wtorek, 29 czerwca 2021

Magnetofekcja a szczepienia na Covid-19.

 

Magnetofekcja a szczepienia na Covid-19.
PrisonPlanet.pl
Polska
2021-06-23
Nauka i technologia

Od kilku miesięcy na całym świecie odnotowywany jest fenomen przyciągania, po zaszczepieniu na Covid-19, przez ciała ludzkie przedmiotów metalowych bądź magnesów. Fenomen ten nie dotyczy wszystkich zaszczepionych - u niektórych proces ten zanika z czasem a u niektórych narasta. Jeszcze inni nie mają w ogóle takich objawów.

 

 

Jak się okazuje przy tworzeniu szczepień na Covid-19 wykorzystuje się eksperymentalną technologię magnetofekcji. Magnetofekcja to metoda transfekcji (proces wprowadzenia obcego DNA lub RNA do komórki), która wykorzystuje pola magnetyczne do koncentracji cząstek zawierających kwas nukleinowy i próbki in-utero w docelowych komórkach organizmu. Metoda ta próbuje połączyć zalety metod transfekcji biochemicznej (lipidy kationowe lub atomy polimerów) i fizycznej (elektroporacja, działo genowe) w jednym systemie, jednocześnie wykluczając ich niedogodności (niska wydajność, toksyczność).

 

Magnetyczne nanocząsteczki są wykonane z tlenku żelaza, który jak podają producenci ma być biodegradowalny, pokryty specyficznymi, cząsteczkami kationowymi, różniącymi się w zależności od zastosowania. Ich powiązanie z wektorami genów (DNA, siRNA, ODN, wirusy itp.) uzyskuje się przez indukowaną solą agregację koloidalną i przez oddziaływanie elektrostatyczne.

 

 

Chemicell, jedna z niemieckich firm produkującą te materiały, ma ich w ofercie dziesiątki do wszelkich zastosowań eksperymentalnych. Podają w swoich broszurach, iż „Odczynniki Magnetofection™ i wszystkie ich składniki zostały opracowane, zaprojektowane, przeznaczone i sprzedawane wyłącznie do użytku badawczego. Nie należy ich używać do diagnostyki ludzi ani żadnego zamierzonego leku.”

 

 

Firm produkujących tego typu komponenty jest oczywiście więcej i co istotne są one dodawane do przynajmniej szczepionek Pfizera i Moderny i ostatecznie po zaszczepieniu lądują w każdej komórce ciała.

 

Magnetofekcja w kontekście technotroniki.
W wielu badaniach testowano wpływ pól elektromagnetycznych na zachowanie się człowieka wykazując bardzo duży potencjał takich oddziaływań. Z pewnością umieszczanie nano-magnetycznych cząstek w mózgu zwiększa takie oddziaływania.

 

 

Aby pokrótce zobrazować problematykę możemy odnieść się do kilku badań. W jednym z badań z 2012 roku „naukowcy zakłócili aktywność w prawym skrzyżowaniu skroniowo-ciemieniowym mózgu przez indukowanie prądu w mózgu przy użyciu pola magnetycznego stosowanego na skórę głowy. Odkryli oni, że zdolność badanych osób do ocen moralnych, które wymagają zrozumienia intencji innych ludzi - na przykład, przy ocenie nieudanej próby morderstwa - została osłabiona.”

 

W 2012 roku naukowcy zaprezentowali metodę zdalnej modyfikacji genów - podawania specjalnych genów do organizmu a następnie modyfikowania ich w organizmie nosiciela za pomocą pól elektromagnetycznych.

 

Te techniki badano też w 2017 roku w kontekście komercyjnym gdzie „Korzystając z nieinwazyjnej techniki nazywanej przezczaszkową stymulacją magnetyczną, naukowcom udało się zmienić odczucie przyjemności u badanych słuchających muzyki. Ten zabieg nie tylko zmienił sposób oceniania muzyki przez uczestników, ale nawet wpłynął na ilość pieniędzy, jaką byli gotowi na nią wydać.”  

 

 

Ostatecznie w 2021 roku podano, iż „Naukowcy opracowali nową metodę kontrolowania pewnych komórek nerwowych w mózgu w celu manipulowania ich zachowaniami - i jest ona dostarczana do ciała poprzez wstrzyknięcie.” Ten system powstał w 2016 roku na Uniwersytecie Virginii. Białko o nazwie Magneto, jest wstawiane do wirusa, który jest wstrzykiwany do mózgu zwierzęcia w celu manipulowania aktywnością neuronów pod zdalnym wpływem pól magnetycznych. Jak podała gazeta The Guardian: "Następnie naukowcy wprowadzili sekwencję DNA Magneto do genomu wirusa wraz z genem kodującym białko zielonej fluorescencji oraz regularnymi sekwencjami DNA, które powodują, że konstrukt zaczyna działać tylko w określonych typach neuronów. Następnie wstrzyknęli wirusa do mózgów myszy, celując w korę śródwęchową i wycięli mózgi zwierząt, aby zidentyfikować komórki emitujące zieloną fluorescencję. Za pomocą mikroelektrod wykazali następnie, że zastosowanie pola magnetycznego do skrawków mózgu aktywowało Magneto, tak że komórki wytwarzały impulsy nerwowe.”

 

"W końcowym eksperymencie naukowcy wstrzyknęli Magneto do ciała prążkowanego swobodnie zachowujących się myszy, do głębokiej struktury mózgu zawierającej neurony wytwarzające dopaminę, która bierze udział w procesach nagradzania i motywacji, a następnie umieścili zwierzęta w aparacie podzielonym na namagnesowane i nie namagnesowane sekcje. Myszy z Magneto spędzały znacznie więcej czasu w namagnesowanych obszarach niż myszy, które tego nie miały, ponieważ aktywacja białka spowodowała, że ​​neurony prążkowia wydzielają dopaminę, dzięki czemu myszy znajdowały się w tych obszarach, które przynosiły im satysfakcję. To pokazuje, że Magneto może zdalnie kontrolować wzbudzanie neuronów w głębi mózgu, a także kontrolować złożone zachowania."

 

Widzimy więc, że pola magnetyczne, które mogą być np. indukowane przez telefony komórkowe, mogą modyfikować ludzkie zachowania jak również modyfikować DNA. Udowodniono to w wielu badaniach.

 

5G w kontekście nanocząstek i technotroniki:

Wprowadzanie do ciał eksperymentalnych magnetycznych nanocząsteczek poprzez szczepienia na Covid-19 z pewnością powiększa prawdopodobieństwo takich oddziaływań.

 

Podsumowanie.
W obecnej sytuacji szczepień mRNA na Covid-19 mamy doprawdy do czynienia z eksperymentem, który ma tak szeroki zakres i tak wiele płaszczyzn, że nie sposób jest ich rozpatrywać bez spekulacji. Jedno jest pewne, że takie magnetyczne nanocząstki już zostały podane setkom milionów ludzi na całym świecie wywołując u niektórych zjawiska magnetyczne. Jak pokazały badania wpływ elektromagnetyczny na zachowanie w kontekście tych, nigdy nie testowanych na ludziach nanocząstek, jest możliwy jednak nic ponad to nie wiemy. Jedno jest pewne, ten eksperyment wykracza daleko poza ramy walki z koronawirusami.

 

W 2018 roku w West Point dr. James Giordano dał wykład zatytułowany „Neurobronie.” W nim zaznaczył, iż rozwijane obecnie nauki neuro-obrazowania mózgu i analizy danych z mózgów całych populacji pozwalają na daleko idącą kontrolę społeczną i otwierają całe populacje na neuro-ataki, i ostatecznie neuro-wojny. W 38 minucie stwierdził, że obecnie możliwe jest tworzenie i wykorzystywanie rozpylanych w powietrzu nano-robotów, których żadne najnowocześniejsze filtry powietrza nie są w stanie zatrzymać. Mogą one się integrować z ciałem wchodząc w cały szereg komórek, krwi i ostatecznie do mózgu stając się bronią. Ich obecność jest niemalże niemożliwa do wykrycia. Takie nano-roboty są w stanie dokonywać różnego rodzaju lobotomii lub stymulować w odpowiedni sposób mózgi, by zmieniać percepcję, myśli i działania ofiar.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czytelnia na niedzielę: „Jak odczytywać obietnice Matki Bożej ogłoszone w Medjugorje i Fatimie?”

  Czytelnia na niedzielę: „Jak odczytywać obietnice Matki Bożej ogłoszone w Medjugorje i Fatimie?” Opublikowano na 27 kwietnia ...