środa, 15 stycznia 2025

Ohyda spustoszenia próbą dla Kościoła, zapowiedzianą w Fatimie

 

Ohyda spustoszenia próbą dla Kościoła, zapowiedzianą w Fatimie

15 września 1987 roku w miejscu objawień w Akita (Japonia) Matka Boża powróciła do tematu ohydy spustoszenia, mówiąc: „Płaczę, bo Kościół ciągle idzie drogą podziału, utraty prawdziwej wiary, odstępstwa, błędów, które coraz bardziej są rozpowszechniane i przyjmowane. Obecnie urzeczywistnia się to, co przepowiedziałam w Fatimie, co objawiłam właśnie tu w trzecim przesłaniu danym jednej z Moich małych córek. Również dla Kościoła nadszedł moment wielkiej próby, gdyż niegodziwy człowiek zajmie miejsce w jego łonie i ohyda spustoszenia wejdzie do Świętej Świątyni Boga."

Pośród zła «ohydy spustoszenia» DOKONUJE SIĘ WIELKIE OCZYSZCZENIE

Pomimo opisywania istniejącego w Świątyni Bożej zła Maryja wlewa w nasze serca nadzieję: przypomina, że czas oczyszczenia i powrotu ludzkości do Boga już się rozpoczął, a Ona jest z nami, aby nam udzielić pomocy (112): „Konieczne jest zatem, by Mama mówiła do was i prowadziła was za rękę. Jej zadanie polega przede wszystkim na przewodzeniu wam w walce z piekielnym Smokiem... Mówię wam: nadeszły czasy oczyszczenia, nadeszły czasy, w których Boża sprawiedliwość ukarze ten zbuntowany i zepsuty świat – dla jego zbawienia. W Moim Kościele – ogarniętym błędem, przyćmionym przez szatana, okrytym grzechem, zdradzonym i sprofanowanym nawet przez niektórych Pasterzy – oczyszczenie już się zaczęło..."

Kiedy błędna nauka w odniesieniu do Eucharystii rozszerzy się, wtedy ohyda spustoszenia wejdzie do Świątyni

W noc Bożego Narodzenia w 1977 roku Maryja ostrzegła nas, że oprócz wnoszenia ohydy spustoszenia do Świątyni przez grzeszne życie, jest ona tam wprowadzana także przez błędy i niewiarę w odniesieniu do Eucharystii: „Gdyby nie było was, Moi najmilsi synowie, Mój Syn nie mógłby stawać się obecny w Sakramencie Eucharystii. W Eucharystii Jezus jest prawdziwie obecny ze Swoim Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem. Wy, Kapłani, odnawiacie rzeczywistość Jego narodzenia w czasie...

Niestety, wzrasta liczba Kapłanów, którzy sprawują Eucharystię, chociaż już w nią nie wierzą. Jedni z nich przeczą rzeczywistej obecności Mojego Syna Jezusa, inni chcieliby tę obecność ograniczyć tylko do czasu celebrowania Mszy św. Jeszcze inni sprowadzają ją do obecności czysto duchowej i symbolicznej. Błędy te szerzą się, mimo że właściwa nauka została jasno potwierdzona przez nauczanie Kościoła – szczególnie przez Papieża.[Jana Pawła 2]
Niestety przyjdzie czas, że ten błąd będzie miał jeszcze więcej zwolenników, a w Kościele prawie zaniknie woń adoracji i Najświętszej Ofiary. Przez to ohyda spustoszenia – która już weszła do Świętej Świątyni Bożej – osiągnie swój szczyt."

Naszym zadaniem: UKRYĆ SIĘ W SERCU MARYI, BYĆ MOCNYMI W WIERZE, NIEWZRUSZONYMI W NADZIEI I ŻARLIWYMI W MIŁOŚCI

Maryja, najlepsza z matek, uwrażliwia Swe dzieci na grożące im niebezpieczeństwo nazywane w Piśmie Świętym ohydą spustoszenia. Ta ohydna pustka pojawia się tam, gdzie rezygnuje się z największego bogactwa Kościoła, jakim jest Jezus obecny prawdziwie w Eucharystii, Jego zbawcza ofiara, miłość do Niego i do bliźnich. Maryja, prowadząc nas po trudnych drogach obecnego czasu zachęca, abyśmy zapełnili tę ohydną pustkę prawdziwą wiarą, nadzieją i miłością. Nasza dobra Matka wlewa też w nasze serca nadzieję, że i to wielkie zło, jak wszystko na tym świecie, wkrótce skończy się. Zbliża się koniec czasów zła, ohydnej pustki.

„Umiłowani synowie i dzieci poświęcone Mojemu Niepokalanemu Sercu, chciałam was pouczyć o znakach podanych wam przez Jezusa w Ewangelii, aby was przygotować na koniec czasów. Właśnie w waszej epoce mają się one zrealizować. Rok, który się kończy i ten, który się zaczyna, stanowią część okresu wielkiej udręki. Rozszerza się odstępstwo, mnożą się wojny, następują po sobie na tylu miejscach kataklizmy, wzrastają prześladowania, a Ewangelia jest ogłaszana wszystkim narodom. Nadzwyczajne zjawiska pojawiają się na niebie i coraz bliższa staje się chwila pełnego ukazania się Antychrysta.

Proszę was zatem, byście pozostawali mocni w wierze, niewzruszeni w nadziei i żarliwi w miłości. Pozwólcie Mi się wszyscy nieść i gromadzić w bezpiecznym schronieniu Mojego Niepokalanego Serca. Przygotowałam je wam właśnie na te ostatnie czasy.

Odczytujcie ze Mną znaki waszych czasów, żyjcie w pokoju serca i w ufności. Jestem zawsze z wami, aby wam powtarzać, że spełnianie się tych znaków wskazuje wam z pewnością, iż bliski jest koniec czasów i powrót Jezusa w chwale." (nr 485)

OHYDA SPUSTOSZENIA – będąca wstrzymaniem stałej ofiary – JEDNYM ZE ZNAKÓW KOŃCA CZASÓW

W Orędziu z ostatniego dnia 1992 roku Maryja podjęła trudny temat znaków ‘końca czasu’. Po omówieniu znaków, które – jak sama stwierdza – “jasno ukazane w Ewangeliach, Listach św. Piotra i Pawła, realizują się w obecnych latach,” Maryja przechodzi do opisania ohydy spustoszenia. Mówi:

«...ujrzycie ‘ohydę spustoszenia’, o której mówi prorok Daniel, zalegającą miejsce święte – kto czyta, niech rozumie».[7] Najmilsi synowie, aby zrozumieć, na czym polega ohyda spustoszenia, przeczytajcie to, co zostało przepowiedziane przez proroka Daniela: «Idź, Danielu, bo słowa zostały ukryte i obłożone pieczęciami aż do końca czasu. Wielu ulegnie oczyszczeniu, wypróbowaniu, ale przewrotni będą postępować przewrotnie i żaden z przewrotnych nie zrozumie tego, lecz roztropni zrozumieją. A od czasu, gdy zostanie zniesiona codzienna ofiara, zapanuje ohyda ziejąca pustką, upłynie tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni. Szczęśliwy ten, który wytrwa i doczeka tysiąca trzystu trzydziestu pięciu dni.»[8]

Msza Święta jest codzienną ofiarą – ofiarą czystą składaną Panu na wszystkich ołtarzach od wschodu aż do zachodu słońca. Ofiara Mszy Świętej uobecnia ofiarę, którą Jezus złożył na Kalwarii. Przyjmując protestancką naukę, będzie się mówić, że Msza nie jest ofiarą, lecz jedynie świętą ucztą – to znaczy tylko pamiątką tego, czego dokonał Jezus w czasie Swojej Ostatniej Wieczerzy. Zniesie się w ten sposób odprawianie Mszy Świętej. Na tym właśnie zniesieniu codziennej ofiary polega straszliwe świętokradztwo dokonane przez Antychrysta. Trwać to będzie około trzy i pół roku, to znaczy tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt dni.”[9]

PRZYJMOWANIE JEZUSA Z MIŁOŚCIĄ W EUCHARYSTII usuwa ohydę spustoszenia

Nie jesteśmy biernymi świadkami wydarzeń. Możemy wpływać na to, co dzieje się w nas samych i wokół nas. Również to, co określa się jako ohydę spustoszenia, ma być i może być usunięte. Potrzeba jednak wzrostu szacunku i miłości do Jezusa w Eucharystii. Przypomina o tym Maryja w Orędziu nr 176: “Stańcie się na nowo doskonałymi czcicielami i gorliwymi sługami Jezusa Eucharystycznego, który za waszym pośrednictwem staje się znów obecny, składa Siebie w ofierze i oddaje duszom. Prowadźcie wszystkich do Jezusa w Eucharystii, prowadźcie wszystkich na adorację, do Komunii świętej, do coraz większej miłości! Pomagajcie wszystkim, aby zbliżali się w sposób godny do Jezusa w Eucharystii. W tym celu wyrabiajcie u wiernych świadomość grzechu, proście ich, by przystępowali do Komunii sakramentalnej w stanie łaski. Uczcie ich częstej spowiedzi. Dla duszy znajdującej się w stanie grzechu śmiertelnego jest ona konieczna do przyjęcia Komunii świętej.”

Również w Orędziu nr 367 znajdujemy zachętę Maryi do miłości względem Jezusa. Ta miłość stopniowo będzie usuwać ohydę spustoszenia ze Świątyni Bożej, którą jest Kościół i serce człowieka. W miejsce ohydnej pustki i obojętności ma pojawić się miłość. Maryja mówi: “Otwórzcie wasze dusze na przyjęcie daru Jego Łaski i Jego Miłości! Kiedy Jezus przychodzi – by osobiście oddać się każdemu z was w chwili Komunii Eucharystycznej – szeroko otwórzcie drzwi waszych serc i ofiarujcie Mu ciepłą siedzibę, uczynioną z miłości. Niech wasze umysły trwają w światłości, aby zawsze umiały Go rozpoznawać w słabości i cierpieniu małych, biednych, chorych, potrzebujących, grzeszników, oddalonych, ludzi z marginesu, uciśnionych, prześladowanych, umierających.”

ADOROWANIE JEZUSA zwalcza ohydę spustoszenia

Brak czci i miłości wobec Jezusa jest ohydnym spustoszeniem ogarniającym serca ludzkie. Trzeba się temu przeciwstawiać. Jednym ze środków podsuniętych przez Maryję jest pełne miłości adorowanie Jezusa, ustawiczne, modlitewne trwanie przy Nim. Nie będzie ohydy spustoszenia w sercu, które czci Jezusa, kocha Go, pociesza, dziękuje Mu i wynagradza za zło.

Przypomina o tym Maryja w Orędziu nr 103: “Przede wszystkim pociągam was łagodnie ku Boskiej Osobie Mego Syna Jezusa, obecnego – jak w Niebie – w Sakramencie Eucharystii. Uczycie się ode Mnie coraz większego zamiłowania do modlitwy: modlitwy adoracji, modlitwy dziękczynienia, modlitwy wynagrodzenia. Im bardziej chłód opuszczenia i milczenie otaczają Mojego Syna Jezusa, obecnego wśród was w Eucharystii, tym bardziej zbieram głosy Moich umiłowanych synów, aby – zjednoczone z Moim głosem – tworzyły na ziemi melodię miłości dla ofiarowania jej Sercu Mojego Syna, aby Go pocieszyć. Taką armię właśnie sobie przygotowuję, taki zastęp Moich Kapłanów gromadzę teraz ze wszystkich stron świata: ukryty zastęp małych dzieci, poświęconych Mojemu Niepokalanemu Sercu. Upodabniam coraz bardziej Moje dzieci do Mnie, aby Jezus mógł je ofiarować Ojcu na znak wynagrodzenia i zadośćuczynienia.”

Orędzie nr 360 ponawia wezwanie naszej Matki do miłości wyrażającej się w adorowaniu Jezusa: “Proszę, żeby powrócono wszędzie do organizowania godzin adoracji przed Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie. Pragnę, żeby wzrósł hołd miłości wobec Eucharystii i aby ujawnił się w dostrzegalnych i wymownych znakach waszej pobożności. Otaczajcie kwiatami i światłami Jezusa Eucharystycznego. Poświęćcie Mu pełną czułości uwagę. Podchodźcie do Niego z głęboką czcią, przyklękając i adorując Go. Gdybyście wiedzieli, jak Jezus Eucharystyczny was kocha, jak mały gest waszej miłości napełnia Go radością i pociechą! Wobec jednej kropli czystej miłości kapłańskiej – którą wkładacie do kielicha Jego Eucharystycznego Serca – Jezus przebacza bardzo wiele świętokradztw i zapomina o całym bezmiarze niewdzięczności. Mówię wam: w obecnych czasach pragnę was wszystkich mieć przed Tabernakulum. Chcę tam widzieć przede wszystkim was, najmilszych synów Matki, trwającej zawsze w akcie nieprzerwanej adoracji i nieustannego wynagrodzenia. Pragnę, by przez was kult Eucharystii na nowo i coraz silniej zakwitał w całym Kościele. Musi się obecnie zakończyć głęboki kryzys pobożności eucharystycznej, który zaraził cały Kościół i stał się korzeniem bardzo wielkiej niewierności i szerzenia się ogromnego odstępstwa.”

Kościołem wstrząśnie odstępstwo i niewiara, a ten, kto sprzeciwia się Chrystusowi, wejdzie do niego wprowadzając ohydę

Maryja wyjaśniając, na czym polega ohyda spustoszenia będąca zniesieniem stałej ofiary, odwołując się do zapowiedzi zawartych w Piśmie Świętym, ostrzegła nas przed Antychrystem, który wejdzie do Świątyni Bożej, aby tego dokonać (15.03.93, nr 489).

...Chciałam, abyś tu był, gdyż powinieneś przekazać wszystkim, że obecnie, począwszy od tego roku, rozpoczynają się wydarzenia przepowiedziane wam przeze Mnie i zawarte w trzeciej części tajemnicy, która jeszcze nie została ujawniona. Obecnie stanie się ona jawna poprzez same wydarzenia, które właśnie mają nadejść w Kościele i na świecie. Mój Kościół zostanie wstrząśnięty przez gwałtowny wiatr odstępstwa i niewiary. Ten, który sprzeciwia się Chrystusowi, wejdzie do Kościoła, wprowadzając ohydę spustoszenia, którą przepowiedziało wam Pismo Święte.[10]

Ludzkość pozna krwawą godzinę kary. Zostanie ona uderzona biczem epidemii, głodu i ognia. Wiele krwi rozleje się na waszych drogach. Wszędzie rozszerzą się wojny, powodując niezmierne zniszczenie świata. Wy wszyscy, Moi biedni synowie, będziecie musieli nieść ciężar wielkich cierpień i niewypowiedzianych boleści. Wszystkim ujawni się wielki cud Bożej Sprawiedliwości i Miłosierdzia.”

Kościół zostanie uderzony i zdradzony przez tego, kto wejdzie do niego, by wprowadzić zapowiedzianą ohydę (nr 510). Maryja trwa przy Kościele przeżywającym chwile straszliwego cierpienia i ucisku:
“Kościół - Moje umiłowane Dziecko będzie uderzany, raniony, zdradzany, obnażany i opuszczany. Zostanie on doprowadzony do drzewa krzyża i do niego przybity. Niegodziwiec wejdzie do jego wnętrza, aby doprowadzić do szczytu ohydę spustoszenia, przepowiedzianą przez Boże Pisma.”

W czasie Wieczernika przeprowadzonego w Fatimie, gdzie zrodził się Kapłański Ruch Maryjny, Maryja – mówiąc o aktualnej sytuacji świata – ukazała, jak w obecnych wydarzeniach realizuje się nie ujawniona jeszcze tajemnica. Ponownie zapowiedziała, iż do Kościoła wejdzie odstępca noszący ohydę spustoszenia Powiedziała m. in. (nr 539): “Moja tajemnica dotyczy Kościoła. W Kościele osiągnie szczyt wielkie odstępstwo, które szerzy się na całym świecie. Rozłam dokona się poprzez całkowite odejście od Ewangelii i prawdziwej wiary. Do Kościoła wejdzie człowiek nieprawy, który sprzeciwia się Chrystusowi i nosi w swoim łonie ohydę spustoszenia, popełniając w ten sposób straszliwe bluźnierstwo, o którym mówił prorok Daniel (Mt 24,15).[11]

Moja tajemnica dotyczy ludzkości. Ludzkość osiągnie szczyt zepsucia i bezbożności, buntu przeciw Bogu i otwartego sprzeciwu wobec Jego Prawa miłości. Pozna ona godzinę swej największej kary, która została wam przepowiedziana przez proroka Zachariasza (Za 13,7-9).”[12]

 

Nasze zadanie: POŚWIĘCIĆ SIĘ SERCU MARYI I TRWAĆ NA MODLITWIE W WIECZERNIK

Gobbi.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz