i chęć
sensacji, ale oni zapominają, że wiedzieć, czyli uświadomienie sobie,
zmusza ich do odpowiedzialności. Jest niebezpiecznie chcieć tylko
zaspokoić swoją ciekawość".
Na zakończenie papież wziął różaniec i powiedział: „Oto lekarstwo na nieszczęścia, na zło, i módlcie się, i nie pytajcie o nic innego. Zaufajcie
Matce Bożej. Musimy przygotować się w niedługim czasie do
przetrzymania wielkich rzeczy, które będą od nas wymagać gotowości,
nawet utraty życia i oddania całego siebie Chrystusowi i dla Chrystusa.
Przez wasze i moje modlitwy możliwe jest złagodzenie tej próby, ale nie
jest możliwe odwrócenie jej, gdyż w ten tylko sposób Kościół być może
zostanie zbawiony. Ile razy odnowa Kościoła kąpała się we krwi? Tym
razem też nie będzie inaczej. Musimy być silni i przygotowani, aby
stawić czoło zbliżającym się próbom. Musimy zaufać Chrystusowi i Jego
Najświętszej Matce i być gorliwymi w odmawianiu różańca, bardzo
gorliwymi".
Tekst Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej
Czas, aby przedstawić pełną wersję słynnego
Orędzia. Trzeba przyznać, że niektóre wcześniejsze przecieki prasowe i
niedyskrecje dyplomatyczne nie mijały się z prawdą. Mimo przyzwolenia
Matki Bożej na publikacje Sekretu po roku 1960, kolejni papieże nadal
zachowywali w tej kwestii milczenie. Obecnie możemy przytoczyć pełny
tekst Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej, będący tłumaczeniem oryginału
portugalskiego s. Łucji. Ujawniony on został oficjalnie podczas,
zwołanej w tym celu, konferencji prasowej w Watykanie. Miało to miejsce
26 czerwca 2000 r. Ze strony Stolicy Apostolskiej w konferencji
uczestniczyli: prefekt Kongregacji Nauki Wiary - kard. Joseph Ratzinger,
sekretarz Kongregacji - abp Arcillo Bertone oraz watykański rzecznik -
Joaquin Navarro Valls.
Oto pełna treść Trzeciej Tajemnicy:
„J.M.J. Trzecia część tajemnicy objawionej 13 lipca 1917 r. w Cova da Iria - Fatima.
Piszę, posłuszna Ci Boże, który nakazałeś mi to
za pośrednictwem Jego Ekscelencji księdza biskupa Leiry i Twojej
Najświętszej Matki, która jest także moją matką. Po dwóch częściach,
które już przedstawiłam, zobaczyliśmy z lewej strony Matki Bożej, nieco
wyżej, Anioła z ognistym mieczem w lewej ręce; miecz błyszczał i
wypuszczał płomienie, które - zdawało się - mogły podpalić świat; ale
gasły w zetknięciu z blaskiem, jaki wychodził z prawej ręki Madonny w
jego kierunku; Anioł, wskazując na ziemię prawą ręką, powiedział mocnym
głosem: »Kara! Karał Kara!« [te trzy słowa są podkreślone w tekście
rękopisu - przyp. aut.]. A my zobaczyliśmy w potężnym świetle, które
jest Bogiem, podobnie jak widzi się w lustrze osoby, które przed nim
przechodzą, biskupa ubranego na biało, mieliśmy przeczucie, że jest to
Ojciec Święty.
Różni inni biskupi, księża, zakonnicy i zakonnice
wchodzili na stromą górę, na szczycie, której był wielki krzyż z pni
drzew, jakby z dębu korkowego pokrytego korą; zmierzając tam, Ojciec
Święty, przygnębiony cierpieniami i bólem, przeszedł chwiejnym krokiem
wielkie miasto na wpół zburzone, na wpół walące się, modlił się za dusze
martwych, których napotykał na swej drodze; dotarłszy na szczyt góry,
padł na kolana u stóp wielkiego krzyża i został zabity przez grupę
żołnierzy, którzy wystrzelili do niego wielokrotnie z broni palnej i
strzałami, w ten sam sposób umarli jeden po drugim biskupi, księża,
zakonnicy i zakonnice, osoby świeckie, kobiety i mężczyźni z różnych
klas i grup społecznych. Pod dwoma ramionami krzyża byli dwaj Aniołowie,
każdy z kryształowym naczyniem w ręku, do którego zbierali krew
męczenników i polewali nią dusze, zbliżające się do Boga. Wtorek 3 I
1944".
Trzecia Tajemnica Fatimska nie ogranicza się
jedynie do tekstu przedstawionego powyżej. Trzecia Tajemnica Fatimska
obejmuje jeszcze losy III Wojny Światowej, ale to za chwilę.
Komentarze po ujawnieniu Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej
Po 26 czerwca Roku Jubileuszowego Trzecia
Tajemnica Fatimska przestała być jednym z największych sekretów
obecnego, burzliwego wieku i rozwiała też wcześniejsze przypuszczenia i
obawy, że zapowiada ona koniec świata. Sam Ojciec Święty Jan Paweł II
mówił, że nadszedł właściwy już czas na ujawnienie sekretu. Taki też był
ton większości komentarzy, w których wskazywano, że przyczyni się to
do uspokojenia opinii publicznej, obawiającej się apokaliptycznego
końca świata.
Papież Jan Paweł II, który padł ofiarą zamachu 13
maja 1981 r., był przekonany, że dzięki Matce Boskiej Fatimskiej
„zatrzymał się na progu śmierci". Gdy w pierwszą rocznicę zamachu udał
się do Fatimy, modlił się:
„Od głodu i wojen, wybaw nas! Od wojny
nuklearnej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiego rodzaju
wojen, wybaw nas!".
W Roku Jubileuszowym, też 13 maja, ponownie udał
się do Fatimy, w 22. roku swego pontyfikatu, którego misją było
wprowadzenie Kościoła w trzecie tysiąclecie. Właśnie macierzyńskiemu
wstawiennictwu Pani Fatimskiej został tam powierzony Kościół Trzeciego
Tysiąclecia.
Kardynał Ratzinger w komentarzu do Trzeciej Tajemnicy, przygotowanym przez Kongregację Nauki Wiary, powiedział:
„Chociaż to s. Łucji dana była wizja, to jednak
interpretacja sekretu należy do Kościoła" [...]. Nie należy treści tej
tajemnicy brać dosłownie. Ona nie przedstawia nieuniknionej
przyszłości, ukazuje tylko zagrożenia. Przyszłość nie jest przesądzona.
Proszę zwrócić uwagę, że w przepowiedni papież ginie, podczas gdy w
rzeczywistości Jan Paweł II przeżył zamach na swoje życie. W wierze i
modlitwie jest siła, która może wpłynąć na losy świata [...]. Sens
Tajemnicy, ujawnionej decyzją papieża, to zachęta do nawrócenia i
modlitwy, jako drogi zbawienia".
Na pytanie, dlaczego Stolica Apostolska czekała
aż 83 lata z ujawnieniem Trzeciej Tajemnicy, kard. Ratzinger wymienił
trzy powody. Pierwszym było „jak gdyby embargo ze strony Matki Bożej",
która w objawieniu, jakie miała s. Łucja, kazała jej zachować tajemnicę.
Drugi powód - papieże: Jan XXIII i Paweł VI podjęli decyzję, aby nie
ogłaszać publicznie jej treści. Trzeci powód to mała precyzja treści
wizji trojga pastuszków, których sens wyjaśnił dopiero bieg historii.
Jak podkreślił Ratzinger: „Są syntezą rozwoju zdarzeń naszego stulecia, a
zamach na papieża był punktem szczytowym owych wydarzeń".
Kardynał Ratzinger potwierdził wcześniejsze
nieoficjalne informacje, że s. Łucji dos Santos, Matka Boża ukazywała
się nadal. Jak każda przepowiednia lub proroctwo, tak również i Trzecia
Tajemnica Fatimska ma wymowę symboliczną i stwarza możliwość dowolności
interpretacji, do czego każdy ma prawo. Stąd odczytanie jej przez Jana
Pawła II pod kątem swojej osoby i przeżytych przez niego dramatycznych
wydarzeń jest odczuciem subiektywnym. Podobnie subiektywny charakter
mają te fragmenty komentarza Kongregacji Nauki Wiary, które mówią, że
treść Orędzia dotyczy dla nas czasu już minionego, którego ramy czasowe
nie wykraczają poza XX wiek. Oby tak było istotnie. Nie można jednak
wykluczyć, że wizja dzieci fatimskich dotyczy wydarzeń, które dopiero
nastąpią. Mowa jest przecież o wielkim, zburzonym mieście, mordowaniu
papieża i duchowieństwa, osób świeckich, walkach itp. Wydarzeń, w
których prześladowania chrześcijan występowałyby na taką skalę, w XX
wieku nie przeżywaliśmy.
Warto jednak dodać, że podobnie tragiczne
przesłania występują w objawieniach prywatnych Matki Bożej w Lourdes,
Akita oraz w przekazach takich wizjonerów, jak: św. Jan Bosco, św. o.
Pio, Anna Katarzyna Emmerich, Teresa Neumann, ks. Stefano Gobbi,
Centuria, Nostradamus i wielu wielu innych. Te przekazy wskazują m.in.
na możliwość wybuchu w początkach XXI wieku wojen domowych we Włoszech i
Francji, prześladowań chrześcijan, zabicie papieża itp. Są więc
zbieżne z treścią Trzeciej Tajemnicy.
Wizje ks. Gobbiego dotycząca tajemnic fatimskich
Ks. Stefano Gobbi - założyciel Kapłańskiego Ruchu
Maryjnego, mającego źródło w orędziach fatimskich, podczas wizji 13
maja 1990 r. w Fatimie usłyszał od Matki Bożej:
„Rozpoczynacie teraz ostatnie dziesięciolecie
waszego wieku. Zstępuję z Nieba, aby zostały wam ujawnione ostatnie
tajemnice i abym mogła was w ten sposób przygotować na wszystko, co
musicie obecnie przeżyć dla oczyszczenia ziemi. Moja trzecia tajemnica -
dana tu trojgu dzieciom, którym się ukazałam, a wam do dziś nie
ujawniona - stanie się jawna dla wszystkich poprzez sam rozwój wydarzeń.
Kościół pozna godzinę największego odstępstwa. Niegodziwiec wejdzie do
jego wnętrza i zasiądzie w samej Świątyni Bożej. Mała reszta, która
pozostanie wierna, zostanie wystawiona na największe doświadczenia i
prześladowania. Ileż boleści spotkacie na drogach świata! Po wyjściu z
Wieczernika, w którym was zgromadziłam, zanieście wszędzie matczyny
promień Mojej miłosiernej pomocy. Wylejcie balsam na liczne otwarte i
krwawiące rany! Przekażcie Moje łagodne słowa wszystkim kroczącym po
pustyni, w ciemnościach, zniechęceniu i rozpaczy. Wy jesteście znakiem
Mojej matczynej obecności, promieniami światła wychodzącymi z Mojego
Niepokalanego Serca, aby zstąpić na wyniszczoną ludzkość i na Kościół -
zaciemniony i podzielony.
Wkrótce podział ten stanie się jawny, głęboki i
powszechny. Wtedy będziecie musieli stać się więzami scalającymi tych,
którzy pragną pozostać zjednoczeni w wierze i w posłuszeństwie
Hierarchii, tych, którzy - poprzez niezliczone doświadczenia - pragną
przygotować ludzkość na nadchodzące nowe czasy".
Na temat przyszłej sytuacji w Kościele ks. Gobbi pisze w książce Matka Boża do kapłanów, ukochanych synów Maryi:
„Maryja zapowiada, że kryzys i odstępstwo w
Kościele oraz przeciwstawianie się papieżowi, początkowo ukryte, wywoła
otwarty bunt w Kościele, przede wszystkim wśród kapłanów: »Wasze
cierpienia będą się powiększać z dnia na dzień. Obecny kryzys w Moim
Kościele będzie coraz większy, aż dojdzie do otwartego buntu - przede
wszystkim ze strony wielu Moich synów mających udział w Kapłaństwie
Mojego Syna, Jezusa Chrystusa. Ciemność - już tak bardzo się
zwiększająca - stanie się głęboką nocą nad światem«" (1986).
15 listopada 1990 r. Maryja mówi:
„Wielka próba nadeszła dla waszego Kościoła.
Ciągle rozszerzano błędy, które doprowadziły do utraty wiary. Wielu
Pasterzy nie uważało i nie czuwało. Pozwolili licznym drapieżnym
wilkom, przebranym za baranki, wejść pomiędzy stado i wprowadzić w nie
nieporządek i zniszczenie. Jak wielką ponosicie odpowiedzialność, o
Pasterze Świętego Kościoła Bożego! Nadal kroczy się drogą oddzielenia od
papieża i odrzucania jego nauczania. W skrytości przygotowuje się
prawdziwa schizma, która wkrótce będzie otwarta i ogłoszona. Wtedy
pozostanie wierna jedynie mała reszta, której będę strzegła w ogrodzie
Mojego Niepokalanego Serca".
A oto fragmenty dwóch innych przekazów Matki Bożej do ks. Gobbiego, nawiązujących do treści Trzeciej Tajemnicy:
„Ateizm zagrozi hierarchicznej strukturze Kościoła i będzie usiłował zniszczyć Opokę, na której wznosi się jego budowla" (1986).
„Boleję bardzo na widok Mojego papieża. Chwieje
się on pod ciężarem bardzo ciężkiego krzyża, a otacza go wielka
obojętność ze strony biskupów, kapłanów i wiernych" (1992).
Przewidywany przebieg trzeciej wojny światowej
Trzecia Tajemnica Fatimska nie ogranicza się jedynie do tekstu przedstawionego powyżej. Ma swój ciąg dalszy.
Siostra Łucja miała objawienia Matki Bożej także
wtedy, kiedy przebywała już w klasztorze w Coimbrze. Niewykluczone, że
tak dzieje się do dziś. Niektóre z Orędzi przekazała za pośrednictwem
ojca Augustyna Fuentesa. Zakonnik ten, będąc postulatorem w procesie
beatyfikacyjnym Franciszka i Hiacynty, miał zgodę Ojca Świętego na
kontaktowanie się z ostatnią wizjonerką objawień w Fatimie. Przekazane
przez Maryję Orędzia dotyczą między innymi trzeciej wojny światowej,
zaburzeń w przyrodzie i... przyszłości Polski. Publikację późniejszych
Orędzi Matki Bożej rozpoczynamy od przekazu dotyczącego przebiegu
trzeciej wojny światowej. Spośród wielu źródeł na ten temat oparliśmy
się na książce Stephena Lassare'a Odkryte sekrety przyszłości z 1992 r.
Dalsza treść Trzeciej Tajemnicy:
„Dla świata będzie zaskoczeniem i szokiem
błyskawiczne natarcie Chin na Rosję. Natężenie walk i okrucieństwa będą
straszliwe. Chińczycy będą naśladować postępowanie Japończyków podczas
drugiej wojny światowej: zaskoczenie, szybkość i terror. Zwycięstwa Chin
przerażą Stany Zjednoczone. Chiny rzucą bomby jądrowe na zakłady
zbrojeniowe i ośrodki doświadczalne broni atomowej w Rosji. Wywołają
one potworne zniszczenia, wstrząsy i zaburzenia w przyrodzie, co się
później zemści na nich samych. Armia chińska zginie od broni jądrowej,
którą sama rzuci na cały świat, chociaż początkowo będzie zwyciężać.
Uderzy w wielu punktach, tak, że Rosja będzie zmuszona walczyć na całej
granicy, a jednocześnie potężne desanty będą lądować w głębi kraju.
Amerykanie nie zechcą się mieszać bezpośrednio
do wojny, ale widząc, co robią Chińczycy, będą życzyć Rosji
zwycięstwa. Niemcy wciągną USA do wojny jako sojusznika atlantyckiego.
Pomoc dla Niemców ze strony Ameryki skupi swoją uwagę na Azji i tam
będą lądowały wojska USA i Anglii (Irak, Turcja, Iran i Bałkany) w
obronie przed Chińczykami. To, co zrobią Niemcy, będzie krokiem
samobójczym. Będą liczyć na zajęcie Polski. W swej nienawiści nie
zorientują się, że sympatia Zachodu i reszty świata będzie po stronie
Rosji.
Wojska chińskie będą niszczyły i równały z ziemią
wszystkie miasta i wsie zamieszkane przez ludność białą, a
oszczędzały ludność republik azjatyckich, które częściowo powstaną
przeciw Rosji i przyłączą się do nich. W języku chińskim będzie to się
nazywało krucjatą przeciwko hegemonii rasy białej. Będą głosić jej
koniec, a siebie mianują ręką sprawiedliwości. Nastąpi atak przez
zaskoczenie Niemiec. Rosja runie na Europę. Polska, Czechy i Słowacja,
wiedząc, że w razie zwycięstwa Niemiec czeka je zagłada, stworzą wspólną
obronę przeciwko Niemcom.
Również walczyć ze sobą będą sami Niemcy, a Rosja
wywrze na tym kraju całą swoją wściekłość za cios zadany z tyłu, za
porażki na Wschodzie, za widmo klęski. Dopiero, kiedy Rosjanie dojdą do
Atlantyku, ruszą przeciwko nim inne narody bezpośrednio zagrożone.
Rosjanie będą zmuszeni wycofać się z walki na Ukrainę, zostawiając po
sobie spaloną ziemię i popioły miast. Obojętność na krzywdy, bogacenie
się kosztem innych, wywoła odwet. Przykładem będzie los Szwecji i
Szwajcarii. Rosja, która sama też w przeszłości zdradzała, łamała
podstępnie traktaty i umowy, tego samego zazna na sobie.
Zaznają też klęski Ukraina i Litwa, a w mniejszym
stopniu Łotwa i Estonia. Natomiast Białoruś, Polska i Węgry będą
stosunkowo spokojne, ale jedynym narodem, który wyjdzie z tej katastrofy
cało, ponieważ będzie chroniony przez Miłosierdzie Boże, pozostanie
Polska. Czechy i Słowacja zostaną zniszczone dopiero w czasie odwrotu
wojsk rosyjskich, które będą się cofać w kierunku Ukrainy i Bałkanów. Od
południa z Iraku uderzą Amerykanie i wybuchnie powstanie na Kaukazie aż
po Turcję. Od strony Turcji zaatakują Anglicy. Ponadto przy tylu
frontach trudno precyzyjnie podać ich kolejność.
Zjawiska atmosferyczne, które ukażą się na
niebie już na początku wojny, będą ostatecznym ostrzeżeniem
zapowiedzianym przez Maryję, Królową Świata, w wielu objawieniach.
Będą potwierdzeniem, że nadchodzi zapowiedziany okres wojen i
kataklizmów w przyrodzie. Będą też znakiem, że nie udało się pobudzić w
ludziach żalu za grzechy i skruchy oraz chęci poprawy życia, aby móc
powstrzymać zło wiszące nad światem, które dotąd trzymała Ręka Pana.
Sprawiedliwość Boża nie może dłużej znosić tryumfowania nikczemności i
pogardy Jego świętych praw. Wzajemna nienawiść wróci do ludzkości w
całej swej grozie i ohydzie.
Kataklizmy ugaszą wojnę i uratują resztę
ludzkości przed całkowitą zagładą, a więc będą ratunkiem danym przez
Miłosierdzie Boże".
Zaburzenia w przyrodzie
„Kataklizmy wywołają taką panikę i tyle
nieszczęść, że dalsze prowadzenie działań wojennych będzie niemożliwe.
Nie wystąpią jednak od razu i z jednakowym natężeniem. Będą to ruchy
skorupy ziemskiej, stopniowo nasilające się aż do bardzo potężnych i
gwałtownych wstrząsów. Wstrząsy te będą przybierać na sile i zaczną
wybuchać wulkany. Odżyją nawet te, które uważane są od dawna za wygasłe.
Wulkan Etna spowoduje katastrofę całej Sycylii. Okolice Wezuwiusza oraz
przyległe wyspy zostaną ewakuowane. Wybuchy Etny i innych wulkanów
spowodują zaburzenia atmosferyczne, deszcze popiołów, huragany, ulewy i
powodzie. Zmieni się konfiguracja brzegów Półwyspu Apenińskiego. Na
Morzu Śródziemnym ruchy dna wywołają potworne fale i zmieni się linia
brzegowa. Ruchy dna Oceanu Atlantyckiego spowodują wyłonienie się nowego
lądu. Trzęsienia ziemi i lądów pod wodą spowodują największe
zniszczenie brzegów Europy oraz obu Ameryk (mniej w Ameryce Południowej)
i Afryki. Najbardziej jednak ucierpi Europa, USA oraz wiele wysp na
Morzu Karaibskim. Te ostatnie zdarzenia wystąpią w ciągu kilku godzin.
Potem ziemia uspokoi się. Uszkodzone zostaną prawie wszystkie miasta
przybrzeżne i duży pas lądu. Zniszczeniu ulegnie Holandia oraz w
mniejszym stopniu Belgia. Niemcy zostaną zalane morzem, które wtargnie w
dolinę Renu.
W Ameryce trzęsienia ziemi będą trwać jeszcze
bardzo długo, po tym jak w Europie nastąpi już spokój. Od strony
Pacyfiku zniszczeniu ulegnie Kalifornia aż do gór, a fale oceanu zaleją
wiele miast, m.in. Los Angeles. Zniszczenie miast będzie uzależnione od
tego, czy ludzie się poprawią. Ale są takie miasta, które ściągnęły na
siebie tyle win, które muszą pomścić własne postępowanie i zostaną
zniszczone. Do nich należy Nowy Jork, Waszyngton, a także miasta
najbardziej tolerujące bezprawie.
Państwa Europy będą bardzo zniszczone. Niemcy,
Dania, Holandia zostaną zalane wodą jak wszystkie ziemie przybrzeżne.
Mniej ucierpi Norwegia. W Szwajcarii nastąpią ruchy górotwórcze, a w
konsekwencji wylewy rzek i zerwanie tam. Nastąpią powodzie i obsuwanie
się ziemi. Dotyczy to również Tyrolu oraz północnych Włoch i Alp
francuskich.
Mrozy i śnieżyce będą uniemożliwiały pomoc. Mapy
będą opracowywane od nowa. Na Bałkanach będą lokalne trzęsienia ziemi
oraz zaburzenia atmosferyczne, huragany i śnieżyce, ale Bałkany nie
zostaną całkowicie zniszczone. Od północy kataklizmy zaskoczą armię
chińską już w Europie, w trakcie walk z Rosją. Chińczycy cofną się
wskutek potwornych kataklizmów. To będzie trwało zaledwie kilka
tygodni, ale będzie w swej grozie tak okropne, że podobnych klęsk nie
było dotąd na ziemi.
Paryż w czasie rozszalałych żywiołów obróci się w
ruinę, ale nie wszyscy jego mieszkańcy zginą. Spłonie głównie centrum.
Paryż odbuduje się. W pokorze przyjąć należy klęski, które nadchodzą na
ziemię. Zbiorowe zbrodnie, nienawiść i pycha, egoizm i wyzysk oraz
pastwienie się nad słabszymi narodami, pogarda dla nich, zamiast pomocy i
opieki, brak miłosierdzia, litości i współczucia - to wizja
nadchodzącego świata. Na próżno będą wzywać miłosierdzia ci, którzy nie
mieli go dla bliźnich. Będzie ono ostoją słabych, a na wielkie, pyszne
narody nadchodzi czas sprawiedliwości.
Najbardziej zniszczone będą Niemcy, ponieważ
trudno jest ocalić jednostki, kiedy giną miliony. Ostrzega się
wszystkich Polaków będących na ziemiach niemieckich - jeżeli ocaleją z
wojny, zginą w falach morza, które zaleją prawie cały kraj. Nad Niemcami
będzie użyta broń jądrowa. Ogień, powietrze, woda zbuntują się, gdyż
skalane zostaną nieprawością. Germanie wykorzystywali wszystkie siły
przyrody, aby niosły śmierć, a więc teraz one obrócą się przeciwko nim i
przyniosą śmierć zwielokrotnioną. Dolina Renu stanie się doliną
śmierci. Wielkie miasta zmienią się w popiół i dym, który zmyją fale
morza. Nowe lądy podniosą się z dna oceanu, a wywołane tym fale rozejdą
się z niespodziewaną siłą.
Również i przez Londyn przejdą fale, ale miasto
to nie zostanie starte z powierzchni ziemi. Od Pacyfiku do Atlantyku,
od śniegów Alaski aż do pustyni Południa, zaczną zapadać się lądy i
obsuwać góry. Nastąpi głód, mordercze walki i śmierć. Gdy świat zacznie
leczyć swe rany, w Ameryce długo jeszcze trwać będzie chaos. Amerykanie
zrozumieją nareszcie, że dolar nie jest celem życia. Zapragną chleba i
braterstwa. Wzywać będą Miłosierdzia Bożego, którego sami nie mieli dla
innych".
Dane o Polsce po wybuchu trzeciej wojny światowej
„W Polsce częściowemu zniszczeniu ulegną miasta
przybrzeżne, ale żadne polskie miasto nie zostanie zniszczone przez
broń jądrową. Będą natomiast zagrożone bombardowaniem, podobnie jak całe
niemal Zagłębie. Ludność stamtąd będzie ewakuowana. Nie powinna wracać
aż po kataklizmie.
Poznań nie będzie zniszczony. W czasie wojny
bomby i pociski zagrożą Szczecinowi, portom i Śląskowi. Miast na
Ziemiach Zachodnich Niemcy nie będą niszczyć, licząc na ich
zagarnięcie. Atakowane będą tylko porty, obiekty strategiczne i
przemysłowe. Dużych zniszczeń nie będzie, bo polska obrona do tego nie
dopuści.
Po kilku dniach walk działania wojenne przeniosą
się w głąb Niemiec, daleko od granic Polski. Niemcy będą niszczyć się
wzajemnie z niesamowitą pasją i wściekłością, bo prawo nienawiści
zawsze powraca ku temu, kto je stosował. Nadchodzące wypadki zmienią
oblicze ziemi, a wszystkie narody świata zmuszą do działania. Jedne pod
presją wojny, inne na skutek klęsk żywiołowych lub zniszczenia i
rozpadu, które niesie broń jądrowa.
Polska tym razem zostanie oszczędzona i będzie
jedynym państwem, które ze światowego kataklizmu wyjdzie jako państwo
potężniejsze, silniejsze i wspanialsze. Od niej zależeć będzie
przyszłość Europy. W niej rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój,
który stworzy, przez nowe prawa, zgodne z prawem Bożym. Polska w swoich
granicach będzie realizować prawo Boże, gdyż dość zaznała krzywd,
niesprawiedliwości, zbrodni i bezprawia. Zbuduje nowy dom braterstwa
wszystkich narodów świata, a dla swoich dzieci będzie matką. Nikogo nie
odrzuci, nie potępi, lecz przygarnie. Będzie jedną Ojczyzną dla
wszystkich tych, którzy ją kochają, znają jej tradycję, historię i
kulturę. Jako prawdziwa matka zwracam się do wszystkich Polaków, aby ich
ostrzec i przygotować na nadchodzące wypadki.
Polacy, jeżeli możecie, wracajcie do ojczyzny. Uchroni
was opieka Matki Boskiej, Królowej Polski. Ale tam, gdzie
zamieszkujecie, też nie załamujcie się. Nieście pomoc, nadzieję, otuchę
i ratunek. Bądźcie braćmi tych wszystkich, wśród których przebywacie.
Mówcie o niezmierzonym Miłosierdziu Bożym, które jeszcze raz ocali
Ziemię, a ocalałej da błogosławieństwo i pomoc. Wskaże drogę
odrodzenia, którą pójdzie naród polski.
On po raz pierwszy odczyta i zrealizuje prawdziwe cele ludzkości. Jeżeli chcecie pomóc, wracajcie.
Czeka na was praca radosna, twórcza i szczęśliwa. Ale kto liczy na
karierę i na wzbogacenie się na innych, niech nie wraca. Kraj Królowej
Polski ma być czysty. Polska nie będzie krajem słabym, bezsilnym i
biednym, ale w pierwszych dniach jej odrodzenia potrzebna będzie
ludności pomoc. Pomoc powinna być szybka i ofiarna. Później już nie
będzie potrzebna. Kto wróci natychmiast, kiedy bramy Polski otworzą
się, uzyska pełne prawa i weźmie udział w budowaniu najpiękniejszego
ustroju ludzkiego pod berłem Bożym".
Orędzie Matki Bożej z 1954 roku
W 1954 r. Matka Boża ukazała się Łucji w klasztorze w Coimbrze. Wyglądała pięknie i dostojnie.
Powiedziała wówczas do swej powiernicy:
„»Córko Moja, Matka twoja mówi do ciebie...«"
Oblicze Najświętszej Panny było smutne i dwie łzy
ukazały się na policzkach. Mówiła dalej: »Słuchaj uważnie, co powiem, i
powtórz to całemu światu: ludzie mimo wielokrotnych ostrzeżeń nie
powracają do Boga, opierają się łasce, nie słuchają Mego głosu. Nie miej
żadnych wątpliwości do tego, co ci powiem dalej. Słowa Moje są bardzo
jasne i musisz je powtórzyć wszystkim.
Dni ciemne i straszne zbliżają się. Ludzkość
otoczona jest gęstą mgłą licznych i ciężkich grzechów rozlanych na całej
ziemi. Dziś bardziej niż kiedykolwiek ludzie opierają się wezwaniu
Nieba. Bluźnią Bogu, żyjąc w błocie. Spójrz, córko -Moje Serce
przywalone jest cierniami grzechów. Twarz Moja zniekształcona jest
bólem, a oczy pełne są łez. Przyczyną Mego smutku jest wiele dusz
ginących na wieczność. Przywódcy narodów dużo czynią i mówią na temat
pokoju, a świat tymczasem wkrótce cały znajdzie się w ogniu wojny. Cała
ludzkość popadnie w smutek, bo sprawiedliwość Boża musi się wypełnić.
Wypadki są bliskie. Straszne będą przewroty na
całej ziemi. Ludzie, tak jak za czasów potopu, zatracili drogę do Boga,
kierują się duchem szatana. Księża powinni łączyć się w pokucie i
modlitwie, szerzyć nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusa i Maryi.
Godzina Moja jest bliska. Jeżeli księża przyjmą to wezwanie i łączyć
będą swoje łzy z Moimi łzami, otrzymają łaski dla zbawienia grzeszników.
Przekaż córko to Moje ostrzeżenie, aby wszyscy dowiedzieli się, że kara jest blisko. Sprawiedliwość
Boża wisi nad światem i nad ludzkością, której grzechy zostaną obmyte
własną krwią przez zarazy, głód, trzęsienia ziemi, huragany i wojny.
Ludzie nie wiedzą o tym wszystkim i nie chcą wierzyć, że Moje łzy są
znakiem, aby ich ostrzec i uprzedzić o strasznych wypadkach wiszących
nad światem. Godzina wielkich cierpień jest bliska.
Jeżeli ludzie nie poprawią się, straszny ogień
spadnie z nieba i ludzie ukarani zostaną stosownie do długów
zaciągniętych wobec sprawiedliwości Bożej. Kara będzie straszna, bo
niebo połączy się z ziemią, aby dokonać zniszczenia. Jedne narody
zostaną oczyszczone, inne znikną zupełnie«.
»A co stanie się z Włochami?« - zapytała Łucja.
»Włochy przejdą wielką rewolucję i w niej się
oczyszczą. Tylko częściowo zostaną uratowane. Miłosierdzie Boże będzie
wielkie dla grzeszników skruszonych, zwracających się do Mojego
Macierzyńskiego Serca. Powtórz to Moje ostrzeżenie, aby mogli
odpokutować, powrócić do Boga i tak uniknąć tych strasznych kar. Kiedy
to się stanie, córko Moja, czas już niedaleki, kiedy ludzie najmniej
będą się tego spodziewali. Sprawiedliwość Boża wypełni się. Moja miłość
do grzeszników jest wielka. Wszystko czynię, aby mogli się zbawić.
Spójrz na Mój płaszcz - jaki wielki - jakbym nie była pochylona nad
światem, nie strzegła i nie broniła go Matczyną miłością, burza ognia
spadłaby już na narody tej ziemi«.
»Matko Moja - nigdy nie widziałam Cię w takim płaszczu. «
»Patrz: ręką prawą okrywam i chcę uratować
grzeszników, a lewą powstrzymuję wiszącą sprawiedliwość Bożą, aby
przedłużyć jeszcze czas miłosierdzia. Wszystkim daj znak, że godzina
Maryi jest bliska i że wszyscy, co odmawiać będą modlitwy z żywą wiarą i
ufnością, zbiorą obfite owoce. Mów często, z rękami złożonymi na krzyż,
następującą modlitwę: Królowo Święta, pośredniczko ludzi, jedyna nasza
ucieczko i nadziejo, bądź nam miłosierna«".
Słowa Pana Jezusa, które były skierowane do Łucji:
Zapowiedź trzech dni ciemności.
„Te znaki ludzie zlekceważą i będą iść drogą
rozpusty, kłamstwa, zemsty i chciwości. Bóg zostanie wyrzucony ze
szkół, domów rodzinnych, urzędów i wtedy przyjdzie kara słuszna i
nieodwracalna. Rozpocznie się to w noc bardzo zimną. Grzmoty i
trzęsienia ziemi trwać będą dwa dni i dwie noce. To będzie dowodem, że
Bóg jest Panem nad wszystkimi.Ci, którzy będą mieli we Mnie nadzieję i
uwierzą Mym słowom, niech się niczego nie boją, bo ja ich nie opuszczę, a
także ci, którzy niniejsze objawienie rozpowszechnią dla opamiętania
się ludzkości. Kto będzie w stanie łaski uświęcającej i u Matki Mojej,
temu też nic się nie stanie.
Abyście byli na to przygotowani, podaję wam znaki.
Uważajcie: ostatnia noc będzie bardzo zimna,
wiatr będzie huczał, a po pewnym czasie powstaną grzmoty. Wtedy
zamknijcie okna i drzwi, nie rozmawiajcie z nikim spoza domu.
Uklęknijcie pod krzyżem, żałując za swoje grzechy i proście Matkę Moją o
Jej opiekę. A kto tej rady nie posłucha, w okamgnieniu zginie. Serce
jego nie wytrzyma tego widoku. Powietrze będzie nasycone gazem i
trucizną. Ogarnie całą ziemię. Kto będzie cierpiał niewinnie, nie
zginie, będzie męczennikiem i wejdzie do Królestwa Bożego. W trzecią noc
ustanie ogień i trzęsienia ziemi, a w dniu następnym będzie już świecić
słońce. Aniołowie zstąpią z nieba w postaci ludzkiej i przyniosą ze
sobą pokój na ziemię. Niezmierna wdzięczność uratowanych wzniesie się do
nieba w dziękczynnej modlitwie. Kara, jaka spadnie na ludzkość, nie
może być porównywalna z żadną karą, jaką Bóg zesłał od stworzenia
świata. Jedna trzecia ludzkości zginie".
