czwartek, 4 stycznia 2024

Zaczynamy w Nowym Roku, pierwsze piątki miesiąca.

 

Zaczynamy w Nowym Roku, pierwsze piątki miesiąca.

Zaczynamy w Nowym Roku, pierwsze piątki miesiąca.

Pan Jezus objawił się w 1675 roku św. Małgorzacie Alaque i powiedział:
Przyrzekam w nadmiarze miłosierdzia Serca mojego, że wszechmocna miłość moja udzieli tym wszystkim, którzy komunikować będą w pierwsze piątki przez dziewięć miesięcy z rzędu, łaskę pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie niełaski mojej ani bez sakramentów i że Serce moje stanie się dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci”.

WIELKA OBIETNICA

Ostatnia z obietnic otrzymanych przez św. Małgorzatę Marię znana jest także jako „wielka obietnica”, ponieważ jest ona najważniejsza dla naszego zbawienia. Jezus wyraził ją tymi słowami: „Z nadmiernego miłosierdzia mego Serca obiecuję ci, że wszechmocna miłość tego Serca wszystkim przystępującym przez dziewięć z rzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii św. da ostateczną łaskę pokuty tak, że nie umrą w stanie Jego niełaski ani bez sakramentów świętych i że Serce moje będzie dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci”.
Chrystus obiecuje więc wszystkim, którzy z zaangażowaniem wypełnią tę praktykę, łaskę ostatecznego pojednania. Zadziwia jednak fakt, że z tak prostego środka może płynąć aż tak wielka łaska dla ostatnich chwil pobytu na ziemi. Jezus, który pragnie zbawienia każdego człowieka, staje się bardziej wrażliwy na tych, którzy przez dziewięć piątków chcą Mu okazać chociaż trochę wzajemnej miłości i być blisko Niego. Będzie o nich szczególnie pamiętał w godzinie ich śmierci.
Trzeba zatem wierzyć, że nawet w momencie „przypadkowej” śmierci dostąpimy wielkiej łaski odejścia z tego świata w stanie łaski uświęcającej. Czy znajdzie się wówczas przy nas ksiądz ze świętymi olejami i Najświętszym Sakramentem? Tego trudno być pewnym, ponieważ mogą zdarzyć się takie warunki, w których przybycie kapłana będzie niemożliwe. Jezus obiecuje dla czcicieli swego Serca, że będzie miejscem schronienia od złego ducha i wiecznego potępienia. Tym, którzy w momencie śmierci będą w stanie łaski Bożej, obiecuje wytrwanie do końca, a tym, którzy będą mieli na sumieniu grzechy ciężkie, obiecuje, że je przebaczy. Może się to dokonać przez spowiedź lub przez akt żalu doskonałego. Jezusowa obietnica dotyczy więc także ostatnich myśli, pragnień i postanowień umierającego człowieka.

NIE WYSTAWIAJMY BOGA NA PRÓBĘ.

W takim razie ktoś mógłby sobie powiedzieć: „Odbyłem dziewięć pierwszych piątków miesiąca, mogę być pewnym zbawienia. Teraz więc nie jest już tak bardzo ważne, co czynię, czy żyję blisko Boga, czy daleko – w stanie grzechu, czy łaski uświęcającej. Ważne, że mam zaliczone pierwsze piątki – Jezus automatycznie mnie zbawi”. Jeśliby ktoś odbywał pierwsze piątki z nastawieniem złej woli, że powróci do grzesznego życia, to byłoby to świętokradztwo, a co najmniej praktyka magiczna, mająca niewiele wspólnego z pobożnością.
Sama św. Małgorzata Maria podkreślała, iż Jezus dotrzyma obietnic i ofiaruje nam wielki ostatni dar pojednania pod warunkiem, że będziemy Go kochać i naśladować, „żyjąc w zgodzie z Jego świętymi prawami”.

WARUNKI PIERWSZEGO PIĄTKU MIESIĄCA

Podstawowym warunkiem praktyki pierwszych piątków jest przystępowanie do Komunii św. przez dziewięć kolejnych pierwszych piątków miesiąca. Nie można ani zmienić dnia przyjęcia Komunii św., ani przerwać kolejnych dziewięciu piątków.
Potrzebna jest również właściwa intencja. Jest nią miłość i wynagrodzenie Sercu Jezusowemu oraz pragnienie przyjęcia Komunii św. według intencji Jezusowego Serca: by otrzymać łaskę śmierci w stanie zjednoczenia z Panem Bogiem. Można ją tak wyrazić: „Panie Jezu, w zjednoczeniu z Sercem Twym Najświętszym, w duchu miłości i wynagrodzenia, ofiaruję Ci przyjmowanie przeze mnie Komunii św. przez kolejne dziewięć pierwszych piątków miesiąca”.
J
est to szczególnie ważne dla osób często lub codziennie przyjmujących Komunię św. Bez tej intencji, uczynionej na początku praktyki, która potem może być ponawiana w każdy pierwszy piątek, nie można powiedzieć, że się ją właściwie odbyło. Dlatego też dla pewności, że otrzyma się owoc tej pobożnej praktyki, warto ją powtórzyć kilka razy w swoim życiu.
Komunię św. należy przyjmować w stanie łaski uświęcającej. Ten, kto jest w stanie grzechu ciężkiego, musi otrzymać przebaczenie w sakramencie pokuty. Do spowiedzi św. można przystąpić w sam pierwszy piątek lub wcześniej.
Ten, kto w szczerości serca rozpoczął świętą praktykę, a w słabości swojej upadł, jeśli otrzyma łaskę przebaczenia grzechów i podejmie kontynuację pierwszych piątków, dostąpi wypełnienia w swoim życiu „wielkiej obietnicy”.
Na pierwszy piątek każdego miesiąca osobiście wskazał Pan Jezus jako na dzień wdzięczności za Jego miłość oraz dzień wynagrodzenia za zniewagi, niewdzięczność i zapomnienia, których szczególnie doświadcza On w Eucharystii. Jest to również wyjątkowy dzień łaski, przygotowania się do śmierci, zadbania o ostatnie chwile swego pobytu na ziemi. Skoro Jezus tak wiele dla nas uczynił: stał się człowiekiem, umarł za nasze grzechy, zmartwychwstał, ustanowił Eucharystię, warto zadbać o swoje zbawienie przez praktykę „wielkiej obietnicy”.

ŚWIADECTWO

Historia opowiedziana przez pewnego kapłana, dający niezbity dowód skuteczności nabożeństwa pierwszych piątków miesiąca.
Kapłan przejeżdżał obok samochodu po kolizji. Samochód był z kilku stron zgnieciony. Ksiądz zatrzymał się więc, by namaścić poszkodowane osoby i udzielić im odpustu. Z tyłu znalazł tylko jedną dziewczynę. Obok samochodu zauważył drugi telefon. Zapytał więc policjantów, którzy byli na miejscu zdarzenia, czy w środku jest ktoś jeszcze. Z powodu zgnieceń nikogo nie było widać.

Któryś skomentował, że młodzi ludzie, często mają po dwa telefony. Po uzyskaniu tej odpowiedzi ksiądz wrócił do samochodu i odjechał. Po czasie okazało się, że z tyłu samochodu znajdowała się jeszcze jedna dziewczyna.
A teraz przejdźmy do historii życia obu tych zmarłych tragicznie koleżanek. Jedna przystąpiła do bierzmowania i odprawiła dziewięć pierwszych piątków miesiąca, a druga zrezygnowała z sakramentu i nie odprawiła wspomnianego nabożeństwa. Nie trzeba chyba mówić, że odnaleziona i wyposażona w łaskę na godzinę śmierci była ta po bierzmowaniu i odprawionym nabożeństwie. Przypadek? Nie ma przypadków. A może realizacja obietnicy, którą dał Pan Jezus, że kto odprawi dziewięć piątków miesiąca, umrze w stanie łaski uświęcającej.

Jest takie powiedzenie: Kto odprawi dziewięć pierwszych piątków miesiąca jak trzeba, nie umrze w grzechach, lecz pójdzie do nieba.
Ufajmy Bogu, bo On jest zawsze słowny.
Łaska uświęcająca jest naszą przepustką do nieba. Bądźmy zawsze gotowi na spotkanie z Panem, bo powyższa historia tych dwóch koleżanek, pokazuje że śmierć może nas zastać w najbardziej nieoczekiwanym momencie.

BĄDŹ UWIELBIONY PANIE JEZU W TWOIM SERCU PRZENAJŚWIĘTSZYM Z TWOJĄ ŚWIĘTĄ WOLĄ

za gloria tv

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wojna Izrael-Iran WSTRZĄŚNIE światem! Braun o sondażach i upadku PSL!

  SKĄD SIĘ WZIĘLI? Krzysztof Baliński   Główna przyczyna rozpętania III Wojny Światowej: Tworzą Paralelną Rzeczywistoś...