piątek, 31 maja 2013

Komunia Swieta na reke -NIE !


Komunia Św. na rękę?


Data publikacji: 2013-05-30 09:00

Data aktualizacji: 2013-05-30 09:49:00


Komunia Św. na rękę?
fot. Marko Tervaportti / commons.wikimedia.org, licencja  cc



Postawmy sobie pytanie: Co stanowi siłę katolicyzmu w  Polsce? Odpowiedź jest oczywista: wciąż powszechna praktyka indywidualnej  spowiedzi świętej, miłość do Maryi Matki Bożej i cześć wobec Najświętszego  Sakramentu. W Polsce Komunia święta jest ciągle dla zdecydowanej większości  wierzących wielką świętością. W Polsce klękamy przed Chrystusem obecnym w  Hostii, zachowujemy ciszę w kościołach, odprawiamy procesje eucharystyczne. W  Polsce ci, którzy pozostają w grzechu ciężkim, nie przystępują do Komunii świętej. W Polsce katolicy nie postulowali przyjmowania Komunii świętej „do  ręki”, a po odgórnym wprowadzeniu tej praktyki – nie przyjęła się ona jako  masowa.


Wiara i  miłość do Pana Boga materializują się, to znaczy wyrażają się w znakach: w  gestach, śpiewie, pięknie kościołów, szat i paramentów liturgicznych. Kościół pamięta o pochwale, jakiej Zbawiciel udzielił Marii, siostrze Łazarza, kiedy ta  na sześć dni przed Paschą namaściła Chrystusa drogocennym olejkiem. Z uznaniem i  wzruszeniem pamiętamy o Józefie z Arymatei i Nikodemie, którzy sprawili zmarłemu  Jezusowi godny pogrzeb. Z liturgii Starego Testamentu, z piękna świątyni  jerozolimskiej, a jeszcze bardziej z tych właśnie postaw wyrosła dbałość o  piękno naszych katedr i kościołów, piękno chorału gregoriańskiego, piękno szat  liturgicznych i kielichów. Ten, kto prawdziwie kocha Pana Boga, nigdy nie będzie  obojętny wobec tych materialnych znaków. Do nich należą także gesty człowieka w  liturgii i w modlitwie osobistej. Pokora wobec majestatu Boga, wiara w Jego świętość dyktują nam przyklękanie przed tajemnicą wiary, jaką jest Najświętszy  Sakrament i pełne szacunku przyjmowanie Komunii świętej.


Książka Juana  Rodolfa Laise’a jest świadectwem wiary i miłości argentyńskiego biskupa wobec  Najświętszego Sakramentu. Zgodnie ze swoim sumieniem biskup bronił powierzonych  sobie wiernych przed umniejszeniem czci w życiu eucharystycznym. Niniejsza  książka jest też zapisem smutnej historii rewolucji, jaka w tym względzie  dokonała się w krajach Zachodu pod koniec lat sześćdziesiątych i w latach  siedemdziesiątych minionego wieku. Zwolennicy Komunii świętej „do ręki” powołują się na Sobór Watykański II. Trzeba z całą mocą podkreślić, że sobór ten nigdy  nie postulował takiej formy przyjmowania Eucharystii. Wyrosła ona, jak dogłębnie  pokazuje niniejsze opracowanie, z buntu wobec norm liturgicznych i lekceważenia  napomnień Stolicy Apostolskiej. Jest też znakiem zewnętrznym zmiany, jaka  dokonała się w duchowości katolików Zachodu. Jakie są inne jeszcze oznaki tej  zmiany, trudno mówić i opisywać – napawają one zgrozą.


Książka Komunia święta na rękę opisuje zdarzenia sprzed przeszło 10 lat. Od  tego czasu Stolica Święta wydała różne dokumenty poświęcone Eucharystii.  Wprawdzie nie cofają one zgody na udzielanie Komunii świętej „do ręki”, jednak  ich duch przez niektórych określany wstecznym, wyraźnie kieruje nas ku tradycji  w przeżywaniu Ofiary Mszy świętej i kultu eucharystycznego. Myślimy tu zwłaszcza  o encyklice Ecclesia de Eucharistia, instrukcji Redemptionis  Sacramentum czy adhortacji Sacramentum Caritatis.


W książce Dar i tajemnica, napisanej na 50. rocznicę święceń kapłańskich, Ojciec Święty Jan Paweł II zachęca do modlitwy litanią do Chrystusa Kapłana i Hostii.  Wśród jej wielu przejmujących wezwań jest i to: Abyś przez nich cześć wobec  Najświętszego Sakramentu rozszerzyć raczył! Oby się spełniło to wołanie!  Oby wielką ambicją kapłanów i wiernych było szerzenie swoim życiem i postawą czci wobec Eucharystii. Jednym z przykładów tej troski i ambicji jest niniejsze  opracowanie, które wydawcy oddają do rąk polskiego czytelnika.


W roku 1264  papież Urban IV ustanawiając uroczystość Bożego Ciała prosił św. Tomasza z  Akwinu, teologa Eucharystii, o napisanie modlitw i hymnów na to święto. Powstał wtedy między innymi śpiew Adoro Te devote… Zbliżam się w pokorze i niskości  swej, wielbię Twój majestat skryty w Hostii tej…Niech te natchnione słowa,  ciągle śpiewane w naszych kościołach, oddają prawdę. Byśmy zawsze z pokorą wielbili majestat Boga, który dla nas skrył się w Hostii, a przez to zawsze  rozszerzali cześć wobec Najświętszego Sakramentu.


Ks. prob.  Marcin Węcławski


W uroczystość Bożego Ciała roku Pańskiego  2007


Prezentowany tekst jest wprowadzeniem do  książki  "Komunia Św. na rękę?" księdza biskupa Juana Rodolfo Laise.  Publikację można nabyć na stronie ksiegarnia.piotrskarga.pl.




Read more: http://www.pch24.pl/komunia-sw--na-reke--,15209,i.html#ixzz2UsJ52MIi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

  „Życie to iluzoryczny sen” – biskup Mari Emmanuel Krótkie streszczenie kazania: „ Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę...