Święty Juda Tadeusz. Patron w sprawach beznadziejnych uczy nas nadziei
fot. wikimedia.org
Święty Juda Tadeusz – obok świętej Rity – jest patronem osób przeżywających najtrudniejsze chwile życia. Znany jest szczególnie jako skuteczny orędownik wypraszający przed Bogiem łaskę pomyślnego rozwiązania tych beznadziejnych spraw.
W czasach chaosu i niepewności nie trudno popaść w poważny kryzys. Trwające i trawiące cały świat rewolucje antyreligijne, antyspołeczne i antyludzkie z wymiaru globalnego często przenoszą się do życia konkretnych osób. W jaki sposób radzić sobie z niewyobrażalnym, niezawinionym cierpieniem? Jak trwać przy Bogu, kiedy – z ludzkiej perspektywy – wali się nam cały świat?
Kościół naucza nas, że przez całe swoje życie powinniśmy pokładać nadzieję w Bogu, nie zaś w swoich siłach i możliwościach. „Nadzieja jest cnotą teologalną, dzięki której pragniemy jako naszego szczęścia Królestwa niebieskiego i życia wiecznego, pokładając ufność w obietnicach Chrystusa i opierając się nie na naszych siłach, ale na pomocy łaski Ducha Świętego” (Katechizm Kościoła Katolickiego 1817).
Nadzieja ta jest głęboko zakorzeniona w naszych sercach, jako wezwanie do osiągnięcia zbawienia. „Podejmuje ona te oczekiwania, które inspirują działania ludzi; oczyszcza je, by ukierunkowywać je na Królestwo Niebieskie; chroni przed zwątpieniem; podtrzymuje w każdym opuszczeniu; poszerza serce w oczekiwaniu szczęścia wiecznego. Żywa nadzieja chroni przed egoizmem i prowadzi do szczęścia miłości” (KKK 1818).
Bez nadziei nic nie możemy. Jedynie ona uzdalnia nas do przyjęcia w pełni Bożej miłości i daje siły potrzebne by na nią odpowiedzieć.
W chwilach próby, wielkich trudności duchowych i rozpaczy to nadzieja zapewnia nam radość oraz pomaga zwalczać zwątpienie oraz wytrwać cierpliwie w trudnym położeniu. Pismo Święte nakazuje nam wręcz wtedy „weselić się nadzieją” (por. Rz 12, 12), która swoje źródło ma w żarliwej modlitwie, szczególnie w Modlitwie Pańskiej, „streszczającej wszystko to, czego nadzieja pozwala nam pragnąć” (KKK 1820).
Gdy sytuacja, w której się znajdujemy, ze wszech miar jawić się będzie jako beznadziejna, módlmy się szczerze i żarliwie za pośrednictwem św. Judy Tadeusza, patrona trudnych spraw. Niech będzie on naszym Orędownikiem przed Bogiem, niech wspiera nas nadzieją i pomaga cierpliwie wytrwać w miłości do Stwórcy.
NOWENNA DO ŚW. JUDY TADEUSZA
DZIEŃ PIERWSZY
Św. Judo Tadeuszu, chwalebny Apostole i wielki przed Bogiem Orędowniku tych, którzy idą ku Tobie z głęboką ufnością.
Otwieram moje serce stroskane i proszę, i błagam Cię o opiekę nade mną. Z głębi mej duszy pragnę znaleźć się również w gronie tych, którzy Cię wielbią i tych, którym wyjednałeś u Boga Wszechmocnego łaskę, o którą Cię prosili.
Oni też głoszą, żeś Ty, św. Judo, nie odmówił im swej opieki w najtrudniejszych, rozpaczliwych i beznadziejnych chwilach ich życia. Ten ich głos i niezłomna wiara w Ciebie pociągnęła mnie ku Tobie i oto składam u Twych stóp moją gorącą i serdeczną prośbę, byś raczył być orędownikiem mojej sprawy (tu wymienić prośbę).
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ DRUGI
O św. Judo Tadeuszu - zostałeś chwalebnym Apostołem, albowiem na wezwanie Jezusa Chrystusa - poszedłeś za Nim, oddając Mu serce swoje pełne miłości, wiary i uwielbienia.
W Chrystusie, Jego nauce i w Jego Boskim posłannictwie znalazłeś natchnienie dla swej wielkiej pracy apostolskiej, jako jeden z pierwszych budowniczych Kościoła Katolickiego, miłości i moralności chrześcijańskiej.
Pragnę, o św. Judo Tadeuszu iść przez życie wpatrzony w Twoje ślady i proszę Cię gorąco, bądź natchnieniem myśli i czynów moich - a stanę się pożytecznym członkiem naszego Kościoła Katolickiego - świecąc bliźnim dobrym przykładem. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ TRZECI
Św. Judo Tadeuszu - chwalebny Apostole! Jakaś przedziwna moc serce moje ogarnia, gdy myśli moje szukają Ciebie i znajdą się przy Tobie, mój Orędowniku. Doznaję wtedy cudnego uczucia wiary, iż jesteś przy mnie, czuwasz nade mną, gasząc moją trwogę przed grożącym mi niebezpieczeństwem.
Daj mi o św. Tadeuszu, łaskę, by ta serdeczna ufność moja, jaką żywię do Ciebie, nigdy nie wygasła, by mi za życia mego była tarczą obronną i doprowadziła po śmierci duszę moją ku Twej świetlanej postaci, a dzięki Tobie przed Najświętsze Oblicze Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ CZWARTY
O św. Judo Tadeuszu - skoro już znasz moje potrzeby i pragnienia mej duszy, daj mi dość siły i wzmagaj moją wolę, ażebym przykładnym rytmem życia jak najrzetelniej spełniał moje codzienne obowiązki, a jednocześnie i misję szerzenia chwały Bożej wskazaną nam przez Chrystusa, idąc drogą prowadzącą przez miłość i moralność chrześcijańską do prawdziwego szczęścia człowieczego w naszym życiu doczesnym i do zbawienia duszy.
Wszak Chrystus Pan głosił, że szczęście ludzkości na ziemi tkwi w wiecznej i największej prawdzie jaką jest Miłość Bliźniego.
Niechajże ten najwznioślejszy pierwiastek nauki Chrystusowej opromieni życie moje i tych, którzy ze mną współżyją, pracują i idą przez życie pod sztandarem Jezusa Chrystusa.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ PIĄTY
Św. Judo Tadeuszu, przez pamięć Męki i Śmierci Chrystusa Pana, przez trwogę i ból, które przeszywały serce Twoje, uproś mi u Boga łaskę mężnego dźwigania krzyża, jaki opatrzność Boża na mnie wkłada. Niech go przyjmę z rąk Bożych, jeśli nie z radością, jak Ty i święci to czynili, to przynajmniej z cichym poddaniem się woli Bożej, w duchu ofiary za grzechy swoje.
O św. Apostole, świadku życia i śmierci Jezusa Chrystusa, przywodzę Ci na pamięć ową słodycz, którą serce Twoje odczuwało kiedy Chrystus, Twój Mistrz ukochany, uczył Ciebie i innych apostołów św. modlitwy "Ojcze nasz".
Proszę Cię, wyjednaj mi tę łaskę, ażebym Boskiemu Twemu nauczycielowi zawsze w jak największej stałości służył, aż do końca życia mego. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ SZÓSTY
Dziękuję Ci, o św. Judo Tadeuszu, kochany mój chwalebny Apostole, żeś wzmocnił moją siłę woli, która pozwala mi z otuchą patrzyć w przyszłość moją.
Dziękuję Ci z całego serca, że oddalasz ode mnie obawę przed pogorszeniem się moich warunków życia, że niweczysz we mnie i tę męczącą siłę trwogi przed nowymi troskami, które mnie tak gnębiły.
Utrwalaj o św. Judo Tadeuszu tę otuchę w mym sercu i wzmagaj we mnie pogodę ducha, która niechaj mi będzie upragnioną łaską daru miłości Chrystusowej.
Spraw, ażebym z tego daru czerpał dalsze siły i moc w każdej potrzebie mego życia. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ SIÓDMY
O św. Judo! Po dniach wstrząsającego smutku, doznałeś niewymownej radości, gdyś znowu ujrzał swego ukochanego Mistrza, który dnia trzeciego po swej śmierci powstał z grobu, by ukazać się swym uczniom-apostołom. Uproś u Boga łaskę odrodzenia się we mnie dobrych pierwiastków, bym był godzien miłosierdzia Chrystusa. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ ÓSMY
O św. Judo, któryś w swej apostolskiej pracy uczył, że światem rządzi Wszechmoc Boża, że jest to wiecznie panująca siła, która wszystko przenika i ożywia - i na tej sile zbudowano Kościół Katolicki, spraw mój Orędowniku, ażebym w chwilach moich utrapień i trosk dążył w jego podwoje i u stóp Chrystusa znalazł ukojenie. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
DZIEŃ DZIEWIĄTY
O św. Judo Tadeuszu, chwalebny Apostole - niechaj będzie na wieki błogosławione imię Twoje, niech rosną zastępy Twych czcicieli, do których i ja jeden z najgorliwszych, aż do oddania ducha mojego, należeć będę, albowiem serce moje i dusza i każde włókno ciała mego odczuwa zbawczą prawdę głoszoną od wieków, że kto wyciąga do Ciebie ręce i serdecznie w największej wierze prosi Cię o ratunek i pomoc - temu Ty swego orędownictwa nie odmawiasz.
Czcić Cię będę i głosić chwałę Twego Imienia, albowiem płynie ku mnie, dzięki Twemu wstawiennictwu, błogosławieństwo Boże. Amen.
Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu...
om
Read more: http://www.pch24.pl/swiety-juda-tadeusz--patron-w-sprawach-beznadziejnych-uczy-nas-nadziei,53687,i.html#ixzz5VEpZP46d
Z nowenny do św Judy Tadeusza – przestroga !
Straszny koniec sług szatana
Straszny koniec sług szatana
Biada ludziom oddanym służbie szatana. Tacy zginą niezawodnie. Wszystko złe na nich przychodzi. „Ci zaś temu bluźnią, czego nie znają; co zaś w przyrodzony sposób spostrzegają jak bezrozumne zwierzęta, to obracają ku własnemu zepsuciu” (w. 10), czyli na drogę grzechu i zbrodni. „Ci właśnie na waszych agapach są zakałami, bez obawy oddają się rozpuście, samych siebie pasą, obłoki bez wody wiatrami unoszone, drzewa jesienne nie mające owocu, dwa razy uschłe, wykorzenione, rozhukane bałwany morskie wypluwające swoją hańbę, gwiazdy zabłąkane, dla których nieprzeniknione ciemności na wieki przeznaczone” (w. 12-13).
„Nieprzeniknione ciemności” oznaczają odrzucenie od Boga i wieczne piekło. Święty Tadeusz, jak widzimy, w tym tekście licznymi porównaniami ukazuje bałwochwalstwo i zbrodniczość idących za podszeptami szatana.
Pomyśl nad tym! Rozważ, co cię czeka, jeśli pójdziesz za poduszczeniami szatańskimi? Co się stanie, jeśli tylko ciału służyć będziesz? Piekło stałoby się wtedy twoim udziałem.
„Nieprzeniknione ciemności” oznaczają odrzucenie od Boga i wieczne piekło. Święty Tadeusz, jak widzimy, w tym tekście licznymi porównaniami ukazuje bałwochwalstwo i zbrodniczość idących za podszeptami szatana.
Pomyśl nad tym! Rozważ, co cię czeka, jeśli pójdziesz za poduszczeniami szatańskimi? Co się stanie, jeśli tylko ciału służyć będziesz? Piekło stałoby się wtedy twoim udziałem.
(tu można wymienić prośby do Boga przez wstawiennictwo św. Judy)
„Temu zaś, który może was ustrzec od upadku i stawić nienagannymi i rozradowanymi wobec swej chwały, jedynemu Bogu, Zbawcy naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, chwała, majestat, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i na wszystkie wieki! Amen” (Jud 24-25).
Modlitwa do św. Judy
O przesławny św. Tadeuszu! Przez owe wzniosłe Twoje przywileje, które Cię tak wyszczególniły w życiu, mianowicie pokrewieństwo z Panem naszym Jezusem Chrystusem wedle ciała i apostolstwo; ponadto przez chwałę, którą cieszysz się obecnie w niebie, a otrzymaną w nagrodę za twoje trudy i męczeństwo – wyjednaj nam u Dawcy wszelkiego dobra potrzebną łaskę…, a szczególnie, żeby stały się nam wprost bezcennym skarbem nauki przez Boga natchnione, a w liście Twoim nam przekazane, zwłaszcza, żebyśmy gmach doskonałości wznosili na podłożu wiary, modląc się za łaską Ducha Świętego o wytrwanie w miłości Bożej, oczekując miłosierdzia Jezusa Chrystusa na życie wieczne i żebyśmy starali się każdym dostępnym nam środkiem wspomagać błądzących, wysławiając chwałę, majestat, panowanie Tego, który może nas zachować od grzechu i uczynić nieskalanymi i radującymi się z przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa, Boskiego naszego Zbawiciela. Amen.
O przesławny św. Tadeuszu! Przez owe wzniosłe Twoje przywileje, które Cię tak wyszczególniły w życiu, mianowicie pokrewieństwo z Panem naszym Jezusem Chrystusem wedle ciała i apostolstwo; ponadto przez chwałę, którą cieszysz się obecnie w niebie, a otrzymaną w nagrodę za twoje trudy i męczeństwo – wyjednaj nam u Dawcy wszelkiego dobra potrzebną łaskę…, a szczególnie, żeby stały się nam wprost bezcennym skarbem nauki przez Boga natchnione, a w liście Twoim nam przekazane, zwłaszcza, żebyśmy gmach doskonałości wznosili na podłożu wiary, modląc się za łaską Ducha Świętego o wytrwanie w miłości Bożej, oczekując miłosierdzia Jezusa Chrystusa na życie wieczne i żebyśmy starali się każdym dostępnym nam środkiem wspomagać błądzących, wysławiając chwałę, majestat, panowanie Tego, który może nas zachować od grzechu i uczynić nieskalanymi i radującymi się z przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa, Boskiego naszego Zbawiciela. Amen.
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu.
W: Ks. Józef Pachucki TJ, Nowenna do św. Judy Tadeusza, Wrocław 2006.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz