sobota, 1 listopada 2014

Nowenna za dusze w czyśćcu -dzień 9

Nowenna za dusze w czyśćcu


gallery thumbnail 

Posted by: xTom   in Informacje



DZIE­WIĄTY DZIEŃ NOWENNY
1 listo­pada
„Za każ­dym razem, kiedy będziemy potrze­bo­wali o coś pro­sić, zwra­cajmy się z ufno­ścią do tych świę­tych dusz, pewni będąc, że za nami się wsta­wią do Boga. Jakież to szczę­ście dla nas, że w modli­twach, jakie za dusze czyść­cowe zano­simy, mamy tak wyborny śro­dek na zapew­nie­nie sobie nieba! Kiedy zechcemy pro­sić Boga o żal za grze­chy, zwra­cajmy się do tych dusz, które tyle lat prze­by­wały w pło­mie­niach czyść­co­wych! Kiedy zechcemy pro­sić o wytrwa­łość w dobrym, wzy­wajmy te dusze, które na sku­tek swej wytrwa­ło­ści teraz oglą­dają Boga. W cho­ro­bie, w smutku, myślmy o czyśćcu i tych duszach, a nie zawie­dziemy się” — św. Jan Maria Vianney.

Módlmy się za wszyst­kich zmar­łych potrze­bu­ją­cych Bożego miło­sier­dzia, a szcze­gól­nie za człon­ków Sto­wa­rzy­sze­nia Pomoc­ni­ków Mariań­skich, Brac­twa Nie­po­ka­la­nego Poczę­cia Matki Bożej, dobro­dzie­jów i współ­pra­cow­ni­ków Zgro­ma­dze­nia Księży Maria­nów. Panu Bogu polećmy też zmar­łych, któ­rzy są bli­scy naszych ser­com… (można wymie­nić ich imiona).
Ojcze nasz…, Zdro­waś Maryjo…, Wieczny odpoczynek…

Modli­twa
Boże lito­ściwy, pro­simy Cię za Two­imi dziećmi, które są pogrą­żone w ducho­wym ogniu czyśćca. Pro­simy Cię, przy­spiesz chwilę ich peł­nego oczysz­cze­nia i pozwól im rado­wać się chwałą nieba. Niech ogień Two­jej miło­ści zakryje w nich wszel­kie ślady grze­chów i uzdolni ich do jak naj­szyb­szego spo­tka­nia z Tobą. Amen.

Modli­twa wie­czorna
Oto jestem, Panie. Dzień mój ma się ku koń­cowi. Jeżeli zro­bi­łem dziś coś dobrego, dzię­kuję Ci za to, Panie. Jeżeli zgrze­szy­łem, Twoja miłość niech prze­ba­czy mi moją cią­gle powta­rza­jącą się sła­bość. W tej ciszy noc­nej, w któ­rej wyczu­wam Cie­bie – myślę o innej nocy, o tej, która nadej­dzie, gdy oczy moje po raz ostatni ujrzą świa­tło ziemi. Śmierć nadej­dzie tak samo, jak nad­cho­dzi noc, rów­nie nie­unik­niona i tak jak ona głę­boka. Spraw, aby była naj­pięk­niej­sza z mych nocy. Zasy­pia­jąc dzi­siej­szego wie­czora, ofia­ruję Ci duszę moją tak, jakby to była godzina mej śmierci. Ojcze, przyj­mij mnie. Spraw, bym zasy­pia­jąc spo­koj­nie, nauczył się umierać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz