Dziś 15 rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki. Niezwykłe objawienia ks. Jerzego we Włoszech!
Bł. ks. Jerzy Popiełuszko objawia się mieszkance Włoch
i dyktuje jej swoje przesłania!
Poznaj fragment książki „Ksiądz Jerzy powiedział jej, jak zginął”
Popiełuszko dyktuje Włoszce swoje przesłania, tak jak Jezus dyktował siostrze Faustynie. To całkowicie nowe, niezwykłe zjawisko opisują w książce pt. „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” dr Milena Kindziuk i ks. prof. Józef Naumowicz, notariusz procesu kanonizacyjnego. W 15. rocznicę beatyfikacji po raz pierwszy zostanie ujawniona treść przesłań polskiego męczennika.
W piątek 6 czerwca, w 15. rocznicę beatyfikacji, po raz pierwszy zostaną ujawnione fragmenty objawień bł. ks. Jerzego.
Popiełuszko dyktuje Włoszce swoje przesłania, tak jak Jezus dyktował siostrze Faustynie. To całkowicie nowe, niezwykłe zjawisko opisują w książce pt. „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” dr Milena Kindziuk i ks. prof. Józef Naumowicz, notariusz procesu kanonizacyjnego. W 15. rocznicę beatyfikacji po raz pierwszy zostanie ujawniona treść przesłań polskiego męczennika.
Autorzy książki udali się do małej miejscowości Fiumicello, by porozmawiać z widzącą – Francescą Sgobbi. Kim ona jest? Jaką formę mają jej widzenia? W jaki sposób przebiegają, czego dotyczą? – tego wszystkiego można się dowiedzieć z publikacji wydanej właśnie przez krakowskie Wydawnictwo Esprit.
Książka Mileny Kindziuk i ks. Józefa Naumowicza „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech” zawiera relacje z ich spotkań i rozmów z Francescą Sgobbi, także z jej kierownikiem duchowym oraz innymi osobami, które ją znają.
– Po raz pierwszy ujawniamy też fragmenty messaggi – czyli przesłań, jakie ks. Popiełuszko dyktuje Włoszce – mówi ks. prof. Józef Naumowicz, notariusz procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki. Podkreśla zarazem, że publikacja tych treści nie jest równoznaczna z oficjalnym uznaniem tych prywatnych objawień przez Kościół. – Stanowi jedynie próbę określenia, w jaki sposób je traktować i jakie mogą mieć znaczenie dla życia duchowego współczesnego człowieka
–
Ciekawe jest, że ks. Jerzy mówił „zza światów” także o okolicznościach
swej męczeńskiej śmierci – dodaje Milena Kindziuk, współautorka książki
Za niedziela.pl
fragment książki
(który chyba najbardziej każdego ciekawi, choć cała książka jest fantastyczna):
Ksiądz Jerzy powiedział jej, jak zginął
Francesca
Sgobbi w sumie cztery razy odwiedziła Polskę. Spotkała się z rodzeństwem
księdza Jerzego, nawiedziła grób jego rodziców w Suchowoli. Zależało
jej na tym zwłaszcza ze względu na Mariannę Popiełuszko, którą – jak
twierdzi – „poznała” w trakcie beatyfikacji.
– Byliśmy również na Jasnej Górze przed
obrazem Czarnej Madonny – relacjonuje Giorgio i znów zaczyna śpiewać po
włosku „Jest zakątek na tej ziemi…”.
Włoszka dobrze zapamiętała też pobyt w
krakowskich Łagiewnikach, gdzie modliła się przed obliczem Jezusa
Miłosiernego i przy grobie Świętej Faustyny – na czym jej szczególnie
zależało.
– Wydaje mi się, że „widzę” życie, które
prowadziła siostra Faustyna. I jestem poruszona, jakie trudności
przeżywała – przyznaje Francesca.
To dlatego na szafce przy jej łóżku w sypialni leży Dzienniczek Świętej Faustyny.
– Ale czytałam bardzo mało fragmentów. Trudno mi czytać – wyznaje.
Swój egzemplarz Dzienniczka ma przy łóżku także Giorgio.
Podczas
ostatniego pobytu w Polsce, w roku 2017, Francesca pielgrzymowała
śladami męczeństwa księdza Jerzego, odwiedziła Bydgoszcz, Toruń, Górsk,
Włocławek… Największe wrażenie wywarła na niej tama we Włocławku –
miejsce, z którego w październiku 1984 roku kapłan został wrzucony do
zalewu na Wiśle. Długo nie mogła wyzwolić się od myśli o męczeńskiej
śmierci księdza Popiełuszki, także po powrocie do Włoch.
– Czułam się tak, jakbym współodczuwała ból, którego on wtedy doznawał – mówi.
Wtedy proszono ją także, by podczas
objawień zapytała księdza Popiełuszkę o okoliczności jego męczeńskiej
śmierci. On niespodziewanie sam jej opowiedział, gdy wróciła już do
Włoch, do swego domu w Fiumicello. Objawił się jej tam 13 września 2017
roku, dzień przed rocznicą swoich urodzin4. Powiedział: „Po tylu
spotkaniach, na których się modliliśmy, dzisiaj przyszedłem, ponieważ
wiem, że chcesz mnie zapytać o moje męczeństwo…”.
że chcesz mnie zapytać o moje męczeństwo…”.
Tak w istocie było. Już kiedyś przekazał jej wprawdzie messaggio na ten temat, ale teraz pragnęła dopytać go o szczegóły.
–
Opowiedział mi o tym, jak został porwany 19 października i jak był
męczony – wyjawia Francesca. – I o tym, że był tak dotkliwie podbity, że
zachłysnął się własną krwią i w ten sposób umarł. To sprawiło, że w
chwili, w której był wrzucany do wody, nie czuł jej zimna. Momenty
licznych tortur wydawały mu się wiecznością. Mówił, że kiedy czasami
odzyskiwał przytomność, modlił się do Jezusa i Maryi, aby go zabrali,
aby już więcej nie musiał cierpieć.
Gdy dopytujemy Franceskę o szczegóły tego
objawienia, powtarza dokładnie słowo w słowo to, co zapisała w swym
notesie osiem lat wcześniej (por. „Przesłania ks. Popiełuszki”, nr 93).
Pytana jeszcze raz, następnego dnia, chętnie odpowiadała, ale nie mówiła
nic więcej ponad to, co 13 września 2017 roku zapisała w messaggio.
Jedynie sobie dokładnie przypominała, co wtedy usłyszała. Nie chciała
niczego dodawać ani interpretować
Santa Messa w domowej kaplicy
Jedno
pomieszczenie u państwa Sgobbich jest zupełnie inne od pozostałych. To
domowa kaplica. Taka jak w kościele, tyle że bardzo mała.
– Ksiądz Jerzy w jednym z przesłań poprosił
mnie, żebym urządziła w domu taką kaplicę. Według jego wizji ją
zaprojektowaliśmy – opowiada Francesca.
W centrum znajduje się ołtarz wykonany
przez przyjaciół z Werony. Nad nim mosiężne tabernakulum i krzyż
franciszkański. Po lewej stronie portret księdza Jerzego w czerwonym
ornacie, z krzyżem i Biblią w rękach, wizerunek Matki Bożej
Częstochowskiej oraz obraz Świętej Faustyny. Po prawej stronie ołtarza
króluje Matka Boża z Dzieciątkiem. Na ścianach wokoło są stacje drogi
krzyżowej, między nimi figura Pana Jezusa, Maryi i oczywiście świętego
ojca Pio. Jest też portret „Papa Vojtila”, czyli Świętego Jana Pawła II,
do którego Francesca i Giorgio mają ogromny sentyment. Na witrażu w
oknie kaplicy można podziwiać wizerunek księdza Jerzego. Naprzeciwko
ołtarza zaś do białej wytłaczanej kotary jest przymocowany portret
Marianny Popiełuszko.
– Przywiozłam z Polski jej zdjęcie w
charakterystycznej chustce na głowie zrobione w domu w Okopach,
oprawiłam w złote ramy i powiesiłam. Ksiądz Jerzy podziękował mi, że
uczciłam w ten sposób jego matkę – podkreśla widząca.
Giorgio dopowiada, że sam wykonał z drewna
krzyż do kaplicy. A także dwa inne, maleńkie krzyżyki – na obu wyryta
jest data beatyfikacji księdza Popiełuszki: 6 czerwca 2010 roku, oraz
napis: „Błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko”.
Książkę można nabyć: kliknij
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz