wtorek, 9 stycznia 2024

Kościół to nie wspólnota gnostycka! Kard. Müller komentuje nowe oświadczenie Dykasterii Nauki Wiary

 

Kościół to nie wspólnota gnostycka! Kard. Müller komentuje nowe oświadczenie Dykasterii Nauki Wiary

((Fot. MA PCh24.pl))

Kościół katolicki to nie gnostycka wspólnota, w której oświecona elita kierownicza ma specjalny dostęp do Ducha Świętego. Żadna rzymska dykasteria nie może przypisywać papieżowi czy biskupom prawa do zmieniania Objawienia, danego ludziom przez Boga raz i na zawsze – pisze kard. Gerhard Müller, komentując najnowsze oświadczenie Dykasterii Nauki Wiary. 

Austriacki portal katolicki Kath.net poprosił kardynała Gerharda Ludwiga Müllera o komentarz do najnowszego „Oświadczenia prasowego” Dykasterii Nauki Wiary. Chodzi o tekst, w którym kardynał Victor Manuel Fernández „precyzuje” znaczenie deklaracji doktrynalnej Fiducia supplicans. Portal PCh24.pl za zgodą portalu Kath.net publikuje poniżej cały komentarz Kardynała (niemiecki oryginał: tutaj).


kath.net: Księże Kardynale, czy wraz z najnowszym oświadczeniem kardynała Fernándeza doszło do jakiejś treściowej zmiany?

Kard. Gerhard Müller: Nie mam nic do dodania do mojego komentarza na temat Fiducia supplicans. Szeroka światowa reakcja negatywna z wielu części episkopatu światowego i ze strony czołowych świeckich na „zalecenia wykonawcze” dotyczące prywatnych błogosławieństw osób w grzesznych związkach powinna dać do myślenia władzy w Rzymie. Dwa punkty wymagają jednak dalszego wyjaśnienia:

1. Pozostaje dla mnie problematyczne rozróżnienie na błogosławieństwa oficjalno-liturgiczne oraz prywatno-pastoralne błogosławieństwa seksualnych związków pozamałżeńskich. Propozycja 15-sekundowych błogosławieństw ze znakiem krzyża i przywołaniem Imion Ojca, Syna i Ducha Świętego zostaje tam określona jako modlitwa prywatna o wsparcie Boga, który chce zawsze naszego porzucenia grzechu i naszego wiecznego zbawienia. Taką modlitwę może odmówić każdy świecki za każdego człowieka. Ksiądz musi jednak uważać, by jego błogosławieństwo w imieniu Kościoła nie zostało zinstrumentalizowane przez grupy nacisku związane ze świeckimi ideologiami oraz z kościelnymi heretykami, którym chodzi wyłącznie o podważenie prawdy objawionej wiary (w nauce i praktyce Kościoła, których nie można sobie przeciwstawiać).

2. Najbardziej problematycznym punktem wydaje mi się bynajmniej nie (oczywisty) wysiłek duszpasterski o zbawienie i otwartość na Boga u osób w nieregularnych seksualnych związkach albo w takich, które – skorumpowane przez ideologię LGBT – oczerniają chrześcijańską teologię małżeństwa jako przestarzałą i wrogą wobec życia. Największy problem leży w twierdzeniu, jakoby chodziło tutaj o „rzeczywisty rozwój w odniesieniu do tego, co zostało powiedziane o błogosławieństwach w Magisterium i oficjalnych tekstach Kościoła” (Oświadczenie, pkt 4).

Żadna rzymska Dykasteria, nawet z odwołaniem się do osobistej woli (woluntaryzm) aktualnie panującego papieża, nie może przypisywać Urzędowi Nauczycielskiemu papieża i biskupów takiego autorytetu, który mógłby dopełniać, redukować, korygować czy uzgadniać z tak zwanym chłopskim rozumem albo z aktualnymi ideologiami tego, co zostało dane raz na zawsze w Chrystusie w nauce Apostołów (Dz 2, 42) jako Objawienie normatywne dla wszystkich czasów.

Oba papieskie dogmaty I Soboru Watykańskiego (nieomylność, prymat jurysdykcyjny) nie dają podstaw do takiej interpretacji, która porzucałaby grunt hermeneutyki katolickiej wiary; dogmaty te po prostu jej przeczą. Nie można niczego zmienić w definitywnym oświadczeniu II Soboru Watykańskiego: „Urząd ten Nauczycielski nie jest ponad słowem Bożym, lecz jemu służy, nauczając tylko tego, co zostało przekazane. Z rozkazu Bożego i przy pomocy Ducha Świętego słucha on pobożnie słowa Bożego, święcie go strzeże i wiernie wyjaśnia. I wszystko, co podaje do wierzenia jako objawione przez Boga, czerpie z tego jednego depozytu wiary” (Dei Verbum, 10).

Gnostycka koncepcja, zgodnie z którą niewielka elita przywódcza ma szczególny dostęp do Ducha Świętego albo mitologiczny koncept, zgodnie z którym Duch Święty przemawia przez „zdrowy lud intelektualnie niezepsutych prostych ludzi” («duch ludu» (niem. Volksgeist) romantyków), nie ma nic wspólnego z wiarą katolicką.

Jest tylko jeden skarb Słowa Bożego, zawarty w Piśmie Świętym i przechowywany oraz prawdziwie odczytywany w kontekście Tradycji Apostolskiej przez cały Kościół pod kierunkiem świętego Urzędu Nauczycielskiego (zob. Dei Verbum 1-10; Lumen gentium 25).

Źródło: Kath.net

Pach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wojna Izrael-Iran WSTRZĄŚNIE światem! Braun o sondażach i upadku PSL!

  SKĄD SIĘ WZIĘLI? Krzysztof Baliński   Główna przyczyna rozpętania III Wojny Światowej: Tworzą Paralelną Rzeczywistoś...