Wypowiedź s. Łucji z 26 grudnia 1957 roku
Ojciec Augustyn Fuentes, ubiegający się o proces
beatyfikacyjny Franciszka i Hiacynty, za zgodą papieża odwiedził s.
Łucję w klasztorze w Coimbrze. Spotkanie miało miejsce 26 grudnia 1957
r. Podczas rozmowy wizjonerka przestrzegała ludzkość przed lekceważeniem
przesłań Matki Bożej:
„Zawsze w planach Boskiej Opatrzności, gdy Bóg
zamierza ukarać świat, wyczerpuje najpierw wszystkie inne sposoby
wyjścia. Teraz, gdy zobaczył, że świat nic sobie z tego nie robi, to
wtedy, jakbyśmy powiedzieli w naszym niedoskonałym sposobie mówienia,
proponuje nam ostatnią drogę ocalenia: Swoją Najświętszą Matkę. Lecz
jeśli zlekceważymy i odepchniemy ten ostatni środek ocalenia, nie będzie
już dla nas przebaczenia w niebie, ponieważ dopuścimy się grzechu,
który ewangelia nazywa grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, a który
polega na tym, że się otwarcie, z całą świadomością i wolą, odrzuca
zbawienie, które jest nam ofiarowane. Przypomnijmy sobie, że Jezus
Chrystus jest najlepszym Synem i nie pozwoli, abyśmy obrażali Jego
Najświętszą Matkę. Mamy wyraźne świadectwa w wielowiekowej historii
Kościoła, które w straszliwych przykładach pokazują nam, jak nasz Pan
Jezus Chrystus zawsze brał w obronę honor Swej Matki".
Apel s. Łucji z 22 maja 1958 roku
Ojciec Fuentes ponownie odwiedził s. Łucję 22
maja 1958 r. Podczas spotkania s. Łucja przekazała, za pośrednictwem o.
Fuentesa, apel do wszystkich ludzi. Jego treść została opublikowana w
czasopiśmie mariańskim „La Immaculada" w numerze l ze stycznia 1959 r.
Oto fragment tego przesłania:
„Czcigodny Ojcze, Matka Boża jest bardzo
zaniepokojona, ponieważ zlekceważono Jej Przesłanie z 1917 r. Ani
dobrzy, ani źli nie zwrócili uwagi na Jej słowa. Dobrzy idą swoją
ścieżką, nie przejmując się i nie przestrzegając norm niebiańskich. Źli
będący na szerokiej drodze potępienia w ogóle nie zważają na grożące im
kary. Uwierz, Ojcze, Pan Bóg bardzo szybko wyda wyrok. Kara będzie
materialna i, niech Ojciec sobie wyobrazi, wiele dusz upadnie, jeśli nie
będą się modlić i odprawiać pokuty.
Oto powód smutku Matki Bożej. Powiedz, proszę, wszystkim, że Matka Boża wielokrotnie powtarzała:
»Wiele narodów zniknie z powierzchni ziemi. Narody
bez Boga staną się wybranym przez samego Boga biczem karzącym ludzkość,
jeśli my przez modlitwy i Sakramenty święte nie wywołamy łaski ich
nawrócenia«.
Powiedz, proszę, że szatan rozpoczyna decydującą bitwę przeciw Matce Bożej,
ponieważ tym, co najbardziej zasmuca Niepokalane Serce Maryi i Jezusa,
jest upadek dusz zakonnych i kapłańskich. Szatan wie, że zakonnicy i
kapłani, zaniedbując swoje wzniosłe powołanie, wywierają zły wpływ na
wiele dusz. Jest już ostatnia chwila, aby powstrzymać karę Nieba.
Mamy do naszej dyspozycji dwa bardzo skuteczne środki: modlitwę i ofiarę. Szatan
robi wszystko, aby nas oderwać i odebrać nam przyjemność modlitwy.
Ocalimy się albo zasłużymy na potępienie. Trzeba, Ojcze, powiedzieć
ludziom, że nie powinni czekać na wezwanie do modlitwy i do pokuty ani
ze strony papieża, ani biskupów, ani proboszczów, ani też wyższych
zwierzchników. Już czas najwyższy, aby każdy, z własnej inicjatywy,
wypełnił święte powinności i odmieniał swe życie według wskazówek
Najświętszej Maryi Panny.
Szatan pragnie zawładnąć poświęconymi duszami, pracuje nad tym, aby je zdeprawować tak,
aby doprowadziły się do ostatecznego uwięzienia w grzechu, sugerując
nawet, aby unowocześniać życie religijne. Stąd bierze się jałowość
życia wewnętrznego i obojętna postawa świeckich, którzy nie chcą
zrezygnować z przyjemności, nie mogą więc całkowicie ofiarować się
Bogu" [...].
Tekst Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej zaczerpnięto z
książki ”Trzecia Tajemnica Fatimska i inne sekretne orędzia”
wydawnictwa VIDEOGRAF.
Za: apokalipsa.info
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz