NOWENNA DO MATKI BOŻEJ RÓŻAŃCOWEJ
(od 28 września do 6 października)
DZIEŃ SIÓDMY – 4 października
Pieśń: „Z dalekiej Fatimy”
FATIMA (Portugalia) 1917 r.
Różaniec był codzienną modlitwą Łucji, Franciszka i Hiacynty – trojga
małych pastuszków, o której zawsze pamiętały pasąc owce w górach i Matka
Najświętsza w dniu 13 maja 1917 r. objawiła się im z różańcem w rękach,
mówiąc, że „przybywa z Nieba” – powiedziała: „Odmawiajcie codziennie
Różaniec, aby uprosić pokój dla świata i zakończenie wojny”…
W czerwcowym objawieniu Pani, powiedziała do Łucji: „Chcę… żebyś
codziennie odmawiała Różaniec…”. Podobnie w lipcu powiedziała: „Chcę,
żebyście nadal codziennie odmawiali Różaniec na cześć Matki Bożej
Różańcowej dla uproszenia pokoju na świecie i w intencji zakończenia
wojny, bo tylko Ona może te łaski dla ludzi uzyskać”… W październiku
powiem, kim jestem i czego chcę”… Po dłuższych zapowiedziach, po
przekazaniu pewnych tajemnic i ukazaniu dzieciom wizji piekła, dodała
jeszcze: „Gdy będziecie odmawiać Różaniec, mówcie po każdej części:
”O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia
piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do Nieba i dopomóż szczególnie
tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia”.
Przed objawieniem niektórzy „pobożni polecili Łucji by poprosiła Piękną
Panią o pewne łaski dla swoich znajomych… Pani przychyliła się do ich
wysłuchania, pod warunkiem jednak, że zainteresowani będą odmawiać
Różaniec”…
W dniu 13 sierpnia dzieci nie mogły przyjść na miejsce spotkania z
Panią, gdyż je aresztowano, ale gdy już je wypuszczono, Ona,
niespodziewanie, spotkała się z nimi w najbliższą niedzielę, 19
sierpnia. I znów, kiedy Łucja spytała czego Pani żąda od niej, otrzymała
odpowiedź: „Chcę, żebyście nadal chodzili do Cova da Iria trzynastego
dnia miesiąca, żebyście nadal codziennie odmawiali Różaniec”.
Podczas wrześniowego objawienia, Piękna Pani znowu
powtórzyła: „Odmawiajcie nadal Różaniec, żeby uzyskać zakończenie
wojny…”. Zakończenie wojny, a przez to również los nawet całego świata,
Piękna Pani uzależnia od wielkiej mocy, jaką ma pobożne odmawianie
Różańca.
Zgodnie z zapowiedzią, w październiku, ukazując się małym wizjonerom,
Pani zwróciła się do Łucji w słowach: „Chcę ci powiedzieć, że mają
zbudować tutaj kaplicę na moją cześć, bo jestem Matką Boską Różańcową,
żeby nadal odmawiali codziennie Różaniec.. Niech nie znieważają więcej
naszego Pana Boga, bo już tak bardzo został znieważony”…
W rozmowie Maryi z dziećmi, na zadane pytanie: czy Franciszek pójdzie do
Nieba – usłyszały odpowiedź: „Tak, ale musi odmówić jeszcze wiele
Różańców”, w ten sposób Matka Boża dała nam wszystkim do zrozumienia, iż
„jednostką czasu” mierzoną przez „Niebieskie Zegary” nie są godziny i
dni, ale… Różańce !… że „Niebo otwiera” wiele Różańców.
(na podstawie pism Wincentego Łaszewskiego).
Tajemnica piąta, część bolesna Różańca Świętego.
„Pan Jezus umiera na krzyżu”
„A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę». Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Wykonało się!» i skłoniwszy głowę, oddał ducha”. (J 19, 25–30)
1 Ojcze nasz, 10 Zdrowaś Maryjo,
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz zawsze i na wieki wieków Amen
Matko Boża Różańcowa – módl się za nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz