wtorek, 26 czerwca 2018

Historia objawień w Medjugorje – wszystko zaczęło się 24 czerwca 1981 w święto Jana Chrzciciela

Historia objawień w Medjugorje – wszystko zaczęło się 24 czerwca 1981 w święto Jana Chrzciciela

W Medziugoriu w Bośni i Hercegowinie (w tym czasie była to Jugosławia) w godzinach popołudniowych, sześciorgu dzieciom ukazała się błogosławiona Maryja Dziewica – nazywana przez mieszkańców: Pani (chorw. Gospa).
Dzień pierwszy24 czerwca 1981 r. około godziny 18.00, dzieci – Ivanka Ivanković, Mirjana Dragićević, Vicka Ivanković, Ivan Dragićević, Ivan Ivanković i Milka Pavlović – zobaczyły w miejscu zwanym Podbrdo (na wzgórzu Crnica) świetlistą sylwetkę, piękną młodą kobietę z dzieckiem na ręku. Wtedy nie powiedziała im nic, tylko uśmiechała się i ręką dawała znaki, aby się zbliżyły. Jednakże zaskoczone i przerażone dzieci nie podeszły bliżej, chociaż zaraz pomyślały, że jest to Matka Boża.
Dzień drugiNastępnego dnia, 25 czerwca 1981 r., o tej samej dzieci porze poszły w to samo miejsce. Miały nadzieję znów zobaczyć Matkę Bożą. Tego dnia pośród dzieci, które poprzednio widziały Panią, nie było na Wzgórzu Objawień Ivana Ivankovicia i Milki Pavlović. Zamiast nich przyszła Marija Pavlović i Jakov Čolo (czyt. czolo). Od tego dnia właśnie sześciorgu dzieciom Matka Boża ukazuje się regularnie, natomiast Milka Pavlović i Ivan Ivanković nigdy więcej Jej nie zobaczyli. W pewnej chwili dzieci ujrzały światło i w tym samym momencie zobaczyły również Panią, tym razem bez Dzieciątka na rękach. Była nieziemsko piękna, radosna i uśmiechnięta; rękami dawała znaki, aby się dzieci się zbliżyły. Ponieważ nie odczuwały lęku, pospiesznie do Niej podeszły. Zaraz padły na kolana i zaczęły się modlić Odmówiły: Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu, a Matka Boża modliła się z nimi, pomijając jedynie Zdrowaś Maryjo. Następnie zaczęła z dziećmi rozmawiać. Ivanka zapytała o swoją matkę, która umarła przed dwoma miesiącami. Mirjana natomiast prosiła Panią o jakiś znak, żeby dzieci nie były posądzone o kłamstwo lub obłęd, co im poprzedniego niektórzy już zarzucali. Na pytanie dzieci, czy Pani zechce im się ukazać ponownie w nazajutrz, Gospa skinęła potwierdzająco głową. W końcu pożegnała je słowami: ” Z Bogiem, anioły moje”.
Dzień trzeci26 czerwca 1981 r. dzieci z niecierpliwością oczekiwały godziny spotkania z Gospą. Były bardzo radosne, ale ich radość mieszała się ze lękiem i niepewnością, co może wyniknąć ze spotkania. Mimo wszystko, dzieci czuły jednocześnie, że jakaś wewnętrzna siła przyciąga je do Pani. Wśród osób, które im towarzyszyły w drodze na miejsce objawienia był, człowiek, który za radą starszych kobiet zabrał z sobą wodę święconą. Dorośli chcieli, aby dzieci pokropiły Panią i chroniąc się w ten sposób przed szatanem. Gdy dzieci znajdowały się jeszcze w drodze, trzy razy błysnęła światło. Był to znak, gdzie oczekuje na nich Matka Boża. Tym razem ukazała się nieco wyżej niż w poprzednich dniach. W pewnym momencie na jakiś czas zniknęła, ale – gdy dzieci zaczęły się modlić – pojawiła się ponownie. Vicka wzięła święconą wodę i pokropiła Postać, mówiąc: „Jeżeli jesteś Maryją, zostań z nami, jeżeli nie jesteś, odejdź od nas!” Matka Boża uśmiechnęła się tylko i została z dziećmi. Wtedy Mirjana zapytała Ją, jak ma na imię, a Ona odpowiedziała: „Jestem Błogosławiona Maryja Dziewica”. W tym samym dniu, gdy dzieci schodziły z Podbrdo, Matka Boża ukazała się jeszcze raz, samej Mariji mówiąc: „Pokój, pokój i tylko pokój„. Za Nią znajdował się krzyż, płacząc dwa razy powtórzyła: „Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, a także pomiędzy ludźmi„. Stało się to w połowie drogi do miejsca pierwszych objawień.
Dzień czwarty27 czerwca 1981 r. Matka Boża ukazała się dzieciom trzy razy. Zadawały Jej różne pytania, a Ona cierpliwie odpowiadała. Poprosiła by przekazać księżom następujące przesłanie: „Niechaj księża głęboko wierzą i niechaj strzegą wiary ludu”. Mirjana i Jakov ponownie ją prosili, aby zostawiła jakiś znak, ponieważ zaczęto rozgłaszać, że dzieci są kłamcami i narkomanami. Pani odpowiedziała im na to: „Niczego się nie bójcie”. Przed rozstaniem z Gospą, dzieci zapytały, czy zechce Ona znowu przyjść. Matka Boża skinieniem głowy dała znak potwierdzający. Podczas schodzenia z Podbrdo ukazała się jeszcze raz, a następnie rozstała się z dziećmi słowami: „Z Bogiem, anioły moje! Idźcie w pokoju”.
Dzień piąty28 czerwca 1981 r. już od wczesnego świtu ze wszystkich stron zaczął się schodzić ogromny tłum. Przed południem zebrało się około piętnastu tysięcy osób. Tego dnia proboszcz parafii, o. Jozo Zovko pytał dzieci o wszystko, co dotychczas widziały. Matka Boża ponownie się ukazała o zwykłej porze. Dzieci modliły się razem z Nią, a potem prosiły o wyjaśnienia i pytały Ją o niektóre sprawy. Na przykład Vicka zapytała: „Pani moja, czego oczekujesz od nas?”, oraz „Pani moja, czego oczekujesz od księży?”. Ona odpowiedziała: „Niechaj się lud modli i głęboko wierzy!”, Księży również wezwała, aby głęboko wierzyli, i żeby innych utwierdzali w wierze. W tym dniu Matka Boża przychodziła i odchodziła kilka razy. W Pewnym momencie dzieci zapytały Ją, dlaczego nie ukazywać się w kościele, tak by widzieli Ją wszyscy ludzie. Ona odpowiedziała: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Wielu zebranych zadawało Gospie pytania za pośrednictwem dzieci.
Dzień szósty29 czerwca dzieci zostały zawiezione do Mostaru na badania lekarskie. Wykazały one, że dzieci są zdrowe. Główna lekarka oświadczyła: „Dzieci nie są nienormalne, ale nienormalny jest ten, kto je tutaj przyprowadził”. Tego dnia na Górze Objawień zeszło się więcej ludzi niż zazwyczaj. Matka Boża ukazała się, gdy tylko dzieci przyszły na zwykłe miejsce i zaczęły się modlić. Wezwała wszystkich ludzi do wiary: „Niechaj lud głęboko wierzy i niczego się nie boi!” Tego samego dnia lekarka, która towarzyszyła dzieciom i obserwowała je w czasie objawienia, zapytała, czy mogłaby dotknąć ukazującej się Maryi. Kiedy za pośrednictwem dzieci swoją ręką uchwyciła Jej ramię, uczuła dreszcze. Lekarka, która była agnostyczką, przyznała później: „Jest tu coś dziwnego”. W tym samym dniu Matka Boża uzdrowiła chore dziecko – Daniela Šetko (czyt. Szetko) – które przynieśli rodzice proszący o zdrowie dla niego. Matka Boża obiecała uzdrowić Daniela, ale pod warunkiem, że rodzice będą się modlili, pościli i głęboko wierzyli. Mały wyzdrowiał.
Dzień siódmy30 czerwca 1981 r. dwie dziewczyny zaproponowały dzieciom, że zabiorą je autem na przejażdżkę. W rzeczywistości chciały wywieźć dzieci daleko od miejsca ukazywań się Gospy i przetrzymać dopóty, dopóki Matka Boża nie przestanie się objawiać. Tymczasem, chociaż dzieci znalazły się w dużej odległości od wzgórza Podbrdo, Gospa przemówiła do nich w wewnętrznym natchnieniu o zwykłej porze objawienia, za i zażądała, żeby wyszły z auta. Gdy dzieci wysiadły i pomodliły się, Gospa przybyła tu z Góry Objawień oddalonej o wiele kilometrów. Razem z nimi odmówiła siedem razy Ojcze nasz. Podstęp dziewcząt się nie udał.
Od początku objawień władze komunistyczne w wydarzeniach w Medziugorje widziały przede wszystkim działania skierowane przeciwko ustrojowi . Wkrótce władze lokalne zabroniły odwiedzania miejsca objawień na wzgórzu Podbrdo: najpierw samym dzieciom, a później już wszystkim. Matka Boża ukazywała się jednak dzieciom nadal w miejscach ukrytych, w ich domach i na polu. Dzieci były już odważniejsze, otwarcie rozmawiały z Matką Bożą, chętnie słuchały Jej rad, napomnień i poleceń. Tak to trwało do 15 stycznia 1982 r.
Za: kliknij

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Papież Polak film dok