M.Borawski/Nasz Dziennik
Dlaczego Polsce potrzebne jest Radio Maryja?
Poniedziałek, 27 maja 2013 (14:40)
Homilia o. dr. Krzysztofa Bielińskiego CSsR wygłoszona w uroczystość Trójcy Przenajświętszej podczas Eucharystii sprawowanej w parafii św. Maksymiliana w Lublinie
1. Świadectwo w audycji „Szukając Słowa Bożego”
Tydzień temu, w piątek 17 maja, prowadziłem w Radiu Maryja cotygodniową audycję wieczorną zatytułowaną „Szukając Słowa Bożego”. Od kilku lat wraz z kilkoma innymi biblistami przygotowuję ten radiowy program. Czytamy w nim i wyjaśniamy Słowo Boże z nadchodzącej niedzieli. Dokładnie mówiąc, tłumaczymy wszystkie trzy fragmenty Pisma Świętego, których w najbliższą niedzielę będziemy słuchać w kościele podczas Mszy św. Do formuły trwającej przeszło godzinę audycji należy rozmowa ze słuchaczami, którzy dzwonią do radia.
Tak było przed Zesłaniem Ducha Świętego. Zasłuchani w teksty biblijne przypominaliśmy sobie prawdę naszej chrześcijańskiej wiary o trzeciej osobie Trójcy Przenajświętszej, o Duchu Świętym.
Tę rozmowę zapamiętałem dobrze, bo zapamiętujemy przecież dobrze, to co nas wewnętrznie porusza! Do Radia Maryja, do audycji wieczornej w Radiu Maryja, do rozmowy na radiowej antenie o Bożym Słowie, o Duchu Świętym zadzwonił pan Rafał z Krakowa. Tego wieczoru większość rozmówców to byli mężczyźni. Mężczyźni, jak się okazuje, interesują się Słowem Bożym! Mężczyźni, jak się okazuje, słuchają Radia Maryja!
Pan Rafał z Krakowa powiedział na antenie, że ma 40 lat i aktualnie przechodzi chemioterapię, tzn. walczy z chorobą nowotworową, walczy ze złośliwym rakiem.
Dał świadectwo, a mówił głosem wzruszonym, słowem poruszającym nas słuchaczy, że Duch Święty, do którego w szczególny sposób modli się podczas każdej Mszy Świętej, daje mu siłę do dalszej walki o zdrowie i życie. Byłem poruszony tym spotkaniem na antenie Radia Maryja, jego „człowieczym losem”, świadectwem zaufania, powierzenia się Bogu w tak trudnym doświadczeniu, byłem poruszony dzięki istnieniu fal Radia Maryja!
2. Trójca Święta – fundamentalna prawda chrześcijańskiej wiary
Siostry i Bracia w Chrystusie,
W uroczystość Trójcy Świętej czytania biblijne, Pismo Święte przypominają nam fundamentalną PRAWDĘ naszej wiary w Boga. My, chrześcijanie, na podstawie objawienia danego nam przez Boga, objawienia zapisanego dla nas na kartach Pisma Świętego, objawienia z pieczołowitością przekazywanego nam w Kościele, wierzymy w JEDNEGO BOGA, który pozwolił się poznać w historii zbawienia jako Ojciec i Syn, i Duch Święty, jako trzy Osoby Boskie, jako TRÓJCA ŚWIĘTA – mówimy.
W uroczystość Trójcy Świętej słuchamy Ewangelii, w której Pan Jezus obiecuje zesłać Ducha Prawdy, który „doprowadzi nas do całej prawdy” (J 16, 13).
Zapytajmy proszę: czym według Ewangelii jest prawda? Pan Jezus mówi o sobie, że On jest „drogą, prawdą i życiem” (J 14, 6). Prawda zatem to objawienie Boże, które dane zostało nam ludziom w osobie Jezusa Chrystusa i które (to objawienie) jest normą życia dla człowieka wierzącego. Prawda według Ewangelii oznacza to wszystko, co Pan Jezus nauczył nas o Bogu, o świecie nas otaczającym widzialnym i niewidzialnym, o człowieku i sensie jego życia. Prawda to nauczanie Jezusa. Prawda według Ewangelii oznacza także to wszystko, co Pan Jezus objawił o sobie samym, że On jest Synem Bożym, że przez swoją śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie jest Zbawicielem człowieka!
Duch Święty, którego obiecuje dzisiaj Jezus, nazywając Go „Duchem Prawdy”, ukazany jest jako przewodnik człowieka w drodze do pełnej prawdy. Duch Święty będzie głosić Kościołowi, tzn. uczniom Chrystusa wszystkich czasów, Słowo Prawdy.
Duch Święty będzie otwierać serca i umysły uczniów Chrystusa wszystkich czasów na coraz głębsze rozumienie Prawdy. Duch Święty będzie przez to pogłębiał i umacniał wiarę uczniów Chrystusa.
Ale ta fundamentalna PRAWDA O BOGU Ojcu i Synu, i Duchu Świętym potrzebna jest nam po to, abyśmy przypomnieli sobie DZISIAJ fundamentalną PRAWDĘ O CZŁOWIEKU.
3. Prawda o człowieku współczesnym
Fundamentalną prawdą o człowieku, jaką objawia nam Słowo Prawdy, Biblia, jest „obraz i podobieństwo Boże”, jakie człowiek nosi w sobie (Rdz 1, 27). Fundamentalną prawdą o człowieku jest to, że człowiek stworzony przez Boga na Jego podobieństwo z twarzą mężczyzny i kobiety, stworzony został do tego, aby poznać prawdę.
„Żyjemy w czasach, kiedy ludzie są raczej sceptyczni wobec prawdy” – diagnozuje Ojciec Święty Franciszek. Papież przypomina jednocześnie, że Jego czcigodny poprzednik Benedykt XVI wiele razy mówił o współcześnie panującej dyktaturze relatywizmu. [1] Tzn. o panującym w dzisiejszym świecie przekonaniu, że nie ma żadnej obiektywnej prawdy, że prawda wynika z uzgodnienia między ludźmi. Jesteśmy świadkami jak w parlamentach – także polskim – próbuje się ustalać prawdę, debatować nad prawdą, a nie odkrywać prawdy. To jest bardzo niebezpieczne. Bo przecież to Pan Bóg określił w swoim prawie, co jest dobre, co jest złe. Człowiek nie jest więc kreatorem tego Boskiego prawa, ale tylko jego lektorem. Człowiek powinien to Boskie prawo tylko odczytywać.
„Wiele jest dziś niepokojących wydarzeń w Polsce, wiele jest zgorszeń, korupcji, kłamstwa i nieprawdy w naszym codziennym życiu, a także w życiu publicznym” – mówił na Jasnej Górze dnia 3 maja, w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski, ks. abp. Józef Michalik, przewodniczący Episkopatu Polski. Arcybiskup mówił mocno do nas: „Nie udawajmy, że nie widzimy…”.
4. Służba prawdzie – misja Radia Maryja
Ukazywanie prawdziwej godności osoby ludzkiej stworzonej na obraz i podobieństwo Boże (poszanowanie godności człowieka od poczęcia aż po naturalną śmierć) oraz przekaz prawdy... to dwa główne zadania, jakie stoją dzisiaj przez katolickimi mediami. [2]
Strzec prawdy i właściwie ją przekazywać – to zadanie katolickich mediów.
Przekaz prawdy jest podstawą kształtowania ludzi dojrzałych i relacji międzyludzkich, relacji społecznych. Oznacza to także demaskowanie zła i fałszu lansowanego przez media laickie. Ludzie wierzący mają prawo usłyszeć krytyczną ocenę tego, co nie jest zgodne z nauczaniem Chrystusa, co nie jest prawdą, co jest trucizną, a nie pożywieniem.
Media katolickie w Polsce – wśród nich na I miejscu Radio Maryja – przełamały monopol medialny. Media katolickie bezkompromisowo szukają prawdy. Prawda jest jednak często mało wygodna dla świata.
„Chociaż jestem redemptorystą, nie czuję się skazany na bycie zwolennikiem Radia Maryja. Kiedyś zresztą nim nie byłem” – wyznaje redemptorysta, profesor belwederski o. Ryszard Hajduk. „Gdy przebywałem za granicą, docierały do mnie – także z prasy obcojęzycznej – doniesienia, jakim to nieszczęściem dla polskiego społeczeństwa jest Radio Maryja. Najpierw było mi wstyd, że redemptoryści skonstruowali jakieś monstrum, które swoją działalnością burzy porządek społeczny w Polsce. Po jakimś czasie, gdy raz po raz pytano mnie o działalność rozgłośni redemptorystów, doszedłem do przekonania, że tak naprawdę to wcale jej nie znam. Poczułem się wówczas zdopingowany, by bliżej zainteresować się tą »kontrowersyjną« rozgłośnią kościelną. Od tamtej chwili – pisze ojciec profesor Hajduk – na ile czas mi pozwala, słucham Radia Maryja i nie wstydzę się do tego przyznać. Jestem przekonany, że jest to najwartościowszy nadawca spośród wszystkich polskojęzycznych radiowych i telewizyjnych środków masowego przekazu. Teraz też lepiej rozumiem moją zmarłą mamę, dla której Radio Maryja było całym życiem, gdy w dniach i latach ciężkiej choroby dodawało jej otuchy i radości »transmitując Kościół do domu«” [3].
Czym jest Radio Maryja?
Pozwólcie Drodzy, że opowiem to słowami Ojca Świętego Benedykta XVI, słowami zaczerpniętymi z papieskiego przesłania z okazji XX rocznicy powstania Radia Maryja w grudniu 2011 roku.
„Na falach waszego Radia – napisał Papież – doświadczyć można spotkania z Bogiem poprzez modlitwę i katechezę”. To dwa istotne elementy, które wyróżniają radio katolickie spośród innych rozgłośni. Spotkanie z Bogiem poprzez modlitwę i katechezę, poprzez codziennie transmitowaną Mszę św., modlitwę brewiarzową, Anioł Pański, Różaniec, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, Apel Jasnogórski z Częstochowy. Codzienną katechezę ubogacaną udziałem księży biskupów.
Radio Maryja przybliża w Polsce i wśród Polaków na obczyźnie misję Piotra. Czyni to w transmisjach wszystkich pielgrzymek zagranicznych Ojca Świętego, środowych audiencji ogólnych, modlitwy Anioł Pański z Papieżem, wiadomości Radia Watykańskiego.
„Nie bez znaczenia pozostaje również działalność chrześcijańsko-społeczna waszego Radia” – napisał Benedykt XVI. Należy wspomnieć tu codzienną audycję: „Mogę, chcę pomóc...”. Audycja ta uczy wrażliwości na potrzebujących. Audycja ta daje możliwość bezpłatnego, bezinteresownego oddawania własnych rzeczy innym.
„Radio Maryja buduje i umacnia jedność polskiego Kościoła, pielgrzymując po Polsce, by transmitować Msze św. i inne nabożeństwa z wielu sanktuariów, diecezji i parafii” – napisał Ojciec Święty. Radio Maryja informuje o wydarzeniach z życia Kościoła, o których nie mówią i nie piszą inne media....
„Należy wspomnieć także środowiska naukowe, kulturalne i społeczne, skupiające się wokół Radia Maryja”– zauważył w przesłaniu Ojciec Święty Benedykt XVI i dodał – „są to środowiska opowiadające się jasno za nauką moralną Kościoła katolickiego: w obronie życia, od jego poczęcia do naturalnej śmierci, w obronie rodziny opartej na związku mężczyzny i kobiety, w trosce o chrześcijańskie wychowanie dzieci i młodzieży”.
To są niektóre przestrzenie misji Radia Maryja, które z uznaniem i wdzięcznością zauważył w swoim przesłaniu na XX-lecie Radia Maryja Piotr Naszych Czasów.
Kochani! Kto słucha Radia Maryja – a ja też słucham Radia Maryja – ten wie, że jego działalność nie jest wolna od mankamentów. Myślę jednak, że ta rozgłośnia katolicka nie musi wcale rumienić się z powodu swoich braków, skoro cały Kościół nie wstydzi się przyznać do tego, że nie jest „społecznością doskonałą”, lecz jest wspólnotą ludzi stale potrzebujących nawrócenia, tzn. ciągłego stawania się lepszymi. Tylko przecież ten nie popełnia błędów, kto nic nie robi.
Poznanie prawdy i głoszenie prawdy jest dzisiaj kosztowne. „W naszych czasach ceną, jaką trzeba zapłacić za wierność Ewangelii, nie jest już powieszenie, utopienie i poćwiartowanie, ale często wiąże się ona z odrzuceniem, wyśmianiem czy sparodiowaniem. A jednak Kościół nie może uchylać się od zadania głoszenia Chrystusa i Jego Ewangelii jako prawdy zbawczej (…) oraz jako podstawy sprawiedliwego i humanitarnego społeczeństwa” – tak powiedział Ojciec Święty Benedykt XVI, 18 września 2010 roku podczas pielgrzymki apostolskiej do Anglii.
Papież miał na myśli wtedy konkretne doświadczenie męczenników z Tyburn z czasów reformacji.
Przypomnę, chodziło o stu angielskich katolików, którzy nie chcieli wyrzec się swojej wiary i lojalności wobec Papieża. Ponieśli śmierć męczeńską. Tomasz Johnson i William Horne zostali powieszeni, a ich ciała poćwiartowano.
W naszych czasach cena, jaką trzeba zapłacić za wierność Ewangelii, nie jest już powieszenie, utopienie i poćwiartowanie, często cena ta wiąże się z odrzuceniem, wyśmianiem czy sparodiowaniem. Znacie to określenie: „moherowe berety”? A jednak Kościół nie może uchylać się od zadania głoszenia Chrystusa i Jego Ewangelii jako prawdy zbawczej... nie może w tej misji nie korzystać z najnowszych osiągnięć techniki: radia, telewizji oraz internetu.
To przecież święty patron waszej parafii, twórca mediów, św. męczennik o. Maksymilian Kolbe powiedział: „Możemy wybudować wiele kościołów, ale jeśli nie będziemy mieć katolickich mediów, te kościoły wkrótce będą puste!”.
Myślę, że Radio Maryja i wszystkie prawdziwe katolickie media są w jakiś sposób kontynuacją dzieła św. Maksymiliana. Jestem przekonany, że dziś jeszcze bardziej niż za czasów o. Maksymiliana potrzebne jest katolickie Radio Maryja, bo dzisiaj większe jest zderzenie pomiędzy chrześcijaństwem a pogaństwem…
Dlatego dziękuję wszystkim z tej parafii i z Lublina, którzy rozumiejąc potrzebę istnienia mediów katolickich w Polsce, stanęli w obronie Telewizji Trwam, składając swoje podpisy w proteście do KRRiT! Bóg WAM zapłać!
[1] Katecheza wygłoszona przez Papieża Franciszka podczas audiencji generalnej 15.05.2013.
[2] Ks. kard. Z. Grocholewski, Rola mediów w Kościele katolickim, w: Media katolickie, szanse i zagrożenie, Toruń 2010, s. 15.
[3] R. Hajduk, Mała rozgłośnia na wielkim medialnym areopagu. Dlaczego Radio Maryja uważane jest za „niebezpieczne”?, „Nasz Dziennik”, 7-8.01.2006.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz