Tymczasem, głos zabrał Sekretarz Stanu USA, Mike Pompeo. Jak podaje PAP, w wydanym w piątek (15 stycznia 2021) oświadczeniu, dyplomata poddał w wątpliwość oficjalne zapewnienia, że do pandemii doszło w sposób niezorganizowany.

Według PAP, Pompeo zarzucił chińskiemu ośrodkowi w Wuhan tajną współpracę na rzecz sił zbrojnych, co umotywował stwierdzeniem, że już w 2019 roku jesienią doszło do zachorowań osób pracujących w laboratorium na terenie Chin. Smaczku dodaje fakt, iż w Pekinie już w 2004 roku z laboratorium "wydostał się" wirus SARS - co według amerykańskiego dyplomaty świadczy o tym, że mamy do czynienia z bronią biologiczną.

Patrząc na sparaliżowanie świata, które zauważył peruwiański sąd, można spostrzec efekty działania tej broni: upadek gospodarek narodowych i dążenie do podporządkowania Państw Narodowych - instytucjom międzynarodowym. Czy można wobec tego nadal uparcie twierdzić, że jest to efekt niezamierzony, a pandemia jest samoistna?