Cud w Łodzi? Obraz Matki Boskiej zapłakał
Na obrazie Matki Boskiej Częstochowskiej, który znajduje się w bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi pojawiły się łzy. Władze kurii nie komentują sprawy.
Obraz Maryi znajduje się za ołtarzem. Łzy zauważyła jedna z kobiet przebywająca w świątyni. Widzieli je również inni wierni oraz kapłani. W chwili obecnej Maryja już nie płacze. Pozostał jednak wyraźny ślad na płótnie.
- Gdy tylko o tym usłyszałam przyjechałam z mężem do Łodzi – wyjaśniła młoda kobieta. - Jechaliśmy aż z Piaseczna. Myślałam, że na miejscu będzie wielu ludzi, nowenny i różaniec. A zastałam spokój i ciszę.
Gdy w kościele był nasz dziennikarz przed obrazem modliło się zaledwie kilka osób. Po dłuższej lub krótszej adoracji odchodzili.
- Jest mi smutno, po pierwsze dlatego, że wiernych się jest tak niewielu. Po drugie, gdyż te łzy mogą zwiastować nadchodzące tragedie. Przed wojną na Ukrainie figurka Maryi również płakała – powiedział mężczyzna, który chwilę wcześniej był przed obrazem. - Ten znak powinien zachęcić wszystkich do modlitwy.
I modlitwy, najprawdopodobniej nawet całodobowe ruszą. Młodzież zapowiada organizowanie się w niewielkie grupy i czuwania przed obrazem.
Rzecznik prasowy kurii nie skomentował nietypowego zjawiska. Nie powiedział też, czy próbki cieczy z obrazu zostały zabezpieczone do badań.
Foto: Zbigniew Heliński
źródło:prawy.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz