środa, 29 maja 2013

Czy w Sakramencie Eucharystii jest Ciało Chrystusa w rzeczywistości,czy też tylko symbol lub znak tego ciała ?


Św. Tomasz z Akwinu


Czy w Sakramencie Eucharystii jest Ciało Chrystusa w rzeczywistości, czy też tylko symbol lub znak tego ciała?


Data publikacji: 2013-05-29 14:00

Data aktualizacji: 2013-05-29 16:03:00


Czy w Sakramencie Eucharystii jest Ciało Chrystusa w rzeczywistości, czy też tylko symbol lub znak tego ciała?




Na pozór w tym  sakramencie nie ma Ciała Chrystusa w rzeczywistości. Jest ono w nim  przedstawione jako w symbolu lub znaku, skoro: 1. Wskazują na to słowa Pana przytoczone w  Ewangelii1. Kiedy słuchając Chrystusa mówiącego: „Jeżeli nie będziecie spożywać Ciała Syna Człowieczego i pić Jego Krwi, itd.", wielu uczniów zareagowało  słowami: „Trudna jest ta mowa", Pan dodał: „Duch daje życie, ciało na nic się nie zda". To tak jak gdyby, zdaniem Augustyna, chciał powiedzieć: „Zrozum, co  mówię. Nie to Ciało, które widzicie, będziecie pożywać, ani nie będziecie pić tej Krwi, którą wyleją krzyżujący mię ludzie. Powierzę wam sakrament. Ujęty w  sposób duchowy - ożywi was. Ciało zaś na nic się nie zda".

2. Augustyn komentując  słowa Pana: „Oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata",  mówi: „Aż do skończenia świata Pan jest na wysokościach, lecz i tu, z nami jest  Prawda Pana. To Ciało, w którym On zmartwychwstał, ma przebywać w jednym  miejscu, a Prawda Pańska szerzy się wszędzie". Więc w sakramencie Eucharystii  nie ma Ciała Chrystusa w rzeczywistości, a jest on tylko znakiem tego  Ciała.

3. Żadne ciało nie może  być w wielu miejscach naraz. Nie przysługuje to nawet aniołowi, w przeciwnym  razie przysługiwałaby mu wszechobecność. Więc jeśli Ciało Chrystusa jest Ciałem  prawdziwym i znajduje się w niebie, to - jak się zdaje - nie jest ono realnie w  sakramencie ołtarza. Sakrament ten jest tylko jego znakiem.

4. Sakramenty Kościoła  mają służyć pożytkowi wiernych. Lecz jak mówi Grzegorz, dworzanin pewien został skarcony za to, że domagał się fizycznej obecności Chrystusa. A w komentarzu do  słów Pana: „Jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was", Augustyn  twierdzi, że apostołowie nie mogli otrzymać Ducha Świętego, ponieważ pozostawali  pod urokiem tej obecności. Więc w sakramencie ołtarza Chrystus nie jest obecny  fizycznie.

A jednak Hilary  stwierdza: „Wykluczona jest wątpliwość co do prawdziwości Ciała i Krwi  Chrystusa. Oto i sam Pan oświadcza publicznie i wiara nasza, że Ciało Jego  prawdziwie jest pokarmem a Krew Jego prawdziwie napojem". Ambroży zaś mówi: „Jak  prawdziwym Synem Bożym jest Pan, Jezus Chrystus, tak prawdziwe jest przyjmowane  przez nas Jego Ciało, a Jego prawdziwa Krew jest napojem".

Wykład: Zmysły nie mogą stwierdzić obecności  prawdziwego Ciała i Krwi Chrystusa w sakramencie Eucharystii. O tej obecności  mówi nam jedynie wiara w oparciu o Boże świadectwo. Nawiązując do słów Pana: „To  jest Ciało moje, które za was będzie wydane", Cyryl mówi: „Nie wątp w  prawdziwość słów Zbawiciela, ale raczej przyjmij je z wiarą. On nie kłamie,  wszak sam jest Prawdą".

Harmonizuje to, po pierwsze, z  doskonałością Nowego Prawa. Ofiary Prawa Starego zawierały tylko symboliczną zapowiedź Męki Chrystusa, tej Ofiary prawdziwej. W liście do Hebrajczyków  czytamy: „Zakon niosąc w sobie mglisty zarys dóbr przyszłych, a nie sam obraz  rzeczy…" Toteż Ofiara Nowego Prawa, ustanowiona przez Chrystusa, musiała być czymś więcej. Trzeba było, aby zawierał się w niej sam Umęczony już nie tylko  poprzez symbole i typy, lecz także w samej rzeczy. Sakrament Eucharystii, w  którym prawdziwie zawarty jest sam Chrystus, wieńczy przeto - jak mówi Dionizy - wszystkie inne sakramenty, te które są przejawem mocy Chrystusa.

Po drugie, odpowiada to  miłości Chrystusa, tej miłości która sprawiła, że dla naszego zbawienia przyjął On prawdziwe Ciało, należące do naszej natury. A ponieważ - jak mówi Filozof - właściwością przyjaźni jest to, że tworzy wspólnoty przyjaciół, Pan przyrzekł nam w nagrodę swoją obecność fizyczną, bo jak czytamy w Ewangelii, „gdzie będzie  Ciało, tam się zgromadzą i orły". Ale i teraz, w czasie naszej ziemskiej  pielgrzymki, nie pozbawia nas tej obecności, lecz przez realność swego Ciała i  Krwi łączy nas z sobą samym w tym sakramencie. Stąd Jego słowa: „Kto spożywa  moje Ciało i Krew moją pije, we mnie mieszka a ja w nim". Więc przez to tak  serdeczne zbliżenie się Chrystusa do nas, sakrament Eucharystii jest znakiem  miłości największej i dźwignią nadziei naszej.

Po trzecie, wymaga tego pełnia  wiary, której przedmiotem jest zarówno bóstwo, jak i człowieczeństwo Chrystusa,  zgodnie z Jego słowami: „Wierzycie w Boga? I we mnie wierzcie". A ponieważ wiara  dotyczy rzeczy niewidzialnych, Chrystus podobnie jak swoje bóstwo niewidzialnie  nam daje, tak też daje nam w Eucharystii niewidzialnie swoje Ciało.

Przeoczyli to ci pisarze,  którzy twierdzili, że Ciało i Krew Chrystusa są w sakramencie Eucharystii tylko  jako w znaku. Twierdzenie to należy odrzucić jako heretyckie, jest bowiem  sprzeczne ze słowami Chrystusa. Toteż Berengariusz, promotor tego błędu,  zmuszony potem został do jego odwołania i do wyznania prawdy wiary.

Ad 1. Tekst przytoczony w  zarzucie stał się punktem wyjścia błędu wspomnianych heretyków, ale  rozumiejących słowa Augustyna. Augustyn mówiąc: „Nie to Ciało, które widzicie,  będziecie spożywać", nie zamierza przeczyć prawdziwości Chrystusowego Ciała,  lecz wyklucza spożywanie jego w tej postaci, w jakiej widzieli je uczniowie. A  przez dalsze słowa: „Powierzyłem wam sakrament, ujęty w sposób duchowy - ożywi  was" Augustyn nie miał na myśli tego, że w Eucharystii mamy jedynie mistyczny  znak Chrystusowego Ciała, lecz że jest ono w sposób duchowy w tym sakramencie,  czyli że jest niewidzialne i mocą Ducha. Dlatego w komentarzu do słów: Ciało nic  nie pomoże" mówi Augustyn: „Jakże to oni pojęli? To Ciało uważali za dane do  spożycia w jatce na sprzedaż, a nie jako Ciało żyjące przez Ducha. Duch  przybędzie do ciała i Ciało pomoże wielu, bo gdyby nie pomagało, to Słowo nie  stałoby się Ciałem, by z nami zamieszkać".

Ad 2. Przytoczone w  zarzucie słowa Augustyna i podobne im należy odnieść do Ciała Chrystusa  widzianego we własnej postaci, zgodnie ze słowami samego Pana: „Mnie nie zawsze  mieć będziecie". A jednak niewidzialnie, pod postaciami sakramentu, jest On  wszędzie tam, gdzie spełnia się sakrament Eucharystii.

Ad 3. Ciało Chrystusa w  sakramencie nie jest na modłę bryły w przestrzeni zajmującej miejsce  odpowiadające wymiarom danej bryły. Istnieje ono w Eucharystii w pewien  szczególny sposób, właściwy omawianemu sakramentowi. Mówiąc przeto, że jest ono  na różnych ołtarzach, nie mamy na myśli umiejscowienia tego Ciała w różnych  punktach przestrzeni, lecz to że jest ono tam obecne, jako w sakramencie. A  chociaż sakramenty należą do kategorii znaków, obce nam jest rozumienie że  Chrystus jest w Eucharystii tylko jako w znaku. Rozumiemy że jest On tam - jak  stwierdziliśmy wyżej - w sposób właściwy tylko temu sakramentowi.

Ad 4. Argument  przedstawiony w zarzucie bierze za punkt wyjścia obecność Chrystusowego Ciała,  zrealizowaną w sposób materialny w jego własnej postaci, uchwytnej dla wzroku, a  nie w sposób duchowy, czyli niewidzialnie, mocą Ducha i na Jego modłę. Toteż mówi Augustyn: Jeżeli słowa Chrystusa o Jego Ciele „pojąłeś w sposób duchowy, są one dla ciebie duchem i życiem, lecz jeśliś je pojął w sposób cielesny, są one  również duchem i życiem, lecz nie dla ciebie".

 

Św. Tomasz z Akwinu, Suma Teologiczna, t. 28, Eucharystia, Londyn, s.  39-42.

 


Read more: http://www.pch24.pl/czy-w-sakramencie-eucharystii-jest-cialo-chrystusa-w-rzeczywistosci--czy-tez-tylko-symbol-lub-znak-tego-ciala--,15216,i.html#ixzz2UhqeCR00

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wojna Izrael-Iran WSTRZĄŚNIE światem! Braun o sondażach i upadku PSL!

  SKĄD SIĘ WZIĘLI? Krzysztof Baliński   Główna przyczyna rozpętania III Wojny Światowej: Tworzą Paralelną Rzeczywistoś...