niedziela, 15 września 2024

Siedmiu Boleści Najświętszej Marii Panny - 15 września

 

Siedmiu Boleści Najświętszej Marii Panny - 15 września

Święto niezbyt dawne, bo rozszerzone przez papieża Piusa VII na cały Kościół w roku 1814, tj. rok po pokonaniu Napoleona w bitwie pod Lipskiem, ale z dłuższą tradycją w maryjnym zgromadzeniu zakonnym. Początkowo obchodzono je w trzecią niedzielę września. Jak pisze o. Prosper Gueranger OSB w Roku Liturgicznym o genezie święta: "(...) Inne święto boleści naszej Pani bezpośrednio poprzedzało Wielki Tydzień. Chrystus umarł raz i cierpienia naszej Pani się skończyły. Jednakże Męka Chrystusa trwa w Jego wybranych, w Jego Kościele, przeciw któremu piekło wywiera swą wściekłość, którą nie jest w stanie Go dosięgnąć. Wobec tej Męki Mistycznego Ciała Chrystusa, którego jest również Matka, Maryja nadal przekazuje swe współczucie. Jak często Jej czczone wizerunki potwierdzały ten fakt, cudownie roniąc łzy! (...) Lata 1809-1814 to pięć bolesnych lat, podczas których rządy nad światem chrześcijańskim zostały zawieszone, lata krwi podczas których oglądaliśmy ponownie agonię Boga-Człowieka w osobie Jego uwięzionego Wikariusza. Jednak Matka Bolesna nadal stała pod krzyżem, ofiarowując Bogu cierpienia Kościoła a kiedy czas próby się skończył Pius VII, wiedząc dobrze skąd przyszło miłosierdzie, poświęcił ten dzień Maryi jako świeże wspomnienie dnia Kalwarii."

Jak wskazuje cytowany Dom Prosper Gueranger już w XVII wieku zgromadzenie serwitów (tj. Sług Maryi - Ordo Servorum Mariae, założone w XIII wieku przed siedmiu zamożnych kupców florenckich, którzy rozpoczęli życie pustelnicze a po wizji Matki Bożej Bolesnej założyli zgromadzenie zatwierdzone przez Kościół z regułą św. Augustyna) miało przywilej tego drugiego święta z wigilią i oktawą. I to z ich liturgii Kościół wziął Oficjum i formularz mszalny tego dnia. "Filip Benizi (Benicjusz, zm. 1285 - przyp. wł.), spadkobierca siedmiu świętych Założycieli, szerzył płomień rozpalony przez nich na wysokościach góry Senario. Dzięki gorliwości jego synów i nastepców nabożeństwo do Siedmiu Boleści Błogosławionej Dziewicy Maryi, kiedyś własność ich rodziny, jest obecnie skarbem całego świata" Już w średniowieczu (pocz. XIV wieku) zakon dotarł do Polski.

Dlatego też ślady pobożności do Matki Bolesnej na ziemiach polskich znajdujemy już w średniowieczu, np. w formularzu mszalnym z Mszału krakowskiego z roku 1484. Z roku 1500 pochodzi prezentowany poniżej poliptyk Siedmiu Boleści pędzla Albrechta Duerera, wykonany na zamówienie elektora saskiego Fryderyka III. W środku znajduje się Matka Bolesna. Boczne kwatery ukazują kolejno: Ofiarowanie w świątyni (związane z proroctwem Symeona), Ucieczkę do Egiptu, Zgubienie Jezusa w świątyni, Drogę Krzyżową, Ukrzyżowanie, Śmierć na Krzyżu, Zdjęcie z Krzyża.

A oto Siedem Boleści tego maryjnego nabożeństwa:

1. Proroctwo Symeona.

A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela».
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu» (
Łk 2)

2. Ucieczka do Egiptu

Gdy oni odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda (Mt 2)

3. Poszukiwanie Jezusa w Jerozolimie

Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. (Łk 2)

4. Spotkanie na Drodze Krzyżowej

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim (Łk 23)

5. Ukrzyżowanie i Śmierć Jezusa

A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę» Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Wykonało się!» I skłoniwszy głowę oddał ducha (J 19)

6. Zdjęcie ciała Jezusowego z Krzyża

Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża (Łk 23)

7. Pogrzebanie ciała Jezusa

Potem Józef z Arymatei, który był uczniem Jezusa, lecz ukrytym z obawy przed Żydami, poprosił Piłata, aby mógł zabrać ciało Jezusa. A Piłat zezwolił. Poszedł więc i zabrał Jego ciało. Przybył również i Nikodem, ten, który po raz pierwszy przyszedł do Jezusa w nocy, i przyniósł około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu. Zabrali więc ciało Jezusa i obwiązali je w płótna razem z wonnościami, stosownie do żydowskiego sposobu grzebania. A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu. (J 19)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz