poniedziałek, 15 lipca 2013

16 lipca -Uroczystość Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel

Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel i Szkaplerz Karmelitański



 













Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel i Szkaplerz Karmelitański



Dnia 16 lipca 1251 r. święty Szymon Stock otrzymuje najbardziej  niezwykły znak zbawienia, jaki kiedykolwiek był dany człowiekowi.

Pewnego dnia podczas spaceru po ulicach Rzymu spotkali się trzej oddani  słudzy Pana. Jednym z nich był Dominik de Guzmán, który poszukiwał właśnie ludzi  do zakładanego przez siebie zakonu kaznodziejów, nazwanego później zakonem  dominikańskim. Drugim był Franciszek z Asyżu, który nie tak dawno zgromadził  wokół siebie grupę ludzi mających służyć tej, którą zwał Panią Biedą. Trzecim  był ojciec Angelo, pochodzący z daleka, z góry Karmel w Palestynie, wezwany do  Rzymu ze względu na sławę kaznodziei. Wszyscy trzej, oświeceni przez Ducha  Świętego, rozpoznali się nawzajem i w czasie rozmowy wygłosili wiele  przepowiedni. Święty Angelo przepowiedział na przykład stygmaty, którymi Bóg  miał dotknąć świętego Franciszka. Święty Dominik przepowiedział: „Pewnego dnia,  bracie Angelo, Najświętsza Maryja Panna obdarzy Twój zakon darem, który będzie  znany jako Brązowy Szkaplerz, a mojemu zakonowi kaznodziejów podaruje kult  Różańca. I przyjdzie czas, w którym zbawi Ona świat poprzez ów Różaniec i  szkaplerz”. Na miejscu tego spotkania zbudowano kaplicę, która po dziś dzień  istnieje w Rzymie. (1)

Matka i ozdoba Karmelu

To właśnie na słynnej górze Karmel na wybrzeżu palestyńskim Prorok Ognia -  Eliasz, dostrzegł niewielką chmurkę, która w okresie wielkiej suszy zapowiadała  ożywczy deszcz mający spaść na wysuszoną ziemię. Dzięki nadnaturalnej intuicji  poznał, że ta zwykła chmura o kształcie stopy symbolizuje ową błogosławioną  Niewiastę, zapowiedzianą później przez proroka Izajasza („Oto Dziewica pocznie i  wyda na świat Syna”), tę, która będzie Matką Zbawiciela. Z Jej dziewiczego łona  miał wyjść Ten, który obmywając swoją krwią ziemię wysuszoną przez grzech,  otworzy ludziom bramy łaski. Wedle tradycji z następców Eliasza wziął  początek zakon karmelitów, dla którego Najświętsza Maryja jest Matką i ozdobą,  wedle słów Izajasza „Chwała Libanu dana jest jej, ozdoba Karmelu i Saronu” (Iz  35,2). Pustelnicy z góry Karmel z Palestyny udali się do Europy i osiedlaliw  różnych krajach, między innymi w Anglii, gdzie żył św. Szymon Stock.

Szymon Stock: szlachcic i święty

Szymon urodził się w roku 1165 w zamku Harford w hrabstwie Kent w Anglii, w  odpowiedzi na żarliwe modlitwy o potomka pobożnych małżonków, którzy łączyli w  sobie najwyższe szlachectwo z cnotą. Jeszcze przed narodzinami matka  poświęciła go Najświętszej Maryi Pannie. W podzięce za szczęśliwe rozwiązanie i  prosząc o szczególną opiekę dla synka, jego matka, zanim po raz pierwszy go  nakarmiła, ofiarowała go Matce Boskiej, odmawiając na kolanach Ave Maria.  Chłopiec już bardzo wcześnie nauczył się czytać. Idąc za przykładem swoich  rodziców, zaczął odmawiać Koronkę do Najświętszej Maryi Panny, a później również  Psałterz. W wieku siedmiu lat rozpoczął studia na Wydziale Sztuk Pięknych  Uniwersytetu w Oksfordzie, osiągając tak dobre wyniki, że zaskoczył tym samych  profesorów. W tym samym czasie został także dopuszczony do Komunii Świętej i  ofiarował swoje dziewictwo Najświętszej Maryi Pannie. Z powodu zawiści  starszego brata i słuchając wewnętrznego głosu, który nakłaniał go do porzucenia  świata, w wieku 12 lat opuścił dom rodzinny i znalazł schronienie w lesie, gdzie  żył odtąd w całkowitym odosobnieniu przez 20 lat, poświęcając się modlitwie i  pokucie.

Zakon Karmelitów

Matka Boża wyjawiła mu swoje pragnienie, aby przyłączył się do pewnych  mnichów, którzy mieli przybyć do Anglii z góry Karmel w Palestynie, „przede  wszystkim dlatego, że mnisi ci w szczególny sposób oddali się Matce Boga”.  Szymon opuścił więc swoją samotnię i będąc posłusznym nakazom Nieba, odbył  studia teologiczne, po czym przyjął święcenia kapłańskie. Poświęcił się  głoszeniu kazań, aż do chwili, gdy w roku 1213 przybyli ojcowie karmelici.  Wówczas mógł już przywdziać habit zakonny w Aylesford. W 1215 r. sława cnót  Szymona dotarła do uszu św. Brokarda, Generała Łacińskiego Zakonu Karmelitów.  Zechciał on, aby Szymon został jego pomocnikiem w kierowaniu zakonem. W 1226 r.  mianował go Generalnym Wikariuszem wszystkich prowincji europejskich. Święty  Szymon musiał stawić czoło prawdziwej nawałnicy skierowanej przeciwko karmelitom  w Europie, jaką rozpętał szatan poprzez ludzi zwanych zelotami – gorliwymi w  przestrzeganiu prawa kościelnego. Chcieli oni za wszelką cenę, używając różnego  rodzaju pretekstów, zlikwidować Zakon Karmelitów. Jednakże Ojciec Święty wydał  bullę, w której ogłosił, że istnienie zakonu jest zgodne z prawem i z dekretami  Soboru Laterańskiego, a także zezwolił zakonnikom na kontynuowanie dzieła  zakładania nowych fundacji w Europie. W 1237 r. święty Szymon wziął udział w  Kapitule Generalnej Zakonu w Ziemi Świętej. Podczas następnej Kapituły, w roku  1245, został wybrany szóstym Przeorem Generalnym Karmelitów.

Wielka Obietnica: nie zaznasz ognia piekielnego

Bulla papieska złagodziła chwilowo gniew wrogów zakonu, ale nie ugasiła go  całkowicie. Po pewnym okresie względnego spokoju prześladowania rozpoczęły się z  jeszcze większą mocą. Pozbawiony wsparcia, święty Szymon zwrócił się do  Najświętszej Maryi Panny z całą goryczą, jaka przepełniała jego serce, prosząc  Ją o sprzyjanie jego zakonowi, tak doświadczonemu przez los, i błagając o  zesłanie jakiegoś znaku świadczącego o przymierzu łączącym zakon z Maryją.  Rankiem 16 lipca 1251 r., gdy odmawiał piękną, ułożoną przez siebie modlitwę  Flos Carmeli (2), wedle jego własnej relacji, jaką zdał ojcu Piotrowi  Swayngtonowi, swojemu sekretarzowi i spowiednikowi: „nagle ukazała mi się Matka  Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu,  powiedziała mi: „Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego  Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie  i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród  niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze,  nie zazna ognia piekielnego”.(3) Ten niezwykły dar został  natychmiast rozpowszechniony wszędzie tam, gdzie znajdowały się siedziby  karmelitów i poświadczony licznymi cudami, które za jego sprawą dokonały się w  wielu miejscach i doprowadziły w końcu do zamilknięcia przeciwników Braci  Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Święty Szymon miał również dar  języków. Dożył późnej starości, osiągając wyżyny świętości i dokonując wielu  cudów. Oddał swoją duszę Bogu 16 maja 1265 r.

Przywilej Sobotni: Wyzwolony z czyśćca w pierwszą sobotę po  śmierci

Oprócz tego szczególnego zapewniania o zbawieniu dla noszących Szkaplerz,  Matka Boża udzieliła innej obietnicy, znanej jako Przywilej Sobotni. W  następnym stuleciu, 3 marca 1322 r. ukazała się papieżowi Janowi XXII,  obwieszczając tym, którzy będą nosić Jej Szkaplerz: „Ja, Wasza Matka, zejdę w  cudowny sposób do czyśćca w następną sobotę po waszej śmierci, obmyję was z win  i zabiorę was na świętą górę wiecznego żywota”.(4) Jakie są więc obietnice  Matki Bożej dla noszących Szkaplerz?

1. Kto w chwili śmierci będzie miał na sobie Szkaplerz, nie zazna  ognia piekielnego.

Co chciała przez to powiedzieć Matka Boża? Po pierwsze, składając swoją  obietnicę, Maryja nie chciała powiedzieć, że osoba, która umrze w grzechu  śmiertelnym, dostąpi zbawienia. Śmierć w grzechu śmiertelnym oznacza wieczne  potępienie. Obietnicę Maryi można bez wątpienia zinterpretować w następujący  sposób: „kto w chwili śmierci będzie miał na sobie Szkaplerz, nie umrze w  grzechu śmiertelnym”. Aby to wyjaśnić, Kościół bardzo często dodaje do obietnicy  słowo „nabożnie”: „ten, kto umrze nabożnie, nie zazna ognia piekielnego”.  (5)

2. Matka Boża uwolni z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci tego, kto  nosił Szkaplerz.

Aby móc skorzystać z Przywileju Sobotniego, dzięki któremu według słów matki  Bożej Ona uwolni z czyśćca duszę do najbliższej soboty po śmierci, należy: -  nosić Szkaplerz i zachowywać czystość stosownie do stanu; – odmawiać  codziennie wybrana wcześniej modlitwę, na przykład: „Pod Twoją obronę”, „Witaj  Królowo” itp. Jeśli będziemy postępować wiernie wedle słów Matki Boskiej, Ona  tym bardziej wiernie dotrzyma swej obietnicy, jak ukazuje to następujący  przykład: W czasie misji w kościele pewien młodzieniec, dotknięty Łaską  Bożą, porzucił złe życie i przywdział Szkaplerz. Po pewnym czasie ponownie  popadł w złe obyczaje i ze złego stał się jeszcze gorszym. Lecz mimo tego  zachował Szkaplerz. Najświętsza Dziewica, Matka zawsze miłościwa,  sprowadziła na niego ciężką chorobę, podczas której we śnie młodzieniec ujrzał  siebie samego przed Sądem Boskim, który za złe uczynki skazał go na wieczne  potępienie. Na próżno nieszczęsny przed Najwyższym Sędzią powoływał się na  fakt posiadania i noszenia Szkaplerza Najświętszej Matki. – A gdzie są  obyczaje, które byłyby godne tego Szkaplerza? – zapytał go Bóg. Nie wiedząc,  co odpowiedzieć, nieszczęśliwy zwrócił się wówczas do Matki Boskiej. – Ja  nie mogę odwołać tego, co postanowił mój Syn – odpowiedziała Maryja – Ależ  Pani, wykrzyknął młodzieniec, ja się zmienię. – Obiecujesz? – Tak. -  A zatem żyj. W tej samej chwili chory obudził się i przerażony tym, co  zobaczył i usłyszał, ślubował, że będzie odtąd z powagą nosił Szkaplerz Maryi. I  rzeczywiście, wyzdrowiał i wstąpił do Zakonu Premonstratensów (Norbertanów). Po  życiu pełnym budujących uczynków oddał swą duszę Bogu. Tak głoszą kroniki tego  zakonu(6).

Szkaplerz i Fatima

Czy Szkaplerz ma jakiś związek z Fatimą? Po ostatnim objawieniu się Matki  Bożej w Grocie Iria ukazały się oczom pastuszków różne sceny. W pierwszej z nich  Matka Boska Różańcowa pojawia się u boku św. Józefa, trzymając Dzieciątko Jezus.  W następnej Maryja ukazuje się jako Matka Boska Bolesna u boku Pana Naszego  Jezusa Chrystusa przygniecionego boleścią w drodze na Kalwarię. Wreszcie Matka  Boska Chwalebna, koronowana na Królową Nieba i Ziemi, pojawia się jako Matka  Boska Karmelu, trzymająca w dłoniach Szkaplerz. – Dlaczego zdaniem siostry  Matka Boska ukazała się w tej ostatniej scenie, trzymając Szkaplerz? – zapytano  Łucję w 1950 r. – Dlatego, że Matka Boża chce, abyśmy wszyscy nosili  Szkaplerz – odpowiedziała Łucja. „I to właśnie dlatego Różaniec i Szkaplerz, dwa  najbardziej uprzywilejowane sakramentalia maryjne, nabierają dziś jeszcze  większego uniwersalnego znaczenia niż kiedykolwiek w historii”(7).

Praktyczne uwagi na temat Szkaplerza

- Ci, którzy noszą Szkaplerz Karmelitański, oprócz wielkiej obietnicy  zachowania od piekła, szczególnego Przywileju Sobotniego, zaszczytnego tytułu  braci Najświętszej Dziewicy, ratunku od niebezpieczeństw i wielkiej liczby  odpustów, mają udział we wszystkich chwalebnych uczynkach dokonywanych w  Zakonie. Oznacza to, że w Zakonie Karmelitańskim wszystko, co określa się  wspólnym mianownikiem „chwalebne uczynki” (dobra duchowe), czyli cnoty, Msze  Święte, modlitwy, posty, dyscypliny, ofiary, owoce Misji, wypełnianie złożonych  ślubów, surowości życia klasztornego, efekty apostolatu kultu Najświętszej  Dziewicy z Karmelu i Jej Świętego Szkaplerza itd. stanowią wspólne dziedzictwo  czy też dobro wspólne, które jest rozdzielane między wszystkich członków, którzy  czy to poprzez powołanie religijne, czy też na mocy przywileju uczestnictwa  należą do wspomnianego Zakonu Matki Bożej z Góry Karmel. Szkaplerz może być  nakładany także małym dzieciom, jeszcze nieświadomym, jako „obrona i ratunek od  niebezpieczeństw”. Poza tym, kiedy już dorosną, jeśliby nawet na swoją zgubę  porzucili i zaczęli prowadzić życie religijnie obojętne, wystarczy, że ktoś  włoży im Szkaplerz, aby znowu korzystali z jego przywilejów. Może on też być  nałożony umierającym grzesznikom, którzy zgodzą się go przyjąć, a wówczas będzie  on dla nich gwarancją zbawienia. Dlatego kapłani wzywani do umierających mieli  zwyczaj proponować im najpierw przyjęcie Szkaplerza, który torował dalszą drogę.  Wiele razy zdarzało się, że zatwardziali grzesznicy prosili o księdza po tym,  gdy ktoś bez ich wiedzy umieścił Szkaplerz u ich węzgłowia. Aby móc  doświadczyć Przywileju Sobotniego, niegdyś bardzo popularną w Europie była  nabożna praktyka, nakazywana przez kapłanów. Polegała ona na tym, że zamiast  odmawiania koronki (Małego Oficjum) i odpowiednich postów, należało odmawiać  siedem razy Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu… ku chwale Siedmiu  Radości Matki Boskiej. – Ze względu na to, że Szkaplerz powinien być  symbolem przymierza z Matką Bożą, zaleca się częste nabożne całowanie go. Przez  tę praktykę – miłą Matce Boskiej – zyskuje się również odpusty. – Kiedy  dokonuje się zamiany Szkaplerza, najbardziej stosownym sposobem pozbycia się  starego w godny sposób jest spalenie go, nigdy natomiast nie należy wyrzucać go  do śmieci niczym starego przedmiotu. Osoba, na którą nałożono kiedyś  Szkaplerz, ale nie nosiła go przez długi czas, sama może założyć go ponownie,  bez konieczności nowego błogosławieństwa czy nałożenia go przez kapłana.

(1) John Haffert, Maria na sua promessa do  Escapulŕrio, Ed. Carmelo, Aveiro, Portugal, 1967, s. 265-266. (2) Po łacinie  ta piękna modlitwa brzmi następująco: Flos Carmeli Vitisflorigera, Splendor  Coeli, Virgo puerpera, Singularis; Mater mitis, sede viri nescia. Carmelitis da  privilegia, Stella Maris (Kwiecie Karmelu, Płodna Winnico, Ozdobo Niebios,  Jedyna Matko Dziewico, O Najwybrańsza, Matko Łagodna i Czysta, Wierna Dzieciom  Karmelu, bądź miłosierna, o Gwiazdo Morza). (3) Les Petits Bollandistes,  Bloud et Barral, Paris, 1882, s. 592. (4) O. Simňn Ma. Besalduch, OCD,  Enciclopedia del Escapulario del Carmen, Luis Gili Editor, Librerěa Cat.  Barcelona. (5) John Harffert, op. cit., s. 34 (6) Enciclopedia del  Escapulario, s. 167. (7) John Harffert, op. cit., s. 272, 269







 

Źródło: Przymierze z Maryją nr 5/2002

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz