Warto myślę przytoczyć w tym miejscu, piękne w swej wymowie Orędzie
Matki Bożej nr 358 zat. „Poświęcone Mi rodziny” {23.07.1987}:
… Jakże pociesza Mnie ten dzień spędzony na modlitwie w prostym i
serdecznym braterstwie – z rodziną, która poświęciła Mi się i należy do
Mnie! Chcę teraz przekazać wam Moje słowo pociechy. Niech ono dodaje wam
otuchy wśród codziennych trudów waszego życia! Kocham was. Jestem
obecna wśród was.
Spoglądam z miłością na poświęcone Mi r o d z i n y. W tych czasach gromadzę je i wprowadzam w głębiny Mojego Niepokalanego Serca, by tam mogły znaleźć schronienie i bezpieczeństwo, umocnienie i obronę. Jak lubię być wzywana jako Mama i Królowa Moich Kapłanów, tak samo lubię być wzywana jako Mama i Królowa rodzin Mnie poświęconych.
Jestem Mamą i Królową rodzin. Czuwam nad ich życiem, biorę do serca ich problemy, interesuję się nie tylko dobrem duchowym wszystkich ich członków, ale również materialnym. Kiedy p o ś w i ę c a c i e r o d z i n ę Memu Niepokalanemu Sercu, to tak jakbyście otwierali drzwi waszego domu dla waszej Niebieskiej Mamy. Zapraszacie Ją, by weszła, i robicie dla Niej miejsce, by wypełniała coraz bardziej Swoją Macierzyńską rolę.
Dlatego właśnie p r a g n ę, a b y wszystkie rodziny chrześcijańskie poświęciły się Memu Niepokalanemu Sercu. Proszę, by otwarły się dla Mnie drzwi wszystkich domów, abym mogła wejść i ustanowić pośród was Moją macierzyńską siedzibę. Wchodzę wtedy jako wasza Mama, mieszkam z wami i biorę udział w całym waszym życiu.
Przede wszystkim biorę sobie do serca wasze życie duchowe. Staram się doprowadzić dusze członków rodziny do stałego życia w stanie łaski Bożej. Gdzie wchodzę, tam ustaje grzech. Gdzie przebywam, tam jest ze Mną zawsze łaska i Boża światłość. Gdzie Ja mieszkam, tam mieszka ze Mną czystość i świętość. Moje pierwsze matczyne zadanie polega na sprawieniu, by członkowie rodziny żyli w stanie łaski i wzrastali w świętości przez praktykowanie wszystkich cnót chrześcijańskich.
Sakrament małżeństwa udziela wam szczególnej łaski, byście wzrastali
razem, a Moje zadanie polega na pogłębianiu jedności rodzinnej, na
prowadzeniu męża i żony do coraz głębszej i duchowej wspólnoty, do
uszlachetnienia ich ludzkiej miłości. Chcę ją uczynić doskonałą i
wprowadzić ją do Serca Jezusowego, by mogła przyjąć nową formę wyższej
doskonałości, wyrażającą się w miłości czystej i nadprzyrodzonej.
Wzmacniam coraz bardziej jedność w rodzinach. Prowadzę je do większego
wzajemnego zrozumienia. Pozwalam im odczuć nowe wymagania
delikatniejszej i głębszej wspólnoty. Prowadzę członków rodziny drogą
świętości i radości. Musi ona być budowana i przemierzana razem, żeby
mogli osiągnąć doskonałość miłości i cieszyć się cennym darem pokoju. W
taki sposób kształtuję dusze Moich dzieci i drogą życia rodzinnego
prowadzę je na szczyt świętości.
Chcę wejść w wasze rodziny, żeby je uświęcić i doprowadzić do doskonałej
miłości. Pragnę pozostać z wami i uczynić waszą rodzinną jedność
owocniejszą i mocniejszą.
Czuwam także nad materialnym dobrem rodzin Mnie poświęconych.
Największym dobrem rodziny są dzieci. Są one znakiem szczególnej miłości Jezusa i miłości Mojej. Trzeba pragnąć dzieci, przyjmować je, wychowywać jak najcenniejsze klejnoty rodzinnej własności. Kiedy wchodzę do rodziny, natychmiast interesuję się dziećmi; one także stają się Moimi. Biorę je za rękę, pomagam im iść drogą realizacji Bożego planu, który dla każdego z nich został nakreślony od całej wieczności. Kocham je. Nigdy ich nie opuszczam. Stają się cenną cząstką Mojej matczynej własności.
Czuwam w sposób szczególny nad waszą pracą. Nigdy nie pozostawiam was bez pomocy Bożej Opatrzności. Biorę wasze ręce i otwieram je na plan, który Pan realizuje każdego dnia – dzięki waszej ludzkiej współpracy.
Moje pokorne, wierne i codzienne matczyne działanie w małym i biednym domu w Nazarecie umożliwiło spełnienie się planów Ojca. Realizowały się one poprzez ludzkie wzrastanie Syna, powołanego do urzeczywistnienia dzieła Odkupienia dla waszego ocalenia. Wzywam was do podobnego realizowania planu Ojca przez wasze ludzkie współdziałanie w waszej codziennej pracy.
Musicie wypełnić waszą część, jak Ojciec Niebieski wypełnia Swoją. Wasze działanie musi połączyć się z działaniem Bożej Opatrzności, aby praca mogła wydać owoc w postaci dóbr pożytecznych dla utrzymania waszego życia, dla ubogacenia samej rodziny w taki sposób, by jej członkowie mogli zawsze cieszyć się dobrobytem duchowym i materialnym.
Następnie pomagam wam wypełnić plan Bożej woli. Sprawiam, że wasza
praca staje się bardziej owocną duchowo, ponieważ czynię z niej źródło
zasług dla was i okazję do zbawienia wielu Moich biednych zagubionych
dzieci. Wtedy aktywność łączy się w was z miłością, praca – z modlitwą,
zmęczenie – z gorącym pragnieniem coraz intensywniejszej miłości. Tak
więc przez waszą współpracę z wolą Ojca kształtujecie arcydzieło
Opatrzności, które przez was staje się konkretne i codzienne.
Nie lękajcie się. Tam gdzie Ja wchodzę, wchodzi ze Mną również
bezpieczeństwo. Niczego wam nigdy nie zabraknie. Doskonalę wasze
działanie, oczyszczam waszą pracę.
Biorę również udział we wszystkich waszych troskach. Wiem, że dziś liczne są troski rodziny. Wy również je macie, ale wasze kłopoty stają się Moimi troskami. Dzielę z wami wasze cierpienia. W tych bardzo trudnych czasach obecnego oczyszczenia przebywam jako zatroskana i bolejąca Mama w rodzinach, które są Mi poświęcone. Biorę rzeczywisty udział w każdym waszym cierpieniu. Bądźcie więc radośni.
To są Moje czasy. «Czasy» – znaczy dni, w których żyjecie. Są «Moje»,
ponieważ Moja wielka i silna obecność wyciska na nich ślad. Czasy te
będą stawać się jeszcze bardziej Moimi w miarę rozszerzania się i
umacniania Mojego zwycięstwa. Przewyższy ono zwycięstwo należące obecnie
do Mojego przeciwnika. Moja obecność umocni się i stanie nadzwyczajna,
zwłaszcza w rodzinach poświęconych Mojemu Niepokalanemu Sercu. Wszyscy
ją odczują i będzie ona dla was źródłem szczególnej pociechy.
Postępujcie naprzód w ufności, nadziei, wyciszeniu się, w waszej
codziennej pracy, modlitwie i pokorze. Niech wzrasta ciągle wasza
czystość i prawa intencja. Postępujcie naprzód ze Mną na trudnej drodze
pokoju serca i pokoju w waszych rodzinach.
Jeżeli pójdziecie drogą, którą wam wytyczyłam, jeżeli posłuchacie i zrealizujecie wszystko, co wam dziś powiedziałam, wasze r o d z i n y staną się pierwszymi pączkami Mojego tryumfu: pączkami małymi, ukrytymi, cichymi. Pojawiają się one teraz w każdym zakątku ziemi jako zapowiedź nowej epoki i nowych czasów, stojących już u waszych drzwi. Dodaję wam wszystkim otuchy i błogosławię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz