100 lat temu, 18 maja 1920 roku,
urodził się Karol Wojtyła (który po wyborze na papieża przyjął imię Jana
Pawła II). Karol Wojtyła został świętym Janem Pawłem II tylko dlatego,
że jego mama, wbrew lekarzom nie zdecydowała się na zabicie swojego
dziecka podczas aborcji.
Nauczanie świętego Jana Pawła II powinno skłonić
polskich katolików do popierania w wyborach tylko tych polityków, którzy
konsekwentnie działają na rzecz zakazu aborcji w Polsce. Wielu
polityków udających katolików popiera aborcję eugeniczną, czyli
zabijanie nienarodzonych dzieci tylko dlatego, że zostały posądzone o
bycie niepełnosprawnymi lub chorymi.
Dziś w Polsce mordowane są dzieci,
których życie ma rzekomo stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia matki. W
rzeczywistości praktycznie nie zdarza się, by poczęte dziecko zagrażało
życiu matki. Państwo polskie zezwala też na mordowanie dzieci, których
rodzice złamali przepisy, np. poprzez stosunek prawie 15-letniego
nastolatka ze swoją 18-letnią koleżanką. Zabijane też są zdrowe dzieci,
które błędnie podejrzewa się o bycie chorymi.
Stanowisko Kościoła katolickiego (i niestety
właściwie tylko jego) w sprawie mordowania nienarodzonych dzieci jest
niezmiennie negatywne. Dał temu wielokrotnie wyraz święty Jan Paweł II w
swoich encyklikach i przemówieniach.
Dla świętego papieża Polaka aborcja była
najbardziej plugawą formą mordu. Papież w „Evangelium vitae” pisał, że
„wśród wszystkich przestępstw przeciw życiu, jakie człowiek może
popełnić, przerwanie ciąży ma cechy, które czynią z niego występek
szczególnie poważny i godny potępienia. Sobór Watykański II określa je
wraz z dzieciobójstwem jako ''okropne przestępstwa''”.
Plugawość zbrodni aborcji Jan Paweł II widział w
tym, że: „tym, kto zostaje zabity, jest istota ludzka u progu życia, a
więc istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle można sobie wyobrazić:
nie sposób uznać jej za napastnika, a tym bardziej za napastnika
niesprawiedliwego! Jest ona słaba i bezbronna do tego stopnia, że jest
pozbawiona nawet tej znikomej obrony, jaką stanowi dla nowo narodzonego
dziecka jego błagalne kwilenie i płacz. Jest całkowicie powierzona
trosce i opiece tej, która nosi ją w łonie. Ale czasem to właśnie ona,
matka, podejmuje decyzję i domaga się zabójstwa tej istoty, a nawet sama
je powoduje”.
Ojciec święty nie znajdował żadnego
usprawiedliwienia dla aborcji. W swej encyklice „Evangelium vitae”
stwierdził, że „świadoma i dobrowolna decyzja pozbawienia życia
niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze złem z moralnego punktu widzenia i
nigdy nie może być dozwolona ani jako cel, ani jako środek do dobrego
celu. Jest to bowiem akt poważnego nieposłuszeństwa wobec prawa
moralnego, co więcej, wobec samego Boga, jego twórcy i gwaranta; jest to
akt sprzeczny z fundamentalnymi cnotami sprawiedliwości i miłości”.
W swojej encyklice Papież Polak zacytował
deklarację Kongregacji Nauki Wiary, która stwierdziła „nic i nikt nie
może dać prawa do zabicia niewinnej istoty ludzkiej, czy to jest
embrion, czy płód, dziecko czy dorosły, człowiek stary, nieuleczalnie
chory czy umierający. Ponadto nikt nie może się domagać, aby popełniono
ten akt zabójstwa wobec niego samego lub wobec innej osoby powierzonej
jego pieczy, nie może też bezpośrednio ani pośrednio wyrazić na to
zgody. Żadna władza nie ma prawa do tego zmuszać ani na to przyzwalać”.
Święty Jan Paweł II w homilii w czasie Mszy
świętej odprawionej na lotnisku wojskowym w Radomiu w 1991 roku
stwierdził, że do „cmentarzyska ofiar ludzkiego okrucieństwa w naszym
stuleciu dołącza się inny jeszcze wielki cmentarz: cmentarz
nienarodzonych, cmentarz bezbronnych, których twarzy nie poznała nawet
własna matka, godząc się lub ulegając presji, aby zabrano im życie,
zanim jeszcze się narodzą. A przecież już miały to życie, już były
poczęte, rozwijały się pod sercem swych matek, nie przeczuwając
śmiertelnego zagrożenia. A kiedy już to zagrożenie stało się faktem, te
bezbronne istoty ludzkie usiłowały się bronić”.
Przyczyny, dla których Kościół katolicki
występuje przeciw aborcji, wyjaśnił święty Jan Paweł II w swej encyklice
„Evangelium vitae”, pisząc, że „Jesteśmy dziś świadkami deptania
fundamentalnego prawa do życia wielkiej rzeszy słabych i bezbronnych
istot ludzkich, jakimi są zwłaszcza dzieci jeszcze nienarodzone. Jeżeli u
schyłku ubiegłego stulecia Kościół nie mógł milczeć wobec istniejących
wówczas form niesprawiedliwości, tym bardziej nie wolno mu milczeć
dzisiaj, gdy obok dawnych niesprawiedliwości społecznych, niestety nie
wszędzie jeszcze przezwyciężonych, w wielu częściach świata obserwujemy
zjawiska większej jeszcze niesprawiedliwości i ucisku, mylnie nieraz
uważane za dowód postępu na drodze do ustanowienia nowego porządku
światowego”.
W swym nauczaniu Papież Polak nie ukrywał, że
ekspansja cywilizacji śmierci finansowana jest przez globalne koncerny. W
swej encyklice „Evangelium vitae” biskup Rzymu pisał, że „aby ułatwić
rozpowszechnianie stosowania aborcji, zainwestowano i nadal inwestuje
się ogromne fundusze w produkcję środków farmaceutycznych, pozwalających
na zabicie płodu w łonie matki w taki sposób, że nie jest konieczna
pomoc lekarza. Wydaje się, że prawie wyłącznym celem badań naukowych w
tej dziedzinie jest uzyskiwanie produktów coraz prostszych w użyciu i
coraz skuteczniej niszczących życie, a zarazem pozwalających na
wykonywanie przerywania ciąży bez żadnej społecznej kontroli i
odpowiedzialności”.
Uwadze świętego Jana Pawła II w „Evangelium
vitae” nie umknęło, że aborcja finansowana jest ze środków zrabowanych
przez władze podatnikom, i traktowana przez społeczeństwo jako
świadczenie socjalne. Papież stwierdzał: „pragniemy jednak zwrócić
szczególną uwagę na inny rodzaj zagrożeń wymierzonych przeciw życiu
poczętemu lub życiu, które zbliża się do końca: dostrzegamy w nich nowe
aspekty, nieznane w przeszłości oraz problemy niezwykłej wagi, związane z
faktem, że w świadomości zbiorowej te zamachy na życie tracą stopniowo
charakter »przestępstwa« i w paradoksalny sposób zyskują status »prawa«,
do tego stopnia, że żąda się uznania ich pełnej legalności przez
państwo, a następnie wykonywania ich bezpłatnie przez pracowników służby
zdrowia. Zamachy te uderzają w ludzkie życie, gdy jest ono najsłabsze i
całkiem pozbawione możliwości obrony. Jeszcze groźniejszy jest fakt, że
w dużej mierze dochodzi do nich w gronie rodziny i za sprawą rodziny,
która przecież ze swej natury powinna być ''sanktuarium życia''”.
W swoim nauczaniu święty Jan Paweł II zawsze
potępiał wszelkie ustawowe formy dopuszczalności aborcji. Papież w
encyklice „Evangelium vitae” jednoznacznie stwierdzał, że „ustawy, które
dopuszczają bezpośrednie zabójstwo niewinnych istot ludzkich, poprzez
przerywanie ciąży i eutanazję, pozostają w całkowitej i nieusuwalnej
sprzeczności z nienaruszalnym prawem do życia, właściwym wszystkim
ludziom, i tym samym zaprzeczają równości wszystkich wobec prawa”.
Święty w „Evangelium vitae” uznawał, że
liberalizacja aborcji przejawem totalitaryzmu. Zdaniem papieża
„pierwotne i niezbywalne prawo do życia staje się przedmiotem dyskusji
lub zostaje wręcz zanegowane na mocy głosowania parlamentu, lub z woli
części społeczeństwa, choćby nawet liczebnie przeważającej. Jest to
zgubny rezultat nieograniczonego panowania relatywizmu: ''prawo''
przestaje być prawem, ponieważ nie jest już oparte na mocnym fundamencie
nienaruszalnej godności osoby, ale zostaje podporządkowane woli
silniejszego. W ten sposób demokracja, sprzeniewierzając się własnym
zasadom, przeradza się w istocie w system totalitarny. Państwo nie jest
już ''wspólnym domem'', gdzie wszyscy mogą żyć zgodnie z podstawowymi
zasadami równości, ale przekształca się w państwo tyrańskie, uzurpujące
sobie prawo do dysponowania życiem słabszych i bezbronnych, dzieci
jeszcze nienarodzonych”
Zdaniem świętego Jana Pawła II, wyrażonym w
Warszawie w przemówieniu do Konferencji Episkopatu Polski, biskupów z
zagranicy, oraz do przełożonych zgromadzeń zakonnych, podczas swojej
pielgrzymki w 1991, „kardynałowie wraz z Papieżem potwierdzają przede
wszystkim świętą nienaruszalność życia ludzkiego, które jest darem
Bożym, a dzisiaj bezpośrednio zagrożone od samego początku przez
rozpowszechnioną w sposób zastraszający praktykę aborcji, uznawaną także
przez prawo, do czego dziś dochodzą jeszcze niedopuszczalne manipulacje
genetyczne. Rozpowszechniana coraz bardziej, nawet wśród osób z natury
szlachetnych, mentalność pobłażająca praktykom zabijania nie
narodzonych, prowadzi również nieuchronnie do akceptacji innej formy
bezpośredniego niszczenia życia, zarówno ludzi starych, jak i inwalidów
czy też ludzi upośledzonych fizycznie lub psychicznie, czyli do
eutanazji”.
Nauczanie Kościoła katolickiego, wyrażone przez
świętego papieża Jana Pawła II, musi stać się podstawą działań
wszystkich polskich patriotów. Podstawą budowy Polski chroniącej
przyrodzone prawa i wolności obywatelskie od poczęcia. Wszelkie w tym
przeszkody, od integracji z Unią Europejską, poprzez działalność
polityków podszywających się pod katolicyzm, patriotyzm i konserwatyzm,
muszą być pokonane.
Jan Bodakowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz