Cytat z „Dzienniczka” nr 177
Po odnowieniu ślubów i Komunii świętej nagle ujrzałam Pana Jezusa, który – rzekł mi łaskawie: Córko Moja, patrz w miłosierne serce Moje. Kiedy się wpatrzyłam w to Serce Najświętsze, wyszły te same promienie – jakie są w tym obrazie – jako krew i woda, i zrozumiałam, jak wielkie jest miłosierdzie Pańskie. – I znów rzekł Jezus łaskawie: Córko Moja, mów kapłanom o tym niepojętym miłosierdziu Moim. Palą Mnie płomienie miłosierdzia, chcę je wylewać na dusze, [ale] nie chcą dusze wierzyć w Moją dobroć. Nagle Jezus znikł. Jednak dzień cały duch mój był (89) zanurzony w odczuwalnej obecności Bożej, pomimo gwaru i rozmowy, jaka zwykle bywa po rekolekcjach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz